Czytaj komentarz

Dzień Powszedni

Kolor szat: zielony, biały

Rok B, II

XXXII Tydzień zwykły

Czytania: Z dnia

Pierwsze czytanie (3 J 5-8)

Ty, umiłowany Gajusie, postępujesz w duchu wiary, gdy pomagasz braciom, a zwłaszcza przybywającym skądinąd. Oni to świadczyli o twej miłości do Kościoła; dobrze uczynisz zaopatrując ich na drogę zgodnie z wolą Boga. Przecież wyruszyli w drogę, dla imienia Jego nie przyjmując niczego od pogan. Powinniśmy zatem gościć takich ludzi, aby wspólnie z nimi pracować dla prawdy.

Psalm (Ps 112, 1-2. 3-4. 5-6)

Błogosławiony człowiek, który boi się Pana
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo Jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Błogosławiony, kto się boi Pana

Dobrobyt i bogactwo będą w jego domu,
a jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze.
On wschodzi w ciemnościach jak światło dla prawych,
łagodny, miłosierny i sprawiedliwy.

Błogosławiony, kto się boi Pana

Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza,
i swymi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.

Błogosławiony, kto się boi Pana

Aklamacja (2 Tes 2, 14)

Bóg wezwał nas przez Ewangelię,
abyśmy dostąpili chwały naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Łk 18, 1-8)

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: „W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.

W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: «Obroń mnie przed moim przeciwnikiem». Przez pewien czas nie chciał».

Lecz potem rzekł do siebie: «Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie»”.

I Pan dodał: „Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”

Czytania: Ze wspomnienia Rocznicy poświęcenia Rzymskich bazylik świętych apostołów Piotra i Pawła

Pierwsze czytanie (Dz 28. 11-16. 30-31)

Po trzech miesiącach pobytu na Malcie odpłynęliśmy z Pawłem na statku aleksandryjskim z godłem Dioskurów, który przezimował na wyspie. Przybywszy do Syrakuz, pozostaliśmy trzy dni. Stąd płynąc wzdłuż wybrzeża przybyliśmy do Regium i po jednym dniu, gdy powiał wiatr południowy, nazajutrz przybyliśmy do Puteoli. Tam spotkaliśmy braci i zostaliśmy na ich prośbę siedem dni. Tak przybyliśmy do Rzymu.

Tamtejsi bracia, dowiedziawszy się o nas, wyszli nam naprzeciw aż do Forum Appiusza i Trzech Gospod. Ujrzawszy ich, Paweł podziękował Bogu i nabrał otuchy.

Gdyśmy weszli do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował. Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie zupełnie swobodnie, bez przeszkód.

Psalm (Ps 98, 1. 2-3ab. 3c-4 (R.: por. 2a))

Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.

Pan Bóg okazał ludziom swe zbawienie

Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją *
dla domu Izraela.

Pan Bóg okazał ludziom swe zbawienie

Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana cała ziemio, *
Cieszcie się weselcie i grajcie.

Pan Bóg okazał ludziom swe zbawienie

Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, *
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy,
przy trąbach i dźwięku rogu, *
na oczach Pana, Króla, się radujcie.

Pan Bóg okazał ludziom swe zbawienie

Aklamacja

Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, panie, wysławiamy,
Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 14, 22-33)

Gdy tłum został nasycony, zaraz Jezus przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał.

Łódź zaś była już sporo stadiów oddalona od brzegu, mio­tana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży noc­nej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zoba­czywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli.

Jezus zaraz przemówił do nich: „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”.

Na to odezwał się Piotr: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie”.

A on rzekł: „Przyjdź”.

Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie przyszedł do Je­zusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: „Panie, ratuj mnie”.

Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc:

„Czemu zwątpiłeś, małej wiary?”. Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył.

Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc:

„Prawdziwie jesteś Synem Bożym”.