Księża z grzechotkami

Księża z parafii w Chwałowicach odkryli, na czym polega nowa ewangelizacja.

Nad tym, co właściwie oznacza ten termin, łamią sobie od lat najtęższe głowy w Kościele. Nie chodzi o założenia. Te są jasne (powtórna ewangelizacja krajów tradycyjnie chrześcijańskich, które od wiary odchodzą), ale o pytanie - jak to właściwie zrobić? Problem nabrzmiał na tyle, że na październik tego roku Benedykt XVI zwołał poświęcony mu synod biskupów świata.

I oto z Polski znowu wychodzi iskra... Za pośrednictwem Youtube’a, bo żyjemy w nowoczesnej epoce. Po ostatniej pasterce pięcioosobowy zespół księży z parafii w Chwałowicach na Śląsku - w składzie: gitara, bębenek, grzechotka i dzwoneczki - zaśpiewał własnego autorstwa utwór duszpasterski. Już przejrzysta struktura kompozycji i regularny rytm przywodzi na myśl istnie renesansową, niebiańską harmonię. Ale nie w tej warstwie leży najtrwalsze bogactwo dzieła.

Oto Biblia pauperum w wersji 2.0, nauczanie Kościoła skondensowane w sześciu strofach klasycznego dwunastozgłoskowca... Słuchacz dowie się, na czym polega:

Obcowanie świętych:

Super, że tu mieszka malutka Tereska
Doktor i dziewica, w naszych Chwałowicach

Znaczenie Mszy św. dla wspólnoty Kościoła:

Eucharystia święta buduje przymierze
szczególnie niedzielna fundamentem w wierze

Miłosierdzie Boże:

Przy chrzcie się zaczęło nasze dorastanie
wielu się zgubiło, Jezus czeka na nich

Charyzmat kapłański:

Kapłanów tu mamy, co śpiew układają
Boga pokazują, całych siebie dają
Chcemy wszystkich was prowadzić do nieba
taki zawód nasz i nasza potrzeba

I uzdrawiająca moc Boga, działająca jak wiadomo, przez świętych kapłanów:

Chorzy parafianie kapłana wzywają,
on Boga przyzywa i z łóżka powstają

Wiara trafi pod strzechy (to też słowa z piosenki), kiedy wreszcie zostanie opowiedziana w sposób zrozumiały dla wszystkich. Zespół proboszcza Suchonia poszedł śladem takich pionierów jak nauczyciel Škunca z "Przedstawienia Hamleta we wsi Głucha Dolna", któremu w genialny w swojej prostocie sposób tak udało się przełożyć drewniany tekst Szekspira, żeby mógł go odegrać aktyw robotniczo-chłopski.

