Egipcjanie oczekują od Al-Azhar potępienia rzezi chrześcijan

(fot. shutterstock.com)
/ pk

Choć od rzezi egipskich chrześcijan minęły już cztery dni, religijni zwierzchnicy islamu powstrzymują się od zdecydowanego potępienia tej zbrodni. Można wręcz mówić o swoistym przyzwoleniu na takie czyny. Wskazuje na to pracujący w Kairze polski jezuita ks. Wiesław Gontarz.

Męczeństwo 29 Koptów wstrząsnęło światem. W pierwszych doniesieniach była mowa o ostrzelaniu autobusu chrześcijańskich pielgrzymów. Z relacji świadków zbrodni, którym udało się ją przeżyć, wyłania się obraz o wiele bardziej dramatyczny. Pielgrzymi zostali wyprowadzeni z autobusu. Od każdego z nich zażądano wyznania wiary w Mahometa. Kto odmówił, został zastrzelony. Ten los spotkał również małe dzieci.

"Żyjemy w kraju męczenników i okazuje się, że Kościół jest przygotowany do tego typu męczeństwa" - zauważa pracujący od 30 lat w Kairze polski jezuita. Jednakże w tej tragedii najbardziej wstrząsająca jest śmierć dzieci. To ich śmierć szokuje chrześcijan i wszystkich ludzi, którzy mają sumienie. Co znamienne, egipskie media przemilczają ten aspekt zbrodni - mówi ks. Gontarz.

DEON.PL POLECA

"Nie wiem, czy to się przedostało do wiadomości w szerokim świecie, ale tutaj bardzo mało mówiło się o tym, że w tej grupie były dzieci. W tym zamachu zostały zabite nawet dwuletnie dzieci. Ci, którzy o tym wiedzą, którzy dotarli do tych wiadomości, są również zszokowani: jak to możliwe, że w imię Boga, w imię religii zabija się niewinne dzieci, chociaż dorośli też bardzo często są niewinni, bo giną przez przypadek. Miałem możliwość spotkania się z muzułmanami w tym czasie. I padły słowa: dlaczego wy nie reagujecie, dlaczego nie bierzecie za to odwetu? Dziwi ich w tym wypadku, że coś takiego jak odwet w Ewangelii nie istnieje. Dziwne dla nich jest to, że na zło chrześcijanie nie odpowiadają złem. I to jest, jak mi się wydaje, siła Kościoła, siła chrześcijan, którzy są gotowi oddać życie za Chrystusa" - powiedział Radiu Watykańskiemu polski jezuita.

Ks. Gontarz zauważa, że egipskie media unikają też akcentowania religijnego kontekstu tej zbrodni. Postrzegają ją wyłącznie w kategoriach politycznych jako odwet przeciwników prezydenta Al-Sisi. Usiłuje się wmówić Egipcjanom, że chrześcijanie poparli prezydenta, więc Państwo Islamskie mści się właśnie na nich. Taka jest też linia oficjalnych mediów - zauważa polski jezuita. Podkreśla zarazem, że w tę zbrodnię jest zaangażowana również religia, sposób jej interpretowania. Terroryści mordują w imię islamu i jego Boga. Tymczasem reakcja zwierzchników religijnych na tę tragedię jest niewystarczająca. Twierdzą to również sami muzułmanie - mówi ks. Gontarz.

"Szczególna jest tutaj rola Uniwersytetu Al-Azhar, który nie opowiada się jasno, nie występuje przeciwko, nie potępia, być może potępia, ale są to potępienia dość nikłe i one giną. Nie przebija się to w mediach. Gdyby coś takiego zaistniało, to na pewno byłoby na pierwszych stronach gazet, czy w telewizji. I dziwne jest to, że oficjalne środowiska islamskie, te które reprezentują islam, nie występują z takim radykalnym potępieniem tego typu czynów, że jednak jest jakieś, nie chce powiedzieć zaakceptowanie, ale przyzwolenie na to, że w imię religii dochodzi do tego typu aktów. Nie ma odcięcia się od tego, nie ma potępienia tych ludzi, np. wykluczenia ich ze wspólnoty islamu. Tego nie ma. A tego oczekuje nawet wielu muzułmanów. Tego nam tutaj brakuje. Stanowiska bardziej radykalnego, jasnego, że na tego typu czyny nie ma przyzwolenia w islamie. Bo jednak coś takiego jest" - powiedział pracujący w Kairze ks. Wiesław Gontarz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egipcjanie oczekują od Al-Azhar potępienia rzezi chrześcijan
Komentarze (5)
30 maja 2017, 13:39
XXI w. a ludzie wciąż się mordują z powodów religijnych. Mity, bajki, klechdy .... ale mordercze.
29 maja 2017, 20:58
Z dedykacją dla ks. Gontarza: [url]https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,30409,egipt-imam-al-azharu-potepia-atak-na-koptow.html[/url] Jest to dalekie od "przyzwolenia". Podsycanie antyislamskiej fobii jest ostatnią rzeczą, jakiej teraz potrzebujemy.
Marek Darul
29 maja 2017, 23:54
Przecież O.Wiesław powiedział o "niewystarczającej reakcji" , czyli - jak rozumiem - za słabej "są to potępienia dość nikłe i one giną. Nie przebija się to w mediach...."          Wydaje się, ze bedąc na miejscu ma jakiś blizszy ogląd sytuacji...
30 maja 2017, 10:52
My, będąc w Polsce, mamy zapewne różne spojrzenia na to, co się tu dzieje. To, co powiedział imam Al-Azharu (o którym wspomina ks. Gontarz) stoi w jaskrawej sprzeczności z obserwacjami księdza. Jaka reakcja byłaby "wystarczająca"?
29 maja 2017, 16:49
To dziwne nie bronić swoich dzieci i żon, i mówić, że takie są prawa Ewangelii. Ale gdyby  chrześcijanie z innych krajów przybyli ich obronić ze swoim wojskiem i kapelanami, to już by było w porządku? Niech mi ktoś wyjaśni, jak ta sprawa wygląda z punktu widzenia Kościoła.