Eutanazja zamiast domowej opieki medycznej - propozycja dla pacjenta w Kanadzie
Eutanazja zamiast domowej opieki medycznej - takie rozwiązanie zaproponował jednemu z pacjentów w Kanadzie szpital w Ontario.
Roger Foley, o którym mowa, to 42-latek cierpiący na rzadką i nieuleczalną chorobę neurologiczną, ograniczającą jego poruszanie się, a przez to uniemożliwiającą mu wykonywanie najprostszych czynności.
"Prawda o tym, co dzieje się w Kanadzie"
Foley wysłał do krajowej stacji telewizyjnej nagrania, na których personel szpitala oferuje mu tzw. asystowane samobójstwo zamiast pomocy medycznej. "To jest prawda o tym, co dzieje się w Kanadzie odnośnie do eutanazji bez zabezpieczeń, w połączeniu z brakiem koniecznej opieki, która nie jest zapewniana cierpiącym" - powiedział poszkodowany.Na jednym z nagrań pacjent dowiaduje się od pracownika, że jeżeli zostanie w szpitalu, będzie musiał płacić 1,5 tys. dolarów dziennie za opiekę.
Foley określa to jako wymuszanie pewnych działań. Na jego pytanie, jak wyglądają jego perspektywy na przyszłość, otrzymał odpowiedź: "To nie moja sprawa, ale moim zadaniem było porozmawiać z tobą, czy jesteś zainteresowany asystowaną śmiercią".
Propozycja asystowanej śmierci
Roger Foley, który jest przykuty do łóżka od dwóch lat, tak podsumował swoją sytuację: "Nie otrzymałem pomocy, która ulżyłaby mi w cierpieniu, lecz jedynie propozycję asystowanej śmierci. Czas, który mi pozostał, chciałbym przeżyć z godnością i na tyle samodzielnie, na ile jest to możliwe. Niech społeczeństwo usłyszy prawdę, póki mój głos może być jeszcze słyszany".
W Kanadzie zabito już 3,7 tys. osób przez eutanazję. "Medycznie wspomaganą śmierć", jak określana jest ona w kanadyjskim prawie, dopuszczono w 2014 r. w Quebecu, a dwa lata później zalegalizowano j w całym kraju. Teoretycznie wymogi, które muszą być spełnione, aby skrócić życie pacjenta są restrykcyjne, w praktyce wygląda to zupełnie inaczej.
Skomentuj artykuł