Serce roście po tej dawce poezji. Czas, by zaproszenie synodalne do biskupów świata Benedykt XVI rozesłał powtórnie, tym razem z odpowiednim załącznikiem: pieśnią przynoszącą odpowiedź poszukiwaną od lat przez Kościół Powszechny. Będzie nad czym w październiku dyskutować.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Księża z grzechotkami
Komentarze (113)
.
....
22 października 2014, 10:22
Tam ksieża za bardzo z wiernymi  się spoufalają....
I
I53FU
20 lipca 2012, 20:11
sorry narzekają.Nie wydaje ci się to trochę nie takie? Rozumiem,że możesz mieć inne zdanie na ten temat ,ale ja też mam inne.Tak to odbieram.
W
W.
20 lipca 2012, 19:59
Do o to: A mi chodzi o to ,że ludzie neżekają ,ani im nie odpowiada wyluzowany ani sztywniak więc jakiego chcą księdza? Ksiądz to nie jest nadczłowiek...
F
FMGP8
20 lipca 2012, 18:58
O to to twój problem jak ci nie podoba...każde ma inne zdanie na ten temat
OT
o to
20 lipca 2012, 16:36
W biega o to, żeby zawsze pamiętał że jest księdzem. I wiedział Komu służy. A nie o jakieś pajacowanie, czy dopasowanie sie poglądami do tego co mu "pasi".
W
W.
20 lipca 2012, 16:23
Jak ksiądz jest wyluzowany to jest źle a jak jest sztywniakiem to też jest źle więc o co biega?
DA
Do AAAAAAAA
15 lipca 2012, 13:32
Owocem "luzactwa" niektórych księży są konkubiny i dzieci. Luzactwo, pokazywanie, jaki to delikwent jest cool i super, spoufalanie się z żeńską częścią wiernych, pozwalanie na mówenie sobie po imieniu..... A może zazdrościsz,że ludzie mają dobry kontakt z tym księdzem? Widać ksiądz nie jest sztywniakiem.A po 2 to jest jego sprawa jak się oni do niego zwracają.
H
h
27 czerwca 2012, 09:56
Ty bredzisz... dziwie się że Cię tu znów wpuścili;) Nie cytuj Pana Jezusa, tylko Go naśladuj;) (A Pan Jezus dyskutował...i to nie tylko z żydami)
K
katolik
27 czerwca 2012, 09:46
@h Zacytowałem Pana Jezusa. Pan Jezus bredzi???
H
h
27 czerwca 2012, 08:40
katolik bredzisz...(gdybyś był człowiekiem głębokiej wiary, nie mówiłbyś tak...)
K
katolik
27 czerwca 2012, 08:28
O Wierze się nie dyskutuje. Albo się Wiarę przyjmuje, albo odrzuca. Bez dyskusji. Tak jak nakazał nasz Pan Jezus Chrystus: I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony”. Mk 16. 15-16
K
katolik
27 czerwca 2012, 08:27
O Wierze się nie dyskutuje. Albo się Wiarę przyjmuje, albo odrzuca. Bez dyskusji. Tak jak nakazał nasz Pan Jezus Chrystus: I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony”. Mk 16. 15-16
:
:)
27 czerwca 2012, 08:09
O Mario to już jest twój problem...
M
maria
26 czerwca 2012, 22:53
Jestem mocno zażenowana! Nie tędy droga i na pewno nie jest to "ciasna brama", przez którą mamy wchodzić. I zupełnie tu pomijam artystyczno- intelektualny poziom tych ...występów.
A
A.
26 czerwca 2012, 17:58
Owocem "luzactwa" niektórych księży są konkubiny i dzieci. Luzactwo, pokazywanie, jaki to delikwent jest cool i super, spoufalanie się z żeńską częścią wiernych, pozwalanie na mówenie sobie po imieniu, wypady do pubu.... Ej sorry to już twoim zdaniem ksiądz ma się zamknąć na plebanii? Chyba ma prawo wyjścia do ludzi. A to jak się ludzie do niego zwracają i on do nich to jest jego sprawa i nic ci do tego.
M
migotka
4 maja 2012, 17:28
Owocem "luzactwa" niektórych księży są konkubiny i dzieci. Luzactwo, pokazywanie, jaki to delikwent jest cool i super, spoufalanie się z żeńską częścią wiernych, pozwalanie na mówenie sobie po imieniu, wypady do pubu a za jakiś czas okazuje się , że "pod dywanem" jest pani i dziecko. I tuszowanie aferki przez przełożonych, przenosiny do innej parafii..........................................Czy tak ma wyglądać nowa ewangelizacja? Trochę przeginasz.....
Jadwiga Krywult
13 stycznia 2012, 07:33
Widząc księży pajacujących przy ołtarzu zaczynam trochę rozumieć zwolenników Mszy trydenckiej.
K
Kama
12 stycznia 2012, 23:57
Ciekawe co na to ks. Blachnicki - to ten od oazy (dla tych, którzy nie wiedzą) i ten co w Rybniku się urodził (Chwałowice to teraz też część Rybnika). Czy o taką odnowę liturgii mu chodziło? Przy ognisku, albo przy stajence - pasowało by lepiej.
MD
Młoda duchem
10 stycznia 2012, 21:45
Sympatyczna piosenka i ci księża - chętnie zobaczyłabym podobne wystąpienie w naszej parafii. Nie chodzi tu o wartości literackie, ale o przekazanie pewnych prawd dot. wiary i  o podzielenie się radością, która ma swoje źródło w Bogu. Oby więcej takich zapaleńców :)
K
Karol
10 stycznia 2012, 20:37
Ale fajna piosenka!
I
Ika
10 stycznia 2012, 15:02
Kto zna tych księży i ich działania - zrozumie też ich intencje. Każde zdarzenie wyrwane z korzeniami z kontekstu stać może się niezrozumiałą farsą. Dziękuję ks. Jarkowi i ks. Teodorowi za ich aktywność, siłę i chęć działania. Pozostałym kapłanom stojącym przy ołtarzu również.
T
Tadeusz
10 stycznia 2012, 10:35
Hi, hi, cha, cha, nie komentuję, ale na szczęście tekst piosenki nie ma imprimatur, bo... hi, hi...
.
.
10 stycznia 2012, 07:18
Księża z Chwalowic pokazali, że duchowny nie musi być sztywniakiem. I tak trzymać :))) Czyżby o to chodziło, takie małe macie pragnienia i poczucie piękna... Przez piękno, które dech zapiera przemawia Bóg i piękno jest Bogu miłe... (?)  Trzeba też wiedzieć gdzie co można czynić (czas i miejsce - w tym dwa stopnie niżej i z boku ma kolosalne znaczenie!), by  bardziej być człowiekiem... Smutne, że niektórzy już zostali skutecznie oślepieni i ogłuszeni (nie chronili się, wręcz na odwrót byli jak te ćmy do światła lecące...  Oj smutne to.
