Kard. Dziwisz: podczas moich rządów wszystkie sprawy o wykorzystanie seksualne zakończyły się zgodnie z decyzją Stolicy Apostolskiej

fot. EpiskopatNews / Flickr / CC BY-NC-SA 2.0
KAI / pk

"Podczas moich rządów w archidiecezji krakowskiej wpłynęły doniesienia na siedmiu księży o wykorzystanie małoletniego i wszystkie te sprawy zostały przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi w Kościele procedurami" - powiedział KAI kard. Stanisław Dziwisz.

Były metropolita krakowski wyjaśnia, że we wszystkich tych sprawach postępowanie najpierw toczyło się w archidiecezji krakowskiej, a następnie były one przekazywane - z godnie z obowiązującymi w Kościele procedurami - do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary i to ona decydowała o ostatecznym ich rozstrzygnięciu. Kard. Dziwisz zaznacza, że były to różne casusy. Niektórzy z oskarżonych po stwierdzeniu winy "zostali przez Kongregację wydaleni do stanu świeckiego, gdyż na to zasługiwali, a nawet niektórzy z nich podjęli pracę fizyczną". Wyjaśnia, że wszystkie postępowania, toczące się także przed Trybunałem Archidiecezji Krakowskiej zostały zakończone ściśle wedle wskazań Stolicy Apostolskiej.

Jedna ze spraw, dotycząca ks. Stefana D. zakończyła się uznaniem przez Kongregację oskarżeń za bezpodstawne. I ta postać została pokazana w niedawnym filmie "Don Stanislao". Dlatego kapłan ten mógł pełnić obowiązki proboszcza, co nie było żadnym nadużyciem.

DEON.PL POLECA

Kard. Dziwisz odniósł się także do bolesnej - jak podkreślił - sprawy Janusza Szymika z Międzybrodzia, który był wykorzystywany przez kilka lat przez swego proboszcza ks. Jana Wodniaka. "Faktycznie to była straszna rzecz, ale nie rozumiem dlaczego wszyscy, na miłość Boską, chcą wmówić, że jest to moja wina, tymczasem w ogóle go nie znalem, ani nigdy nie widziałem, a rzecz działa się na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy nie było mnie w Polsce" - wyjaśnił. Dodał, że parafia Międzybrodzie leży na terenie diecezji Bielsko-Żywieckiej i tam ta sprawa winna zostać zgłoszona oraz powinny być wyciągnięte odpowiednie konsekwencje w postaci postępowania prowadzonego przez daną diecezję - zgodnie z obowiązującymi procedurami - we współpracy z Kongregacją Nauki Wiary.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Dziwisz: podczas moich rządów wszystkie sprawy o wykorzystanie seksualne zakończyły się zgodnie z decyzją Stolicy Apostolskiej
Komentarze (4)
I6
~IVIVIV 6 inversio In Nomine... In Omnibus...
26 listopada 2020, 10:08
IV-te "sprawy"
V6
~VIVIVI 666Te sprawy Jana 13, 20II
26 listopada 2020, 10:05
kult jednostki i odpowiedzialność zbiorowa ... "wszystkich świętych" maczających ryj w kielichu goryczy - J 13,22 - nakarmieni pożywką szata na co się w ornat ubrał kusząc ustrojem liturgiczny przy którym "te sprawy"
GR
~Głos rozsądku
26 listopada 2020, 05:23
Kardynał bardzo sprytnie pominął okres watykański. Już wcześniej mówił w wywiadzie u Piotra Kraśki: "mnie to nie dotyczy", "to było poza mną", "o tym się nie mówiło", "pierwsze słyszę". Otóż nie tylko dotyczy ale i obciąża w w takich sprawach jak Marciel, McCarrick czy Paetz. A jeśli chodzi chodzi o okres krakowski to obciążają kardynała dwie sprawy: jego przyjaciela ks. Stefana oraz ks. Wodniaka. Pierwszy to przykład zamiatania pod dywan i ochrony sprawcy - jeśli przesłał do Watykanu nie kompletne dokumenty lub podważył zeznania sprawców to Kongregacja Nauki i Wiary wydała uznała że zarzuty są niewiarygodne. Natomiast zeznania ofiar księdza Stefana są porażające i jego przyjaźń z seminarium nie powinna mieć wpływu na wyrok. Druga sprawa ks. Wodniaka to dowów na nie podjęcie sprawy dotyczącej podległej diecezji. Nadzór miał właśnie kard. Dziwisz.
AM
~Andrzej Mackiewicz
25 listopada 2020, 17:08
"a NAWET podjęli pracę fizyczną". W jakim sensie to "nawet" ? Bo stan świecki A DO TEGO ... PRACA FIZYCZNA ... TO ... COŚ GORSZEGO ?!? :-)