Bp Pieronek: "Szoah to żydowski wymysł"

PAP / TOK FM / drr

W internetowym włoskim portalu katolickim został opublikowany tekst z wypowiedziami biskupa Tadeusza Pieronka, w którym polski duchowny stwierdził, że Szoah to "żydowski wymysł", a pamięć o Holokauście wykorzystywana jest przez Żydów jako "broń propagandowa".

W rozmowie z portalem Pontifex.Roma, jaki ukazał się w niedzielę, krakowski biskup pytany o to, skąd biorą się głosy o polskim antysemityzmie, miał odpowiedzieć, że opinie te rozpowszechniają "osoby, które nie uczyły się historii".

Przeczytaj komentarz ojca Józefa Augustyna SJ dotyczący wypowiedzi biskupa Tadeusza Pieronka

"Niewątpliwie w obozach koncentracyjnych umierali w większości Żydzi, ale na liście są też Polacy, Cyganie, Włosi i katolicy. Nie wolno więc zawłaszczać tej tragedii, by uprawiać propagandę" przytacza słowa biskupa włoski portal.

W tekście znalazła się również opinia biskupa: "Szoah jako taki to żydowski wymysł (w oryg. tekście: invenzione ebraica - PAP), można by równie dobrze mówić z taką samą mocą i ustanowić dzień pamięci także o licznych ofiarach komunizmu, prześladowanych katolikach i chrześcijanach".

DEON.PL POLECA


Portal przytacza także taką wypowiedź: "Żydzi, mają dobrą prasę, ponieważ dysponują potężnymi środkami finansowymi, ogromną władzą i bezwarunkowym poparciem Stanów Zjednoczonych i to sprzyja swego rodzaju arogancji, którą uważam za nie do zniesienia".

A na pytanie, czy sądzi, że prawda o Holokauście jest instrumentalnie wykorzystywana, biskup odpowiada: "Oczywiście, że tak. Wykorzystywana jest jako broń propagandowa i to w celu osiągnięcia nieuzasadnionych często korzyści. Powtarzam, z historycznego punktu widzenia nie jest prawdą, że w obozach zginęli wyłącznie Żydzi, prawda ta jednak jest dziś niemal ignorowana".

Biskup wyraził ponadto opinię, że Palestyńczycy padają ofiarami niesprawiedliwości ze strony Izraelczyków.

"Widząc zdjęcia muru nie sposób nie stwierdzić, że popełnia się kolosalną niesprawiedliwość wobec Palestyńczyków, którzy traktowani są jak zwierzęta a ich prawa są co najmniej gwałcone"- ocenił. "Ale o tym, przy wspólnictwie międzynarodowych lobbies, niewiele się mówi. Niech się ustanowi dzień pamięci także dla nich. Oczywiście to wszystko nie zaprzecza hańbie obozów koncentracyjnych i aberracjom nazizmu"- zauważył bp Pieronek.

W dzisiejszej rozmowie z dziennikarzami radia TOK FM biskup Tadeusz Pieronek powiedział, że włoski dziennikarz "dopowiedział sobie kilka rzeczy" i przypisał mu poglądy, które nie są jego poglądami. - Albo autor ich nie zrozumiał, albo sobie je dopowiedział - mówił na antenie biskup.

W rozmowie z TOK FM zapowiedział jednak, że nie będzie prostować wywiadu. Powtórzył również słowa, które się w nim znalazły - że "Szoah jest wymysłem". Sprecyzował jednak: - Szoah jest w tym znaczeniu wymysłem Żydów, że ta nazwa pochodzi ze środowisk żydowskich. Nazwa, a nie to co się stało.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Pieronek: "Szoah to żydowski wymysł"
Komentarze (63)
L
leszek
27 stycznia 2010, 17:43
 ~leszek Bądź na tyle staranny, by oddzielać moje słowa od swoich. Masz rację, moje niedopatrzenie, przepraszam
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 17:17
 ~leszek Bądź na tyle staranny, by oddzielać moje słowa od swoich. Dyskusja o demokracji faktycznie jest tu dygresją, więc przeniosłem ja do tematu "Polacy niezadowoleni z pracy rządu i prezydenta" <a href="http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,1511,polacy-niezadowoleni-z-pracy-rzadu-i-prezydenta.html">www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,1511,polacy-niezadowoleni-z-pracy-rzadu-i-prezydenta.html</a>
L
leszek
27 stycznia 2010, 16:42
{quote]A jak działa taki system mogłem przekonać się prawie na własnej skórze w dwóch tzw. wspólnotach mieszkaniowych do których przynależą członkowie mojej rodziny. Otóż, zawsze wystarczy jeden popapraniec - który ma przecież takie same prawa jak i inni, więc nie da się uciszyć złodziejom, oszustom, komuchom, ubekom itp itd - aby rozłożyć jakiekolwiek zebranie. A jak jeszcze trafi się kilku widzacych w tym swój interes, to wspólnie potrafią ubezwłasnowolnić i doprowadzić do ruiny i upadku każdą wspólnotę, i to zgodnie z wszelkimi regułami demokracji lansowanej przez Szewczyka Dratewkę... Brezisz, aż miło dementować. W sprawnej demokracji obowiązuje decydowanie większościowe, a w przypadku wyboru kandydatów może pojawić się losowanie, ale nie ma miejsca na liberum veto!!! Liberum veto wprowadziła w Polsce oligarchia i utrzymała przy pomocy państw ościennych, żeby sparaliżować parlament. Liberum veto nie jest regułą demokracji, ale wrogiem demokracji - w ścisłym sensie liberum veto jest tyranią jednostki nad ogółem. Ja nie pisałem o liberum veto ale o demokracji bezpośredniej w praktyce, gdzie każdy chory psychicznie może wodzić za sobą grupę głupców oraz miernot, i jako większość narzucać swoją wolę mądrzejszym od siebie ale będącym w mniejszości. Bo tak to niestety jest, że mądrzy są zawsze w mniejszości... Pisz sobie co chcesz Szewczyku Dratewko, Ty jesteś zwyczajnie chory facet...
Grażyna Urbaniak
27 stycznia 2010, 16:19
cd 3 września 1940. Rano o. Cyrek wyruszył do pracy (...). Gdy zabrzmiał gong na koniec przerwy obiadowej, zaprowadziłem go do grupy udającej się do rewiru i poprosiłem jednego z więźniów, by mu pomógł dowlec sie tam. Ja musiałem iść do pracy. Już więcej o. Cyrka nie zobaczyłem. Dowiedziałem się na drugi dzień, że tegoż dnia wieczorem oddał ducha Bogu. Opowiadano mi o jego ostatnich chwilach. Zabrakło dlań kolacji; potem zaczęto sobie z niego pokpiwać, aby wyrzekł się kapłaństwa, wtedy dostanie kolację. Na to o. Cyrek odpowiedział: Byłem kapłanem, jestem kapłanem i zawsze będę kapłanem! Poszli jednak po kolację dla niego, ale kiedy ją przynieśli już nie żył. Kochany, kochany, kochany ojcze Józefie! Módl sie do Boga o duchowe dary dla Jezuitów obu polskich prowincji, aby byli świętymi kapłanami. Tobie Jezus nie odmówi. I nam, użytkownikom DEONU "zorganizuj" potrzebne łaski.
