Hiszpania: rząd chce usunąć zwłoki dyktatora z mauzoleum. Zareagował Kościół
Władze archidiecezji Madryckiej zaapelowały do stron konfliktu w sprawie ekshumacji i przeniesienia zwłok generała Francisco Franco o polubowne rozwiązanie.
Konflikt rozgorzał po piątkowym zadekretowaniu przez socjalistyczny rząd Pedro Sancheza usunięcia szczątków byłego premiera Hiszpanii z Valle de los Caidos, mauzoleum wojny domowej w tym kraju z lat 1936-39. U źródeł ówczesnego konfliktu był wojskowy przewrót dokonany przez Franco i jego sympatyków.
W opublikowanym przez archidiecezję dokumencie napisano, że Kościół oczekuje konsensusu w sprawie potencjalnej ekshumacji pomimo rządowego dekretu. Stwierdzono, że powinna ona odbyć się z poszanowaniem woli rodziny zmarłego. Tymczasem w poniedziałek rodzina generała rozpoczęła przygotowanie pozwu przeciwko rządowi Sancheza, oskarżając socjalistyczny gabinet o wykroczenie poza kompetencje urzędu.
Bez zgody Kościoła ekshumacja Franco będzie trudna, gdyż grób generała znajduje się wewnątrz bazyliki w Valle de los Caidos, nad którą pieczę sprawują benedyktyni. W piątek odbędzie się tam duża manifestacja przeciwko ekshumacji dyktatora, a także pierwsze całonocne czuwanie modlitewne przy jego grobie.
W Valle de los Caidos zostało pochowanych 33,8 tys. ofiar wojny domowej w Hiszpanii, zarówno zwolenników, jak i przeciwników generała Franco.
Skomentuj artykuł