Ich historie zmienią Twoje podejście do bezdomnych

Poza tym DEONowscy specjaliści, nie ściągajcie kolorowych filmików z neta i nie karmcie ludzi jakąś papką nic nie wnoszącą do życia. Tak jak filmik z bezdomnym przy których usiedli grajkowie. Pograli, sprawili przyjemność, chociaż na twarzy widziałem bardziej zakłopotanie, kilka groszy zarobili dla homelesa i poszli w siną dal. To nie jest pomoc bezdomnemu. Mam czasem wrażenie, że te filmiki są tylko po to, żeby przez chwilę zaistnieć w sieci i tyle.

Nie zmieniły :) po pierwsze nie znam angielskiego, po drugie pracuję wśród bezdomnych i znam środowisko od podszewki. Filmik ładny kolorowy, bezdomni nawet przyzwoicie wygladają, w sumie po takim filmiku mógłbym zabrać ich wszystkich do domu... Tu są tylko twarze. Są wśród bezdomnych uczciwi ludzie, pracowici... ale w większości, osoby które spędziły kilka, kilkanaście lat na ulicy są wyprane z wielu ludzkich postaw, podstawowych zachowań, uczciwości... Nie oszukujmy się. To nie znaczy, że nie trzeba im pomagać wyjść na prostą. Trzeba. Ale nie kolorujmy w komputerze ich życia tylko w życiu. Z tego co zakumałem chyba mają napisane kim są z wykształcenia itp. Co z tego ? Co to zmienia? Wśród bezdomnych znam takich, co komputery mają w małym palcu, mogliby pracować w korporacjach. Potrafią świetnie gotować i w Master Szefie mogliby spokojnie wystartować i pracować z szefem Amaro. Tylko kto przyjmie alkoholika do pracy ? Ilu z alkoholików przestaje pić ? Nieliczne przypadki, chociaż zdarzają się i takie znam też. Długo by opowiadać.

Ten film pokazuje to lepsza czesc bezdomnych, nie naznaczona tak nalogami. Nie mniej jednak, najbardziej zastanawiajace jest to, jak rynek, panstwo, (spolecznosc) ludzie(ci stojacy pewniej na nogach) wypluwaja i pozostawiaja samym sobie czesto zdolnych, wartosciowych i wrazliwych ludzi. Liczy sie dzisiaj, szybko, latwo i moje. Nawet zdolnych i wartosciowych, oddanych ludzi, mozna zastapic skonczona liczba innych tanszych, zdrowych, bezproblemowych. Ci ludzie na filmie sa "przeorani zyciem", odrzuceni tylko dlatego ze nikomu nie chce sie im pomoc w umiejetny sposob, nikomu nie chce sie im poswiecic wlasnego czasu, pracy, srodkow.   Nikt nie chce tracic. Nie chodzi tutaj o zrzucanie odpowiedzialnosci na panstwo czy na samych zainteresowanych, ale o zwykla ludzka solidarnosc i poswiecenie.