Wielki smutek małych ludzi

Zaburzenia nastroju to smutek, przygnębienie, rozpacz, płaczliwość, ale również napady złości i chwiejność nastroju (fot. shutterstock.com)
Hanna Witkowska-Ulatowska

Dzieci tak samo mocno jak dorośli doświadczają cierpień depresyjnych. Tyle tylko, że często nie potrafią powiedzieć, co się z nimi dzieje.

Większość psychiatrów dziecięcych uważa, że przed okresem dojrzewania depresja pojawia się bardzo rzadko. Problem w tym, że u kilkuletniego dziecka trudno jest odróżnić przygnębienie i smutek od depresji rozumianej jako zaburzenie psychiczne. Specjaliści przyjmują, że u dzieci poniżej 6. roku życia smutny wyraz twarzy trwający co najmniej tydzień albo niemożność przeżywania radości może świadczyć o obniżonym nastroju. Innymi objawami depresji w tym wieku mogą być: brak apetytu hamujący prawidłowy przyrost wagi, zaburzenia snu oraz obniżenie dotychczasowej aktywności.

U dzieci w wieku przedpokwitaniowym na plan pierwszy wysuwa się lęk, którego wyrazem może być nadmierny związek z osobami bliskimi, obawa o ich życie, odmowa chodzenia do szkoły. Pojawiają się bóle głowy i brzucha.

Depresja w tym okresie może występować także pod postacią zaburzeń zachowania oraz wzmożonej aktywności. Zaburzenia nastroju to smutek, przygnębienie, rozpacz, płaczliwość, ale również napady złości i chwiejność nastroju. Zaburzenia aktywności mogą manifestować się spadkiem wydolności w nauce, odmową chodzenia do szkoły, niechęcią do zabawy, tendencją do izolacji. Z kolei takie zaburzenia somatyczne, jak zanieczyszczanie się, bóle głowy i brzucha, zaburzenia snu i apetytu, mogą maskować objawy depresyjne.

DEON.PL POLECA

Depresja w okresie dojrzewania zajmuje szczególne miejsce w psychiatrii dzieci i młodzieży. Chodzi tu przede wszystkim o depresję młodzieńczą. Nie musi ona prowadzić do głębokich zaburzeń nastroju i dezorganizacji aktywności. Pogarszają się jednak wyniki w nauce, pojawiają się zaburzenia koncentracji uwagi, poczucie nadmiernego zmęczenia i senności, częste wahania nastroju oraz tendencje do izolacji i poczucia bezsensu życia.

Istnieje niemało hipotez na temat przyczyn depresji młodzieńczej, ale wiele wskazuje na to, że problemy rodzinne są jedną z ważniejszych.

Szczególne miejsce w okresie młodzieńczym zajmuje dystymia, czyli przewlekła depresja o niezbyt ciężkim przebiegu, trwająca co najmniej rok. Prowadzi ona zazwyczaj do poważnych zaburzeń w kontaktach społecznych, do trudności w szkole, a także w podjęciu i kontynuowaniu pracy zawodowej. Nierzadką jej konsekwencją jest uzależnienie od alkoholu i innych substancji psychoaktywnych.

Chorzy na depresję często podejmują próby samobójcze. Dzieci popełniają samobójstwa niezwykle rzadko. Większość badaczy jest zdania, że do samobójstwa dziecka mogą doprowadzić następujące czynniki: ucieczka od traumatycznej sytuacji; wołanie o pomoc pojawiające się po nieudanych próbach porozumienia z najbliższymi; prymitywna reakcja "krótkiego spięcia", gdy zagraża kara ze strony rodziców lub nauczycieli; lęk przed kompromitacją; chęć połączenia się ze zmarłą, kochaną osobą. Samobójstwa stanowią wśród młodzieży trzecią - po wypadkach i nowotworach złośliwych - przyczynę śmierci. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, w większości krajów na świecie obserwuje się wzrost ich liczby w tej grupie wiekowej.

