Czwarty katowicki Orszak Trzech Króli

- Niech radość nie minie w naszej rodzinie! - wołali uczestnicy tegorocznego Orszaku Trzech Króli, który miał miejsce 6 stycznia w Katowicach. Wraz z Trzema Królami maszerowało kilka tysięcy mieszkańców Górnego Śląska.

- Mędrców ze wschodu prowadziła gwiazda, kometa. Was prowadzi Jezus Chrystus! Idźcie z Nim i mówcie o Nim wszystkim napotykanym na drodze - powiedział do uczestników Orszaku metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który wraz z dwoma nowo wyświęconymi biskupami pomocniczymi archidiecezji katowickiej: bp. Markiem Szkudło i bp. Adamem Wodarczykiem pobłogosławił im na drogę.

Organizatorzy przygotowali 9 tys. koron dla uczestników Orszaku Trzech Króli. - W zeszłym roku niestety zabrakło nam tych koron, mamy nadzieje, że w tym roku ich wystarczy, choć już teraz mamy wątpliwości - dowiedział się korespondent KAI przed wymarszem Orszaku. Kilka miesięcy przygotowań, rzesze dobrych i chętnych ludzi do pomocy zaowocowały przepięknym widowiskiem dla tych małych i dużych. - Większość wolontariuszy pochodzi z katowickich szkół, które chętnie włączyły się w pomoc przy organizacji tego rodzaju przedsięwzięcia - stwierdził jeden z organizatorów.

Kacper, Melchior i Baltazar wyruszyli konno spod archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach za Gwiazdą Betlejemską, która prowadziła ich do sceny pod Spodkiem, gdzie miał miejsce finał katowickiego Orszaku. Przybyli Królowie razem z uczestnikami orszaku kolędowali wspólnie z Magdą Anioł oraz zespołem "Albo i Nie", którzy występowali na scenie.

Spotkanie z Królem Herodem, uliczna walka dobra ze złem, czy aniołowie zachęcający do dalszej podróży - to tylko niektóre atrakcje tegorocznego Orszaku Trzech Króli. - W tym roku już idziemy z naszym synem, mówię już, bo w zeszłym roku wieźliśmy go w wózeczku - powiedział Adam z Rudy Śl. - Aniołowie, Królowie, korony, poprzebierani aktorzy to świetna zachęta dla dzieci, aby razem wyjść na ulice świętować Objawienie Pańskie i wytłumaczyć im niektóre zawiłości Pisma Świętego - powiedział pan Zbigniew z Katowic, który z synem i córką uczestniczył w Orszaku Trzech Króli.

Po dotarciu i wspólnym kolędowaniu pod Spodkiem, uczestnicy Orszaku zachęcani byli do dalszego świętowania w Spodku, gdzie o godzinie osiemnastej rozpoczął się koncert "Betlejem w Spodku".