Rozsądny głos biskupa Rysia

Dariusz Piórkowski SJ

W ostatnim czasie padło już tyle słów, słusznych i niesłusznych, na temat tzw. "ideologii gender", że straciłem już nadzieję na usłyszenie czegoś budującego. Nadzieja powinna jednak umierać ostatnia albo najlepiej wcale.

Właśnie dzisiaj przeczytałem jeden z najbardziej rozumnych głosów, na jaki do tej pory udało mi się natknąć. A jest nim krótki tekst ks. bpa Grzegorza Rysia "Trzy pytania o gender" zamieszczony w najnowszym numerze "Tygodnika Powszechnego". Tekst ten trafia w samą dziesiątkę.

W sumie osnową krótkiej wypowiedzi, a raczej serii pytań, bpa Rysia jest jedna kwestia: czy i do jakiego stopnia bieg czasu, kultura, rozwój człowieka i nauki wpływają na rozumienie i interpretację prawa naturalnego. Zdaje się, że o to głównie kruszy się kopie w sprawie gender.

DEON.PL POLECA

To ogólne pytanie biskup kieruje do dwóch grup: tej, dla której "gender jest synonimem i dowolnie konfigurowanym zbiorem wszelkiego zła", a następnie do zwolenników gender, którzy demonizują i postponują kulturę. Na końcu biskup Ryś zaprasza obie strony do konstruktywnego dialogu. Wiele wskazuje na to, że tu nie chodzi nawet o skrajnych przedstawicieli genderyzmu, ale o tych, którzy słowem "gender" walą na oślep jak maczugą.

Moim zdaniem, genialny jest już sam punkt wyjścia: postawienie pytań, próba poszukiwania odpowiedzi, myślenie, ustalenie pojęć, zanim zacznie się z obu stron ciskać gromy i wyklinać przeciwnika. W końcu za każdą ideologią stoi jakiś człowiek.

Przypomnijmy, że według św. Tomasza z Akwinu prawo naturalne jest "uczestnictwem prawa wiecznego w rozumnym stworzeniu". Prawo Boże jest oczywiście niezmienne, ale nasze rozumienie tego prawa nie.

Dlatego św. Tomasz z Akwinu rozróżnia w prawie naturalnym zasady pierwszorzędne, które nigdy nie mogą ulec zmianie oraz drugorzędne, które mogą być zmienione. I to na dwa sposoby. Najpierw przez dodanie czegoś do nich przez prawo boskie czy ludzkie, by polepszyć życie ludzkie. Na przykład, jeszcze 80 lat temu przeszczep organów ciała, jak serce i wątroba, postrzegane było jako działanie wbrew prawu naturalnemu. Bo w ten sposób pozbawiało się organizm jego "integralności" , okaleczało się je, a i często ciało, do którego sie przeszczepiało organ zazwyczaj go "odrzucało". Miało to świadczyć o "nienaturalności" transplantacji. I oto nagle Jan Paweł II nazwał oddawanie organów, by ratować ludzkie życie, "heroizmem", motywowanym miłością bliźniego.

Drugą modyfikacją prawa jest usunięcie tego, co przestaje być z prawa naturalnego, a co pierwotnie było w prawie naturalnym. Na przykład, gdyby upierać się przy absolutnej niezmienności wszystkich zasad prawa naturalnego, to działaniem wbrew temu prawu byłoby dziewictwo, ponieważ jednym z podstawowych reguł prawa naturalnego jest zrodzenie i wychowanie potomstwa. Bo tak właśnie skonstruowany jest człowiek. Na upartego można by posądzić Jezusa, że łamie zasady prawa naturalnego...

Zresztą, sam Jezus nie wszystko od razu wyłożył apostołom na tacy, bo "nie mogli jeszcze znieść", a więc zakładał, że musieli do tego dojrzeć. Konkretnie, potrzebowali dodatkowego oświecenia Ducha Świętego, które, jak pokazuje historia Kościoła, nie jest jednorazowym błyskiem, ale stałym towarzyszeniem Ludowi Bożemu w drodze do poznania Boga i Jego prawa.

Przecież ten sam Duch sprawia, że to, co było niemożliwe do przyjęcia przez Kościół i teologów w XIII wieku, zostało przyjęte znacznie później. Weźmy chociażby dogmat o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej. Dla św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu ta prawda była nie do zaakceptowania. (Nota bene nikt ich dzisiaj za to nie potępia!). W swojej argumentacji obaj powoływali się na świadectwo Pisma św.. Jednak w XIX wieku Kościół mimo wszystko ogłasza ten dogmat, bo potrzebował tyle czasu, aby w końcu zrozumieć głębiej ukryte przesłanie Objawienia. Czy tej prawdy nie było wcześniej w Piśmie św.? Oczywiście, że była. Tylko że Kościół nie był jeszcze w stanie jej właściwie odczytać i zinterpretować.

Zdaje się, że w kwestii "gender" różne osoby co innego rozumieją pod tym samym terminem. Jedni twierdzą, że nie istnieje płeć biologiczna z natury, płeć się tworzy lub wybiera. Inni uznają istnienie płci męskiej i żeńskiej, ale nie godzą się na pewne tradycyjne role i funkcje, które być może dzisiaj już się nie sprawdzają. Bo to że w świetle prawa naturalnego istnieje biologiczna płeć mężczyzny i kobiety, nie ulega wątpliwości. I tego akurat Kościół powinien bronić. Ale może być i tak, że ktoś pewne role społeczne utożsamia z niezmiennymi zasadami wywiedzionymi z prawa naturalnego, choć akurat te mogą podlegać zmianie. Jednak, żeby dociec, co kto ma na myśli, trzeba się wzajemnie wysłuchać i próbować zrozumieć, a nie demonizować i obrzucać błotem. I chyba tego brakuje w całym tym zamieszaniu.

Nawiasem mówiąc, ile kłótni małżeńskich, konfliktów w pracy czy w innych sytuacjach, bierze się stąd, że obie strony w rozmowie używają tego samego słowa, choć każda z nich pielęgnuje w głowie nieco inne rozumienie tego słowa. Naturalną i ludzką drogą do porozumienia jest więc spokojna i rzeczowa rozmowa, zakładająca dobrą wolę obu stron.

