Ponad rzekami krwi

Mówiono o papieżu Janie Pawle II, że przerzucał mosty ponad rzekami krwi. Dziś słowa te - z pełną odpowiedzialnością i ogromnym szacunkiem - powtarzam w odniesieniu do zwierzchników dwóch bratnich Kościołów: greckokatolickiego na Ukrainie i rzymskokatolickiego w Polsce.

Przyjęta w piątek z inicjatywy obu Kościołów polsko-ukraińska deklaracja o pojednaniu jest tekstem wypływającym z Ewangelii. Stanowi konsekwencję chrztu przyjętego przez oba nasze narody już ponad tysiąc lat temu. Nie o politykę w niej zatem chodzi, ale o głębokie przeświadczenie, że "ochrzczony człowiek i naród przyjmuje nie tylko odpuszczenie grzechów i otrzymuje nadzieję zbawienia, ale także gotowość życia Ewangelią Jezusa Chrystusa z jej nakazem przebaczania win".

DEON.PL POLECA

Ze wzruszeniem czytam zawarte w tym dokumencie prośby o wzajemne przebaczenie win. Najpierw prośbę wypowiedzianą w imieniu Kościoła greckokatolickiego do "Braci Polaków" o wybaczenie "zbrodni popełnionych w 1943 roku", a zaraz potem adresowaną do "Braci Ukraińców" prośbę biskupów Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce o wybaczenie z powodu "postawy tych Polaków, którzy wyrządzali zło Ukraińcom i odpowiadali przemocą na przemoc". W słowach tych wyraźnie pobrzmiewa echo listu napisanego kiedyś (w 2003 r.) do Polaków i Ukraińców przez błogosławionego Jana Pawła II, którego śmiało nazwać można patronem naszego pojednania: "Trzeba, aby wierzący umieli przebaczać sobie nawzajem doznane krzywdy i prosić o przebaczenie własnych uchybień i w ten sposób przyczyniać się do budowania świata, w którym respektuje się życie, sprawiedliwość, zgodę i pokój".

Wielkim osiągnięciem Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce jest zaproszenie do współsygnowania tej deklaracji również przewodniczącego rzymskokatolickiej Konferencji Episkopatu Ukrainy abp. Mieczysława Mokrzyckiego ze Lwowa, który jeszcze wiosną tego roku nie widział możliwości współpracy z Kościołem greckokatolickim w sprawie ogłoszenia wspólnego listu pasterskiego na temat rocznicy zbrodni wołyńskiej. Cieszę się, że tym razem udało się go nakłonić do przyłączenia się do "apelu o pojednanie" i zgody na publiczne wyrażenie "nadziei, że pomimo tragicznej przeszłości możliwe są dobrosąsiedzkie i chrześcijańskie relacje Polaków i Ukraińców, gdziekolwiek się spotykają, współpracują i myślą o przyszłości".

Celem deklaracji Kościołów jest "leczenie pamięci z nastawieniem na przyszłość". Bo - co do tego jesteśmy chyba zgodni - "współpraca wolnej Polski z wolną Ukrainą jest niezbędna, żeby w tej części Europy panował pokój, ludzie cieszyli się wolnością religijną, a prawa człowieka nie były zagrożone".

Deklarację przenika duch modlitwy: za wszystkie ofiary zbrodni popełnionej na Wołyniu; a towarzyszy jej nadzieja na konkret, na to mianowicie, że możliwe okaże się sporządzenie listy wszystkich, którzy ucierpieli, a ofiary zostaną w sposób godny upamiętnione w miejscach ich śmierci i największego cierpienia. Niemniej - i jest to rzecz w tego rodzaju tekstach raczej rzadka - biskupi w swojej modlitwie chcą pamiętać również o sprawcach: "Modlimy się o miłosierdzie Boże dla tych, którzy ulegli ideologii przemocy i nienawiści". I o tych, których serca wciąż jeszcze przepełnione są nienawiścią.

