Subiektywny Alfabet Zabaw Plastycznych Z Recyklingu

(fot. shutterstock.com)
Joanna Winiecka-Nowak

Dla tych, którzy chcą z dziećmi uprawiać sztukę bez groźby bankructwa mamy Subiektywny Alfabet Zabaw Plastycznych Z Recyklingu.

Na początku roku szkolnego sklepy zalane są różnymi przyborami i pomocami plastycznymi. Poza typowo szkolną wyprawką znajdziemy też bardziej wysublimowane propozycje z ekologicznymi kamieniami do malowania włącznie. Możemy kupić wszystko, wystarczy tylko mieć odpowiednio gruby portfel. Dla tych, którzy chcą z dziećmi uprawiać sztukę bez groźby bankructwa mamy Subiektywny Alfabet Zabaw Plastycznych Z Recyklingu.

A jak aplikacje pasmanteryjne (tasiemki, wstążeczki, sznureczki, sznurowadła i inne długaśnie wyroby). Każdy ma w domu pudełko lub woreczek zawierające tego typu poplątanie z pomieszaniem. Wyjątkiem jest tu oczywiście twórca powiedzenia "proste jak sznurek". Skarby z tej kategorii służą nam jako łączniki lub wieszaczki do innych prac plastycznych. Często też występują w roli głównej - przy szydełkowaniu maskotek czy owijaniu butelek zamienianych w wazony. Szczególnie cenione przez nas są sprzedawane z metra aplikacje pasmanteryjne, które dają szybki i piękny efekt. Dzięki gotowym kwiatkom na dziele dwulatka zidentyfikujemy zielone mazy, jako trawkę na łące, kurczaczki upewnią nas natomiast, że rysunek pozostaje w temacie wielkanocnym.

DEON.PL POLECA

B jak bibułki (papiery, tekturki i reszta płaskiej makulatury). Tu nie ma się co wysilać z opisem. Większość prac plastycznych - rysowanie, malowanie, stemplowanie itd. - zaczyna się od przygotowania tego typu podkładu. Na co dzień starcza nam zwykła kartka z bloku lub drukarki. Na większe okazje odkładamy cacuszka - złotko od czekolady, kawałek falistej tektury lub brokatowego opakowania. Jak znalazł przydadzą się do cięcia i sklejania na tysiące sposobów.

C jak cynamon (i inne przyprawy). Wiele przypraw, poza ciekawym smakiem i aromatem, cechuje się pięknym wyglądem. Anyżowe gwiazdki, laski cynamonu czy goździki są niezawodne przy tworzeniu ozdób bożonarodzeniowych. Kurkuma i papryka mogą posłużyć jako wielkanocne barwniki. Wszystkimi zaś można "malować" smakowite kolaże usypując je na posmarowanej klejem kartce.

D jak drewienka (patyczki po lodach, drewniane pudełka i łyżki, deseczki…). Zachwycają nie tylko korniki. Świetnie się po nich maluje plakatówkami, łatwo przykleja, przybija lub przypina kolejne komponenty. W wersji bardziej zaawansowanej są podstawą do arcydzieł sztuki decoupage, w prostszej - do stworzenia Pani Łyżeczki lub Pinokia. Pole do popisu dla Tatusiów, domorosłych stolarzy.

E jak ewentualnie komputer. Skarbnica pomysłów, instrukcji wykonania, kolorowanek i szablonów. Super baza, z zastrzeżeniem, że będzie inspiracją, a nie metodą na podcięcie skrzydeł własnej wyobraźni. W każdym razie genialne na czas wielkich porządków, gdy można wydrukować korytko kolorowanek i ma się na trzy godziny spokój w szeregach.

F jak folia aluminiowa (papier pakowy i śniadaniowy). Chcemy coś przerysować, a nie mamy kalki technicznej? Nie ma problemu. Wystarczy położyć arkusz papieru śniadaniowego na obrazek z książki i już nawet trzylatek narysuje konia w galopie. Musimy na szybko wykonać kostium króla lub robota? Folia aluminiowa zamieni tłuczek w berło, a karton po butach w blaszany korpus. Papier pakowy umożliwi nam natomiast prace wielkoformatowe - stworzenie autoportretu w skali 1:1 lub podróbki Panoramy Racławickiej. Jest nieodzowny, jeśli zostaliśmy wkopani, przepraszam - zaproszeni - do pomocy przy tworzeniu dekoracji klasy lub sceny w holu szkoły.

G jak gwoździki (druciki, śrubeczki, blaszki, zepsuty budzik, zębate kółka niewiadomej proweniencji). Nic tak nie oddziałuje na wyobraźnię dziecka jak skrzynka z tego typu kłębowiskiem. Aż się prosi, by dokonać jakiegoś wynalazku, albo chociaż sprawdzić, w jaki sposób działają te już funkcjonujące. Niezastąpione przy tworzeniu makiety stacji kosmicznej lub któregoś z przyjaciół Luke’a Skywalkera.

