Czy ks. Lemański będzie ojcem Pio?

(fot. parafiajasienica.waw.pl)
Tomasz Sulewski

Arcybiskup Hoser wydał dekret zwalniający ks. Lemańskiego z funkcji proboszcza. Według niektórych komentatorów to strzał w kolano. Tymczasem to właściwy ruch, przywracający proporcje. I dający ks. Wojciechowi szansę na przyszłość. I na świętość.

Fundamentem świętości w Kościele katolickimi jest pokora. Ta pokora, o którą przy każdej okazji apeluje papież Franciszek i ta sama, której brak ks. Lemański wielokrotnie zarzucał swoim adwersarzom, księżom, biskupom, Kościołowi jako takiemu, itd. Wszyscy święci, także ci najbardziej znani, na niej budowali swoją wielkość. Przykładów daleko szukać nie trzeba - choćby św. ojciec Pio z Pietrelciny.

Stygmatyk, cudotwórca, kościelny nonkonformista. Pewnie gdyby żył dziś i miał swojego bloga na natemat.pl, to nie jeden i nie dwa razy pisałby cierpko o brakach, które dostrzegał u wiernych i u duchownych Kościoła (w każdej jego biografii znaleźć można liczne przykłady na to, że nie był miłym i słodkim barankiem). A jednak nigdy nie sprzeciwił się żadnym nakazom swoich przełożonych - nawet tym najbardziej przykrym, niesprawiedliwym czy krzywdzącym. Zakazano mu prowadzenia zajęć w szkole dla chłopców, zabroniono publicznego wykonywania posługi kapłańskiej, słuchania spowiedzi i odprawiania Mszy świętej. A on to wszystko przyjmował bez szemrania. Dlaczego? Bo wiedział, że dla niego głos przełożonych jest głosem samego Boga. Mówił: "Dzisiejszy świat nie pozwala nam skłaniać głowy, poddając się całkowicie zaleceniom przełożonych. Z wielkim trudem przyjmujemy postawę posłuszeństwa. Łatwiej nam wyrazić swoje zdanie, często odmienne od zdania przełożonych, którzy działają przecież w imieniu Kościoła, a ręka Kościoła powinna być dla nas słodka nawet wtedy, gdy uderza, ponieważ jest to ręka naszej Matki". Czytając komentarze po opublikowaniu dekretu abp. Hosera nie mogę się oprzeć wrażeniu, że "dzisiejszy świat" wcale ks. Wojciecha nie zamierza wesprzeć na drodze do świętości. A szkoda.

Kościół nie jest pierwszą lepszą korporacją, w której cenne jest "stanie prosto" przed biskupem, jakby chciał tego chociażby Tomasz Machała. Kto nie zrozumie, że siła Kościoła i siła jego kapłanów - ks. Lemański nie jest tu wyjątkiem - płynie z pokornego przyjmowania tego, co się otrzymuje, nie zrozumie niczego. Chrystus w Pretorium był bity, opluwany i lżony, pomiatano nim, oskarżano nieprawdziwie. Zastanawiam się, czy gdyby wszystko to miało miejsce dziś, poszedłby do Gazety Wyborczej, aby tam poskarżyć się, że jest źle traktowany albo zaczął pisać w internecie o wielkiej niesprawiedliwości? Nie - przyjąłby to wszystko z pokorą i miłością. "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują". Po ludzku nie do zrozumienia. Ale kapłan nie powinien postępować czysto po ludzku. Nie powinien chcieć mieć drogich samochodów, ale nie powinien też chcieć, by jego było zawsze na wierzchu. Choćby to nawet było bolesne. Bardziej bolesne niż krzyż i tak być nie może.

Katolicy, a więc ks. Wojciech także, wierzą, że Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy. I nawet jeśli ktoś był na tym świecie źle traktowany, to jeśli przyjmował to z miłością i pokorą, tym większą będzie miał zasługę. Ma więc ks. Wojciech prosty wybór - może nadal sprzeciwiać się swojemu biskupowi, któremu przysiągł wierność i bez jedności z którym nie ma jak wykonywać swojej kapłańskiej funkcji lub - jak każdy dobry katolik - przyjąć to, co Bóg mu zesłał, z pokorą i zaufaniem, że wyjdzie z tego większe dobro. Gadać lub milczeć - nawet, choćby "dzisiejszy świat" tego nie rozumiał. Co wybierze?

Tomasz Sulewski (Catholic Voices Polska). Tekst ukazał się pierwotnie na: catholicvoices.natemat.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy ks. Lemański będzie ojcem Pio?
Komentarze (74)
F
filip
11 lipca 2013, 18:13
Ks. Lemański potwierdził słowa o obrzezaniu przez biskupa. Kuria to poparła.
T
tak
11 lipca 2013, 12:37
Osoba, która się podpisuje jako" Beniamin" używa też nika "jan". Mam na to dowód. Po prostu napisałem do Jana a odpowiedział mi na mój zarzut w częsci jan w imieniu Beniamina. Wygląda na to, że parę osób pisząc pod róznymi nikami próbuje nam wmówić, że ks. Lemański ma wielkie poparcie. W innych sprawach zapewne te osoby to samo robią.
