Organizm człowieka potrafi bronić się przed depresją. Wykorzystuje do tego "popęd", który jednak czasem szwankuje

Organizm człowieka potrafi bronić się przed depresją. Wykorzystuje do tego "popęd", który jednak czasem szwankuje
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos
Logo źródła: Mando Inside Ryszard Stach / Krystyna Golonka

Ewolucja "wmontowała" w ludzką psychikę swego rodzaju popęd posiadania pozytywnego obrazu własnej osoby, który to jest realizowany dzięki zdolności do myślenia: "Jestem mądry, pracowity, mogę zrobić wiele rzeczy".

Nie istnieją w psychice mechanizmy adaptacyjne, które można by nazwać specyficznie przeciwdepresyjnymi, czyli takimi, których jedynym lub głównym zadaniem byłoby przeciwdziałanie depresji. Istnieją natomiast i pełnią ważną funkcję mechanizmy, których rola polega na dostarczaniu jednostce wiedzy, motywacji, cierpliwości, wytrzymałości, optymizmu, nadziei, tego, co nazywamy funkcjami wykonawczymi i innych "środków" psychicznych potrzebnych do uruchomienia i kontynuowania działań zmierzających do zapewnienia dobrostanu. Poczucie dobrostanu to wynik oceny stopnia zaspokojenia różnorakich potrzeb: fizjologicznych, psychicznych, społecznych oraz aksjologicznych (np. poczucie sensu życia czy gotowość realizowania ważnych wartości). W ostateczności to jednostka ocenia poziom własnego dobrostanu. Kryteria tej oceny zmieniają się pod wpływem różnych okoliczności, np. wieku życia czy ogólnej sytuacji społecznej.

Wracając do mechanizmów adaptacyjnych, jako przykład poznawczego mechanizmu  adaptacyjnego uruchamiającego i podtrzymującego działania służące osiągnięciu i zachowaniu dobrostanu wskażmy sprawnie, nie wybiórczo funkcjonujący system percepcji - wzrok, słuch, dotyk itp. Jego sprawność polega na tym, że jest on otwarty na wszystkie informacje, nie tylko na te negatywne. Jeżeli takie działanie zmysłów połączone jest z poprawnym myśleniem, to możliwe jest zauważenie na przykład tego, że ludzie na ogół dobrze nas traktują, czego konsekwencją może być poprawa nastroju.