Grażyna Urbaniak
27 stycznia 2010, 16:19
Zwykle wyrażam się dość zwięźle, ale wybaczcie mi, że tym razem trochę się rozpiszę. Chcę tym uczcić pamięć o.Józefa Cyrka SJ.,zamęczonego w Oświęcimiu. Oto kilka cytatów z książki "Ucisk i strapienie" ks.kard.A.Kozłowieckiego. 22 sierpnia 1940. Pracował jak zwykle przy walcu. W czasie pracy zieloni zaczepili go o zawód, a gdy im powiedział, że jest księdzem, zaczęli go okładać kijami. Potem mówili najwstrętniejsze bluźnierstwa pod adresem Matki Boskiej i zapytali Cyrka: "Czy znasz Najświętszą Maryję?" - "Tak, znam i kocham Ją". Po tej odpowiedzi zaczęli go bić jeszcze straszniej. Ale i na tym się nie skończyło. Zapytali go znów o jego patrona, a skoro im powiedział, że za patrona ma św. Józefa, zaczęli na nowo bluźnić i znów pobili go bez litości. A po chwili już nie pytany sam o.Cyrek powiezdział im, że zna i kocha jeszcze jednego świętego, św. Stanisława Kostkę. Teraz bili go aż do utraty przytomności; potem zawlekli między baraki, tam wylali kilka wiader wody, a gdy odzyskał przytomność, znów go bili. Pewnie by go zabili, ale nadszedł Bruno Brodniewicz i przerwał tę katownię. O.Cyrek leciał z nóg i nawet podtrzymywany na wieczornym apelu zemdlał. I od tego zaczęła sie jego powolna agonia. 2 wrzesnia 1940. O.Cyrek jest w tak opłakanym stanie, ze udało mi się go nakłonić, by po wieczornym apelu zgłosił się do lekarza. Ojciec Cyrek (...) z wilelkim trudem, wystąpił na Arzmeldung krokiem, który miał być niby Laufschriftt. Był cały skulony, połamany, aż żal było na niego patrzeć. Laluś wysłuchał z uśmieszkiem relacji o chorobie, a zauważywszy czarną kreskę na jego trójkącie, znak Pfaffe, przepisał mu lekarstwo: "Zmów sobie 5 Ojcze Nasz, a jak ci nie pomoże, to wtedy zgłoś się jeszcze raz do lekarza. Następnie wymierzył mu kopniaka, od którego biedny Cyrek przewrócił się niezdarnie jak kukła.
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 15:50
Przestań Szewczyk bzdury pisać, bo głowa puchnie. Jak ci głowa puchnie, idź do lekarza. Co to ma w ogóle wspólnego z tym artykułem? JurekS napisał: "Szewczyku, ale nie możemy być tylko kontestatorami. Co proponujesz?" Nie mogłem więc schować głowy w piasek i udawać, że nie mam wizji naprawy państwa. A skoro moja propozycja demokratyzacji wywołała dyskusję, to nie widzę powodu, by ostatnie w niej słowo pozostawiać obrońcom oligarchii. Lansuj swój program i wizję gdzie indziej. Skoro dygresji libertynów, panteistów, relatywistów i gejów nikt tutaj nie cenzuruje, to nie widzę powodu, by cenzurować dygresję demokraty!
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 15:39
Są różne rodzaje demokracji. Są tacy, co twierdzą, że są różne rodzaje prawdy. Np. ks. Józef Tischner mawiał, że jest "prawda, tyż prawda i gówno prawda". Tak samo jest z demokracją. Demokracja pośrednia, parlamentarna czy jak ją tam zwał = "gówno prawda" (proszę mi wybaczyć, że cytowałem filozofa). Szewczyk Dratewka jak widać za demokrację uznaje wyłącznie tzw demokrację bezpośrednią, która bywa nazywana również żądami miernot - bo skoro decyduje większość, a zgodnie rozkładem normalnym geniuszy i głupców jest najmniej a najwięcej jest miernot, to głosy mądrych są zawsze zagłuszane przez miernoty. Oby rządy "geniuszy", którzych tak bronisz, jak najrychlej dobiegły definitywnego końca. A tak na marginesie, za kogo się uważasz, za miernotę czy geniusza? A jak działa taki system mogłem przekonać się prawie na własnej skórze w dwóch tzw. wspólnotach mieszkaniowych do których przynależą członkowie mojej rodziny. Otóż, zawsze wystarczy jeden popapraniec - który ma przecież takie same prawa jak i inni, więc nie da się uciszyć złodziejom, oszustom, komuchom, ubekom itp itd - aby rozłożyć jakiekolwiek zebranie. A jak jeszcze trafi się kilku widzacych w tym swój interes, to wspólnie potrafią ubezwłasnowolnić i doprowadzić do ruiny i upadku każdą wspólnotę, i to zgodnie z wszelkimi regułami demokracji lansowanej przez Szewczyka Dratewkę... Brezisz, aż miło dementować. W sprawnej demokracji obowiązuje decydowanie większościowe, a w przypadku wyboru kandydatów może pojawić się losowanie, ale nie ma miejsca na liberum veto!!! Liberum veto wprowadziła w Polsce oligarchia i utrzymała przy pomocy państw ościennych, żeby sparaliżować parlament. Liberum veto nie jest regułą demokracji, ale wrogiem demokracji - w ścisłym sensie liberum veto jest tyranią jednostki nad ogółem.
27 stycznia 2010, 15:27
Portal Pontifex przekazał sprawę adwokatowi. Tak dziennikarze odpowiadają na słowa biskupa Pieronka. Zdementował on część wypowiedzi z wywiadu udzielonego portalowi - głównie kontrowersyjne słowa o Szoah. Jednocześnie Pontifex ogłosił, że "punkt po punkcie" potwierdza wszystkie słowa biskupa Pieronka z tego wywiadu, które on sam zdementował. - Wyrażamy pragnienie pokojowego zakończenia tego sporu - oświadczył szef portalu, który sprawę przekazał jednemu z najbardziej znanych włoskich adwokatów Carlo Taorminie. <a href="http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/wloscy-dziennikarze-moga-pozwac-biskupa-pieronka-do-sadu,52594,1">www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/wloscy-dziennikarze-moga-pozwac-biskupa-pieronka-do-sadu,52594,1</a>
R
rota
27 stycznia 2010, 15:24
Przestań Szewczyk bzdury pisać, bo głowa puchnie. Lansuj swój program i wizję gdzie indziej. Co to ma w ogóle wspólnego z tym artykułem? 