M
marta
10 lipca 2013, 22:28
odpowiadam tobie i innym, przywołuję bpa Petza w kontekście posłuszeństwa bo niektórzy sugerują że w imię posłuszeństwa biskupowi nie powinno się jego działań krytykować i winno się być w każdej sytuacji posłusznym a z czasem a na pewno w wieczności okaże się kto miał rację. posłuszeństwo jest posłuszeństwem, tym się mierzy wierność Kościołowi. biskup (lub przełożony) może się mylić, ale ksiądz się nigdy nie myli będąc posłusznym. w jednym wypadku nie należy być posłusznym: jeśli ktoś każe ci zgrzeszyć.  ...
G
gosia
10 lipca 2013, 21:43
Tak zgadza się, władza w Kościele nie polega na kontrolowaniu innych, by samemu móc się czuć bezpiecznie, by samemu ukryć błędy w swoim rządzeniu.
D
damian
10 lipca 2013, 21:38
Władza w Kościele nie polega na kontrolowaniu innych, by samemu czuć się bezpiecznie.
D
DNA
10 lipca 2013, 18:16
Życie niewygodne i skromne to nie znaczy bezbożne i siejące zgorszenie.
A
amore
10 lipca 2013, 18:08
KSIĘŻE WOJCIECHU JESTEŚMY Z TOBĄ, BO NIE MAMY SZUKAĆ ŻYCIA WYGODNEGO.
N
NN
10 lipca 2013, 10:51
polecam [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/57647-ks-isakowicz-zaleski-odwaznie-o-ks-lemanskim-to-jest-dno-teraz-jest-lansowany-przez-sekte-z-czerskiej-ale-gdy-sie-znudzi-porzuca-go-jak-stara-zabawke[/url]
10 lipca 2013, 09:28
@Beniamin - jak juz analizujesz problem posłuszeńśtwa, to analizuj całośc wydazeń. Może wiesz, jaka była reakcja Watykanu, na odwołania ks. Lemanskiego od wcześniejszych upomnien kanonicznych nałozonych na niego przez Abp. Hosera. Zakładam, ze w tych odwołanich ks. Lemański opisał dokładnie i ze szczególami historię opowiedzianą w skrócie przed kamerami TV przedwczoaraj. Bo jaka była reakcje Nuncjusza i Abp. Nycza to juz wiemy. Te reakcje powinny właściwie wystarczyc, aby jednak ks. Lemański wykazał się posłuszeństwem zamiast siania publicznego zgorszenia choćby w swojej obecnej parafii.
10 lipca 2013, 09:13
@Benaimin Nie denerwuj się nie przekręcaj ników... Czy abb. Hozer nakazł skłaniał ks. Lemańskiego do działań niegodnych tak jak abp. Petz skłaniał kleryków? Czy nie wiesz co należy uczynić, gdy ktoś grzeszy? (podpowiem w skrócie upomnij a jak nie pomoże donieś Kościołowi) Ksiądz Lemański od wielu lat krytukuje, słuchałeś wczoraj póznym wieczorem TVN i ludzkiej oceny postępowania Ks. Lemańskiego? Radość wśród przeciwników Kościoła, samoobrona z udziałem strazy pożarnej w parafii przed księdzem dziekanem.... Po owocach ich poznacie...
9 lipca 2013, 21:42
@17HRR Nie rozumiesz lub może nie chcesz?Otóż odpowiadam tobie i innym, przywołuję bpa Petza w kontekście posłuszeństwa bo niektórzy sugerują że w imię posłuszeństwa biskupowi nie powinno się jego działań krytykować i winno się być w każdej sytuacji posłusznym a z czasem a na pewno w wieczności okaże się kto miał rację.
K
karol
9 lipca 2013, 18:37
Arcybiskup Hoser powinien się wytłumaczyć z poniżania księdza, obrzezaniu, Hitlerze itp.
M
marcin
9 lipca 2013, 16:07
Z całym szacunkiem dla autora artykułu, ale to właśnie Chrystus odważnie i głośno wytykał grzechy kapłanom i arcykapłanom...  Skąd pewność autora artykułu, że ks. Lemański powinien zająć postawę pokory - czyli milczeć. A może to tak jakby Jezusowi powiedzieć - bądź pokorniejszy, zamilcz i nie opowiadaj już o błędach i złych postawach kapłanów...? Czy można na tą sprawę spojrzeć z takiej perspektywy? Nie zapominajmy, że to kapłani ukrzyżowali Chrystusa...
S
Sceptyczna
9 lipca 2013, 15:46
No nie wiem, byli juz tacy, którzy przez lata  pokornie  Paetza i Głódzia znosili...  i byli tez tacy, którzy odważyli się  powiedzieć nie... Dali tym samym szansę owym biskupom, którzy  nie mają nad soba nikogo i  nawet jak są zalani ( vide Jarecki ) to nikt się nie odważy zabrać im kluczyków do samochodu.... Bo posłuszeństwo....
