Nadużycia władzy, do jakich dochodzi w żeńskich zgromadzeniach, to temat, który wywołuje wielkie cierpienie. Młode kobiety, które z entuzjazmem zostawiły wszystko, by pójść za Panem, znajdują się teraz same, opuszczone i w wielu przypadkach zdesperowane, w sytuacji pustyni uczuciowej, relacyjnej i zawodowej. Zakon staje się dla nich raczej więzieniem niż wspólnotą. Te dusze, które dały się złapać w pułapkę, do czyjej zagrody należą? Kto odpowie na ich wołanie o pomoc? – pyta uznany psycholog i filozof Giovanni Cucci SJ.
Nadużycia władzy, do jakich dochodzi w żeńskich zgromadzeniach, to temat, który wywołuje wielkie cierpienie. Młode kobiety, które z entuzjazmem zostawiły wszystko, by pójść za Panem, znajdują się teraz same, opuszczone i w wielu przypadkach zdesperowane, w sytuacji pustyni uczuciowej, relacyjnej i zawodowej. Zakon staje się dla nich raczej więzieniem niż wspólnotą. Te dusze, które dały się złapać w pułapkę, do czyjej zagrody należą? Kto odpowie na ich wołanie o pomoc? – pyta uznany psycholog i filozof Giovanni Cucci SJ.