Z Maryją w Roku Wiary

(fot. Catholic Church (England and Wales)/flickr.com/CC)

Dla wielu z nas owocem kończącego się Roku Wiary jest zapewne większe zaufanie do Pana Boga i przylgnięcie do Niego całym sercem oraz umysłem.

W minionych miesiącach, poddani natchnieniom Ducha Świętego oraz nauczaniu pasterzy Kościoła, odkrywaliśmy, jak na wiele sposobów Pan Bóg działa w historii naszego życia i całego świata. I choć wiele spraw i wydarzeń nas niepokoi, takich jak brak pokoju, niesprawiedliwość społeczna, bezrobocie, brak poszanowania dla życia od poczęcia aż po jego naturalny kres, medialne ataki na Kościół i postępujący proces ateizacji w wielu bogatych krajach świata, to przecież wiemy, że z Bogiem żywym, obecnym i działającym w naszym życiu, pokonamy wszelkie trudności. On już we wszystkim zwyciężył, zbawienie dokonało się na drzewie krzyża a światło zmartwychwstałego Jezusa oświeca także nasze "ciemne noce". To Jezus, nasz Dobry Pasterz, pomaga nam przejść prze życiowe próby z wiarą, która zawsze jest silniejsza od zwątpienia.

Skarby wiary pomaga nam nieustannie odkrywać Maryja, która cierpliwie wskazuje nam drogę do Jezusa - Światłości świata. To Niepokalana uczy nas, jak oczyszczać nasze serca w procesie pokuty i nawrócenia. Ona jest przykładem, jak odpowiadać na Apele Boga, jakie On do nas kieruje także w naszych osobistych zmartwieniach, by czerpać z jego miłosierdzia. Udając się do św. Elżbiety uczy nas jak służyć, byśmy jak Ona mieli serca otwarte na potrzeby bliźnich. Maryja pomaga nam, jak odnajdować Jezusa, gdy Go zgubimy ulegając namiastkom szczęścia, jakie proponuje świat bez Boga. Matka Boża przypomina nam w naszym duchowym życiu o tym, co najważniejsze: o radości płynącej z Ewangelii. Tak jak kiedyś w Kanie Galilejskiej, także dzisiaj mówi całemu Kościołowi: brak wam "wina radości"; zajmujecie się organizowaniem różnych akcji, przemyśliwaniem planów duszpasterskich, a brakuje wam czasu na modlitwę, by zaczerpnąć Bożej mocy u samego Źródła! Maryja jest przykładem dla nas, jak dzisiaj towarzyszyć Jezusowi w Jego misji zbawienia świata. Jest też wzorem cierpliwości, bo kiedyś - pełna boleści - stała pod krzyżem Jezusa. Podtrzymywana łaską nie pozwoliła, by odebrana Jej została nadzieja. I choć Jej Niepokalane Serce przepełnione było boleścią, to przecież z ufnością oczekiwała na zmartwychwstanie Syna. Dzisiaj jest dla nas najlepszą Matką i Pocieszycielką.

Na nowo, dnia 13 października 2013 r. na placu św. Piotra w obecności orginalnej figury Matki Bożej z Fatimy zostaniemy powierzeni Niepokalanemu Sercu Maryi przez Ojca Świętego Franciszka. Cały świat zostanie Jej oddany, by jeszcze bardziej niż dotąd była dla wszystkich Gwiazdą Nowej Ewangelizacji. Moim duchowym owoce w przeżywanym dotąd Roku Wiary z Matką Kościoła, jest książka "Uczyć się wiary z Maryją". Mam nadzieję, że pomoże ona Czytelnikom, także z portalu DEON.pl, odkryć bogactwo duchowe, jakim obdarza nas Najświętsza Panna.

DEON.PL POLECA

Wysłuchaj wywiadu z o. Markiem Wójtowiczem SJ

[-uczyc_sie_wiary_z_maryja_gotowe.mp3-]

Marek Wójtowicz - Uczyć się wiary z Maryją

W książce Uczyć się wiary z Maryją skupiłem się na tajemnicy Maryi ukazanej w Ewangeliach i Tradycji Kościoła. Starałem się przybliżyć postać Maryi tak, by Jej przygoda z Bogiem przemówiła także do serc współczesnego Czytelnika. Obyśmy umieli naśladować heroiczną wiarę Maryi, gdy podobnie jak Ona, Matka Bolesna pod krzyżem, będziemy doświadczać trudnych chwil w naszym życiu.