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 14:56
Za duże pole ogólności i błędy. 1. ostatnie referendum odbyło się 17 stycznia 2010 roku w Łodzi, które zakończyło odwołaniem się prezydenta Kropiwnickiego z urzędu - frekwencja 22.2% Następny obrońca oligarchii się znalazł i oczywiście zaczyna od oskarżeń bezpodstawnych i pisania nieprawdy. W III RP były tylko 3 referenda narodowe, a ostatnie - jak już podałem - w 2003 roku - jak gościu nie rozróżniasz referendum narodowego od lokalnego - nie zabieraj głosu!!! 2. Szwajcaria jest federacją demokratyczną i parlamentarną - wykorzystuje się tam często instytucję referendum - ale władzę sprawuje Zgromadzenie Federalne O proszę! Czyżby referendum nie było sprawowaniem władzy przez naród? Czyżby referenda nie miały większej mocy niż decyzje innych władz Szwajcarii? Poczytaj sobie (nieuku albo dezinformatorze - bo nie mam 100% pewności, kim jesteś) Konstytucję Szwajcarii. 3. W USA demokracja ma ponad 200 lat. USA są federacją z systemem republiki prezydenckiej. To, że lokalni społeczności mają wpływ na wiele spraw nie zmienia faktu, kto sprawuje realną władze w USA. A są to prezydent - wybierany w wyborach Kongres - wybierany w wyborach Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, w którym 9 sędziów na dożywotnie kadencje mianuje prezydent, a akceptuje SENAT. W USA jest dużo demokracji na szczeblu stanowym i jeszcze więcej na niższych i to jest wzorem dla Polski. Natomiast na szczeblu federalnym jest mniej demokracji niż w Polsce (w zasadzie 0%). USA są oligarchiczną federacją stanów demokratycznych, z tym że włądze federalne coraz bardziej ograniczają swobody obywatelskie, a władze stanowe mogą coraz mniej.
K
krystyn
27 stycznia 2010, 14:34
Bp Pieronek odnosil sie do rozroznienia pomiedzy Shoahem a Holocaustem i w tym kontekscie stwierdzil, ze samo slowo "Shoah" wymyslili Zydzi, co jest prawda. Ale kogo dzisiaj obchodza fakty?
L
leszek
27 stycznia 2010, 13:47
Są różne rodzaje demokracji. Szewczyk Dratewka jak widać za demokrację uznaje wyłącznie tzw demokrację bezpośrednią, która bywa nazywana również żądami miernot - bo skoro decyduje większość, a zgodnie rozkładem normalnym geniuszy i głupców jest najmniej a najwięcej jest miernot, to głosy mądrych są zawsze zagłuszane przez miernoty. A jak działa taki system mogłem przekonać się prawie na własnej skórze w dwóch tzw. wspólnotach mieszkaniowych do których przynależą członkowie mojej rodziny. Otóż, zawsze wystarczy jeden popapraniec - który ma przecież takie same prawa jak i inni, więc nie da się uciszyć złodziejom, oszustom, komuchom, ubekom itp itd - aby rozłożyć jakiekolwiek zebranie. A jak jeszcze trafi się kilku widzacych w tym swój interes, to wspólnie potrafią ubezwłasnowolnić i doprowadzić do ruiny i upadku każdą wspólnotę, i to zgodnie z wszelkimi regułami demokracji lansowanej przez Szewczyka Dratewkę...
M
modecom
27 stycznia 2010, 12:41
Za duże pole ogólności i błędy. 1. ostatnie referendum odbyło się 17 stycznia 2010 roku w Łodzi, które zakończyło odwołaniem się prezydenta Kropiwnickiego z urzędu - frekwencja 22.2% 2. Szwajcaria jest federacją demokratyczną i parlamentarną - wykorzystuje się tam często instytucję referendum -  ale władzę sprawuje Zgromadzenie Federalne 3. W USA demokracja ma ponad 200 lat. USA są federacją z systemem republiki prezydenckiej. To, że lokalni społeczności mają wpływ na wiele spraw nie zmienia faktu, kto sprawuje realną władze w USA. A są to prezydent - wybierany w wyborach Kongres - wybierany w wyborach Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, w którym 9 sędziów na dożywotnie kadencje mianuje prezydent, a akceptuje SENAT.
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 12:05
Szewczyku, a co zrobić jak Ci się naród zdemoralizuje? Naród jest stale demoralizowany i ogłupiany, żeby nie zajmował się ważnymi sprawami publicznymi, żeby łatwiej było nim rządzić. Naród który przejmie władzę od oligarchii, nie skrzywdzi siebie, a na pewno nie tak bardzo, jak krzywdzą go oligarchie. Jeśli naród dostanie narzędzia demokratyczne do pilnowania swoich interesów prawnych i gospodarczych, to skorzysta z nich, jak czynią to Szwajcarzy. Nie będzie też naród wywoływał, ani przyłączał się do imperialnych wojen. Oczywiście trochę ironizuję, ale to co proponujesz w moim przekonaniu jest jakąś utopią. Czy państwo Szwajcaria jest wymysloną bajką, czy jest utopią ustrój Szwajcarii? Czy wybór sędziów, prokuratorów, szefów policji i sądy przysięgłych w USA są bajką, czy utopią są demokratyczne zasady stosowane w USA i innych krajach anglosaskich? Czy utopią były trzy referenda narodowe w III RP? Od ilu referendów zaczyna się utopia? Musisz tylko zebrać wokół siebie ludzi, którzy w ten sam sposób chcieliby kreować rzeczywistość. A jeżeli ci ludzie wybiorą technikę rządzenia proponowaną przez Ciebie tylko poglądy będą mieli zupełnie inne? To co wtedy? W demokracji to poglądy większości narodu mają decydować, a nie jakichś działaczy demokratycznych. Ruch demokratyczny ma przekazać władzę narodowi, a naród sam zdecyduje w konkretnych sprawach, czego chce, a czego nie chce. Ja bym najpierw próbował poruszyć Naród do wzięcia w swoje ręce odpowiedzialności za państwo. Co znaczy najpierw? Jak naród nie mogąc prawie o niczym decydowć ma wziąć w swoje ręce odpowiedzialność za państwo? Jak naród bez demokracji może decydować o państwie i brać za nie odpowiedzialność? Póki nie będzie demokracji, naród ma związane ręce, a rządzi oligarchia. Nie rozumiesz tego?