Ważny element dokumentu to braterskie pozdrowienie skierowane do wyznawców prawosławia. Znając bezmiar wrogości dzielącej dotąd Kościoły: greckokatolicki i prawosławny, nie sposób tej ręki wyciągniętej do zgody nie dostrzec.

Wiem, że deklaracja obu naszych Kościołów spotka się - po obu stronach granicy - z oporem i kontestacją. Trzeba to jednak głośno i wyraźnie powiedzieć: taka kontestacja będzie przeciwna Ewangelii, domagającej się od nas, wyznawców Chrystusa, pojednania i wzajemnej miłości.

Przy okazji trudno nie zauważyć, że pewnych błędów, które popełnione zostały rok temu - w czasie uroczystości ogłoszenia listu na temat pojednania polsko-rosyjskiego - tym razem uniknięto. Deklarację podpisano zatem w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski, a nie na Zamku Królewskim, jak ostatnio, a aktowi temu towarzyszyła wspólna modlitwa. Ponadto sygnatariusze zapowiedzieli, że ów tekst jest dla nich w pewnym sensie punktem wyjścia do działań, których celem będzie rzeczywiste pojednanie ludzi między sobą. Chodzi przecież o to, aby nie pozostało ono w sferze wyłącznie deklaratywnej, na papierze, ale "dotarło do serc, sumień i umysłów naszych wiernych − zarówno na Ukrainie, jak i w Polsce" (abp Światosław Szewczuk).

W październiku 1987 roku w Rzymie dwaj kardynałowie, Myrosław Iwan Lubacziwski i Józef Glemp, wspólnie stwierdzili: "Jesteśmy wobec siebie dłużnikami, ponieważ nie zdołaliśmy wprowadzić w życie nauki, która wypływa ze chrztu świętego".

Czas najwyższy, żeby ten dług spłacić.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ponad rzekami krwi
Komentarze (45)
Jadwiga Krywult
3 lipca 2013, 10:11
To samo z Ukraincami. Mają dobrego wujaszka na wschodzie, niech się nimi zajmie A potem wujaszek zajmie się Polakami. 'Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna'. Kmiotki polskie mają znacznie słabsze umysły niż Wyspiański czy Piłsudski.
P
Polak
2 lipca 2013, 23:58
Poniweierski jak zwykle bredzi. Ukraińcy już odpowiedzieli na "propozycję pojednania i prośbę Poaków o przebaczenie zbrodni dokonanych przez nich na Ukraincach" (bo tylko to wchodzi w rachubę). Episkopat w Polsce wyraźnie "odpływa", przy pomocy usłużnych "katolickich dziennikarzy". Przeprosiliśmy Rosjan, Teraz Ukrainców, kto następny w kolejności? A prawda, sądząc po dyskusji pod spodem, Żydzi przebierają nogami. No, ja mam jeden w niosek odnośnie tych ostatnich, po doświadczeniach mojej rodziny, która w czasie wojny im pomagała, a po wojnie była przez nich wsadzana do więzień i wywalana z pracy: jak będzie kolejna wojna, a będzie, patrząc choćby na to, co wyprawiają w światowej ekonomii, należy zamknąć oczy i odwrócić głowę. Po prostu nie reagować, bo co mnie to obchodzi? Czy to moja sprawa? I nikt mnie więcej nie oskarży o antysemityzm, ani nie bedzie żądał bym oddał, czego nie zabrałem. To samo z Ukraincami. Mają dobrego wujaszka na wschodzie, niech się nimi zajmie, nasz interes jest taki: nie przeszkadzać innym w tym co robią. Zanim zdążą wymordować Polaków, jakiś Stalin, albo Putin, albo nowy Hitler rozwiąże problem raz na zawsze. I proszę mi nie imputować, żem nie katolik i co ze mnie za człowiek. Żydzi i Ukraincy, to nie ludzie? A im wolno, to co Polak to gorszy rodzaj człowieka? Ja nic do nich nie mam, krzywdy im nie zrobię, tylko nie będę się mieszał do tego co się będzie działo. Polacy uratowali Żydów ile mogli z narażeniem życia, to potem odwdzięczyła im się żydokomuna i do dzisiaj się odwdzięcza. Zresztą nie ma takiego nakazu: jak gdzieś obok, czy dalej ktoś morduje bliźniego, to rzucaj wszystko i jedź, choćby na koniec świata, by go ratować. A on ci potem odpłaci z nawiązką.
