Franciszek: by przyjąć dary od Nowonarodzonego, stańmy się pokorni, jak postaci z szopki

Święta Bożego Narodzenia przypominają nam, że Jezus jest naszym pokojem, naszą radością, naszą siłą, naszym pocieszeniem. Jednak by przyjąć te dary łaski, powinniśmy stać się mali, ubodzy i pokorni, niczym postaci z szopki. Również to Boże Narodzenie, pośród cierpienia pandemii, Jezus, mały i bezradny, jest "znakiem", który Bóg daje światu - mówił papież Franciszek podczas piątkowego spotkania z ofiarodawcami szopki i choinki, ustawionych w tym roku na Placu Świętego Piotra.

W piątkowe przedpołudnie Ojciec Święty spotkał się z delegacjami z miejscowości Castelli we włoskiej Abruzji oraz z gminy i miasta Kočevje w Słowenii - ofiarodawcami tegorocznych szopki i świerku, ustawionych na Placu Świętego Piotra. Podczas krótkiej audiencji goście zaprezentowali papieżowi przekazane do Watykanu dary, a on w krótkim przemówieniu przypomniał o symbolice "bożonarodzeniowych ikon" - jak sam określił te dwa symbole.

- W tym roku, jak nigdy wcześniej, są one znakiem nadziei dla Rzymian i dla tych pielgrzymów, którzy będą mieli okazję przybyć i je podziwiać - mówił Franciszek - Drzewko i szopka pomagają stworzyć klimat świąteczny, sprzyjający przeżywaniu z wiarą tajemnicy narodzin Zbawiciela. W szopce wszystko mówi o "dobrym" ubóstwie, o ubóstwie ewangelicznym, które czyni nas błogosławionymi: kiedy kontemplujemy Najświętszą Rodzinę i różne postaci, pociąga nas ich rozbrajająca pokora. Matka Boża i św. Józef przybyli z Nazaretu aż do Betlejem. Nie było dla nich miejsca, nawet pokoiku. Maryja słucha, obserwuje i zachowuje wszystko w swoim sercu. Józef szuka miejsca, które mógłby przystosować dla niej i Dzieciątka, które za chwilę się narodzi. Pasterze są czynnie obecni zarówno w szopce, jak też w Ewangelii. Żyją pod gołym niebem. Czuwają. Do nich jest skierowane zwiastowanie Aniołów, a oni prędko wyruszają, by szukać Zbawiciela, który się narodził."

Ojciec Święty zachęcił też do przyjęcia postawy, która sprzyja głębokiemu i przemieniającemu przeżyciu Świąt.

- Święta Bożego Narodzenia przypominają nam, że Jezus jest naszym pokojem, naszą radością, naszą siłą, naszym pocieszeniem. Jednak by przyjąć te dary łaski, powinniśmy stać się mali, ubodzy i pokorni, niczym postaci z szopki. Również to Boże Narodzenie, pośród cierpienia pandemii, Jezus, mały i bezradny, jest "znakiem", który Bóg daje światu. "Znakiem godnym podziwu", jak zaczyna się list apostolski poświęcony oszopce, który podpisałem rok temu w Greccio. Dobrze, byśmy ponownie przeczytali go w tych dniach" - przypominał Franciszek.

Tegoroczna monumentalna szopka ceramiczna pochodzi z miejscowości Castelli w prowincji Teramo we włoskiej Abruzji, natomiast trzydziestometrowy świerk przywieziono z okolic Kočevje w Słowenii. Oficjalna inauguracja obu symboli Bożego Narodzenia odbędzie się dziś o godz. 17.00 na Placu Świętego Piotra.