Jurek
27 stycznia 2010, 11:03
Szewczyku, a co zrobić jak Ci się naród zdemoralizuje? Oczywiście trochę ironizuję, ale to co proponujesz w moim przekonaniu jest jakąś utopią. Zresztą, możesz próbować to realizować. Musisz tylko zebrać wokół siebie ludzi, którzy w ten sam sposób chcieliby kreować rzeczywistość. A jeżeli ci ludzie wybiorą technikę rządzenia proponowaną przez Ciebie tylko poglądy będą mieli zupełnie inne? To co wtedy? Ja bym najpierw próbował poruszyć Naród do wzięcia w swoje ręce odpowiedzialności za państwo.
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 10:58
Szewczyk Dratewka, Wkurzasz mnie. Jaki kulturalny początek wypowiedzi! Najpierw wypisujesz, że zbiorowa odpowiedzielność jest nieuczciwa i niesprawiedliwa, a później piszesz o rewolucji demokratycznej i oddanie władzy w ręcej narodu. Czyżbyś był zwolennikiem zbiorowej odpowiedzialności i trzymania narodów na smyczy oligarchii albo tyranii? Jesteś totalityrystą czy tylko sługusem aktualnych oligarchii? Zastanów się zanim odpowiesz, bo za szerzenie totalitaryzmu można postawić człowieka przed sądem! Tak jak nie ma zbiorowej odpowiedzialności tak i nie ma najwyższej władzy Narodu. Nie prawda. Na nieszczęście ludzkości, zbiorowa odpowiedzialność raz po raz sieje spustoszenie pośród narodów (np. burzenie domostw rodzin uczestników palestyńskiego ruchu oporu). Najwyższa władza narodu jest zapisana w artykule 4 obowiązującej Konstytucji RP: "1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. 2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio". Wszystko zatwierdzane w referendach??? Popatrz na frekwencje ostatnich lat i przestań gadać o mrzonkach. Ostatnie referendum narodowe było w 2003 roku (prawie 7 lat temu) i do urn poszło 58,85% uprawnionych do głosowania. Skoro mieszasz wybory z referendami, nie zarzucaj bezpodstawnie mrzonek!!! Jak ktoś nawet nie głosuje, to też jest to jego wybór i głos. (Jeśli nawet zagłosuje w jakiejś sprawie tylko 10%, to 3 miliony obywateli znaczy wiele więcej niż kilkuset posłów). Referenda nie są mrzonką, sądy przysięgłych i wybory na sędziów i prokuratorów też nie są mrzonką. Można w Szwajcarii, USA i innych krajach, to można i w Polsce. Oczywiście oligarchie i ich sługusy dostają spazmów, gdy tylko słyszą o demokrcji, bo boją się utraty władzy. Ty też jesteś wkurzony...
D
drażliwy
27 stycznia 2010, 10:50
Jakub napij się nerwosolu, i może nie wychodź z domu, bo jeszcze pod samochód wpadniesz? Co ma zbiorowa odpowiedzialność do władzy poprzez głosowanie? Chyba nie za bardzo kumasz o co chodzi. Szewczyk, pomysł znakomity, wprowadziłbym jeszcze głosowanie przez internet w mniej ważnych sprawach. Wybór sędziów, tak jak w Stanach.
G
Gog
27 stycznia 2010, 10:34
Całkowicie zgadzam się z bp. Pieronkiem. W obozach zagłady gineły różne narodowości. Natomiast samo pojęcie szoah ukute przez Żydów- ja traktuję jako swego rodzaju trik medialny dla zawłaszczenia wyłączności dla  pozycji najwyższego autorytetu oceny historii i zbijania kapitału moralnego.
J
jakub
27 stycznia 2010, 10:00
Szewczyk Dratewka, Wkurzasz mnie. Najpierw wypisujesz, że zbiorowa odpowiedzielność jest nieuczciwa i niesprawiedliwa, a później piszesz o rewolucji demokratycznej i oddanie władzy w ręcej narodu. Tak jak nie ma zbiorowej odpowiedzialności tak i nie ma najwyższej władzy Narodu. Wszystko zatwierdzane w referendach??? Popatrz na frekwencje ostatnich lat i przestań gadać o mrzonkach.
Z
zirex
27 stycznia 2010, 08:22
Dobre, tak działała pierwsza "Solidarność"!
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 08:14
Szewczyku, ale nie możemy być tylko kontestatorami. Co proponujesz? Proponuję rewolucję demokratyczną, która osłabi władzę partii na rzecz najwyższej władzy Narodu, zapisanej przecież w obecnej Konstytucji, a prawie nie stosowanej. Obecnie mamy udawanie demokracji. Nie ma prawie referendów, a stanowiska obieralne maja kilkuletnie kadencje, podczas których Naród traci kontrolę nad wybranymi. Naród powinien w referendach zatwierdzać wszelkie zmiany prawne, wszelkie zbywanie majątku narodowego, przystępowanie do wojen. Wszystkie najważniejsze instytucje centralne powinny być obieralne przez Naród (zwłaszcza sądy i trybunały), kadencje powinny być krótsze (roczne lub dwuletnie), każdy powinien móc bez nakładu finansowego mieć możliwość realnego wystawienia swej kandydatury. Samorządy także powinny być bardziej demokratyczne - też powinny obowiązkowo przeprowadzać referenda w przypadku zmiany lokalnych przepisów lub podejmowania lokalnych decyzji gospodarczych. Prokuratorzy i sędziowie powinni być wybierani w okręgach swojego działania, a dodatkowo należy wprowadzić sądy przysięgłych, gdzie sędzia zawodowy tylko formalnie przewodniczy, a decydują przysięgli. Dla zaprowadzenia demokratyzacji potrzebna jest masowa partia rządząca się wewnątrz demokratycznie (a nie tak jak obecne oligarchicznie lub wodzowsko).
G
g.p.
27 stycznia 2010, 08:06
Dratewka, brawo!!!!!
SD
Szewczyk Dratewka
27 stycznia 2010, 07:58
~babcia mają Polacy też różne grzechy na sumieniu (...) Błedy popełniała zawsze każda nacja.  Ach wy ludzie udający pokornych, czemuż ciągle majaczycie w swoich wypowiedziach o zbiorowej odpowiedzialności narodów? Czemuż oskarżacie całe narody? A z imienia zawsze Polaków? Czy nie starcza wam pokory, żeby zrozumieć, że zbiorowa odpowiedzialność jest niesprawiedliwa, a zatem nieuczciwa? To właśnie ludobójcy myśleli w kategoriach zbiorowej odpowiedzialności skazując całe ludy na zagładę. Podobno prawie każdy ma jakieś grzechy na sumieniu, ale tylko nieliczni dopuszczają się zbrodni i tylko niektóre narody masowo popierały zbrodnie swoich przywódców! Co innego codzienne grzechy i błędy osobiste, co innego zbrodnie osobiste, a co innego zbrodnie państwowe i jeszcze co innego masowe popieranie zbrodni państwowych przez społeczeństwo - nauczcie się ludzie odróżniać te stany. I przestańcie równać masowe poparcie Niemców dla zbrodni hitlerowskich na innych narodach ze zbrodniami niektórych Polaków, którzy byli w społeczeństwie pogardzani. Nieliczni Polacy zbrodnie popełniający na żydach, czy liczniejsi kolaborujący z Moskwą i zbrodnie popełniający na własnym narodzie - zawsze byli objęci pogardą społeczeństwa polskiego. Przestańcie więc oszczercy udający pokorę równać Niemców i Polaków!!!