Uczyć się wiary z Maryją - zdobądź własny egzemplarz

Dołączone na końcu rozważań modlitwy do Matki Bożej, napisane przez świętych Jej czcicieli, są zaproszeniem, by podjąć serdeczną rozmowę z Tą, która jest naszą Pośredniczką i Pocieszycielką. W książce przybliżyłem też maryjny rys wybranych świętych, którzy oznaczali się wielkim przywiązaniem do Niepokalanej. Umieszczając fragmenty uroczystego hymnu Akatyst, który przez wieki kształtował duchowość i pobożność maryjną bizantyjskiego Wschodu, chciałem podkreślić rolę Maryi również w dialogu ekumenicznym. W ostatnim rozdziale Czytelnik znajdzie, takie teksty jak: Śluby króla Jana Kazimierza, Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego przygotowane przez Sługę Bożego Stefana Wyszyńskiego, Akt Zawierzenia Maryi Jana Pawła II, a także teksty maryjne Benedykta XVI oraz papieża Franciszka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Z Maryją w Roku Wiary
Komentarze (5)
8 listopada 2013, 22:58
Modlitwa Kardynała Newmana Prowadź mnie, Światło, swą błogą opieką, Światło odwieczne! Noc mroczna, dom mój tak bardzo daleko, Więc Ty mnie prowadź. Nie proszę rajów odległych widoku, Starczy promyczek dla jednego kroku. Nie zawsze tak się modliłem jak teraz, Światło odwieczne. Sam chciałem widzieć, sam chciałem wybierać Swą własną drogę. Pomimo trwogi łaknąłem barw świata Ufny w swą siłę. Przebacz tamte lata. Tyś zawsze trwało, gdym przez głuchą ciemność, Przez bór, pustynię Błąkał się dumny. O, czuwaj nade mną, Aż mrok przeminie, Aż świt odsłoni te drogie postaci, Którem ukochał niegdyś, którem stracił. Jedna z najpiękniejszych poezji, jakie znam. Jedna z najpiękniejszych modlitw, jakie znam...
8 listopada 2013, 22:52
Została nazwana "Wieżą Dawidową", ponieważ wypełniła w sposób godny podziwu powinność ochrony swego Bożego Syna przed zakusami nieprzyjaciół. Niektóre osoby nie będące katolikami uważają, że kult oddawany Maryi pokrywa się z adoracją jaką powinniśmy składać Bogu, oraz że w naszych naukach Matka przesłania Syna. Takie zdanie jest wypaczeniem prawdy. Jeśli chwała Najświętszej Panny jest tak wielka, to dlaczego nie może być jeszcze większa chwała Tego, który jest Jej Bogiem i Panem? On jest nieskończenie wyżej swojej Matki, a cała łaska, która jest w Niej, jest wylaniem niepojętej świętości Boga. Historia dostarcza takich samych nauk. Popatrzmy na sytuację krajów protestanckich, w których kilka wieków temu zrezygnowano z pobożności maryjnej zasłaniając się pretekstem, że oddalając Ją ze swoich myśli, pozwala się, by wzrastała chwała Jej Syna. Czy z ich negatywnego zachowania wobec Maryi wypłynęła logika, której się spodziewali? Nie! Wszystko potoczyło się w przeciwnym kierunku. Faktycznie w państwach protestanckich - Szwajcarii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, gdzie większa część tam zamieszkujących przyjęła taki sposób traktowania Maryi - zaprzestano adoracji Jezusa i utracono wiarę w Jego boskość. Podczas gdy Kościół katolicki, w którym ciągle żywa jest pobożność maryjna, adoruje Jezusa jako prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, tak jak zawsze to czynił, od swych początków i byłoby zdumiewające gdyby stało się inaczej. Zatem Maryja słusznie została nazwana Wieżą Dawidową. bł. Jan Henryk Newman (+1890) ... To jedne z najmąrzejszych słów, jakie kiedykolwiek przeczytałam w internecie...Węwnętrznie klękam, niedługo podczas Mszy Św. uklęknę. Dziękuję, xxx.
I
Izabela
8 listopada 2013, 22:35
 Dziękuję za Rok Wiary w dniu jego ogłoszenia modliłam się do naszej Matuchny prosząc o nawrócenie się do mnie po milczeniu dośc długim rodziny ktora mam tylko, a śmierć synka, męża, sprawił że pragnęłam by ONI byli, by nawrócili się do mnie- i stało to się na drugi dzień po ogłoszeniu w niedzielę o Roku Wiary a w poniedziałek zadzwonil telefon i i oczekiwany usłyszałam głos, głos siostry. Jaka jest wielka moc, sila ile mozna wyprosić łask, jestem szczęsliwa bo ONI są ze mną i trwaja w głebokiej modlitwie, modlą się za mnie, za mich zmarłych. Niech ten Rok Wiary dalej trwa, daje tą moc, niech ogloszenie Roku Wiary- rokiem z Maryją 13.11.2013 przez Ojca Św. Franciszka zbliża ludzi, tak jak mnie zbliżyło. Wiara wszystko zwycięży.
X
xxx
2 listopada 2013, 13:48
Została nazwana "Wieżą Dawidową", ponieważ wypełniła w sposób godny podziwu powinność ochrony swego Bożego Syna przed zakusami nieprzyjaciół. Niektóre osoby nie będące katolikami uważają, że kult oddawany Maryi pokrywa się z adoracją jaką powinniśmy składać Bogu, oraz że w naszych naukach Matka przesłania Syna. Takie zdanie jest wypaczeniem prawdy. Jeśli chwała Najświętszej Panny jest tak wielka, to dlaczego nie może być jeszcze większa chwała Tego, który jest Jej Bogiem i Panem? On jest nieskończenie wyżej swojej Matki, a cała łaska, która jest w Niej, jest wylaniem niepojętej świętości Boga. Historia dostarcza takich samych nauk. Popatrzmy na sytuację krajów protestanckich, w których kilka wieków temu zrezygnowano z pobożności maryjnej zasłaniając się pretekstem, że oddalając Ją ze swoich myśli, pozwala się, by wzrastała chwała Jej Syna. Czy z ich negatywnego zachowania wobec Maryi wypłynęła logika, której się spodziewali? Nie! Wszystko potoczyło się w przeciwnym kierunku. Faktycznie w państwach protestanckich - Szwajcarii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, gdzie większa część tam zamieszkujących przyjęła taki sposób traktowania Maryi - zaprzestano adoracji Jezusa i utracono wiarę w Jego boskość. Podczas gdy Kościół katolicki, w którym ciągle żywa jest pobożność maryjna, adoruje Jezusa jako prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, tak jak zawsze to czynił, od swych początków i byłoby zdumiewające gdyby stało się inaczej. Zatem Maryja słusznie została nazwana Wieżą Dawidową. bł. Jan Henryk Newman (+1890)
N
niewinny84@interia.pl
16 października 2013, 21:55
U mnie właśnie mija rok odkąd stale trwam przy sakramentach. Rok wiary, oby do końca życia.