Dawid Ogrodnik przyznaje, że ksiądz próbował go molestować

W wywiadzie dla „Urody życia” aktor wyznał: ksiądz wykonał gest, który miał sprawdzić moje potencjalne zainteresowanie seksem. Miałem wtedy 17 lat.

To nie pierwszy raz, kiedy aktor mówi o próbie molestowania go przez księdza. Kilkanaście miesięcy temu opisywał to wydarzenie w ramach akcji #me too. Do tematu wrócił w trakcie wywiadu dla „Urody Życia”.

„Ten ksiądz wykonał gest, który miał sprawdzić moje potencjalne zainteresowanie seksem. Miałem wtedy 17 lat i dałem mu jasno do zrozumienia, że nie. To się więcej nie powtórzyło” – mówił w wywiadzie Ogrodnik. Aktor dodał, że nie czuje się jednak ofiarą molestowania. W przeciwnym razie nie miałby oporów przed ujawnieniem imienia i nazwiska księdza. Duchowny po jakimś czasie został przeniesiony do innej parafii. Aktor wspomina także historię, w której duchowny na terenie parafii „umawiał się na seksualne sesje z uczniem z liceum”. On także został po cichu usunięty i trafił w nowe miejsce.

To nie jedyne wspomnienia, do których wraca. „Byłem świadkiem sytuacji, kiedy księża pod pretekstem urlopu wyjeżdżali na seksualne orgie do Niemiec. Mieszkałem wtedy z kapitalnym księdzem. Dzięki niemu zdałem maturę, opiekował się mną i nigdy żadna krzywda mnie od niego nie spotkała” – przyznaje w wywiadzie.

Aktor ubolewa nad tym, że księża są „zakłamani i obłudni”. Jego zdaniem w Kościele jest bardzo wielu homoseksualnych duchownych, jednak największym problemem jest to, że nie przyznają się do swojej orientacji. „Im bardziej ksiądz jest homofobiczny, tym większe prawdopodobieństwo, że jest homoseksualny” – dodaje.