Mowa nienawiści

Dariusz Kowalczyk SJ

O pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Agnieszce Kozłowskiej-Rajewicz, pisałem na DEON.pl zaraz na początku jej rządowej kariery. Nie napawały mnie optymizmem jej wypowiedzi na temat reformowania Kościoła: "zniesienie celibatu i kapłaństwo kobiet pchnęłoby Kościół na nową ścieżkę rozwoju" - oznajmiła pani Kozłowska-Rajewicz. Wiadomo było też, że liczą na nią środowiska gejów, lesbijek, aborcjonistek-feministek itd. Formalne oskarżenie przez panią pełnomocnik posła Marka Suskiego o rasizm i homofobię pokazuje, że mogą liczyć nadal.

Poseł Marek Suski nazwał (w prywatnej rozmowie) posła PO, Johna Godsona, "murzynkiem", a słysząc posła Biedronia, który przekonywał, aby ludzie traktowali zwierzęta "po partnersku", krzyknął: "Byle nie związki partnerskie". No cóż! Nawiązanie w towarzyskiej konwersacji do wierszyka Juliana Tuwima "Murzynek Bambo" nie jest być może najlepszym dowcipem, ale nie widzę tu żadnego rasizmu, ani nienawiści. Również w reakcji Suskiego na głupoty wygadywane przez Biedronia o partnerstwie między ludźmi i zwierzętami nie dostrzegam nienawiści, a co najwyżej ironiczną replikę, dopuszczalną w debacie publicznej. Natomiast w reakcji Kozłowskiej-Rajewicz widzę ideologię lewactwa, które próbuje narzucić dogmaty politycznej poprawności na temat tego, co można powiedzieć, a czego nie można powiedzieć.

Zgodnie z tymi dogmatami, ironia z mówienia o partnerstwie człowieka ze zwierzętami to nienawistna homofobia, a darcie Biblii na scenie z okrzykiem: "Żryjcie to g...", jest wyrazem artystycznym. Według kanonów "politycznej poprawności", która jest wciskana społeczeństwu do głów, nazwanie przez posła Niesiołowskiego arcybiskupa Michalika "krętaczem" to dopuszczalna krytyka, ale już stwierdzenie: "co tam u waszego murzynka", jest przejawem rasizmu i "mowy nienawiści" Ci sami, którzy bronili Nergala w imię wolności sztuki, teraz zapewne rozdarli szaty, bo poseł PiS-u użył słowa "murzynek" i zrobił jakąś aluzję do gejowskich związków partnerskich.

DEON.PL POLECA

Kategoria "języka nienawiści" okazuje się skuteczna np. w walce z tymi, którzy nie są za aborcją, przywilejami dla osób homoseksualnych itp. Pomysł jest szatańsko genialny. Po co się męczyć w dysputach z obrońcami życia?! Przecież lepiej zamknąć im usta poprzez ogłoszenie światu, że każdy, kto nazywa aborcję zabójstwem, to nienawistnik, który powinien być skazany za "mowę nienawiści". W tej perspektywie niebezpieczne jest w ogóle mówienie o grzechu, bo grzesznik (np. cudzołożnik, bluźnierca, zabójca) może się poskarżyć, że wyrządza się mu krzywdę "mową nienawiści".

Warto tu przypomnieć wyrok w sprawie: Alicja Tysiąc kontra "Gość Niedzielny". Tygodnik napisał - zgodnie z prawdą - że pani Tysiąc chciała zabić swe nienarodzone dziecko. Sąd skazał "GN" właśnie za "mowę nienawiści" i nakazał opublikowanie m.in. takiego oto tekstu: "Archidiecezja katowicka w Katowicach jako wydawca i Marek Garncarczyk jako redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny" wyrażają ubolewanie, że przez bezprawne naruszenie dóbr osobistych pani Alicji Tysiąc i używanie języka nienawiści, wyrządzili jej ból oraz krzywdę". Co bardziej tragikomiczne, pani sędzina w ustnym uzasadnieniu wyroku pouczyła ks. Garncarczyka, archidiecezję katowicką, a pośrednio cały Lud Boży, że "chrześcijaństwo jest religią miłości i taki też powinien być język, jakim powinni posługiwać się autorzy katolickiego tygodnika". Archidiecezja i redakcja skutecznie odwołały się od tego kuriozalnego wyroku.

Herod uwięził Jana Chrzciciela, bo ten porywczy prorok upominał go, że grzeszy, żyjąc z żoną swego brata Filipa, Herodiadą. Czy Herod był niesprawiedliwy? Podążający za poprawnością polityczną mogliby dziś powiedzieć, że Herod postąpił słusznie - skazał Jana Chrzciciela za mowę nienawiści.

Przypominam, że Kodeks Karny przewiduje za "mowę nienawiści" karę do 3 lat więzienia. Herod i Herodiada się pokochali, a tu jakiś prorok wyzywa ich od najgorszych… Sam Jezus miałby dziś problemy i musiałby uznać (w obliczu sądu), że nie dorósł jeszcze do prawdziwej miłości. Zdarzało się wszak Mistrzowi z Nazaretu, że piętnował faryzeuszy: "Biada wam, faryzeuszom…". I już wtedy usłyszał: "Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz" (Łk 11,45). Tak! Dziś jakaś sędzina, a może i sama pani pełnomocnik Kozłowska-Rajewicz z całą pewnością pouczyłyby Pana Jezusa, że wyrażenie "groby pobielane", to niedopuszczalna "mowa nienawiści".

Jestem za sprzeciwianiem się w różny sposób rzeczywistej mowie nienawiści, której w naszym biednym kraju - niestety - nie brakuje. Ale odrzucam ideologię, która, z jednej strony, sprytnie podsyca nienawiść, jaka jest jej na rękę, a z drugiej używa pojęcia "mowy nienawiści" jako pałki, którą można bić po głowach swoich oponentów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mowa nienawiści
Komentarze (146)
WS
W S
21 lutego 2012, 08:18
Kolejny przykład mowy nienawiści: <a href="http://www.tvn24.pl/-1,1735529,0,1,abp-michalik-kosciol-jest-dzis-planowo-atakowany,wiadomosc.html">www.tvn24.pl/-1,1735529,0,1,abp-michalik-kosciol-jest-dzis-planowo-atakowany,wiadomosc.html</a> Jeszcze jeden spisek.  Wiadomych środowisk ziemskich z rogatymi. Byle podsycić nienawiść we własnym środowisku. Konkrety niepotrzebne, poniżej godności wysoko posadowionego klechy.
WS
W S
8 lutego 2012, 13:46
@ .Walka z ludźmi hańbi bo prowadzi do wojen i przemocy. Walka ze złem nie ..Brawo! Przyzwoici ludzie dokonują bardzo trudnych wyborów, bo opowiadając się przeciw złu pozostają samotni. Nie mieszczą się w żadnym obozie politycznym ani frakcji kościelnej. Tracą poczucie bezpieczeństwa jakie ma każdy członek stada, ale zyskują wolność której nie sprzedają za akceptację od swoich przywódców.Nie brawo. Niepotrzebnie dramatyzujesz. Przyzwoity człowiek nie potrzebuje wysiłku by być przywoitym. Bezpieczeństwo w stadzie wilków co w każdej chwili mogą przegryźć ci tętnicę jest mocno iluzoryczne. A wolność i godność  nie. Przyzwoici ludzie zdarzają się wśród katolików i ateistów, podli też. Choć tak naprawdę każdy ma w sobie coś z tego dobrego i złego. Jeden więcej, ktoś inny mniej :-).Brawo!
V
veritas
8 lutego 2012, 13:40
@. Walka z ludźmi hańbi bo prowadzi do wojen i przemocy. Walka ze złem nie..  Nie pisałeś o abstrakcyjnej walce dobra ze złem, tylko o wojujących katolikach i ateistach, oceniając negatywnie jednych i drugich. A teraz rzucasz garść "filozoficznych" stwierdzeń. W dodatku fałszywych, bo dobro i zło nie wisi w powiatrzu - wyraża się poprzez słowa i czyny konkretnych ludzi. Zatem walka "ze złem" musi polegać na przeciwstawianiu się tym ludziom - czasem złym a czasem zwiedzionym - ale czyniącym i głoszącym zło.
8 lutego 2012, 13:32
@ niezupełnieA Jezus pouczał, żeby nie rzucać swych pereł przed wieprze... mówił "idźcie i nauczajcie" A św. Paweł. do Żydów dla których  to nauczanie jest zgorszeniem i pogan dla których jest głupstwem - ale czasem trzeba strzepnąć pył z sandałów i iść dalej.
.
.
8 lutego 2012, 13:19
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-) Niby tak - obydwaj nie są letni. Ale na tym się kończą podobieństwa. Chyba, że ktoś sam jest tak letni, że nie widzi między nimi zasadniczej różnicy. Obydwaj zakłócają mu "święty" spokój. Niezupełnie tak, owszem obydwaj nie są letni bo obydwaj są zimni. Ich serca zjada wzajemna nienawiść. A spokój rzeczywiście zakłócają, ale nie ten " swięty". I obaj lubują się w " mowie nienawiści" i zgodnie walczą z tymi, którzy jej się przeciwstawiają. Jezus poucza: Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Ale @kropka uważa, że przyzwoici ludzie nie dokonują żadnych wyborów. Służą obu panom (albo żadnemu?). Podjęcie służby jednemu (bez względu na wybraną opcję) dowodzi defektów moralnych czy etycznych. Sama walka ich hańbi, niezależnie od tego pod czyim walczą sztandarem. I kropka bedzie kiedyś w kropce. Walka z ludźmi hańbi bo prowadzi do wojen i przemocy. Walka ze złem nie .. Przyzwoici ludzie dokonują bardzo trudnych wyborów, bo opowiadając się przeciw złu pozostają samotni. Nie mieszczą się w żadnym obozie politycznym ani frakcji kościelnej. Tracą poczucie bezpieczeństwa jakie ma każdy członek stada, ale zyskują wolność której nie sprzedają za akceptację od swoich przywódców. Przyzwoici ludzie zdarzają się wśród katolików i ateistów, podli też. Choć tak naprawdę każdy ma w sobie coś z tego dobrego i złego. Jeden więcej, ktoś inny mniej :-).
V
veritas
8 lutego 2012, 12:43
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-) Niby tak - obydwaj nie są letni. Ale na tym się kończą podobieństwa. Chyba, że ktoś sam jest tak letni, że nie widzi między nimi zasadniczej różnicy. Obydwaj zakłócają mu "święty" spokój. Niezupełnie tak, owszem obydwaj nie są letni bo obydwaj są zimni. Ich serca zjada wzajemna nienawiść. A spokój rzeczywiście zakłócają, ale nie ten " swięty". I obaj lubują się w " mowie nienawiści" i zgodnie walczą z tymi, którzy jej się przeciwstawiają. Jezus poucza: Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Ale @kropka uważa, że przyzwoici ludzie nie dokonują żadnych wyborów. Służą obu panom (albo żadnemu?). Podjęcie służby jednemu (bez względu na wybraną opcję) dowodzi  defektów moralnych czy etycznych. Sama walka ich hańbi, niezależnie od tego pod czyim walczą sztandarem. I kropka bedzie kiedyś w kropce.
.
.
8 lutego 2012, 11:47
[quote@astrotaurus Chyba posługujesz się jakimś zafiksowanym, raczej dość prostackim schematem, którego nie potrafisz wyjaśnić. No widzisz @kropko? A Jezus pouczał, żeby nie rzucać swych pereł przed wieprze... :-)
WS
W S
8 lutego 2012, 10:59
@ niezupełnieA Jezus pouczał, żeby nie rzucać swych pereł przed wieprze...AA kiedy mówił "idźcie i nauczajcie" mówił o nauczaniu nauczonych i straszeniu przestraszonych, bo w konfrontacji z myślącymi nieprzestraszonymi możecie tylko na idiotów wyjść.
N
niezupełnie
8 lutego 2012, 10:49
[quote@astrotaurus Chyba posługujesz się jakimś zafiksowanym, raczej dość prostackim schematem, którego nie potrafisz wyjaśnić. No widzisz @kropko? A Jezus pouczał, żeby nie rzucać swych pereł przed wieprze...
WS
W S
8 lutego 2012, 10:44
@ .Przykłady piękne, aczkolwiek z zupełnie innej bajki niż ta o której piszę :-). Jeśli porównuję wojujących katolików i ateistów to nie mam na myśli świętych ani ludzi o wysokim poziomie ektyki czy moralności. Choć święci katolicy i ateiści o wysokim morale też mają ze soba wiele wspónego, tym razem jednak są to cechy pozytywne :-).Chyba posługujesz się jakimś zafiksowanym, raczej dość prostackim schematem, którego nie potrafisz wyjaśnić. Czy według Twojego wzorca np. Hitchens był walczącym ateistą i co powiesz o jego poziomie etyki czy moralności. Bo dla mnie np. Wojtyła był walczącym katolikiem o żenującej moralności. A np. jego encyklika "Wiara i rozum" to posługujący sie mową nienawiści katolicki gniot poniżający nawet w kwestii dochodzenia do prawdy ludzi co nie wierzą w zmartwychwstanie...
.
.
8 lutego 2012, 10:31
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-) Niby tak - obydwaj nie są letni. Ale na tym się kończą podobieństwa. Chyba, że ktoś sam jest tak letni, że nie widzi między nimi zasadniczej różnicy. Obydwaj zakłócają mu "święty" spokój. Niezupełnie tak, owszem obydwaj nie są letni bo obydwaj są zimni. Ich serca zjada wzajemna nienawiść. A spokój rzeczywiście zakłócają, ale nie ten " swięty". I obaj lubują się w " mowie nienawiści" i zgodnie walczą z tymi, którzy jej się przeciwstawiają. Rozumiem , że dla ciebie słowa "Czy wyrzekacie się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?" - to mowa nienawiści. A słowa "Któż jak Bóg?" to przykład "nierównego traktowania" i dyskryminacji szatana. A zimne serce św.Michała Archanioła zjadała paskudna nienawiść, kiedy z innymi aniołami "zgodnie walczył" z tymi, którzy sprzeciwili się Bogu. Widać, że przewyższasz Go w swojej świętości. Pogratulować. Przykłady piękne, aczkolwiek z zupełnie innej bajki niż ta o której piszę :-). Jeśli porównuję wojujących katolików i ateistów to nie mam na myśli świętych ani ludzi o wysokim poziomie ektyki czy moralności. Choć święci katolicy i ateiści o wysokim morale też mają ze soba wiele wspónego, tym razem jednak są to cechy pozytywne :-).
N
niezupełnie
8 lutego 2012, 10:14
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-) Niby tak - obydwaj nie są letni. Ale na tym się kończą podobieństwa. Chyba, że ktoś sam jest tak letni, że nie widzi między nimi zasadniczej różnicy. Obydwaj zakłócają mu "święty" spokój. Niezupełnie tak, owszem obydwaj nie są letni bo obydwaj są zimni. Ich serca zjada wzajemna nienawiść. A spokój rzeczywiście zakłócają, ale nie ten " swięty". I obaj lubują się w " mowie nienawiści" i zgodnie walczą z tymi, którzy jej się przeciwstawiają. Rozumiem , że dla ciebie słowa "Czy wyrzekacie się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?" - to mowa nienawiści. A słowa "Któż jak Bóg?" to przykład "nierównego traktowania" i dyskryminacji szatana. A zimne serce św.Michała Archanioła zjadała paskudna nienawiść, kiedy z innymi aniołami "zgodnie walczył" z tymi, którzy sprzeciwili się Bogu. Widać, że przewyższasz Go w swojej świętości. Pogratulować.
