Anna

Imię pochodzenia hebrajskiego (hebr. hannah - łaska), jedno z najpopularniejszych imion w Polsce. Swoją popularność zawdzięcza św. Annie - matce NMP. Przejęte do Polski wcześnie, najpierw w rodzinie książąt śląskich (Anna - córka Bolesława Łysego, ks. legnickiego, córka Bolesława Pobożnego, córka Konrada, ks. głogowskiego, córka Henryka V, ks. wrocławskiego), zadomowiło się w postaciach Anna (poświadczone w 1229 r.) i Hanna (1311). Wcześnie też powstały formy zdrobniałe od tego imienia: Anka (córka Henryka Pobożnego i Anny), Hanka (1352), Hańka (XV w., głównie na Rusi Czerwonej), a także Anula (1407), Hannula (1426), Hanulka, Anusza, Annusza, Hannusza. W w. XVIII powstają nowe zdrobnienia: Ania, Aneńka, Hania, Haneńka. Nagłosowe h- wyjaśnić można jako przydech przed początkową samogłoską albo jako wpływ niemiecki. Jako forma oficjalna przetrwała Anna, ale postacie zdrobniałe Hanka, Hania, Hanusia, wywodzące się od formy Hanna, żywe są do dziś.

W historii Polski imię to nosiło kilka królowych, np. druga żona Władysława Jagiełły, córka Zygmunta Starego a żona Stefana Batorego.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Anna, ang. Anna, Nan, Nansy, fr. Anne, Annette, hiszp. Ana, niem. Anna, Anita, wł. Anna.

Święte i błogosławione, które nosiły to popularne imię, osiągają liczbę trzydziestu. Wybieramy z tej grupy kilka postaci, pomijając te, które słabo są rozeznane lub też otoczone były kultem nikłym, ledwo widocznym.

Anna, matka Samuela. Była żoną Elkany z Ramataim, niepocieszoną w swej bezpłodności. Gdy więc przybyła do sanktuarium w Szilo, żarliwie prosiła Boga, aby dał jej potomstwo. Bóg wysłuchał jej modlitwy. Niebawem rodzi Samuela i z wdzięczności ofiarowuje go Panu na Jego wyłączną służbę. Ta późna płodność jest dla niej znakiem Opatrzności, wydarzeniem nadprzyrodzonym, pełnym znaczenia. Wyśpiewuje więc pieśń dziękczynną, która stanie się natchnieniem dla Magnificat, ale zarazem - dla dysproporcji między zawartymi w niej ideami a okolicznościami jej wyśpiewania - stanie się przedmiotem wielu egzegetycznych dyskusji. Przyjmuje się dziś na ogół, że jest utworem późnym, może częściowo odrębnym, zapewne włączonym do księgi dopiero w II stuleciu przed Chrystusem. Dla nas bardziej interesujące jest to, że Anna stała się w przepowiadaniu Ojców typem Kościoła, a także zapowiedzią narodzin Jana Chrzciciela i innych wydarzeń z Ewangelii. Na przykład Jan Chryzostom poświęcił jej pięć ze swych licznych homilii. Do synaksariów greckich wpisano ją pod dniem 8 lub 9 grudnia.