Biskup Grzegorz Ryś zachęca więc, aby gruntownie zastanowić się, o co toczy się cała kłótnia i walka. O pryncypia czy o rzeczy drugorzędne? Dopiero wtedy, kiedy to ustalimy, można pójść dalej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rozsądny głos biskupa Rysia
Komentarze (192)
4 stycznia 2014, 13:21
@O. Dariusz Piórkowski Zdaje się, że nie wyraziłem się należycie czytelnie. Ja nie mówię o treści tego, co Ojciec robi, a o klasie z jaką Ojciec to robi. Oczekiwałbym od elit intelektualnych bardziej finezyjnego sprowadzania przeciwników do parteru, niż banalnym z dyńki w plexus. Apeluję o trzymanie wyższego poziomu, bo jeśli nie będą go trzymać elity, to kto ma go trzymać?
NM
niezrównoważone Magisterium Kk
4 stycznia 2014, 01:30
dokumenty Magisterium Kościoła o masonerii Leon XIII "Humanum Genus" - encyklika "O Masonerii". Papież dogłębnie analizuje doktrynę masonerii, której celem jest zniszczenie społecznego królowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, zepchnięcie Kościoła do zakrystii, a ostatecznie zrujnowanie moralności chrześcijańskiej. [url]http://www.tradycja.koc.pl/HumanumGenus.htm[/url] Św. Pius X "Pascendi Dominici Gregis" - encyklika "O zasadach modernistów", w której Święty Papież potępia niebezpieczną herezję modernizmu, która m.in. kwestionuje niezmienność dogmatów. [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Pius_X/pascendi_dominici_gregis/[/url] Oraz głosem Papieży: Klemensa XII, Benedykta XIV, Piusa VII, Leona XII, Piusa VIII, Piusa IX  [url]http://www.tradycja.koc.pl/Dokumenty.htm[/url] ...Oświadczenia Kongregacji Doktryny Wiary w sprawie masonerii za pontyfikatu Jana Pawła II. Dotychczasowa praktyka dyscyplinarna Prawa Kanonicznego nie została w niczym zmodyfikowana i obowiązuje w całej pełni. Nie została więc skasowana ani ekskomunika, ani inne przewidziane kary. Negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostanie więc niezmieniona, ponieważ ich zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła i dlatego też przystąpienie do nich pozostanie nadal zabronione. Wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się więc w stanie ciężkiego grzechu i nie mogą przyjmować Komunii Świętej. [url]http://www.kki.pl/piojar/polemiki/kosciol/dekret.html[/url]
Dariusz Piórkowski SJ
3 stycznia 2014, 23:29
O. Piórkowski > Psy szczekają, a karawana jedzie dalej:) Czy Ojciec na serio sądzi, że takie odszczekiwanie na poziomie piaskownicy ma jakieś pozytywne dla kogokolwiek działanie? Czyżby poziom ćwiczeń ignacjańskich aż tak znacznie podupadł, że nie zmieniają one już pryszczastego odszczekiwacza pokazującego język w wysokiej klasy dyplomatę? ... Ja nic nie sądzę w tej sprawie. I nie spodziewam się żadnego działania z tego tytułu. Odpowiadam tylko, że trzeba robić swoje i nie patrzeć na opinię niezrównoważonych ludzi. Bo choroby się leczy, a jeśli ktoś nie chce, to trzeba go z tym zostawić.
T
tak
3 stycznia 2014, 23:29
Załóżmy taką sytuację: jestem sprinterem z ogromnymi ambicjami. Trenuję ostro bo chcę uczestniczyć w olimpiadzie. Problem w tym., że nie mogę zejść poniżej 10 sekund na 100 metrów, czyli jestem raczej kiepski. Ale przecież rekord świata kobiet na 100 metrów to około 10,4 sekundy. Tyle przebiegnę bez problemu.  Zatem na pół roku przed olimpiadą odkrywam, że jestem  kobietą . MUSZĄ  TO UZNAĆ  ZGODNIE  Z GENDERYZMEM. Zdobywam złoty medal, jestem bohaterem mam mnóstwo szmalu.  Proszę przynajmniej jednego z polskich sportowców, aby taki numer zrobił. Będzie niezła zabawa. To samo może być w każdej dziedzinie sportu , a także w każdej sferze życia społecznego w których kobiety mają przywileje, wbrew  uskarżaniu się niektórych na tym forum jak to straszliwie są krzywdzone kobiety. Zatem aby nie nosić dużych ciężarów w pracy twierdzę, że od dzisiaj jestem kobietą dzięki czemu zamiast ciężarów  50 kg (mężczyźni) mogę nosić tylko 10 kg. Przed ukończeniem 60 lat odkrywam , że  jestem kobietą i przechodzę na emeryturę wcześniej niż mężczyźni, ale dalej pracuję, bo pracuję w zawodach w których można być na emeryturze i pracować. Kobiety mają w Polsce mnóstwo przywilejów, bo mężczyźni je faworyzują , ale to dzięki genderyzmowi już się zmienia. Dla kobiet na gorsze.
3 stycznia 2014, 22:11
@Józek Eugenika to również nauka.
3 stycznia 2014, 22:08
O. Piórkowski > Psy szczekają, a karawana jedzie dalej:) Czy Ojciec na serio sądzi, że takie odszczekiwanie na poziomie piaskownicy ma jakieś pozytywne dla kogokolwiek działanie? Czyżby poziom ćwiczeń ignacjańskich aż tak znacznie podupadł, że nie zmieniają one już pryszczastego odszczekiwacza pokazującego język w wysokiej klasy dyplomatę?
ŚJ
Św Józek
3 stycznia 2014, 21:56
Gender to nauka wy czarne zboki!!!!!
KB
karawana bez gender-bełkotu
3 stycznia 2014, 15:24
Psy szczekają, a karawana jedzie dalej:) ... Warto by było, żeby Autor tekstu zastanowił się spokojnie czy jest logiczne powiązanie między dwoma zasadniczymi zdaniami tej ideologii: 1. zdanie pierwsze: "Na świecie ludzie żyją w różnych kulturach i społecznościach, w których różnie postrzegana jest rola społeczna mężczyzny i kobiety". 2. zdanie drugie: "W związku z powyższym w Polsce względne powinno być pojmowanie płci żeńskiej i męskiej, mimo że to fakt przyrodniczy nie tylko u ludzi". Więcej ma piernik do wiatraka niż próba wnioskowania z różnorodności w skali świata na ocenę zjawiska w konkretnym miejscu, połączona z przemieszaniem oceny społecznego życia w pierwszym zdaniu na fakty przyrodnicze w drugim zdaniu.
KB
karawana bez gender-bełkotu
3 stycznia 2014, 15:22
Warto by było, żeby Autor tekstu zastanowił się spokojnie czy jest logiczne powiązanie między dwoma zasadniczymi zdaniami tej ideologii: 1. zdanie pierwsze: "Na świecie ludzie żyją w różnych kulturach i społecznościach, w których różnie postrzegana jest rola społeczna mężczyzny i kobiety". 2. zdanie drugie: "W związku z powyższym w Polsce względne powinno być pojmowanie płci żeńskiej i męskiej, mimo że to fakt przyrodniczy nie tylko u ludzi". Więcej ma piernik do wiatraka niż próba wnioskowania z różnorodności w skali świata na ocenę zjawiska w konkretnym miejscu, połączona z przemieszaniem oceny społecznego życia w pierwszym zdaniu na fakty przyrodnicze w drugim zdaniu.
Dariusz Piórkowski SJ
3 stycznia 2014, 13:31
Non possumus deonowi jezuici ... Psy szczekają, a karawana jedzie dalej:)
A
Affe
3 stycznia 2014, 13:24
Non possumus deonowi jezuici
W
wierny
3 stycznia 2014, 10:13
Cenzor ks. Piórkowski znowu usunął komentarz że kłamie, pisząc że to jedna osoba wpisuje te niezgodę na maipulacje ks. Piórkowskiego ks. bp Rysiem, niezgodę na judaszową zdradę deonu i na bez moderacji dokładanie wybranym biskupom. Non possumus księże Piókowski. Czytelników obraża zdrada tych kilku założycieli i prowadzących deon jezuitów. Tych od seksualizacji dzieci, hucpy adopcji i zdrady stanu zakonnego, postmodernizmu i poprawności i ostatnia zdrada w sprawie listu KEP
HH
ha ha ha
3 stycznia 2014, 06:56
cenzura skojarzeń i intencji - popieram
AV
ad vocem
3 stycznia 2014, 01:56
@piotr_slowinski - stek linków ad vocem sugerował dosyć wyraźnie kierunek. A masonem jest też Papież Franciszek? A tu, uważając prowadzących Deon za wrogów Kościoła, działających z taką premedytacją, to są zwykłe oszczerstwa, dlatego nie dziwię się, że są usuwane. I mam nadzieję, że jak będzie wprowadzone komentowanie dla zalogowaych, to na tego typu wypowiedzi będzie ban, nie ostrzegawczy, tylko na stałe, bo nikt nie ma ochoty karmić się tymi truciznami. ...Rafał Borowski, wychodzi z założenia, że o pewnych historycznych zdarzeniach - stanowiących tożsamość i zbawczą ciągłość KK, do którego jak mniemam należy (?) - nie można mówić tylko dlatego, że mu się z czymś kojarzy. I proponuje oraz zachęca do stosowania zwyczajnej cenzury na nauczanie Magisterium Kościoła na katolickim deonie. I w swej pysznej bucie nawet mu nie zaświta myśl, że cały szereg Papieży ([url]http://www.tradycja.koc.pl/Dokumenty.htm[/url]) mogło mieć rację, szczególnie gdy obserwujemy dzisiejszy bieg wydarzeń.
3 stycznia 2014, 01:50
@Beniamin Konsultacje? W jakim zakresie? Który fragment jest niejasny? Że można służyć nieświadomie celom innym, niż te, którym się wydaje, że się służy, czy to, iż Lenin pewien spcyficznych rodzaj tak postępujących określił mianem 'pożytecznych idiotów'? Pan rozumie różnicę pomiędzy odnoszeniem obiektywnych korzyści przez X, a intencjami Y i niezależność obu tych elementów?
3 stycznia 2014, 01:45
@Rafał Borowski Dlatego obwarowałem swoją wypowiedź zastrzeżeniem, iż nie znam intencji ad vocem. Ponadto zamieściłem fragment, do którego konkretnie się odnoszę. Po to przecież są cytaty.
M
misio
2 stycznia 2014, 23:19
A może by tak jakieś konsultacje????? ... na początek proponuję skonsultować się np. ze stroną jak niżej, termin "pożyteczny idiota" stanie się wówczas może nieco jaśniejszy: http://www.bibula.com/?p=66395
2 stycznia 2014, 22:09
@Rafał Borowski > sugerujesz, jakoby o.Dariusz oraz inni prowadzący Deon, należeli do masonerii, zgadza się? Nie wiem, co sugeruje ad vocem, ale spektrum możliwości działania na korzyść wrogów Kościoła jest znacznie szersze, niż tylko 'należenie do masonerii'. Lenin wymyślaił na jeden z takich przypadków specjalny termin: 'pożyteczni idioci'. ... A może by tak jakieś konsultacje?????
2 stycznia 2014, 22:09
@piotr_slowinski - stek linków ad vocem sugerował dosyć wyraźnie kierunek. A masonem jest też Papież Franciszek? I w ogóle zapowiadanym Antychrystem? Niejaka Maria Młosierdzia Bożego została zdemaskowama, macie Panowie niszę do wykorzystania, gdzie są głodni chorych wizji świata. A tu, uważając prowadzących Deon za wrogów Kościoła, działających z taką premedytacją, to są zwykłe oszczerstwa, dlatego nie dziwię się, że są usuwane. I mam nadzieję, że jak będzie wprowadzone komentowanie dla zalogowaych, to na tego typu wypowiedzi będzie ban, nie ostrzegawczy, tylko na stałe, bo nikt nie ma ochoty karmić się tymi truciznami.
2 stycznia 2014, 22:01
@Rafał Borowski > sugerujesz, jakoby o.Dariusz oraz inni prowadzący Deon, należeli do masonerii, zgadza się? Nie wiem, co sugeruje ad vocem, ale spektrum możliwości działania na korzyść wrogów Kościoła jest znacznie szersze, niż tylko 'należenie do masonerii'. Lenin wymyślił na jeden z takich przypadków specjalny termin: 'pożyteczni idioci'. Działanie 'na korzyść' nie implikuje działania z pełną świadomością i w porozumieniu, czy pod przewodnictwem. Ad vocem słusznie przytacza opisy ZJAWISK, co bardzo trudno jest umysłom niewyćwiczonym oddzielić od projekcji na OSOBY, a to z kolei trudno jest oddzielić od projekcji na świadome INTENCJE, podczas gdy żaden z tych elementów nie implikuje kolejnego.
2 stycznia 2014, 21:28
@ad vocem - mam nieco inne nazwisko, ale... tymi linkami, w kontekście dyskusji, sugerujesz, jakoby o.Dariusz oraz inni prowadzący Deon, należeli do masonerii, zgadza się?
AV
ad vocem
2 stycznia 2014, 21:23
@ad vocem - nie dziwię się, że Twoje te posty były usuwane. ...@Rafał Brodowski A może zdradzisz tą tajemnicę braku zdziwienia ? Przecież zdziwienie właśnie, to pierwszy krok do mądrości, o którą zdezorientowany pytałeś ! Szczególnie gdy jako katolikowi odpowiedź dokumentami Kk na Twoje wątpliwości powinna być wiarygodna ! Przecież zadałeś pytanie: "przyglądam się ludziom, którzy widzą zło, spiski, wrogów tam, gdzie ja ich nie widzę. Zastanawiam się, czy to jestem naiwny, głupi, ślepy? Czy też jest to jakiś fenomen tych więcej widzących tego wszeogarniającego nas zła". Na co wskazałem Ci odpowiedź dokumentami Magisterium Kościoła: Leon XIII "Humanum Genus" - encyklika "O Masonerii". Papież dogłębnie analizuje doktrynę masonerii, której celem jest zniszczenie społecznego królowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, zepchnięcie Kościoła do zakrystii, a ostatecznie zrujnowanie moralności chrześcijańskiej. [url]http://www.tradycja.koc.pl/HumanumGenus.htm[/url] Św. Pius X "Pascendi Dominici Gregis" - encyklika "O zasadach modernistów", w której Święty Papież potępia niebezpieczną herezję modernizmu, która m.in. kwestionuje niezmienność dogmatów. [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Pius_X/pascendi_dominici_gregis/[/url] Oraz głosem Papieży: Klemensa XII, Benedykta XIV, Piusa VII, Leona XII, Piusa VIII, Piusa IX  [url]http://www.tradycja.koc.pl/Dokumenty.htm[/url] Rafale sam sobie musisz odpowiedzieć, czy to Twoja naiwność, czy też ślepota i ignorancja. A może to jakiś psychologicznie uwarunkowany akt wyparcia, albo - nie daj Boże - zła wola ?