WS
W S
8 lutego 2012, 10:05
@ T7HRRPomoc w odnajdywaniu belki zawsze się przyda :-)Hmmmm, ja Ci mogę wskazać przykłady tematów olewanych przez moich "rozmówców' mimo wielokrotnych napomnień (np. kwestia publikacji dokumentów z procesu beatyfikacyjnego Wojtyły w wątku o fascynacji Jezusem). Ty wskaż przykład na swoje oszczerstwa. Może dojdziemy do czegoś... A jeśli ktoś Cię umślnie obraził, to brzydko z jego strony i źle uczynił.Hmmmm... mnie nie można obrazić... A jeśli ktoś mówi coś tylko z zamiarem obrażenia to z założenia jest pozbawiony zdolności honorowej i tylko sobie wystawia cenzurkę. Człowieka godnego, człowieka prawego nie sposób jest obrazić. Wierzący są za to obrażalscy nad wyraz, bo to jest efekt waszych niedostatków komunikacyjnych. Niedostatków wynikajacych z niedostatków intetelektalnych i emocjonalnych. Gdybyście czuli siłę swych umysłów, siłę swej wiary, siłę nadprzyrodniczego Boga stojacą za wami nie musielibyście się uciekać do obrażalstwa. Umielibyście rozmawiać, umielibyście świecić przykładem, umielibyście argumentować. Pustka intelektualna waszej religii powoduje waszą niechęć, nienawiść, waszą kompulsywną potrzebę rozpychania się we wspólnej przestrzeni państwowej, mnożenia rytuałów, obrzędów, świętych byle tylko zapomnieć, że ta zasłona dymna nie maskuje żadnej treści; że ilość nie przechodzi w jakość.
8 lutego 2012, 09:48
:-) Naturalną reakcją w umyśle otumanionym (...) jest niechęć do wypowiedzi oponenta wyrażająca się w emocjonalnych opiniach. [:] (...) łżesz w żywe oczy dla poklasku (...) Wasze upośledzenie poznawcze i społeczne (...) No i super, mądry chłopczyk! (...) po chamsku uparcie powtarzać kłamstwa Pomoc w odnajdywaniu belki zawsze się przyda :-) A jeśli ktoś Cię umślnie obraził, to brzydko z jego strony i źle uczynił.
.
.
8 lutego 2012, 09:48
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-) Niby tak - obydwaj nie są letni. Ale na tym się kończą podobieństwa. Chyba, że ktoś sam jest tak letni, że nie widzi między nimi zasadniczej różnicy. Obydwaj zakłócają mu "święty" spokój. Niezupełnie tak, owszem obydwaj nie są letni bo obydwaj są zimni. Ich serca zjada wzajemna nienawiść. A spokój rzeczywiście zakłócają, ale nie ten " swięty". I obaj lubują się w " mowie nienawiści" i zgodnie walczą z tymi, którzy jej się przeciwstawiają.
WS
W S
8 lutego 2012, 09:26
T7HRRNiestety ponownie nie doczekalismy się na DEON-ie ateisty lub racjonalisty gotowego do najprostszej rozmowy.Za to macie tu dostatek oszczerców co belki we własnym oku nie widzą. Po raz kolejny powiem: łżesz w żywe oczy dla poklasku równie niezdolnych do dyskusji współwierców i na chwałę zapewne swojego Boga. A że człowiek stwarza sobie Bogów na obraz i podobieństwo swoje Twój Bóg musi podzielać Twoje mściwe satysfakcyjki z zakłamania płynące. Gdybyś wierzył w tego Boga o jakim pleciecie na kazaniach nie śmiałbyś takiej postawy przyjmować, potrafiłbyś argumentować. Fałszu musisz bronić fałszem. Nie potrafisz wskazać żadnego dowodu na swoje oszczerstwa. Nie potrafisz wskazać przykładu tematu, gdzie jakikolwiek katolik podjął dyskusję z moimi poglądami. Wasze upośledzenie poznawcze i społeczne na to nie pozwala. Wypowiadane przeze mnie treści kolą wasze oczy prawdą, której nie potraficie zakwestionować. Naturalną reakcją w umyśle otumanionym wiarą jest niechęć do wypowiedzi oponenta wyrażająca się w emocjonalnych opiniach. Twoje wypowiedzi dobrze ilustrują tezy artykułu O.Kowalczyka,Nie moje wypowiedzi, tylko wasze reakcje. Z parszywymi oszczerstwami, zarzucaniem mi opłacanej dywersji , porównywaniem do hitlerowskich zbrodniarzy. Pustka intelektualna waszej religii objawiająca sie na każdym kroku (zwłaszcza w "dyskusjach" z oponentami) musi wywoływać w was nienawiść - tak to działa. Nie jest to oczywiście konieczne do śmierci i dlatego nie szkodami próbować wam pomóc. Jeśli jakiś cień myśli zaszczepi się w waszej podświadomości kiedyś uwolnicie się choćby spod części wpływu wiary, a to zawsze jest zysk! ale nie bedę Ci więcej dawał swoimi odpowiedziami okazji do takiej ilustracji :-) No i super, mądry chłopczyk! Zamiast po chamsku uparcie powtarzać kłamstwa będziesz miał więcej czasu na czytanie i ....może, może... pomyślenie. Kiedy nie będę musiał przepychać się z Twoimi uparcie powtarzanymi łgarstwami będę miał więcej czasu na przekazywanie większej ilości treści. Może coś wreszcie dotrze.
N
niezupełnie
8 lutego 2012, 09:07
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-) Niby tak - obydwaj nie są letni. Ale na tym się kończą podobieństwa. Chyba, że ktoś sam jest tak letni, że nie widzi między nimi zasadniczej różnicy. Obydwaj zakłócają mu "święty" spokój.
8 lutego 2012, 08:45
Nie, T7HRR, mowa jest o tym, że jesteś ohydnym łgarzem. I że popycha Cię do tego pasożyt w Twoim umyśle. Dziekuję astrotaurusie za jasne przedstawienie Twojego punktu widzenia. Niestety ponownie nie doczekalismy się na DEON-ie ateisty lub racjonalisty gotowego do najprostszej rozmowy. Twoje wypowiedzi dobrze ilustrują tezy artykułu O.Kowalczyka, ale nie bedę Ci więcej dawał swoimi odpowiedziami okazji do takiej ilustracji :-)
.
.
8 lutego 2012, 08:27
Niektórzy wojujacy ateiści są w gruncie rzeczy kalką wojujących katolików :-)
WS
W S
7 lutego 2012, 23:06
@ BeniaminNie wiem dlaczego ale odniosłem wrażenie że jesteście sobie wbrew pozorom bardzo bliscyIntrygujace. Mógłbyś jednak dowiedzieć się dlaczego i przybliżyć....?
7 lutego 2012, 22:07
@ veritasZwykle pomijam twoje wpisy, ale ten jest krótki, więc przeczytałem. I zapytam - czy używasz ciśnieniomierza? Jeśli nie, to dobrze ci radzę - zacznij.A po co? Cisnienie katolickiego jadu, katolickiej beztreściowej nienawiści jest tu odczuwalne bez przyrządów. A czy stan aktualny przekracza ciśnienie bezpieczne tysiąc czy milion razy to już pryszcz. Jakoś mi się kojarzysz z apopleksją.Eeee, strach ma wielkie oczy! Dopóki maszz umysł uposledzony wiarą musi Ci się zdawać, że bez tego umrzesz, ale kiedy to minie czuć tylko ulgę. Pomyśl. Nie wiem dlaczego ale odniosłem wrażenie że jesteście sobie wbrew pozorom bardzo bliscy
B
bart
7 lutego 2012, 20:51
Do autora O. Kowalczyka: Niestety tak jest jak Ojciec to ujmuje. Nareszcie jakiś sensowny artykuł w DEONIE. Dziękuję! Szkoda tylko, że już zmrok zapada, robi się ciemno i zimno. Oremus!
WS
W S
7 lutego 2012, 20:09
@ veritasZwykle pomijam twoje wpisy, ale ten jest krótki, więc przeczytałem. I zapytam - czy używasz ciśnieniomierza? Jeśli nie, to dobrze ci radzę - zacznij.A po co? Cisnienie katolickiego jadu, katolickiej beztreściowej nienawiści jest tu odczuwalne bez przyrządów.   A czy stan aktualny przekracza ciśnienie bezpieczne tysiąc czy milion razy to już pryszcz. Jakoś mi się kojarzysz z apopleksją.Eeee, strach ma wielkie oczy! Dopóki maszz umysł uposledzony wiarą musi Ci się zdawać, że bez tego umrzesz, ale kiedy to minie czuć tylko ulgę. Pomyśl.
A
ann
7 lutego 2012, 16:30
Veritas, wiesz co jest taki kraj, który nazywa się Rumunia a jego obywatele to Rumunii. To jest w Europie, łatwo znajdziesz. Rumun to tak jak: Szwed, Niemiec, Polak itd. Teraz jaśniej.. ? Taka informacja jest zawarta w dokumencie takim jak dowód osobisty albo paszport.
V
veritas
7 lutego 2012, 16:16
@aatrotaurus Nie "ciemnoskóry" czy "białoskóry", ale "murzynek". "Murzynek" - dociera?! Zwykle pomijam twoje wpisy, ale ten jest krótki, więc przeczytałem. I zapytam - czy używasz ciśnieniomierza? Jeśli nie, to dobrze ci radzę - zacznij. Jakoś mi się kojarzysz z apopleksją.
V
veritas
7 lutego 2012, 16:11
epej opowiedz jakiś kawał o białych. Najlepei z cyklu: jedzie Polak, Rusek i Amerykanin... Dlaczego używasz takich eufemizmów: biały, Polak. ? Tak mówi sie do ludzi? Myślałam, że to poprawność polityczna. Po pierwsze tak się mówi o ludziach, a nie do ludzi. Po drugie nawet gdyby wszyscy nosili na piersiach identyfikatory i zwracali sie do siebie po nazwisku, to i tak osoba czarnoskóra pozostanie Murzynem. Więc nie wydziwiaj. Określenie "Rumun" też zaczyna miec u nas różne konotacje, ale to nie jest powód, żeby unikać albo zmieniać nazwę kraju czy narodowości. (I wygoogluj sobie co znaczy słowo eufemizm.)
WS
W S
7 lutego 2012, 16:03
@ annCiemnoskóry też jest głupio bo na nas nikt nie mówi białoskóry. Nie "ciemnoskóry" czy "białoskóry", ale "murzynek". "Murzynek" - dociera?! To tak jakby Murzyni wołali na białych pogardliwie "bielasek". A poseł Godson do nawet dla katolickiego prymitywa to jest poseł Godson, a nie murzynek
A
ann
7 lutego 2012, 15:57
epej opowiedz jakiś kawał o białych. Najlepei z cyklu: jedzie Polak, Rusek i Amerykanin... Dlaczego używasz takich eufemizmów: biały, Polak. ? Tak mówi sie do ludzi? Myślałam, że to poprawność polityczna.
WS
W S
7 lutego 2012, 15:56
@ T7HRROch astrotaurusie, zwróce tylko Twoja uwage na fakt, że nie rozmawiamy w tej chwili o wierze a jedynie Twoim sposobie odpowiadania :-)Nie, T7HRR, mowa jest o tym, że jesteś ohydnym łgarzem. I że popycha Cię do tego pasożyt w Twoim umyśle.
WS
W S
7 lutego 2012, 15:54
@ ?@T7HRR czy to może ćwiczysz się z cnocie cierpliwości? Bo jak inaczej wytłumaczyć, że chce ci się jeszcze pałować tym najemnikiem?A Jezus katolik na chmurce siedzi i katolickie łapki z katolickiego ukontentowania zaciera... Jesteście wielcy!
A
ann
7 lutego 2012, 15:48
Veritas, nie będę z Tobą dyskutować na ten temat. Skoro ktoś nie zauważa, że wszystkie głupie powiedzonka o murzynach funkcjonujące w społeczeństwie sprawiają, że to słowo nabrało negatywnych konotacji, a poza tym do ludzi mówi się po imieniu, nazwisku, wg narodowości albo ew. te facet, ten pan, tamta kobieta. Ciemnoskóry też jest głupio bo na nas nikt nie mówi białoskóry. Jeżlei myslisz, że problemy ludzi o ciemnej skórze sprowadzają się tylko do nazywnaia ich murzynkami to się mylisz. Ale to pogardliwe wydzieranie się na ulicy "murzyn" jest zazwyczaj tylko wstępem. A dlaczego ktoś ma stawać się bielszy? Może ty jesteś niezadowolony ze swojego wyglądu, ale inni nie muszą. Jak do Ciebie mówią "ten Polak" albo "proszę pana" to czujesz się obrażony? Może cię to zaskoczy ale inni ludzie też mają nazwiska i kraje z których pochodzą. Co człowiek ciemnoskóry mysli jak mówisz "murzyn" to nie twoja sprawa. Możesz sobie filozofować i coś tam wyobrażać. Oni identyfikują się ze swoim krajem i nazwiskiem, nic nie poradzę, że tego nie rozumiesz. To stary zwyczaj, wydrzeć się z głupim rechotem z drugiego końca ulicy "murzyn" a potem niewinnie powiedzieć: ale przecież to nic złego być murzynem.
A
ann
7 lutego 2012, 15:46
Nie będę z Tobą dyskutować na ten temat. Skoro ktoś nie zauważa że wszystkie głupie powiedzonka o murzynach funkcjonujące w społeczeństwie sprawiają, że to słowo nabrało negatywnych konotacji, a poza tym do ludzi mówi się po imieniu, nazwisku, wg narodowości albo ew. te facet, ten pan, tamta kobieta. Ciemnoskóry też jest głupio bo na nas nikt nie mówi białoskóry. Jeżlei myslisz, że problemy ludzi o ciemnej skórze sprowadzają się tylko do nazywnaia ich murzynkami to się mylisz. Ale to pogardliwe wydzieranie się na ulicy "murzyn" jest zazwyczaj tylko wstępem. A dlaczego ktoś ma stawać się bielszy? Może ty jesteś niezadowolony ze swojego wyglądu, ale inni nie muszą. Jak do Ciebie mówią "ten Polak" albo "proszę pana" to czujesz się obrażony? Może cię to zaskoczy ale inni ludzie też mają nazwiska i kraje z których pochodzą. Co człowiek ciemnoskóry mysli jak mówisz "murzyn" to nie twoja sprawa. Możesz sobie filozofować i coś tam wyobrażać. Oni identyfikują się ze swoim krajem i nazwiskiem, nic nie poradzę, że tego nie rozumiesz. To stary zwyczaj, wydrzeć się z głupim rechotem z drugiego końca ulicy "murzyn" a potem niewinnie powiedzieć: ale przecież to nic złego być murzynem.
V
veritas
7 lutego 2012, 15:24
Ann, opanuj się... Nazwanie Murzyna Murzynem nie jest ani brakiem kultury, ani dowcipem w złym guście. Mówiąc o Murzynie "osoba ciemnoskóra" nie sprawisz, że stanie się bielszy. Ujawnisz tylko swoje przekonanie, że bycie Murzynem jest czymś wstydliwym czy uwłaczającym, skoro trzeba  używać takich eufemizmów. A tematem artykułu jest bardzo wybiórczo stosowany knebel w postaci "mowy nienawiści". A nie urojona odpowiedzialność Kościoła za wszystkie dowcipy jakie o sobie ludzie nawzajem opowiadają - o czarnych, białych, łysych czy rudych. Zamiast napadać Autora, że "zazazdrosci ciemnoskórym, że ktoś stanął w ich obronie" :))) lepej opowiedz jakiś kawał o białych. Najlepei z cyklu: jedzie Polak, Rusek i Amerykanin...