Anna, matka Najśw. Marii Panny. Ewangelie nie przekazały nam o niej niczego, nawet jej imienia. Milczenie Biblii usiłuje wypełnić obfita literatura apokryficzna, zwłaszcza Protoewangelia Jakuba (ok. 150 r.), Ewangelia Pseudo-Mateusza (VI w.) oraz Liber de ortu Mariae (VIII wiek). Opowiadają nam te utwory -dużo szczegółów o Joachimie i Annie, o ich cnotach i modlitwie, o ich tęsknocie za dzieckiem, które ślubują poświęcić na służbę Świątyni, o zapowiedzi anielskiej i o narodzeniu Maryi-. Opowiadania Ojców wschodnich, które ukazują się dopiero w epoce względnie późnej i zdają się w znacznej mierze pochodzić od apokryfów, tym mniej mogą nam poręczyć prawdziwość szczegółów. Niektóre z nich są wewnętrznie sprzeczne; i choć byłoby zuchwalstwem odrzucać je zupełnie, to również bardzo trudno jest potwierdzić je i oddzielić z całą pewnością rysy historyczne od dodatków legendarnych. Więcej niż takie opowiadania, z których czasami trudno wyłuskać ziarno prawdy, o wysokiej świętości rodziców Marii zapewnia nas powołanie, które im wyznaczyła Opatrzność, i przekonanie całego Kościoła chrześcijańskiego. Istotnie, wszystkie pokolenia chrześcijańskie powtarzały na chwałę Joachima i Anny te słowa, mówiące więcej niż najobszerniejsze opisy: -Z owoców ich poznacie je...-. Te same racje stosowności skłaniają nas do przyjęcia owej tradycji, że Joachim i Anna już w podeszłym wieku wyjednali sobie gorącą modlitwą przyjście na świat -błogosławionego dziecięcia-. Takie też przekonania krystalizowały się rychło w całym Kościele i kształtowały coraz to żywszy kult dla matki Najśw. Panny. Ślady tego kultu spostrzegamy wcześnie. Już w VI stuleciu Konstantynopol miał kościół pod wezwaniem św. Anny. Inny wzniesiono w Jerozolimie, w miejscu jej rzekomego grobu. Na Zachodzie przejawy analogicznej czci spotykamy nieco później, a mianowicie w w. VIII, co miało może związek z dziewięcioma papieżami tych czasów, pochodzącymi ze Wschodu. Wkrótce pojawią się nowe legendy. Jedna głosi, że ciało św. Anny, złożone w jej domu w Jerozolimie, przeniesione zostało w w. VIII do Konstantynopola; inna, związana z tzw. cyklem Łazarza, utrzymuje, że przeniesiono je do Apt w Prowansji. Jeszcze inna w ten sposób amplifikuje Protoewangelię, że Annie przypisuje trinubium - trzykrotne kolejne i dzietne małżeństwa. Pisali później na ten temat Piotr Lombard i Albert Wielki, ale Tomasz z Akwinu, Bellarmin i Suarez zdecydowanie odrzucali tę osobliwą hipotezę. W drugą niejako krańcowość popadli teolodzy, którzy Annie przypisywali ten sam przywilej niepokalanego poczęcia, który posiadała jej Najśw. Córka. I tę osobliwą sentencję w Kościele zdecydowanie odrzucono. Także święto przechodziło długą ewolucję. Na Wschodzie obchodzono je 25 lipca, 9 września lub 9 grudnia. Na Zachodzie pojawia się najpierw w Neapolu (IX w.), potem znane jest już w innych krajach (XII w.), wreszcie Sykstus IV upowszechnia je w Kościele. Znosi je jednak Pius V i znowu przywraca oraz ustanawia świętem obowiązującym Grzegorz XIII (1584). Ma być obchodzone w dzień po dies natalis w rozumieniu wschodnim. W tymże to czasie mnożą się również patronaty świętej. Diecezje, miasta, kościoły, nawet całe kraje obierają ją sobie za niebieską protektorkę. Powstają pod jej wezwaniem rozmaite bractwa. Szczególniejszą czcią darzą ją chrześcijańskie matki, wdowy, kobiety rodzące, żeglarze. Powstaje wiele zgromadzeń zakonnych pod jej wezwaniem oraz miejsc pielgrzymkowych, które od niej biorą z czasem samą nazwę, żeby wymienić tylko kilka: Auray (Keranna) w Bretanii, Annaberg w Saksonii, Annaberg bei Haltern w Westfalii, Annaberg bei Mariazell w Styrii oraz - najsławniejsze chyba i najpiękniejsze - Góra Św. Anny na Śląsku Opolskim, piękny pomnik pobożności (szczycący się -relikwią- świętej). Od r. 1969 wspomina się św. Annę razem ze św. Joachimem (26 VII).

Anna, prorokini, występuje u św. Łukasza (2, 36-39) w scenie ofiarowania w świątyni. Miała już wtedy 84 lata. Pamiętano, że jej ojcem był Fanuel z pokolenia Asera. Po siedmiu latach małżeństwa żyła we wdowieństwie. Pewnym było się, że codziennie zastanie się ją w świątyni. Trwała tam na modlitwie tak usilnie, że można było sądzić, iż mieszka niedaleko stamtąd. Wokół niej utworzyło się z czasem grono przyjaciół, którzy oczekiwali -wyzwolenia Jerozolimy- i bez wahania wierzyli w rychłe przyjście Mesjasza. Teraz chyba zjawiła się w chwili, gdy starzec Symeon wypowiadał swe proroctwa. Pogrążyła się wtedy w dziękczynieniach, a potem rozpowiadała wokół, co wiedziała o Dziecięciu. Tak to dwoje prostaczków rozpoznało Jego mesjańską godność, gdy w posiadanie obejmował dom Ojca. Annę wpisano do Martyrologium Rzymskiego pod dniem 1 września, ale Grecy wspominali ją tuż po Hypapante (Oczyszczeniu) lub 28 sierpnia.

