Ewa Farna: Syn zmienił moje życie. Teraz już zawsze będę matką

blog.babybyann.com / pp

O wczesnym macierzyństwie, wybieraniu imienia i pogodzeniu bycia mamą i piosenkarką mówi w wywiadzie Ewa Farna. Rozmowa jest jedną z cyklu „Wywiadówka” ukazującego się na blogu babybyann.pl.

25-letnia piosenkarka kilka miesięcy temu została mamą. W rozmowie z Katarzyną Burzyńską dzieli się swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa. Przyznaje, że chciała młodo zajść w ciąże. „Pomyślałam sobie: Czy ja będę miała dziecko teraz, czy za trzy lata, to będzie podobna sytuacja życiowa. Fajnie by było, mając 35 lat, mieć 10-letnie dziecko: będę jeszcze bardzo młoda, będę miała energię do życia i dzieci w takim wieku, że będziemy mogli z mężem sami gdzieś wyjechać” – mówi.

Pytana o to, czy bała się porodu i macierzyństwa przyznaje, że w przezwyciężeniu tego strachu bardzo pomogła jej mama. Dodaje, że nie czuje, że jako matka straciła swoje życie. „Ja nie czuję, że coś straciłam, że coś mnie omija, że coś mi umknęło. Jasne, że nie jestem już całkowicie niezależna, ale moje życie jest bogatsze o emocje, wszystko ma większy sens” – odpowiada młoda mama.

Piosenkarka przyznaje, że synek towarzyszy jej cały czas, także na koncertach. Przed rozpoczęciem występu karmi go piersią i wraca do malucha tuż po zejściu ze sceny. W trakcie występu opiekuje się nim zwykle babcia.

Ewa Farna opowiada też o tym jak wraz z mężem wybierali imię dla swojego synka. Zależało im, żeby brzmiało tak samo w języku polskim i czeskim: „Powiedziałam mężowi: To będzie Artuś. A on odpowiedział, że fajnie. A Artur brzmi i pisze się tak samo w języku polskim i czeskim, więc jakoś nam się to spięło.”

Gwiazda nie ukrywa, że macierzyństwo w jej przypadku także wiązało się z trudnymi momentami. „Miałam momenty doła: takie jak start karmienia, momenty bezsilności, kiedy nie rozumiałam, co się dzieje.” – mówi.

Na koniec rozmowy zapewnia, że chciałaby mieć więcej dzieci. „Jakby się udało, chciałabym mieć chłopca i dziewczynkę, bo to musi być fajne: mieć doświadczenie wychowywania różnych płci. Ale jak będę miała następnego chłopca, też będę szczęśliwa. Jak się uda i Bóg da zdrowe dziecko, to będzie błogosławieństwo. Wstyd mi chcieć więcej.” - mówi młoda mama.

Przeczytaj cały wywiad. 

Zobacz teledysk, który opowiada o miłości Ewy i jej męża Martina Chobota: 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ewa Farna: Syn zmienił moje życie. Teraz już zawsze będę matką
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.