A
ann
7 lutego 2012, 14:58
(...)Rasizm to rzeczywiscie duzy grzech polegajacy na nienawisci, dyskryminowaniu z powodu koloru skory. Ale trzeba miec rzeczywiste powody, aby komus rasizm zarzucic. Nazwanie kogos murzynkiem mozna uwazac za brak kultury albo dowcip w zlym guscie, ale nie za rasizm. Sadze, ze slowa o "rasizmie Suskiego" to zwyczajne oszczertswo, a oszczerstwo tez jest grzechem. Prosze wiec nie naginac rzeczywistosci i pojec. Tego braku kultury i dowcipów w złym guście wobec osób ciemnoskórych jest w naszym społeczeństwie o wiele za dużo. Bywa też przemoc słowna i fizyczna, ale głupie zaczepki na ulicy i wyzwiska wobec dzieci w szkole to prawie codzienność. Szkoda, że Kościół poprzez swoich kapłanów nie wypowie się nigdy w tej sprawie w wyrazisty sposób. A Ojciec jeszcze łączy tę sprawę ze sprawą podarcia Biblii. A jak te sprawy się niby łączą. Jak ktoś się nie wydziera na ulicy za obcymi ludźmi "Murzynek Bambo" albo i sam ma ciemną skórę to już nie moze szanować Bibilii ? Dlaczego Ojcu przeszkadza to, że ktoś nie wyraża zgody na chamstwo wobec ciemnoskórych? Jeden powie tylko niewinny żarcik, a drugi nawyzywa. Takie zachowania tylko ośmielają innych do podobnie głupich odzywek. A słowa przechodzą w czyn. Niech Ojciec tak nie zazdrosci ciemnoskórym, że ktoś stanął w ich obronie. Czy to jest atak na Kościół- bronić innych narodowości przed chamstwem? Może by się Ojciec też włączył ? Może jednak jakoś szacunek dla innych da się podciągnąć pod przykazania miłości? Jak się na portalu katolickim pojawi cokolwiek na temat rasizmu czy sytuacji ciemnoskórych w Polsce to zaraz pojawiają się nieprzyjazne komentarze, takie mniej wiecej w duchu Ojca artykułów, że ojej tam, nic się nie stało, to tylko taki dowcip. Żenujące.
7 lutego 2012, 14:25
@ T7HRRPopatrz na to co pisze astrtotaurs, każdy kto się z nim nie zgadza jest oszustem (złej woli) albo oszukanym (głupcem) i do tego "mówi mową nienawiści"I znowu łżesz. I znowu nawet nie spróbujesz udowodnić... ech, katolicy.... Wydaje im się, że jak nie muszą udowadniać bredni swoich opowieści (z efinicji wiary), to i nie musza udowadniać bredni swych oskarżeń... Ot, upośledzzenie poznawcze i społeczne w jednym. Och astrotaurusie, zwróce tylko Twoja uwage na fakt, że nie rozmawiamy w tej chwili o wierze a jedynie Twoim sposobie odpowiadania :-)
?
?
7 lutego 2012, 14:14
@T7HRR czy to może ćwiczysz się z cnocie cierpliwości? Bo jak inaczej wytłumaczyć, że chce ci się jeszcze pałować tym najemnikiem?
WS
W S
7 lutego 2012, 14:05
@ T7HRRPopatrz na to co pisze astrtotaurs, każdy kto się z nim nie zgadza jest oszustem (złej woli) albo oszukanym (głupcem) i do tego "mówi mową nienawiści"I znowu łżesz. I znowu nawet nie spróbujesz udowodnić... ech, katolicy.... Wydaje im się, że jak nie muszą udowadniać bredni swoich opowieści (z efinicji wiary), to i nie musza udowadniać bredni swych oskarżeń... Ot, upośledzzenie poznawcze i społeczne w jednym.
7 lutego 2012, 13:26
@XLeszek Czy widzisz róznicę ponmiędzy mówić to samo a tak samo? :-) Taka sam logika wypowiedzi: Popatrz na to co pisze astrtotaurs, każdy kto się z nim nie zgadza jest oszustem (złej woli) albo oszukanym (głupcem) i do tego "mówi mową nienawiści"
LS
le sz
7 lutego 2012, 13:18
Wg mnie to trzeba wyjątkowo złej woli albo po prostu głupoty, aby retorykę o.D.Kowalczyka nie uznawać za mowę nienawiści. To astrotaurus czy XLeszek bo mówią tak samo ;-) (...) @T7HRR, na jakiej podstawie przypinasz mi łatkę insynuując, że mówię to samo co astrotaurus i że być może to ta sama osoba? I pytam się który to z was, nie sugeruję że jest to ta sama osoba. Wykręcasz się tak głupio jak kiedyś Leper... Chcesz twierdzić, że Ty tylko pytasz? Cytujesz mój tekst i tylko pytasz czy napisał go astrotaurus czy XLeszek? Ale Ty niczego nie sugerujesz? Bo Ty tylko pytasz? I pytając nic nie sugerujesz? No to może ja się Ciebie zapytam: czy zacząłeś przestrzegać celibatu? Ale ja nic nie sugeruję, ja tylko pytam... Popatrz na to co pisze astrtotaurs, każdy kto się znim nie zgadza jest oszustem (złej woli) albo oszukanym (głupcem) A co ma tu do rzeczy astrotaurus? Nie wchodzę w korespondencję z astrotaurusem. Lepiej sobie sprawdź co pisze o.D.Kowalczyk, że trzeba wyjątkowo złej woli albo głupoty aby [...] Teraz będziesz twierdził że astrotaurus to inne wcielenie o.D.Kowalczyka? ;-]
LS
le sz
7 lutego 2012, 13:06
Pamiętajcie rozmawiając z ateista lub racjonalistą nie wolno wymieniać znanych z historii ateistów, racjonalistów ani antyklerykałów. Takie wymienianie to jeden z przejawów "mowy nienawiści". Nieprawda. Mową nienawiści nie jest wymienianie kogokolwiek. Mową nienawiści jest stosowanie obraźliwych porównań czy wręcz pomówień aby kogoś zdyskredytować i/lub wywoływać negatywne emocje względem tej osoby. A więc Twoje insynuowanie, że piszę to samo co astrotaurus i może nawet jestem astrotaurusem, to ewidentny przykład mowy nienawiści. W dodatku, od kiedy to astrotaurus jest znanym z historii ateistą, racjonalistą czy antyklerykałem?
7 lutego 2012, 12:57
:-)
7 lutego 2012, 12:55
Wg mnie to trzeba wyjątkowo złej woli albo po prostu głupoty, aby retorykę o.D.Kowalczyka nie uznawać za mowę nienawiści. To astrotaurus czy XLeszek bo mówią tak samo ;-) (...) @T7HRR, na jakiej podstawie przypinasz mi łatkę insynuując, że mówię to samo co astrotaurus i że być może to ta sama osoba? I pytam się który to z was, nie sugeruję że jest to ta sama osoba. Popatrz na to co pisze astrtotaurs, każdy kto się znim nie zgadza jest oszustem (złej woli) albo oszukanym (głupcem)
7 lutego 2012, 12:48
Pamiętajcie rozmawiając z ateista lub racjonalistą nie wolno wymieniać znanych z historii ateistów, racjonalistów ani antyklerykałów. Takie wymienianie to jeden z przejawów "mowy nienawiści".
LS
le sz
7 lutego 2012, 12:42
Wg mnie to trzeba wyjątkowo złej woli albo po prostu głupoty, aby retorykę o.D.Kowalczyka nie uznawać za mowę nienawiści. To astrotaurus czy XLeszek bo mówią tak samo ;-) Co sądzicie o potencjalnej wypowiedzi znanego geja: "Ja z moim partnerem traktujemy naszego psa po partnersku". @T7HRR, na jakiej podstawie przypinasz mi łatkę insynuując, że mówię to samo co astrotaurus i że być może to ta sama osoba? Jeżeli napisałem coś niewłaściwego to wykaż co było złego, a jeżeli nie napisałem nic nieprawdziwego, to dlaczego usiłujesz mnie zdyskredytować? Twoja wypowiedź to ewidentny przykład mowy nienawiści. A zacytowane przez Ciebie zdanie z mojej wypowiedzi nie manic wspólnego z wypowiedziami astrotaurusa i jest prawie dosłownym cytatem z wypowiedzi o.D.Kowalczyka: Trzeba wyjatkowo zlej woli albo po prostu glupoty, aby retoryke ks. Suchego uznac za [...]
WS
W S
7 lutego 2012, 12:39
 @ Dariusz KowalczykNasuwaja sie tutaj zatem pytania: Na czym wlasciwie polega kategoria "mowy nienawisci"? Kto ja wymyslil i po co? Czy nie jest ona uzywana, aby walczyc ze zwyczajnym nauczaniem Kosciola katolickiego?I znowu jakieś niedookreślone węszenie spisku i nakaz czujności przed wrogiem.... Jeśli jak powiadasz I o tym warto byloby spokojnie i logicznie podyskutowac.to postaw jakąś logiczna tezę na podstawie faktów, a nie insynuacje na podstawie fałszerstw jakim na pewno była Twoja manipulacja tekstem nakazanych Gancarczykowi przeprosin. A jeśli chcesz sztandarowego przykładu katolickiej mowy nienawiści to zajrzyj do wątku o fascynacji Jezusem <a href="http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/slowo-boze/art,42,skad-ta-fascynacja-jezusem.html">www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/slowo-boze/art,42,skad-ta-fascynacja-jezusem.html</a> i wypowiedzi tam swojego kolegi z portalu OK z godz. 12.36.06 z dn 06.02.2012. Oczywiście jest to odpowiedź na własne chore urojenia "dyskutanta", nie mają one nic wspólnego z wypowiedziami krytykowanego oponenta - ot w katolickiej głowie się coś uroiło, więc leci parszywy słowotok. Taki w katolickim stylu: krytyka racjonalizmu niby uduchowiona, niby powodowana zatroskaniem, ale zmierzająca wprost do ...popatrz, popatrz .. Trybunału Norymberskiego. Te prymitywne skojarzenia ateista (racjonalista) - Hitler, Stalin, hedonizm są u was zwyczajne, pielęgnowane jak cenny kwiat. Przecież Gancarczyk też nie był pierwszy. Takich nikczemnych oskarżeń innych o własne nienawistne skojarzenia jest pełno na wszystkich forach katolickich i w realu.
7 lutego 2012, 11:24
@niekumata A ja niedawno powiedziałam u nas w sklepie, że kiedyś w Ameryce mieszkali tylko Indianie, a w Afryce Murzyni. I co - mogą mnie podać do sądu za tych Murzynów? Bo za Indian to chyba jeszcze nie? Istotnie jesteś "niekumata", skoro nie znasz pochodzenia słowa "Indianin", nie wiesz dlaczego mieszkańców Ameryki Północnej i Południowej przez długi czas, mylnie, tak nazywano, a teraz już się tego nie robi. A fakt, że się chwalisz swoją ignorancją... No cóż, Jerzy Turowicz mówił, że najbardziej nie lubi "zadowolonej z siebie głupoty" i doskonale go rozumiem. @Patryk Nie nazywa się juz ich Indianami? To prawda, że  próbowano ich nazwać Rdzennymi Amerykanami... Tylko jak poczytasz zobaczych, że większość dokonuja samookreślenia wolała by nazwać ich Indianami (Amerykańskimi) Eskimości, również znajdujący się wsród Rdzennych Amerykanów,  też woli by nazywac ich Eskimosami. A teraz Patryku napisz poprawnie zdanie złożone: Spotkało się dwu mężczyzn o czarnym kolorze skóry, Czarnoskóry Amerykanin spotkał się z Czarnoskórym Afrykańczykiem.
N
niekumata
7 lutego 2012, 11:22
@niekumata A ja niedawno powiedziałam u nas w sklepie, że kiedyś w Ameryce mieszkali tylko Indianie, a w Afryce Murzyni. I co - mogą mnie podać do sądu za tych Murzynów? Bo za Indian to chyba jeszcze nie? Istotnie jesteś "niekumata", skoro nie znasz pochodzenia słowa "Indianin", nie wiesz dlaczego mieszkańców Ameryki Północnej i Południowej przez długi czas, mylnie, tak nazywano, a teraz już się tego nie robi. A fakt, że się chwalisz swoją ignorancją... No cóż, Jerzy Turowicz mówił, że najbardziej nie lubi "zadowolonej z siebie głupoty" i doskonale go rozumiem. A kto ci pyszałku powiedział, że nie znam pochodzenia słowa "Indianin"? Sam jesteś "zadowoloną z siebie głupotą" bo zupełnie nie pokumałeś mojego wpisu.
Patryk Stanik
7 lutego 2012, 10:26
@niekumata A ja niedawno powiedziałam u nas w sklepie, że kiedyś w Ameryce mieszkali tylko Indianie, a w Afryce Murzyni. I co - mogą mnie podać do sądu za tych Murzynów? Bo za Indian to chyba jeszcze nie? Istotnie jesteś "niekumata", skoro nie znasz pochodzenia słowa "Indianin", nie wiesz dlaczego mieszkańców Ameryki Północnej i Południowej przez długi czas, mylnie, tak nazywano, a teraz już się tego nie robi.  A fakt, że się chwalisz swoją ignorancją... No cóż, Jerzy Turowicz mówił, że najbardziej nie lubi "zadowolonej z siebie głupoty" i doskonale go rozumiem.
Patryk Stanik
7 lutego 2012, 10:24
@Dariusz Kowalczyk SJ Rasizm to rzeczywiscie duzy grzech polegajacy na nienawisci, dyskryminowaniu z powodu koloru skory. Ale trzeba miec rzeczywiste powody, aby komus rasizm zarzucic. Nazwanie kogos murzynkiem mozna uwazac za brak kultury albo dowcip w zlym guscie, ale nie za rasizm. Sadze, ze slowa o "rasizmie Suskiego" to zwyczajne oszczertswo, a oszczerstwo tez jest grzechem. Prosze wiec nie naginac rzeczywistosci i pojec. To brzydko wyrzucać sobie grzeszność (oczywiście ojciec jest kapłanem, ale nie jesteśmy w sytuacji głoszenia homilii czy spowiedzi). Brak kultury to coś o wiele mniej poważnego niż rasizm, ale zarzucam posłowi Suskiemu rasizm, bo on mówiąc to, co powiedział, skorzystał z jednej z najlepiej opisanych klisz rasistowskich, mianowicie trakowanie dorosłych czarnoskórych mężczyzn jako "chłopców". Jest to paternalizacja wynikająca z relacji pan-niewolnik, która była powszechna (była codziennością) np. w południowych stanach Ameryki po zniesieniu niewolnictwa (oczywiście wcześniej także). Stąd często nawet młody, biały Amerykanin mówi (co odzwierciedlenie znajduje w filmach) do np. starego Afroamerykanina "boy".  To, co ojciec uznaje za przejaw dowcipu w złym guście, jest po prostu nieznajomością tych dobrze opisanych mechanizmów. Suski, nazywając dorosłego człowieka "murzynkiem", nieświadomie wykorzystuje ten rasistowski mechanizm. Bagatelizowanie tej wypowiedzi uważam za niegodne człowieka inteligentnego, który powinien wiedzieć czym jest rasizm, jakie są jego cechy, jak się wyraża.
Jadwiga Krywult
7 lutego 2012, 10:20
No jeśli dla ciebie premier Tusk jest świętością nietykalną na równi z Biblią, to.....:)))) Dla o. Kowalczyka analogiczną świętością jest prezydent Kaczyński. Nie zauważyłeś, że post @Joz jest kopią posta o.Kowalczyka ?