E
Elo
9 lipca 2013, 15:41
Będzie coraz więcej młodych księży, którzy nie będą się godzić z niesprawiedliwością i poniżaniem drugiego człowieka w Kościele, wspólnotach przez duchownych, przełożonych ...Ale na to potrzeba 70 lat pustyni aby stare pokolenie wymarło a wszyscy się nawrócili-----jeszcze poczekamy
W
weronika
9 lipca 2013, 15:25
Będzie coraz więcej młodych księży, którzy nie będą się godzić z niesprawiedliwością i poniżaniem drugiego człowieka w Kościele, wspólnotach przez duchownych, przełożonych
.
...
9 lipca 2013, 15:01
Nie zazdroszczę tym, którzy są absolutnie pewni , że winny jest abp. Hoser. Nie znają wszystkich faktów, ale gadają. Nawet Pan red. Nosowski, który brał ks. Lemańskiego w obronę musiał przyznać, że ten osatni przesadza, ale tym, którzy wiedzą lepiej to nie przeszkadza. Nie boją się grzechu obmowy, nie boją się Boga, chociaż wydaje im sie, że są w porządku. nie są.
E
Elo
9 lipca 2013, 13:28
Całe szczęscie że Franciszek to Jezuita,że w kosciele jest problem z hierarchia -wiadomo,nie tylko u nas.Nie czarujmy sie,błędy zostały popełnione przez wieki,do chrześcijaństwa nam daleko,poza tym chrześcijaństwo jest wymagające i niezwykle trudne.Lud wiernych to nie barany średniowieczne,jesteśmy w okresie transformacji i zmian  na ktore niektórzy wcale nie maja ochoty--nie chcą sie rozwijac.Ks Lemański jest w tym matriksie potrzebny, pomału wyciagamy belke z oka.Najgorszym jest żyć i nie chcieć dojrzeć prawdy
P
Paweł
9 lipca 2013, 13:15
"Sprawa ma się prosto: nieposłuszeństwo i brak pokory. A posłuszeństwo przyrzekał biskupowi. " A jeśli biskup czyni rzeczy niegodne ?  Znacie przecież takich. Czy też należy wykazać mu bezwzględne  posłuszeństwo  i niech czyni tak dalej ? Biskupi tez błądzą jak każdy inny człowiek. Mówienie że głos biskupa to głos Boży Jest nieporozumieniem. Bóg jest nieomylny i nie należy biskupa czy kapłana porównywać z Bogiem gdyż obi także błądzą jak każdy człowiek
W
wierzący
9 lipca 2013, 12:34
Tak jak jest państwo w Państwie, tak też jest Kościół w kościele. Księża wobec biskupa chwalą Hitlera za holokaust w Polsce a potem sięrazem śmieją...
R
RP
9 lipca 2013, 12:17
Tak bylismy wychowywani: pokora i uleglosc. Cnoty boze, ale w rzeczywistosci bardzo czesto dochodzi do niewlasciwego uzywania tych cnot przez ludzi stojacych wyzej w hierarchi (rodzice, nauczyciel, ksiadz, biskup, szef, itd). A to czesto powoduje niepotrzebne cierpienie i zlo, rodza sie konflikty, wojny, zlosc. A moze ci wyzej stojacy w hierarchi powinni sobie przypomniec, ze ich praca to przede wszystkim pokorna sluzba? Inni nie sa po to by zaspokajac ich ego-zachcianki. Przeciez Pan Jezus obmywal nogi... Osobiscie mysle, ze nie nalezy pozwalac na zlo w imie pokory.
P
Pytajnik
9 lipca 2013, 11:31
Jeden komentarz do pana Sulewskiego (nie o ks. Lemańskim) - posłuszenstwo przełożonym nie jest jednakże ABSOLUTNE. Jeśli błąd wchodzi w obszar wiary lub moralności mamy NAKAZ przeciwstawienia się. Przykładem jest sam św Paweł strofujący św Piotra oraz Św Atanazy, który przez wiele lat przeciwstawiał się całej obecnej hierarchii, z Papieżem włącznie. Ale wyłacznie w sprawach wiary i moralności. Taki jest przypadek obecnie np Bractwa Sw Piusa X (dogmaty, teologia, moralność). W innych sprawach zgadzam się całkowicie - uległość i pokora. Tak, jak w przypadku św Ojca Piusa (dlaczego nie spalszczacie jego imienia???) oraz wielu innych znakomitych święych.
M
marek
9 lipca 2013, 11:12
Jeśli ktoś mówi szczerze prawdę, jest niewygodny i uważa się go za chorego psychicznie.
L
lupus
9 lipca 2013, 10:49
Głupszego tytułu nie można chyba już wymyslić no chyba tylko z kiedy beatyfikacja ks Lemańskiego. Jesli księżom, zakonnikom zależy żeby coraz bardziej osłabiać Kościół, mącić ludziom w głowach to proszę bardzo dzięki bogu przekłada się to na spadek stawek na składkach jeśli Bóg nie jest w stanie przemówic do nich  to kasa przemówi
N
NN
9 lipca 2013, 10:48
czy obroncy ks.Lemanskiego znaja w ogóle sprawę czy tylko czytają komentarze (rodem z GW)?