CV
cita vaticano
10 stycznia 2012, 00:46
Witam! Napiszę dość dosadnie... AŻ BOLI, ale ok. Każdy ma prawo Ewangelizować w taki sposób w jaki najlepiej potrafi :) Czy to jest szczyt możliwosci tych Księży? Nie wiem... Bardziej jednak oburzył mnie tekst Pana Macieja Müller - chyba nie bardzo obeznanego w nauczaniu Papieskim, a szkoda... NA tyle na ile znam "styl pasterzowania" Pp. Benedykta XVI to szczerze wątpię, czy spełnią się słowa autora tekstu "Czas, by zaproszenie synodalne do biskupów świata Benedykt XVI rozesłał powtórnie, tym razem z odpowiednim załącznikiem: pieśnią przynoszącą odpowiedź poszukiwaną od lat przez Kościół Powszechny. Będzie nad czym w październiku dyskutować." Nasz Papież jest intelektualistą, głęboko wyciszonym i uduchowionym Człowiekiem...a nie Pajacem. Kard. Ratzinger to najwyższa półka dyspu teologicznych a nie kabaretów przed ołtarzem i śmiem mniemać, że Pan Bóg uśmiecha sie z krzyża widząc Go przy ołtarzu... Mimo uznania dla wysiłków Księży uważam, ze najlepiej gdy każdy robi to, co jest wymagane dla jego stanu... jakiekolwiek próby zamiany ról wyglądają komicznie i z czasem zawsze obracającą się przeciwko temu kto im hołduje... Pozdrawiam serdecznie,
O
obiektywnie
9 stycznia 2012, 20:50
MatkaPolka przed kościołem założy mantylke, na ławce położy łaciński modlitewnik, i uważa, że to jej wystarczy do zbawienia ;)
R
Racja
9 stycznia 2012, 20:45
A ty tradziuszko Matko Polko uważasz, że jak założysz chustę/mantylkę na swój łeb, to od razu będziesz zbawiona? Postawa typowo faryzejska, nie liczy sie to, co w sercu, tylko liczy się pustA OPRAWA. Taka sekta ponad 2000 lat temu ukrzyżowała Chrystusa... ojeej, owinie się mantylą i udaje "pobożną niewiastę", buhahaha.
M
memento
9 stycznia 2012, 20:44
@Matka Polka Chałtura zawsze pozostanie chałturą. A co do tekstu to też bym przyznała złotą malinę. Wszystkie treści, o jakich "śpiewają" zasługują na lepszą, godniejszą oprawę niż to co zaprezentowali. Jest takie powiedzenie, bardzo słuszne - Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz. Zadumaj się przez chwilę nad tym tekstem Matko Polko: Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Może teraz lepiej zobaczysz ile w tobie jadu, a ile - już nie mówię miłości - ale zwykłej ludzkiej życzliwości. A przecież Ciebie też dotyczą słowa Jezusa: A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu.  Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony».
P
parafianka
9 stycznia 2012, 20:42
CHWAŁOWICE RZĄDZĄ !
AM
A mi się podoba!!!!!
9 stycznia 2012, 20:40
Księża z Chwalowic pokazali, że duchowny nie musi być sztywniakiem. I tak trzymać :)))
:
:)
9 stycznia 2012, 20:34
Mi też się tradsy kojarzą z faryzeuszami. Chętnie widzą czyjeś "grzeszki", nie dostrzegając belek u siebie.
W
wesoła
9 stycznia 2012, 20:32
A ty tradziuszko Matko Polko uważasz, że jak założysz chustę/mantylkę  na swój łeb, to od razu będziesz zbawiona? Postawa typowo faryzejska, nie liczy sie to, co w sercu, tylko liczy się pustA OPRAWA.  Taka sekta ponad 2000 lat temu ukrzyżowała Chrystusa...
D
deonita
9 stycznia 2012, 19:44
"A i Panu Jezusowi, smutno wiszącemu na krzyżu przed mensą ołtarzową, na pewno weselej się zrobi" Myślę, że te słowa autora artykułu były co najmniej zbędne.
A
A.
9 stycznia 2012, 15:56
Dajcie już spokój....
N
n
9 stycznia 2012, 09:21
jeszcze jeden dla wszystkich(choć sprowokowany przez Olinkę;) Kiedyś Bolesław Prus rozmawiał z bogatym szlachcicem. Ten nie mogąc znaleźć odpowiedzi na jedną z ostatnich wypowiedzi pisarza rzekł: -Pan jesteś jak oset. Niby kłuje, ale byle osioł pana zje. -święta prawda, zjadł mnie pan!
N
n
9 stycznia 2012, 09:15
na wesoło Początkujący rzeźbiarz pokazał Dunikowskiemu projekt swojej rzeźby. Artysta obejrzał dzieło i rzekł: -Niech pan tę rzeźbę odleje. Młodzieniec uradował się, tymczasem Dunikowski ciągnął dalej: -Musi ją pan koniecznie odlać, aby zobaczyć jak nie należy rzeźbić.
A
arkadiusz
9 stycznia 2012, 08:53
Genialny tekst. Przy aktywie robotniczo-chłopskim popłakałem się ze śmiechu. Dziękuję Autorowi. Wreszcie ktoś zwrócił uwagę, że ewangelizacja i wyjście do ludu naprawdę nie musi odbywać się za pomocą grafomańskich tekstów i rymów częstochowskich. Ta piosenka nie trafia pod sttrzechy. Ona spod nich wyszła.
MP
Matka Polka
9 stycznia 2012, 08:43
Chałtura zawsze pozostanie chałturą. Są przepisy, które mówią co może być podczas liturgii a co nie. Jednak przepisy liturgiczne są być może częściej łamane niż ruchu drogowego. Z tą różnicą że nikt za to nie ponosi żadnych konsekwencji. Gdy Ci księża byli choć trochę inteligentni to by po mszy zdjęli ornaty i razem z ludźmi pokolędowali wspólnie. Niech by już zaśpiewali tę swoją żałosną piosenkę, ale ni kręcąc tyłkami tyłem do Najświętszego Sakramentu. Ja osobiście nie prowadzałam nigdy  dzieci na msze dla dzieci, bo tma właśni królowałao sacro-polo. Co więcej dzieci wcale się nie uczyły prawidłowej podstawy podczas Eucharystii. Wręcz odwrotnie. Uważam , że tych księży ktoś powinien rozliczyć z tej profanacji. A co do tekstu to też bym przyznała złotą malinę. Wszystkie treści, o jakich "śpiewają" zasługują na lepszą, godniejszą oprawę niż to co zaprezentowali. Jest takie powiedzenie, bardzo słuszne - Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
A
ależ
9 stycznia 2012, 01:03