:
:))))
7 lutego 2012, 10:00
W sprawie Nergala jest istotne, ze Biblię podarto na zamknietej imprezie. Oceniam to negatywnie, gdyz nawet na zamknietej imprezie takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Ale trzeba zauwazyc, ze potem ktos to wyciagnal i w glownych mediach powtarzano przez x tyg., ze Nergal podarł Biblię. I to niby w obronie czci Pisma Świętego. Jednoczesnie pana premiera Tuska obrazano w mediach katolickich zupelnie otwarcie i ta sama klaka, co niby czci Pisma Świętego broniła, tutaj nie widziala problemu... Wyjatkowa obluda! No jeśli dla ciebie premier Tusk jest świętością nietykalną na równi z Biblią, to.....:))))
J
Joz
7 lutego 2012, 09:55
W sprawie Nergala jest istotne, ze Biblię podarto na zamknietej imprezie. Oceniam to negatywnie, gdyz nawet na zamknietej imprezie takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Ale trzeba zauwazyc, ze potem ktos to wyciagnal i w glownych mediach powtarzano przez x tyg., ze Nergal podarł Biblię. I to niby w obronie czci Pisma Świętego. Jednoczesnie pana premiera Tuska obrazano w mediach katolickich zupelnie otwarcie i ta sama klaka, co niby czci Pisma Świętego broniła, tutaj nie widziala problemu... Wyjatkowa obluda!
N
niekumata
7 lutego 2012, 09:49
A ja niedawno powiedziałam u nas w sklepie, że kiedyś w Ameryce mieszkali tylko Indianie, a w Afryce Murzyni. I co - mogą mnie podać do sądu za tych Murzynów? Bo za Indian to chyba jeszcze nie?
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
7 lutego 2012, 09:31
@Patryk Tak bardzo się naginać nie wypada, szczególnie kapłanowi (przepraszam, że piszę o tym, co innym wypada). Udawać, żę rasizm Suskiego to ledwie poetycki cytat, doprawdy, daleko ojcu od prostej mowy. Rasizm jest grzechem, a ojciec grzechy widzi wybiórczo.  Rasizm to rzeczywiscie duzy grzech polegajacy na nienawisci, dyskryminowaniu z powodu koloru skory. Ale trzeba miec rzeczywiste powody, aby komus rasizm zarzucic. Nazwanie kogos murzynkiem mozna uwazac za brak kultury albo dowcip w zlym guscie, ale nie za rasizm. Sadze, ze slowa o "rasizmie Suskiego" to zwyczajne oszczertswo, a oszczerstwo tez jest grzechem. Prosze wiec nie naginac rzeczywistosci i pojec.  
V
veritas
7 lutego 2012, 09:27
@Patryk Udawać, żę rasizm Suskiego to ledwie poetycki cytat, doprawdy, daleko ojcu od prostej mowy. Rasizm jest grzechem, a ojciec grzechy widzi wybiórczo. No to idź do spowiedzi, bo sam grzeszysz rasizmem. W języku polskim słowo Murzyn oznacza człowieka o czarnej skórze. Jeśli według ciebie to słowo jest obelżywe, to znaczy, że uważasz posiadaczy czarnej skóry za gorszych. Grzeszysz rasizmem.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
7 lutego 2012, 09:25
A co do "czarownicy", to o. Rydzyk powiedzial to na zamknietym wykladzie. Nie powinien tak powiedziec, bo to chamstwo Ha, ha. To jest nauka Kościoła: grzeszyć tak, żeby ludzie nie widzieli. Suskiego też Ojciec usprawiedliwiał, że powiedział o murzynku w prywatnej rozmowie. @Kinga Nie trzeba sie odwolywac do nauki Kosciola, zeby stwierdzic, ze czym innym jest wypowiedzenie jakiejs krytycznej uwagi lub zazrtowanie sobie z kogos w prywatnej rozmowie, a czym innym powiedzenie tego samego publicznie w mediach. Nie chodzi tu o zadne usprawiedliwianie, ale o logiczne wskazanie okolicznosci, ktore maja wplyw na ocene sytuacji. W sprawie "czarownicy" jest istotne, ze slowa te wypowiedziano na zamknietym wykladzie. Oceniam to negatywnie, gdyz nawet na zamknietym wykladzie takie slowo nie powinno pasc. Ale trzeba zauwazyc, ze potem ktos to wyciagnal i w glownych mediach powtarzano przez 2 tyg., ze Rydzyk nazwal pania prezydentowa czarownica. I to niby w obronie czci pani prezydentowej. Jednoczesnie pana prezydenta Kaczynskiego obrazano w mediach zupelnie otwarcie i ta sama klaka, co niby czci prezydentowej bronila, tutaj nie widziala problemu... Wyjatkowa obluda!
7 lutego 2012, 09:02
Wg mnie to trzeba wyjątkowo złej woli albo po prostu głupoty, aby retorykę o.D.Kowalczyka nie uznawać za mowę nienawiści. To astrotaurus czy XLeszek bo mówią tak samo ;-) Co sądzicie o potencjalnej wypowiedzi znanego geja: "Ja z moim partnerem traktujemy naszego psa po partnersku".
LS
le sz
7 lutego 2012, 07:50
@xP Trzeba wyjatkowo zlej woli albo po prostu glupoty, aby retoryke ks. Suchego uznac za zyczenie smierci premierowi Tuskowi. [...] A teraz te same srodowiska maja czelnosc mowic cos o "mowie nienawisci". Wyglada to na typowe: zlodziej krzyczy, lapaj zlodzieja. A co z retoryką o.D.Kowalczyka? Cytuję z artykułu: Ci sami, którzy bronili Nergala w imię wolności sztuki, teraz zapewne rozdarli szaty, bo poseł PiS-u użył słowa "murzynek" i zrobił jakąś aluzję do gejowskich związków partnerskich. [...] Sam Jezus miałby dziś problemy i musiałby uznać (w obliczu sądu), że nie dorósł jeszcze do prawdziwej miłości. [...] Tak! Dziś jakaś sędzina, a może i sama pani pełnomocnik Kozłowska-Rajewicz z całą pewnością pouczyłyby Pana Jezusa, że wyrażenie "groby pobielane", to niedopuszczalna "mowa nienawiści". Wg mnie to trzeba wyjątkowo złej woli albo po prostu głupoty, aby retorykę o.D.Kowalczyka nie uznawać za mowę nienawiści. Zgodnie z prezentowaną przez o.D.Kowalczyka moralnością Kalego, jak poseł PO użył słowa 'krętacz' to był to chamski atak, ale jak poseł PIS użył słowa 'murzynek' to było to niewinne nawiązanie do czytanki dla dzieci. A insynuacje, że jak ktoś uznaje wzpowiedź posła M.Suskiego za niestosowną to znaczy to, że zapewne był obrońcą Nergala nie są żadną mową nienawiści ale wyrazem chrześcijańskiej miłości, taką autorską wersją świadectwa Tertuliana: patrzcie jak oni się nienawidzą.
Patryk Stanik
7 lutego 2012, 07:39
 Księdza publicystyka staje się niemożliwa. Tak bardzo się naginać nie wypada, szczególnie kapłanowi (przepraszam, że piszę o tym, co innym wypada). Udawać, żę rasizm Suskiego to ledwie poetycki cytat, doprawdy, daleko ojcu od prostej mowy. Rasizm jest grzechem, a ojciec grzechy widzi wybiórczo.  Rozmumiem, że teksty ojca muszą być wyraziste, dla stracić zdrowy rozsądek dla wyrazistości?
Jadwiga Krywult
7 lutego 2012, 07:18
A co do "czarownicy", to o. Rydzyk powiedzial to na zamknietym wykladzie. Nie powinien tak powiedziec, bo to chamstwo Ha, ha. To jest nauka Kościoła: grzeszyć tak, żeby ludzie nie widzieli. Suskiego też Ojciec usprawiedliwiał, że powiedział o murzynku w prywatnej rozmowie.
Jadwiga Krywult
7 lutego 2012, 07:13
Jest natomiast klasyczne rozwazanie o przpadkowosci smierci Bardzo tendencyjna jest interpretacja o. Kowalczyka. Mogło się zdarzyć w środę, a zdarzyło się w niedzielę i zginął kwiat. To jest rozważanie o przypadkowości śmierci ? Nie, to jest słabo skrywany żal, że przydarzyło się akurat tym lubianym.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
6 lutego 2012, 22:45
@xP Trzeba wyjatkowo zlej woli albo po prostu glupoty, aby retoryke ks. Suchego uznac za zyczenie smierci premierowi Tuskowi. Tego nie ma w tekscie! Jest natomiast klasyczne rozwazanie o przpadkowosci smierci, ktora moze wcale nie jest przypadkiem (nie chodzi o zamach, tylko o plany Boze), i dlatego ma glebszy sens. Co do plucia, to w III RP pluje sie glownie na Kosciol katolicki i jakichs strasznych prawicowcow z Manifestacji Niepodleglosci, tak wiec niech ateusze, z ktorymi rozmawiasz, nie robia z siebie ofiar, bo nimi w III RP nie sa. A co do "czarownicy", to o. Rydzyk powiedzial to na zamknietym wykladzie. Nie powinien tak powiedziec, bo to chamstwo, ale 2-tygodniowy spektal hipokryzji, jaki urzadzily nam media mainstreamowe niby zatroskane o godnosc Pani Kaczynskiej (te same media od przemyslu pogardy wobec prezydenta Kaczynskiego), to wyjatkowa podlosc. Wczesniej i pozniej wypowiedziano wiele bardziej raniacych slow wobec Pana Prezydenta i te same srodowiska, ktore lkaly, ze o. Rydzyk tak brzydko o pani Kaczynskiej powiedzial, rechotaly z zadowolenia, ze jakis Palikot albo Niesiolowski dolozyli prezydentowi Kaczynskiemu. A teraz te same srodowiska maja czelnosc mowic cos o "mowie nienawisci". Wyglada to na typowe: zlodziej krzyczy, lapaj zlodzieja.
X
xP
6 lutego 2012, 21:02
@Dariusz KowalczykSJ zacytuje fragment kazania ks Z. Suchy. Temu kazaniu przysłuchiwał sie abp Michalik To mogło się wydarzyć w środę (gdy w Katyniu był premier Tusk). Ale metaforyczne w środę: "te oczodoły wołają o prawdę" premiera polskiego rządu wywołały zachwyt. To się mogło zdarzyć w środę, zdarzyło się wczoraj. To był ten kwiat polskiej inteligencji, to były te elity, które miały zasilić swą krwią ziemię smoleńska. Wyraźna aluzja że nie zginął premier Tusk. Nawet wrogowi nie życzy się śmierci, albo nowotworu (o noewotworze mówił ojciec z Torunia). Pełno jest nienawisci w ustach naszych duchownych. Niech ojciec nie broni. Szkoda że nie odniósł się ks Dariusz do wypowiedzi o czarownicy, a może znowu te liberalne media poprzekrecali, bo takiej wypowiedzi nie było. Rozmawiam bardzo często z osobami niewierzącymi, i osobami innych wyznań, właśnie często pada zarzut wobec księzy że zioną jadem nienawisci, jesli nie myślisz tak jak my jesteś złym człowiekiem.
E
ewagriusz
6 lutego 2012, 19:26
@ewagriusz Taki artykul bylby bardzo ciekawy. Prosze napisac do mnie: dkowalczyk@jezuici.pl Z pozdrowieniem Dziękuję bardzo. Napiszę jutro. Pozdrawiam.
.
.
6 lutego 2012, 19:18
Problem w tym , ze "mowa nienawiści" jest zwykłą mową niektórych duszpasterzy i zamiast nauczyć się mówić z szacunkiem do każdego człowieka wolą walczyć o swoje prawo do owej mowy. Smutne :-(. Czy stwierdzenie, ze Alicja Tysiac chciala zabic swe dziecko, jest mowa nienawisci. Ja uwazam, ze nie. Tak samo jak nie bylo mowa nienawisci Jezusowe "obludnicy" lub "groby pobielane". Problem - powtarzam - polega na tym, ze normalny, chrzescijanski opis rzeczywistosci atakuje sie przy pomocy paragrafu "mowa nienawisci" i ciaga ludzi po sadach. Radzę przeczytac uzasadnienie wyroku.  Nikt nie kwestionuje prawa do normalnego, chrześcijanskiego opisu rzeczywistości. Są jednak ludzie, którzy nie odróżniają go od mowy nawołującej do linczu, w dalszych oczywiście konsekwencjach. A skoro tak ochoczo używa ojciec Pisma do własnych celów to ja z kolei radzę lekturę fragmentu o kamieniowaniu jawnogrzesznicy :-).
Jadwiga Krywult
6 lutego 2012, 19:06
Moj tekst dotyczy ideologii "mowy nienawisci", a oskarzenie Suskiego jest tu tylko ilustracja problemu. ... Nasuwaja sie tutaj zatem pytania: Na czym wlasciwie polega kategoria "mowy nienawisci"? Kto ja wymyslil i po co? Czy nie jest ona uzywana, aby walczyc ze zwyczajnym nauczaniem Kosciola katolickiego? Właśnie tego nie rozumiem:  co ma tutaj do rzeczy głupawa i chamska odzywka Suskiego ? Naszwanie kogoś murzynkiem to jest nauka KK, którą RPO zaatakowała ?
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
6 lutego 2012, 18:35
@ewagriusz Taki artykul bylby bardzo ciekawy. Prosze napisac do mnie: dkowalczyk@jezuici.pl Z pozdrowieniem
E
ewagriusz
6 lutego 2012, 16:44
@o. Dariusz Kowalczyk Mysle, że tzw mowie nienawisci warto byloby powswiecic artykul, tym razem z punktu widzenia prawa karnego. Przydalyby sie tez do tego przyklady. Czy mozna by w tej sprawie napisac do Ojca? Pozdrawiam,
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
6 lutego 2012, 14:56
Problem w tym , ze "mowa nienawiści" jest zwykłą mową niektórych duszpasterzy i zamiast nauczyć się mówić z szacunkiem do każdego człowieka wolą walczyć o swoje prawo do owej mowy. Smutne :-(. Czy stwierdzenie, ze Alicja Tysiac chciala zabic swe dziecko, jest mowa nienawisci. Ja uwazam, ze nie. Tak samo jak nie bylo mowa nienawisci Jezusowe "obludnicy" lub "groby pobielane". Problem - powtarzam - polega na tym, ze normalny, chrzescijanski opis rzeczywistosci atakuje sie przy pomocy paragrafu "mowa nienawisci" i ciaga ludzi po sadach.
.
.
6 lutego 2012, 14:41
Problem w tym , ze "mowa nienawiści" jest zwykłą mową niektórych duszpasterzy i zamiast nauczyć się mówić z szacunkiem do każdego człowieka wolą walczyć o swoje prawo do owej mowy. Smutne :-(.
X
xP
6 lutego 2012, 12:50
Chcialbym tu wspomnieć takze o jednym duchownym z Torunia to co wyrabia ten ojciec to w glowie sie nie miesci, tyle jadu i nienawisci plynie z jego ust wspomne o  "czarownicy" na byłą pierwszą dame, albo to co mowil podczas komisji senackjiej w tym roku. Albo pewien ks infulat ktory glosil kazanie po tragedii smolenskiej: dlaczego samolot nie spadl z premierem, bylo to w obecnosci ks abp Michalika, żadnego slowa przepraszam, zadnego slowa krytyki. Czyzby nasza religia byla tylko religia nienawisci, bo to nasi tak mowic moga. Osobiscie potepiam glosno takie zachowanie takich kaplanow.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
6 lutego 2012, 12:46
Co niby ma wspólnego tekst wklejony ponownie przez o. Kowalczyka z tematem odzywek Suskiego ? Moj tekst dotyczy ideologii "mowy nienawisci", a oskarzenie Suskiego jest tu tylko ilustracja problemu. Tak samo jak ilustracja problemu jest wyrok sadu skazujacy GN w sprawie Alicji Tysiac. Tekst ktory wkleilem w komentarzu, jest jeszcze lepsza ilustracja problemu, gdyz pokazuje, ze za normalne kazanie mozna byc oskarzonym i ciaganym po sadach. Nasuwaja sie tutaj zatem pytania: Na czym wlasciwie polega kategoria "mowy nienawisci"? Kto ja wymyslil i po co? Czy nie jest ona uzywana, aby walczyc ze zwyczajnym nauczaniem Kosciola katolickiego? I o tym warto byloby spokojnie i logicznie podyskutowac.