9 lipca 2013, 09:56
Katolicy, a więc ks. Wojciech także, wierzą, że Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy. I nawet jeśli ktoś był na tym świecie źle traktowany, to jeśli przyjmował to z miłością i pokorą, tym większą będzie miał zasługę. Ma więc ks. Wojciech prosty wybór - może nadal sprzeciwiać się swojemu biskupowi, któremu przysiągł wierność i bez jedności z którym nie ma jak wykonywać swojej kapłańskiej funkcji lub - jak każdy dobry katolik - przyjąć to, co Bóg mu zesłał, z pokorą i zaufaniem, że wyjdzie z tego większe dobro. Gadać lub milczeć - nawet, choćby "dzisiejszy świat" tego nie rozumiał. Co wybierze? Czyli brakiem pokory skandalem i nieposłuszeństwem wobec swojego biskupa był sprzeciw księży i kleryków wobec biskupa Petza! Jedyna nadzieja że Franciszek uczłowieczy te feudalne zależności @Beniamin ks. Lemański przywołuje kard. O'Briena Ty bp. Petza - co sugeruje ks. Lemański a co Ty sugerujesz? W pierwszym przypadku wiadmo, red. Nosowski przywolany na "pośredniego świadka" poczył sie - mimo osobistej sympatii do ks. Lemańskiego - w obowiązku oświadczyć, że sugestie (naduzycia seksualne) powstała w wyniku uzycia  przez ksiądza Lemańskiego nazwiak kard. O'Briena nie maja związku z rzeczywistością
I
is
9 lipca 2013, 09:35
Pokora i posłuszeństwo to postawy chrześcijanina. Nie tylko sw. O. Pio był posłuszny i pokorny.  Św. Benedykt pisze, że jeśli podwładny dostanie polecenie niemożliwe do wykonania, to po  próbie wyjaśnienia tego swojemu przełożonemu " podwładny musi wiedzieć, że tak właśnie jest dla niego dobrze. Niechaj więc będzie posłuszny z miłości, ufając w pomoc Bożą".
EW
Ewa Wojtkowska
9 lipca 2013, 09:24
Od dzisiaj ofiaruje dziesiatke Rozanca Swietego za tego Ksiedza. Do skutku! Ktos sie dolaczy? ja. Dziękuję za tę inicjatywę
D
DNA
9 lipca 2013, 09:18
Głupszego tytułu nie mozna było wymyslić?
D
Daniello
9 lipca 2013, 08:40
Bardzo madry i wyważony artykuł, dla wszytskich, a przede wszytskim dla "miłośników" ks. Lemańskiego.
M
mary
9 lipca 2013, 08:20
jeśli abp Hoser zrobił/powiedział cos czego chrzescijanin absolutnie robic/mówic nie powinien, to w tym wypadku trzeba go upomniec!!  Nie tylko dla dobra ks Lemanskiego ale takze dla dobra Hosera, w trosce o jego zbawienie!!   trzeba bratu w wierze powiedziec co robi źle ( szczególnie jesli to biskup), by później nie okazało się że Niebo przed nim zamknięte....
G
glonojad
9 lipca 2013, 08:19
Brukowi wszystkowiedzacy eksperci od o. Pio i sw. Franciszka i co bylo i jak od poczatku - to jest dopiero pycha - (wiedza co robil o. Pio, sw. Fransiszek i kto jeszcze. Czy byli posluszni czy to ideologia, a moze to nie byli posluszni, w wielu momentach wladzom koscielnym sie przeciwstawiali i bylu uparci, prosze postudiowac). A zywy czlowiek jest wazniejszy dla mnie niz formulki o posluszenstwie i formulki o koniecznym budowaniu na hierarchii Kosciola i o tym ze biskupa sie ma sluchac - pytanie w czym tak a w czym nie. 
K
KRis
9 lipca 2013, 08:03
A czy Bp. HOSER też ma szanse zostać świętym PIO? - przecież ma okazję Czy Bp. HOSERA nie obowiązuje postawa pokory względem JEZUSA i Kościoła ? Czy Kościół to tylko ADMINISTRACJA czy może Lud BOŻY modlący się w Świątyni?
B
Beata
9 lipca 2013, 07:23
przysiegal wiernosc  przelozonemu-TO NAWET JESLI  PRZELOZONY  BEDZIE  POSTEPOWAL  ZLE  WOBEC  PRZWA  NADAL  BEDZIE WIEROSC   WAZNA?? W iernosc  powinno  przysiegac  sie  Bogu  a nie  czlowiekowi  ktory  moze byc  ozolomem  jak  wielu  w KK
E
Ewa
9 lipca 2013, 07:06
"Kto jest bez winy niech poierwszy rzuci kamieniem". Wszystko jedno czy w Hosera czy Lemańskiego. Widzę ze tych bez winy jest całe mnóstwo......
D
daria
9 lipca 2013, 06:06
Podobno Arcybiskup zapytał ks. Lemańskiego czy dał się już obrzezać. Obrzydliwe ...
K
katoliczka
9 lipca 2013, 05:50
CZy istnieją jakieś granice nieodpowiedniego zachowania przełozonego czy biskupa wobec podwładnego? Czy także ksiądz katolicki może obrażać swojego wiernego ???