a pan autor tendentyjny - jak tak jakby nagrac kawałek przyjęcia rodzinnego i wyświetlić - kto zrozumie? Przecież to było ku radości na koniec parafinej Pasterki - dla parafian - dla rodziny, a nie dla pzremądrzałych. Chciałabym aby wszyscy księża robili tyle dla ewangelii co ksiądz proboszcz i ks. Jarek próbował zrozumieć :)
D
danusia
8 stycznia 2012, 22:39
a pan autor tendentyjny - jak tak jakby nagrac kawałek przyjęcia rodzinnego i wyświetlić - kto zrozumie? Przecież to było ku radości na koniec parafinej Pasterki - dla parafian - dla rodziny, a nie dla pzremądrzałych. Chciałabym aby wszyscy księża robili tyle dla ewangelii co ksiądz proboszcz i ks. Jarek
A
Adam
8 stycznia 2012, 22:16
Ewangelizacja ma przedstawić miłość Boga, Jego propozycje ale i wymagania i zostwić wybór. Kto wybiera Chrystusa, staje się Jego uczniem i potrzebuje duszpasterstwa, tzn pomocy w rozwoju ku pełni człowieczeństwa, ku pełni chrześcijaństwa, ku świętości. Natomiast "duszpasterstwo", które wszelkimi sposobami chce ściągnąć ludzi do kościoła, najlepiej przy pomocy sensacji, (fajerwerek, plasteliny, sacro-polo itd, itp etc) to pomyłka. Uprawiamy takie "duszpasterstwo" odkąd pamiętam, a pamiętam ze 20 lat wstecz. I moje pokolenie, wychowane na fajnych, młodzieżowych bajerach, nie potrafi teraz przyprowadzić swoich dzieci do kościoła.  A piosenka jak piosenka, w życiu kapłanów humor wskazany... ale by się chociaż ze świętych szat rozebrali ;)
U
usmiechniety
8 stycznia 2012, 21:50
I o to chodzi! :D Świetni księża, otwarci na współczesny świat! Potrzebujemy takich Kapłanów, którzy chcą wyjść do ludzi! A to jest jeden ze świetnych sposobów, żeby pokazać ludzką i normalną stronę Kościoła również z uśmiechem na twarzy! Nowa Ewangelizacja :)
V
veritas
8 stycznia 2012, 20:07
a tradziuchom zaśpiewamy : "DZYŃ, DZYŃ, DZYŃ". Na deonie uchodzę za tradziucha, ale też mi się podobało:)
O
olinka
8 stycznia 2012, 19:47
a tradziuchom zaśpiewamy : "DZYŃ, DZYŃ, DZYŃ".
M
monika
8 stycznia 2012, 19:47
Powalające, niestety nie z powodu zachwytu...biblia pauperum! proszę to przynajmniej były artystyczne dzieła sztuki..a tym rymom to daleko jeszcze to sztuki
W
Warszawianka
8 stycznia 2012, 19:46
Brawo dla księży z Chwałowic, jesteście super! Kościół ma nbyć otwarty na ludzi, księża też, oby więcej takich księży.
K
klara
8 stycznia 2012, 19:36
Właśnie się przyłapałam na tym, że sobie podśpiewuję "dzyń, dzyń,dzyń,dzyń, to są nasze Chwałowiceeee...:)
F
fan
8 stycznia 2012, 18:03
Do chwałowiczan Mam nadzieję, że za rok wrzucicie na deon następną piosenkę. Już się nie mogę doczekać :) Pozdrawiam - kapłanów i parafian:)
I
islander
8 stycznia 2012, 17:43
fajne, proste od serca, może nie takie bardzo profesjonalne - ale widać,że Ci faceci - jednoczesnie Kapłani mają jaja i dobry kontakt ze swoimi wiernymi ,jestem za !
PC
Prawie Chwałowiczanka
8 stycznia 2012, 17:28
 o.Ja to piszę do ogółu....
O
o
8 stycznia 2012, 16:52
to co, już nie mozna wypowiedieć się na forum co się mysli na ten temat? Chyba nikogo nie /zbluzgałam/. Tak myślę, i tyle. kropka.
PC
Prawie Chwałowiczanka
8 stycznia 2012, 16:47
Robicie szum nie wiadomo o co,mnie sie podobalo!!! .Dac Wam dostep do internetu i już trza szukać jakiegokolwiek forum ,żeby kogos zbluzgać .Wejdzcie na forum polityków i tam konkretnie dajcie czadu i ustawcie ich wszystkich do pionu. Nawet sam papież Błogosławiony Jan Paweł II w stroju papieskim podrygiwał i podśpiewywał razem z dziećmi lub z kimkolwiek kto dla Niego spiewał :)
B
biedronarona
8 stycznia 2012, 16:39
Może chcieli dobrze, ale to żałosne. Powinno się to przemilczeć a nie promować, bo tylko niepotrzebna żenada. A co się tyczy 2.0, to trzeba duchownym zafundować solidne szkolenia, bo tu nawet Duch Św. nie pomoże.
O
o
8 stycznia 2012, 16:38
właśnie zastanawiam się jaka jest moja parafia;) Ale gdyby taka sytuacja zdarzyła się w mojej parafii, to chyba poszłabym póżniej do zakrystii złożyć życzenia świateczne księżą, i powiedziałabym o moich wątpliwościach co do tego. I też broniłabym(ostrzegałabym) /swoich księży/ właśnie przed takimi zachowaniami przy Ołtarzu.
O
o
8 stycznia 2012, 16:37
właśnie zastanawiam się jaka jest moja parafia;) Ale gdyby taka sytuacja zdarzyła się w mojej parafii, to chyba poszłabym póżniej do zakrystii złożyć życzenia świateczne księżą, i powiedziałabym o moich wątpliwościach co do tego. I też broniłabym /swoich księży/ właśnie przed takimi zachowaniami przed Ołtarzem.
2
2TGAu
8 stycznia 2012, 16:12
no wiesz o jakby na temat twojej Parafii były złośliwe komentarze też by ci nie było wesoło..
O
o
8 stycznia 2012, 15:20
Parafianka i Migotka, to kwestia wrażliwości chyba... wszystkiego dobrego Wam życzę :) Odważnego stawania w obronie Kościoła.
P
Parafianka
8 stycznia 2012, 15:01
ja mam inne zdanie w tej kwestii, urywam tą dyskusję. Żegnam:)
M
Migotka
8 stycznia 2012, 15:00
zgadzam się z Parafianką:)
O
o
8 stycznia 2012, 14:58
parafianka daj spokój, nie mam zamiaru nikogo obrażać, a to z tym Watykanem to taki zart ;) Rozumiem, że bronisz swoich kapłanów(i bardzo dobrze) ale zobacz też, sprawę z innej strony.
P
Parafianka
8 stycznia 2012, 14:57
z całym szacunkiem niepokoić to się trzeba prześladowaniami Chrześcijan na całym świecie.Jak widać to npawa smutkiem niepokojem, a moja Parafioa nie sądzę. W niej się dzieje dużo dobra i każdy to powie z okolicy!
P
parafianka
8 stycznia 2012, 14:52