B
babcia
26 stycznia 2010, 23:34
Szewczyku Dratewko: mają Polacy też różne grzechy na sumieniu, niełatwo było wytrwać w kraju nad Wisłą pomiędzy dwoma totalitaryzmami jak krwawym komunizmem i krwawym nazizmem. Ponadwiekowa niewola pod trzema zaborami też zrobiła swoje. Rusyfikacja, germanizacja, odbieranie tożsamości, religii, Polska wykreślona z mapy Europy, sprzedajni panowie władza, byli też jakby pseudo Polacy. Ale Ci prawdziwi obdarzeni duchem patriotyzmu, którzy zawsze czerpali z Ewangelii  przestrzegali dekalogu byli tolerancyjni dla wszystkich nacji, religii.  W imię hasła Bóg-Honor-Ojczyzna walczyli o wolność  przelewali męczeńską krew oddawali życie także za inne narody dawali przykład swym męstwem i prawością woleli śmierć niż zdradzić nieprzekupni  bohaterowie. To dzięki nim Polska podnosiła się z ciągłych niewoli i zniewoleń. To przy kościele katolickim odradzał się patriotyzm i ludzkie wartości. To wszystkich boli, ale niech uderza kamieniem  kto jest bez winy i niech nie osądza Polaków  więcej cierpieli niż cierpień zadawali. Błedy popełniała zawsze każda nacja. Samemu trzeba się pilnować bo diabeł nie śpi.
Krzysztof Pachocki
26 stycznia 2010, 22:39
Gog, no comments aż wytrzeżwiejesz.
Jurek
26 stycznia 2010, 22:32
Szewczyku, ale nie możemy być tylko kontestatorami. Co proponujesz?
G
Gog
26 stycznia 2010, 20:31
robaku 50 .....żyć Ci przyszło, w kraju nad Wisłą...... nic prostrzego jak odwrócić  decyzję ojca  z 1945  .....uwolnić się od goryczy. Obaj musimy przyznać - dziś to nie jest kraj o wizji Twojego tatusia,  ... to nie tak miało być.
SD
Szewczyk Dratewka
26 stycznia 2010, 19:15
Wychodzi na to, że ze wszystkich narodów świata, tylko Polacy nie mają niczego na sumieniu. Hm.... "ja to mam szczęście, ze w tym momencie, życ mi przyszło, w kraju nad Wisłą" - jak śpiewał poeta. Niektórzy Polacy mają nawet sporo na sumieniu (np. zdrajcy popierający zaborców z XVIII czy XX wieku). Ale Naród Polski jako całość zbrodni nie popełniał. Jeśli masz rzucać subtelnymi insynuacjami - zamilknij!
SD
Szewczyk Dratewka
26 stycznia 2010, 19:05
Szewczyku, Obserwator wzywa do modlitwy i do czynu. Już wielokrotnie tutaj powtarzałem. Mamy okazję zmienić tą sytuacje przy urnie wyborczej i wybrać ludzi, dla których wreszcie będzie ważna Polska Racja Stanu i nasze chrześcijańskie korzenie W III RP jeszcze nie mieliśmy okazji zmienić sytuacji "przy urnie wyborczej i wybrać ludzi, dla których wreszcie będzie ważna Polska Racja Stanu i nasze chrześcijańskie korzenie"!!! Wszyscy, którzy wygrywali wybory, oszukiwali Polaków i zawodzili ich nadzieje. Dodam, że robili to raczej świadomie. O szachrajstwach "lewicy" nawet szkoda pisać. A co robiła "prawica" i "liberałowie"? Z grubsza to samo, co "lewica", tyle że zawiedzenie pozostawało znacznie głębsze. Rząd Olszewskiego, który próbował dbać o Polskę, nie wygrał żadnych wyborów, do władzy doszedł po kryzysie innego rządu, ale stracił ją i nie odzyskał nie tylko w wyniku spisku, ale także na skutek braku umiejętności zdobycia społecznego poparcia. Rząd PiSu z kolei nie potrafił się oprzeć naciskom Brukseli i Waszyngtonu, a w końcu sam oddał władzę opozycji. A kogo teraz ma poprzeć Naród, krętaczy nibyliberalnych czy nieudaczników nibypatriotycznych (bo o nibylewicy szkoda pisać nawet)? Nie ma w Polsce silnego (ani nawet średniego) ruchu patriotycznego, nie ma na kogo głosować, można tylko mniejsze zło wybierać.
Krzysztof Pachocki
26 stycznia 2010, 17:09
Wychodzi na to, że ze wszystkich narodów świata, tylko Polacy nie mają niczego na sumieniu. Hm.... "ja to mam szczęście, ze w tym momencie, życ mi przyszło, w kraju nad Wisłą" - jak śpiewał poeta.
Jurek
26 stycznia 2010, 16:55
Szewczyku, Obserwator wzywa do modlitwy i do czynu. Już wielokrotnie tutaj powtarzałem. Mamy okazję zmienić tą sytuacje przy urnie wyborczej i wybrać ludzi, dla których wreszcie będzie ważna Polska Racja Stanu i nasze chrześcijańskie korzenie
SD
Szewczyk Dratewka
26 stycznia 2010, 14:48
Stara śpiewka, żeby tylko się modlić, a świat rzekomo sam się naprawi od modlitwy, a jak ktoś na nieprawdę reaguje wskazaniem prawdy - przypina mu się łatkę awanturnika (siejącym nieprawdę jakoś awanturnictwa się nie zarzuca). Nie z Polakami ten numer - nie z obecnym pokoleniem Polaków! Nie zamkniecie nam ust i rąk nie zwiążecie! Proszę też bajek nie opowiadać, że Polacy mają jakiś rzeczywisty wybór między partiami - różnice między nimi są doprawdy nikłe - wszystkie już były u władzy, a rewolucji moralnej nie było.
O
obserwator
26 stycznia 2010, 13:42
nie osądzajcie duskutanci, tylko wybierzcie w wyborach władze, które naprawdę bedą bronić interesów i imienia naszej Ojczyzny Polski w sposób kompetentny, zgodny z prawem i etyką. Będą godnie nas reprezentować, wybierzcie patriotów. Będą bronić prawdy i odkłamią historię, w której się roi od kłamstw, a która tymi kłamstwami skłóciła Polaków i narody. Szkoda energii na awantury. Jeżeli jesteś katolikiem przystąp do Wielkiej Nowenny Fatimskiej, modlitewniki  są na Krzeptówkach w Zakopanem i tylko Matka Boża może zmienić ten świat i modlitwa różańcowa. Wtedy demony wszystkich wojen i ludobójstwa pierzchną przed pokorną modlitwa rózańcową. Fatima, Gietrzwałd i inne miejsca objawień Matki Bozej to jedyna droga do pokoju i sprawiedliwości, przebaczenia.
