Rodryg (Roderyk, Ruderyk)
Imię pochodzenia germańskiego, złożone z członów: rod- / rot- / hruod- / hruot- 'sława' i -rich / -rih (rihhi) 'potężny, bogaty'. U Skandynawów oraz u Słowian wschodnich i południowych występowało także w postaci Ruryk.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Rodericus, Rudericus, Rudricus, ang. Roderick, fr. Rodrique, Rodrigue, Roderic, Roger, hiszp. Rodrigo, niem. Rüdiger, Roderich, wł. Rodrigo.
Tym razem nie idziemy za łacińskim brzmieniem imienia (Rodericus, Rodricus), ale za jego formą, która przyjęła się w naszej historiografii i literaturze pięknej. Nie mówimy też o świętych Hiszpanach, którzy nosili nazwiska wywodzące się z tego imienia, to znaczy o Rodriguezach; zapewniliśmy im miejsce pod odpowiednimi ich imionami.
Rodryg i Salomon, męczennicy. Mówi o nich św. Eulogiusz w swym Liber Martyrum. Pierwszy był kapłanem. Miał dwóch braci, z których jeden przeszedł na islam. Często próbował ich godzić. Pewnego jednak razu ten, który przyjął islam, rozpuścił wiadomość, że Rodryg także przylgnął do islamu. Uszedł więc wtedy Rodryg z Kordoby, ale po jakimś czasie wrócił do miasta, aby nadal spełniać posługi kapłańskie. Zadenuncjowano go wtedy jako odstępcę od islamu. Wtrącony do więzienia, spotkał tam innego chrześcijanina o imieniu Salomon. O tym ostatnim wiemy tylko tyle, że był laikiem. Zginęli razem w dniu 13 marca 857 r. Ciała wrzucono do Gwadalkiwiru, ale zostały odnalezione przez chrześcijan i godnie pochowane.
Rodryg, opat z Silos. Wywodził się z rodu Guzmánów. Wstąpiwszy do benedyktynów w Silos, w 1242 r. został opatem. Wspólnotą kierował z wielką gorliwością i roztropnością. W 1276 r. zrezygnował z godności opata i oddał się samej pobożności. Zmarł 19 września 1280 r. W 1560 r. dokonano translacji jego szczątków. Kult nie zatoczył szerszych kręgów.
Przy wymienności tej formy imienia z pokrewnymi: Rodolfem, Rudolfem itp., ale też przy zachowaniu tradycji onomastyczno-hagiograficznej wolno zakładać, że jest pięciu świętych względnie błogosławionych Rodulfów. Z tej liczby pominiemy tu Rodulfa z Talloires, czczonego razem z innymi mnichami-eremitami (Germanem itd., 29 października), oraz Rodulfa Caligai, walumbrozjanina, wymienianego ze swym współbratem Albertem (1 sierpnia). Ich kult ledwo się w dziejach odzwierciedlił. Był kultem na wskroś lokalnym, może wprost domowym: por. Bibl. Ss. 11 (1968), 287 n. oraz 12 (1969), 111 n.
Rodulf (Rudolf), biskup Gubbio. Urodził się około 1034 r. w zamożnej rodzinie z okolic Gubbio. Razem z matką i z bratem Piotrem przekazał rodzinny zamek w Camporeggio św. Piotrowi Damianiemu, którego został ukochanym uczniem i przyjacielem. Ze wspomnianym bratem żył potem w klasztorze-eremie w Fonte Avellana. Budował tam wszystkich surowymi praktykami ascetycznymi. Jako biskup Gubbio brał w 1059 r. udział w synodzie rzymskim. Występował energicznie przeciw symonii. Damiani, który go wysoko cenił, skierował do niego trzy listy, a potem w piśmie adresowanym do Aleksandra II nakreślił jego żywot. Rodulf zmarł wcześnie, 26 lipca 1064 r. Wspomnienie obchodzono jednak w dniu 17 października, bo połączono je ze wspomnieniem Dominika Opancerzonego, o którym Damiani pisał do papieża w tym samym liście, co o Rodulfie. Dodajmy jeszcze, że Rodulfa - przynajmniej od XIV w. - czczono jako świętego, a tymczasem jego brata Piotra obdarzano tytułem błogosławionego.
Rodulf (Rudolf), przeor z Camaldoli. Nie wiemy, ani gdzie, ani kiedy się urodził. Jego imię związało się przede wszystkim z Konstytucjami eremitów. Były one utrwaleniem na piśmie zwyczajów i duchowości pierwszej generacji kamedulskiej oraz jej fundatora, św. Romualda. W latach 1074-1088 Rodulf kierował całą kongregacją tych eremitów. Tak to z benedyktyńskiego pnia wyrosła nowa gałąź, przyozdabiana owocami umiarkowanego eremityzmu. U stóp Camaldoli, w Fontebono, Rodulf zorganizował hospicjum dla kandydatów i pielgrzymów. W Lugo di Mugello, pod Florencją, założył asceterio dla dziewic. Zmarł prawdopodobnie w 1088 r. Nigdy nie wszczynano starań o kanonizację, ale u kamedułów czczono go zawsze jako świętego i wspominano w dniu 12 października.
Źródła i literatura w DSp 13 (1988), 843-846, gdzie także szerzej o duchowości świętego.
Rodulf (Ruoff) z Berna. Miał być młodym chłopcem - ofiarą mordu rytualnego, który w 1294 r. dał impuls do prześladowania i wyrzucenia z miasta wielu Żydów. Relacja o tym jest późna, bo pochodzi z Berner Chronik Konrada Justingera, kroniki pisanej w latach 1420-1430. Chłopca uważano za męczennika i od 1435 r. do reformacji czczono w berneńskim Münster, ale nigdy tego kultu nie aprobowano. W brewiarzu diecezji bazylejskiej oficjum o nim pojawiło się dopiero w 1876 r., ale zniknęło w 1908.