Kardynał odwiedził obóz dla muzułmańskich uchodźców Rohingya. "Dotknąłem ran Chrystusa"

(fot. PAP/EPA/K M ASAD)
cruxnow.com / PAP / bs / kw

Arcybiskup stolicy Bangladeszu - Dhaki - Patrick D’Rozario złożył w dniach 24-25 września wizytę w kilku tamtejszych obozach dla uchodźców, zamieszkanych przez lud Rohingya.

"Chciałem przy nich być, być razem z nimi, aby odczuć ich ból na swój sposób oraz, co najważniejsze, aby przygotować Caritas, by im pomóc", mówi kardynał.

Muzułmanie z ludu Rohingya od wieków byli prześladowani przez władze Birmy, co nawet zaowocowało pozbawieniem ich praw obywatelskich w 1982 roku. Wygnani, w większości przypadków, migrowali do pobliskiego Bangladeszu, gdzie mogli żyć z dala od przemocy i cierpienia.

Jednakże, w ostatnich dniach jesteśmy świadkami rekordowej ilości osób, które przemierzyły granicę Bangladeszu, bo zrobiło to prawie 450 tys. osób. Obozy dla uchodźców zamieszkuje obecnie około 600 tys. Rohingya, którzy w większości przybyli tu podczas fal wygnań na przestrzeni lat (największe z nich odbyły się w 1978, 1991, 2012 oraz wciąż trwająca w 2016).

"Odwiedziłem cztery obozy, a największy z nich zamieszkuje ponad 100 tys. uchodźców. Jest to stary obóz, ale cały czas napływają nowe grupy osób", powiedział kardynał D’Rozario w poniedziałek. "Dotknąłem ran Chrystusa w tych obozach. To ludzkie cierpienie, cierpimy razem z tymi ludźmi, moje serce płacze, widząc los tych cierpiących ludzi."

Rohingya żyją głównie w stanie Rakhine w Birmie, który graniczy z Bangladeszem. Przez władze Birmy są nazywani "bengalskimi intruzami".

25 sierpnia Rebelianci z Armii Zbawienia Arakan Rohingya (ARSA) zaatakowali około 30 policyjnych punktów kontrolnych, przejścia graniczne oraz bazę wojskową w Rakhine. Birmańska armia rozpoczęła kontrofensywę, którą nadal prowadzi w celu - jak tłumaczy - "zaprowadzenia pokoju i przywrócenia stabilności". Obecne walki stanowią eskalację konfliktu, który w stanie Rakhine trwa od października 2016 roku. Wówczas w odpowiedzi na ataki na przejścia graniczne wojsko rozpoczęło operację na szeroką skalę. ONZ podejrzewa, że w jej trakcie birmańskie siły bezpieczeństwa dokonywały zbiorowych gwałtów i zabójstw; istnieje duże prawdopodobieństwo, że te przestępstwa można zakwalifikować jako zbrodnie przeciwko ludzkości, a nawet czystki etniczne.

Według Rohingya wojsko pali ich wioski i zabija, próbując w ten sposób wypędzić ich z Birmy. Od końca sierpnia z Birmy do Bangladeszu przybyło już blisko połowa przedstawicieli mniejszości Rohingya.

"[W poniedziałek] rano odwiedziłem obóz, zamieszkany przez około 30 tys. ludzi. Większość z nich żyje w prowizorycznych lokacjach, bez porządnego zadaszenia, mając tylko plastikową powłokę jako dach. Brakuje czystej wody oraz sanitariów, a zapasy jedzenia są bardzo ograniczone" - mówi kardynał D’Rozario.

"Panuje tam wielkie cierpienie. Widzę to na twarzach młodzieży, matek z dziećmi na rękach, starców i chorych. Chciałem przy nich być, być razem z nimi, aby odczuć ich ból na swój sposób oraz, co najważniejsze, aby przygotować Caritas, by im pomóc"

Bangladesz z trudem daje sobie radę z napływem nowych uchodźców, zważywszy na fakt, że ten biedny kraj musi zapewnić jedzenie dla swoich 162 mln obywateli.

"Cieszą mnie kroki podjęte przez organizacje pozarządowe oraz sam parlament. Po szoku jaki doznałem, widząc warunki życia uchodźców, wygląda na to, że stan obozów ma się ku lepszemu, jednakże wciąż jest wiele do zrobienia" - oznajmił kard. D’Rozario.

Katolicki Caritas Bangladesz jest jedną z organizacji, która zaoferowała pomoc, pomimo, że liczba katolików w Bangladeszu to tylko 350 tys. ludzi (ok. 0,2% populacji).

"Kościół nie jest tu w ogóle obecny. Ludzie nigdy nie widzieli ani świątyni ani księdza" - tłumaczy hierarcha.

Choć wspólnota katolicka w Bangladeszu jest niewielka, prowadzi ona kilka szkół i placówek medycznych. Kardynał D’Rozario powiedział, że muzułmański oficer przeznacza część pieniędzy i zasobów, aby pomóc uchodźcom. Kardynał zaznaczył również, że wspólnota muzułmańska też zaoferowała swoją pomoc.

"Pomimo ciężkiej sytuacji, podziwiam spokój jaki tam panuje. Nie ma przemocy. Panuje solidarność, wzajemne zrozumienie oraz próba wyjścia z sytuacji", powiedział D’Rozario. "To bardzo poruszające".

Papież Franciszek planuje odwiedzić Bangladesz w dniach od 30 listopada do 2 grudnia, a następnie zamierza udać się do Birmy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kardynał odwiedził obóz dla muzułmańskich uchodźców Rohingya. "Dotknąłem ran Chrystusa"
Komentarze (1)
MA
Marian a
27 września 2017, 17:44
Czy wy (deon i reszta zdradzieckiej katolewicy) wiecie, że: Każdego roku jest mordowanych za wiarę przez muzułmanów 170 tys. chrześcijan. Codziennie przybywa więc 465 męczenników. 350 mln wyznawców Chrystusa w kilkudziesięciu krajach jest represjonowanych. A wy ciągle tylko muzułmanie i muzułmanie, jacy to oni biedni, bo we Włoszech im źle, a to im jądra biedaczkom puchną więc mogą SWOBODNIE gwałcić jak bestie...  CZY DEON TO MUZUŁMAŃSKI SERWIS CZY KATOLICKI?