Najczęstszą przyczyną podejmowania prób samobójczych przez młodzież są nieprawidłowości w życiu rodzinnym, poczynając od poważnej patologii społecznej (przestępczość, alkoholizm, wykorzystywanie seksualne, maltretowanie fizyczne i psychiczne), a kończąc na subtelnych zaburzeniach (nieprawidłowy podział ról, rozwód emocjonalny rodziców, nadmierne, nierealistyczne wymagania wobec dziecka oraz niespójny system wychowawczy, będący często przejawem rywalizacji w małżeństwie). W takich rodzinach młodzi ludzie nie znajdują oparcia, nie udają im się próby porozumienia z rodzicami. To wyzwala poczucie osamotnienia, cierpienia, smutku i izolacji, które może prowadzić do samobójstwa. Podejmowaniu takich decyzji sprzyjają też niepowodzenia w grupie rówieśniczej (szczególnie odrzucenie przez nią) i kłopoty szkolne (porażki w rywalizacji z innymi uczniami, mała popularność w grupie, konieczność realnej oceny własnych możliwości intelektualnych).

O możliwości podjęcia próby samobójczej może świadczyć między innymi izolowanie się od rodziny i kolegów, nagłe pogorszenie wyników w nauce, bezsenność, nadmierna senność w ciągu dnia, wypowiedzi na temat samobójstwa (to nieprawda, że ktoś, kto mówi o samobójstwie, na pewno go nie popełni), rozważania na temat bezsensu życia, a zwłaszcza gloryfikacja śmierci, niekiedy rozdawanie ulubionych przedmiotów i żegnanie się z przyjaciółmi.

Jak leczyć depresję dzieci i młodzieży? Podstawową metodą są różne formy psychoterapii, przede wszystkim terapia całej rodziny. W przypadku dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnym szkolnym powinna ona być nastawiona zwłaszcza na poprawę samooceny i poczucia kompetencji dziecka. Stosuje się między innymi terapię grupową, terapię zabawą, ćwiczenia ruchowe i relaksację.

W przypadku depresji młodzieńczej psychoterapia powinna być ukierunkowana na problemy okresu dojrzewania, w formie dostosowanej do potrzeb pacjenta i jego rodziny. W cięższych postaciach depresji i dystymii psychoterapia wspierana jest lekami przeciwdepresyjnymi.

Ilustracją powyższego artykułu niech będzie krótki opis historii choroby mojej pacjentki z rozpoznaniem depresji.

Daria, lat 17: Trafiła na nasz oddział z powodu gwałtownego pogorszenia wyników w nauce, bezczynności, zerwania wszelkich kontaktów z rówieśnikami, zaniedbania higienicznego, pojedynczych wypowiedzi o bezsensie życia i chęci odejścia z tego świata. Miała duże trudności z zaśnięciem, budziła się o czwartej nad ranem i już nie mogła zasnąć. Jadła bardzo mało. Rozmowa sprawiała jej trudność, długo zastanawiała się nad prostymi odpowiedziami. Poruszała się powoli. Ponieważ w bliskiej rodzinie pacjentki występowały choroby psychiczne, podejrzewaliśmy, że jest to depresja o podłożu biologicznym (endogennym). Rozpoczęliśmy klasyczną kurację lekami przeciwdepresyjnymi. W ciągu kilku tygodni ustąpiły zaburzenia snu i powrócił dobry apetyt. Dziewczyna stopniowo zaczęła nawiązywać pojedyncze kontakty z innymi pacjentami i troszczyć się o wygląd. Kiedy powrócił uśmiech i energia, okazało się, że Daria jest bardzo ładna. Zaczęła chodzić do przyszpitalnego liceum. Szybko nadrobiła zaległości i chętnie pomagała słabszym uczniom. Okazało się również, że jest wyjątkowo zdolna i błyskotliwa. Po trzech miesiącach wróciła do domu i do szkoły. Od tego czasu minęły dwa lata. Otrzymujemy listy i telefony od naszej byłej pacjentki. Wszystko jest w porządku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wielki smutek małych ludzi
Komentarze (2)
H
Hesjan
27 kwietnia 2013, 20:15
Co może sprawić uśmiech na twarzy dziecka: [url]http://www.youtube.com/watch?v=BZGa40Hl4zI[/url]
K
kks40
28 lipca 2010, 22:09
Zatrważające wyniki statystyk: wypadki, nowotwory i  d e p r e s j a :TRÓJKA WROGICH POWODÓW ODEJCIA NAJBLIŻSZYCH...