H jak herbata (kawa, makaron, kasze, sól i inne sypkie zapasy). Cała kategoria rzeczy obecnych zawsze w domu, a więc do zastosowania awaryjnego ("Co my byśmy dzisiaj…?"). A można dużo. Usypując je warstwami w słoiku stworzymy kuchenne potpourri, przyklejając na kartkę - kolaż. Pestki i niektóre formy makaronów nawleczemy na sznurek w celu produkcji ekologicznej biżuterii lub łańcuchów choinkowych. Sól i mąka pomogą nam natomiast przy wyrobie chałupniczych mas plastycznych - solnej i ciastoliny. I tak dalej…

I jak igła (koraliki, agrafki, zatrzaski, guziki, haftki, zamki błyskawiczne…). Wspólne szycie - wyszywanie, haftowanie, obszywanie koralikami - to zadanie raczej dla mam i córek. Z drugiej strony, kto powiedział, że nie można tą metodą powołać do życia Zygzaka MacQueena albo płaskiej makiety garażu? Poza tym, gdy młode adeptki sztuk krawieckich dokonują wiekopomnych dzieł, ich młodsi bracia mogą obok nawlekać guziki na sznurek, segregować je lub po prostu przeliczać.

J jak jabłka (i inne owoce i warzywa). Smaczne, pełne witamin i niestety nietrwałe. Choć nie dają się zgromadzić w kąciku przyborów plastycznych, do zabaw z tego kręgu przydają się za to doskonale. Do tego mogą być elementem edukacji prozdrowotnej. Wycinanie stempli z ziemniaków, przerabianie marchewki na lalkę, tworzenie mozaiki z pociętych owoców zachęci do zdrowej diety. Ostatnia propozycja może nawet stać się jednym z jej komponentów.

K jak korek (podkładka korkowa). Korek od butelki to łatwy w obróbce element konstrukcji 3D. Przypniemy mu guzikowe oczy, doprawimy nogi z wykałaczek, potniemy na plasterki i połączymy je w dowolny sposób. Płaska podkładka korkowa, zwłaszcza ta grubsza, przyda się jako plansza do prac manualnych i plastycznych. Wbijemy w nią pinezki i szpilki, przytraczając w ten sposób koralki, nitki lub figury wycięte z kolorowych tekturek. Gratka dla osoby, która zawsze marzyła o upleceniu własnej pajęczyny.

L jak liście (kwiaty, kawałki kory, kasztany, żołędzie, szyszki, jarzębina, pestki, kamyki, patyki, muszelki, piórka i inne skarby natury). Zbiór, który działa na zasadzie "Dał, co miał". 1001 pomysłów na przetwarzanie: malowanie, łączenie, segregowanie, wdrapywanie, nawlekanie, oklejanie itd. Zestaw autokreatywny: samo się przynosi do domu, samo po nim przemieszcza. W tym wypadku trudniej jest ograniczyć napływ, niż zadbać o aprowizację. Zanim jednak poddamy anihilacji kolejną porcję kamyków, możemy ją wykorzystać do zabaw z plasteliną.

Ł jak łyżeczki plastikowe (i inne naczynia jednorazowe). Zwykle artyści wpierw tworzą swoje dzieło, później zaś dają je do oprawienia. Szczęśliwi posiadacze papierowych talerzyków są w bardziej komfortowej sytuacji. Mogą zabrać się za malowanie landszaftu fabrycznie otoczonego ozdobnymi ramkami. Plastikowy talerzyk przyda nam się przy tym jako paleta do mieszania kolorów. Oba naczynia wykleimy też kuleczkami z plasteliny lub krepy. W nagrodę za dobrze wykonaną pracę - kwiatek, wykonany ze sklejonych plastikowych łyżeczek albo robot z łóżeczkowymi kończynami.

M jak materiały (skarpetki nie od pary, kawałki firanek, wyjątkowa bluzka, ale z plamą…). Znowu temat rzeka, a właściwie osobny zbiornik kartonowy. Pojemnik niezbędny, gdyż tkaniny są często zapraszane na szkolne zajęcia techniki i plastyki. Do tego cechuje je mnogość zastosowań w domu. Zszywanie, wyszywanie i obszywanie, wklejanie powierzchni płaskich i 3d, plecenie i tkanie - łatwiej wymienić pomysły, przy których nie da się wykorzystać tego typu pomocy, niż silić się na ich wymienianie.

N jak nakrętki (butelki plastikowe, kanisterki i inne PET-y). Recykling plastikowych opakowań to ulubiony temat osób związanych zawodowo lub mentalnie z ochroną przyrody. Wdzięczne do domowego wykorzystania ze względu na duży przepływ materii przez kuchnię i łazienkę. O dziwo, wbrew staraniom niektórych propagatorów zjawiska, wykonywane przedmioty mogą być nie tylko pomysłowe i ładne, ale również praktyczne. To co tym razem robimy z butelki po wodzie - pułapkę na osy, pojemnik na klamerki, czy lejek?