K
klara
2 stycznia 2014, 16:49
@Józek I po co ty idioto  ,,piotr słowiński ,,próbujesz mydlić oczy .poczytaj  co mówią ludzie z tytuami ty doktorze od du....y  maryjnej . ... Mam nadzieję, ze już ktoś dobry ci powiedział, ze zrobiłeś z siebie durnia.
J
Józek
2 stycznia 2014, 16:07
I po co ty idioto  ,,piotr słowiński ,,próbujesz mydlić oczy .poczytaj  co mówią ludzie z tytuami ty doktorze od du....y  maryjnej .
2 stycznia 2014, 15:53
@21 wiek Gender jest tak samo 'tylko' nauką, jak marksizm był 'tylko' filozofią
2W
21 wiek
2 stycznia 2014, 15:47
Wy zboki i ćwoki czarne , gender nie jest ideologią .
AM
Adam Mickiewicz
2 stycznia 2014, 11:17
czy i do jakiego stopnia bieg czasu, kultura, rozwój człowieka i nauki wpływają na rozumienie i interpretację prawa naturalnego. "Kiedy nad naukami bezbożnik pracuje, Strzeż się, jest to zbójca, który broń kupuje."
2 stycznia 2014, 10:51
@Rafał Borowski Termin 'manipulacja' nie determinuje intencji, a jest stwierdzeniem faktu. Spodziewając się braku zrozumienia tej kwestii dodałem na samym końcu fragment w którym wyjaśniam, że oczywiście nie rozstrzygam pobudek kierujących O. Piórkowskim. Prosze czytać ze zrozumieniem.
2 stycznia 2014, 10:37
@ad vocem - nie dziwię się, że Twoje te posty były usuwane. @piotr_slowinski - teraz rozumiem, ale to jest kwestia skupiania się na czym innym, uznaniu za priorytetowe inne kryteria, kategorie, a nie manipulacji. Tym bardziej uważam za bardzo niestosowne i nieuzasadnione Twoje oskarżenia wobec o. Dariusza i innych osób, które krytykujesz w ten sposób na tym portalu.
AV
ad vocem
2 stycznia 2014, 10:08
@piotr_slowinski - przyglądam się ludziom, którzy widzą zło, spiski, wrogów tam, gdzie ja ich nie widzę. Zastanawiam się, czy to jestem naiwny, głupi, ślepy? Czy też jest to jakiś fenomen tych więcej widzących tego wszeogarniającego nas zła. .............. TO JEST WPIS, KTÓRY JUŻ TRZYKROTNIE  ZOSTAŁ USUNIĘTY ! Okazuje się, że na katolickim portalu nie można prezentować dokumentów Magisterium Kościoła katolickiego ! Oto jego treść: @Rafale Brodowski sam sobie odpowiedz czy to Twoja naiwność, czy też ślepota i ignorancja. dokumenty Magisterium Kościoła o masonerii Leon XIII "Humanum Genus" - encyklika "O Masonerii". Papież dogłębnie analizuje doktrynę masonerii, której celem jest zniszczenie społecznego królowanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa, zepchnięcie Kościoła do zakrystii, a ostatecznie zrujnowanie moralności chrześcijańskiej. [url]http://www.tradycja.koc.pl/HumanumGenus.htm[/url] Św. Pius X "Pascendi Dominici Gregis" - encyklika "O zasadach modernistów". Święty Papież potępia niebezpieczną herezję modernizmu, która m.in. kwestionuje niezmienność dogmatów. Moderniści do dziś są w szeregach Kościoła, wystarczy wymienić tu Rahnera, Drewermanna, Kunga czy na polskim gruncie Hryniewicza. [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Pius_X/pascendi_dominici_gregis/[/url] Klemens XII "In Eminenti" - fragment encykliki z 1738 r., pierwsza papieska encyklika potępiająca masonerię http://www.tradycja.koc.pl/InEminenti.htm Benedykt XIV "Providas" - fragment encykliki z 1751 r., ponawiającej potępienie masonerii http://www.tradycja.koc.pl/Providas.htm Pius VII "Ecclesiam a Jesu Christo" - fragment encykliki z 1821 r., potępiającej karbonariuszy - tajną organizację spokrewnioną z masonerią http://www.tradycja.koc.pl/Ecclesiam.htm Leon XII "Quo Graviora" - fragment encykliki z 1826 r., potwierdzająca wieczyste potępienie tajnych stowarzyszeń, zarówno istniejących w Jego czasach, jak i tych, które "pod jakąkolwiek nazwą mogłyby powstać w przyszłości". http://www.tradycja.koc.pl/QuoGraviora.htm Pius VIII "Traditi" - fragment encykliki z 1829 r., w której Wikariusz Chrystusa zatwierdza i postanawia utrzymać w mocy anatemy ogłoszone przez poprzednich Papieży przeciwko tajnym stowarzyszeniom, takim jak wolnomularstwo (masoneria). http://www.tradycja.koc.pl/Traditi.htm Pius IX "Qui Pluribus" - fragment encykliki z 1846 r., w której Papież pisze: "Stowarzyszenia działające po kryjomu, tak często obkładane antemą przez Biskupów Rzymu, Naszych Poprzedników, które pragniemy w tej właśnie chwili pełnią Naszej władzy apostolskiej potwierdzić i jak najściślej zalecić do przestrzegania." http://www.tradycja.koc.pl/QuiPluribus.htm Pius IX "Quibus Quantisque" - allokucja Ojca św. Piusa IX z dn. 20 IX 1849 (fragment) - Papież przypomina, że "wrogowie [Kościoła], by gładko dokonać dzieła wypaczenia czystej i niezmiennej nauki katolickiej (...) nie szczędzą żadnych wybiegów i podstępów". http://www.tradycja.koc.pl/QuibusQuantisque.htm Pius IX Allokucja Ojca św. Piusa IX z dn. 9 XII 1854 (fragment) - w tych słowach wypowiedzianych nazajutrz po uroczystym orzeczeniu dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP Ojciec św. napiętnował tajne stowarzyszenia jako nieprzyjaciół Chrystusa i Kościoła świętego. http://www.tradycja.koc.pl/9xii1854.htm Pius IX Allokucja Ojca św. Piusa IX wygłoszona na konsystorzu w Gaecie w dniu 26 IX 1865 r. (fragment) - jest to dokument o kluczowym i nieprzemijającym znaczeniu, w którym Ojciec św. W allokucji czytamy m.in.: "...Naszą władzą apostolską potępiamy i wyklinamy owo stowarzyszenie masońskie i inne tego rodzaju, które (...) spiskują, czy to otwarcie, czy potajemnie przeciw Kościołowi...". http://www.tradycja.koc.pl/26ix1865.htm
2 stycznia 2014, 09:55
@Rafał Borowski: Konkrety już po drodze padły i O. Piórkowski nie zechciał się do nich ustosunkować. Parę 'drobiazgów' do kupy: - powtarzanie referendun akcesyjnego np. Irlandii 'do skutku'; niedawne spuszczenie do klopa projektu referndum w/s pójścia 6-cio latków do szkół (milion podpisów), czy wcześniejsze odrzucenie projektu zmiany ordynacji wyborczej w/s okręgów jednomandatowych; te i inne wydarzenia uzmysławiają obywatelom, iż nie są podmiotem władzy, a jej mięsem armatnim - że sa tylko pionkami w planach urzędników i ich mocodawców, - 'gender' wybiera drogę sojuszu z aparatem urzędniczo-politycznym przeciwko ogółowi obywateli - ten aspekt totalitarnych zapędów 'genderystów' jest w narracji genderofilnej całkowicie pomijany, a zamiast niego jest stymulowana narracja w której gender jest bądź to tylko jakąś gałęzią nauki, bądź to - jak to ujął O. Piórkowski - 'za każdą ideologią kryją się ludzie', za 'gender' stoją ludzie z którymi trzeba 'dialogować'. O. Piórkowski pomija istotne okoliczności dla poprawnego rozpoznania zjawiska p.t. 'gender', a zamiast owych okoliczności porusza się w narracji zafałszowującej rzeczywistość.
Q
Quava
2 stycznia 2014, 01:45
"Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków". (2 Kor 11,13-15) ... Dobrze, że autor/ka wpisu jest świadoma swojej przyszłości.
2K
2 Kor 11,13-15
2 stycznia 2014, 01:15
 Papież Benedykt XVI o gender: [url]http://www.naszdziennik.pl/wp/21545,zdecydowane-nie-dla-gender.html[/url] "Wobec zagrożenia, jakie niosą ze sobą nowe ideologie, Ojciec Święty zaapelował do biskupów, przypominając im o obowiązku przestrzegania przed niszczącymi ideologiami zarówno katolików, jak i wszystkich ludzi dobrej woli." (fragment z zalinkowanego tekstu). ...No ale o. Piórkowski to nie biskup, więc może sobie trochę pozwodzić i namieszać. "Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków". (2 Kor 11,13-15)
2 stycznia 2014, 01:09
@piotr_slowinski - przyglądam się ludziom, którzy widzą zło, spiski, wrogów tam, gdzie ja ich nie widzę. Zastanawiam się, czy to jestem naiwny, głupi, ślepy? Czy też jest to jakiś fenomen tych więcej widzących tego wszeogarniającego nas zła. Błagam - nie przytaczaj żadnego przykładu z tygrysem, czy inną wydrą, tylko proszę, skoro szermujesz tak śmiałymi oskarżeniami wobec choćby o. Dariusza, podaj konkrety typu: cytat wypowiedzi ojca w artykule oraz uzasadnienie na poparcie Twoich oskrażeń. Tylko jeszcze raz błagam - bez analogii ze zwierzętami, czy innymi takimi, wal prosto z mostu, kawa na ławę, bo ja jestem trochę mniej kumaty i trudno mi znaleźć zależności pomiędzy Twoimi przykładami, a tym co chcesz udowadniać na żywych organizmach.
2 stycznia 2014, 00:19
@O. Dariusz Piórkowski Istnieje pewien rodzaj manipulacji, który choć znany jest powszechnie pod określeniem 'wyciąganie z kontekstu', to jednak rozmaite jego niuanse są już znane gorzej, albo nieznane wcale. Otóż każde zagadnienie determinuje właściwy sobie kontekst i umieszczanie go w kontekście niewłaściwym zafałszowuje je. Pozwolę sobie przytoczyć prosty przykład: tygrys. Jeśli rozpatruje się zagrożenie tygrysa wobec ludzi, to zupełnie innym zagadnieniem jest rozpatrywanie sytuacji tygrysa zamkniętego w klatce w ZOO, a zupełnie czym innym jest sytuacja tygrysa biegającego swobodnie w Indyjskiej dżungli wokół wioski. Odrywanie zagadnień od otaczających ich ISTOTNYCH okoliczności jest zafałszowywaniem ich rzeczywistego obrazu. Niestety - Ojciec się w taką fałszującą narrację rzeczywistość poprzez nieuczciwy i nierzetelny dobór kontekstu wpisuje. Nie przesądzam oczywiście powodów dla jakich Ojciec to czyni - to może być zarówno manipulacja z premedytacją, jak i powielanie pewnych memów, którym Ojciec dał się zainfekować, a których Ojciec ich prawdziwej natury nie rozpoznaje. Zauważam tylko sam fakt.
Dariusz Piórkowski SJ
1 stycznia 2014, 22:12
@O. Dariusz Piórkowski Czemu Ojciec pomija merytoryczne zarzuty i koncentruje uwagę swoją i komentujących wyłącznie na jakimś trolowaniu? Ma to służyć czemuś innemu, niż manipulacyjnemu rozsiewaniu przekonania, iż krytykują wyłącznie 'niezdrowi psychicznie'? ... Szanowny Panie Piotrze, nieprawdą jest, że nie odpowiadam na różne krytyczne komentarze. Robię to, jeśli dotyczą one tekstu, a nie są obrzucaniem błotem czy pomówieniami. 
1 stycznia 2014, 21:58
@O. Dariusz Piórkowski Czemu Ojciec pomija merytoryczne zarzuty i koncentruje uwagę swoją i komentujących wyłącznie na jakimś trolowaniu? Ma to służyć czemuś innemu, niż manipulacyjnemu rozsiewaniu przekonania, iż krytykują wyłącznie 'niezdrowi psychicznie'?
Dariusz Piórkowski SJ
1 stycznia 2014, 21:54
Drabiniasty raczył napisać: "Ostatnio zostałem nazwany programowym mataczycielem, lewakiem, kryptomasonem!, lemingiem. Zastanawiam się czy kryptomason to taki mason, który przebywa w krypcie?" Niewątpliwie ten ktoś miał rację, co do leminga i w tym, co do mataczyciela. Więc jest coś na rzeczy. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Natomiast o. Piórkowski... no cóż - jak pisze: "wszystkich wchodzących tutaj czytelników informuję, że większość wpisów pod tym tekstem pochodzi od jednej niezrównoważonej osoby, która podpisuje się różnymi nickami" - to widać, że język insynuacji i pomówień jasno przecież wynikający z chrześcijańskiej miłości bliźniego nie jest mu obcy. ... Szanowny Panie Victorze, zamiast zarzucać mi insynuacje, proszę skontaktować się z dowolnym administratorem strony komputerowej, to on Panu wyjaśni, na jakiej podstawie piszę, że komentarze pochodzą od jednej osoby.
1 stycznia 2014, 21:39
Tak jak jest zabronione prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, tak samo powinno być zabronione pisanie komentarzy w stanie nietrzeźwym. Ah, to alkohol. Bo zacząłem się zastanawiać, czy ktoś nie nadaje z zagranicy, bo chyba w polskich szpitalach psychiatrycznych pacjenci nie mają dostępu do internetu? :-)
V
victor
1 stycznia 2014, 21:05
Drabiniasty raczył napisać: "Ostatnio zostałem nazwany programowym mataczycielem, lewakiem, kryptomasonem!, lemingiem. Zastanawiam się czy kryptomason to taki mason, który przebywa w krypcie?" Niewątpliwie ten ktoś miał rację, co do leminga i w tym, co do mataczyciela. Więc jest coś na rzeczy. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Natomiast o. Piórkowski... no cóż - jak pisze: "wszystkich wchodzących tutaj czytelników informuję, że większość wpisów pod tym tekstem pochodzi od jednej niezrównoważonej osoby, która podpisuje się różnymi nickami" - to widać, że język insynuacji i pomówień jasno przecież wynikający z chrześcijańskiej miłości bliźniego nie jest mu obcy.