Anna, księżna ruska. Była córką Olafa, króla Szwecji. Wydano ją za Jarosława I, księcia Nowogrodu (od r. 1015) i wielkiego księcia kijowskiego (1019-1054). Zrazu nosiła imię Ireny, ale wstąpiwszy do klasztoru przyjęła imię Anny. Zmarła w r. 1050 lub następnym. Pochowano ją w cerkwi Św. Zofii w Nowogrodzie. W menologiach ruskich wspominano ją jako świętą 10 lutego lub 4 października. Jej kult został może rozbudzony dopiero przez Eutymiusza, arcybiskupa Nowogrodu (1439), w każdym razie dużo mu zawdzięczał. Nie należy jej mieszać z Anną, córką Wsiewołoda, mniszką zmarłą w r. 1112 lub 1113 w Kijowie, a wspominaną w dniu 3 listopada.

Anna, księżna śląska. Urodziła się w r. 1204 jako córka Przemysła Ottokara II, króla Czech. W r. 1216 zaręczono ją z Henrykiem Pobożnym. Stała się dzięki temu szwagierką św. Jadwigi i księżną śląską. Po tragicznej śmierci męża w r. 1241, realizuje zaplanowane przezeń fundacje: w Krzeszowie, dokąd sprowadza benedyktynów czeskich, oraz we Wrocławiu (Św. Macieja, Św. Klary oraz Św. Jakuba). Dzięki swej siostrze, św. Agnieszce, nawiązuje kontakt z franciszkanami i wspomaga ich w osiedleniu się na Śląsku. Umiera 23 czerwca 1265 r. we Wrocławiu. Grzebią ją u Św. Klary (dziś urszulanki). Wcześnie powstaje Vita Annae ducissae, mimo to kult nie nabrał intensywności. Ożywił się nieco w epoce potrydenckiej, ale potem znów przygasł. Dziś mało kto ją wspomina, a polskie repertoria hagiograficzne pomijają zupełnie.

Anna Line była córką Wilhelma Heighama, gorliwego wyznawcy kalwinizmu. Urodziła się w Dunmow, w hrabstwie Essex. Ku katolicyzmowi skłoniła się razem ze swym bratem Wilhelmem. Wyszła potem za Ruggera Line, który, jak ona, był konwertytą. Męża aresztowano w r. 1586, potem skazano na banicję. Zmarł w niedostatku we Flandrii w r. 1594. Owdowiawszy, Anna zdała się całkowicie na Opatrzność. Gdy w r. 1595 jezuita Jan Gerard zorganizował w Londynie dom, w którym przytułek znajdować mieli działający w ukryciu kapłani, ona w swe dłonie wzięła zarząd i administrację tej osobliwej przystani. Dla wszystkich, którzy tam szukali schronienia, stała się matką i służebnicą. Współdziałała potem w zorganizowaniu ucieczki o. Gerarda z więzienia w Tower. Ten wyczyn zmusił ją jednak do ucieczki z Londynu i szukania schronienia gdzie indziej. W końcu zadenuncjował ją jakiś sąsiad. W dniu 2 lutego 1601 została aresztowana i kilka dni później skazana na śmierć. Wyrok wykonano w dniu 27 tegoż miesiąca. W tym samym dniu zginęli jezuita Rugger Filcock, jej spowiednik, oraz benedyktyn Marek Barworth. Bohaterską wdowę beatyfikował w r. 1929 Pius XI, kanonizował zaś razem z innymi Paweł VI (1970).

