Ścieżkami wiary i miłości

Ścieżkami wiary i miłości Wydawnictwo WAM
Stanisław Biel SJ / Wydawnictwo WAM

Książka jest propozycją przybliżenia słowa Bożego do codziennego życia. Wyrosła na gruncie Syntezy, ośmiodniowych rekolekcji udzielanych na bazie Ćwiczeń Duchownych św. Ignacego z Loyoli. Ścieżkami wiary i miłości nie jest w ścisłym sensie książką do czytania. Są to refleksje, które wymagają osobistych przemyśleń i modlitwy. Każdy rozdział rozpoczyna się propozycją łaski medytacji, po niej następują krótkie wprowadzenia biblijno-teologiczno-egzystencjalne oraz pytania do refleksji i modlitwy. Każda medytacja stanowi odrębną jednostkę i może być wykorzystana oddzielnie.

ŁASKA MEDYTACJI:

Prośba o doświadczenie modlitwy jako głębokiej więzi z Bogiem Ojcem i Jezusem Chrystusem w Duchu Świętym.

1. MODLITWA JEZUSA

Jezus jako człowiek żył w określonym czasie i Tradycji. Tradycja Izraela jest silnie naznaczona wymiarem religijnym i duchowym; zarówno historia narodu, jak i poszczególnych jednostek, właściwie każda chwila tej historii przeniknięta jest obecnością Boga. Jezus szanował tradycję, również tradycję modlitwy, i praktykował ją w codziennym życiu.

Jezus modlił się w świątyni, począwszy od dwunastego roku życia (zob. Łk 2, 41nn), szczególnie w wielkie święta żydowskie (Paschy — J 2, 13; Pięćdziesiątnicy — J 5, 1; Namiotów — J 7, 2.10; Poświęcenia Świątyni — J 10, 22). Ponadto regularnie (w szabat swoim zwyczajem — Łk 4, 16) uczęszczał do synagogi.

Ale z drugiej strony z upodobaniem wybierał inne miejsca modlitwy — były one związane z ciszą, samotnością i pustynią. Takimi odosobnionymi miejscami były np. góry, ogród oliwkowy, pustynia. Jezus modlił się szczególnie w nocy.

W samotności spędzał długie godziny na zażyłej rozmowie z Ojcem (Łk 6, 12). Również swoim uczniom zalecał modlitwę w ukryciu (Mt 6, 6).

Miejsca, w których modlił się Jezus, były ziemią świętą, naznaczoną obecnością Ojca. Były nową duchową świątynią. A nawet więcej, sam Jezus był świątynią. Jego serce było przedziwnym sanktuarium, w którym oddawał Ojcu cześć w Duchu i prawdzie (por. J 4, 23n).

Jezus, jak każdy głęboko religijny Żyd, odmawiał Psalmy i inne oficjalne modlitwy (np. Szema Israel, Osiemnaście błogosławieństw). Modlił się zapewne, jak czynią to do dziś Żydzi, na głos. Ponadto w ciągu całej swojej działalności zwracał się do Ojca w spontanicznej modlitwie, zachowując z Nim nieustanną więź.

Znaczący jest również fakt modlitwy Jezusa w chwilach ważnych wydarzeń. Wydaje się, że szczególną potrzebę modlitwy odczuwał po dokonaniu cudów (Mk 6, 46). Oddalał się wówczas od tłumu i przebywał sam na sam z Ojcem:

dziękował Mu i wysławiał Jego hojność, dobroć i miłosierdzie; mówił o tym, co leżało Mu na sercu. W czasie konsultacji z Ojcem przygotowywał decydujące etapy swojej misji.

Św. Łukasz opisuje skutki modlitwy Jezusa. Zobaczmy niektóre z nich:

2. Na górze Tabor, gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe (Łk 9, 29). W czasie modlitwy Jezus promieniuje boskością. Wszystko w Nim jest jasne, objawia piękno i światło Boga.

Modlitwa przemienia. Dzięki niej wszystko w nas może stać się jasne, przejrzyste, czyste... Niepotrzebne są wtedy maski, iluzje. Pozostaje prawda o naszej słabości, ale również o naszej wielkości. Możemy poczuć, że jesteśmy chwałą Boga (św. Ireneusz).

3. Przed wyborem Apostołów całą noc spędził na modlitwie do Boga (Łk 6, 12). Jezus przygotował wybór na modlitwie. Zanim wybrał właściwych uczniów i powierzył im misję, modlił się za nich i konsultował wybór z Bogiem Ojcem. Modlił się za Dwunastu, aby Mu uwierzyli i zaufali, by zrozumieli misję i byli wierni powołaniu.

Modlitwa, która jednoczy z Ojcem, jest światłem, które pozwala właściwie rozeznawać i dokonywać właściwych wyborów.

Modlitwa nie zawsze daje pokój i radość. Często jest walką i bolesnym zmaganiem z wolą Boga. Doświadczamy wówczas poczucia pustki, osamotnienia, zagubienia... Nękają nas pokusy i lęki. Zasypiamy, jak uczniowie na górze Tabor i w Ogrojcu. Jest to trudna modlitwa. Jednak, gdy kończy się zwycięstwem, staje się siłą na codzienne zmagania. Dzięki modlitwie możemy zwyciężać codzienne pokusy i pokonywać zło.

 

PYTANIA DO REFLEKSJI I MODLITWY:

  • Czy w codzienności znajduję czas na wyciszenie i chwilę samotności?
  • Czym jest dla mnie modlitwa? Jakie miejsce zajmuje na co dzień w moim życiu? Czy są chwile, gdy jest ona dłuższa? A może wszystkie inne sprawy są dla mnie ważniejsze?
  • Gdzie i kiedy modlę się najchętniej? Czy odnajduję Boga w codzienności?
  • Która z tradycyjnych form modlitwy jest mi szczególnie bliska? Dlaczego?
  • Jakie ważne wydarzenia mojego życia poprzedzam modlitwą i konsultacją z Bogiem?
  • Czy doświadczyłem już otwarcia nieba nade mną? Czy doświadczam, że modlitwa w moim życiu przemienia mnie i uspokaja moje lęki? Czy prowadzi mnie do życia w czystości i prawdzie?
  • Czy zmagam się z Bogiem na modlitwie? Kto wtedy zwycięża?

Stanisław Biel SJ, Ścieżkami wiary i miłości, Wydawnictwo WAM 2008

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ścieżkami wiary i miłości
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.