Hamon
Jest to imię germańskie, oboczna forma imienia HAIMO. W piśmiennictwie występują też inne formy tego imienia, takie jak: Aymo, Aimon, Hamo. Postać Hamon (z -n) pochodzi z przypadków zależnych, podobnie jak w imieniu Otton (wobec Otto).
W Polsce imię nie używane.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Hamo, Hamon, fr. Aimon, Aymon, Haimon, niem. Haimo, Aymo, Aimon, Hemmo.
Nawet najbardziej dokładne repertoria hagiograficzne nie są często w stanie określić, ilu to świętych noszących dane imię otaczanych było czcią ludu chrześcijańskiego. Podawane liczby są dlatego liczbami orientującymi, wyrażającymi ilość w przybliżeniu. Tu taką ostrożność należy zwiększyć co najmniej w dwójnasób. Zarówno współcześni, jak i starsi autorzy, mówiąc o Hamonach, pomieszczają ich pod rozmaitymi hasłami i to bez jakiejkolwiek troski o konsekwencję: to jako Amonów, to znów jako Aimonów, Haimonów, Aymonów itp. Mimo to, idąc za pierwotną ortografią łacińską - na ogół brzmienie polskie urabiane było wedle tych właśnie form łacińskich - przedstawiamy tu błogosławionego, którego wolno nazwać Hamonem. O innych mówiliśmy pod hasłem AMON.
Hamon z Savigny (niedaleko Avranches, na pograniczu Normandii i Bretanii). Urodził się w Landecop pod Foug-res. Gdy zdobył pewne wykształcenie, wstąpił do opactwa w Savigny, gdzie oddał się studiowaniu Pisma Św. Ale niebawem zauważył, że podejrzany jest o trąd. Usunął się wtedy na ubocze razem z dwoma innymi, dotkniętymi tą chorobą. Gdy okazało się z czasem, że trądu nie ma, na powrót przyjęto go do wspólnoty. Wkrótce potem udzielono mu święceń. Okazało się wówczas, że jest doskonałym kierownikiem sumień. Jego duchowej pieczy powierzali się tacy ludzie jak św. Piotr z Avranches czy bł. Bergunda. Utrzymywał też kontakt z Henrykiem II, królem Anglii, który w czasie najazdu na Bretanię powstrzymał na prośbę Hamona swych żołnierzy od łupienia mieszkańców. W r. 1170 król na jego prośbę uwolnił również jeńców. Kontaktował się także z Ludwikiem VII francuskim. Przyczynił się ponadto do budowy kilku kościołów, zwłaszcza kościoła przy leprozorium w Beuron. W czasie odprawiania mszy św. doznawał wizji. Zmarł 30 kwietnia 1173 r. Jego życie opisał mnich, który mu towarzyszył w podróżach.