O jak ołówek i kartka z drukarki. I nic więcej. Nie dajmy się zwariować. Zabawy plastyczne i majsterkowanie mają być dla nas przyjemnością, a nie ciężkim obowiązkiem Rodzica, Który Rozwija Swoje Dziecko (RKRSD). Nie zawsze mamy siłę lub ochotę na rozkręcanie artystycznego chaosu. Jeśli w takim momencie dziecko pała żądzą twórczą, zaproponujmy mu stworzenie monochromatycznego projektu sukni balowej lub sputnika. Uwaga - strategia bardzo przydatna w kolejce do lekarza.

P jak Pudełko Pełne Plastycznych Przyborów typu pisaki, plastelina, plastyczne masy. My kupujemy je w hurtowni papierniczej, pod koniec sierpnia. Już na początku września połowa znika w szkolnych szufladkach i segregatorach. Reszta zostaje i zasila domowy przemysł wyrobniczo-zabijczasowy. Taniej i wygodniej niż ciągłe biegi do sklepu papierniczego.

R jak rolki po papierze toaletowym (kartoniki, pudełka, wytłoczki od jajek i reszta trójwymiarowej makulatury). Z doświadczenia wiem, że nic tak świetnie nie nadaje się do produkcji domku dla lalek, jak zestaw kartonów i kartoników. Z pudełek od zapałek powstanie pociąg, z większego pudełka - szkatułka lub segregator na gazety, z rolek po ręcznikach kuchennych - lornetka. Na stronach internetowych znajdziemy setki podobnych pomysłów, z czego łatwo wnioskować, że recykling makulatury jest kolejnym konikiem ochroniarzy-edukatorów.

S jak słoiki (kubki, talerze, butelki, czyli szkło i porcelana). Wyjątkowo wdzięczny materiał prezentowy. Możemy je ozdabiać na tysiące różnych sposobów. W ten sposób otrzymamy: przybornik na ołówki dla taty, wazon dla babci, lampion dla cioci, makietę akwarium dla młodszej siostry, dla wszystkich zaś serwis kubków z wymalowanymi imionami (aby nie zmyły się po pierwszym użyciu trzeba zaopatrzyć się w specjalne farby do szkła).

T jak tapeta (kawałek wykładziny, paneli podłogowych, linoleum, szuflada od wyrzucanego biurka). Chwila olśnienia może przyjść na nas nawet w trakcie remontu. Niepotrzebne resztki wyposażenia mogą zostać w twórczy sposób przerobione. Dzięki nim podniesiemy standard w domku dla lalek, uzyskamy wielodzietną (czyli dłuuugą) wersję kartki do rysowania czy stworzymy pierwszy w życiu linoryt. Zestaw niestety raczej dla kategorii wiekowej 3+. Ewentualnym skutkiem ubocznym zabawy z młodszymi może być przeniesienie techniki na resztę mieszkania.

U ulubieni bohaterowie bajek (czyli wycinanki z gazetek i reklamówek, naklejki). W czeluściach naszej szafy znajduje się pudełko, w którym stłoczeni są bohaterowie różnych bajek. Towarzyszą im zdjęcia zwierząt, krajobrazów, wynalazków i zabytków. Pierwsza grupa zapraszana jest do domowych wyklejanek, druga na lekcje w szkole ("Na jutro proszę zrobić gazetkę pt. Nasze zwierzęta domowe"). Proszę uwierzyć - przy kilku uczniakach w domu to spora oszczędność czasu.

W jak wata (waciki, chusteczki, patyczki higieniczne). Nie zawsze zwrot "wypchaj się" ma znaczenie pejoratywne. Przekonujemy się o tym moszcząc watę w świeżo uszytym misiu. Celulozowe obłoczki przydają się nam również do ośnieżania papierowej choinki i wykańczania wielkanocnego baranka. Waciki do demakijażu służą natomiast jako białe kółka do origami, a patyczki jako substytuty pędzla. Po chusteczkach malujemy pisakami i obserwujemy, w jaki sposób tusz rozlewa się w barwne plamy. Nie zawsze to co jest białe, jest białe.

Y jak Yeti (i inne mega-skarby). Jeśli będziemy mieli szczęście i napotkamy na spacerze odcisk Yeti, możemy utrwalić go przy pomocy odlewu gipsowego. A co? Nie będziemy się chyba ograniczać do znanych wszystkim technik i pomocy...

Z jak zapałki (słomki, patyki do szaszłyków, wykałaczki). Na koniec mocny i ostry akcent. Dzięki niemu wykonamy: jeża, kończyny kasztanowych ludzików, gałązkę bibułkowego kwiatka, wielkanocne palemki i bożonarodzeniowe gwiazdki na choinkę... Zapałek używamy oczywiście w wersji odsiarkowanej. To, że pałamy ogniem artystycznym nie znaczy, że mają się od tego zająć firanki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Subiektywny Alfabet Zabaw Plastycznych Z Recyklingu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.