ta z prwie z pod Watykanu, a ja z Placu Św. Piotra dodaje ten komentarz... tsss.... mówiłam tu pomoże modlitwa,  może nawet trzeba bedzie postu!:)"niektóe złe tylko modlitwą i postem d się wyrzucić" szkoda moich nerwów i bólu w sercu. Bo obrażając cząstkę Kościoła, obraża się  Go w całości.
O
o
8 stycznia 2012, 14:52
parafianka obowiązkiem każdego katolika jest bronić Kościoła. I być odważnym jeśli są jakieś niepokojące sytuacje. Reagować na nie. I tak zrobili ci, którzy wysłali to nagranie do biskupa. a za Papieża i cały Kościół trzeba się modlić.
M
Migotka
8 stycznia 2012, 14:46
PS.Moim zdaniem- oni przez to złego nic nie chcieli:) Pozdrawiam:)
M
Migotka
8 stycznia 2012, 14:45
PS.Moim zdaniem- oni przez to złego nic nie chcieli:) Pozdrawiam:)
M
Migotka
8 stycznia 2012, 14:42
Ja rozumiem,że każdy ma inne zdanie na jakiś temat,ale żeby jeden drugiego obrażał? A po drugie ciekawa jestem czy w Waszych Parafiach jest wszystko super idealnie jak wy to widzicie....
P
parafianka
8 stycznia 2012, 14:40
ekstra. Papież nie ma co robić.( z całym szacukiem, bo zaraz będzie, że ja nie mam nawet do Papieża szacunku!!!!) Dajmy mu robotę. Tak myślałam, że jest możliwość posunąć aż do tego.
O
o
8 stycznia 2012, 14:37
parafianka jakby była potrzeba to i do Papieża ;D (uwaga, piszę prawie z Watykanu ;D)
O
o
8 stycznia 2012, 14:35
veritas Ofiara, to także zmartwychwstanie( a więc radość ) ale Eucharystia to nie /szopka- scena/ Będe sie tu powtarzać, ale wrócę do szat(które nie są bez znaczenia) i miejsca w którym ci kapłani /kolędowali/ Może dla kogoś to wsio-ryba(w jakim miejscu, jak ubrani, kapłan, nie kapłan)ale nie dla mnie. Są też pewne /przepisy/ liturgiczne.(akurat ja się za bardzo na tym nie znam, ale muszą być jakieś regulacje które nie pozwalają na wprowadzanie zbytniej swobody i kiczu, podczas Mszy świętej) Wg mnie dobry mieli pomysł ci księża, ale lepiej żeby zrobili to po zejściu z Ołtarza i zdjęciu ornatów.
P
parafianka
8 stycznia 2012, 14:34
pozostaje modlić się, bo słowa to jak groch w ścianę. PS. Do kogo jeszcze wysłana będzie pyta? może spadnę z krzesła;D?
A
aaaaaaa
8 stycznia 2012, 13:58
Owocem "luzactwa" niektórych księży są konkubiny i dzieci. Luzactwo, pokazywanie, jaki to delikwent jest cool i super, spoufalanie się z żeńską częścią wiernych, pozwalanie na mówenie sobie po imieniu, wypady do pubu a za jakiś czas okazuje się , że  "pod dywanem" jest pani i dziecko. I tuszowanie aferki przez przełożonych, przenosiny do innej parafii..........................................Czy tak ma wyglądać nowa ewangelizacja?
L
L.
8 stycznia 2012, 13:48
do Kurii to chyba trzeba napisać drugi list tym razem informujący jak świeccy obrażają kapłanów swoim obelgami i wyciągnąć konsekwencje... ciekawe ilu się znajdzie wtedy chojaraków :) To TRADZIUSZKI znieważają księży na różnej maści forach dyskusyjnych. Wstrętne, antypatyczne środowisko, nic dziwnego, że żaden proboszcz nie chce ich w parafiach.
V
veritas
8 stycznia 2012, 13:14
@o przy stajence pastychy, spiewają bo Bóg się narodził. Ale na golgocie nie śpiewają. To miejsce OFIARY. Zaraz - czy chcesz powiedzieć, że śpiewanie przy ołtarzu pieśni "Wesel się Królowo miła" jest niestosowne, bo to miejsce ofiary? Albo "Wesoły nam dzień dziś nastał"?
O
o
8 stycznia 2012, 12:51
veritas przy stajence pastychy, spiewają bo Bóg się narodził. Ale na golgocie nie śpiewają. To miejsce OFIARY. Dziwię się, że nie bronisz /prawdy/ Ja nie chciałabym, żeby było przyzwolenie na takie grzechotkowanie w miejscu szczególnym i ważnym dla każdego wierzącego. Jest pewna granica. Nie wiem czy mam wysublimowane gusta, ale nie pozwolę z Ołtarza robić "szopki" i bede reagować na takie zachowania.
V
veritas
8 stycznia 2012, 11:41
[quote@Tomasz SJ Trochę historii. . OK - cofnijmy się jeszcze trochę przed Bacha, Vivaldiego, Mozarta. Do samego początku, do stajenki. I co widzimy? Kurcze - nie ma kultury przez duże K! Hołota się plącze.A to sfera sacrum! Kuba stary przyniósł dary, masło na talerzu, Sobek parę gołąbeczków, takich jeszcze w pierzu, Dał Szymek gomółek i jajeczko gęsie, A Bartek nie miał co dać, stare portki trzęsie. (Sorki że może pastorałka jest zbyt kiczowata na twoje wysublimowane gusta)
O
o
8 stycznia 2012, 11:40
co to ma do rzeczy ilu ? Dla mnie mogło by być nawet stu, i nie zmienie swojego niesmaku. Taką mam wrażliwość. Ołtarz Pański jest dla mnie miejscem szczególnym, a nie takim przy którym mozna śpiewać piosnki lokalno patriotyczne, i dzyńdzyniować... Poza ołtarzem i nie w ornatach, tak.
O
o
8 stycznia 2012, 11:29
dzyń dzyń dzyń... nad Stołem, Ołtarzem na którym dokonała się Ofiara...
O
o
8 stycznia 2012, 11:23
parafianka ja nikogo nie obrażam, i nie jestem żadnym chojrakiem ;) zwróciłam tylko uwagę na fakt, że Ołtarz jest miejscem Ofiary, a księża stali za ołtarzem z szatach liturgicznych. Dla mnie jest to miejsce szczególne(a nie jakiekolwiek) I pisze to /z miłością do braci w kapłaństwie/ choć jestem kobietą, więc w Kapłaństwo Chrystusowe jestem włączona w inny sposób. do Błękitne Niebo Skoro była to /pieśń na wyjście/ kapłani nie powinni trzymać w ręku instrumentów i grajkować.
samo życie
8 stycznia 2012, 11:10
@ Tomasz SJ Jeżeli ktoś decyduje się w miejscu publicznym, którym jest kościół, wiedząc, że jest nagrywany, zaśpiewać taką piosenkę to daje do myślenia. . Ojej - "taką piosenkę"? O co ci chodzi? Kan-kana nie tańczyli. A co z miłością do współbraci w kapłaństwie? Gdybym też posiadał wszelką wiedzę, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
