Poczucie własnej wartości to samoświadomość tego jak cenny jestem - twierdzi chrześcijańska psychoterapeutka [WIDEO]

Zgadzam się. Niską samoocenę czerpiemy z tego co inni powiedzą. Na moją świadomość wpłynęły 3 osoby : moi dziadkowie, którzy od dziecka mnie porównywali do innych, mówili że źle się uczę, nikt mnie nie lubi, nic nie umiem itp. Później poszłam do gimnazjum, gdzie przez co że należałam do spokojnych osób, stałam się kozłem ofiarnym - poniżana, na każdym kroku pokazywano mi, że mnie się nie chce. Zaczęłam wkońcu wierzyć, że skoro tyle osób mówi o mnie ze jestem głupia itp to chyba musi tak być. Czare goryczy przelała moja wielka miłość, która na koniec zostawiła mnie i powiedziała masę przykrych słów. Często płaczę, prawie codziennie. Moja samoocena nie istnieje. Uważam się za głupią, nic nie wartą i dziwną.Skoro tyle osób tak o mnie mówi i uważa, to musi tak być. Nie potrafię zaufać. Uważam, że jak ktoś jest dla mnie miły to dlatego że ma jakiś interes do mnie, bo tak zazwyczaj było. Jestem nikim....