DEON.PL POLECA

Popęd posiadania pozytywnego obrazu własnej osoby

Innym przykładem obrony przed depresją może być zdolność do dokonywania samooceny. Ewolucja "wmontowała" w ludzką psychikę swego rodzaju popęd (takiego zdania jest Leon Festinger, twórca teorii dysonansu poznawczego) posiadania pozytywnego obrazu własnej osoby, który to popęd jest realizowany dzięki zdolności do myślenia: "Jestem mądry, pracowity, mogę zrobić wiele rzeczy" - zawdzięczamy go właśnie zdolności oceny samego siebie. Posiadanie pozytywnego obrazu własnej osoby jest ważną przesłanką, mocnym argumentem za podejmowaniem działań korzystnych dla siebie. Jeżeli w życiu kogoś takiego zdarzy się coś, co będzie w dysonansie z tym pozytywnym obrazem, wówczas taka jednostka odczuwa silną potrzebę zredukowania tego dysonansu tak, aby przywrócić lub zachować pozytywny obraz samej siebie. Korzysta wówczas z jednej z wielu strategii postępowania, jakie wypracowali ludzie. Przykładem ilustrującym działania takiej strategii jest sytuacja, w której podjęliśmy decyzję kupna czegoś. Zakup został dokonany, ale pojawiają się wątpliwości, czy dokonany wybór był rzeczywiście dobry. Są one zagrożeniem dla pozytywnej samooceny danej osoby, bo jeżeli wybór nie był dobry, to mogą pojawić się wątpliwości, czy rzeczywiście osoba ta jest kompetentna. Aby zredukować dysonans i zachować pozytywny obraz własnej osoby, podnosimy wartość wybranej opcji, kontrastując ją z mniejszą wartością odrzuconych propozycji, np. samochód, który wybraliśmy, ma dłuższy okres ubezpieczenia gwarancyjnego w porównaniu z innymi, a zatem wybór był dobry, a my jesteśmy w porządku. Inny przykład dotyczy podjęcia decyzji, jak spędzić sobotni wieczór: spotkać się z koleżanką czy może poczytać książkę. Wybór pada na spotkanie. Jeżeli po podjęciu takiej decyzji pojawia się wątpliwość, czy to dobra decyzja, wówczas trzeba znaleźć coś nadzwyczaj cennego w tym spotkaniu, co złagodzi dysonans poznawczy. Jeżeli jednak któryś z ewolucyjnych mechanizmów adaptacyjnych służących osiąganiu dobrostanu, np. wyżej wspomniana zdolność dokonywania samooceny, nie działa lub działa wadliwie, a na dodatek nie są skuteczne mechanizmy zachowania pozytywnej samooceny wypracowane przez daną jednostkę, to wzrasta zagrożenie pojawienia się depresji. Dzieje się tak, ponieważ jest ona - między innymi - skutkiem swego rodzaju "niedopatrzenia", braku "uważności" ewolucji. Ta ostatnia bowiem wyposaża organizmy w możliwość doświadczania przyjemnych zdarzeń-nagród w postaci np. przyjemności i satysfakcji wynikających z posiadania pozytywnego obrazu własnej osoby (miło jest czuć się kimś atrakcyjnym, mądrym i lubianym przez innych), ale "nie zadbała" o to, co będzie się działo wówczas, gdy owo przyjemne wydarzenie nie pojawi się, gdy nie będzie nagrody lub - co gorsze - pojawi się przekonanie, że nie jest się ładnym, mądrym i lubianym. Ten brak dotyczy nie tylko ludzi, ale także niektórych zwierząt. Na przykład ewolucja umożliwiła psom przywiązanie się, a nawet miłość do człowieka. Zdarza się jednak, że człowiek, a więc dostarczyciel nagrody, znika, zaś pies pozostaje bezradny i reaguje smutkiem. My także doświadczamy żałoby, ale nie jesteśmy wobec niej tak całkowicie bezradni. Dzięki rozwojowi kultury i zdolności myślenia staramy się uzupełnić "niedopatrzenia" ewolucji. Tak rozumiemy np. obyczaj organizowania spotkań biesiadnych (styp) po pogrzebach bliskich nam osób. Przeciwdziałać pojawieniu się depresyjnego nastroju lub złagodzić jego natężenie po śmierci kogoś dla nas ważnego ma przekonanie wynikające z wierzeń religijnych, swego rodzaju obietnica dana samemu sobie lub przekazana przez kogoś innego, że oto kiedyś znów spotkamy się ze zmarłą lub zmarłym.

System percepcji zmysłowej a depresja

Przytoczony powyżej popęd do posiadania pozytywnego obrazu własnej osoby realizowany dzięki zdolności dokonywania samooceny nie jest jedynym psychicznym mechanizmem adaptacyjnym ukierunkowanym na osiągnięcie dobrostanu, który, osiągnięty i utrzymywany, zapobiega pojawieniu się depresji. Pora zatem wymienić inne mechanizmy chroniące nas przed depresją. Zaczniemy od ogólnych właściwości systemu percepcji zmysłowej. Otóż stwierdzono, że słabsze bodźce, ale wiążące się z negatywnymi konsekwencjami ich działania, zostaną o 30 procent szybciej i bardziej wyraziście dostrzeżone niż te, które wiążą się z czymś pozytywnym. To daje nam większe szanse na uchronienie się przed zagrożeniem, czyli potencjalnym lub rzeczywistym obniżeniem dobrostanu, które sprzyjałoby depresji lub ją powodowało.