P
parafianka
8 stycznia 2012, 11:07
broniłam i Dalej będę bronić mojej Małej Ojczyzny!!!!!!! jeśi ktoś nie rozumie przekazu tego utworu, to ma problem!! zgadzam się z veritasem, że to pieśń o naszej parafii da Parafian! troszeczkę szacunku i jeśi chodzi o płytę wysłaną podobno do Kurii to chyba trzeba napisać drugi list tym razem  informujący jak świeccy obrażają kapłanów swoim obelgami i wyciągnąć konsekwencje... ciekawe ilu się znajdzie wtedy chojaraków :)
TS
Tomasz SJ
8 stycznia 2012, 10:33
 Veritasie, krew mnie już zalewa, ale odpiszę. Wcale się nie wymądrzam, ale próbuję ustalić czyste fakty, a takie argumenty w stylu, że nie rozumiem podstawowych pojęć są jak mam nadzieje wiesz argumentum ad personam, które w rzeczowej dyskusji są nie na miejscu. Trochę historii. Męczony przez nas Bach, to kim niby był, ano był także parafialnym grajkiem, który ponad 25  ostatnich lat swojego życia przeżył jako kantor w kościele św. Tomasza (używając dzisiejszego słownictwa był po prostu organistą). Kolejno Vivaldi - ksiądz, który pisał swoje utwory nawet podczas Mszy Św., dalej chociażby Mozart, który tak sobie napisał setki utworów właśnie muzykując ze znajomymi. Byłem na dziesiątkach obozów, spotykałem się z setkami znajomych i także muzykowaliśmy, ale jest zasadnicza różnica pomiędzy takim muzykowaniem byle gdzie i kościołem - sferą sacrum (coś takiego naprawdę istnieje), gdzie kicz po prostu nie pasuje Jeżeli ktoś decyduje się w miejscu publicznym, którym jest kościół, wiedząc, że jest nagrywany, zaśpiewać taką piosenkę to daje do myślenia. Chodzi o to czy nie myli się kościoła z ogniskiem harcerskim. Powaga miejsca wymaga odpowiednich form. Rozumiem troskę o budowanie wspólnoty pafialnej, ale ołtarz i prezbiterium to nie miejsce na muzykowanie. Kończę, można mnie teraz bezkarnie obrzucać błotem, nie odpiszę...
O
o
8 stycznia 2012, 10:06
nie widze nic złego w kolędowaniu księży po pasterce w taki sposób, ale to co zobaczyłam było dla mnie trochę niesmaczne.... Ci księża stoją za ołtarzem w ornatach-w szatach liturgicznych. Chyba potrzeba większego wyczucia...Moim zdaniem, księża powinni zmienić miejsce(wyjść zza ołtarza), i zdjąć ornaty. Ja się na tym za bardzo nie znam, ale chyba są też jakieś przepisy, które regulują zachowania księży. Ołtarz to miejsce Ofiary, a szaty liturgiczne też coś oznaczają.
J
jus
8 stycznia 2012, 09:40
Księża zawsze pod koniec pasterki śpiewają ( to ma być takie przekazanie życzeń na Boże Narodzenie) Pogratulować i pozazdrościć! Ukłony dla księży:)
Q
qeew
8 stycznia 2012, 09:25
sugerujesz, że ewangelizacja jest zadaniem wyłacznie dla duchownych? jeśli tak, to inaczej rozumiemy to pojęcie.  qeew, mylisz role. Dziennikarz jest od pisania, a nie ewangelizowania, tak jak szewc nie piecze chleba, ale ma prawo wytykać piekarzowi zakalce.
V
veritas
8 stycznia 2012, 08:56
@Tomasz SJ Problem w tym, że ile Bach mieści się w granicach jakiś ogólnie przyjętych kanonów (nie cierpię relatywizmu i nie zamierzam dyskutować co to jest ogólnie przyjęty kanon, polecam lekturę Tatarkiewicza) to ten zespół księży go przekracza. Jeżeli komuś się podobało to przedstawienie to niech spróbuje sobie odpowiedzieć dlaczego? Jeśli w dalszym ciągu będzie się upierał, że taka forma ekspresji religijnej mu odpowiada Tomaszu, wymądrzasz się i nadymasz, a nie rozróżniasz podstawowych pojęć. Po pierwsze, jest muzyka i jest muzykowanie. Muzykowanie w rodzinie, w drużynie, w parafii itp. Piękne, twórcze i integrujące zajęcie. I trzeba być wyjątkowo zrzędliwym malkontentem, żeby wydziwiać, że wykonawcy nie dorównują Bachowi. Po drugie coś ci się ubrdało, że to miała być "forma ekspresji religijnej". Piosenka jest o parafii, dla parafian - wypowiadasz się więc o czymś, czego kompletnie nie zrozumiałeś.
T
Tad
8 stycznia 2012, 08:43
 qeew, mylisz role. Dziennikarz jest od pisania, a nie ewangelizowania, tak jak szewc nie piecze chleba, ale ma prawo wytykać piekarzowi zakalce. Dziwi mnie, że tyle osób broni tych wygłupów przed ołtarzem - to jest ośmieszanie i roli kapłana, i miejsca. Jeden ksiądz wygląda, jakby sobie na ołtarzu rytm wybijał, przecież to jest bliskie świętokradztwa. Nie mówiąc już o żenującym tekście, który ze świętych robi jakieś opóźnione umysłowo dzieci. Nie pojmuję, jak można bronić tej "pieśni" z jakiejkolwiek pozycji. jak też nie pojmuję, ale jak badania polskie pokazują młodsze pokolenie głuchnie - coraz gorzej słyszy, nie otrzymuje wykształcenia muzycznego (nie zna nut, nie potrafi zanucić bez fałszowania). Już wśód dzieci dużo głuchawych, a poza tym  coś złego z poczuciem estetyki stało się: zjechało w dół.
samo życie
8 stycznia 2012, 08:34
.@Patryk Dziwi mnie, że tyle osób broni tych wygłupów przed ołtarzem - to jest ośmieszanie i roli kapłana, i miejsca. Jeśli cokolwiek jest zagrożeniem dla godności kapłańskiej, to księża-pedofile, konkubenci, tatusiowie, geje, pijacy i inni nisiciele grzechów głównych. Ale muzykujący? Ogarnij się trochę.
Patryk Stanik
8 stycznia 2012, 08:06
