Homoseksualny dyktat w katolickich szkołach

Radio Watykańskie

Choć losy małżeństwa w Wielkiej Brytanii nie zostały jeszcze przesądzone i choć rząd deklaruje, że określanie tym mianem również związków homoseksualnych nie będzie naruszać praw i sumień ludzi wierzących, to jednak brytyjskie urzędy już teraz blokują swobodną dyskusję na ten temat.

Walijski minister edukacji polecił właśnie katolickim szkołom, aby w sposób neutralny, z poszanowaniem równouprawnienia homoseksualistów, przedstawiały kwestię tak zwanych małżeństw jednopłciowych. Zakazano też propagowania w kościelnych szkołach listu episkopatu na ten temat. Walijskie ministerstwo uciekło się tutaj to bardzo przewrotnej argumentacji. Skoro bowiem rząd zabiega aktualnie o przywileje dla homoseksualistów, ich związki nie są już jedynie kwestią etyczną, lecz również polityczną. A polityki do szkół wprowadzać nie można - przypomina walijskie ministerstwo edukacji.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Homoseksualny dyktat w katolickich szkołach
Komentarze (4)
A
Anglia
11 maja 2012, 01:28
Pamietajcie ze jestescie w Polsce doslownie miesiace za Wielka Brytania. Jeszcze niedawno dyskusje na temat zwiazkow partnerskich odbywaly sie w Wielkiej Brytanii (teraz to juz jest prawo, od kilku lat), w Polsce PO tez juz ma podobna ustawe w rekawie. Potem byla adopcja dzieci (bez klauzuli sumienia dla instytucji koscielnych), i w Polsce tez zaczyna sie to podnosic. Teraz zmiana definicji malzenstwa i tak dalej. Broncie sie z calych sil dopoki jeszcze cos zostalo z chrzescijanskiej moralnosci.
O
OK
11 maja 2012, 00:24
Walec masońskiej ideologii toczy się coraz szybciej. Czyżby dlatego że ich czas jest krótki? Trzeba trwać przy Bogu, przy Jego Prawie chroniącym godność ludzkiej osoby, także małżeństwa!
L
libere
10 maja 2012, 21:11
"Zakazano też propagowania w kościelnych szkołach listu episkopatu na ten temat." - bo przecież to się nazywa "wolność"
M
Mak
10 maja 2012, 20:22
No i jak to skomentować? To jest po prostu pełzający totalitaryzm światopoglądowy. Każdy może mieć swój światopogląd pod warunkiem, że jest to światopogląd akceptujący dewiacje.