Janusz Brodowski
1 stycznia 2014, 20:04
@Autor Dawna Anna pączkuje? Swoją drogą życie takiej osoby składa się z obsługiwania klawiatury i niczego więcej. Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych mają sens. Ostatnio zostałem nazwany programowym mataczycielem, lewakiem :), kryptomasonem!, lemingiem. Zastanawiam się czy kryptomason to taki mason, który przebywa w krypcie? Jadowite komentarze niestety utrudniają dyskusję wokół treści z tez autorów.
Dariusz Piórkowski SJ
1 stycznia 2014, 19:39
Wszystkich wchodzących tutaj czytelników informuję, że większość wpisów pod tym tekstem pochodzi od jednej niezrównoważonej osoby, która podpisuje się różnymi nickami. 
Q
Quava
1 stycznia 2014, 19:21
Dariusz Piórkowski SJ pisze: „Śmieszne, bo jak czytam te głupawe komentarze Pana czy Pani, to mam skojarzenia z propagandą nazistowską lub komunistyczną. Ale to się niedługo skończy...” To ostatnie zdanie brzmi dla mnie bardzo groźnie. Co to znaczy, że „to się niedługo skoczy”…? Czy ksiądz coś wie o takich planach? Czy chodzi o ograniczenie wolności słowa? Wprowadzenie cenzury? Czy tylko na deonie, czy w zakonie jezuitów, czy może w naszym kraju? W naszym kraju takie stwierdzenia brzmią bardzo groźnie, za bardzo przypominają lata komuny albo Białoruś, czy Putinowską Rosję. Bardzo proszę o odpowiedź. ...@ tak To jest właśnie język masońskiej miłości bliźniego w Kk. ... Tak jak jest zabronione prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, tak samo powinno być zabronione pisanie komentarzy w stanie nietrzeźwym.
V
victor
1 stycznia 2014, 18:14
Dariusz Piórkowski SJ pisze: „Śmieszne, bo jak czytam te głupawe komentarze Pana czy Pani, to mam skojarzenia z propagandą nazistowską lub komunistyczną. Ale to się niedługo skończy...” To ostatnie zdanie brzmi dla mnie bardzo groźnie. Co to znaczy, że „to się niedługo skoczy”…? Czy ksiądz coś wie o takich planach? Czy chodzi o ograniczenie wolności słowa? Wprowadzenie cenzury? Czy tylko na deonie, czy w zakonie jezuitów, czy może w naszym kraju? W naszym kraju takie stwierdzenia brzmią bardzo groźnie, za bardzo przypominają lata komuny albo Białoruś, czy Putinowską Rosję. Bardzo proszę o odpowiedź. ...@ tak To jest właśnie język masońskiej miłości bliźniego w Kk.
T
tak
1 stycznia 2014, 18:01
Dariusz Piórkowski SJ pisze: „Śmieszne, bo jak czytam te głupawe komentarze Pana czy Pani, to mam skojarzenia z propagandą nazistowską lub komunistyczną. Ale to się niedługo skończy...” To ostatnie zdanie brzmi dla mnie bardzo groźnie. Co to znaczy, że „to się niedługo skoczy”…? Czy ksiądz coś wie o takich planach? Czy chodzi o ograniczenie wolności słowa? Wprowadzenie cenzury? Czy tylko na deonie, czy w zakonie jezuitów, czy może w naszym kraju? W naszym kraju takie stwierdzenia brzmią bardzo groźnie, za bardzo przypominają lata komuny albo Białoruś, czy Putinowską Rosję. Bardzo proszę o odpowiedź.
E
Ewa
1 stycznia 2014, 17:37
Ale wy jesteście dziwni - to tylko kasa, kasa, kasa? Liczy się chodliwy temat i komentarze
Dariusz Piórkowski SJ
1 stycznia 2014, 13:58
Popatrzcie jak  sam sobie ks. Piórkowski cenzoruje komentarze. Nie spodobała sie prawda że ostatni list KEP ma rangę wg. profesora KUL - "non possumus"  -Prymasa Tysiąclecia? Nie podobało się też uwaga że Piórkowski manipuluje teraz bp Rysiem, wybierając i interpretując to co mu pasuje? Nie spdobało się że twórcy i prowadzący deon jezuici spychaja go na drogę TP - Judasza KK ? ... Śmieszne, bo jak czytam te głupawe komentarze Pana czy Pani, to mam skojarzenia z propagandą nazistowską lub komunistyczną. Ale to się niedługo skończy...
C
chrysorroas
1 stycznia 2014, 11:47
gdyby upierać się przy absolutnej niezmienności wszystkich zasad prawa naturalnego, to działaniem wbrew temu prawu byłoby dziewictwo, ponieważ jednym z podstawowych reguł prawa naturalnego jest zrodzenie i wychowanie potomstwa. Bo tak właśnie skonstruowany jest człowiek. Nie wiem kto jest autorem tego poglądu, o. Piórkowski, czy bp Ryś, ale ten pogląd jest bzdurny. Jeżeli bowiem ograniczamy człowieka do jego cielesności, czyli do stanu zwierzęcego, to musimy mieć świadomość, że u wielu zwierząt (m. in. wilki, jelenie, sarny itp.) posiadanie potomstwa jest ograniczone do samca alfa, a u wilków jeszcze do samicy alfa. Człowiek jednak to coś więcej niż ciało, a w tym momencie pogląd autora z pierwszego akapitu jest oczywistą bzdurą. Jako jednostka rozumna, człowiek potrafi kontrolować swój popęd seksualny i z różnych powodów zrezygnować z jego zaspokajania. I nie chodzy bynajmniej o celibat u księży katolickich, ale o wierność żonie/mężowi, kiedy współmałżonek z różnych przyczyn nie może współżyć seksualnie. ... Dariusz Piórkowski: Panie jazmig dziewictwo to nie jest okazjonalne powstrzymywanie się od współżycia seksualnego, ale stan życia. I proszę doczytać, co stanowi prawo naturalne, a potem wydawać swoje osądy. ... DP znowu popisuje się manipulacją. Prawem naturalnym u człowieka jest płodność, a nie dyktowane popędem płodzenie jak u zwięrzat. Tym samym dziewictwo czy okresowa czystość NIE SĄ wbrew prawu naturalnemu.
1 stycznia 2014, 11:40
Tak z konkretów - jak wygląda gender w praktyce, a nie z perspektywy jajogłowych dywagacji http://joemonster.org/art/25981/Lekcja_wychowania_seksualnego_w_Kanadzie
C
chrysorroas
1 stycznia 2014, 10:42
mały napisał: Ks. Piórkowski jest zakonnikiem a wypowiada sie przeciw KEP i biskupom czyli jest Judaszem w KK ... No i co powinnosię wg Ciebie zrobić z takim ks. Piórkowskim? ... Są dość jasne reguły Kościoła: 1. Upomnieć i wezwać do poprawy i naprawy zgorszenia, czyli przeproszenia za występki. Jeśli to nie nastąpi, to 2. suspendować; jeśli to nie pomoże do nawrócenia, to 3. exkomunikować.
X
xxx
1 stycznia 2014, 09:57
 Papież Benedykt XVI o gender: [url]http://www.naszdziennik.pl/wp/21545,zdecydowane-nie-dla-gender.html[/url] "Wobec zagrożenia, jakie niosą ze sobą nowe ideologie, Ojciec Święty zaapelował do biskupów, przypominając im o obowiązku przestrzegania przed niszczącymi ideologiami zarówno katolików, jak i wszystkich ludzi dobrej woli." (fragment z zalinkowanego tekstu).
S
Staszek
1 stycznia 2014, 04:15
Ciekawą sprawą jest ukucie terminu "genderyzm", przez analogię do systemów totalitarnych. Czy to jednak aby nie nadużycie (tu pytam księdza Oko)? W samym liście jest jednak kilka trafnych uwag, np. o poddawaniu się niekiedy niezrozumiałej woli Bożej. Jak jednak list o gender pomógł katolikom w świętowaniu niedzieli Świętej Rodziny?
T
tak
1 stycznia 2014, 00:59
Jacol, Są pewne sprawy, których się nie dyskutuje bo po prostu się nie da. Sam piszesz , ze bywają ludzie o różnych systemach wartości. Oczywiście jestem w stanie te poglądy respektować chociaż się z nimi nie zgadzam , ale do momentu kiedy nie zagrażają mnie lub innym ludziom. Np.: Niemcy mieli taki system wartości, że  mieli ochotę mordować Żydów. Wszystkich. Z tak chorą doktryną się nie dyskutuje. Ideologia gender propagująca rzeczy, które budzą mój sprzeciw np.:deprawację dzieci, popularyzację dewiacji ,nie poparta żadną nauką jest w moim mniemaniu zagrożeniem dla ludzi i dlatego nie uważam, że jest do dyskusji. Jak mogę wydyskutować z kimś zgodę gdy kompletnie się różnimy w ocenach   i to co ja uważam za odrażające  on uważa za wspaniałe? Jeżeli ja powiem , że to szkodliwe np. dla dzieci , on mi odpowie: „ a co mnie to obchodzi”. Czy naprawdę uważasz , że wszystko da się wydyskutować? To naiwne.
T
tak
1 stycznia 2014, 00:47
Drogi leszku, Gdybyś trochę uważni ej czytał to byś zauważył , że ks.  Piórkowski w swoim poście z 30.12.2013 z godz. 19.45 napisał w ostatnim zdaniu następujące słowa: „I bardziej o to chodzi, by najpierw określić, z czym tak naprawdę chcemy walczyć.” Więc mu odpisałem. Takie jest moje zdanie i mam do tego prawo.  Jak na razie jeszcze wolność słowa nie została zniesiona. Jak widzisz numeracja moje j wypowiedzi  zaczyna się  od pktu 6 do 8. Oznacza to ,że zapewne była i część, która się zaczynała od pktu 1 do 5.  Gdybyś spojrzał na tę część to byś się zorientował, że w niej na samym początku zacytowałem zdanie, które jeszcze raz zacytowałem powyżej  dla Twojej wygody.
J
Jacol
31 grudnia 2013, 19:58
mały napisał: Ks. Piórkowski jest zakonnikiem a wypowiada sie przeciw KEP i biskupom czyli jest Judaszem w KK ... No i co powinnosię wg Ciebie zrobić z takim ks. Piórkowskim?
J
Jacol
31 grudnia 2013, 19:55
mały napisał:Za to ks. Piórkowski jest przykładnie poprawny, libertyński i w sam raz duchowny dla Jacola. Mentalność Kalego działa. Gender to demoralizacja i grzech a grzech to grzech a nie glosujemy czy to grzech. Ks. Piórkowski jest zakonnikiem a wypowiada sie przeciw KEP i biskupom czyli jest Judaszem w KK ... Jeżeli genderyści nas katolików przegłosują to co zrobimy z genderystami? Papież mówi, że wszyscy ludzie są nam braćmi.
A
AP
31 grudnia 2013, 19:28
Jacol: Albo jeśli większość wybierze inaczej niż my chcemy to wywołamy wojne domową w obranie naszych wartości? Najpierw musicie ustalić Wasze wartości, bo nie wiadomo czy są wspólne. Już na pierwszy rzut oka wydaje się, że mogą być tylko częściowo zbieżne.
J
Jacol
31 grudnia 2013, 19:02
Żyjemy w społeczeństwie demokratycznym a nie wyznaniowym. Oznacza to, że obok nas będą zyli ludzie wyznający inne światopoglądy i systemy wartości. Czy chcemy czy nie - będziemy musieli się z nimi dogadywać tj. prowadzić dialog. ... To teoria, natomiast jak w praktyce wygląda dialog z czerwonymi doskonale widać choćby po losach ostatniej inicjatywy w sprawie referendum. I nie jest to bynajmniej tylko polska specjalność bo lewica zawsze i wszędzie działaja tak samo - by daleko nie szukać wystarczy choćby spojrzeć na Chorwację gdzie do referendum doszło, ludzie się wypowiedzieli, a czerwoni i tak robią swoje. ...Czyli co proponujesz? Mordować czerwonych? Wieszać genderystów? A może tylko zamykać ich w więzieniach? A może zabraniać im wypowiadania się? A może uważasz, że za pomocą kartki wyborczej nie możemy wybrac kogo chcemy? Albo jeśli większość wybierze inaczej niż my chcemy to wywołamy wojne domową w obranie naszych wartości?
G
golda
31 grudnia 2013, 18:01
Żyje ponad 20 lat w Niemczech, moje dzieci i dzieci znajomych chodzą do niemieckich szkół.Do nas gender tez jeszcze nie dodarlo.
L
leszek
31 grudnia 2013, 18:01
cd 6. Nie chcą aby krytyka zachowań  LGBT była określana jako „mowa nienawiści”  bo nią nie jest,  i karana więzieniem, 7. Nie chcą, żeby ksiądz im wmawiał, że przecież zachowania  płci są określone kulturowo. To jest tak trywialne stwierdzenie, że nawet mój pies i kot o tym wiedzą, a nawet moja aktówka. Człowiekowi, który uważa się za inteligenta nie wypada takich oczywistości mówić. Skoro więc każdy z tym się zgadza a mimo to rozpętano tak  ogromną kampanię angażując światowe organizacje takie jak ONZ, WHO ( Światową Organizację Zdrowia), Komisję Europejską, olbrzymia machinę propagandową i olbrzymie pieniądze to wcale nie chodzi o to o czym ksiądz pisze. Nikt nie uruchomiłby takiej machiny aby dowodzić, że w lecie gdy świeci słońce  jest ciepło. Nie wierzę też, że ksiądz nie wie tego o czym piszę. 8. Nie chcą takiego bałamucenia jakie ksiądz uprawia, zwłaszcza, że zdaje się ksiądz mieszać feminizm z genderyzmem. Celowo?  Jeżeli nie, to nie powinien ksiądz zabierać głosu w sprawie na której się nie zna. Natomiast jeżeli ksiądz zna różnice miedzy feminizmem a genderyzmem to po co je ksiądz zaciera?  Nie mam do księdza zaufania. ... Drogi Panie tak. Przecież to co ty piszesz nie ma żadnego związku ani z wypowiedzią bp. Rysia ani z tekstem felietonu.  Nie prowadzisz z tym polemiki, a jedynie wylewasz z siebie jakieś pokłady frustarcji podlane spiskową wizją dziejów. Kim jest ten mocarz, któremu ONZ, WKO i Komisja Europejska są posłuszne. Strach pomyśleć.  Przeciez ani np. Ryś ani autor felietonu nie wyrażąją  poglądów, który im przypisujesz. Skąd to sobie wymyśliłeś ? Bp. Ryś mówi wyłącznie, że aby z kimś dyskutować, protestować, polemizować trzeba wiedzieć z kim taką rozmowę prowadzić i na jaki temat. Bo określenie "ideologia gender" jest kategorią tak ogólną, że może znaczyć wszystko i nic. 
M
misio
31 grudnia 2013, 17:37
