Bp Peric: Maryja nie objawiła się w Medjugorje

(fot. wikimedia commons)
CNS / KAI / kw

- Wyniki badań licznych komisji są jednoznaczne - powiedział bp Ratko Peric, ordynariusz lokalnej diecezji Mostar-Duvno w Bośni-Hercegowinie, na której terenie mieści się znane sanktuarium.

Dwa tygodnie po tym, jak Watykan wysłał abpa Hosera, aby dokładniej poznał sytuację duszpasterską w sanktuarium w Medjugorje, bp Peric opublikował specjalne oświadczenie.

Zaznaczył w nim, że dwie diecezjalne komisje badały już domniemane objawienia w latach 1982-84 oraz 1984-86. Następnie zajmował się nimi jugosłowiański episkopat w latach 1987-1990.

DEON.PL POLECA

- Wszystkie trzy komisje stwierdziły, że nie należy uznawać charakteru wydarzeń z Medjugorje za ponadnaturalny - podkreślił bp Peric.

Benedykt XVI ustanowił komisję, która badała sprawę objawień w latach 2010-2014. Kongregacja Nauki Wiary sprawdzała raport tej komisji w 2014 roku.

Według słów sześcioosobowej grupy 24 czerwca 1981 r. zaczęła im się ukazywać Matka Boża, przekazując przesłania. "Spotkania" te trwają do dzisiaj i są związane nie z miejscem (zdarzają się także poza Medjugorjem), ale z osobami wizjonerów. Trzy z sześciu osób, którym w czerwcu 1981 roku miała po raz pierwszy objawić się Maryja, twierdzą, że nadal mają widzenia każdego dnia. Pozostałe trzy mówią, że objawienia Maryi zdarzają się jedynie raz do roku.

Właśnie niespotykana w historii tego typu zjawisk długotrwałość i brak ich ostatecznego zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których Kościół katolicki nie wypowiedział się ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.

Bp Perić wskazał rówież na "dwuznaczność objawień", gdyż - w świetle zeznań - kobieta, która się ukazuje, zachowuje się zupełnie inaczej niż prawdziwa Matka Boża: zwykle to nie ona przemawia jako pierwsza, dziwnie się uśmiecha, pomija niektóre pytania, by po pewnym czasie wrócić do nich, znika i znów pojawia się przed widzącymi, nie jest pewna, jak długo będzie się jeszcze ukazywać, pozwala niektórym dotykać swego ciała, szat i welonu, który ciągnie się po ziemi. "Naprawdę nie jest to ewangeliczna Pani" - jest przekonany biskup.

Ordynariusz zauważa, że jeden z widzących Ivan Dragićević powiedział miejscowemu proboszczowi o. Zrinko Čuvalo (1936-91), że czwartego dnia zauważył "drżenie" rąk pojawiającej się kobiety. Zdaniem biskupa tego rodzaju stwierdzenie nie tylko budzi wątpliwości, ale też podważa prawdziwość samego objawienia. Inna zastrzeżenie dotyczy "nieprawdziwej rocznicy" pierwszego widzenia: najpierw była mowa o 24, potem o 25 czerwca 1981, gdyż nie wszyscy widzieli "Gospę" (chorwackie określenie Maryi jako Pani) owego pierwszego dnia, toteż za rocznicę pierwszych objawień postanowiono oficjalnie ten drugi dzień. Zdaniem biskupa wiąże się to z faktem, że w tym dniu na miejsce objawień przybyło wielu ludzi.

Istnieją też duże różnice w opisie postaci, która się pojawia: czworo wizjonerów widziało na jej rękach małe dziecko, podczas gdy wspomniany Ivan nie widział go, chociaż potrafił dostrzec z daleka "oczy" i "drżącą osobę" płci żeńskiej. Kolejne zastrzeżenia to "zwodnicze znaki" dawane przez ukazującą się niewiastę, jej "niewytłumaczalne milczenie" w pierwszym tygodniu i bardzo ogólnikowe wypowiedzi, gdy zaczynała mówić, "dziwne przesłania", gdy np. kobieta mówiła swym młodym słuchaczom, że są "największymi wiernymi" a one - według Pericia - same to wszystko zmyślały wymyślały.

Ordynariusz mostarski wspomina też m.in. o "kłamliwych proroctwach o kłamliwych objawieniach", o "różnych sukniach", w których objawiała się owa kobieta: błękitnych, kawowych i szarych oraz o "świadomych manipulacjach".

Stanowisko diecezji Mostar-Duvno jest jasne: "przez cały okres było jednoznacznie wiadomo, że to nie są prawdziwe objawienia Świętej Maryi Dziewicy". Oświadczenie bpa Perica zostało opublikowane w języku chorwackim i włoskim.

Po wizycie w Bośni i Hercegowinie w czerwcu 2015 roku, papież Franciszek zapowiedział, że decyzji w sprawie autentyczności objawień w Medjugorje "można oczekiwać niebawem".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Peric: Maryja nie objawiła się w Medjugorje
Komentarze (4)
KP
~Krystian Piotrowicz
25 czerwca 2021, 19:58
LUDZIE! NIE SŁUCHAJCIE DIABOLICZNYCH SŁÓW!@ MARYJA CHCIAŁA I CHCE ABY LUDZIE SZLI DOBRĄ DROGĄ A ŻEBY NIE SŁUCHAĆ TAKICH RZECZY KTÓE ODCIĄGAJĄ OD WIARY.. I TO KTO... OSOBA POWIĄZANA Z DUCHOWIEŃSTWEM, TAKIE RZECZY MÓWI!!!
M
Miroslaw
4 marca 2017, 20:45
Odpoiwdz na to pytanie moze byc zaskakująca. Zobacz: https://www.youtube.com/watch?v=jfclSJT15Lc&list=PLu__E2EF6mUML0IXd7aeQ5ZllZxibkeIM&index=34 oraz  https://www.youtube.com/watch?v=LYWi0f_USRk&list=PLu__E2EF6mUML0IXd7aeQ5ZllZxibkeIM&index=33
T
Tomek
3 marca 2017, 08:05
Objawy które opisał biskup Perić ( dziwne miny, drżenie rąk, i szczególnie pozwalanie na dotykanie swojego ciała)  wg. mnie wskazują na przedawkowanie wina mszalnego o dużym volt'ażu.    Myżlę że gdyby komisja użyła wiedzy i doświadczenia na poziomie 4 klasy podstawówki od razu wiedziałaby że coś nie gra.  Ale ponoć szamani z mendjugorje niechętnie dzielili zyski z biznesu z kurią i watykanem więc  szopka zostanie zamknięta. Prawdziwe halucynacje dozwolone tylko za pozwoleniem szefostwa.
A
Anakin
1 marca 2017, 14:44
ciekawe, że b iskup wyprzedza ogłoszenie przygotowanych już wyników prac watykańskiej komisji. To, że takie wyniki są oczywiście wskazuje, że nie mają miejsca prawdziwe objawienia. Prawdziwych objawień nie ogłasza się przed ich zakończeniem