G
góralka
26 stycznia 2010, 13:29
Szewczyk Dratewka: c.d. W narodzie polskim było też dużo zdrajców, po wojnie było NKWD, UB, SB  w szeregi których wchodzili ludzie innych kategorii, dla których życie ludzkie niewiele znaczyło bo nie liczyli się z Bogiem, zabijali przede wszystkim dusze. Polacy przed wojną i pod koniec wojny panicznie bali się bolszewików, w czasie okupacji Niemców, którzy stali się maszynerią w mordowaniu i zabijaniu, bo też nie mieli Boga w sercu, czuli się nadludźmi. Ale nie wszyscy Niemcy i nie wszyscy Rosjanie byli tacy. Nie wszyscy Polacy zdradzali, moi dziadkowie stracili wszystko ale nie zdradzili nikogo. Żydzi też mieli w swoim narodzie katów i ofiary. Zarówno Niemcy jak i Żydzi ciągle się wybielają, wyszukują oszczerstwa na Polaków ale tak jest w każdym narodzie. U nas w Polsce też naród jest podzielony, różni są ludzie, jedni są czasem podobni do Niemców, inni do bolszewików a inni do Żydów. Ważne jakie Ty masz serduszko Szewczyku Dratewko, świata nie zmienisz awanturnictwem, możesz go zmienić modlitwą i pokojem. Zacznij od siebie a zobaczysz jak się będzie zmieniało na lepsze. A ja mam kochanych dziadków i krewnych męczenników i orędowników w niebie, gdzie nie ma miejsca dla oszczerców i zbrodniarzy chyba, że się nawrócą.
G
góralka
26 stycznia 2010, 13:09
Szewczyk Dratewka: mój dziadek mając 33 lata został zabrany do obozu w łapance po wyjściu z kościoła, Niemcy szukali partyzantów. Do grupy więźniów wciągnął go syn sołtysa, Polak bardzo bliski sasiad dziadka. Dziadek był drwalem a znalazł się w grupie więźniów politycznych, wywieziony do Brzezinek był tam w karnej kompanii w bloku 13. Przeżył tam 2 miesiące od końca stycznia do marca. Była straszna zima, mróz 30 stopni minus, dziadek zasłabł przy ciągnięciu ciężkiego walca, zemdlał, podszedł esesman stanął mu ciężkim butem na szyi. Sasiad sołtys nie zechciał go ratować bo z nim nigdy nie wypił kieliszka wódki, zostały troje małych sierot z matką w straszliwej biedzie. Po wojnie nie objęto ich żadną opieką dopiero po latach siedemdziesiątych babcia otrzymywała minimalną rencinkę. Mój wtedy 16 letni tato też był zabrany i jego brat, ale tatę wypuścili jakimś cudem, potem i tak dostał się do  obozu pracy junaków w pobliskim miescie potem uciekł i walczył w ruchu oporu.Jego brat partyzant katowany na gestapo został wywieziony do obozu. Dziadek, brat taty był jako jeniec I wojny światowej zesłany do łagrów na Syberię do Irkucka pracował ciężko przy wyrębie drzew, wrócił po 7 latach niewoli idąc kilka miesięcy piechotą do domu pożył tylko do 65 lat był schorowany. Jego starszy brat zginął na I wojnie i osierocił 2 malutkich dzieci. Nikt nigdy nie przeklinał, była ogromna bieda, żyło się potem w jednej miejscowości ze zdrajcami, którzy mieli się lepiej.
M
marek
26 stycznia 2010, 11:43
PT czytelnikom deon.pl polecam wywiad z ks. biskupem T. Pieronkiem w "Rzeczpospolitej", wyd. 26 stycznia 2010. Bardzo dobry, wiele wyjaśnia.
Grażyna Urbaniak
26 stycznia 2010, 11:41
Słowianosemita, bardzo słuszny, oryginalny głos w dyskusji.
S
słowianosemita
26 stycznia 2010, 11:36
PRAWDA o Polakach i Żydach 2. Przed II wojną światową nawet niezasymilowani Żydzi napływający do Polski z całej Europy nie chcieli wracać do Palestyny, bo dobrze im było w Polsce. Niemcy zamierzali wybić i Żydów i Słowian, tak jak ich poprzednicy uczynili ze Słowianami Połabskimi i Prusami. Najpierw wzięli się za Polaków, ale widząc zbliżającą się klęskę przyśpieszyli plany zagłady Żydów. Tak zwany holokaust dotknął głownie Żydów niezasymilowanych i świeżo zasymilowanych, natomiast potomkowie dawniej zasymilowanych Żydów cierpieli na wojnie jako Polacy, bo takimi się czuli i za takich ich brano. Nie jest więc tak, że zgładzono całkiem polskie żydostwo. Przetrwała nie tylko kilkusettysięczna garstka niezasymilowanych Żydów, ale także wielka rzesza słowianosemickich potomków Żydów dawno zasymilowanych. O tych swoich pobratymcach syjoniści żydowscy nie chcą pamiętać, bo ich interesuje tylko Żydostwo popierające ideę narodu wybranego. Wykorzystują oni do swoich celów holokaust, chociaż powinni pamiętać, że większość wymordowanych wcale syjonistów nie popierała, a gdyby przeżyli wrośliby w naród Polski tak, jak to było przez wieki. Prawda jest taka, że mord na polskich obywatelach żydowskiego pochodzenia był krzywdą wyrządzoną Polsce, a nie Izraelowi i to Polsce, a nie Izraelowi należały się odszkodowania i to Polsce, a nie Izraelowi należy się majątek po polskich obywatelach żydowskiego pochodzenia. Stąd ta cała antypolska kampania.
S
słowianosemita
26 stycznia 2010, 11:35
PRAWDA o Polakach i Żydach 1. W Polsce żyły miliony Żydów. Wielu z nich polonizowało się, a nawet Ci, którzy pozostawali przy obyczajach przodków nie odgradzali się od Polaków. Wielu Żydów pozostawało niezasymilowanych z tej prostej przyczyny, że wciąż napływali nowi, a asymilowali się dopiero ich potomkowie urodzeni w Polsce. Przez stulecia mieszane małżeństwa doprowadziły do tego, że dziś wielu Polaków ma hebrajskich przodków nawet o tym nie wiedząc. Takich słowianosemitów są przynajmniej setki tysięcy (a raczej miliony). Z etnicznego punktu widzenia są mieszańcami, ale kulturowo związani są ściśle z Polską.
