Bp Libera: prawdziwy humanizm zwiera się w prawdzie o Bożym miłosierdziu

(fot. BP KEP)
KAI / df

- Jezus, który objawił się siostrze Faustynie, uświadomił na nowo, że prawdziwy humanizm zawiera się w prawdzie o Bożym miłosierdziu - powiedział bp Piotr Libera w kościele Św. Krzyża w Warszawie, podczas Mszy św. transmitowanej przez I program Polskiego Radia, w przeddzień 90. rocznicy pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego św. siostrze Faustynie Kowalskiej.

Biskup płocki Piotr Libera polecił, aby w Wielkim Poście, zanim człowiek postanowi czegoś sobie odmówić, powrócił najpierw do zachwytu, który odezwał się w nim, gdy jako dziecko zobaczył tęczę na niebie. Także być może wtedy, gdy mądra mama czy ksiądz katecheta pomogli skojarzyć ten zachwyt nad tęczą z dwoma słowami Biblii: przymierze i miłosierdzie.

A potem, na przykład na rekolekcjach, dotarło do niego, że ocalenie z potopu grzechu, który zalewa świat wziął na siebie Zmartwychwstały Bóg ze znakami ukrzyżowania. I że chrześcijaństwo to nie jest strach przed karą, zbiór nakazów czy zakazów, ale miłość przez wielkie M, „która pragnie ocalać piękne, ale często pogubione, małe ludzkie miłości”.

DEON.PL POLECA

Kaznodzieja zaznaczył, że ta prawda została przypomniana 90 lat temu w Płocku. Tam ks. Antoni J. Nowowiejski pod koniec XIX wieku utworzył placówkę opiekuńczo-wychowawczą: Zakład Anioła Stróża. Wiele było wtedy moralnego i duchowego ubóstwa, także wiele zagubionych, opuszczonych dziewcząt - to nimi zajmował się zakład. To była cząstka „zorganizowanego miłosierdzia”. Kilka lat później duchowny ten (później biskup płocki i arcybiskup) sprowadził do Płocka z Warszawy siostry Matki Bożej Miłosierdzia.

Od maja 1931 roku do listopada 1932 r. w przyklasztornej piekarni, kuchni i sklepie - pracowała św. siostra Faustyna Kowalska. Tam 22 lutego 1931 roku przeżyła pamiętne objawienie: „Wieczorem, kiedy byłam w celi ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. Po chwili powiedział mi Jezus: «Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie»” (Dzienniczek św. s. Faustyny, 47).

Biskup przypomniał, że z objawieniem obrazu miłosierdzia Bożego Jezus złączył obietnicę - że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie, odniesie zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinie śmierci, a On sam bronić ją będzie jako swej chwały. Siostra Faustyna poszła z tym przesłaniem miłosierdzia z Płocka do Wilna, potem do Krakowa, a stamtąd do nieba.

Bp Libera zaakcentował, że w pamiętnym lutym 1931 roku, gdy rodził się nazizm i komunizm, największe w dziejach totalitaryzmy, Bóg w prowincjonalnym, ledwie 30-tysięcznym miasteczku na peryferiach świata, przez pośrednictwo prostej, polskiej zakonnicy przypomniał swój wizerunek zmartwychwstania za znakami ukrzyżowania. Uświadomił na nowo, że prawdziwy humanizm zawiera się w prawdzie o Bożym miłosierdziu. Że każda ludzka dusza, która istnieje jest Jego chwałą – chwałą Boga.

„Nie ma gorszych i lepszych ras, jak głosił Hitler, nie jesteśmy tylko masami i wyżej zorganizowanymi zwierzętami, jak chciał komunizm. Nie jesteśmy samotni w bezbrzeżnym kosmosie, jak wieszczą nowi ateiści. Nie jesteśmy zwykłym ogniwem w wielkim łańcuchu ewolucji, a projekty świata, w którym nie ma już żadnego znaczenia ani świętość życia, ani zwrócona do Boga prośba o dobre sumienie, ani ofiara – są zwichniętymi, choćby najmocniej wykrzyczanymi projektami” – stwierdził bp Libera.

Przypomniał również słowa papieża Franciszka o tym, ze kruchość czasów, w których żyjemy, sprawia, iż sądzimy, że nie ma ręki, która człowiek podniesie, nie ma ramienia, które go uratuje, przebaczy mu, podniesie na duchu, zanurzy w miłości nieskończonej cierpliwej i łagodnej, postawi na dobrej drodze.

„My tę rękę i ramię mamy! Mamy miłosiernego Zbawcę, który broni jako swej chwały każdej ludzkiej duszy. Broni duszy starca i dziecka rozwijającego się pod sercem mamy, broni duszy człowieka prawego i człowieka zagubionego, duszy twojej i mojej. Wierzysz w to? Przyjmujesz jako nadzieję w otaczającej cię pustyni pandemii? Jeśli tak, to rozpocząłeś już Wielki Post 2021. Dobry, potrzebny czas, święty czas” – podkreślił Pasterz Kościoła Płockiego.

Msza św. z kościoła Św. Krzyża w Warszawie transmitowana była na antenie I programu Polskiego Radia. Jej oprawę liturgiczną zapewniły siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie.

Główne uroczystości związane z 90. rocznicą pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego św. siostrze Faustynie w Płocku – miejscu objawienia, odbędą się 22 lutego o godz. 17.00 na terenie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Będzie im przewodniczył abp Jan Romeo Pawłowski z Rzymu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Bp Libera: prawdziwy humanizm zwiera się w prawdzie o Bożym miłosierdziu
Komentarze (1)
AA
~A. Aristotle
23 lutego 2021, 16:53
Sługa Boży Ks. Prof. Wincenty Granat (dogmatyk KUL) miał spore wątpliwości co do poprawności teologicznej (filozoficznej) kultu Bożego Miłosierdzia. Słuszność jego tez coraz bardziej potwierdzają interpretacje tego kultu przez różnych dzisiejszych hierarchów włącznie z papieżem Franciszkiem. Jest powszechnie wiadomo, że tzw. „katolickie LGBT”, „kato-lewica” sympatyzują z tym kultem. Czy ostatecznym celem "presji" kard. K. Wojtyły o uznanie tego kultu, nie jest rozmiękczanie doktryny katolickiej w formie jaką dziś obserwujemy? Być może sam K. Wojtyła tego jeszcze nie wiedział, ale inni decydenci wiedzieli, ci którzy wybrali go na papieża? Miłosierdzie, humanizm, braterstwo - czy to przypadek? Czy pod hasłem tej określonej interpretacji "miłosierdzia" nie kryje się przypadkiem „Nowa Humanistyczna Religia” papieża Franciszka, przynależąca do nowego porządku NWO (???). Czy to tzw. „miłosierdzie” nie jest zwykłą fałszywą "tolerancją", aprobatą na zło?