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 14:35
A to już Twój problem.
T
taa
2 lipca 2013, 14:32
Każdy wyznawca judaizmu jest członkiem narodu żydowskiego od momentu od kiedy wyznaje judaizm, a nazwę narodu piszemy dużą literą, a więc Żyd zawsze piszemy dużą literą. Jaki masz jeszcze problem ? ... Tak. Dlaczego mam stosować kryteria religijne uznawane przez mniejszość Żydów (sprzeciwiając się większości Żydów), a nie reguły ortografii języka polskiego?
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 14:29
Każdy wyznawca judaizmu jest członkiem narodu żydowskiego od momentu od kiedy wyznaje judaizm, a nazwę narodu piszemy dużą literą, a więc Żyd zawsze piszemy dużą literą. Jaki masz jeszcze problem ?
T
taaa
2 lipca 2013, 14:24
No i widzisz :-) Religijne kryteria Krajewskiego pozwalające określic kogoś jako Żyda są odmienne niż w przypadku wszystkich innych narodów. Religijny zyd musi byc Żydem nie ma znaczenie kim się czuje czy deklaruje. Naród Żydów jest w tym ujęciu nadnarodem i przynalezność kulturowa i deklaracja danej osoby jest bez znaczenia, decyduje kryterium religijne... Posługujmy sie językiem zrozumiałym żydzi to wyznawcy religii mojżeszowej, Żydzi to czlownkowie narodu. Precz z rasizmem!
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 14:16
To jest jego religijny i ideologiczny rasistowski pogląd dzielacy świat na Żydów i nie-Żydów. Świat dzieli się na Żydów i nie-Żydów, podobnie jak dzieli się na Polaków i nie-Polaków, Chińczyków i nie-Chińczyków. Nieprawdaż ? Na swoich  i obcych. Projektujesz na Krajewskiego swoje 'prawdziwiepolskie' fobie ? Który nie ma pokrycie w deklaracji danej osoby O co Ci właściwie chodzi ? i bidije naród inny niz wszystkie pozostałe, Jest to naród inny niż wszystkie pozostałe, wybrany. Nieprawdaż ?
T
taaa
2 lipca 2013, 14:05
Reklamacje składaj do Krajewskiego. Po co. To jest jego religijny i ideologiczny rasistowski pogląd dzielacy świat na Żydów i nie-Żydów. Na swoich  i obcych. Który nie ma pokrycie w deklaracji danej osoby i bidije naród inny niz wszystkie pozostałe, któr epo prostu sa nienarodem. Jego problem, z którym nie może sobie poradzić wewnątrz Izreala. On o tym wie bardzo dobrze.
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 13:54
Reklamacje składaj do Krajewskiego.
T
taaa
2 lipca 2013, 13:50
ale jednak można spotkać żydów, którzy twierdzą, że nie są Żydami. Różne rzeczy ludzie twierdzą. @Kinga Twoj rasizm mnie przeraża. Będziesz na siłe wmawaic człowiekowi, że jest Żydem choć się nim nie czuje.... prawdziwy wyznawca ustaw norymberskich
T
taaa
2 lipca 2013, 13:48
Wiekszość Żydów deklaruje że nie sa żydami. Nie wiem, czy większość. Nie prowadziłam badań statystycznych. Nie musisz, dane statyyczne sa ogolnodostępne :-) wolisz amerykańskie czy izrealskie
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 13:41
Wiekszość Żydów deklaruje że nie sa żydami. Nie wiem, czy większość. Nie prowadziłam badań statystycznych. Wikszość żydów deklaruje, że są Żydami, No widzisz. ale jednak można spotkać żydów, którzy twierdzą, że nie są Żydami. Różne rzeczy ludzie twierdzą.