P
Petre
26 stycznia 2010, 10:22
Czytalem caly wywiad i te fragmenty nie oddaja calego sensu wypowiedzi biskupa. Biskup wcale nie negował Holocaustu jako calosci, mowil jedynie, ze Shoah jako pojecie odnosi sie jedynie do zydow, tymczasem w obozach gineli rowniez inni.....Dodatkowo zauwazyl, ze doznane cierpienie nie usprawiedliwia zadawania cierpienia innym.
SD
Szewczyk Dratewka
26 stycznia 2010, 09:45
DZIEKI BABCIU, ATAKUJEMY OFIARY - ZYDOW, WIEKSZE OD NAS, A ZOSTAWIAMY NIEMCOW, KTORZY BESZCZELNIE KREUJA SIE NA OFIARY WOJNY, A BYLI KATAMI, I TO W WIEKSZOSCI... NIECH SIE BISKUP O TYMN WYPOWIE... Jak piszesz w liczbie mnogiej "ATAKUJEMY OFIARY - ZYDOW" - to wypowiadasz się w swoim imieniu i jeszcze w czyimś. W czyim? Kto razem z tobą atakuje Żydów (naród) lub żydów (grupę religijną)? Nie musisz odpowiadać, jest jasne, że próbujesz wmówić, jakoby Polacy jako ogół atakują ogół Żydów. Tymczasem inicjatywa jest po stronie radykalnie antypolskich środowisk żydowskich, rozsiewających krzywdzące dla Polaków uogólnienia wywiedzione z pojedyńczych przypadków polskich kryminalistów i degeneratów moralnych. Niektórzy Polacy próbują bronić dobrego imienia ogółu Polaków, a wszak obrona nie jest atakiem. Oczywiście jest tak, że niektórzy Polacy nie chcą zrozumieć, czym jest antysemityzm w najszerszym znaczeniu, a jest on tym wszystkim, co w jakikolwiek sposób staje na drodze planom jakiejkolwiek grupy żydowskiej. Jeśli jakaś grupa żydowskich radykałów zechce zwalić na Polaków winę za niemieckie prześladowania żydów, to przeciwdziałanie temu będzie antysemityzmem. Taką definicję antysemityzmu w praktyce stosują radykałowie żydowscy. Jest to jak najbardziej broń propagandowa, jest używana niesprawiedliwie i jest faktem.
F
FRACE
26 stycznia 2010, 06:42
DZIEKI BABCIU, ATAKUJEMY OFIARY - ZYDOW, WIEKSZE OD NAS, A ZOSTAWIAMY NIEMCOW, KTORZY BESZCZELNIE KREUJA SIE NA OFIARY WOJNY, A BYLI KATAMI, I TO W WIEKSZOSCI... NIECH SIE BISKUP O TYMN WYPOWIE...
B
babcia
26 stycznia 2010, 01:47
niemieckie dzieci  więźniów obozu, bo Niemcy też byli więźniami nazistów, miały pomoc ze wszystkich stron, bo wynagradzano im straty. Żydzi też potrafili upomnieć się o odszkodowania dla swoich i pomagali sobie po przejściach. Polacy w komuniźmie nic nie zrobili w sprawie odszkodowań, były układy z NRD nie dbało się o ludzi a odszkodowania przepadły. Dopiero mały procent wywalczono w czasach odwilży a reszta? Dlaczego tak Niemcy ośmielają się tuszować swoje makabryczne zbrodnie, tak szkalują Polaków, kłamią chcą zrzucić odpowiedzialność na Polskę. Bo taką mamy władzę, że cudzym się wysługiwali a swoich zaniedbywali. Taki wywalczyli szacunek. Znam takich komunistów, którzy pozwalali przezywać rodzinę byłego więźnia obozu pogardliwym "oświęcimiaki". Kiedy Polacy zaczną się szanować. Trzeba przyznać Żydom to co przeszli bo to było najstraszniejsze i dokładnie zaplanowane przez Niemców ludobójstwo ale bardzo dużo zginęło Polaków i ludzi innej narodowości. Biskupi Polscy wybaczyli bo chcieli zapuścić kotwicę na wzburzonym okręcie i odpędzić demony ale skoro Niemcy znów kłamią bezczelnie wrabiając i szkalując Polaków trzeba walczyć z Niemcami o prawdę bo zbrodni ludobójstwa nie da się usprawiedliwić. Niemieccy zbrodniarze mieli się za dobrze, mieli stanowiska, bogactwa  i zostawili zakłamaną historię. Niektórych zbrodniarzy dało się ukarać ale Norymberga też była pod Niemców, którzy bardzo wzbogacili się na wojnie ograbiając okupowane narody a zwłaszcza na Żydach, którzy byli najbogatsi. Boże jak brakuje nam kardynała Stefana Wyszyńskiego, jego mądrości i patriotyzmu, dzięki o.Józefowi Augustynowi najważniejsza jest sprawiedliwość i prawda
B
babcia
26 stycznia 2010, 01:11
Prawdą jest, że w obozach zginęło najwięcej Żydów, bo hitlerowcy zarzadzili zagładę Żydów, tworzyli getta i Żydzi musieli ukrywać się przed Niemcami bo śmierć a także była kara śmierci za ukrywanie Żyda. Prawdą jest, że obozy koncentracyjne były tylko niemieckie choć na terenie Polski. Niemcy znów kłamią, chcąc zamazać ślady zbrodni, i po obozach-muzeach dawno nie byłoby śladu, gdyby nie Żydzi. Nawet teraz ukradziono napis z obozu w Oświęcimiu. Nie będzie napisu niemieckiego więc obóz będzie polski, tak sobie życzą Niemcy Żydzi za dużo wymagali od Polaków ale to dzięki Żydom są miejsca pamięci po nazistowskim ludobójstwie, Żydzi przekazują tę pamięć swojemu potomstwu, młodzież żydowska odwiedza co roku obozy zagłady a Polacy nie zadbali o dobrą konserwację tej strasznej pamiątki po Niemcach, jak nie dbali o więźniów, którzy przeżyli tę gehennę ani o wdowy i sieroty po więźniach, komuniści nie zadbali o odszkodowania dla Polaków. Swoi nie szanowali i nie dbali o Polaków to obcy będą?
K
kinyearim
25 stycznia 2010, 21:53
brawo, brawo, brawo!!!
L
leszek
25 stycznia 2010, 20:07
Dopóki część środowisk żydowskich będzie sobie zawłaszczać tragiczną historię okresu II wojny światowej dopóty będą potrzebne takie głosy jak bp. Pieronka. I uważasz, że takie wypowiedzi jak ta bp. Pieronka są dobre? Również ta kwestionująca szoah i pokrętnie się usprawiedliwająca? Ja jestem przekonany, że dopóki będą takie wypowiedzi jak ta bp. Pieronka to problem nigdy nie zostanie rozwiązany. A dodatkowo, jako biskup, kompromituję Kościół Katolicki.
