3 cechy, po których można poznać prawdziwego faceta

Bardzo mądre słowa księdza Jacka. Jednak jest to perspektywa ideału mężczyzny widziana oczyma faceta i do na dodatek kapłana. Według mnie ta wizja jest OK. Jednak już dla kobiet taka wizja zapewne będzie niespójna i wyrywkowa, bo jak zaakceptować lenistwo faceta, który właśnie sobie leży. Temat "ideał mężczyzny" jest bardzo szeroki i należy chyba go uzupełniać dopiskiem: "..według....".

W książce ,,Dlaczego mężczyźni nienawidzą chodzić do kościoła" autor sugeruje, że dzisiejszy Kościół jest zanadto ,,kobiecy" i mężczyźni nie mają w nim co robić. Mężczyzna sprawdza się w działaniu a w kościele może co najwyżej ozdobić ołtarz kwiatkami, zamieść posadzkę albo zaśpiewać ,,Chwalcie łąki umajone" czy ,,Lulajże Jezuniu" czyli ,,babskie piesni. Księża proboszczowie wciąż niechętnie widzą świeckich w ,,obsłudze" Kościoła np. ekonomicznej, sami wolą wszystko załatwiać, więc i od tej strony nie ma co robić facetom. 

Ksiądz nie powinien się posługiwać sformułowaniem "prawdziwego faceta" bo inni faceci moga poczuć sie odrzuceni i co wtedy?

ten człowiek mówi prawdę. facet który nie jest mądry, silny i odważny nie jest facetem, tylko kobietą. Lękliwość, brak roztropności i słabość nie od dziś kojarzą nam sie z kobiecością. Inna sprawa, że kobiecy faceci też są potrzebni, bo wiele kobiet jest męskich. Ja sam akurat jestem męski, ale znam bardziej ode mnie męskie kobiety. I musze być im posłuszny, bo są silniejsze... takie jest zycie. Co poradzić?

Wszystkie trzy cechy mają znaczenie. Cieszy mnie, że znalazłą się cecha druga która prowadzi wprost do rozwoju i innowacji. ​Ale nasze wychowanie niestety powoduje, że często tą cechę sie zabija w młodym chłopaku. Szkołą tępi czesto samodzielne myślenie, szukanie szybszych rozwiazań, a osoby które szybciej wszystko zrobiły) uznaje się za leni. Efekty tego wychowania mamy widoczne codziennie. Nawet jak ktoś uważa tę cechą za ważną w jego życiu, to bardzo trudno sie do tego mu przyznać. ​A od siebie dodam, ze cecha druga to jedna z podstaw mego życia zawodowego. 

cecha pierwsza i ostatnia: nie uznaje istnienia "prawdziwego faceta".