Anna od św. Bartłomieja. Anna Garcia urodziła się w r. 1549 w Almendral, w Hiszpanii. W r. 1572 złożyła w Avili śluby zakonne jako karmelitanka konwerska i wtedy to otrzymała imię Anny od św. Bartłomieja. Wkrótce potem stała się nieodłączną towarzyszką i sekretarką św. Teresy. Gdy wielka reformatorka w r. 1582 odeszła do Pana, ubiegały się o Annę, wierną dziedziczkę terezjańskiej tradycji, liczne karmele hiszpańskie. Jako taką wysłano ją w r. 1604 do Francji, gdzie razem z Anną od Jezusa miała zakładać zreformowane karmele. Przebywała w Paryżu, Pontoise i Tours. Potem udała się do Mons, a stamtąd do Antwerpii, gdzie założyła nowy dom. Tam też, złożywszy zeznania w procesie kanonizacyjnym św. Teresy, zmarła 7 czerwca 1628 r. Pozostawiła po sobie autobiografię i nieco pism, co jest o tyle zdumiewające, że wstępując do karmelu była analfabetką. Beatyfikował ją w r. 1917 Benedykt XV. Nie należy jej mylić ze wspomnianą powyżej Anną od Jezusa (di Lobera), która także była współpracownicą św. Teresy i która w r. 1616 współdziałała w zakładaniu karmelu krakowskiego.

Anna od Aniołów Monteagudo. Urodziła się w r. 1602 w Arequipie, w Peru. Kształciła się u miejscowych dominikanek, do których też mimo oporów rodziny wstąpiła. Za wzór obrała sobie św. Różę z Limy. W r. 1648 powierzono jej urząd przeoryszy. Doznawała wielu duchowych udręk. Dożyła pięknego wieku. Zmarła 10 stycznia 1686 r. Beatyfikował ją w r. 1985 Jan Paweł II.

Anna Maria Taigi. Urodziła się 29 maja 1769 r. w Sienie. Była córką Alojzego Gianetti, aptekarza, który straciwszy w Sienie majątek, przeniósł się do Rzymu. Tu Anna wcześnie zaczęła pracować, a w dwudziestym roku życia wyszła za mąż za Dominika Taigi, kamerdynera z pałacu Chigich. Był to człowiek uczciwy, ale o trudnym charakterze. W rok później Anna została tercjarką trynitarzy i wstąpiła na drogę doskonałości. Wiodła teraz życie pełne aktów umartwienia, pokuty i wyrzeczenia, miłosierdzia i pobożności, a wszystko to doskonale łączyła z obowiązkami wzorowej żony i matki licznego potomstwa (4 synów i 3 córek). Obdarzona niezwykłymi darami nadprzyrodzonymi, stała się także doradczynią wielu osobistości kościelnych i świeckich. Między innymi w dniu bitwy pod Ostrołęką opowiedziała cały jej przebieg. Przyjacielskie stosunki łączyły ją z takimi postaciami, jak Wincenty Palotti, Kasper del Bufalo, Wincenty Strambi i inni. Umarła w przewidzianym przez siebie dniu: 9 czerwca 1837 r. Cześć jej szerzyła się szybko, zwłaszcza w Rzymie. Beatyfikował ją Benedykt XV w r. 1920; proces kanonizacyjny w toku.

Anna Maria Javouhey. Urodziła się 10 listopada 1779 r. w licznej rodzinie w Jallanges pod Dijon. W r. 1798 poświęciła się opiece nad chorymi i nauczaniu katechizmu. Próbowała potem wstąpić do szarytek i trapistek. W r. 1806 założyła razem ze swymi siostrami szkołę w Châlon oraz Stowarzyszenie Św. Józefa, które Napoleon zaaprobował dekretem podpisanym w Poznaniu. Złożywszy śluby zakonne, siostry zainstalowały się potem w Cluny i dlatego nowe zgromadzenie nazwano Zgromadzeniem Św. Józefa z Cluny. Po założeniu innych placówek na terenie Francji, w r. 1817 udała się na wyspę Reunion. W pięć lat później wyprawiła się do Senegalu, a następnie do Gujany. Oddana wielorakiej działalności, szczególnie zajmowała się tam wykupywaniem czarnych niewolników. W r. 1833 musiała powrócić do kraju, gdzie oczekiwały na nią kłopoty z biskupem z Autun. W dwa lata później znów udała się do Gujany. W r. 1843 dla tych samych nieporozumień co poprzednio zmuszona była powrócić do Francji. W r. 1848 zdołała założyć dom zakonny w Paryżu. Wyczerpana trudami, zmarła tam 15 lipca 1851 r. Beatyfikował ją w r. 1950 Pius XII.

Anna
 obchodzi imieniny