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 13:38
Jesteś rasistką Antysemityzm Ci się włącza. To silniejdsze od Ciebie. i dokonujesz segregacji odmawiając mi prawa do samoświadmości i deklarowania przynależności do danego narodu. Odmawiam prawa ? Wprost przeciwnie.  Niezaleznie co wpisze i tak wpisześz mi Żyd - toż to calkiem jak autorzy ustaw noeymberskich... Zgadzam się z Krajewskim: jeżeli jesteś wyznawcą judaizmu, to stałeś się (byłeś od zawsze) Żydem.
T
taaa
2 lipca 2013, 13:33
@Kinga Proponuje poznać kilku Żydów oraz zydów. Wiekszość Żydów deklaruje że nie sa żydami. Wikszość żydów deklaruje, że są Żydami, ale jednak można spotkać żydów, którzy twierdzą, że nie są Żydami. w zasadzie są t kwestie, które powinny być Ci znane. ;-)
T
taaa
2 lipca 2013, 13:27
@Kinga Jesteś rasistką i dokonujesz segregacji odmawiając mi prawa do samoświadmości i deklarowania przynależności do danego narodu. Niezaleznie co wpisze i tak wpisześz mi Żyd - toż to calkiem jak autorzy ustaw noeymberskich...
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 13:20
Jesteś też Żydem, @taaa, i do tego pewnie 'prawdziwym katolikiem-Polakiem'.
T
taaa
2 lipca 2013, 13:17
Jesteś Ukraińcem (albo Żydem), @taaa ? Jestem żydem i Ukraińcem i jestem z tego dumny
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 13:12
Jesteś Ukraińcem (albo Żydem), @taaa ?
T
taaa
2 lipca 2013, 13:08
@pg, Jezus upominał faryzeuszy, z którymi chodził do tej samej świątyni, a nie jakichś np. Chińczyków z końca świata. Biorę przykład z Niego. Kinga po prostu jest polakiem-katolikem i dlatego nie lubi polaków-katolików
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 13:02
@pg, Jezus upominał faryzeuszy, z którymi chodził do tej samej świątyni, a nie jakichś np. Chińczyków z końca świata. Biorę przykład z Niego.
P
pg
2 lipca 2013, 12:58
@Kinga Masz jednak jakąś fobię, bądź obsesję.. Wszyscy są dla Ciebie dobrzy oprócz "prawdziwych katolików -Polaków", poniekąd, mam nadzieję braci w wierze. Czy oni cię jakoś skrzywdzili, czy to tylko wynik bezkrytycznych lektur niektórych ? 
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 12:39
Minie ileś lat i 'prawdziwi katolicy-Polacy' będą słodko wywracać oczętami, że przecież nigdy nt. Ukraińców nie wypisywali tego, co dzisiaj wypisują.
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 12:37
@pg, odpryski ówczesnego stosunku ludu Bożego do Niemców mieliśmy okazję obserwować niedawno, w związku z filmem "Nasze matki, nasi ojcowie". Od Listu minęło prawie 50 lat, a niewiele trzeba było, żeby posypały się głosy 'prawdziwych katolików-Polaków', że Niemcy tacy, siacy i owacy.
P
pg
2 lipca 2013, 12:14
Kinga, przepraszam, ale bzdury gadasz, albo pamięć szwankuje. 
Jadwiga Krywult
2 lipca 2013, 08:45
Lud Boży nie psioczył na biskupów, tylko na biskupów psioczyły komunistyczne władze i oficjalna propaganda. Lud Boży psioczył na biskupów. Lud Boży dość był zgodny z komunistycznymi władzami.
