Kościół odzyskuje tęczę

fot. Cory Woodward

Do niedawna można było mieć wrażenie, że symbol tęczy odebrały Kościołowi środowiska LGBT. Jeśli nawet tak było, to teraz, kolorowa tęcza powraca do swojego pierwotnego znaczenia: symbolizuje nadzieję że Bóg wybawi swój lud z zalewu strachu przed epidemią, która niczym biblijny potop zalała całą ziemię.

W całych Włoszech, szczególnie dotkniętych epidemią, na balkonach prywatnych mieszkań pojawiły się plakaty i transparenty z tęczą i z napisem „Andrà tutto bene” (Wszystko będzie dobrze, wszystko dobrze się skończy). Dzieci z prowadzonej przez jezuitów szkoły w Turynie namalowały wiele takich plakatów, by dać nadzieję chorym i ich rodzinom. Umieściły je w internecie, wywiesiły za oknem, wysłały w prezencie medykom, by dodać im odwagi.

Dla wiernych wyznawców jedynego Boga tęcza była zawsze symbolem deklaracji, jaką złożył ludzkości Stworzyciel tuż po ustąpieniu biblijnego potopu: Wznieście swój wzrok ku niebu! Tam zobaczycie znak przymierza! W Księdze Rodzaju czytamy:

„Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi. Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię”. Po czym Bóg dodał: „A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi” (Rdz 9,9-16).

DEON.PL POLECA

Tęcza przypomina o przymierzu, jakie zawarł Bóg z ludzkością ocalałą z potopu. Starożytny człowiek spoglądając na tęczę widział na niebie kolorowy łuk strzelecki. Łuk, który, jak wierzono, służył wcześniej Bogu do walki przeciw człowiekowi, a teraz został zawieszony, odłożony na bok, niepotrzebny. Cięciwa nie jest już napięta. Łucznik przerwał walkę. Łuk na niebie przestał być groźbą i stał się znakiem pokoju oraz nadziei, cudem przymierza, które przeobraża broń budzącą lęk w znak trwałego pojednania.

Takie znaczenie ma tęcza, którą rysowały dzieci z Turynu. Wszystko dobrze się skończy, tak jak dobrze skończył się dla Noego czas potopu. Bóg jest po naszej stronie i przyjdzie nam z odsieczą.

Zobacz rysunki włoskich dzieci>>

Gdy ludzie doświadczają cierpienia i gdy wszystko dokoła wydaje się walić, wyznanie wiary w dobroć Boga nabiera szczególnej wartości. Spadło na nas wielkie nieszczęście, a nasze dzieci przypominają nam, aby nie załamywać się i dalej wielbić Boga. On wie, co robić i tylko my nie za bardzo rozumiemy, co się dzieje. Tęcza zwiastuje lepszą przyszłość, wzbudza do Boga zaufanie i daje siłę, by solidarnie walczyć z falami potopu. Namalowana przez dzieci tęcza przejdzie do historii jako znak nadziei dla nas wszystkich. Ta tęcza pojawiła się na balkonach zanim jeszcze zaraza przestała zbierać swoje zatrważające żniwo. Wiara w to, że Bóg nie przestał troszczyć się o nas, powróciła dzięki dzieciom, a tęcza jest znowu znakiem nadziei.

socjusz przełożonego Prowincji Wielko­polsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego, współpracownik portalu DEON.pl oraz Jezuici.pl. Opublikował między innymi: Niebo jest w nas; Miłość większa od wiary; Pogromcy zamętu; Ro­dzice dodający skrzydeł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół odzyskuje tęczę
Komentarze (10)
MJ
~Marta Ja
24 kwietnia 2020, 18:36
A czemuż to Kościół musi cos odzyskiwać? Myślałam, że Kościół się powinien dzielić z innymi, a nie dzielić na twoje i moje! Przykry przekaz niestety...
KS
Konrad Schneider
21 kwietnia 2020, 18:07
Przepraszam, ale rozczarowal mnie Ksiadz tym artykulem. Ja juz liczylem na to, ze przeczytam, iz Kosciol przyznaje ludziom LGTB prawa do pelnego zycia i normalnego szczescia. A tu Ksiadz dumnie przedstawia, ze tecze mozna tez inaczej interpretowac... "Smutno mi, Boze..."
25 kwietnia 2020, 02:23
To może zacznijmy od tego, żeby niektóre, agresywne środowiska LGBT przyznały ludziom wierzącym "prawa do pełnego życia i normalnego szczęścia"? Ani Kościół Katolicki, ani Cerkiew Prawosławna i inne Kościoły Wschodnie, ani nawet Wspólnoty Protestanckie - o ile nie rozpływają się w otoczeniu - nie zmienią swego nauczania, bo prostu nie mogą. Nie jest ich własnością. Proszę spróbować nie czytać jakiś czas polemik itd., a sięgnąć po coś głębszego. Polecę coś, jeśli tę książkę uda mi się znaleźć ;).
KS
Konrad Schneider
25 kwietnia 2020, 06:55
W sumie ciesze sie, ze dostalem od Panstwa tyle "kciukow na dol". To znaczy, ze dotknalem jakiejs bolesnej rany. Ciekawi mnie jednak, co Was tak dotknelo: czy fakt, ze nie traktuje osob z LGBT jako podludzi? Czy tez to, ze odwazylem sie skrytykowac Ksiedza? Czy moze Slowacki? (ktory jakby nie bylo wielkim poeta byl). Bardzo bym chetnie z Panstwem o tym porozmawial...
TS
~Taki Sobie
29 kwietnia 2020, 21:36
Naprawdę ktoś coś Panu odbiera? Mi poglądy tego Pana nie przeszkadzają. Akurat wszystko można odebrać ale Boga i wiary to akurat nie. Albo się ją ma, albo nie, to łaska od Boga.
WG
W Gedymin
21 kwietnia 2020, 18:04
Przed "odzyskaniem" tęczy dobrze by było aby polski Kościół odzyskał uczciwość i przyzwoitość.
TS
~Taki Sobie
21 kwietnia 2020, 15:31
Przekochane dzieciaki. Tęcza znak nadziei w dobie pandemii, no i ok. A po co to "odzyskiwanie", czy naprawdę tak trudno dać nadzieję nie tylko chrześcijanom, nie wiem czy te dziaciaki myślały o "odzyskiwaniu dla Kościoła", czy po prostu chciały dać nadzieję wszystkim. Piszę to z żalem, czy zawsze trzeba mieć antagoniste komuś kto zabrał nam a teraz my odzyskujemy. Ktoś zabrał, nie zabrał, wszyscy chorują i ta tęcza od dzieci jest dla wszystkich. Nochyba, że Ci włoscy jezuici myśleli bardziej o "odzyskiwaniu", niż o dawaniu nadziei, ale ja ich o to nie posądzam. Jakiś ten tytuł niefortunny, w sumie bez sensu.
25 kwietnia 2020, 02:24
Dlaczego bez sensu?
WK
Wojciech Kwiatkowski
21 kwietnia 2020, 12:11
Nie tylko we Włoszech, bo w całej Wielkiej Brytanii można zobaczyć w oknach tęcze narysowane przez dzieci
JS
~J S
21 kwietnia 2020, 10:40
Nie tylko Włochy, Anglia także: https://www.bbc.co.uk/news/uk-england-51988671