6 lutego 2012, 11:14
Co niby ma wspólnego tekst wklejony ponownie przez o. Kowalczyka z tematem odzywek Suskiego ? To, że w obu przypadkach mamy klasyfikację jako "mowa nienawiści" łacznie z odpowiedzialnościa karną. (...)Jeżeli OK jest odzywka Suskiego, to OK jest również nazwanie abp Michalika krętaczem, OK byłoby również nazwanie Kaczyńskiego kurduplem. Albo, albo. O którym odezwaniu Suskiego piszesz? - waszymo murzynku - ciętym o partnerstwie ze zwierzętami? Pierwsze to brak kultury... Drugie to reakcja na rozmywanie moralności, nawet w nazewnictwie przez lobby homo. Całe szczęście nie wzięłaś innych przykładów obrażających  abp. Michalika i nie wypisałaś całej listy obelg pod jego adresem ;-)
6 lutego 2012, 11:06
Proste wyjście: nie obrażać się na wstępie, bo może źle się zrozumiało wypowiedź lub wypowiedź była skrótem myślowym na który nałożyliśmy własne projekcje (patrz przykład o. Kowalczyka z Irlandii). @Kinch - Nie rozumiem kto nie zrozumiał :-)
6 lutego 2012, 10:41
@T7HRR: Dyskusja, w której mówimy: "nie masz racji, bo..." jest lepsza od mowy nienawiści, choć ja uważam że jeszcze lepsza jest dyskusja w której mówimy: "może masz rację, ale ja uważam, że...". :-). A z tym okrzykiem chodziło mi o to że w takim rozumowaniu budzi on tylko nieufność, bo kiedy słyszymy: "łap złodzieja", to zaczynamy myśleć: aha, to może złodziej krzyczy, a okradanym jest ktoś inny; i wpadamy w paranoiczną podejrzliwość. Wracając do samej "mowy nienawiści", osobiście uważąm, że wystarczy odróżnić chamstwo (często połączone z agresją) od krytyki (co też może nie być dla niektórych, którzy łatwo się obrażają, łatwe). Proste wyjście: nie obrażać się na wstępie, bo może źle się zrozumiało wypowiedź lub wypowiedź była skrótem myślowym na który nałożyliśmy własne projekcje (patrz przykład o. Kowalczyka z Irlandii).
Jadwiga Krywult
6 lutego 2012, 10:29
Co niby ma wspólnego tekst wklejony ponownie przez o. Kowalczyka z tematem odzywek Suskiego ? Moim zdaniem kazanie irlandzkiego biskupa jest OK, podobnie jak OK jest felieton ks. Gancarczyka i OK jest nazywanie grzechem współżycia homo. Jeżeli OK jest odzywka Suskiego, to OK jest również nazwanie abp Michalika krętaczem, OK byłoby również nazwanie Kaczyńskiego kurduplem. Albo, albo.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
6 lutego 2012, 09:58
Raz jeszcze pozwalam sobie wkleic informacje, ktora jest swietna ilustracja zagrozen, jakie plyna z ideologii walki z "mowa nienawisci". Ponizsza historia to fakty - konkretna wypowiedz kaplana i formalne oskarzenie wlasnie z paragrafu "mowa nienawisci"... Biskupowi irlandzkiej diecezji Raphoe, Philipowi Boyce’owi, grozi nawet więzienie za rzekome dopuszczenie się w swym kazaniu sprzed kilku miesięcy do „zbrodni nienawiści”. W kazaniu podczas uroczystości w sanktuarium w Knock ordynariusz wyraził w nim m.in. pogląd, że Kościół katolicki jest atakowany z zewnątrz „strzałami sekularnej i bezbożnej kultury”. Teraz skargę w tej sprawie wniósł irlandzki ateista – nazywany przez dziennik „Irish Independent” „humanistą” – John Colgan. Nie spodobała mu się retoryka wojenna zawarta w homilii i , jak twierdzi „wyrażona tam antypatia wobec sekularystów i humanistów, oraz ostracyzm pod adresem nie podzielających poglądów Kościoła”. Oficjalne dochodzenie w tej sprawie wszczął już Dyrektor Urzędu Oskarżyciela Publicznego (DPP). Jeśli uzna, że zarzuty są zasadne, duchownemu grozi do 2 lata więzienia, gdyż taką karę przewiduje za podżeganie do nienawiści prawo z 1989 roku (Prohibition of Incitement to Hatred Act). Tymczasem z kazania, którego treść jest dostępna na stronie internetowej diecezji wynika, że przesłanie homilii miało odmienny wydźwięk niż widzi to urażony ateista. Biskup bowiem przypominał wiernym, by nie poddawali się zwątpieniu, gdyż powinni wiedzieć, iż ich życie „nie kończy się pustką”. „Atakowani z zewnątrz strzałami sekularnej i bezbożnej kultury, wstrząsani od wewnątrz przez grzechy i zbrodnie księży oraz osób konsekrowanych, wszyscy czujemy pokusę utraty zaufania. Ale gdy znajdujemy się na wzburzonych wodach, nasza ufność jeszcze bardziej się uwidacznia i pogłębia – mówił w sierpniu br. biskup, wzywając wiernych, by pełni nadziei „działali z cierpliwością”.  rk (KAI/LifeSiteNews) / Letterkenny
6 lutego 2012, 09:22
@Kinch Janie twierdzę, że astrotaurus jest zmanipulowany :-) ja twierdze, że manipuluje. Co jak zoabczysz na forum nie powoduje, że uażam iz nalezy wykluczyc go z dydskusji - wręcz przeciwnie w nim dyskutuję. Może wyraziłem sie niejasno ale w tej powszechnie znanej anegdocie "Łap złodzieja" krzyczy złodziej - i to on manipuluje osobami które patrza z zewnątrz. Co natomiast sądzisz o przeniesienu dyskusji z meritum na atak personalny czyli zamast nie masz racji bo:...., krzyczymy: to "mowa nienawiści"?
6 lutego 2012, 09:10
No a czy twoja wypowiedź nie jest ucieczką od meritum i przypinaniem łatki astrotaurusowi w celu wykluczenia go z dyskusji? No i jeśli ktoś rzeczywiście kradnie, to krzyk "łap złodzieja" ma od razu źle świadczyć o okradanym? :-) Jedni krzyczą na drugich że są zmanipulowani i chyba obie strony głęboko w to wierzą. Może jest trzecie i czwarte wyjście, to znaczy: albo wszyscy są zmanipulowani, albo nikt.
6 lutego 2012, 08:58
@Kinch Polecam lekturę wypowiedzi astrotaurusa mamy tam piękne przykłady manipulowania pojeciami z rodziny "mowa nienawisci" i używania ich do brudnej walki z Kościołem. Manipulacja polega tu na ucieczce od meritum i przypięciu łatki dyskutantowi w celu wykluczenia go z dyskusji (propaganda komunistyczna często korzystała z tego schematu: patrioci vs. faszyści). Takie przeniesienie dyskusji z meritum na "ad personam" chyba łatwo zauważyć. A każdy kto mówi "przeciwko nam" musi byc wykluczony z dyskusji poprzez objęcie go etykietą : "mowa nienawiści". Jeśli ktoś wskazuje manipulację, podniosi sie krzyk: To ty jesteś zmanipulowany przez piewców "mowy nienawiści" - zgodnie z zasadą jeśli cie zlapia na kradzieży krzycz: Łap złodzieja... PS. Inna sprawa to braki kultury osobistej posła Suskiego
5 lutego 2012, 23:03
Niech ojciec zauważy, że osoba manipulowana z definicji o tym nie wie, bo wtedy nie byłoby manipulacji. Skąd w takim razie ojciec wie, że nie jest teraz manipulowany i wmawia się ojcu twierdzenia o "nieczystej walce przy użyciu mowy nienawiści"? Czy jeśli wyjaśnić człowiekowi że jest manipulowany, ten dozna oświecenia? Czy raczej stwierdzi, że to właśnie ten wyjaśniający jest ofiarą manipulacji?
D
dalia
5 lutego 2012, 22:42
@astrotaurus Taki bełkot teorii spiskowych. Nie siej nienawiści, człowieku! jak a razie (w moim odbiorze) Ty ja siejesz..
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
5 lutego 2012, 22:22
Chetnie porozmawiam o teologii, ale moj tekst jest o manipulacjach pojeciem "mowa nienawisci" i uzywaniu go do nieczystej walki politycznej, a takze brudnej walki z Kosciolem. Sadze, ze to realny, a nie wymyslony, problem. Zachecam wiec do powrotu ad meritum. Warto pogadac o "mowie nienawisci".
5 lutego 2012, 20:26
@... z seminarium księża niewiele wynoszą, bo poziom jest zazwyczaj żenujący i trzeba się zupełnie nie uczyć żeby nie zdać, a bardziej niż teologią klerycy interesują się litrugiką (bo to rzecz którą można się wyuczyć bez podstaw fillozoficznych). Jeśli uważasz, że teologia jest niepotrzebna księdzu, to może powinni z niej zrezygnować w czasie studiów? Wtedy dużo częściej zdarzałby się takie kwiatki jak ksiądz twierdzący w czasie homilii, że Jezus miał brata bliźniaka (naczytał się o tym w jakiejś książce). Ksiądz ma być specjalistą, ale nie od swojego osobistego kontatku z Bogiem, ale specjalistą który poprowadzi ludzi po ścieżkach do Boga, które wybrali (a duchowości są przecież różne różniste, jeden modli się różańcem, drugi jest w Odnowie, trzeci najlepiej modli się milcząc, itd.).
.
...
5 lutego 2012, 15:20
@ksiadz michal : ...ludzie bardzo jednoznacznie prosza, by ksieza wiecej czasu poswiecali studiowaniu teologii i uczeniu jej innych...  Co zas do "pustoszenia": dziwne, ale / co nie jest bynajmniej moja ale Pana Boga zasluga / jakos nasza parafia ciagle zyje a kosciol niezmiennie sie wypelnia , i starszymi i mlodszymi, Bogu dziekowac. 1. tyle, co trzeba, by innych prowadzić do Boga, to każdy ks. powinien wynieść z seminarium(w sensie teologii), a jeżeli coś mu potem jest potrzebne, to raczej osobista modlitwa, ona jest priorytetem absolutnym, 2. przypomnij sobie słowa Benedykta XVI - ksiądz ma być specjalistą od bliskiej relacji z Bogiem, teologię może sobie każdy doczytać w książkach, 3. najważniejsze w duszpasterstwienie nie jest nastudiowanie się teologii, tylko bardzo osobista relacja księdza z Bogiem, ona kształtuje życie księdza i promieniuje wkoło, 4. skoro twój kościół ciągle wypełnia się ludżmi(dzięki Bogu), tzn, że Pan Bóg niezmiennie działa, a teksty D.Kowalczyka nic złego nie czynią, nie odpychają, jak to sugerujesz :)
.
...
5 lutego 2012, 15:20
@ksiadz michal : ...ludzie bardzo jednoznacznie prosza, by ksieza wiecej czasu poswiecali studiowaniu teologii i uczeniu jej innych...  Co zas do "pustoszenia": dziwne, ale / co nie jest bynajmniej moja ale Pana Boga zasluga / jakos nasza parafia ciagle zyje a kosciol niezmiennie sie wypelnia , i starszymi i mlodszymi, Bogu dziekowac. 1. tyle, co trzeba, by innych prowadzić do Boga, to każdy ks. powinien wynieść z seminarium(w sensie teologii), a jeżeli coś mu potem jest potrzebne, to raczej osobista modlitwa, ona jest priorytetem absolutnym, 2. przypomnij sobie słowa Benedykta XVI - ksiądz ma być specjalistą od bliskiej relacji z Bogiem, teologię może sobie każdy doczytać w książkach, 3. najważniejsze w duszpasterstwienie nie jest nastudiowanie się teologii, tylko bardzo osobista relacja księdza z Bogiem, ona kształtuje życie księdza i promieniuje wkoło, 4. skoro twój kościół ciągle wypełnia się ludżmi(dzięki Bogu), tzn, że Pan Bóg niezmiennie działą, a teksty D.Kowalczyka nic złego nie czynią, nie odpychają, jak to sugerujesz :)
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
5 lutego 2012, 15:11
A oto kolejny interesujacy przyklad absurdow i manipulacji zwiazanych z tzw. mowa nienawisci. Biskupowi irlandzkiej diecezji Raphoe, Philipowi Boyce’owi, grozi nawet więzienie za rzekome dopuszczenie się w swym kazaniu sprzed kilku miesięcy do „zbrodni nienawiści”. W kazaniu podczas uroczystości w sanktuarium w Knock ordynariusz wyraził w nim m.in. pogląd, że Kościół katolicki jest atakowany z zewnątrz „strzałami sekularnej i bezbożnej kultury”. Teraz skargę w tej sprawie wniósł irlandzki ateista – nazywany przez dziennik „Irish Independent” „humanistą” – John Colgan. Nie spodobała mu się retoryka wojenna zawarta w homilii i , jak twierdzi „wyrażona tam antypatia wobec sekularystów i humanistów, oraz ostracyzm pod adresem nie podzielających poglądów Kościoła”. Oficjalne dochodzenie w tej sprawie wszczął już Dyrektor Urzędu Oskarżyciela Publicznego (DPP). Jeśli uzna, że zarzuty są zasadne, duchownemu grozi do 2 lata więzienia, gdyż taką karę przewiduje za podżeganie do nienawiści prawo z 1989 roku (Prohibition of Incitement to Hatred Act). Tymczasem z kazania, którego treść jest dostępna na stronie internetowej diecezji wynika, że przesłanie homilii miało odmienny wydźwięk niż widzi to urażony ateista. Biskup bowiem przypominał wiernym, by nie poddawali się zwątpieniu, gdyż powinni wiedzieć, iż ich życie „nie kończy się pustką”. „Atakowani z zewnątrz strzałami sekularnej i bezbożnej kultury, wstrząsani od wewnątrz przez grzechy i zbrodnie księży oraz osób konsekrowanych, wszyscy czujemy pokusę utraty zaufania. Ale gdy znajdujemy się na wzburzonych wodach, nasza ufność jeszcze bardziej się uwidacznia i pogłębia – mówił w sierpniu br. biskup, wzywając wiernych, by pełni nadziei „działali z cierpliwością”. Generalne przesłania kazania, które zawiera 2350 słów, skupia się głównie na potrzebie zaufania Bogu w obliczu licznych kłopotów, jakich doświadcza obecnie Kościół katolicki. rk (KAI/LifeSiteNews) / Letterkenny
OG
o. generał
5 lutego 2012, 14:44
ksiedzu Kowalczykowi raczej sugerowalbym powrot do swych zwyklych zajec akademickich, bo podlizujac sie politykom jedynie siebie osmiesza a innych odpycha od Kosciola A ty Michał wracaj do konfesjonału, bo kolejka się ustawiła do spowiedzi!
NK
nie ksiądz
5 lutego 2012, 14:43
z anonima o nicku "ksiadz michal" taki ksiądz, jak z koziej dupy trąba. to zupełnie tak jak katolik z anonima o nicku ~katolik
SG
siostra Grzymisława
5 lutego 2012, 14:41
Ksiądz występuje przeciwko księdzu? Dajcie sobie po razie w realu...ku uciesze parafian !!!!
