"Czasy są złe i trudne. Nie sprzyjają ani religijności, ani moralnemu życiu". Każdy z nas zna ten smutny ton i tę żałobną nutę, mówiącą o tym, że jest coraz gorzej, i nie zapowiada się, żeby miało być lepiej. "Jak bronić chrześcijaństwa?" - to nie pierwszy raz, gdy w Polsce zadajemy sobie to pytanie.
"Czasy są złe i trudne. Nie sprzyjają ani religijności, ani moralnemu życiu". Każdy z nas zna ten smutny ton i tę żałobną nutę, mówiącą o tym, że jest coraz gorzej, i nie zapowiada się, żeby miało być lepiej. "Jak bronić chrześcijaństwa?" - to nie pierwszy raz, gdy w Polsce zadajemy sobie to pytanie.
Sto dziewięć lat temu - 8 września 1907 roku - papież Pius X ogłosił encyklikę przeciwko modernizmowi katolickiemu. I się zaczęło. Teologowie katoliccy z mocą i w majestacie prawa rozpoczęli szeroko zakrojoną wojnę z modernizmem. Problem jest tylko jeden. Czy było z kim walczyć?
Sto dziewięć lat temu - 8 września 1907 roku - papież Pius X ogłosił encyklikę przeciwko modernizmowi katolickiemu. I się zaczęło. Teologowie katoliccy z mocą i w majestacie prawa rozpoczęli szeroko zakrojoną wojnę z modernizmem. Problem jest tylko jeden. Czy było z kim walczyć?