Żyjemy w społeczeństwie demokratycznym a nie wyznaniowym. Oznacza to, że obok nas będą zyli ludzie wyznający inne światopoglądy i systemy wartości. Czy chcemy czy nie - będziemy musieli się z nimi dogadywać tj. prowadzić dialog. ... To teoria, natomiast jak w praktyce wygląda dialog z czerwonymi doskonale widać choćby po losach ostatniej inicjatywy w sprawie referendum. I nie jest to bynajmniej tylko polska specjalność bo lewica zawsze i wszędzie działaja tak samo - by daleko nie szukać wystarczy choćby spojrzeć na Chorwację gdzie do referendum doszło, ludzie się wypowiedzieli, a czerwoni i tak robią swoje.
M
matka
31 grudnia 2013, 16:37
Widocznie żyję w takim rejonie Polski (południe), gdzie gender jeszcze nie dotarło, gdyż  w szkołach, do których chodzą moje dzieci, nie ma indoktrynacji gender.  Więc to, o czym niektórzy tu piszą jawi mi się  jak bajka o żelaznym wilku.  Ale warto znać wroga, żeby być przygotowanym na niebezpieczeństwo, gdyby rzeczywiście miało nadejść.
J
Jacol
31 grudnia 2013, 16:31
tak napisał: Ks. Piórkowski pisze: „I bardziej o to chodzi, by najpierw określić, z czym tak naprawdę chcemy walczyć.” Chyba ksiądz nie czyta uważnie co forumowicze piszą. Przecież piszą jasno z czym chcą walczyć: 1. Nie chcą deprawowania dzieci , które uczy się wbrew woli rodziców masturbacji, współżycia seksualnego,: przykłady tyle razy podawano, że jeżeli ksiądz ich nie zna to znaczy, że nie chce ich znać, 2. Nie chcą LGBT terroru tzn. nachalnej propagandy dewiacji seksualnych. Nikt nie wypowiada się, że LGBT należy karać, 3. Nie chcą aby dzieci na siłę pozbawiać tożsamości płciowej poprzez ubieranie na siłę chłopców w sukienki i wciskać im lalki, dlaczego nie mogą sami wybrać? 4. Nie chcą zgody na adopcję dzieci przez pary homo. Każdy psycholog wie, że do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebny jest ojciec i matka. Nie wolno eksperymentować na dzieciach i odbierać im prawa do posiadania normalnej , nawet zgodnie z prawem naturalnym, rodziny, 5. Nie chcą przywilejów dla LGBT,np.: zatajania przestępstw seksualnych (pedofilii) homoseksualistów ...No OK - rozumiem, że tego nie chcemy - wielu innych rzeczy też. Problem w tym, że list biskupów nie pomógł w uregulowaniu tych kwestii. Żyjemy w społeczeństwie demokratycznym a nie wyznaniowym. Oznacza to, że obok nas będą zyli ludzie wyznający inne światopoglądy i systemy wartości. Czy chcemy czy nie - będziemy musieli się z nimi dogadywać tj. prowadzić dialog. Nie da się prowadzić dialogu jesli w człowieku inaczej patrzącycm na świat widzi się wroga, którego chce się zniszczyć.
J
Jacol
31 grudnia 2013, 16:23
Ula napisała: Biskup ma być głosem radykalizmu ewangelicznego, nie rozsądku! ... Biskupi wykazali się radykalizmem - tyle, że mało ewangelicznym wg mnie. Swoją droga radykalizm ewangeliczny jest nierozsądny? Od kiedy?
W
wanda
31 grudnia 2013, 15:28
Walka z prawem Boga kończy się utopieniem ludzkości w morzu krwi.A jeśli genderowcy zarządają pozwolenia dla  rodziny do posiadania dziecka?Komunisci  wyzwalali z ucisku-mordując.Faszyści  wyzwalali z Żydów-mordując.Zabrakło w tamtych czasach  odważnych  głosów decydentów ,ostrzegających.....Czy było czymś złym,że nasi dziadowie w II Rzeczpospolitej demonizowali komunizm?
T
tak
31 grudnia 2013, 14:58
~- widzę, że nie jesteś w stanie pojąc nieskomplikowanego wpisu udanej. Współczuję.
-
-
31 grudnia 2013, 14:50
a siusiaki i inne określane takim strasznym słowem, to po prostu samo zło. Niech dzieci myją się tylko po ciemku...
AT
aidultil this
31 grudnia 2013, 14:48
Jasne są przedszkola , gdzie mówi się o szktach w spódniczkach i to jest to straszne zło...
U
udana
31 grudnia 2013, 14:36
Autor albo celowo albo z powodu małej wiedzy miesza pojęcia...nie wiem...trudno jednak kogoś podejrzewać o złe intencje... Jest juz tyle opracowań i informacji na temat gender, że naprawdę warto odrobić tę lekcję. Dyskutować, to można było 40 lat temu, jak sie zaczynało...teraz są juz fakty, to się dzieje! Już są 84 przedszkola w Polsce z zasadami gender... a podręczniki do wychowania seksualnego dzieci autor widział? Takie "dzieła" jak: " Wielka księga siusiaków" i "Wielka księga c..."  (aż wstyd napisać ale w internecie można wygooglować) śliczne, kolorowe dla dzieci z obrazkami... to naprawdę się dzieje...
.
.
31 grudnia 2013, 13:58
Rzeczywiście w dokuemntach unijnych są bardzo ogólne stwierdzenia o potrzebie deukacji seksualnej dzieci. Są na tyle ogólne że ich sposób interpretacji zależy przede wszystkim od kultury i poziomu świadomości czytających. Każdy rodzic przecież wie, że nie sposób uniknąć z dziećmi rozmowy na temat znajomości ciała czy tego czym różnią się dziewczynki od chłpoców. Niektórzy jednak mają tak wybujałą wyobrażnie i że takie rozmowy wyobrażają sobie jako zachęcanie do do zachowań dewiacyjnych. Takich ludzi rzeczywiście trzeba trzymać jak najdalej od dzieci.
T
tak
31 grudnia 2013, 13:30
cd 6. Nie chcą aby krytyka zachowań  LGBT była określana jako „mowa nienawiści”  bo nią nie jest,  i karana więzieniem, 7. Nie chcą, żeby ksiądz im wmawiał, że przecież zachowania  płci są określone kulturowo. To jest tak trywialne stwierdzenie, że nawet mój pies i kot o tym wiedzą, a nawet moja aktówka. Człowiekowi, który uważa się za inteligenta nie wypada takich oczywistości mówić. Skoro więc każdy z tym się zgadza a mimo to rozpętano tak  ogromną kampanię angażując światowe organizacje takie jak ONZ, WHO ( Światową Organizację Zdrowia), Komisję Europejską, olbrzymia machinę propagandową i olbrzymie pieniądze to wcale nie chodzi o to o czym ksiądz pisze. Nikt nie uruchomiłby takiej machiny aby dowodzić, że w lecie gdy świeci słońce  jest ciepło. Nie wierzę też, że ksiądz nie wie tego o czym piszę. 8. Nie chcą takiego bałamucenia jakie ksiądz uprawia, zwłaszcza, że zdaje się ksiądz mieszać feminizm z genderyzmem. Celowo?  Jeżeli nie, to nie powinien ksiądz zabierać głosu w sprawie na której się nie zna. Natomiast jeżeli ksiądz zna różnice miedzy feminizmem a genderyzmem to po co je ksiądz zaciera?  Nie mam do księdza zaufania.
T
tak
31 grudnia 2013, 13:29
Ks. Piórkowski pisze: „I bardziej o to chodzi, by najpierw określić, z czym tak naprawdę chcemy walczyć.” Chyba ksiądz nie czyta uważnie co forumowicze piszą. Przecież piszą jasno z czym chcą walczyć: 1. Nie chcą deprawowania dzieci , które uczy się wbrew woli rodziców masturbacji, współżycia seksualnego,: przykłady tyle razy podawano, że jeżeli ksiądz ich nie zna to znaczy, że nie chce ich znać, 2. Nie chcą LGBT terroru tzn. nachalnej propagandy dewiacji  seksualnych. Nikt nie wypowiada się, że  LGBT należy karać, 3. Nie chcą aby dzieci na siłę pozbawiać tożsamości płciowej poprzez ubieranie na siłę chłopców w sukienki i wciskać im lalki, dlaczego nie mogą sami wybrać? 4. Nie chcą zgody na adopcję dzieci przez pary homo. Każdy psycholog wie, że do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebny jest ojciec i matka. Nie wolno eksperymentować na dzieciach i odbierać im prawa do posiadania normalnej , nawet zgodnie z prawem naturalnym, rodziny, 5. Nie chcą przywilejów dla LGBT,np.: zatajania przestępstw seksualnych (pedofilii) homoseksualistów
31 grudnia 2013, 12:50
@TomaszL > Jaka jest to gwarancja formalno-prawna, iz nie zostanie wprowadzona edukacja sekusalna do przedszkoli? Jakie obywatele mają gwarancje uszanowania swojeje woli w 'demokratycznej' UE łatwo zweryfikować robieniem 'do skutku' referendum w/s akcesji do UE w Irlandii, natomiast w Polskiej skali ilustruje to dobrze świeża jeszcze sprawa petycji państwa Elbanowskich podpisanej przez milion wyborców. ... @Piotrze, to pytanie było retoryczne, takie stwierdzenie, jak "nie planujemy" nie są żadna gwarancją formalno-prawną.
DZ
dialog z bolszewikami
31 grudnia 2013, 12:41
Dr Michael Jones: „Libido Dominandi" Seks jako narzędzie kontroli społecznej [url]http://www.youtube.com/watch?v=Hk2GEXoAbaE[/url] KAŻDY (!) CZŁOWIEK DOBREJ WOLI POWINIEN TEGO WYSŁUCHAĆ. ...ks. dr Henryk Łuczak SDB: "Masoneria popiera jawną rebelię duchową wewnątrz Kościoła katolickiego wprowadzając do niego swoich agentów w fioletach, sutannach i habitach". Z wykładu „Nowy Porządek Świata i masoneria" [url]http://www.youtube.com/watch?v=-jHfaSTYd9s[/url] ...Zamierzenia współczesnej masonerii - ks. Henryk Czepułkowski [url]http://www.youtube.com/watch?v=FzqTWnpZrB8[/url] ...Gender i edukacja seksualna wielkim zagrożeniem - Gabriele Kuby [url]http://www.youtube.com/watch?v=Wj4adX4pj2o[/url]
31 grudnia 2013, 12:40
@Rafał Borowski > Czym innym jest nie przyzwalanie na pewne rzeczy, słuszna obrona, a czym innym jest konieczne prowadzenie dialogu z innymi ludźmi. Oczywiście. Niewpuszczanie za próg oprychów udających chęć dialogowania jest słuszną obroną.
G
Glonojad
31 grudnia 2013, 12:34
Lepiej szukac genderystow, zydow, komunistow i masonow wokol siebie niz w sobie grzech o tej samej wadze. 
C
chrysorroas
31 grudnia 2013, 12:22
Ta "rozumność" Rysia i Piórkowskiego polega na tym, że oni chcą genderyzmowi przyznać przynajmniej trochę racji. Czyli oni - albo uważają czytelników za debilów, których dopiero genderyści (wraz z Rysiem i Piórkowskim) muszą pouczać o kulturowym wymiarze płci, - albo sami są (z wyboru) debilni, nie zauważając, co się kryje pod negacją biologiczności różnic między mężczyzną i niewiastą.
U
Ula
31 grudnia 2013, 12:13
Biskup ma być głosem radykalizmu ewangelicznego, nie rozsądku!
L
Lamentabili
31 grudnia 2013, 12:11
Loża krakówkowa promuje swego brata fartuszkowego Rysia.
KM
kto ma uszy niechaj słucha
31 grudnia 2013, 12:07
Dr Michael Jones: „Libido Dominandi" Seks jako narzędzie kontroli społecznej [url]http://www.youtube.com/watch?v=Hk2GEXoAbaE[/url] KAŻDY (!) CZŁOWIEK DOBREJ WOLI POWINIEN TEGO WYSŁUCHAĆ. ...ks. dr Henryk Łuczak SDB: "Masoneria popiera jawną rebelię duchową wewnątrz Kościoła katolickiego wprowadzając do niego swoich agentów w fioletach, sutannach i habitach". Z wykładu „Nowy Porządek Świata i masoneria" [url]http://www.youtube.com/watch?v=-jHfaSTYd9s[/url] ...Zamierzenia współczesnej masonerii - ks. Henryk Czepułkowski [url]http://www.youtube.com/watch?v=FzqTWnpZrB8[/url]
31 grudnia 2013, 11:52
Chciałbym zobaczyć O. Piórkowskiego w sytuacji powiedzmy prowadzenia sklepiku nękanego regularnie przez 'karki' przychodzące po rekiet. Chciałbym zobaczyć O. Piórkowskiego gdy podczas kolejnej 'wizyty' wychodzi 'karkom' na przeciw z uśmiechem i woła 'podialogujmy!!!!'. Porównanie 'karków' i 'sklepikarza' nie idealnie, ale dość poprawnie oddaje relacje hołubionego m.in. przez TP lewactwa do Kościoła. Lewactwo nie jest i nie było zainteresowane niczym innym, niż szkodzeniem Kościołowi. Nie wykazywało i nie wykazuje żadnej intencji uczciwego prowadzenia dialogu, a wyłącznie mataczenia, przekłamywania, oszukiwania, mydlenia oczu, analogicznie do postawy 'rekieterów'. I na to wszystko hurraoptymistyczne 'podialogujmy!' nie ma skutków innych jak przyłożenie ręki do lewackich, antykościelnych manipulacji. @piotr_slowisnki - moment, moment. Czym innym jest nie przyzwalanie na pewne rzeczy, słuszna obrona, a czym innym jest konieczne prowadzenie dialogu z innymi ludźmi. W domyślnym celu - ewangelizacji, ale nie poprzez prozelityzm, tylko poprzez przyciaganie. Tak bodajże świetnie to sformułował papież Franciszek.
31 grudnia 2013, 11:36
Chciałbym zobaczyć O. Piórkowskiego w sytuacji powiedzmy prowadzenia sklepiku nękanego regularnie przez 'karki' przychodzące po rekiet. Chciałbym zobaczyć O. Piórkowskiego gdy podczas kolejnej 'wizyty' wychodzi 'karkom' na przeciw z uśmiechem i woła 'podialogujmy!!!!'. Porównanie 'karków' i 'sklepikarza' nie idealnie, ale dość poprawnie oddaje relacje hołubionego m.in. przez TP lewactwa do Kościoła. Lewactwo nie jest i nie było zainteresowane niczym innym, niż szkodzeniem Kościołowi. Nie wykazywało i nie wykazuje żadnej intencji uczciwego prowadzenia dialogu, a wyłącznie mataczenia, przekłamywania, oszukiwania, mydlenia oczu, analogicznie do postawy 'rekieterów'. I na to wszystko hurraoptymistyczne 'podialogujmy!' nie ma skutków innych jak przyłożenie ręki do lewackich, antykościelnych manipulacji.
TJ
tak jest
31 grudnia 2013, 11:32
