Katedra za 100 milionów dzieli mieszkańców
Plany wzniesienia gigantycznej katedry wzbudzają liczne kontrowersje. Katedra miałaby stanąć w stolicy. Koszt budowy to 100 mln dolarów.
Jak donosi "Rzeczpospolita" plany, zgodnie z którymi w Akrze (stolicy Ghany) stanie katedra zaprojektowana przez słynnego architekta kraju Davida Adjaye, budzą liczne kontrowersje. Koszt budowy obiektu szacowany jest na ok. 100 milionów dolarów.
Za pomysłem budowy świątyni stoi prezydent kraju Nana Akufo-Addo, który przekazał ziemię pod budowę. Twierdzi, że katolicy mieszkający w państwie (a jest ich ok. 70 procent) potrzebują symbolu.
Financial Times zauważa, że w kraju, w którym PKB wynosi poniżej 2 tys. dolarów rocznie i gdzie panuje wysokie zadłużenie, taki pomysł budzi liczne sprzeciwy.
Krytycy pomysłu prezydenta zauważają, że w wielu miastach Ghany brakuje środków na dachy w szkołach oraz drogi. Ich zdaniem budowa tak drogiej świątyni nie jest potrzebna. Co więcej, jej wzniesienie może doprowadzić do niepokojów na tle religijnym.
"W czasie, gdy podatki idą w górę, banki upadają, rządu nie stać na finansowanie programów socjalnych, budowa katedry jest właściwym krokiem?" - pyta Yaw Nsarkoh, wiceprzewodniczący organizacji konsumenckiej Unilever for Ghana and Nigeria.
Jednak prezydent kontrargumentuje. Jego zdaniem "nigdy nie ma się tyle pieniędzy, by zrobić wszystko w tym samym czasie". Uważa także, że budowa katedry to "priorytet pomiędzy innymi priorytetami".
Jak zapewnia minister finansów Ghany, środki na budowę katedry zostaną pozyskane w dużej części od prywatnych darczyńców.
Skomentuj artykuł