W
widzka
9 lipca 2013, 03:01
@prawda: Księże Arcybiskupie! Co się wydarzyło w styczniu 2010 roku w księdza gabinecie, kiedy przyszedł Ksiądz Lemański? On mówi: "Podczas tego spotkania doszło do, według mnie, niedopuszczalnego i skandalicznego zachowania abpa Hosera wobec mnie" - dodaje w "Kropce" u Pani M, że to było obrzydliwe. Czy to miało podtekst seksualny? No niech ksiądz Arcybiskup ma odwagę, jak Kardynał O'Brian wyjść z twarzą i wyłożyć karty na stół. Bo ja po tych wypowiedziach, boję się pomyśleć co tam się działo! P.S. Ojcze Święty Franciszku przyjedź do Polski i zrób to porządek. Nawet nuncjusz nie umie sobie dać rady! Prosimy! ... @widz: Oglądaj tv, bo to było powiedziane: abp nie zgodził się i wobec oporów Lemańskiego ostro to podtrzymał, żeby w kościele w Jasienicy skarbonka była w postaci zwoju tory, co było kolejnym gestem Lemańskiego mieszania symboli judaizmu synagogalnego z judeo-chrześcijańskimi, tak że ludzie w Jasienicy mówią, że chce oba wyznania scalić w jedno... ... to ponoć (znalazłam to w internecie) było tak: Gdy Lemański się upierał, rozgniewany cała serią podobnych kawałków Hoser ostro zażartował: "To może ksiądz się obrzeza albo może już to zrobił i wprowadzi obrzezanie w swojej parafii zamiast kartki od spowiedzi..." I tu z oburzenia nadął się Lemański i do dziś się bzdyczy. Swoja drogą ciekawe czy w dialogu z synagogą (tą postbiblijną faryzejską herezją judaizmu) się już sam naprawdę obrzezał...
J
Jurek
9 lipca 2013, 01:47
Wielu chrześcijan zamiast zmieniać swoje życie wg zasad Ewangelii chciałoby zmienić Kościół wg swojego widzimisię. Tak było od początku wspólnoty kościelnej, nawet jeszcze za życia Jezusa żądano od Niego by się dostosował do linii władzy i stylu ówczesnych celebrytów. Ale misja Kościoła i nauka Jezusa pozostają oryginalne i niezmienne. Ludzie tworzący Kościół popełniają błędy, których skutki czasem odczuwa cała wspólnota. Kościół jest zbudowany w oparciu o hierarchię. To nie byle proboszcz z telewizji jest najważniejszy w Kościele. On ma się słuchać biskupa, a nie odwrotnie. Ojciec Święty Franciszek bardzo chce by Kościół odzyskał wiarygodność, nadszarpniętą przez ludzi takich jak ks. Lemański, którym się wydaje, że nie wiadomo co tworzą, że nie wiadomo kim są, że już ich kanonizowano za życia. Mam nadzieję, że Kościół pielgrzymujący za Franciszkiem będzie Kościołem bez pseudokapłanów, którzy służbę biskupom zamieniają w karierę celebrycko-schizmatycką.
J
Julita
9 lipca 2013, 01:22
Abp Hoser jest normalnym mężczyzną i nic zapewne się nie działo w gabinecie abp poza ugodzeniem w pychę ks.Lemańskiego. Obrzydliwe nie jest tylko zachowanie seksi ale ugodzenie pyszałka w pychę. Sw. Franciszek jak się cos złego działo w Kosciele pytał Pana: powiedz co złego JA zrobiłem, co zrobiłem. Ks.Lemański ma wielkie ego, a kto w nie uderzy jest obrzydliwy.Biedny, wojujący człowiek.Gdy byłam w sobotę na stadionie narodowym na modlitwie, zadawałam sobie pytanie - po ilu dniach nastapi atak na Kośćiól, na abp Hosera. Odpowiedź przyszła szybko. W poniedziałek. Szanowny autorze, ks.Lemański nie będzie ojcem Pio. Przynajmniej nie w najbliższych tygodniach.
E2
ewa 2
9 lipca 2013, 00:48
http://nowy.ekai.pl/media/szuflada/hoser_wywiad_.htm zobaczcie ten wywiad z abpem Hoserem; jest teraz nagonka na niego, w której Lemański wie, że jest kolejnym kamieniem a Hosera, mediów i srodowisk lewackich z TVN i GW na czele (artykuł w Newsweeku u Lisa  jest tego dowodem namacalnym).
W
widz
9 lipca 2013, 00:41
Księże Arcybiskupie! Co się wydarzyło w styczniu 2010 roku w księdza gabinecie, kiedy przyszedł Ksiądz Lemański? On mówi: "Podczas tego spotkania doszło do, według mnie, niedopuszczalnego i skandalicznego zachowania abpa Hosera wobec mnie" - dodaje w "Kropce" u Pani M, że to było obrzydliwe. Czy to miało podtekst seksualny? No niech ksiądz Arcybiskup ma odwagę, jak Kardynał O'Brian wyjść z twarzą i wyłożyć karty na stół. Bo ja po tych wypowiedziach, boję się pomyśleć co tam się działo! P.S. Ojcze Święty Franciszku przyjedź do Polski i zrób to porządek. Nawet nuncjusz nie umie sobie dać rady! Prosimy! ... Oglądaj tv, bo to było powiedziane: abp nie zgodził się i wobec oporów Lemańskiego ostro to podtrzymał, żeby w kościele w Jasienicy skarbonka była w postaci zwoju tory, co było kolejnym gestem Lemańskiego mieszania symboli judaizmu synagogalnego z judeo-chrześcijańskimi, tak że ludzie w Jasienicy mówią, że chce oba wyznania scalić w jedno...
