Helenus
Jest to greckie imię mitologiczne. Nosił je syn Priama i Hekuby, bliźniaczy brat Kassandry. Etymologicznie znaczy 'latarnia, pochodnia' i może być męskim odpowiednikiem żeńskiego imienia Helena. W Rzymie było w użyciu cognomen Hellenus oznaczające niewolnika lub wyzwoleńca - Greka. Postać Hellenus (z podwójnym -ll-) mogła być utożsamiona z postacią Helenus (gr. Helenos), będącą odrębnym imieniem.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Helenus, Hellenus, wł. Eleno.
Hagiografowie wymieniają trzech świętych oznaczanych tym imieniem. Z tych względnie dobrze zidentyfikować można jedynie biskupa Tarsu, który w latach 263-269 uczestniczył w synodach w Antiochii. Dwaj inni, może z sobą identyczni, tworzą zagadkę, która nie wydaje się możliwą do rozwiązania. Mimo to - posługując się jedynym hasłem - kilka słów o niej powiemy.
Helenus, anachoreta. Rufinowe przekłady Historia monachorum oraz Historia Lausiaca Palladiusza zawierają m.in. zbiór opowiadań o opacie Helenusie, który przebywał na pustyni, doznawał tam pokus, napaści złego, odwiedzin aniołów i dokonywał rzeczy nadzwyczajnych. Jak się zdaje, nigdy nie wpisywano go do synaksariów i nie miał też dnia, w którym by go wspominano. Ale w późnych martyrologiach galijskich pojawił się jakiś Helynus pustelnik, którego relikwie spoczywać miały w kościele w Troyes. Nikt nie potrafił czegokolwiek bardziej konkretnego powiedzieć o tym anachorecie, a stosunkowo wcześnie przypuszczano, że jest to święty, którego cześć dostała się do Szampanii w czasie wypraw krzyżowych. Sprawę komplikuje jeszcze i to, że w tym samym mieście czczona jest św. Helena dziewica, która miała być Greczynką i której relikwie pozyskał biskup Troyes, Waryn (Garnier) z Traînel. Był on naczelnym kapelanem drugiej wyprawy krzyżowej. Zmarł w kwietniu 1205 r. w Konstantynopolu, ale jego osobiści kapelani przywieźli relikwie do Troyes, gdzie potem, zwłaszcza po zażegnanym pożarze z r. 1530, zażywały czci szczególnej. Jej wspomnienie obchodzono 4 maja, podczas gdy Helynus widniał w martyrologium galijskim pod tym samym dniem. Czy nie nastąpiła tu przypadkiem zmiana płci i czy nie rozdwojono lub na trzy nie rozczłonkowano kultu, który powstał późno i pośród naiwności niewczesnych czcicieli- Już dawni bollandyści zdają się sugerować taką hipotezę. Badacze współcześni nie okazują się bardziej zaradni.