 qeew, mylisz role. Dziennikarz jest od pisania, a nie ewangelizowania, tak jak szewc nie piecze chleba, ale ma prawo wytykać piekarzowi zakalce. Dziwi mnie, że tyle osób broni tych wygłupów przed ołtarzem - to jest ośmieszanie i roli kapłana, i miejsca. Jeden ksiądz wygląda, jakby sobie na ołtarzu rytm wybijał, przecież to jest bliskie świętokradztwa. Nie mówiąc już o żenującym tekście, który ze świętych robi jakieś opóźnione umysłowo dzieci. Nie pojmuję, jak można bronić tej "pieśni" z jakiejkolwiek pozycji.
Q
qeew
8 stycznia 2012, 07:27
 W przeciwieństwie do autora moja krytyczna ocena wynika z faktu, że duszpasterze w Chwałowic właczyli niejako swoją piosenkę w przebieg Mszy (wiem że to było po błogosławieństwie, ale ornaty sugerują że jednak akcja liturgiczna nie została zakończona). Natomiast nie rozumiem porównania do Nowej Ewangelizacji. Dlatego pytania do Autora tekstu: - czy wyłącznie kultura wysoka służy ewangelizacji i nie ma w niej miejsca na mniej ambitne formy? - jakiś przykład działań Autora tekstu na polu NE? chętnie czegoś się nauczę Bo póki co to tekst służy moim zdaniem usprawiedliwieniu dla nic-nie-robienia.
S
Słaba
8 stycznia 2012, 02:24
Ciekawe, czy Jezusek by klaskał do tego rączkami i śmiał się głośno? :-))) Zwłaszcza do refrenu z grzechotkami! :-))) Ja miałam ochotę. No po prostu! :-))) A zwłaszcza "łowcy podpisów"! :-)))
TS
Tomasz SJ
7 stycznia 2012, 23:44
veritasie przez małe v. Różnica pomiędzy Matejką a Nikiforem jest taka, że ten pierwszy był akademikiem a drugi prymitywistą, i ciągle mówimy o kierunkach w sztuce, choć tak odległych jak droga od National Galery do Tate Modern. Takie zestawienie oczywiście ma sens bo i jeden i drugi był artystą, szczególnie zaś Nikifor, którego bardzo cenię. Problem w tym, że ile Bach mieści się w granicach jakiś ogólnie przyjętych kanonów (nie cierpię relatywizmu i nie zamierzam dyskutować co to jest ogólnie przyjęty kanon, polecam lekturę Tatarkiewicza) to ten zespół księży go przekracza, to zwyczajny kicz nic więcej. Wierzę, że ci księża mieli dobre intencje i są fajni itd., ale trzeba nazywać rzeczy po imieniu, bo inaczej takie ekscesy zaleją nasze kościoły. Prawda, dobro i PIĘKNO są wartościami, które naprawdę istnieją i nie tak trudno jest je odkryć. Jeżeli komuś się podobało to przedstawienie to niech spróbuje sobie odpowiedzieć dlaczego? Jeśli w dalszym ciągu będzie się upierał, że taka forma ekspresji religijnej mu odpowiada to dzięki Bogu mamy w Kościele różne grupy, w których bywa też kicz, jeżeli ktoś ma ochotę, why not? Jesteśmy wolni, ale nazywajmy to jest, nie lukrujmy rzeczywistości...
M
mattias
7 stycznia 2012, 23:40
Nie no. Jeżeli Nowa Ewangelizacja ma polegać na pauperyzacji wiary, to chyba źle calkowicie źle zrozumieliśmy intencje papieża Benedykta. Jestem ksiedzem od zaledwie 7 lat, ale nie wyobrażam sobie czegoś takiego w kościele. Nowa Ewangelizacja to nie błaznowanie, tylko prawdziwa refleksja nad wiarą i jej autentyczne pogłębianie, a nie zdziecinnianie.
P
parafianka
7 stycznia 2012, 22:59
jestem tutejszą parafianką i nie rozumiem tego oburzenia! Księża zawsze pod koniec pasterki śpiewają ( to ma być takie przekazanie życzeń na Boże Narodzenie)
samo życie
7 stycznia 2012, 22:53
Koścół przez wieki był motorem Kultury przez duże "K". Oczywiście nie o kulturę tu ostatecznie chodzi, ale o Chrystusa, jednak jak widzę taką formę ewangelizacji . A kto ci powiedział, że to ma być forma ewangelizacji? To ksiądz już nawet jak kichnie, to ma być forma ewangelizacji? Dla mnie ta piosenka jest zabawnym wyrazem lokalnego patriotyzmu, formą parafialnej integracji i przejawem twórczej weny autorów. Brawo!
C
chwałowice
7 stycznia 2012, 22:43
należe do tej parafii, to już któryś raz z kolei na pasterce jest odgrywana"nowa kolęda" 
V
veritas
7 stycznia 2012, 22:42
Tomaszu przez duże T. Taka dziedzina ludzkiej działalności jaką jest sztuka obejmuje rozliczne gatunki.  Nikt rozsądny nie stosuje takich samych kryteriów estetycznych do malarstwa Matejki  i do sztuki Nikifora. Dlatego twoje uwagi, że Msza Bacha przewyższa radosny występ księży jest nieporozumieniem.
TS
Tomasz SJ
7 stycznia 2012, 22:20
Koścół przez wieki był motorem Kultury przez duże "K". Oczywiście nie o kulturę tu ostatecznie chodzi, ale o Chrystusa, jednak jak widzę taką formę ewangelizacji czy chociażby nowoczesną architekturę kościelną to przychodzi pytanie o co tu właściwie chodzi? Według mnie jest to nic innego jak barbaryzacja i bolszewizm. Zastępywanie starych=złych, nowymi=lepszymi formami prowadzi, no właśnie gdzie? W gruncie rzeczy chodzi tu o gusta, a ściślej mówiąc smak, byc może ten herbertowski nawet. Życie jest sporem o gusta(podobno tak powiedział Nietzsche) i smak, a kretyńskie przysłowie, że się o nich nie dyskutuje jest delikatną formą wycofania z braku argumentów, lub też daleko posuniętej poprawności. Nie wiem , ale jak porównam Mszę Bacha, lub chociaż nawet najbardziej nudną pieśń ze śpiewnika ks. Śniadeckiego do tego czegoć w wykonaniu tych księży to uspokajają moje skołatane nerwy tylko strofy z poezji Twardowskiego. Z szacunkiem powagą i modlitwą życzę wszystkim dobrego smaku...
P
Pacia
7 stycznia 2012, 21:45
fakt, że w szatach liturgicznych, że tuż po zakończeniu Eucharystii... może tak być nie powinno, ale czy w słowach które wyśpiewali w sposób autentycznie radosny, mający zapewne dobry cel, było coś złego... moim zdaniem nie! o gustach ciężko dyskutować, a z pewnością nie chodziło tutaj o uczynienie błazenady z Kościoła
V
veritas
7 stycznia 2012, 21:30