W
Weronika
9 lipca 2013, 00:41
pokora nie oznacza zgody nap odlosc,krzywde! Matka Teresa z Kalkuty nie posluchala swojej przelozone odn.pozostania w zakonie,odeszla i zaozyla swoj zakon. Te manipulacje w stylu posluszenstwa sa obrzydliwe. Nie isnieje tylko ojciec Pio,iluz swietych nie posluchalo czesto swoich przelozonych.
P
prawda
9 lipca 2013, 00:15
Księże Arcybiskupie! Co się wydarzyło w styczniu 2010 roku w księdza gabinecie, kiedy przyszedł Ksiądz Lemański? On mówi: "Podczas tego spotkania doszło do, według mnie, niedopuszczalnego i skandalicznego zachowania abpa Hosera wobec mnie" - dodaje w "Kropce" u Pani M, że to było obrzydliwe. Czy to miało podtekst seksualny? No niech ksiądz Arcybiskup ma odwagę, jak Kardynał O'Brian wyjść z twarzą i wyłożyć karty na stół. Bo ja po tych wypowiedziach, boję się pomyśleć co tam się działo! P.S. Ojcze Święty Franciszku przyjedź do Polski i zrób to porządek. Nawet nuncjusz nie umie sobie dać rady! Prosimy!
E
Emi
8 lipca 2013, 22:56
Cały problem polega na braku szacunku dla hierarchów wśród wiernych koscioła,czym sobie zasłuzyli na takie traktowanie-Pan to wie. W kazdej wspólnocie religijnej wymagana jest lojalnośc,widac trudno w dzisiejszych czasach o takową.Wydaje mi sie jednak że kosciół jest dla wiernch ,bez nich nie istnieje,a zachowania hierarchów jakoś wiernym sie nie bardzo podobają. Szanuje wielu ojcow kosciola ,wiem ze cierpia z powodu kilku a moze kilkudziesieciu pseudo duchownych.
A
AK
8 lipca 2013, 22:44
"Co wybierze?" Trzeba zapytać zainteresowanego, a nie roztrząsać na deonie. 
B
Bull
8 lipca 2013, 22:28
Kretyński tytuł artykułu. Chyba nie chcecie być brukowcem.
J(
Jan (redaktor@az.pl)
8 lipca 2013, 22:09
Wychowywali mnie Jezuici. Nie, nie byłem dzieckiem opuszczonym, ale było mi dane być członkiem kierowanej przez nich parafii przez prawie 30 lat. Byli mi nauczycielami, spowiednikami, przyjaciółmi. Bywałem setki razy w ich zakonnym domu. Miałem - może i mam wielu Przyjaciół. Miałem - bo wielu już jest na drugim świecie. Dziś sam już jestem seniorem. Gdzie to było? Mniejsza, w sercu Polski. Ale została pewność, że Societas Iesu kroczy właściwą drogą. Dlatego, kiedy czytam teksty na tym portalu zastanawiam się dlaczego Ojcowie je opublikowaliście? Rozważam różne możliwości, zakładam głębszy sens. Tak zostałem nauczony. Czy zgadzam się z powyższym tekstem? Niemal do końca tak, z pewnymi zastrzeżeniami. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że ksiądz Lemański, mimo wielkich cnót i zasług - pobłądził. W pewnym momencie zapomniał, że jest członkiem Rodziny. I, że z tej racji nie wolno owej Rodziny kalać. Wiem i nie tylko ja, że ks. Wojciech wskazywał prawdziwe wady ziemskiego Kościoła. A ścisle - jego współczesnych przedstawicieli. Pytanie zasadnicze: czy je powinien upubliczniać, również na łamach platform nacechowanych agnostycyzmem? W moim przekonaniu - nie. Arcybiskup Hoser jest - dla mnie - człowiekiem nieciekawym. Apodyktycznym i arbitralnym, skłonnym do zachowań inkwizycyjnych, mało w nim humanisty, wiele Savonaroli. Ale - jest arcybiskupem i ma uprawnienia. W obliczu ciągłych ataków ks. Lemańskiego na hierarchię Kościoła musiał zareagować. Czy akurat tak? Nie mnie oceniać. Może mógłby być bardziej ojcowski i dobrotliwy. Uczynił, co uczynił i to trzeba zrozumieć. Pytanie, czy ks. Lemański zdoła to zrozumieć? Czcigodnych Ojców SI pozdrawiam.
C
Czepak
8 lipca 2013, 22:03
Bieniamin, A co ma Hoser do Paetza i tamta sytuacja do tej?