P
pierre
1 lipca 2013, 23:49
Bardzo dużo  Ukraińców  przeflancowało się  po wojnie do PRL  i świetnie posługują się polskim. ... Antygono -  jeśli wysiedleńców ze Lwowa nazywasz "przeflancowanymi Ukraińcami", to ja naprawdę nie chcę dyskutować na takim poziomie.
OS
ojców spuścizna
1 lipca 2013, 16:32
Poznaj ich motywacje takiej postawy. A gdy sprzeczne są z interesem twoim i mieszkańców kraju ojczyźnianego, a i jego samego dobra, staw razem z innymi solidarny opór. Bądź rozważny w działaniach swoich i staraj się być uważnym obserwatorem wszelkich zdarzeń, a rozwijaj refleksyjność twoją i wyciągaj z pozornie błahych i przypadkowych spraw mądre wnioski. Jesteś dzieckiem Polski od jej początku. Szanuj rodziców swoich. I siostry, i braci. Bądź szczęśliwy i dawaj szczęście innym. Także wolność na miarę twoich możliwość. Póki żyjesz ty i naród twój Ojczyzna twa nie zginie. Tak jak mimo znojnych dla niej lat nie zginęła. Pamiętaj o wiekach historycznej Polski wielkości. Ona jest Matką twoją. Na zawsze. Pamiętaj. Lech Galicki
OS
ojców spuścizna
1 lipca 2013, 16:31
 desirada polska W spokoju i chaosie pamiętaj, że jesteś z polskich korzeni. Tak stało się bez twojego wyboru, lecz bądź dumny z takiego stanu rzeczy. Za tobą całe pokolenia rodaków twoich. I życiorysów w tradycji polskiej fundamencie. Nie wyrzekaj się, wiedziony na pokuszenie, swej narodowości. To skarb żywy. Szanuj sąsiadów twoich i zawsze bądź jednoznaczny w patriotycznej twej postawie. A gdy ujrzysz agresję przy granicach twej Ojczyzny staraj się zrozumieć jej przyczyny, bo napastliwość może być ujarzmiona w spokojnym dialogu. Nie szukaj gorszych wśród innych narodów. Jednak nie pozwól narodom innym kalać dobrego imienia Polski i stań w Jej obronie słowem i czynem, gdy zagrożenie od głośnych w swej napastliwości przed Nią stanie. Szczególnie w przypadku wywodzenia się owej agresji tylko z nienawiści do narodu twego. Staraj się zachować spokój wewnętrzny i jasne rozumowanie zawsze i wszędzie. Bądź solidarny z siostrami i braćmi twoimi. Unikaj za wszelką cenę sporów i kłótni w domu własnym. To udręka wielka i zagrożenie przetrwania polskiej substancji, która w swej tradycji, kulturze i dziejach najwyższym dobrem jest. Pracuj w spokoju rozwijając swe umiejętności w radości tworzenia najlepszej przyszłości dla rodziny twojej w Ojczyzny domu. Nie pozwól, aby nieświadomi, głośni i napastliwi uczynili z pracy twej udrękę, lub pozbawili ciebie możliwości rozmaitych dóbr wytwarzania i otrzymywania zapłaty za kreatywny wysiłek.
SS
Starszy Szperacz
1 lipca 2013, 15:42
 Zapraszam  do krótkiej, pouczającej lektury : [url]http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8116[/url]  wreszcie  jakiś  plus  dla KUL
AP
Antygona polska
1 lipca 2013, 15:21
    Ty  chyba jesteś  petro, a nie żaden  tam pierre.  Pokrętna jest twoja wypowiedż.   Bardzo dużo  Ukraińców  przeflancowało się  po wojnie do PRL  i świetnie posługują się polskim.   Trybunału w Norymberdze bym nie lekceważyła, bo napiętnował zbrodnie i zbrodniarzy, co było wszystkim potrzebne.