M
Maria.m
5 lutego 2012, 14:40
... " Nie miecz, nie tarcz-- bronią                                        Języka    Lecz--- arcydzieła! " -                            Język -ojczysty                       Cyprian Kamil Norwid                                        
K
katolik
5 lutego 2012, 14:39
z anonima o nicku "ksiadz michal" taki ksiądz, jak z koziej dupy trąba.
5 lutego 2012, 14:36
Co do "jezeli": owszem, ksiedzem jestem, natomiast nie wiem kim jest Osoba podpisujaca sie trzema kropkami, bez urazy. co sie zas tyczy mojej pracy: tak sie sklada ze chodzilem ostatniosporo po koledzie, co od dawna nie jest lekki ale ciagle waznym zajeciem, i nei po to by "dzialac" ale by byc blisko ludzi, i to ci sami ludzie bardzo jednoznacznie prosza, by ksieza wiecej czasu poswiecali studiowaniu teologii i uczeniu jej innych, bo dfo polityki sa politycy, Co zas do "pustoszenia": dziwne, ale / co nie jest bynajmniej moja ale Pana Boga zasluga / jakos nasza parafia ciagle zyje a kosciol niezmiennie sie wypelnia , i starszymi i mlodszymi, Bogu dziekowac. nie mniej Osobie tez dziekuje za troske . to tyle ad vocem, i nie "polemicznie" , bo ja tu nie po to @ksiadz michalksiedzu Kowalczykowi raczej sugerowalbym powrot do swych zwyklych zajec akademickich, bo podlizujac sie politykom jedynie siebie osmiesza a innych odpycha od Kosciola bardzo dziwny odbiór tekstu D.Kowalczyka, z cała pewnością jego teksty są świetnej jakości, jeżeli Michale rzeczywiście jestes księdzem, to myślę, że kościół,w którym działasz jeżeli pustoszeje, to raczej z twojego powodu(pokazanego tu rozumowania), niż z powodu tekstów D.Kowalczyka Szczęść Boże dla księdza ,tak trzymać!!!!!!!!
T
tak
5 lutego 2012, 14:24
A cóż to "ksiądz" michał innego zrobił jak nie podlizywanie się politykom i to takim , że to ciężki wstyd. Widzę, że są tacy, którym nawet gwałtowne protesty Polaków , spadające gwałtownie poparcie uwidocznione w sondażach opinii publicznej i  ewidentna indolencja i kompromitacja PO nic nie przeszkadza. To nie władcy winni tylko Ci co protestują . Prawda? Naród jest głupi tylko wtajemniczeni wiedzą lepiej?
KM
ksiadz michal
5 lutego 2012, 14:19
Co do "jezeli": owszem, ksiedzem jestem, natomiast nie wiem kim jest Osoba podpisujaca sie trzema kropkami, bez urazy. co sie zas tyczy mojej pracy: tak sie sklada ze chodzilem ostatniosporo po koledzie, co od dawna nie jest lekki ale ciagle waznym zajeciem, i nei po to by "dzialac" ale by byc blisko ludzi, i to ci sami ludzie bardzo jednoznacznie prosza, by ksieza wiecej czasu poswiecali studiowaniu teologii i uczeniu jej innych, bo dfo polityki sa politycy, Co zas do "pustoszenia": dziwne, ale / co nie jest bynajmniej moja ale Pana Boga zasluga / jakos nasza parafia ciagle zyje a kosciol niezmiennie sie wypelnia , i starszymi i mlodszymi, Bogu dziekowac. nie mniej Osobie tez dziekuje za troske . to tyle ad vocem, i nie "polemicznie" , bo ja tu nie po to @ksiadz michalksiedzu Kowalczykowi raczej sugerowalbym powrot do swych zwyklych zajec akademickich, bo podlizujac sie politykom jedynie siebie osmiesza a innych odpycha od Kosciola bardzo dziwny odbiór tekstu D.Kowalczyka, z cała pewnością jego teksty są świetnej jakości, jeżeli Michale rzeczywiście jestes księdzem, to myślę, że kościół,w którym działasz jeżeli pustoszeje, to raczej z twojego powodu(pokazanego tu rozumowania), niż z powodu tekstów D.Kowalczyka
.
...
5 lutego 2012, 12:40
@ksiadz michalksiedzu Kowalczykowi raczej sugerowalbym powrot do swych zwyklych zajec akademickich, bo podlizujac sie politykom jedynie siebie osmiesza a innych odpycha od Kosciola bardzo dziwny odbiór tekstu D.Kowalczyka, z cała pewnością jego teksty są świetnej jakości, jeżeli Michale rzeczywiście jestes księdzem, to myślę, że kościół,w którym działasz jeżeli pustoszeje, to raczej z twojego powodu(pokazanego tu rozumowania), niż z powodu tekstów D.Kowalczyka
KM
ksiadz michal
5 lutego 2012, 12:01
ksiedzu Kowalczykowi raczej sugerowalbym powrot do swych zwyklych zajec akademickich, bo podlizujac sie politykom jedynie siebie osmiesza a innych odpycha od Kosciola
K
Krzysiek
5 lutego 2012, 10:12
Teksy o. Dariusza Kowalczyka SJ to "bicz" na ludzką głupotę. Więcej takich teksów, dziekuję.
WS
W S
5 lutego 2012, 10:04
@ takZadziwiające, że ludzie krytykujący u innych język nienawiści nie zauważają , żę sami go używają. Co za ślepota i głuchota!No to ich naucz, nie bądź wiśnia! Nie wynoś się pysznie tylko pomóż innym, bo sam(a) w piekle wylądujesz.
T
tak
5 lutego 2012, 09:59
Zadziwiające,  że ludzie krytykujący u innych język nienawiści  nie zauważają , żę sami go używają. Co za ślepota i głuchota!
LS
le sz
4 lutego 2012, 21:33
Nawiązanie w towarzyskiej konwersacji do wierszyka Juliana Tuwima "Murzynek Bambo" nie jest być może najlepszym dowcipem, ale nie widzę tu żadnego rasizmu, ani nienawiści. Ja też nie widzę w tej wypowiedzi M.Suskiego ani rasizmu ani nienawiści. Niemniej, jest to wg mnie wypowiedź niestosowna. A bronienie takiej wypowiedzi jako towarzyskiej konwersacji uważam za żenujące. Nie podzielam poglądu sugerowanego przez o.D.Kowalczyka, że w towarzyskiej konwersacji obowiązuje inna kultura wypowiedzi. Natomiast w reakcji Kozłowskiej-Rajewicz widzę ideologię lewactwa, które próbuje narzucić dogmaty politycznej poprawności na temat tego, co można powiedzieć, a czego nie można powiedzieć. Zgodnie z tymi dogmatami, ironia z mówienia o partnerstwie człowieka ze zwierzętami to nienawistna homofobia, a darcie Biblii na scenie z okrzykiem: "Żryjcie to g...", jest wyrazem artystycznym. Według kanonów "politycznej poprawności", która jest wciskana społeczeństwu do głów, nazwanie przez posła Niesiołowskiego arcybiskupa Michalika "krętaczem" to dopuszczalna krytyka, ale już stwierdzenie: "co tam u waszego murzynka", jest przejawem rasizmu i "mowy nienawiści" Najwyraźniej brakuje o.D.Kowalczykowi merytorycznych argumentów skoro przechodzi do obrony przez emocjonalny atak ad personam. Wygląda na to że sądzi, iż jak udowodni niegodziwość swojego przeciwnika ideologicznego, to w ten sposób udowodni godziwość uznawanych przez siebie osób. Ale wg o.D.Kowalczyka, wciskanie społeczeństwu do głów, że nawet jak arcybiskup kręci to nazwanie go krętaczem jest niedopuszczalne to już nie jest próba narzucania dogmatu politycznej poprawności na temat tego co można powiedzieć, a czego nie można powiedzieć na temat jakiegoś arcybiskupa. Ci sami, którzy bronili Nergala w imię wolności sztuki, teraz zapewne rozdarli szaty, bo poseł PiS-u użył słowa "murzynek" i zrobił jakąś aluzję do gejowskich związków partnerskich. Ci sami teraz rozdarli szaty?!? Taka insynuacja jest wręcz podła! Niewątpliwie warto zachowywać w życiu publicznym i towarzyskim należyte standardy. Tyle że pojęcie "język nienawiści" wcale temu nie służy. Jest za to bardzo przydatne w tzw. inżynierii społecznej, czyli manipulowaniu ludźmi, by ich ukształtować na własną modlę. Ciekawe, że ci co odnoszą się z taką antypatią do pojęcia 'język nienawiści' hołubią natomiast na ogół pojęcie 'politycznej poprawności'. I pod pretekstem nazywania rzeczy po imieniu robią dokładnie to co oficjalnie potępiają, tzn. korzystają z tzw. inżynierii społecznej, czyli takiego manipulowania ludźmi, by ich ukształtować na własną modłę. Kategoria "języka nienawiści" okazuje się skuteczna np. w walce z tymi, którzy nie są za aborcją, przywilejami dla osób homoseksualnych itp. Pomysł jest szatańsko genialny. Po co się męczyć w dysputach z obrońcami życia?! Przecież lepiej zamknąć im usta poprzez ogłoszenie światu, że każdy, kto nazywa aborcję zabójstwem, to nienawistnik, który powinien być skazany za "mowę nienawiści". W tej perspektywie niebezpieczne jest w ogóle mówienie o grzechu, bo grzesznik (np. cudzołożnik, bluźnierca, zabójca) może się poskarżyć, że wyrządza się mu krzywdę "mową nienawiści". Równie szatańsko genialnym pomysłem jest posługiwanie się kategorią 'politycznej poprawności'. Dzięki niej można każdej osobie mającej poglądy niezgodne z naszymi przypisać złą wolę i w imię wierności ideałom okrzyknąć ją grzesznikiem czy zdrajcą. Warto tu przypomnieć wyrok w sprawie: Alicja Tysiąc kontra "Gość Niedzielny". Tygodnik napisał - zgodnie z prawdą - że pani Tysiąc chciała zabić swe nienarodzone dziecko. Sąd skazał "GN" właśnie za "mowę nienawiści" i nakazał opublikowanie m.in. takiego oto tekstu: "Archidiecezja katowicka w Katowicach jako wydawca i Marek Garncarczyk jako redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny" wyrażają ubolewanie, że przez bezprawne naruszenie dóbr osobistych pani Alicji Tysiąc i używanie języka nienawiści, wyrządzili jej ból oraz krzywdę". Co bardziej tragikomiczne, pani sędzina w ustnym uzasadnieniu wyroku pouczyła ks. Garncarczyka, archidiecezję katowicką, a pośrednio cały Lud Boży, że "chrześcijaństwo jest religią miłości i taki też powinien być język, jakim powinni posługiwać się autorzy katolickiego tygodnika". Archidiecezja i redakcja skutecznie odwołały się od tego kuriozalnego wyroku. Tyle tylko że pierwotny wyrok skazujący miał inne uzasadnienie niż tutaj o.D.Kowalczyk podaje. Herod uwięził Jana Chrzciciela, bo ten porywczy prorok upominał go, że grzeszy, żyjąc z żoną swego brata Filipa, Herodiadą. Czy Herod był niesprawiedliwy? Podążający za poprawnością polityczną mogliby dziś powiedzieć, że Herod postąpił słusznie - skazał Jana Chrzciciela za mowę nienawiści. Przypominam, że Kodeks Karny przewiduje za "mowę nienawiści" karę do 3 lat więzienia. Herod i Herodiada się pokochali, a tu jakiś prorok wyzywa ich od najgorszych… Sam Jezus miałby dziś problemy i musiałby uznać (w obliczu sądu), że nie dorósł jeszcze do prawdziwej miłości. Zdarzało się wszak Mistrzowi z Nazaretu, że piętnował faryzeuszy: "Biada wam, faryzeuszom…". I już wtedy usłyszał: "Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz" (Łk 11,45). Tak! Dziś jakaś sędzina, a może i sama pani pełnomocnik Kozłowska-Rajewicz z całą pewnością pouczyłyby Pana Jezusa, że wyrażenie "groby pobielane", to niedopuszczalna "mowa nienawiści". Dostrajając się do toku myślenia o.D.Kowalczyka należałoby jeszcze dodać, że dzisiejsi niezłomni obrońcy stojący na straży wartości zapewne oskarżyliby i skazali nawet samego Jezusa za polityczną poprawność. I dziś jakiś uważający siebie za gorliwego chrześcijanina, a może i sam o.D.Kowalczyk z całą pewnością pouczyłby Pana Jezusa, że Rzymianie to okupanci, więc niedopuszczalną polityczną poprawnością jest mówienie aby oddawać Cezarowi co Cezara. I tak samo pouczyłby Pana Jezusa, że należy nazywać rzeczy po imieniu, więc niedopuszczalną polityczną poprawnością jest uchylanie się od jednoznacznego potępienia przyprowadzonej jawnogrzesznicy i mówienie aby pierwsi rzucali kamieniem ci co są bez grzechu. Jestem za sprzeciwianiem się w różny sposób rzeczywistej mowie nienawiści, której w naszym biednym kraju - niestety - nie brakuje. Ale odrzucam ideologię, która, z jednej strony, sprytnie podsyca nienawiść, jaka jest jej na rękę, a z drugiej używa pojęcia "mowy nienawiści" jako pałki, którą można bić po głowach swoich oponentów. Uważam dokładnie tak samo. Ale teksty o.D.Kowalczyka odbieram często właśnie jako takie pałki do bicia po głowach oponentów.
E
ewagriusz
4 lutego 2012, 20:43
Dziękuję Ojcu za ten wpis (i za inne również). Można dzielić włos na czworo i nie zauważyć, że tu nie chodzi o obronę dób osobistych obrażonych (lub rzekomo obrażonych osób). Mamy wystarczające instrumenty ochrony karno- i cywilnoprawnej. Rzecz w narzuceniu zideologizowanego języka. Przysiadłem kiedyś nam manifestem "gejowskim" (nie mylić z homoseksualnym) i nad naduzywaniem pojęcia "faszyzm". oto krótki tekst na ten temat: http://www.polis2008.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=865:szkice-o-kulturze-i-jzyku-cz-1-uwagi-o-faszyzmieq-qmowie-nienawiciq-i-homofobiiq&catid=339:dzielnica-naukowcow&Itemid=338 Zamiast tego teksu, można też odnieść się bezpośrednio do krytykowanych źródeł. I wtedy porozmawiamy o konkretach. Pozdrawiam.
J
Jerzy
4 lutego 2012, 19:18
Bardzo dziekuję za tekst i jesne przedstawienie wartości.
4 lutego 2012, 18:48
Jakbym chciał rozmawiać z normalnymi ludźmi to bym wiedział dokąd pójść. Ja chcę wam pomóc. Pomagasz :-) Widzimy jacy możemy się stać idąc za Tobą.
A
Arabeska
4 lutego 2012, 18:39
 Czy ksiądz zwróciłby się do opisanego posła z PO-murzynku?
WS
W S
4 lutego 2012, 18:04
Astrotaurusie, twoje leki są, o ile się nie mylę, w takiej małej szafce w łazience.Pewnie sie nie mylisz, zapewne Jezus Twoim przewodnikiem. Jak chcesz rozmawiać z normalnymi ludźmi, to zażyj, proszę.Jakbym chciał rozmawiać z normalnymi ludźmi to bym wiedział dokąd pójść. Ja chcę wam pomóc. Inaczej dyskutanci będą po prostu twoje wpisy pomijać. Szkoda daremnego trudu.A tego nie możesz wiedzieć. Nigdy nie wiesz co Ci w głowie utkwi i spowoduje, że zaczniesz myśleć. Mnie wysiłku nie szkoda, a prawdy starczy dla wszytkich. A Ty stanowisz klasyczny przykład do czego  prowadzi takie podjudzanie jakie stosuje Autor artykułu.
