Benedykt XVI i artyści w Kaplicy Sykstyńskiej

Spotkanie papieża z artystami na Watykanie (fot. EPA/US OSSERVATORE ROMANO)
PAP / Sylwia Wysocka

Papież Benedykt XVI powiedział w sobotę podczas spotkania z artystami w Kaplicy Sykstyńskiej, że zapraszając ich do Watykanu pragnie "wyrazić i odnowić przyjaźń Kościoła ze światem sztuki".

"Chrześcijaństwo od swych początków dobrze rozumiało wartość sztuk i mądrze wykorzystywało różnorakie języki, by głosić swe niezmienne orędzie zbawienia" - podkreślił papież w przemówieniu do około 250 artystów, między innymi Krzysztofa Zanussiego, Igora Mitoraja, pisarzy, reżyserów, aktorów, piosenkarzy z Włoch i innych krajów.

"Przyjaźń tę należy stale krzewić i wspierać, by była autentyczna i płodna, dostosowana do czasów, do sytuacji i zmian społecznych oraz kulturowych" - mówił Benedykt XVI.

"Chwila obecna jest niestety naznaczona nie tylko przez zjawiska negatywne na poziomie społecznym i ekonomicznym, ale także przez osłabienie nadziei, pewien brak zaufania do relacji ludzkich, z powodu czego rosną oznaki rezygnacji, agresji, rozpaczy" - zauważył Benedykt XVI.

"Świat, w którym żyjemy, narażony jest też na ryzyko zmiany swego oblicza z powodu niezbyt mądrych działań człowieka, który zamiast kultywować piękno, wykorzystuje bez skrupułów zasoby planety z korzyścią dla niewielu i nierzadko niszczy cuda natury"- powiedział papież.

Przytoczył słowa Fiodora Dostojewskiego: "ludzkość może żyć bez nauki, może żyć bez chleba, ale tylko bez piękna nie mogłaby dłużej żyć, bo nie byłoby więcej nic do zrobienia na świecie". Wyraził przekonanie, że poszukiwanie piękna nie stanowi "żadnej ucieczki w irracjonalny czy zwykły estetyzm".

"Jednak zbyt często piękno, które się propaguje, jest iluzoryczne i kłamliwe, powierzchowne, oślepiające aż do ogłuszenia i zamiast pozwolić ludziom wyjść poza siebie i otworzyć się na horyzonty prawdziwej wolności wznosząc go, więzi go i czyni z niego jeszcze większego niewolnika, pozbawionego nadziei i radości" - zaznaczył.

To jest - ocenił - "obłudne piękno, które rozpala żądze, wolę władzy, posiadania, gnębienia innych i szybko przekształca się w swoje zaprzeczenie przybierając oblicza obsceniczności, transgresji czy prowokacji".

Benedykt XVI apelował do artystów, by byli "głosicielami i świadkami nadziei dla ludzkości". I dodał: "wiara niczego nie ujmuje wam z waszego geniuszu, waszej sztuki".

Sobotnie wydarzenie zorganizowano w 45. rocznicę podobnego spotkania Pawła VI z artystami i w 10. rocznicę ogłoszenia "Listu do artystów" Jana Pawła II. Fragmenty tego listu na początku audiencji w Kaplicy Sykstyńskiej odczytał znany włoski aktor Sergio Castellito.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Benedykt XVI i artyści w Kaplicy Sykstyńskiej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.