A
Antygona
1 lipca 2013, 14:44
Lud Boży nie uwzględniał, że Niemcy mieli Norymbergę itp., tylko psioczył na biskupów. ...    Lud Boży nie psioczył  na biskupów,  tylko na biskupów  psioczyły komunistyczne władze i oficjalna propaganda.
P
pierre
1 lipca 2013, 14:32
Do Antygona polska - Moja rodzina pochodzi z Wołynia (część też ze Lwowa), pradziadka zabili Ukraińcy (UPA?, zwykli bandyci/rabusie? trudno dziś powiedzieć i jakoś nie mam potrzeby dociekać) i cieszę się na ten dokument Kościołów. Pamiętam, oglądałem z kolegą mecz Ukraina-Anglia (EURO2012), a że kibicowałem Ukrainie to kolega dosyć się dziwił (a ja się dziwiłem zdziwieniu kolegi;). Skandalem jest Krzyż, Golgota, wcześniej pewnie Betlejem, każda spowiedź i Komunia Św.... skandalem (ale przecież nie zbrodnią) jest też przebaczenie. A z tą Norymbergą i denazyfikacją to bym też nie przesadzał. Ilu oskarżonych i skazanych (i raczej nie wykazujących skruchy) wypuszczono za dobre sprawowanie po kilku latach.
Jadwiga Krywult
1 lipca 2013, 09:17
Lud Boży nie uwzględniał, że Niemcy mieli Norymbergę itp., tylko psioczył na biskupów.
AP
Antygona polska
1 lipca 2013, 08:30
Do Kinga  -  Niemcy mieli Norymbergę, zostali osądzeni i jakoś  tam ukarani.   Tymczasem  zbrodniarze  sowieccy  i ukraińscy nie zostali osądzeni,  a na Ukrainie  otaczani  są nimbem  bohaterów i niemal  półbogów, otaczanych czcią . To jest w porządku?   Nie  ma tu żadnych  podstaw  do prównania  z Niemcami.
Jadwiga Krywult
1 lipca 2013, 08:23
Ojciec  przebaczył synowi marnotrawnemu,  owszem, ale  ten syn  zrozumiał swoje winy, upadł na kolana  przed ojcem i z płaczem , skruszony  , prosił o wybaczenie "Ojcze, zgrzeszyłem!".   Niestety, nie widzę tu takiej postawy. Jest  inaczej, jest zakłamanie, fałsz i obłuda... Dokładnie to samo lud Boży mówił w 1965 r., kiedy biskupi napisali list do biskupów niemieckich. Dzisiaj lud Boży już by nie powtórzył tego, co nagadał na biskupów wtedy.
AP
Antygona polska
1 lipca 2013, 08:14
Do  @rieux2011  -  Ojciec  przebaczył synowi marnotrawnemu,  owszem, ale  ten syn  zrozumiał swoje winy, upadł na kolana  przed ojcem i z płaczem , skruszony  , prosił o wybaczenie "Ojcze, zgrzeszyłem!".   Niestety, nie widzę tu takiej postawy. Jest  inaczej, jest zakłamanie, fałsz i obłuda.   Jest  podpisywanie  deklaracji  na szczycie , a w pogardzie  pozostają  ludzie,  ci nieliczni, którzy  jeszcze  żyją, w pogardzie  pozostaje  ból  i uczucia tych, którzy  zostali skrzywdzeni.   Kto uszanował  środowiska  kresowian  dotkniętych - poranionych  rzezią wołyńską?  Kto z nimi porozmawiał, zapytał - co wy na to powiecie?   Tych świadków  jest coraz mniej, wymierają.  przez dziesiątki lat żyli sami ze swym bólem, a dziś  z wysokości  tronów  nadal słyszą  - "ciszej  nad tą trumną!",  a tacy  jak panPoniewierski  głaskają sumienia pojednaniem i przebaczanie   cudzych krzywd.   To  chyba coś  nie fair.