F
felczer
4 lutego 2012, 17:48
Astrotaurusie, twoje leki są, o ile się nie mylę, w takiej małej szafce w łazience. Jak chcesz rozmawiać z normalnymi ludźmi, to zażyj, proszę. Inaczej dyskutanci będą po prostu twoje wpisy pomijać. Szkoda daremnego trudu.
WS
W S
4 lutego 2012, 17:39
Ale odrzucam ideologię, która, z jednej strony, sprytnie podsyca nienawiść, jaka jest jej na rękę, a z drugiej używa pojęcia "mowy nienawiści" jako pałki, którą można bić po głowach swoich oponentów.Ach, Boziu! Jaki biedny poseł Suski, że jest oponentem sprytnej ideologii... Taki bełkot teorii spiskowych. Nie siej nienawiści, człowieku!
WS
W S
4 lutego 2012, 17:38
cdNatomiast w reakcji Kozłowskiej-Rajewicz widzę ideologię lewactwa, które próbuje narzucić dogmaty politycznej poprawności na temat tego, co można powiedzieć, a czego nie można powiedzieć.A prawactwo bedące posłem na Sejm nie powinno wiedzieć co jest zapisane w kodeksie karnym? nazwanie przez posła Niesiołowskiego arcybiskupa Michalika "krętaczem" to dopuszczalna krytyka, ale już stwierdzenie: "co tam u waszego murzynka", jest przejawem rasizmu i "mowy nienawiści"Jakie masz problemy ze zrozuminiem elemnetarnych zasad współżycia społecznego? Michalik jest krętaczem z własnej woli i wyboru - taka postawa podlega krytyce. Kolor skóry nie jest wyborem, nikt za kolor swej skóry nie odpowiada i nikomu nie wolno poniżać innego ze względu na kolor skóry. Ci sami, którzy bronili Nergala w imię wolności sztukiMasz prawo pleść najdziwaczniejsze rzeczy na podstawie swej opinii o Biblii, jakim prawem chcesz odmawiać tego samego innym? O Twoich kuriozalnych przekrętach na tle procesu A. Tysiąc z Gancarczykiem już było.... [quotepPodążający za poprawnością polityczną mogliby dziś powiedzieć, że Herod postąpił słusznie - skazał Jana Chrzciciela za mowę nienawiści.Zapewne jednak tylko tacy, których Ty sobie w swojej niechęci wymyślisz. Nie wiesz czemu Tobie i tobiepodobnym najłatwiej przychodzi wyszydzanie głupot, które sami wymyślacie? a może i sama pani pełnomocnik Kozłowska-Rajewicz z całą pewnością pouczyłyby Pana Jezusa, że wyrażenie "groby pobielane", to niedopuszczalna "mowa nienawiści".Fantazji ciag dalszy.... Jestem za sprzeciwianiem się w różny sposób rzeczywistej mowie nienawiści, której w naszym biednym kraju - niestety - nie brakuje.A jakiś konkret, skoro Gancarczyk i Suski to nierzeczywiste przykłady?
WS
W S
4 lutego 2012, 17:38
@ Dariusz KowalczykO pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Agnieszce Kozłowskiej-Rajewicz, pisałem na DEON.pl zaraz na początku jej rządowej kariery. Nie napawały mnie optymizmem jej wypowiedzi na temat reformowania Kościoła: "zniesienie celibatu i kapłaństwo kobiet pchnęłoby Kościół na nową ścieżkę rozwoju" Sugerujesz fałszywie, że słowa o reformie Kościoła zostały wypowiedziane na początu rządowej kariery, a one padły w kampanii wyborczej kandydatki na posła. Wiadomo było też, że liczą na nią środowiska gejów, lesbijek, aborcjonistek-feministek itd. Licz na kogo uważasz za stosowne liczyć i zostaw innym prawo do liczenia na kogo sobie zażyczą. Poseł Marek Suski nazwał (w prywatnej rozmowie) posła PO, Johna Godsona, "murzynkiem",To nie była prywatna rozmowa tylko publiczne uwagi w czasie posiedzenia sejmowej komisji. Nawet jednak w czasie prywatnej rozmowy żaden prymitywny przygłup nie ma prawa do wynoszenia sie nad innych, poniżania innych na tle rasowym. Masz jakieś pokraczne poczucie humoru i pokraczną katolicką moralność, jeśli dla Ciebie takie pogardliwe uwagi pod adresem posła na Sejm RP to tylko nienajlepszy dowcip. Powinieneś raczej już leżeć krzyżem na ziemi i bić czołem w modlitwie, aby Twój współwierca nie został poniżony za swe wywyższanie się. Również w reakcji Suskiego na głupoty wygadywane przez Biedronia o partnerstwie między ludźmi i zwierzętami nie dostrzegam nienawiści, a co najwyżej ironiczną replikę, dopuszczalną w debacie publicznej.I znowu kolejne fiksacje prymitywa na tle homoseksualizmu to tylko takie nic - ironiczna replika. A słowa Biedronia to aż głupoty. Czy Ty nie umiesz przyłożyć uczciwej miary do poczynań innych ludzi? Czy Ty na pewno jesteś kolegą po fachu Franciszka z Asyżu?
AP
Adrian Podsiadło
4 lutego 2012, 17:26
DO Beniamin Pisanie że to tylko jedna strona jest agresywna nie wytrzymuje konfrontacji z faktami , jeżeli ojciec mimo wszystko chce to dalej głosić to myślę że lepszym miejscem dla tego typu twierdzeń będą łamy np.Gazety Polskiej czy Radia Maryja. Powtarzam każdy któremu ta wojenka nie odpowiada powinien potępiać obie strony A to ciekawe. Pouczasz autora, że powinien oskarżać obie strony, a sam wymieniłeś tylko media jednej strony. A gdzie Gazeta Wyborcza? Gdzie Tygodnik Powszechny? Ładnie to tak? Wstyd! :-) Wymieniłem tylko jedną stronę gdyż drugą wymienił o.Dariusz i z tym się całkowicie zgadzam na temat tych przykładów mam dokładnie takie samo zdanie.Wymienienie drugiej strony było jedynie odpowiedzią na tezę o.Kowalczyka że winna jest i godna napiętnowania właśnie tylko ta strona ja chciałem przez to pokazać że obie strony są agresywne. Autor wymienił Gościa Niedzielnego więc jeżeli już to tylko tą samą stronę co ty. Do tego zakładając, że to co ksiądz Gancarczyk napisał to mowa nienawiści.
K
Kassandra
4 lutego 2012, 17:17
@Beniamin Pisanie że to tylko jedna strona jest agresywna nie wytrzymuje konfrontacji z faktami , Powtarzam każdy któremu ta wojenka nie odpowiada powinien potępiać obie strony Już Was ostrzegałam, że Kościół jest oblężoną twierdzą. I że  kilka ekip pracuje nad jej upadkiem. Jedni ryją fundamenty, inni podstępem wdarli się do środka i zatruwają studnie.  Przedstawiłam perfidne metody agresorów i kolaborantów. Powyżej jedna z nich - spacyfikowac obrońców oskarżeniem o agresywne zachowania wobec napastników. Przypomnę pozostałe: Zdrajcy (przy wtórze głupców) apelują w mediach, żeby "nie szukać na siłę wroga" i zająć się głoszeniem Dobrej Nowiny. Głosy protestu przypisują oszołomom, cierpiącym na "syndrom oblężonej twierdzy" i faryzeuszom, co to ośmielają się "rzucać kamieniem" a sami nie są święci! Nauczają, żeby zająć się belką we własnym oku i nikogo nie osądzać. Bo ponoć ludzi nie wolno osądzać, tylko ich czyny (sprytna nauka na wypadek, gdyby twierdza się obroniła - wtedy na szubienicę pójdą zdrady, ale nie zdrajcy). Napastnicy mają się cieszyć powszechną miłością i szacunkiem (a jakże!), bo "chrześcijanin ma widzieć wszędzie, we wszystkim i we wszystkich Boga"  Nieposłuszni to rzecz jasna tzw. "prawdziwi katolicy", których cechuje "mowa nienawiści",  infantylne obrażalstwo i niedopuszczalna agresja. Jestem Kassandra - już kiedyś historia potwierdziła, że miałam rację.
:
:)
4 lutego 2012, 17:01
 a wy ciągle dajecie sie sprowadzac na manowce.... ciągle odpowiadacie na zaczepki...  po co? zostawcie antagonistów samych sobie. ważna jest prawda i to o niej powinnismy dyskutowac. 
4 lutego 2012, 16:55
DO Beniamin Pisanie że to tylko jedna strona jest agresywna nie wytrzymuje konfrontacji z faktami , jeżeli ojciec mimo wszystko chce to dalej głosić to myślę że lepszym miejscem dla tego typu twierdzeń będą łamy np.Gazety Polskiej czy Radia Maryja. Powtarzam każdy któremu ta wojenka nie odpowiada powinien potępiać obie strony A to ciekawe. Pouczasz autora, że powinien oskarżać obie strony, a sam wymieniłeś tylko media jednej strony. A gdzie Gazeta Wyborcza? Gdzie Tygodnik Powszechny? Ładnie to tak? Wstyd! :-) Wymieniłem tylko jedną stronę gdyż drugą wymienił o.Dariusz i z tym się całkowicie  zgadzam na temat tych przykładów mam dokładnie takie samo zdanie.Wymienienie drugiej strony było jedynie odpowiedzią na tezę o.Kowalczyka że winna jest i godna napiętnowania  właśnie tylko ta strona ja chciałem przez to pokazać że obie strony są agresywne.
AP
Adrian Podsiadło
4 lutego 2012, 16:47
DO Beniamin Pisanie że to tylko jedna strona jest agresywna nie wytrzymuje konfrontacji z faktami , jeżeli ojciec mimo wszystko chce to dalej głosić to myślę że lepszym miejscem dla tego typu twierdzeń będą łamy np.Gazety Polskiej czy Radia Maryja. Powtarzam każdy któremu ta wojenka nie odpowiada powinien potępiać obie strony A to ciekawe. Pouczasz autora, że powinien oskarżać obie strony, a sam wymieniłeś tylko media jednej strony. A gdzie Gazeta Wyborcza? Gdzie Tygodnik Powszechny? Ładnie to tak? Wstyd! :-)
PZ
pociągiem z Sodomy
4 lutego 2012, 16:32
SEZON W PIEKLE Życie zbyt krótkie jest i choćbym je przegrała, Nigdy nie znęci mnie dziewiąty piekła krąg ; Sezon tam zawsze trwa,wiecznie otwarta brama. Gorzki wygnańców los, bo ziemia jest za mała, Zbyt kruche porty są, a sezon w piekle trwa. Dusze rozwieje wiatr, nadzieja spali ciała. Wolność z wygnańca rąk, ta gołębica biała Nigdy nie znęci mnie do otworzonych bram, Życie zbyt kruche jest, nie po to je wybrałam. Ewa Filipczuk
Andrzej Binkowski
4 lutego 2012, 16:00
Artykuły ks. Dariusza są miodem na gorzką codzienność. Czytając je, utwierdzam się w przekonaniu że uczciwość, chłodna obiektywna ocena, rzetelność i prawda goszczą jeszcze w naszym społeczeństwie. Do tego ZAWSZE zgadzam się z jego opiniami.  Daleki jestem od tworzenia sobie z publicysty jakiegoś guru, ale ciekawa jest powstająca jednomyślność. Widać zdrowy rozsądek i prawda mają jednak jednorodne oblicze. W każdym razie dziękuję za każdą porcję przywracania równowagi jaką o. Dariusz serwuje.
V2
Veritas 2
4 lutego 2012, 15:43
cd.2 ''Nie ma wielkich różnic między relacją homoseksualną a zoofilską''- takie słowa wygłosił Tomasz Terlikowski na łamach "Rzeczpospolitej". To tylko kilka kwiatków /quote] No bo nie ma różnicy: to namiastka seksu i to namiastka seksu. Homoseksualizm gorszy, bo uprzedmiotawia się drugiego człowieka a w zoofilii jest tylko jedna osoba i nieosobowy przedmiot.
V2
Veritas 2
4 lutego 2012, 15:39
Znacznie istotniejsza jest kwestia nakazanego w wyroku tekstu przeprosin... wbiłem w google co trzeba i wszędzie mam tekst: "Archidiecezja katowicka jako wydawca i Marek Gancarczyk jako redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny" przepraszają panią Alicję Tysiąc za bezprawne porównanie pani Alicji Tysiąc do hitlerowskich zbrodniarzy odpowiedzialnych za zagładę Żydów w obozie Oświęcim-Brzezinka oraz za męczeństwo Żydów w gettach". A to o to chodziło? Nie o moralną ocenę aborcji tylko o ochronę unikalności holokaustu! Copyright zostało naruszone, bo żadna zbrodnia nie może być do niego porównana:)))) Tylko, że GN pisał o tych hitlerowcach mając na myśli sąd w Strasburgu a nie tę niedoszłą morderczynię, no ale sąd był analfabetą i nie rozumiał, tego, co czyta...
V
Verits
4 lutego 2012, 15:34
Mnie ten cały spór w Polsce kojarzy się ze swierdzeniem że ,,moja racja jest mojsza" a dlamnie ,, Wart Pac pałaca, a pałac Paca" i wszelkie stawanie po jednej tylko ze stron doskonale się w ten trwający spór wpisuje słuchaj gościu, racja opiera się na prawdzie, tak więc nie smędż, bo albo ktoś ma rację albo nie ma, to rzecz, jak prawda obiektywna; inna sprawa, że ludzie masowo kłamią i wtedy, jak to u polkitykow, cyrk na kółkach...
4 lutego 2012, 15:18
Co do wpisu Beniamina: Daleki jestem od odsyłania o. Kowalczyka do RM. Dopóki nie będzie głosił jak w RM, że kto nie kocha Kaczyńskiego lub Macierewicza ten nie jest katolikiem, dopóty jego poglądy jestem w stanie wysłuchać/przeczytać, przemyśleć i ewentualnie się nie zgodzić. Niestety nie mógłbym tego robić gdyby wypowiadał się w przykładowej Telewizji Trwam - wtedy gdybym się nie zgodził przestałbym być w ocenie pewnych środowisk katolikiem. Zgadzam się zTobą z tym RM i GP chodziło mi o to że to są media jednostronne , osobiście chętnie czytam o .Kowalczyka i cenię sobie jego głos chociaż często nie do końca się z jego opiniami zgadzam.Na pewno o.Kowalczyk nie pasuje do RM
Ż
życie
4 lutego 2012, 15:10
trudno jest głosić prawde... jednakże głos ludzi takich jak o. Kowalczyk jest nam bardzo potrzebny w dobie zalewu bylejakością. mam tylko jedna prosbe -niech ojciec nie odpowiada wszystkim prowokatorom i miernotom - szkoda słów. prosze o słowo do nas- katolików, którzy chcą zrozumiec po co żyjemy. Ty chcesz słyszeć tylko to, co tobie odpowiada. Wyobraź sobie, ze są ludzie, którzy mają swój rozum i potrafią z niego korzystać i mieć własne krytyczne zdanie na każdy temat. Ale blondynki już tak mają.....
A
antyblond
4 lutego 2012, 15:06
 do "pięknej blondynki" sama się tak nazwałaś, a to wszystko wyjaśnia.