WS
W. S.
25 stycznia 2010, 19:59
Sami zydzi są bardzo podzieleni w poglądach na szoah i innych sprawach. Tu chodzi jedynia, by biskup nie wypowiadał się w takich sposob, ktory dzieli ludzi i natychmiast wywołuje skrajne reakcje. Biskup winien nawoływac do spokoju, wzajemnej miłosci, a nie głosic poglądy narodowo - katolickie. 
Jurek
25 stycznia 2010, 19:51
Dopóki część środowisk żydowskich będzie sobie zawłaszczać tragiczną historię okresu II wojny światowej dopóty będą potrzebne takie głosy jak bp. Pieronka.
Józef Więcek
25 stycznia 2010, 18:29
Antysemityzmem, często handlują handlarze z których każdy dla siebie znaczny zysk w tym widzi Gdy się interesem intratnym okaże ujmą go w swe ręce niezawodni Żydzi... (A.Asnyk) Popatrzmy w kalendarz... i wszystko jasne. 
H
Holl
25 stycznia 2010, 18:03
Leszek- Captha.....zupełnie słuszna logika jak na nie dokończonego kapłana, geja.
L
leszek
25 stycznia 2010, 17:57
W rozmowie z TOK FM [bp Pieronek] zapowiedział jednak, że nie będzie prostować wywiadu. Powtórzył również słowa, które się w nim znalazły - że "Szoah jest wymysłem". Sprecyzował jednak: - Szoah jest w tym znaczeniu wymysłem Żydów, że ta nazwa pochodzi ze środowisk żydowskich. Nazwa, a nie to co się stało. Hm... jeżeli szoah jest wymysłem Żydów - oczywiście w tym znaczeniu że ta nazwa pochodzi ze środowisk żydowskich, nazwa a nie to co się stało, to może w takim razie należałoby uznać za prawdziwe i jak najbardziej prawidłowe i dopuszczalne stwierdzenie, że Zmartwychwstanie Jezusa jest wymysłem Jego uczniów - a jakby ktoś zaprotestował to się mu wyjaśni że to oczywiście chodzi o nazwę a nie o to co się wydarzyło ;-(((
RK
Robert Kożuchowski
25 stycznia 2010, 17:56
Bruno co do inkwizycji, to były dwie, jedna hiszpańska druga rzymska- poczytaj. Antysemityzm wśród duchownych- daj spokój. Oj sorki przecież nie jestem Biskupem...
B
Bruno
25 stycznia 2010, 17:44
Aha. Czyli mówimy o faktach, księże Biskupie? To poproszę jeszcze o komentarz do następujących zagadnień: 1) Bilans ofiar krucjat Kościoła katolickiego 2) Bilans ofiar świętej inkwizycji 3) Antysemityzm wśród osób duchownych Dlaczego po raz kolejny wywlekane są te sprawy? Dlaczego wciąż ktoś jątrzy w sprawie ukraińskich pomników ku czci upa, w sprawie pedofilii wśród duchowieństwa? Skoro bp. Pieronek wypowiada się w tej sprawie to może przy okazji wytłumaczy też kilka innych bolesnych i żywych problemów.
D
dialog
25 stycznia 2010, 17:23
Powinni sie jednak pogodzic : biskup Pieronek  z  dyrektorem Rydzykiem. To bedzie dobrze dla Polski w tym roku.
M
Mattijjah
25 stycznia 2010, 15:40
Przepraszam a co ma prostować? To wypowiedź jasna, precyzyjna i napewno nie antysemicka, ani w żaden sposób obraźliwa. Oczywiście ktoś kto jest zaślepiony "poprawnością polityczną" zaraz tu będzie bił na alarm, że negacjonista, że antysemita... Ja natomiast uważam, że te komentarze, które próbują łagodzić wypowiedź bpa Pieronka, lub wręcz zarzucające mu kłamstwo, obrazę itd. są najlepszym potwierdzeniem tego, przeciwko czemu wypowiedział się biskup.
D
drażliwy
25 stycznia 2010, 15:36
Trudno nie przyznać biskupowi racji, ale mi coś to smierdzi. Czy to nie bp. Pieronek był na liście 30 biskupów - agentów? Dlaczego ta wypowiedź właśnie teraz? Jak na biskupa, to wypowiedź mało "polityczna", przypomina opinie przypisywane słuchaczom "Radia Maryja", które biskup nie dawno atakował. Hm, albo to sygnalizuje jakiś większy zwrot w polityce kościoła, albo to prowokacja. No chyba że mamy już taką wolność słowa, a ja nic nie wiem?
Z
zdziwiony
25 stycznia 2010, 15:17
problem w tym, ze w ostanim akapicie biskup Pieronek nie odwołał tego, co powiedział w Pontifex.Roma. Poza tym, jeśli zgadzacie się z biskupem, czemu akurat oburza was cytat z jego wypowiedzi w tytule? 
25 stycznia 2010, 15:16
Żydzi do tego stopnia zawłaszczli sobie Oświęcim - miejsce martyrologii wielu narodów, że były nawet postulaty wyłączenia Oświęcimia z terytorium Polski. Krzyże i klasztor "obrażały ich uczucia religijne". O jakich postulatach mówisz? Masz jakieś źródła na ten temat czy to tylko wytwór Twoich kompleksów?
R
red.
25 stycznia 2010, 15:12
konstrukcja tekstu: tytuł lead i ostatni akapit wzorem antykatolickich portali. skoro już mamy komentarz bp.Pieronka, to powinien on otwierać artykuł i odnosić się do manipulacji portalu pontifex. a tytuł jak już to Bp. Pieronek: "Termin <Shoah> jest wymysłem Żydów". i tak brzmi bardzo sensacyjnie...
Grażyna Urbaniak
25 stycznia 2010, 14:15
Żydzi do tego stopnia zawłaszczli sobie Oświęcim - miejsce martyrologii wielu narodów, że  były nawet postulaty wyłączenia Oświęcimia z terytorium Polski. Krzyże i klasztor "obrażały ich uczucia religijne".
RK
Robert Kożuchowski
25 stycznia 2010, 14:14
Obecny judaizm rabiniczny datuje się po roku 70 n.e., czyli Młodsi Bracia w wierze
M
Mattijjah
25 stycznia 2010, 14:05
Ja także uważam, że choć wypowiedź biskupa Pieronka jest radykalna, to jednak ma całkowitą rację. Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na "przypadkową" zbieżność dat publikacji tej wypowiedzi i zbliżającej się 65 rocznicy wyzwolenia obozu w Aushwitz... dla mnie jest to intrygujące...
K
keram50
25 stycznia 2010, 13:38
biskup ma rację-jakkolwiek został przetłumaczony.Starsi Bracia w Wierze niestety sami dbają o swoj imige.