JH
J H
30 czerwca 2013, 23:02
Takie tutaj czytam głosy jakby na skutek przebaczenia Ukraińcom Polacy mieli ponieść znaczne szkody stąd pewniw nick "MądryPolakPoSzkodzie". Myślę, że większą szkodę niż ojciec syna marnotrawnego nie poniesiemy. A on przebaczyłem temu, który połowę majątku roztrwonił, szybko i bezwarunkowo. Bo to jest zafałszowanie ewangelii, że do aktu przebaczenia potrzebny jest jakiś "protokół zgodności". Nie mylmy przebaczenia z oczyszczeniem.
M
MądryPolakPoSzkodzie
30 czerwca 2013, 14:12
 O,  a tak to wygląda  w praktyce : [url]http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8103[/url]
jazmig jazmig
30 czerwca 2013, 11:08
@Beniamin Odnoszę wrażenie że dla niektórych czas zatrzymał się na Hammurabim , tak jakby przeoczyli że w historii świata był(i jest)Jezus Chrystus ... Jezus wyraźnie powiedział, że tylko prawda nas wyzwoli.
jazmig jazmig
30 czerwca 2013, 11:08
" Nie można zbudować pojednania na fundamencie kłamstw, przemilczeń i przeinaczeń." To fakt. Tyle tylko, że dokument nie ma na celu budowy pojednania poprzez przemilczenie, czy przeinaczenie historii. W moim odczuciu ma na celu stworzenie właściwego klimatu do wypowiedzenia całej potwornej, bolesnej, historycznej prawdy.... A w moim przekonaniu jest dokładnie odwrotnie. Ma on ukryć prawdę, żeby Ukraińcom nie było przykro. Może im przykro nie będzie, ale pojednania nie będzie również.
30 czerwca 2013, 09:11
Odnoszę wrażenie że dla niektórych czas zatrzymał się na Hammurabim , tak jakby przeoczyli że w historii świata był(i jest)Jezus Chrystus
TT
tak, tak
29 czerwca 2013, 13:40
jazmig - tak trzymać. Gdyby nie jazmig, to człowiek by nie wiedział jakich ma bezwartościowych biskupów. A dzieki jego objawieniom - wszystko jasne. Brawo!
M
Maria
29 czerwca 2013, 10:55
" Nie można zbudować pojednania na fundamencie kłamstw, przemilczeń i przeinaczeń." To fakt. Tyle tylko, że dokument nie ma na celu budowy pojednania poprzez przemilczenie, czy przeinaczenie historii. W moim odczuciu ma na celu stworzenie właściwego klimatu do wypowiedzenia całej potwornej, bolesnej, historycznej prawdy. ...
jazmig jazmig
29 czerwca 2013, 09:59
Ten dokument religijnie jest bezwartościowy. Nie można zbudować pojednania na fundamencie kłamstw, przemilczeń i przeinaczeń. Kościół to nie hierarchowie, lecz cały lud Boży. Hierarchowie mogą sobie wzajemnie prawić dusery, ale dopóki nie uzna się prawdy za fundament porozumień, tak długo tkwią oni w kłamstwie, a kłamstwo pochodzi od szatana.
C
Czytelnik
29 czerwca 2013, 08:54
Ten dokument to głęboki wyraz wiary w Boga i moc Ewangelii. Nawet jeśli dla niektórych (z ofiar i ich rodzin) może być nawet jeszcze dzisiaj "na wyrost" i "zbyt wczesny" to jest to zastosowanie wyboraźni Ewangelii. A do krytyków religii, w tym chrześcijaństwa: która ze współczesnych instytucji byłaby zdolna do zajęcia sie takim wezwaniem, po takich zbrodniach i krzywdach? ... Nic nie słyszę...