Bardziej skomplikowane procesy poznawcze, np. pamięć, także mają swój pośredni udział w chronieniu przed depresją. Jeżeli poprosimy kogoś o przypomnienie sobie ważnych wydarzeń z jego życia sprzed 20 lub więcej lat, to około 60-70 procent przypomnianych sytuacji będą stanowiły te pozytywne (wyjątek stanowią osoby, które w przeszłości doświadczały traumatyzujących wydarzeń). Okazuje się, że pamięć nasza łatwiej pozbywa się negatywnych wspomnień, zachowując te pozytywne, a to znów chroni nas przed depresją.

Zdolność myślenia, najważniejszy poznawczy mechanizm adaptacyjny

Jednakże najważniejszy poznawczy mechanizm adaptacyjny, kluczowy dla ustanowienia i podtrzymania dobrostanu, stanowi zdolność myślenia. Jest to proces poznawczy, który polega między innymi na wyszukiwaniu i ustanawianiu relacji pomiędzy przedmiotami, co jest możliwe dzięki przetwarzaniu (m.in. zestawianiu, porządkowaniu, klasyfikowaniu, różnicowaniu) obrazów przedmiotów w naszym umyśle. Tak dzieje się w przypadkach myślenia konkretnego. Myślenie to polega na przypisywaniu znaczeń rozmaitym wydarzeniom oraz na ustalaniu relacji pomiędzy wydarzeniami czy właściwościami przedmiotów lub sytuacji. W tym procesie odwołujemy się do poprzednich doświadczeń zmagazynowanych w naszej pamięci lub do doświadczeń innych ludzi, korzystając z reguł logiki formalnej. Przykładem może być ustalenie relacji między naciśnięciem wyłącznika a zgaszeniem lampy. Nastąpienie jednego wydarzenia (naciśnięcie wyłącznika) pociąga za sobą nieuchronnie drugie (zgaszenie lampy). Myślenie polega także na przetwarzaniu informacji zawartych w pojęciach abstrakcyjnych. Podczas tego procesu umysł posługuje się informacjami zawartymi w wyobrażeniach, które są wytworami naszej wyobraźni, np. wygląd miejsca, do którego udajemy się po raz pierwszy, lub przewidywanie ostatecznego efektu czynności, którą dopiero co rozpoczęliśmy.

Myślenie więc jest ciągiem operacji umysłowych - poprzez m.in. spostrzeżenia i wyobrażenia przetwarzamy informacje świecie zewnętrznym i stanie naszego umysłu. W życiu codziennym dzięki temu mechanizmowi nabywamy wiedzę o świecie zewnętrznym i samych sobie, zyskujemy przekonania, gromadzimy i angażujemy wiedzę do rozwiązywania problemów. Zaspokajanie potrzeb i satysfakcjonujące funkcjonowanie w społeczeństwie wymaga od nas podejmowania decyzji. Właśnie od tego rozpoczyna się zdecydowana większość wszystkich działań. Rezultaty myślenia dostarczają przesłanek do podejmowania decyzji. Przedstawione wyżej poznawcze mechanizmy adaptacyjne, których prawidłowe funkcjonowanie może przynajmniej częściowo chronić przed depresją, nie są jedynymi. W innych obszarach życia psychicznego także można dostrzec procesy adaptacyjne, których prawidłowy przebieg może stanowić ochronę przed depresją. Jednym z takich obszarów jest życie emocjonalne.

Fragment książki Ryszarda Stacha i Krystyny Golonki "Czy to już depresja? Zrozum siebie, zmień myślenie i zacznij się bronić".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Ryszard Stach, Krystyna Golonka

Spójrz na siebie na nowo i zrób pierwszy krok do szczęśliwego życia

Jeżeli znajdujesz coraz mniej powodów do radości, choć nic właściwie się nie zmieniło; jeżeli coraz więcej spraw wywołuje zmartwienia; jeżeli przestały cię cieszyć...

Skomentuj artykuł

Organizm człowieka potrafi bronić się przed depresją. Wykorzystuje do tego "popęd", który jednak czasem szwankuje
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.