Abp Głódź - czterdzieści lat kapłaństwa
Czterdzieści lat kapłaństwa abp. Głódzia wpisuje się w 40 lat historii Polski – powiedział w niedzielę abp-senior Tadeusz Gocłowski podczas jubileuszu metropolity gdańskiego. Podczas uroczystej Mszy św. w katedrze oliwskiej, abp Gocłowski przypomniał, że ks. Głódź przyjmując sakrę biskupią, swoim zawołaniem „Milito pro Christo – walczę dla Chrystusa” określił swoją posługę.
Liturgię koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów, obecni byli samorządowcy z całego województwa pomorskiego, prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu, przyjaciele i znajomi Jubilata z całego kraju oraz rzesza wiernych.
Abp Sławoj Leszek Głódź przyjął święcenia kapłańskie 14 czerwca 1970 roku z rąk ówczesnego biskupa Henryka Gulbinowicza.
- Przed przyjęciem święceń kapłańskich musiałeś przejść narzucaną wówczas służbę wojskową, a potem, jako biskup polowy kształtowałeś wiarę i prawe sumienie młodych chrześcijan, którzy podejmowali służbę wojskową już w wolnej Ojczyźnie – mówił zwracając się do jubilata abp Gocłowski.
Emerytowany metropolita gdański przypomniał, że ostatnich 40 lat dla Polski i Kościoła było bardzo trudnych, ale i wspaniałych. Zawiera się w nich czas pontyfikatu Jana Pawła II, odzyskiwania wolności Ojczyzny, czas męczeństwa i beatyfikacji księdza Jerzego Popiełuszki.
Arcybiskup-senior zwracał uwagę na cechy abp. Głódzia, które wpłynęły na jego życiorys - silnie zakorzeniona tradycja patriotyczna i katolicka. Jeszcze przed maturą należał do nielegalnej organizacji „Białe Orły”, za co był aresztowany i przebywał w areszcie śledczym.
Kaznodzieja przypomniał drogę kapłańską jubilata - dwuletnią pracę duszpasterską młodego kapłana w parafii Szudziałowo; studia specjalistyczne w Instytucie Katolickim w Paryżu i na Wydziale Prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim; doktorat uzyskany w Instytucie Orientalnym w Rzymie; pracę w Kurii Arcybiskupiej w Białymstoku i w rzymskiej Kongregacji Kościołów Wschodnich, a także w Radio Vaticana i wreszcie jako biskupa. Bp. Głódziowi została powierzona organizacja biskupstwa polowego w Polsce, co wymagało niezwykłej wytrwałości i pasterskiej odwagi na linii Kościół – państwo. Później Jan Paweł II mianował bp. Głódzia ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej. Od dwóch lat zaś pełni posługę jako metropolita gdański.
W kontekście zakończonego juz Roku Kapłańskiego, abp Gocłowski przypomniał słowa jubilata wypowiedziane w dniu konsekracji biskupiej na Jasnej Górze.
„Nienawiścią i wychowaniem do wrogości wobec innych narodów nie obronimy Ojczyzny. A musimy przecież Ojczyzny bronić. Obronimy ją umiłowaniem wolności i miłością braterską”.
- Nie kierowałeś tych myśli tylko do żołnierzy – mówił abp Gocłowski. - Pilnowałeś tej Bożej logiki wszędzie, dokąd prowadziły cię drogi kapłańskiego życia: w Polsce, wśród Polonii francuskiej i w Rzymie. I wreszcie, jako pasterz Kościoła warszawskiego i gdańskiego – powiedział abp Gocłowski. I pytając o to jaka jest istota kapłaństwa, odpowiedzi szukał w Wieczerniku – „Kapłan uczestniczy w potrójnym zadaniu Chrystusa, jako kapłana, proroka i sługi”.
Arcybiskup-senior przypomniał, że wszyscy poruszamy się w wielkim pochodzie świętych i grzeszników. - Współczesny laicki świat chciałby poprzez groźne zarzuty kierowane pod adresem kapłanów zdeprecjonować ich osobisty autorytet, ale również ich misję spełnianą w imieniu Chrystusa, poprzez którą mają oni bronić człowieka, przed absurdem jego egzystencji - ubolewał. - Warunkiem ważnym, choć nie decydującym jest ich osobista świętość – podkreślił, dodając, że czterdzieści lat kapłaństwa metropolity gdańskiego wpisuje się w czterdzieści lat historii współczesnego Kościoła.
Wzorami kapłańskiej posługi tego czasu są wg abp. Gocłowskiego Jan Paweł II ze swym humanizmem akceptowanym przez cały świat i ze swą pełną prostoty wiarą oraz ksiądz Jerzy Popiełuszko ze swą autentyczną postawą służby, pod hasłem: Zło dobrem zwyciężaj.
„Podczas ingresu mówiłem, że nie przychodzę do was z daleka – powiedział Jubilat na zakończenie Mszy św. – Przychodzę do was z ojczyzny, a skoro przychodzę do was z ojczyzny to znam i Was. Przecież w każdym polskim sercu, które przechowuje pamięć o drodze polskiego narodu obecny jest Gdańsk i pomorze gdańskie – wspomniał zdanie wypowiedziane podczas swojego ingresu abp Głódź. I dodał, że ma nadzieję, że przez te dwa lata, jego diecezjanie go „poznali, przyjęli, zaakceptowali, a może nawet polubili”.
„Sam przez ten czas nauczyłem się wiele, rozpoznałem ducha tej ziemi. Dziękuję za to trwanie przy mnie i myślę, że jest nie najgorzej. Poznałem kapłanów naszej archidiecezji, wielu diecezjan. A także drogi naszej lokalnej historii, świątynie, parafie oraz miejsca święte” – zaznaczył metropolita gdański.
Kończąc Mszę św. hierarcha podziękował po raz kolejny wszystkim zebranym za uczestniczenie w liturgii, za modlitwę, pamięć i życzenia. „Dziękuje również arcybiskupowi Tadeuszowi za te słowa powiedziane od serca podczas kazania. Bóg zapłać. Też mnie poznał przez te 2 lata, bo mamy okna obok siebie, dzieli nas 20 metrów” – dodał.
W imieniu gdańskiego duchowieństwa życzenia złożył ks. prałat Stefan Pasternak, oficjał Gdańskiego Trybunału Metropolitalnego. „40 lat kapłaństwa to piękny czas, to także czas trudny. Dzięki Bogu za łaski i posługi jakimi Cię obdarzył” – mówił kapłan.
„Pozwalasz nam rozpoznać w Tobie kapłana szanującego każdego człowieka, nawet o odmiennych poglądach. Raduj się wszystkim czym obdarza Ciebie Ojciec. Rozwiązuj tak dalej to biskupie i kapłańskie zadanie” – życzył Jubilatowi ks. Pasternak.
We Mszy św. uczestniczyli m.in. prezydenci Gdańska, Gdyni oraz Sopotu, wojewoda pomorski Roman Zaborowski, rektorzy pomorskich uczelni, przewodniczący Solidarności Janusz Śniadek.
Skomentuj artykuł