Etelbert
Jest to imię pochodzenia germańskiego, występujące obocznie z formą ADALBERT. Forma Etelbert jest pochodzenia anglosaskiego. Pierwszy człon to element etel- / ethel- / adal 'szlachetny', drugi zaś jest ten sam co w imieniu ENGELBERT. Całość tłumaczyć można jako 'sławny ze szlachetności' albo 'sławny i szlachetny'.
W Polsce imię to nie występuje.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Ethelbertus, ang., niem. Ethelbert.
W literaturze hagiograficznej pojawiają się cztery postacie, opatrywane tym imieniem. O jednej kilka słów powiemy pod hasłem Etelred. Tu natomiast krótko przedstawimy dwóch innych:
Etelbert, król Kentu. Wywodził się z dynastii, której poprzednicy, cztery pokolenia wstecz, przybyli z innymi Jutami z terenu obecnego Szlezwiku i osiedlili się w krainie Kentu, zamieszkałej dotąd przez Celtów, których Cezar uważał za -najbardziej ludzkich pomiędzy mieszkańcami Brytanii-. Etelbert objął rządy około r. 560. Po wielu niepowodzeniach zdołał z czasem umocnić swe panowanie tak, że podlegały mu wszystkie ziemie na południe od rzeki Humber. Za żonę pojął Bertę, córkę merowińskiego króla Chariberta. Ta paryżanka, ulubienica Grzegorza z Tours, była oczywiście chrześcijanką. Król zapewnił żonie swobodę w wyznawaniu i praktykowaniu jej religii, o której prawdopodobnie miał dość słabe pojęcie. W r. 597 na wyspie Thanet wylądował ze swymi towarzyszami Augustyn, późniejszy arcybiskup Canterbury (zob. Augustyn z Canterbury). Król, może bojąc się czarów, nie od razu przyjął go u siebie, ale przybywszy na wyspę wysłuchał misjonarza i po namyśle pozwolił mu swobodnie głosić wiarę chrześcijańską. Wydaje się, że sam przyjął chrzest dopiero w r. 601. Istnieje bowiem list Grzegorza Wielkiego skierowany do królowej Berty, w którym papież czyni jej wyrzuty, że tak późno pozyskała męża. W każdym razie Etelbert okazywał teraz misjonarzom coraz większą życzliwość i hojność. Zrazu mogli używać starego kościoła Św. Marcina, pozostałości po czasach rzymskich, potem pozwolił im na wznoszenie nowych świątyń i restaurację innych budowli sakralnych. Poza kościołami w Canterbury hojności króla przypisuje się też powstanie świątyń w Londynie, Rochesterze itd. oraz wpływ na przyjęcie chrztu przez króla Sussexu Seberta, który był jego siostrzeńcem. Dodajmy jeszcze, że Etelbert pozostawił zbiór praw (90 Dooms of Ethelbert). Zdradzają one pokrewieństwo nie tyle z pojęciami prawa rzymskiego, co raczej z prawem salickim, skodyfikowanym za Chlodwiga. Etelbert zmarł 24 lutego 616 r. po pięćdziesięciu sześciu latach panowania. Pochowano go obok Berty w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Aż do zniesienia klasztorów za Henryka VIII przed jego grobem paliła się nieustannie lampa. Wcześnie też pod właściwą datą wpisano imię Etelberta do martyrologiów.
Etelbert, król Anglów Wschodnich. Niewiele wiemy o jego życiu. Odnotowano to tylko, że w r. 794 Offa, król Mercji, kazał go ściąć. Na podłożu tych szczupłych danych, a zapewne także dzięki tradycji ustnej powstała później legenda, której pełny rozwój przypada na w. XII. Gdy śmierć ojca zmusiła go do przerwania studiów, skłaniano go do zawarcia małżeństwa. Postanowił wtedy zwrócić się o rękę córki króla Mercji, Offy. Przybywszy jednak na jego dwór, posądzony został o knucie spisku. Podstępnie go wtedy rozbrojono, a potem jego własnym mieczem zabito. Na rodzinę Offy spadały teraz jedna po drugiej kary Boże. Ciało, pochowane skrycie, cudownie odnaleziono, potem przeniesiono do Herefordu, gdzie świętego uznano za patrona katedry. Czaszkę przechowują w katedrze w Westminsterze. Wspomnienie obchodzono 20 maja.