"...Biskupi przyzwyczaili się do zbiorowego wroga. Gender to świetny ekwiwalent komunizmu i marksizmu. Jest o czym mówić i pisać i powtarzać slogany, byleby tylko nie zająć się rzeczywistymi problemami mężczyzn i kobiet w tym kraju. Uważam, że diabeł świetnie wykonuje swoją robotę..." ... właśnie tego się obawiam, że gender stanie się głównym tematem KK, a zapomni się o innych bolączkach, które już dzisiaj są problemem coraz większej ilości katolików
TJ
tak jest
31 grudnia 2013, 11:30
"...Biskupi przyzwyczaili się do zbiorowego wroga. Gender to świetny ekwiwalent komunizmu i marksizmu. Jest o czym mówić i pisać i powtarzać slogany, byleby tylko nie zająć się rzeczywistymi problemami mężczyzn i kobiet w tym kraju. Uważam, że diabeł świetnie wykonuje swoją robotę..." ... właśnie tego się obawiam, że gender stanie się głównym tematem Kościoła, a zapomni się o innych bolączkach, które już dzisiaj są problemem coraz większej ilości katolików
31 grudnia 2013, 11:28
> W końcu za każdą ideologią stoi jakiś człowiek. Truizm - za ideologią nazistowską, czy komunistyczną też stały 'jakieś człowieki", co więcej - bez stojących za ideologią człowieków nie ma ideologi - wyobraża sobie Ojciec? Co poza jakimś teatralnym kiczem skierowanym na dezorientujące myślenie emocje ma z tego zdania wynikać?
2K
2 Kor 11,13-15
31 grudnia 2013, 11:18
Dr Michael Jones: „Libido Dominandi" Seks jako narzędzie kontroli społecznej [url]http://www.youtube.com/watch?v=Hk2GEXoAbaE[/url] KAŻDY (!) CZŁOWIEK DOBREJ WOLI POWINIEN TEGO WYSŁUCHAĆ. ...ks. dr Henryk Łuczak SDB: "Masoneria popiera jawną rebelię duchową wewnątrz Kościoła katolickiego wprowadzając do niego swoich agentów w fioletach, sutannach i habitach". Z wykładu „Nowy Porządek Świata i masoneria" [url]http://www.youtube.com/watch?v=-jHfaSTYd9s[/url]
31 grudnia 2013, 11:07
@TomaszL > Jaka jest to gwarancja formalno-prawna, iz nie zostanie wprowadzona edukacja sekusalna do przedszkoli? Jakie obywatele mają gwarancje uszanowania swojeje woli w 'demokratycznej' UE łatwo zweryfikować robieniem 'do skutku' referendum w/s akcesji do UE w Irlandii, natomiast w Polskiej skali ilustruje to dobrze świeża jeszcze sprawa petycji państwa Elbanowskich podpisanej przez milion wyborców.
A
am
31 grudnia 2013, 10:11
"I oto nagle Jan Paweł II nazwał oddawanie organów, by ratować ludzkie życie, "heroizmem", motywowanym miłością bliźniego." Nagle??? O tym tak pisały podręczniki teologii moralnej wydawane przed pontyfikatem Jana Pawła II. Warto przeczytać, co na ten temat mówił Pus XII we wrześniu 1958 roku. Cztery lata po pierwszym udanym przeszczepie nerki, której nie odrzucił organizm, dlatego że pochodziła ona od żyjącego bliźniaka. 
31 grudnia 2013, 10:11
Biskup Grzegorz Ryś zachęca więc, aby gruntownie zastanowić się, o co toczy się cała kłótnia i walka. O pryncypia czy o rzeczy drugorzędne? @Dariusz Piórkowski SJ Polecam lekturę deonu np. felieton Ojca Siepsiaka... Walk idzie o pryncypia. Kościół nie może poprzestać na obronie faktu istnienia płci biologicznej. Za płcią biologiczną idą podstawowe role społeczne w tworzeniu rodziny i społeczeństwa: matki (babki, ciotki) oraz ojca (dziadka, wujka). Jak w danym społeczeństwie ralizowana jest dana rola jest kwestią uwarunkowań zewnętrznych i umowy między członkami rodziny. Nie może byc natomiast mowy nie tylko o wyborze płci bologicznej a i o wyborze, tak podstawowe zdefiniowanej, grupy ról społecznych - są one przywiązane do płci biologicznej. Kwestią pierwszorzędną jest stworzenie człowieka istota społeczną: mężczyzna i kobietą. Nie jest są (kobieta i mężczyzna)  tylko stworzeniami biologicznymi! Twierdzenie, że nie mozna wystepować przeciko gender gdyż wiele osób mówic o gender podkłada pod nie swoje własne definicje... Czy nie warto powiedzieć jasno tak jak nie może byc komunizmu katolickiego - mimo księży patriotów czy ministrów w rzadach marksistowskich, tak nie może byc katolickiego gender. Argumentację przykładu z transplantacją uważam za światny przykład i trop jakim bedzie szła manipulacja w celu dowiedzenia, że dziecko od dwu matek (transplantacja materiału do komórki jajowe) i jednego ojca (jak na razie nauka chyba nie potrafi go uniknąć) poczęte in vito jest poczęte naturalnie.
2K
2 Kor 11,13-15
31 grudnia 2013, 09:51
"Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków".
31 grudnia 2013, 09:45
Może w Polsce się jeszcze czają, ale gdzieś na świecie (w baaaardzo cywilizowanych krajach) dziwna edukacja seksualna zaczyna się rozwijać? [url]http://joemonster.org/art/25981/Lekcja_wychowania_seksualnego_w_Kanadzie[/url] Generalnie - słucham, co mają do powiedzienia ci w kwestii uprzedzeń dotyczących płci. Np. p. Małgorzaty Bilskiej. Do tezy artykułu oraz wypowiedzi bpa Rysia - tak, brakuje dialogu, wysłuchania drugiej strony. Potrzebny rozsądek w tym i wzajemne poszanowanie, wysłuchanie każdej ze stron nawzajem, nazwanie wszystkich rzeczy po imieniu, zmierzenie się z nimi, rozstrzygnięcie, wyciągnięcie wniosków, obiektywne, sprawiedliwe, uczciwe. Lecz ponieważ w świecie dzieją się coraz mocniej różne dziwne rzeczy, mam bardzo mocno wyostrzone radary na próby wprowadzenia w życie tego dla dzieci w Polsce.
W
Włodek
31 grudnia 2013, 09:32
Histeria lewatywy także tej katolickiej wskazuje na to, że list pasterski trafił w sedno sprawy. Lewatywa posługuje się metodami stalinowskimi, preferującymi kłamstwo (powtarzane dostatecznie długo ujdzie za prawdę!) plotkę, fałsz, socjotechniczne zmęczenie tematem i korupcję (tak zwane unijne granty na propagowanie gender).
M
mim
31 grudnia 2013, 09:27
Strach jednak wielki. Co tam picie, bezrobocie, rozbite rodziny, brak ojca, brak grup dla małżeństw przy parafiach, brak czasu dla małżonków, legalizm w parafiach, emigracja zarobkowa. Po co się zajmować tymi trudnymi realnymi problemami, jak można się zająć genderem, problem grupy jakichś wariatów, którymi normalny człowiek się nie przejmuje. Biskupi przyzwyczaili się do zbiorowego wroga. Gender to świetny ekwiwalent komunizmu i marksizmu. Jest o czym mówić i pisać i powtarzać slogany, byleby tylko nie zająć się rzeczywistymi problemami mężczyzn i kobiet w tym kraju. Uważam, że diabeł świetnie wykonuje swoją robotę.
W
Wojciech
31 grudnia 2013, 09:14
Stara, dobra modernistyczna szkoła: nikt nie posiada pełni prawdy, wszystko ma swoje kontrapunkty, szarosci i odcienie. Od czasu kiedy przeczytałem kogucie pianie bp. Rysia nt. x.Lamennaise (Singulari vos) - zacząłem szerokim łukiem obchodzić wypowiedz tego hierarchy.  
X
xxx
31 grudnia 2013, 09:13
"Wiara (...) jest zagrożona przez nastraszonych teologów: jest to kompleks niższości łacinników przed tym, co zostało napisane po niemiecku, jest to kompleks niższości kultury chrześcijańskiej wobec kultury laickiej, dlatego przyjmuje się na serio każdą niedorzeczność, która pochodzi od niewiary lub agnostycyzmu, bez zwalczania jej w imię prawdy, jakby należało. Lęk także przed niepopularnością, z powodu którego niektórzy przystosowują Ewangelię do oczekiwań ludzi, zapominając, że sam Jezus chciał odebrać złudzenia swojemu narodowi. Czystość seksualna, pokuta, życie wieczne: tematy, których już się unika w głoszeniu kazań, z obawy, aby nie okazać się niezbyt [sympatycznym]. Ale co w ten sposób zrobimy z chrześcijaństwa? ks. Divo Barsotti
TW
Tomasz Wachowski
31 grudnia 2013, 08:24
"Rozsądny głos biskupa (...)" - teraz każdy może wartościować i oceniać wszystkich, ale czy przystoi to kapłanowi? 
W
widz
31 grudnia 2013, 08:01
Widzę, że gender działa tu jak upiór na niektórych. Tak są tymi katolikami, że się wszystkiego boją. Dla jednych to masoneria, dla innych satanizm, jeszcze dla innych gender. Czy starożytni chrześcijanie mieli w sobie tyle lęku przed pogaństwem? 
J
js
31 grudnia 2013, 07:08
Dr Michael Jones: „Libido Dominandi" Seks jako narzędzie kontroli społecznej [url]http://www.youtube.com/watch?v=Hk2GEXoAbaE[/url] KAŻDY (!) CZŁOWIEK DOBREJ WOLI POWINIEN TEGO WYSŁUCHAĆ.
KZ
kasa za gender
31 grudnia 2013, 04:39
WHO chce uczyć czterolatki masturbacji Pomysł Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), by wszystkie dzieci traktować jako owładniętych seksem małych dorosłych ma bardzo konkretne skutki. Rezultatem tego założenia są zalecenia, by uczyć najmłodszych w wieku do 4 lat, że masturbacja jest świetna; czterolatków, że homoseksualizm jest wspaniałą alternatywą dla heteroseksualizmu, oraz że istnieją różne równie uprawnione "normy seksualne". W wieku 6 lat przedszkolacy i uczniowie mają dowiedzieć się, iż antykoncepcja jest doskonałym wyborem dla ludzi, którzy chcą współżyć seksualnie, ale nie chcą mieć dzieci, a także gdzie w internecie można znaleźć pornografię i "jak radzić sobie z seksem w mediach" (cokolwiek to, zdaniem edukatorów, oznacza). Właśnie na tych założeniach: że masturbacja występuje już od niemowlęctwa, zaś odgrywanie scenek pornograficznych zabawkami, obsesyjne zaabsorbowanie seksem są normalną częścią życia naszych dzieci, buduje się postulat „koniecznego objęcia dzieci edukacją seksualną”. I to począwszy od przedszkola, a właściwie żłobka! [url]http://www.pch24.pl/who-chce-uczyc-czterolatki-masturbacji,14321,i.html[/url] Resztę zrobią granty, dotacje unijne i chęć zysku (zachowania pracy, stanowiska) albo wręcz konieczność realizowania takich zaleceń dla zwykłego utrzymania szkoły albo przedszkola. Elżbieta Bieńkowska, wicepremier i minister infrastruktury i rozwoju regionalnego: "Beneficjenci funduszy unijnych w realizowanych przez siebie projektach będą zobowiązani do zapewnienia rozwiązań zapobiegających jakiejkolwiek dyskryminacji lub promujących równe traktowanie wszystkich uczestników projektów – bez względu na posiadane przez nich cechy społeczno-kulturowe" [url]http://www.pch24.pl/kasa-za-gender,19858,i.html[/url]
GM
gender mainstreaming
31 grudnia 2013, 03:41
Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje wprowadzenia edukacji seksualnej dla najmłodszych uczniów przedszkoli i szkół podstawowych. Jaka jest to gwarancja formalno-prawna, iz nie zostanie wprowadzona edukacja sekusalna do przedszkoli? ...W propagowaniu gender i edukacji seksualnej wśród dzieci ważna jest rola unijnych funduszy. Ich uzyskanie często warunkowane jest tym, czy dana instytucja będzie realizować zasady gender mainstreaming. W perspektywie budżetowej na lata 2014-2020 wszystkie programy dotyczące edukacji, rynku pracy i zapobieganiu ubóstwu mają być podporządkowane genderowym założeniom – chodzi o program „Wiedza, Edukacja, Rozwój”. Zasada gender mainstreaming oznacza, że każdy projekt, każdy wniosek o dofinansowanie będzie oceniany pod kątem spełnienia tego kryterium. Oznacza to, że beneficjenci będą zmuszani do wprowadzania takiego aspektu do swojej działalności, bez względu na to, czy tego potrzebują w danym obszarze działań. Tylko po to, by zwiększyć szansę na dotację. Małgorzata Lusar opisuje jak wprowadzanie takiej zasady wygląda z perspektywy polskiej szkoły. Placówki, ubiegając się o dofinansowanie na przykład do kupna pomocy naukowych, muszą wpisać w stosownym projekcie realizację zasady równości płci. - Przy czym nie chodzi tu o równość praw, lecz równość rozumianą jako kwestionowanie wszelkich różnic. [url]http://www.pch24.pl/gender--rodzice-wypowiadaja-wojne---panstwo-milczy,20010,i.html[/url]
31 grudnia 2013, 02:03
Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje wprowadzenia edukacji seksualnej dla najmłodszych uczniów przedszkoli i szkół podstawowych. Jaka jest to gwarancja formalno-prawna, iz nie zostanie wprowadzona edukacja sekusalna do przedszkoli?
31 grudnia 2013, 01:33
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< Genderyzm to oderwanie erotyzmu od płci. Ma niewiele więcej wspólnego z badaniami gender niż rdzeń "gender"... Genderyzm powinien stać się przedmiotem badań genderowych... <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Q
Quava
31 grudnia 2013, 01:19
Cytować dalej? ... To łamanie zwykłego istniejacego już prawa. I czymże się tu denerwować? Że czyjaś frustracja z powodu jakiegokolwiek niespełnienia z powodu wynaturzenia krzyczy przez moment? Raczej chyba bardziej tym, że stróże prawa też maja ze sobą kłopoty, ( jak się idzie ze skargą, że dostało się groźbę karalną, twierdzą, że to "dobra rada"- całkiem tak - jak wtedy, że pies przy poczęciu ma więcej chromosomów...) no i sie dzikość próbuje rozpasać. Zewsząd. Ja wiem, że schodzę nieco obok tematu, ale  to też fakty. A Święto św. Rodziny, to miejsce na myśli o Św, Rodzinie. No i tyle. A ta się spakowała przed herezją i okrucieństwem i robiła swoje.... i tyle. I nie dyskutowała, jako "męczennik". Może tak starczy tego "pragnienia" męczęństwa i "biczowania", bo to na pokusę jawną i prózną już zakrawa... Ja to bym dalej czytała Dantego:)) No chyba, że ktoś nie może, bo z dotacji ma co innego :)))