A
Ara
8 lipca 2013, 21:43
Mnie sie wydaje że ks.Wojciech to nie katolik a Chrześcijanin ,bo gada nie zamiata pod dywan,ma odwagę ,a odwagę daje Pan
N
NN
8 lipca 2013, 21:43
idiotyczny tutuł Deon nowa GW od.ks.: http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,15034,nie-pozwole-sie-wypchnac-z-kosciola.html
A
Anna
8 lipca 2013, 21:41
Autor atykułu wykazał się dużą nieznajomością bibliografii Ojca Pio. Ten święty zakonnik nie krytykował ludzi, tylko ich napominał. Pisanie o nim "nie był miłym i słodkim barankiem" jest nie na miejscu.
8 lipca 2013, 21:25
Katolicy, a więc ks. Wojciech także, wierzą, że Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy. I nawet jeśli ktoś był na tym świecie źle traktowany, to jeśli przyjmował to z miłością i pokorą, tym większą będzie miał zasługę. Ma więc ks. Wojciech prosty wybór - może nadal sprzeciwiać się swojemu biskupowi, któremu przysiągł wierność i bez jedności z którym nie ma jak wykonywać swojej kapłańskiej funkcji lub - jak każdy dobry katolik - przyjąć to, co Bóg mu zesłał, z pokorą i zaufaniem, że wyjdzie z tego większe dobro. Gadać lub milczeć - nawet, choćby "dzisiejszy świat" tego nie rozumiał. Co wybierze? Czyli brakiem pokory skandalem i nieposłuszeństwem wobec swojego biskupa był sprzeciw księży i kleryków wobec biskupa Petza! Jedyna nadzieja że Franciszek uczłowieczy te feudalne zależności
E
Eru
8 lipca 2013, 21:18
nic dziwnego, że tu taka żałoba. jeżeli tu daje się przedruki od Lisa i artykuły zachwalające pseudo-chrześcijańską jogę...
A
Ara
8 lipca 2013, 21:15
Ale czy Nasz Franciszek sobie z ta świtą poradzi?
A
anna
8 lipca 2013, 21:10
W tej nie transparentnej sytuacji  Arcybiskupem i jego świtą powinien zająć się Papież.
A
Ara
8 lipca 2013, 21:05
A co tu łzy wylewac nad Biskupem,trzeba odnieśc sie do Ewangelii i zastanowic się co by zrobił szef Chrystus,zaloze sie decyzja bylaby nielogiczna ,wspaniała dla Wszystkich w kościele
A
alan
8 lipca 2013, 21:04
Troszkę pokory    szatana uczniu  ,kśiądz libertyn !
.
...
8 lipca 2013, 21:02
Sprawa ma się prosto: nieposłuszeństwo i brak pokory. A posłuszeństwo przyrzekał biskupowi.
S
STANLED
8 lipca 2013, 21:01
KŚIĄDZ SZATAN  ,NIC WIĘCEJ ! PREZYSIĘGĘ  POSŁUSZEŃSTWA  PODPISAŁ?
E
Eru
8 lipca 2013, 20:45
o biskupie nikt tu nie pisze, tylko łzy wylewane nad Lemańskim. sprzeniewierzył się kapłaństwu i złamał przysięgę. biskup podjął słuszną decyzję. tutej jednak nie ma słów poparcia dla biskupa i komentarza o reakcji mediów, a to niby portal katolicki...
M
Matka
8 lipca 2013, 20:23
Z Chrystusem jestem w zgodzie ,a On też kiedys przewracał stoły----zapomniałes
T
tak
8 lipca 2013, 20:10
Matka,  nie TY ustanowiłas ten Kościół, żeby decydować jak ma funkcjonować. Głową Kościoła jest Jezus Chrystus. Życzę Ci nie trochę, ale mnóstwo pokory.
M
Matka
8 lipca 2013, 20:06
A moze ta pokora doprowadzila to stanu w jakim sie znalazł kościół,pedofilia itp,a nasz Pan mówil wyrażnie --prawda ,no cóz prawda doprowadza częsciej do przesladowań i niesprawiedliwego traktowania.Władza często przewraca w głowie,mnie się wydaje że księza mają byc posłuszni nie Bogu tylko temu drugiemu---tak to wygląda
T
Tadeusz
8 lipca 2013, 19:21
Przede wszystkim pragnę zauważyć, napiszę to dość ostro, że ks. Lemański kłamie sugerując, że ktoś go wypycha z Kościoła. No chyba, że ma na myśli parafialny kościół - budynek. Każdy ksiądz przy święceniach składa przyrzeczenie posłuszeństwa swemu biskupowi i jego następcom i tam nie ma żadnego uwarunkowania np. do kiedy uznam to za słuszne lub tp. Nie zgadzam się z tezą, że zamieszkanie w domu księży emerytów lub jako rezydent przy parafii ogranicza możliwości pracy duszpasterskiej. Wprost przeciwnie! Znam kilku księży, którzy kiedyś tak mieszkali i właśnie w tym czasie byli fantastycznymi katechetami w szkołach, rekolekcjonistami, pomagali w parafiach budujacych swe kościoły.
