Jezus-prowokator
Pan Jezus to jednak straszliwy prowokator był. Jak mógł uczonemu w Prawie dawać za wzór akurat tego "odszczepieńca" Samarytanina?
Lubię czytać Nowy Testament, zwłaszcza ewangelie. Można w nich znaleźć opisy ciekawych stosunków społecznych, reakcji ludzi na naukę Pana Jezusa i oczywiście, co najważniejsze, poznawać Osobę Chrystusa. Można obserwować jak się zachowywał, czego nauczał, jak radził sobie w kryzysowych sytuacjach.
Ostatnio ciągle przypomina mi się pewna rozmowa. Postawa Jezusa była niezwykle prowokująca, dążąca do konfrontacji.
Oto do Mistrza przyszedł pewien uczony człowiek próbujący znaleźć na Niego haka. Przeczytajcie sami:
"A oto pewien uczony w zakonie wystąpił i wystawiając go na próbę, rzekł: Nauczycielu, co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego? On zaś rzekł do niego: Co napisano w zakonie? Jak czytasz? A ten, odpowiadając, rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego. Rzekł mu więc: Dobrze odpowiedziałeś, czyń to, a będziesz żył. On zaś, chcąc się usprawiedliwić, rzekł do Jezusa: A kto jest bliźnim moim?
A Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłego. Przypadkiem szedł tą drogą jakiś kapłan i zobaczywszy go, przeszedł mimo. Podobnie i Lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, przeszedł mimo.
Pewien ……………………..* zaś, podróżując tędy, podjechał do niego i ujrzawszy, ulitował się nad nim. I podszedłszy opatrzył rany jego, zalewając je oliwą i winem, po czym wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i opiekował się nim. A nazajutrz dobył dwa denary, dał je gospodarzowi i rzekł: Opiekuj się nim, a co wydasz ponad to, ja w drodze powrotnej oddam ci. Który z tych trzech, zdaniem twoim, był bliźnim temu, który wpadł w ręce zbójców? A on rzekł: Ten, który się ulitował nad nim. Rzekł mu Jezus: Idź, i ty czyń podobnie." (Łk 10,25-37)
* W oryginale znajduje się słowo "Samarytanin". Żydzi nienawidzili i pogardzali Samarytanami, uważając ich za najgorszą z ludzkich nacji (Ew. Jana 8,48) i nie chcieli mieć z nimi nic wspólnego (J 4,9).
W wypunktowane miejsce wstaw przedstawiciela grupy, która ci najbardziej przeszkadza, której nie lubisz, nienawidzisz, której chciałbyś się pozbyć z kraju. Może to być: Żyd, muzułmanin, ateista, katolik, ewangelik, protestant, gej, lesbijka, Rom/cygan, uchodźca, wszechpolak, liberał, skrajny konserwatysta, kibol itd., itd. itd..
PS Pan Jezus to jednak straszliwy prowokator był. Jak mógł uczonemu w Prawie dawać za wzór akurat tego "odszczepieńca" Samarytanina?
Cytat: Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Nowy przekład z języka hebrajskiego i greckiego opracowany przez Komisję Przekładu Pisma Świętego. Towarzystwo Biblijne w Polsce. Warszawa 1975.
Bp Jerzy Samiec - polski biskup luterański, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej. Tekst ukazał się pierwotnie na jego blogu.
Skomentuj artykuł