L
leszek
31 grudnia 2013, 01:18
http://www.citizengo.org/pl/298-domagamy-si%C4%99-natychmiastowego-wycofania-dokumentu-standardy-edukacji-seksualnej-w-europie Generalnie tam było o zachęcaniu między innymi do masturbacji przez dzieci od 4 roku życia, a także, żeby popróbować doznania seksualne z osobami tej samej płci, nie mówiąc, że jakie doznania seksualne z innymi dziećmi w tym wieku?!? Drogi Rafale. Dziękuję za ten link. Ale sugeruję, żebyś się zapoznał z tym linkiem: http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5053%3Ainformacja-men-w-sprawie-treci-nauczanych-w-szkoach-dotyczcych-seksualnoci-czowieka&catid=87%3Aministerstwo-opinie-i-stanowiska-men&Itemid=128 Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje wprowadzenia edukacji seksualnej dla najmłodszych uczniów przedszkoli i szkół podstawowych. Jeśli cały problem sprowadza się do tego dokumentu, to jak rozumiem udało się ustalić, że w Polsce nikt nie "seksualizuje" dzieci w przedszkolu ani nie zamierza tego robić. Ten dokument to nie są jakieś zalecenia do zastosowania, ale propozycja grupy ekspertów, którzy akurat na temat edukacji seksualnej mają takie poglądy i  uważają że to ma tak wyglądać i jeśli są chętni, to pomogą we wdrażaniu. Ale to nie ma żadnej mocy sprawczej. To jest oferowane na zasadzie: "jeśli niepokoją was np. niechcianie ciąże nastolatek czy inne tego typu niegatywne zjawiska związane z seksualnością i uważacie, że przyczyną jest niedostateczna edukacja seksualna, to my mamy dla was taką propozycję". http://www.euro.who.int/en/health-topics/Life-stages/sexual-and-reproductive-health/news/news/2012/09/experts-meet-to-discuss-guidance-for-implementation-of-the-standards-for-sexuality-education-in-europe Na tej stronie się chwalą, że na razie kilka krajów się tym zainteresowało i dokonało tłumaczenia tego dokumentu i stosują w celu podniesienie standardów edukacji seksualnej w swoich krajach - ale żadnych szczegółów tam nie ma.
31 grudnia 2013, 01:03
Należy zauważyć pewną specyficzna sytuacje, o ile nalęzy prowadzić dialog z osbami zajmujacymi sie studiami na gender (studiami nad płcią kulturową), to jednocześnie trzeba pokazywać, co pod płaszczem gender usiłuje sie zrobić.  Pamiętajmy, że jedyną bronia strategów zmian kulturowych schowanych pod terminem gender jest jedno wielkie kłamstwo.
31 grudnia 2013, 00:57
@leszek i @Quava - widziałem linki do dokumentów, które regulowały plany wprowadzenia tego.  Drogi Rafale. Podziel się tymi linkami które regulują plany wprowadzenia tego. ... Odpowiem w zastępstwie: http://www.undp.org.pl/O-nas/Biblioteka/Standardy-edukacji-seksualnej-w-Europie.-Podstawowe-zalecenia-dla-decydentow-oraz-specjalistow-zajmujacych-sie-edukacja-i-zdrowiem Przykladowo: Informacja i wiedza (przekaż wiedzę na temat) Grupa 0-4 Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa Odkrywanie własnego ciała i własnych narządów płciowych Fakt, że fi zyczna bliskość stanowi normalną część życia Czułość i fi zyczna bliskość jako wyraz miłości i sympatii  Grupa 4-6 dodatkowo: Uczucia seksualne (bliskość, przyjemność, podniecenie) jako część ludzkich odczuć (powinny to być uczucia pozytywne; nie powinny zawierać przymusu czy powodować uczucie krzywdy) Grupa 9-12 choćby: Pierwsze doświadczenia seksualne, Orientacja płciowa ,Zachowania seksualne młodych osob (rożnorodność zachowań seksualnych), Przyjemność, masturbacja,orgazm, Rożnice między tożsamością płciową i płcią biologiczną Cytować dalej?
Q
Quava
31 grudnia 2013, 00:43
I niech nie uderzają w dzwon, (w opcji awaryjnej) że się martwią przeludnieniem na globie... to dążenie do Sodomy, gdybym chciała panikować. To faszerowanie antywłaściwościami chrześcijaństwa, które "chcemy' po części "łykać", aby czuć się "męczennikami'. Ot, tak, z niby świętej próżności... Zainteresowanie heretykami, zawsze ich "pasło", bo to łatwiejsze, niż stawanie w Prawdzie. Nic w takiej postawie nie ma z Prawdy. Po co "ich", obdarzać uwagą, kiedy "wasi" są na wygnaniu, całkiem jak Dante:)) ALe tu jest OK, nie Wenecja, masek ni ma.:)) A jeśli w kk trzeba zwracać uwagę, to właśnie na krzywdzonych we własnym domu..przez kk i wydawanych dżęderystom i tyle w temacie. I Duch tego nie sprawi... rękawy trza podwinąć i trochę powietrza spuścić z bufoprzepony.
Q
Quava
31 grudnia 2013, 00:20
Dlatego tym bardziej słuchałem głosów drugiej strony i nie znajdowałem tam nawet prób relatywizowania tematu, tylko odcinanie się od tego i mówienie o czymś innym. ... To strategia: nabruździć i zwiać. I oskarżyć innych. Stworzyć problem "polityczny', który nie istnieje, wzbudzić litość i skłonić do "pochylenia się" nad życiem, którmu nie dało sie szans. Bo tak ukartowano tę "politykę". Dialog też nie ma szans. A to z dwojakich względów: 1. Iluzja nie może dyskutować z prawdą, a 2. zło tak ukartuje aferę, aby nie mogło nadejść żadne rozwiązanie z zewnątrz. A poza tym jeszcze 3. Podpuścić, że nie chce się "zacofania" i pozostawić w niepewności, czy to podłożenie świństwa, czy przekonanie - wskazując przy tym prymitywną pychą na drugie.
31 grudnia 2013, 00:17
@leszek i @Quava - widziałem linki do dokumentów, które regulowały plany wprowadzenia tego.  Drogi Rafale. Podziel się tymi linkami które regulują plany wprowadzenia tego. Wiesz co Leszku, pod tym linkiem była informacja: [url]http://www.citizengo.org/pl/298-domagamy-si%C4%99-natychmiastowego-wycofania-dokumentu-standardy-edukacji-seksualnej-w-europie[/url] a teraz nie chce mi odpalić. Generalnie tam było o zachęcaniu między innymi do masturbacji przez dzieci od 4 roku życia, a także, żeby popróbować doznania seksualne z osobami tej samej płci, nie mówiąc, że jakie doznania seksualne z innymi dziećmi w tym wieku?!?
L
leszek
31 grudnia 2013, 00:00
@leszek i @Quava - widziałem linki do dokumentów, które regulowały plany wprowadzenia tego.  Drogi Rafale. Podziel się tymi linkami które regulują plany wprowadzenia tego.
OG
owoce gender w Niemczech
30 grudnia 2013, 23:55
A jednak trudno odnaleźć w medialnych doniesieniach z ostatnich miesięcy informacji o protestach gołych FEMEN-ek w jednym z tysięcy meczetów, czy synagog w Europie. Nie mówiąc już o ich odpowiednikach po za Starym Kontynentem. Dlaczego tęczowo-feministycznym performerom brakuje odwagi, by „zamanifestować” swój punkt widzenia przed modlącymi się Arabami, czy Żydami? Skąd nadzwyczajna tolerancja wobec protestantów? Duża część z nas zna odpowiedź na postawione kwestie, bo jesteśmy świadomi toczącej się gry przez światowych iluminatów, zaczadzonych satanistyczną, antychrześcijańską fobią. Ale pomyślmy, ilu spośród członków naszych rodzin, przyjaciół, znajomych, czy sąsiadów, dała się porwać przez lewacko-medialny walec, który „ucząc tolerancji” - zabija myślenie. Ilu przechodzi obojętnie wobec ekscesów z przywołaną profanacją z Kolonii? Oni, dzień po dniu, przygotowywani są przez „wierzących inaczej” Hartmanów, Lisów, czy Kuźniarów, do akceptacji dla genderowej rewolucji. FEMEN puka do bram Polski. Zaistnieje „na żywo” pewnie już za rok. Od naszej świadomości, a przede wszystkim pracy nad mniej świadomymi, zależy czy znajdzie przyzwolenie i zadomowi się na zawsze. Wanda Grudzień
OG
owoce gender w Niemczech
30 grudnia 2013, 23:52
Niemiecka aktywistka FEMEN zakłóciła w Kolonii bożonarodzeniową mszę. Naga, z napisem „Jestem Bogiem” wbiegła do prezbiterium, wykrzykując antykościelne hasła. To nie pierwsze tego typu zdarzenie, kiedy różnej maści progresiści z pod znaku FEMEN, czy LGTB manifestują swoją nienawiść do katolicyzmu. We Francji na przykład do „ulubionych rozrywek” aktywistów homoseksualnych w kościołach należy imitacja ślubu przez męsko-męskie pary, czy lesbijskie obściskiwania się przed Tabernakulum. Lewacko-postępowe wariactwa, naruszające święte miejsca dla wierzących, dokonują się też w świątyniach prawosławnych. Najgłośniejszy incydent miał miejsce w lutym ubiegłego roku. „Artystki” z Pussy Riot wtargnęły do soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, a następnie między innymi parodiowały pieśni religijne. Jak twierdzi marksistowska nowa lewica – te wszystkie ekscesy mają zwrócić uwagę opinii publicznej na oderwaną od rzeczywistości linię katolicyzmu i prawosławia w kwestiach moralności. W tym „niezrozumiałej” obrony w nauczaniu przez obie hierarchie tradycyjnego pojmowania instytucji rodziny. Tyle tylko, że nieprzejednane stanowisko, choćby w kwestii zakazu homozwiązków, mają także inne religie monoteistyczne – islam, czy judaizm. Podzieleni są też protestanci, czego dowodzi coraz intensywniejszy powrót części z nich na łono kościoła rzymskiego.
30 grudnia 2013, 23:50
Rafał  musisz bardziej dogłębnie analizowac ten temat. Wszelkiej maści feministki próbują zrobić z gender równoważnik feminizmu.(ostatnio Pani Nowicka na ten temat sie wypowiadała) A to nie jest to samo. Wielu ludzi mało się interesuje tym tematem .Jednak finałem tego bedzie zalegalizowanie związków homo i adopcja dzieci przez takie osoby. @leszek i @Quava - widziałem linki do dokumentów, które regulowały plany wprowadzenia tego. Moje radary są od tej pory mocniej wyostrzone. Ale póki, co, nic się nie dzieje. Chyba? Nie znam sytuacji we wszystkich jednostkach edukacyjnych w Polsce. Dlatego tym bardziej słuchałem głosów drugiej strony i nie znajdowałem tam nawet prób relatywizowania tematu, tylko odcinanie się od tego i mówienie o czymś innym. Jakoś tam, prawdopodobnie mało udolnie i nie obejmujące całości problemu, spróbowałem to oddać w scence wcześniej. Mam znów wrażenie, że to jest wydawanie komunikatów (próba "dialogu"...), ale dwóch odrębnych monologów, jedni o chlebie, inni o wodzie, a ktoś jeszcze robi z tego stracha. To trochę mi przypomina zadymę, jaka zrobiła się swego czasu po 10-04-2010... ...
30 grudnia 2013, 23:41
@leszek i @Quava - widziałem linki do dokumentów, które regulowały plany wprowadzenia tego. Moje radary są od tej pory mocniej wyostrzone. Ale póki, co, nic się nie dzieje. Chyba? Nie znam sytuacji we wszystkich jednostkach edukacyjnych w Polsce. Dlatego tym bardziej słuchałem głosów drugiej strony i nie znajdowałem tam nawet prób relatywizowania tematu, tylko odcinanie się od tego i mówienie o czymś innym. Jakoś tam, prawdopodobnie mało udolnie i nie obejmujące całości problemu, spróbowałem to oddać w scence wcześniej. Mam znów wrażenie, że to jest wydawanie komunikatów (próba "dialogu"...), ale dwóch odrębnych monologów, jedni o chlebie, inni o wodzie, a ktoś jeszcze robi z tego stracha. To trochę mi przypomina zadymę, jaka zrobiła się swego czasu po 10-04-2010...
30 grudnia 2013, 23:31
Leszku W przedszkolach pracuja różne osoby.Dziwi że rząd nie wydał jednoznacznych wskazań co do edukacji przedszkolnej. Wiem  , że pojawiają się nie tylko w przedszkoalch ale również w szkołach osoby pokroju pana Biedronia  i "uczą" nasze dzieci. Drogi Rafale. Ale kto ci wmówił tę "seksualizację dzieci w przekszkolu" ? Kto i gdzie "seksualizuje" przedszkolaki ? Tylko nie powołuj się na jakies "seks-zabawki" ze Szwajcarii i czy panią Gabriele Kuby z jej specyficzną interpretacją jakiegoś podręcznika z Niemiec. To wszyscy znają. Czy sam widziałeś, zetknąłeś się z czymś takim albo znasz kogoś kto miał z czymś takim do czynienia. Bo dla mnie ta "seksualizacja" to trochę jak Królewna Śnieżka. Oczywiście, że istnieje, ale ja jej osobiście nie spotkałem ani nie znam żadnej godnej zaufania osoby, który by z nią miała kontakt. Ale słyszeli o niej wszyscy. ...
Q
Quava
30 grudnia 2013, 23:27
Jednakże zacząłem potem otwierać uszy oraz oczy na to co słyszę i czytam z drugiej strony. I dostaję mętlika niesamowitego. Postaram się to jakoś oddać w scence z życia młodego małżeństwa: ... Taaa, bójcie się dalej. Czy to ewangeliczne? Czy nie lepiej odebrać jako wstrząs, aby rodziny stanęły w prawdzie i wzięły się za siebie?
