Abp Gądecki: nie pozyskamy ludzi dla Ewangelii, jeżeli pierwsi nie powrócimy do doświadczenia Boga

(foto episkopat.pl)
KAI / kk

„W czasie, gdy Bóg stał się dla wielu wielkim Nieznajomym, a Jezus wielką postacią z przeszłości, nie dojdzie do ożywienia działalności ewangelizacyjnej i misyjnej bez odnowy jakości naszej wiary i naszej modlitwy" – powiedział dziś w Poznaniu abp Stanisław Gądecki.

„Nie będziemy w stanie pozyskać ludzi dla Ewangelii, jeżeli sami pierwsi nie powrócimy do głębokiego doświadczenia Boga" - stwierdził metropolita poznański.

W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Pocieszenia przewodniczył on Mszy św. z okazji 100-lecia powrotu jezuitów do stolicy Wielkopolski.

W homilii przewodniczący KEP, przypominając historię posługi duszpasterskiej zakonników, sprowadzonych do Poznania po raz pierwszy w XVI w., podkreślił, że celem ich działalności od 100 lat jest rozwój duszpasterstwa w duchu św. Ignacego Loyoli.

DEON.PL POLECA

„Duch duszpasterski Ignacego zakłada, że żadna epoka, żadna szkoła, żadne ludzkie sformułowanie nie może zawierać ani wyjaśnić całości prawdy objawionej. Zakłada prostą pobożność, dyspozycyjność nieznoszącą zwłoki oraz stanowczość w podejmowaniu ważnych i radykalnych decyzji” – zauważył abp Gądecki.

Zaznaczył, że duch duszpasterski św. Ignacego „uznaje, że tylko fundamentalne zasady są niezmienne, natomiast praktyczne rozporządzenia trzeba dostosowywać do osób, miejsc i czasów”.

Metropolita poznański zwrócił uwagę na przeszkody, jakie we współczesnych czasach napotyka duch ignacjański, a związane z sekularyzacją społeczeństw Europy, utratą przez wielu tożsamości chrześcijańskiej i przynależności do Kościoła, mniejszą liczbą uczestniczących w liturgii eucharystycznej, nieznajomością treści wiary.

W opinii przewodniczącego KEP „dzisiaj nie rozumie się już głębokiej wartości duchowego i moralnego dziedzictwa, w którym tkwią korzenie Zachodu i które stanowi jego życiodajną limfę, tak iż nie dostrzega się już jego wymogu prawdy”.

Abp Gądecki przekonywał, że jezuici mają do wykonania ważne zadanie wobec wiernych, którym jest angażowanie życia ludzi w to, co wartościowe i trwałe, w to, co jest prawdziwie godne zaufania, konieczne i ostateczne.

„My mamy obowiązek głosić Boga, ukazywać, prowadzić do spotkania z Nim. Ale jest zawsze ważne, abyśmy pamiętali o tym, że pierwszym warunkiem mówienia o Bogu jest rozmawianie z Bogiem, stawanie się coraz bardziej ludźmi Bożymi, karmionymi intensywnym życiem modlitwy i kształtowanymi przez Jego Łaskę” – podkreślił metropolita poznański, przywołując słowa Benedykta XVI.

Towarzystwo Jezusowe to zakon w Kościele katolickim założony przez Baska, św. Ignacego Loyolę (1491-1556), a zatwierdzony przez papieża Pawła III w 1540 r. Rozwój Towarzystwa nastąpił niezwykle szybko, przysparzając wiele dobra Kościołowi. W sposób wybitny zaznaczyli jezuici swoją obecność już na Soborze Trydenckim.

Jezuici przybyli do Poznania w 1571 r., obejmując ówczesny kościół pw. św. Stanisława biskupa (obecnie kolegiata Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i św. Marii Magdaleny w Poznaniu), dwa szpitale, szkołę miejską „ad Sanctam Mariam Magdalenam” oraz plac pod budowę przyszłego kolegium, a także tereny wokół ówczesnego, rozebranego w XVII w., kościoła farnego – kolegiata św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Tak liczne nadania sprawiły, że już w krótkim czasie Poznań stał się jednym z największych centrów Towarzystwa Jezusowego w Polsce.

Ich pierwszym przełożonym był tłumacz Biblii na język polski, Jakub Wujek. Celem ich pracy w mieście nad Wartą była głównie edukacja.