Już starożytni mawiali słusznie: De gustibus et coloribus non est disputandum. Mnie się podobało - zabawne, autentyczne, szczere i naturalne. Chciało się chłopakom wyjść poza rutynę.
T
tolo
7 stycznia 2012, 21:15
Szanowny Panie Redaktorze, ja się uśmiałem słuchając fragmentu wideo. Rzeczywiście brzmi to fatalnie, ale podejrzewam, że nie była to pieśń na wejscie, tylko coś na zakończenie, a może i po Pasterce. Warto by to dołożyć dla pełności obrazu, bo taki kontkst nieco łagodzi wydziwięk całości. Obśmiewanie i szydzenie tego typu twórczości wydaje mi się jednak przesadą i łakomym kąskiem dla kogoś, kto chce po prostu wyładować swoją złość. A chyba nie o to Panu chodziło. Publikuje Pan na jezuickim portalu, a z tego co mi wiadomo, jezuici próbują najpierw zrozumieć wypowiedź drugiego człowieka (w tym wypadku grupy księży), a dopiero potem - jeśli jest ona błędna - poprawiać. W Pana toku myślenia dopatrzyłem się jednak wykoślawienia tej jezuickiej zasady - niby Pan próbuje zrozumieć intencje tych księży, ale po to, żeby im jeszcze złośliwiej dopiec. Hola, hola, tu jednak idzie o dobre imię konkretnych ludzi, których Pan nawet z nazwiska wymienia. Więcej szacunku, nawet jeśli Panu się coś nie podoba.
K
klara
7 stycznia 2012, 20:53
Mnie się podoba. Lepsze niż niejedna miałcząca schola.
Patryk Stanik
7 stycznia 2012, 20:30
 Mariom, Markom i innym oburzonym - trochę luzu, kochani, bo (jak pisze Janek) tak grubej ironii nie zauważyć to nie wypada.
HS
hno. Santiago
7 stycznia 2012, 20:26
Ola ma racje bo nie wiemy w jaki sposob i kiedy Bog zadziala w czlowieku, Duch Swiety ma swoje drogi, ktorymi prowadzi czlowieka wiec nie ma co skandalizowac i wniosek o ukaranie ksiezy uwazam za lekko przesadzony. Biorac jednak pod uwage troske o Kosciol tego typu wystapienia to pozywka dla tych co na ten Kosciol pluja i Go oczerniaja. Mysle i mam wiele argumentow przemawiajacych za tym, ze Biblia Pauperum w wersji 2.0 nie prowadzi do niczego dobrego. Co to moze oznaczac: ulubieniec maryjek ??? mam nadzieje, ze nie jest to jakis slogan w srodowisku pedofilow bo zadymiarz oazowy i 'chief' no to jakos tak ogarniam ... pewnie chodzi o takich cool ksiezy, luzakow ... poprawcie jesli sie myle ... jakie to super nowoczesne, tak uzywajac jezyka mlodych, przyczesac taka nute i nawet pralat pociska tymi dzwoneczkami, ze ino dym ... mozby w tekst dorzucic 'ku*wa tu i tam ... rozumialaby tez mlodziez z blokowisk Katowic ... wiec jak dla mnie to taka Biblia Pauperum w wersji 1.5 beta :))
J
janek
7 stycznia 2012, 20:18
Jeśli niektórzy czytelnicy nie widzą w tym tekście ironii, to chyba zbyt poważnie podchodzą do życia. Za poważnie
M
MMM
7 stycznia 2012, 20:13
 Miernora i tandeta. I jak tu ewangelizować, jak takie badziewie tak ceniony portal daję za przykład... Wstyd. 
M
Marek
7 stycznia 2012, 20:07
Ciekawe jest, że na pewnych forach internetowych znalazły się informację o zgraniu tego filmu na płytę i wysłaniu do Kurni w Katowicach z prośbą o doprowadzenie do porządku tych księży oraz ukaranie ich za swoją głupotę.  A na tej stronie ukazuje się to jako coś pozytywnego. Droga redakcjo usuńcie ten artykuł, bo świadczy to o waszej "trosce" o Kościół ...
HS
hno. Santiago
7 stycznia 2012, 20:03
'chief' ministrantow, ulubieniec maryjek, zadymiarz oazowy i goral z Koniakowa ... ale haha ... nie wierze ... lepiej to usuncie. Wstyd mili Panowie, wstyd ... i ks. pralat wielebny Teodor tak dal sie wikarym wypuscic ... hahahaha To mialo byc takie nowoczesne i bliskie Ludowi Bozemu zapewne ... mialo tez podkreslic wybitna tworczosc jednego z wikarych. Wyszla kicha Panowie. Poziom, trzymajcie poziom, bo inaczej to wstyd ...
O
Ola
7 stycznia 2012, 20:00
 A dlaczego nie? Może i niezbyt wyszukana forma, ale zawsze jakaś i nie uważam, że najgorsza. Wyobraź sobie, jesteś na mszy w swoim mieście i księża z Twojej parafii wychodzą z taką inicjatywą, jednych ogarnia współczucie, a innym się podoba. Nie każda droga jest dla każdego przeznaczona, ale nie ma co krytykować czegoś, czego celów i skutków tak naprawdę nie znamy i znać nie będziemy...
HS
hno. Santiago
7 stycznia 2012, 19:55
dzieki takim iskrom, traktuja nas na zachodzie jak idiotow.
ZM
zespół Mazowsze
7 stycznia 2012, 19:53
Upa, upa u sia sia:)
E
Ewangelizatorka
7 stycznia 2012, 19:53
 To ma być nowa ewangelizacja? Pajacowanie przed ołtarzem w szatach liturgicznych głupawym skeczem?!  To jest żenujące, ręce opadają. 
M
Marek
7 stycznia 2012, 19:44
To chyba jakieś żarty! Jak o tak haniebnym zachowaniu można mówić w ten sposób. Oczywiście róbmy sobie żarty zarówno z przestrzeni liturgicznej, która jest sacrum, róbmy sobie żarty ze strojów liturgicznych, nie mówiąc już o zachowaniu księży. Całe szczęście, że było to już po Mszy Świętej, a nie w czasie. Jeśli to ma być nowa ewangelizacja to... gratuluje zarówno gustu jak i przeżywania sacrum. Zachęcam do czytania dokumentów Kościoła, oraz naucznia Benedykta XVI! Nie wiem czy rozwalanie liturgii jest ewangelizacją. Gratuluje także brania przykładu z zachodu :) jeszcze trochę i to my powyrzucamy ludzi z kościoła właśnie przez takie banalizowanie treści liturgicznych i Treści Objawienia!
M
Maria
7 stycznia 2012, 19:41
Skoro autor nazywa to nową ewangelizacją, czy ktoś czuję się zewangelizowany??? Ewangelizujmy tak dalej, kiczem udawającym skecz, rzeczywiście szczyt możliwości godny pochwały. 
S
skk
7 stycznia 2012, 19:34
Dobre, uśmiałem się.