Edyta Bartosiewicz: byłam narzędziem w spełnianiu czyichś ambicji

(fot. youtube.com)
"Wysokie Obcasy" / jb

- To dla mojego syna chciałam stać się lepszym człowiekiem. Stopniowo zaczęłam naprawiać swoje relacje - wyznaje w wywiadzie.

Na łamach "Wysokich Obcasów" ukazał się wywiad z Edytą Bartosiewicz, w którym opowiada o swojej przeszłości: zmaganiach, trudnościach, walce o powracający głos i powrocie do kariery muzycznej.

Mówiąc o swoim macierzyństwie, podkreśla, że bycie matką to najpiękniejsza rzecz, jaka ją spotkała w życiu. "To dla mojego syna chciałam stać się lepszym człowiekiem. Stopniowo zaczęłam naprawiać swoje relacje ze światem". Dodaje, że chodziło także o relacje z rodzicami. Przyznaje, że one nigdy nie były dla niej łatwe.

DEON.PL POLECA

Wspominając własne dzieciństwo, nazywa siebie "dzieckiem zadaniowym", które "miało być najlepsze w klasie i przynosić same piątki". Opowiada, że ciągle była porównywana do innych, nieraz nawet ocena cztery plus była już za niska. To rodziło w niej stres i niezdrowe poczucie rywalizacji. Mówi: "teraz myślę, że byłam swego rodzaju narzędziem w spełnianiu czyichś ambicji. Moje uczucia nie były najważniejsze".

Jak sama mówi, udało jej się wychować syna "po swojemu", choć jest świadoma popełnionych błędów. "Miłość, która łączy matkę i dziecko, sprawiła, że przestałam myśleć tylko o sobie, otworzyła mnie na drugiego człowieka". Wspomina, że w młodości dwukrotnie ktoś nadużył jej zaufania, stała się nieufna. Zaznacza, że bez miłości, nie ma szans na pozytywne zmiany.

Artystka w 2002 roku nagle straciła głos. Podkreśla, że teraz, z perspektywy czasu nie patrzy na to, jako na coś złego, ponieważ, jak sama mówi, "zbudowało ją to na nowo". Dodaje, że "w głosie upatrywała swojej wartości, czuła, że bez niego nie istnieje". Robiła wszystko, żeby odzyskać głos.

Zapytana o to, co jest teraz dla niej najważniejsze, odpowiada: "znalezienie sposobu na siebie, pójście do przodu, odnalezienie się w nowej rzeczywistości".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Edyta Bartosiewicz: byłam narzędziem w spełnianiu czyichś ambicji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.