Episkopat zaniepokojony ingerowaniem w DNA

(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

Próby ingerencji w kod genetyczny człowieka godzą w szacunek dla godności osoby ludzkiej - podkreśla w rozmowie z KAI bp Józef Wróbel. Podczas piątkowego posiedzenia Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP dyskutowano na temat zmian podejścia do dotychczasowych norm i zasad opartych na Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, dokonywanych jakoby w imię wolności i dobra ludzkiej osoby.

Eksperci zwrócili uwagę na niebezpieczeństwo odrzucania wartości uniwersalnych - zwłaszcza godności ludzkiej osoby. - Obserwujemy dziś transformację w wymiarze podejścia w dyskusji publicznej do norm zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, w tym zwłaszcza godności ludzkiej osoby. Stoją bowiem one na drodze wprowadzenia takich praktyk jak min.: aborcja, czy eutanazja - zwrócił uwagę bp Wróbel.

W czasie posiedzenia dyskutowano również na temat znaczenia norm w medycynie i w biologii. Podkreślono, że w związku z rozwojem medycyny do ochrony godności ludzkiej osoby nie wystarczają już same normy medyczne. - Przykładem tego są chociażby próby ingerencji w kod genetyczny człowieka, które mogą doprowadzić do manipulacji informacją genetyczną poczynając od ludzkiego zarodka, tworząc z człowieka organizm genetycznie modyfikowany (GMO).

DEON.PL POLECA

- Doskonale wiemy, że nie skończy się na leczeniu np. hemofilii przez korektę konkretnego genu, ale może skończyć się na kształtowaniu jednostki według własnych upodobań - dodał bp Wróbel.

Podkreślił, że nie wolno sprowadzać człowieka jedynie do organizmu biologicznego. - Obok sfery psychosomatycznej ludzka osoba ma również wymiar duchowy - zaznaczył członek Zespołu KEP. Zwrócił on jednocześnie uwagę, że brak odniesienia do normy uniwersalnej jaką jest godność ludzkiej osoby prowadzi także do prób selekcji jednostek. - W procedurze in vitro zakłada się np. że prawo do życia mają tylko wyselekcjonowane zarodki. Jakim zatem prawem jeden człowieka czyni się panem drugiej osoby - pytał bp Wróbel.

Zdaniem Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP poparcie społeczne dla tych zjawisk wynika z niezrozumienia samych procedur medycznych i związanego z nimi wymiaru etyczno-moralnego. Podkreślono, że trzeba "przełożyć zagadnienia biomedyczne i bioetyczne na język potoczny".

Posiedzenie Zespołu odbyło się w siedzibie kurii warszawsko-praskiej pod przewodnictwem abp. Henryka Hosera.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Episkopat zaniepokojony ingerowaniem w DNA
Komentarze (2)
H
Helena
29 kwietnia 2015, 19:15
"Jakim zatem prawem jeden człowieka czyni się panem drugiej osoby - pytał bp Wróbel." więc ja się pytam jakim prawem pan biskup chce decydować za mnie, co jest dobre dla mojej osoby... nie tylko w sferze duchowej ale i cielesnej. Wyłazi właśnie katolicka dwulicowość. BTW aborcja była zanim było in vitro-argument więc generalnie z dupy.
T
teresa
25 kwietnia 2015, 17:08
Dlatego między innymi w procedurze in vitro dochodzi do kupczenia zarodkami. Jak można oddać własne potomstwo obcej parze ? Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego co czynią...To co jest niewidzialne dla oka jest jak belka w dorosłym życiu.