Kolegium jezuickie stało się drugą – po Akademii Lubrańskiego – szkołą średnią z kursami akademickimi w Poznaniu. Wykładano w nim: języki antyczne, filozofię, matematykę, geometrię, fizykę, a od połowy XVIII wieku także prawo oraz języki współczesne.

Jezuici próbowali przekształcić Kolegium w uniwersytet, na co otrzymali zgodę papieża, która została jednak została cofnięta wobec sprzeciwu Akademii Krakowskiej, której władze argumentowały, że dwa uniwersytety w Koronie stanowiłyby dla siebie konkurencję i jeden w zupełności wystarczy.

Jednakże później – na mocy przywileju Zygmunta III Wazy z 28 października 1611 roku – Kolegium Jezuickie zaistniało jako pierwszy w Poznaniu uniwersytet. Przywilej króla Zygmunta III został potwierdzony później przez króla Jana Kazimierz w 1650 roku i króla Jana III Sobieskiego w 1678 roku. Na podstawie tych przywilejów nadawano w Poznaniu stopnie i tytuły magistra oraz doktoraty.

Jezuici powrócili do Poznania w 1920 roku. Otrzymali wówczas XIII-wieczny kościół podominikański, z którego rząd pruski wypędził dominikanów w czasie zaborów (1834 r.). Dnia 22 grudnia 1920 roku, na polecenie kard. Edmunda Dalbora, kościół podominikański i kaplica z pozostałościami klasztoru zostały przejęte przez jezuitów.

Jezuici nadali kościołowi tytuł Matki Boskiej Pocieszenia, umieszczając w głównym ołtarzu, na tle zabytkowego obrazu św. Dominika, podtrzymywaną przez dwa złocone anioły wierną kopię wizerunku Matki Boskiej Śnieżnej z Rzymu – dla nabożeństw sodalicyjnych.

W czasie okupacji kościół i kaplicę Niemcy zamienili na magazyny wojskowe. Z czczonego obrazu Madonny Różańcowej hitlerowcy ukradli złote korony, choć były szczelnie zasłonięte.

Po okupacji przez półtora roku rozkwitało życie sodalicyjne, stłumione przez ateistyczny reżim komunistyczny.

W 1963 r. w kościele został zainstalowany obraz Serca Jezusowego autorstwa prof. Adolfa Hyły z Krakowa i nastąpiła zmiana wezwania na obecne.

12 października 1968 r. odbyła się uroczysta koronacja Królowej Różańca.

Obecnie przy sanktuarium działają m.in. duszpasterstwo akademickie, Wspólnota Życia Chrześcijańskiego, inspirowana duchowością św. Ignacego z Loyoli, a wyrosła z Sodalicji Mariańskich, Wspólnot Działań Twórczych i Ośrodek Kultury i Rozwoju VINEA, promujący wydarzenia o charakterze kulturalnym, oraz Galeria „U Jezuitów”.

W 2016 roku powstała tu Poradnia Psychologiczno-Duchową, będąca integralną częścią Fundacji VINEA jako odpowiedź na potrzeby wielu wierzących.

Przy jezuickim kościele swoją działalność prowadzi też Papieskie Stowarzyszenie Kirche in Not, czyli Pomoc Kościołowi w potrzebie, którego celem jest pojednanie i solidarność na świecie, a jego podstawowym zadaniem jest szeroko pojęta pomoc prześladowanemu Kościołowi w świecie, a także pomoc tym krajom, które zostały zniszczone przez wojny i konflikty wojenne. Prowadzone są cykliczne spotkania „Misja na Szewskiej”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Gądecki: nie pozyskamy ludzi dla Ewangelii, jeżeli pierwsi nie powrócimy do doświadczenia Boga
Komentarze (1)
KS
Konrad Schneider
5 października 2020, 07:35
A ja powiem przekornie, ze taka pobozna gadka abpa Gadeckiego o wszystkim i o niczym mnie nie zachwyca. Co by mnie poruszylo? Gdyby abp Gadecki przeprosil, ze wikarych-dzieciorobow wysylal na Ukraine, ze dotad nie rozwiazal problemu Paetza, ze nic nie robi w sprawie, gdy 25% KEP ma postawione zarzuty tuszowania pedofilii. To jest dla mnie konkretne doswiadczenie Boga w rzeczywistosci. I nie pozyskamy nikogo dla Ewangelii, jesli bedziemy udawali, ze wszystko jest ok.