A
alu
8 lipca 2013, 18:31
A to co, czy w domu emerytow, to juz nie mozna wykazac sie miloscia do Boga? Moze Bog wlasnie tam przygotowal mu miejsce do dzialania? Ludzie! Nikt przeciez, nie usunal ks.Lemanskiego z KK. Ma wikt i opierunek zapewniony a wiara, nadzieja i milosc potrzebna jest wszedzie.  Ks.Malkowski, tez moze poslugiwac, tylko na cmentarzu i z pokora to rob, bo jest posluszny wladzy zwierzchniej, ktora jak mowi Ewangelia, wszelka od Boga pochodzi . Wielka szansa dla ks.Wojciecha aby sie uswiecic przez pokore i posluszenstwo. Od dzisiaj ofiaruje dziesiatke Rozanca Swietego za tego Ksiedza. Do skutku!  Ktos sie dolaczy?
S
sms
8 lipca 2013, 17:24
Jaką szansę dano młodemu księdzu, szczeremu kierując go do domu emerytów?Śmieszne
T
tak
8 lipca 2013, 17:10
Świetny tekst. Gratuluję. Powinien działać jako ochłoda na rozgrzane umysły , ale jak widać nie w przypadku niektórych.
SK
stary katolik
8 lipca 2013, 17:01
Jazmig - puknij się w tą sokratejską głowę. Dlaczego opluwasz kapłana, który chce być dalej w Kościele, czyżbyś bronił parytetów władzy nie zastanawiając się nad błędami które popełniają ? Wszędzie są ludzie i dobrzy i źli, nawet wśród biskupów i kapłanów. Dopóki sąd najwyższy, czyli Papież Franciszek, nie wyda ostatecznego wyroku, nie wolno nikogo poniżać ! Do tego czasu ks. Lemański dalej jest Kapłanem !! Poza tym Autor pomylił sprawę O. Pio z Ks. Lemańskim. Czyżby specjalnie zrobił prowokację ?
A
Ania
8 lipca 2013, 16:52
glonojad- Wydaje mi się, że Bóg potrafi nawet ze zła uczynić dobro. Nawet jeśli arcybiskup by się pomylił to Bóg dopuścił to na księdza Lemańskiego. I tylko od niego zależy jak się zachowa. Tak samo było z s. Faustyną. Bóg kazał jej we wszystkim się dostosowywać do woli przełożonych. I przez te cierpienia których zaznała ją uświęcił. Bóg panuje nad wszystkim i w życiu każdego człowieka  nic nie jest bez przyczyny :)
G
glonojad
8 lipca 2013, 16:24
Arcybiskup Hoser zdecyduje, a  oznacza to, ze Bog to chcial i dal, tak z to wola Pana Boga a nie Abp? Albo cokolwiek abp. Hoser zrobi, bedzie to wola Boga? Gdy wiec moze uczynic cos co nie jest zgodne z wola Boza? Czy Abp odkryl wole Boza czy tez Bog nagial sie do woli Abp. Posluszenstwo tak, ale zatem Bog jest posluszyny woli Abp. czy tez Abp. przez modlitwe i rozeznanie jest posluszny woli Bozej. Czy wymagajac posluszenstwa od ks. Lemanskeigo sam abp. Hoser jest poslsuszyny temu co Bog oczekuje od niego i to wie czy tez intuicyjnie odkrawa wole Boza? Przepraszam za "filozofowanie" ale niechze ktos tu wyjasni mi to, bo moja skromna logika wysiada. Dziekuje za opowiedzi, z zyczliwoscia i o zyczliwosc prosze w komentarzach i wyjasnieniach..
SA
s. Anita
8 lipca 2013, 16:14
Tylko że przez tą indywidualną męczeńską pokorę, ktora miałaby mu nakazać zmilczenie niesprawiedliwości, nie cierpiałby sam ks. Lemański, ale cały polski Kościół. Dosyć tego ignorowania bylejakości hierarchów, stąd bierze się potem wyobrażenie o kapłanach katolickich jako małostkowych obżartuchach, opojach, a nawet pedofilach. Bo zbyt pokorne otoczenie takich biskupów woli zmilczeć, a nawet przytaknąć, zamiast działać na rzecz poprawy.  To, co autor tekstu nazywa pokorą, mogłoby być czymś przeciwnym: egoizmem, tchórzostwem. Czyli opuszczeniem dziesiątków innych konsekrowanych i świeckich, których zwierzchnik pozwala sobie bez konsekwencji poniżać. A takie sytuacje przekładają się przecież na ducha Kościoła całej diecezji, a nawet kraju. Już afery pedofilskie powinny były nas nauczyć, że naszym problemem nie jest ujawnianie grzechów Kościoła, ale te właśnie grzechy.
jazmig jazmig
8 lipca 2013, 16:13
On już wybrał, dlasze opluwanie abp. Hosera i napuszczanie parafian na kurię. Pisze, że nie da się wypchnąć z Kościoła, a przecież jego w Kościele już nie ma. On nie służy Bogu, lecz szatanowi.
G
Gog
8 lipca 2013, 16:08
Jego wybór - egocentryzm.