4 lutego 2012, 15:00
Co do wpisu Beniamina: Daleki jestem od odsyłania o. Kowalczyka do RM. Dopóki nie będzie głosił jak w RM, że kto nie kocha Kaczyńskiego lub Macierewicza ten nie jest katolikiem, dopóty jego poglądy jestem w stanie wysłuchać/przeczytać, przemyśleć i ewentualnie się nie zgodzić. Niestety nie mógłbym tego robić gdyby wypowiadał się w przykładowej Telewizji Trwam - wtedy gdybym się nie zgodził przestałbym być w ocenie pewnych środowisk katolikiem.
PB
piekna blondynka :)
4 lutego 2012, 14:37
 trudno jest głosić prawde... jednakże głos ludzi takich jak o. Kowalczyk jest nam bardzo potrzebny w dobie zalewu bylejakością. mam tylko jedna prosbe -niech ojciec nie odpowiada wszystkim prowokatorom i miernotom - szkoda słów. prosze o słowo do nas- katolików, którzy chcą zrozumiec po co żyjemy.
PB
piekna blondynka :)
4 lutego 2012, 14:34
Do ks. D. Kowalczyka Niedawno w necie była zamieszczona informacja... i co z tego? ile bzdur i kłamstw zamieszczanych jest w necie? we wszystko wierzysz?
OC
o co chodzi?
4 lutego 2012, 14:32
 ...to dalej głosić to myślę że lepszym miejscem dla tego typu twierdzeń będą łamy np.Gazety Polskiej czy Radia Maryja. Powtarzam każdy któremu ta wojenka nie odpowiada powinien potępiać obie strony a niby dlaczego? ten portal jest super i głos prawdy jest tu nie tylko słyszalny ale ma odbiorców. słowa o. Kowalczyka sa nam potrzebne.  prawda was wyzwoli
OC
o co chodzi?
4 lutego 2012, 14:29
 tak było zawsze i bedzie. Jezus przynal, że będą nienawidzić chrześcjan. dlaczego? bo ludzie nie moga znieśc prawdy, prawdy o sobie. ( podobno nie nalezy mówić garbatemu, że jest garbaty, bo to nic nie da). jednakze nie możemy zgodzic sie na panoszenie sie kłamstwa, pogardy dla ludzkiego zycia (aborcja, eutanazja) i zła w kazdej formie.
4 lutego 2012, 13:57
cd.2  ''Nie ma wielkich różnic między relacją homoseksualną a zoofilską''- takie słowa wygłosił Tomasz Terlikowski na łamach "Rzeczpospolitej". To tylko kilka kwiatków Pisanie że to tylko jedna strona jest agresywna nie wytrzymuje konfrontacji z faktami , jeżeli ojciec mimo wszystko chce to dalej głosić to myślę że lepszym miejscem dla tego typu twierdzeń będą łamy np.Gazety Polskiej czy Radia Maryja. Powtarzam każdy któremu ta wojenka nie odpowiada powinien potępiać obie strony
4 lutego 2012, 13:56
 @~Dariusz Kowalczyk SJ @Beniamin Nie zawsze prawda jest posrodku. Kilkuletnie wystepy medialne takich panow jak Niesiolowski i Palikot nie znajduja zadnego odpowiednika po drugiej stronie służę kilkoma przykładami: Palikot przekroczył granicę, za którą już nie ma polityki, tylko trzeba tego faceta powiesić na najbliższej gałęzi. Z PSL to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy – zdziczeli, zbaranieli. Chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło. A.Hoffman Platforma Obywatelska wzoruje się na wielkich wodzach Korei Północnej. . Rządy Tuska doprowadziły do tego, że z zakamarków zaczęły wyłazić rożne demony. Skala tajemniczych zgonów jest bardzo niepokojąca. T.Sakiewicz - Idzie się w kierunku zorganizowania ustawy na mocy której będzie można strzelać do Polaków. Strzelać do Polaków! - wołał redemptorysta. - Także matek Polek oczekujących dziecka, w stanie błogosławionym, dzieci i inwalidów! Bez ostrzeżenia! Strzelać! Mówię gdzie ja jestem? To chyba nawet nie robiło ZOMO. Oni coś tam krzyczeli jak mieli strzelać. To mi przypomina nazizm i stalinizm. (RM, czwartek 21.07.11, godz. 22.38)o. T.Rydzyk Nie było w dziejach państwa polskiego takiego zaprzaństwa - powiedział podczas posiedzenia połączonych komisji ws. katastrofy Tu-154 poseł PiS Antoni Macierewicz, ostro krytykując polski rząd. A.Macierewicz Zdaniem Joachima Brudzińskiego z PiS, Donald Tusk powinien zniknąć, po tym jak zachował się w Smoleńsku 10 kwietnia. Oskarżył premiera o to, że "ściskał się z Putinem", a ciało prezydenta zostawił "w błocie (...) w ruskiej trumnie". Na czele "marszu pamięci" niesiono transparent "Smoleńsk - pamiętamy!". Były też napisy: "Mgła nie osłoni zdrajców POlski", "Po zdradzeniu Chrystusa Judasz się POwiesił", "Rząd PO = narastający faszyzm", "Precz z Targowicą, zdrajcy won do Moskwy", "Mord katyński 1940, mord smoleński 2010".
Ż
życie
4 lutego 2012, 13:47
 Do ks. D. Kowalczyka Niedawno w necie była zamieszczona informacja o księdzu, który zrobił dziecko nastolatce, a następnie dał jej kasę na jego usunięcie - co też ona zrobiła. Po czym w/w ksiądz zaczął romans z inną małolatą. Ten przypadek dokładnie był opisany, więc ksiądz zapewne o nim też słyszał. Co ciekawe nie było słychać ze strony kościoła ani jednego słowa potępiającego czyn tego księdza. Gdyby to dotyczyło osoby swieckiej to byłaby na nią nagonka (jak na dziewczynkę 14letnią sprzed kilku lat). To dowodzi, że są równi i równiejsi i że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia i że kruk krukowi oka nie wykole. 
.
...
4 lutego 2012, 12:34
[quote ... Nie ma np. zadnego porownania miedzy tym, co zrobil i powiedzial Nergal, ktorego bronil tzw. salon i niektorzy politycy partii rzadzacej, .... i  jeszcze  ks.Boniecki  bronił  Nergala
KL
kumpel lumpa
4 lutego 2012, 12:02
@astrotaurus Czy to się katolikom podoba czy nie prawo dopuszcza w pewnych przypadkach aborcję (i można na ten temat dyskutować w wielu miejscach i porach), ale dobrze , że choć w pewnych przypadkach nie dopuszcza by rozwydrzony katolicki warchoł pluł bezkranie nienawiścią na kogoś kto mu się z racji jego urojeń i uzurpacji nie podoba. Wytrzyj pianę z brody, bo ci trochę pociekła...
WS
W S
4 lutego 2012, 11:50
@ kumpel lumpaA to o to chodziło? Nie o moralną ocenę aborcji tylko o ochronę unikalności holokaustu! Copyright zostało naruszone, bo żadna zbrodnia nie może być do niego porównana:)))) I już przez sztuczki słowne  katolicki kumpel lumpa usadził się na wyżynach wyrokowania o moralności aborcji. Artykuł jest o mowie nienawiści, a ja zarzucam Autorowi celowy fałsz manipulacji. Wyrok nie był wydany za nazwanie aborcji niemoralnym zabiciem nienarodzonego dziecka - jak sugeruje Autor -  ale za ohydne porównanie A. Tysiąc do masowych zbrodniarzy hitlerowskich. Czy to się katolikom podoba czy nie prawo dopuszcza w pewnych przypadkach aborcję (i można na ten temat dyskutować w wielu miejscach i porach), ale dobrze , że choć w pewnych przypadkach nie dopuszcza by rozwydrzony katolicki warchoł pluł bezkranie nienawiścią na kogoś kto mu się z racji jego urojeń i uzurpacji nie podoba.
KL
kumpel lumpa
4 lutego 2012, 10:52
Znacznie istotniejsza jest kwestia nakazanego w wyroku tekstu przeprosin... wbiłem w google co trzeba i wszędzie mam tekst: "Archidiecezja katowicka jako wydawca i Marek Gancarczyk jako redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny" przepraszają panią Alicję Tysiąc za bezprawne porównanie pani Alicji Tysiąc do hitlerowskich zbrodniarzy odpowiedzialnych za zagładę Żydów w obozie Oświęcim-Brzezinka oraz za męczeństwo Żydów w gettach". A to o to chodziło? Nie o moralną ocenę aborcji tylko o ochronę  unikalności holokaustu! Copyright zostało naruszone, bo żadna zbrodnia nie może być do niego porównana:))))
WS
W S
4 lutego 2012, 10:41
@ Dariusz Kowalczyk Nie mam czasu - muszę zniknąć w realu, odniose sie zatem do jednego znamiennego przykładu (może później więcej) Warto tu przypomnieć wyrok w sprawie: Alicja Tysiąc kontra "Gość Niedzielny". Tygodnik napisał - zgodnie z prawdą - że pani Tysiąc chciała zabić swe nienarodzone dziecko. Sąd skazał "GN" właśnie za "mowę nienawiści"1. Nie "zgodnie z prawdą", ale zgodnie z Twoją Prawdą Wiary. "Zabicie nienarodzonego dziecka" to tylko jedna z możliwych inrerpertacji zabiegu aborcji, nieobowiazująca w prawie. Dyskusji na ten temat toczy ło sie i toczy tak wiele, że warto pamiętać. Znacznie istotniejsza jest kwestia nakazanego w wyroku tekstu przeprosin... wbiłem w google co trzeba i wszędzie mam tekst: "Archidiecezja katowicka jako wydawca i Marek Gancarczyk jako redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny" przepraszają panią Alicję Tysiąc za bezprawne porównanie pani Alicji Tysiąc do hitlerowskich zbrodniarzy odpowiedzialnych za zagładę Żydów w obozie Oświęcim-Brzezinka oraz za męczeństwo Żydów w gettach". I dopiero po uwadze o tych  parszywych oskarżeniach nastepuje to o mowie nienawiści... Masz lepsze źródła informacji czy próbujesz czytelnikom  zrobić wodę z mózgu?
V
veritas
4 lutego 2012, 10:24
@Beniamin Mnie ten cały spór w Polsce kojarzy się ze swierdzeniem że ,,moja racja jest mojsza" a dlamnie ,, Wart Pac pałaca, a pałac Paca" i wszelkie stawanie po jednej tylko ze stron doskonale się w ten trwający spór wpisuje Zdaje mi się, że kiedyś pisałeś o sobie "my katolicy". I co - nie wiesz, że Jezus się od ciebie domaga radykalnego "stawania po jednej tylko ze stron"? Jako katolik nie masz innej opcji jak służba tylko jednemu Panu i jedna "najmojsza" racja. Chcesz z letniości uczynić cnotę?
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
4 lutego 2012, 10:16
@Beniamin Mnie ten cały spór w Polsce kojarzy się ze swierdzeniem że ,,moja racja jest mojsza" a dlamnie ,, Wart Pac pałaca, a pałac Paca" i wszelkie stawanie po jednej tylko ze stron doskonale się w ten trwający spór wpisuje Nie zawsze prawda jest posrodku. Kilkuletnie wystepy medialne takich panow jak Niesiolowski i Palikot nie znajduja zadnego odpowiednika po drugiej stronie, choc i tam oczywiscie nie brak mowy agresywnej. Sugerowanie, ze i jedni i drudzy tak samo..., tez jest wpisywaniem sie w spor, i to - moim zdaniem - z falszywej perspektywy, wbrew rzeczywistosci.  Nie ma np. zadnego porownania miedzy tym, co zrobil i powiedzial Nergal, ktorego bronil tzw. salon i niektorzy politycy partii rzadzacej, a zartami posla Suskiego. Prosze nazywac glupstwa po imieniu po jednej i drugiej stronie, ale prosze tez rozrozniac sytuacje i ciezar slow i gestow. mam wrazenie, ze argumentu "wszyscy siebie warci" uzywa sie wtedy, kiedy chce sie cos przykryc u jednej ze stron.
L
leszek
4 lutego 2012, 10:11
 Przyznam szczerze, że umiejętność Ojca Kowalczyka szukania rzeczy nieistniejących wzbudza mój niekłamany szacunek. A w szczególności szukania "mowy nienawiści" tam gdzie jej nie ma, a co najwyżej jest głupota , kicz (w wypadku darcia Biblii) czy wypowiedzi o charakterze wzbudzającym kontrowersje czy liche dowcipy. Za głupote się nie karze, bo gdyby karac za głupotę, to pewnie by rychło cel w więzieniach zabrakło.
J
Józek
4 lutego 2012, 10:03
Ciekawi mnie czy udałoby się ojcu napisać jakiś tekst krytyczny wobec ogólnie pojętej w sensie politycznym prawicy. Zaczynam podejrzewać że owa prawica zajęła u ojca miejsce najważniejsze w życiu. Beniamin ma rację, ojciec zamiast przyjrzeć się swoim oponentom uważa ich za głupków a siebie za wyrocznię wszelkiej prawdy. Trochę dystansu do siebie i otoczenia, bo jak się człowiek napompuje to przez drzwi się nie mieści (wiem po sobie :-) ).
4 lutego 2012, 09:25
Mnie ten cały spór w Polsce kojarzy się ze swierdzeniem że ,,moja racja jest mojsza" a dlamnie ,, Wart Pac pałaca, a pałac Paca" i wszelkie stawanie po jednej tylko ze stron doskonale się w ten trwający spór wpisuje
4 lutego 2012, 09:07
Ojciec znakomicie wpisuje się w trwającą walkę o to kto posługuje się mową nienawiści .Ojciec stoi tu zdecydowanie po jednej ze stron sporu podobnie jak wielu innych po drugiej a mnie się wydaje że jedni i drudzy plotą głupstwa.Rzeczy należy nazywać po imieniu bez względu na to z której strony padają. Pozdrawiam i życzę nieco bardziej ponad tym słownym bagienkem spojrzenia. 
S
szary
4 lutego 2012, 09:06
  Z przyjemnością  czytam wszystkie teksty O. Dariusza Kowalczyka, tak i tym razem - można odetchnąc  pełną piersią  atmosferą  normalnego rozumowania i trzeżwego spojrzenia na otaczający świat.
AP
Adrian Podsiadło
4 lutego 2012, 04:56
Zgadzam się, co nie zmienia faktu, że żarty Suskiego są słabe. Co innego Dziedziczak. Za "Ma PAN rację" należy się tytuł Mistrza Ciętej Riposty i Nagroda Srebrych Ust PR3!
ŻZ
Żółtek z Pekinu
4 lutego 2012, 00:50
istotą mowy nienawiści jest kłamstwo: nazywanie zła dobrem a dobra złem; poprawność polityczna polega na zacieraniu różnicy między złem a dobrem a jej głównie lewackie ekscesy na nazywaniu wprost zla dobrem a dobra złem; nb być murzynem to nic złego a tvny próbuja wmówić murzynowi w sejmie, że coś mu brakuje: no ale on nie jest czerwonoskóry tylko normalny murzyn...
&
<jerzy>
4 lutego 2012, 00:28
"Historia kołem się toczy"?  Na to wygląda.  Nie tak dawno temu, można było komuś "niepoprawnemu ideologicznie" przypiąć łatkę; "wroga ludu", "wroga klasowego", "kułaka", "szpiega Vatykanu"...., itp. i posłać go w nagrodę na dłuższe "wakacje" do łagru bądż innego "kurortu" tam gdzie "swieżego" powietrza [mnoga], aby mu "przewietrzyć" umysł, dla poprawnego myślenia. W bogatej historii Narodu podobnych "przykładów" bez liku, jest z czego czerpać i wykorzystywać "wypróbowane metody", dla POskromienia "zacofanych",  myślących i wyrażających się niePOprawnie.