Abp Nycz: mówmy prawdę o kapłanach

KAI / ad

Wielkoczwartkowej Mszy św. Krzyżma przewodniczył w stołecznej katedrze św. Jana Chrzciciela abp Kazimierz Nycz. W kazaniu odniósł się m.in. przypadków nadużyć seksualnych w kilku Kościołach lokalnych. – Nie wolno zamykać oczu na pojedyncze przypadki, Kościół nie będzie ustawał w nazywaniu zła po imieniu – zapewnił metropolita warszawski. Jednak falę uogólnień na temat kapłanów nazwał czymś okropnym.

Przypomniał, że media nie dostrzegają codziennej pracy miliona kapłanów na świecie, gdyż nie jest to dla nich interesujące. Podziękował też 35 tys. polskim kapłanom za ich codzienny trud i ofiarną pracę.

W kazaniu abp Nycz przypomniał, że kapłani zostali ustanowieni w trosce o największy skarb, jaki Chrystus ofiarował Kościołowi – Eucharystię. Wielki Czwartek jest dniem, w którym kapłani ponownie przeżywają radość wzięcia ich z ludu i przypominają sobie dzień święceń. Przypomniał postaci świętych kapłanów – patrona Roku Kapłańskiego św. Jana Marię Vianneya, abp Szczęsnego Felińskiego, Jana Pawła II, ks. Jerzego Popiełuszkę.

Metropolita warszawski zaznaczył, że św. Jan Maria Vianney, gdy przybył do swojej parafii, zastał pusty kościół. Zdaniem hierrachy, jest on patronem na nasze czasy, gdyż odważnie wyszedł z Ewangelią do ludzi. Dziś także są takie obszary, do których trzeba iść, choć są trudne, jest nim na przykład szkolna katechizacja – mówił abp Nycz.

Kaznodzieja odniósł się także do głosów krytyki, związanej z przypadkami nadużyć seksualnych wśród księży. Stwierdził, że jest to złowroga ocena księży i że sam Benedykt XVI został oceniony nieprawdziwie i niesprawiedliwie.

"Nie wolno zamykać oczu na pojedyncze przypadki, Kościół nie będzie ustawał w nazywaniu zła po imieniu – zapewnił metropolita warszawski. Jednak falę uogólnień na temat kapłanów nazwał czymś okropnym. Przypomniał, że media nie dostrzegają codziennej pracy miliona kapłanów na świecie, gdyż nie jest to dla nich interesujące. Trzeba mówić takim próbom uogólnienia „nie” w imię prawdy i sprawiedliwości – podkreślił abp Nycz. Podkreślił, że są siły, którym udało się zrelatywizować wszystko, a Kościół jest dla nich ostatnią przeszkodą na ich drodze, próbują więc ten ostatni bastion sprzeciwu osłabić.

Metropolita warszawski podziękował 35 tys. polskich kapłanów za ich codzienną pracę i poświęcenie. – Kościół nie boi się krzyża, krzyż jest wezwaniem do większej pracy i służby – stwierdził abp Nycz i wezwał o modlitwę za kapłanów – także tych, którzy przeżywają trudności, którzy zawiedli, oraz o nowe powołania. – Od szafarzy nie żąda się czegoś innego niż to żeby byli wierni – zakończył metropolita warszawski.

Po kazaniu w uroczystej procesji zostały wniesione oleje chorych i krzyżma, które poświęcił później metropolita warszawski. Procesji przewodził pierwszy diakon stały w archidiecezji warszawskiej Bogdan Sadowski.

Mszę koncelebrowali nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk, bp polowy WP Tadeusz Płoski, prymas – senior Józef Glemp, warszawscy biskupi pomocniczy – Marian Duś, Piotr Jarecki, Tadeusz Pikus. Katedra wypełniona była kapłanami, zakonnicami, wiernymi świeckimi, w tym przedstawicielami stowarzyszeń i ruchów katolickich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Nycz: mówmy prawdę o kapłanach
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.