L
leszek
30 grudnia 2013, 23:26
Drogi Rafale. Ale kto ci wmówił tę "seksualizację dzieci w przekszkolu" ? Kto i gdzie "seksualizuje" przedszkolaki ? Tylko nie powołuj się na jakies "seks-zabawki" ze Szwajcarii i czy panią Gabriele Kuby z jej specyficzną interpretacją jakiegoś podręcznika z Niemiec. To wszyscy znają. Czy sam widziałeś, zetknąłeś się z czymś takim albo znasz kogoś kto miał z czymś takim do czynienia. Bo dla mnie ta "seksualizacja" to trochę jak Królewna Śnieżka. Oczywiście, że istnieje, ale ja jej osobiście nie spotkałem ani nie znam żadnej godnej zaufania osoby, który by z nią miała kontakt. Ale słyszeli o niej wszyscy.
30 grudnia 2013, 23:18
Księdzu Bonieckiemu musiano odebrac głos bo gość za bardzo uwierzył że co TP to tylko jedna jedyna wykładnia. Wazna jest osoba a nie srodowisko z ktorym wspólpracuje. Choc często idą ze soba w parze Artykuł o. Dariusza ciekawie pogłębia temat. Ale co z tego jak dla wielu na tym forum nieważna jest treść tylko uprzedzenia, klisze i wywijanie maczugą. Bardzo smutne, że trudno już dzisiaj na jakimkolwiek popularnym portalu internetowym znaleźć ciekawą dyskusję. A przerażające jest to, że na portalach katolickich mozna przeczytac tyle inwektyw. Ojciec święty Jan Paweł II zawsze bardzo żywo interesował się publicystyką tygodnika powszechnego. I wielokrotnie kontaktował sie z redakcją TP i spotykał się z nią w Rzymie. Kiedy uznał, że bodajże w roku 1992 ma zastrzeżenia do tego pisma napisał list, w którym sformułował zarzut "....Kościół przez tygodnik nie był w tym czasie dość miłowany...". Po śmierci Jerzego Turowicza napisał piękne wspomnienie o naczelnym redaktorze TP. Czy to uzasadnia dzisiaj powoływanie się na ojca świętego przez osoby dezawuujące TP ?, czy nie będąc apologetami jakiegoś pisma i bedąc z nim w sporze nie możemy z nim dialogować tylko musimy je posądzać o niecne, szatańskie zamiary. Chciałoby sie rzec o tempora, o mores. ...
30 grudnia 2013, 23:17
Jeszcze raz. Na hasło o seksualizacji dzieci w przedszkolach moja reakcja była, jest i będzie jednoznaczna. Chciałoby się krzyknąć "Allah Akbar" i uruchomić miecz. Znam reakcję innych rodziców - myślę, że to, co się działo w kwestii Acta to było bzyknięcie komara w porównaniu do tornada możliwej rewolucji. To nie przejdzie. Polacy mimo wszystko są zbyt normalnym narodem. Ponieważ były próby z jakimiś tam programami seksualizacji dzieci, jest akcja różańcowa, żeby to nie weszło, jestem jednym z jej uczestników, co tydzień cząstka różańca. Jednakże zacząłem potem otwierać uszy oraz oczy na to co słyszę i czytam z drugiej strony. I dostaję mętlika niesamowitego. Postaram się to jakoś oddać w scence z życia młodego małżeństwa: Ona: "Kochanie, cieszę się, że nas utrzymujesz, ale ja też chciałabym pójść do pracy". On: "To ja jestem mężczyzną w tym związku i nie obrażaj mnie tym, że ja nie potrafię utrzymać rodziny. Jakieś genderowe hasła Ci w głowie" Ona: "Kochanie, ja po prostu uważam, że mam też inne umiejętności, niż te domowe" On: "Ale wtedy nie urodzisz mi dziecka. Wy, nowoczesne kobiety genderowe nienawidzicie dzieci, nie chcecie ich mieć, a jak już zaciążycie, to usunąć zawsze i wszędzie." Ona: "Ależ kochanie, poczęte życie to jest świętość, jestem przecież chrześcijanką. Chcę Ci dać dwójkę dzieci, a jak Bóg da, to może i jeszcze trzecie dziecko:) " On: "Cooo!!! Ja chcę mieć min. 10 dzieci, jak moi pradziadowie, żeby zapewnić przetrwanie rodu." Ona: "Kochanie, ale 10 dzieci w dzisiejszych czasach? A wracając do tematu, uważam, że mogłabym być dobra w marketingu w tej firmie x". On: "Żartujesz? Do garów i przestań czarownico zatruwać się tą szatańską ideologią gender, przez to tylko wszystkie nasze problemy w rodzinie..."
S
sebastian
30 grudnia 2013, 23:07
Artykuł o. Dariusza ciekawie pogłębia temat. Ale co z tego jak dla wielu na tym forum nieważna jest treść tylko uprzedzenia, klisze i wywijanie maczugą. Bardzo smutne, że trudno już dzisiaj na jakimkolwiek popularnym portalu internetowym znaleźć ciekawą dyskusję. A przerażające jest to, że na portalach katolickich mozna przeczytac tyle inwektyw. Ojciec święty Jan Paweł II zawsze bardzo żywo interesował się publicystyką tygodnika powszechnego. I wielokrotnie kontaktował sie z redakcją TP i spotykał się z nią w Rzymie. Kiedy uznał, że bodajże w roku 1992 ma zastrzeżenia do tego pisma napisał list, w którym sformułował zarzut "....Kościół przez tygodnik nie był w tym czasie dość miłowany...". Po śmierci Jerzego Turowicza napisał piękne wspomnienie o naczelnym redaktorze TP. Czy to uzasadnia dzisiaj powoływanie się na ojca świętego przez osoby dezawuujące TP ?, czy nie będąc apologetami jakiegoś pisma i bedąc z nim w sporze nie możemy z nim dialogować tylko musimy je posądzać o niecne, szatańskie zamiary. Chciałoby sie rzec o tempora, o mores.
Q
Quava
30 grudnia 2013, 23:01
Błagam, Ojcze Piórkowski, niech Ojciec się nie zniża do tych żałosnych argumentów o braku odwagi. Taka jest konwencja w sieci, i jesli ktoś nie chce poddać się ocenie czy krytyce anonimowych rozmówców, niech się nie produkuje na portalu. ... Ojciec się poddał krytyce i wyraził na ten temat swoje zdanie. Dla ciebie bolesne, bo prawdziwe. Jesli się mylę - powinnam w następnym Twoim wpisie zobaczyć imię i nazwisko. Prawdziwe. Ale jesteś w stylu: nabruździć i schrzaniać i jeszcze do tego zrobić tchórza z atakowanego. A poza tym. Wiadomo, że jeśli jakaś doktryna, czy ideologia próbująca nazywac sie nawet nauką jest sprzeczna z doktryną katolicyzmu, nigdy nie osiągnie sukcesu w ataku na Kościół. Jest tak marna, ze tylo aspiruje do stworzenia wizji "ataku". Prawdziwe błędy tkwią gdzieś indziej. Otóż w zakłamanej na różne sposoby deklaracji wierzących "nie będę służył". Buntu związanego z kluczowym powołaniem człowieka wyrażanym na różne sposoby, o ktorym mówi pp Francesco w adhortacji. Bałagan i panika jest po to, żeby wyłoniła się rzeczywistość doskonalsza. I nie ma po co szukać wtym wszystkim masonów, ani "templariuszy". Ja się nie stesuję. Czytam Dantego:))
.
.
30 grudnia 2013, 22:48
... Proszę Ojca lub współbrata, rozumiem, że nie potrafisz napisać wprost. Takich bohaterów jest wielu. Doskonale zrozumiałem ten przycinek, ale skoro nie masz odwagi, to cóż... ... Błagam, Ojcze Piórkowski, niech Ojciec się nie zniża do tych żałosnych argumentów o braku odwagi. Taka jest konwencja w sieci, i jesli ktoś nie chce poddać się ocenie czy krytyce anonimowych rozmówców, niech się nie produkuje na portalu.
30 grudnia 2013, 22:42
Fajnie sie komentuje jak sie siedzi w Bostonie.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 22:30
Ktoś, kto jest ukształtowany w szkole Ćwiczeń duchownych św. Ignacego z Loyoli powinien umieć stosować reguły o trzymaniu z Kościołem. Warto, w kontekście refleksji nad wyrażonym stanowiskiem Kościoła Katolickiego na temat ideologii gender w ostatnim Liście KEP, wziąć pod uwagę regułę 1 (353 CD), regułę 10 (362 CD) i regułę 13 (365 CD). ... Ale o jakiego "Ktosia" chodzi, bo nie rozumiem tej uwagi i aluzji? ... Sapienti sat. ... Proszę Ojca lub współbrata, rozumiem, że nie potrafisz napisać wprost. Takich bohaterów jest wielu. Doskonale zrozumiałem ten przycinek, ale skoro nie masz odwagi, to cóż...
S
SJ
30 grudnia 2013, 22:21
Ktoś, kto jest ukształtowany w szkole Ćwiczeń duchownych św. Ignacego z Loyoli powinien umieć stosować reguły o trzymaniu z Kościołem. Warto, w kontekście refleksji nad wyrażonym stanowiskiem Kościoła Katolickiego na temat ideologii gender w ostatnim Liście KEP, wziąć pod uwagę regułę 1 (353 CD), regułę 10 (362 CD) i regułę 13 (365 CD). ... Ale o jakiego "Ktosia" chodzi, bo nie rozumiem tej uwagi i aluzji? ... Sapienti sat.
A
Anna
30 grudnia 2013, 22:16
Walka toczy sie o pryncypia i każdy myślący człowiek zdaje sobie z tego sprawę.Myślę,że bp.Rys przede wszystkim .Pytaniem pozostaje jąką rolę w tej walce chce  odegrać Tygodnik Powszechny. 
30 grudnia 2013, 22:10
Niestety niewielu to rozumie, Oczywiście, poza najświętszą - duszą człowieka - daną przez Boga i zwolnioną z grzechu pierworodnego w Chrzecie Św. - to jasne. Mam na mysli jedynie tę sferę, tak delikatną, która - jeśli jest źle ukierunkowana, nieprawidłowo rozumiana, ustawiona i rozwijana, pociąga za sobą tyle ofiar w ludziach, ile żadne totalitaryzmy ani wojny nie pociągają. Ostatecznie tę sferę chodzi masonerii od początku swego istnienia, wszystkie jej działania są w gruncie rzeczy nakierowane równolegle na walkę z Kościołem i walkę z moralnością chrześcijańską. Nie trzeba być filozofem, by widzieć w nachalnej próbie uczenia dzieci masturbacji - szczegółów nawet nie chce sie powtarzać, bo są przerażające, to chyba każdy widzi, o co chodzi. O stworzenie coraz szerszej masy niewolników, uzaleznionych od coraz szerszego spektrum "nałogów" - bo w tym przypadku stanie się to uzależenieniem, w którym kompletnie zatraca sie szacunek do ciała ludzkiego, jako daru Boga i Świątyni Duszy niesmiertelnej - która pójdzie albo do nieba albo do piekła. Nie czyny pójdą, dusza i ciało. (na marginesie, każdy wie, że istnieje normalny okres przejściowych trudności z płcią zarówno w wieku dziecięcym, jak i młodzieńczym, ale nie chodzi o to,. by demonizować ich wystepowanie samo w sobie, lecz tu gra dotyczy CZEGOŚ ZUPEŁNIE INNEGO! i niech nikt nie udaje, że nie wiem, o co chodzi w nauczaniu dzieci, jak mają się masturbować i że mają sie masturbować i że to jest sens ich życia właściwie). W wychowaniu prawidłowym jest to odpowiednio do wieku tłumaczone, ukirunkowywane przez rodziców, w klimacie ogólnym wychowania do odpowiedzialności, samo się ustawia prawidłwo, w świetle całości przykładu otoczenia, że płeć ma swoją świętą rolę w przekazywaniu życia i jest tylko składową ale najbardziej delikatną sferą życia. Jeśli to się zniszczy, ma sie totalnego niewolnika popędów na tacy. I o to chodzi. ...
O
oto
30 grudnia 2013, 22:02
Oczywiście, poza najświętszą - duszą człowieka - daną przez Boga i zwolnioną z grzechu pierworodnego w Chrzecie Św. - to jasne. Mam na mysli jedynie tę sferę, tak delikatną, która - jeśli jest źle ukierunkowana, nieprawidłowo rozumiana, ustawiona i rozwijana, pociąga za sobą tyle ofiar w ludziach, ile żadne totalitaryzmy ani wojny nie pociągają. Ostatecznie  tę sferę chodzi masonerii od początku swego istnienia, wszystkie jej działania są w gruncie rzeczy nakierowane równolegle na walkę z Kościołem i walkę z moralnością chrześcijańską. Nie trzeba być filozofem, by widzieć w nachalnej próbie uczenia dzieci masturbacji - szczegółów nawet nie chce sie powtarzać, bo są przerażające, to chyba każdy widzi, o co chodzi. O stworzenie coraz szerszej masy niewolników, uzaleznionych od coraz szerszego spektrum "nałogów" - bo w tym przypadku stanie się to uzależenieniem, w którym kompletnie zatraca sie szacunek do ciała ludzkiego, jako daru Boga i Świątyni Duszy niesmiertelnej - która pójdzie albo do nieba albo do piekła. Nie czyny pójdą, dusza i ciało. (na marginesie, każdy wie, że istnieje normalny okres przejściowych trudności z płcią zarówno w wieku dziecięcym, jak i młodzieńczym, ale nie chodzi o to,. by demonizować ich wystepowanie samo w sobie, lecz tu gra dotyczy CZEGOŚ ZUPEŁNIE INNEGO! i niech nikt nie udaje, że nie wiem, o co chodzi w nauczaniu dzieci, jak mają się masturbować i że mają sie masturbować i że to jest sens ich życia właściwie). W wychowaniu prawidłowym jest to odpowiednio do wieku tłumaczone, ukirunkowywane przez rodziców, w klimacie ogólnym wychowania do odpowiedzialności, samo się ustawia prawidłwo, w świetle całości przykładu otoczenia, że płeć ma swoją świętą rolę w przekazywaniu życia i jest tylko składową ale najbardziej delikatną sferą życia. Jeśli to się zniszczy, ma sie totalnego niewolnika popędów na tacy. I o to chodzi.
S
Sabina
30 grudnia 2013, 21:54
leszek, ewidentnie przekrecasz i czepiasz sie. nikt tu nie skladal falszywego swiadectwa. manipulujesz na calego.
L
leszek
30 grudnia 2013, 21:51
Jeśli już ktoś przekleja teksty z sieci (nawet głupawki), to może jednak warto przeklejać pełny tekst. ------------- W głównym rzymskim kościele jezuitów, Il Gesu, w którym m.in. spoczywa ciało św. Ignacego z Loyoli, odbył się pogrzeb kolumbijskiego transseksualisty, Andrzeja Quintero, bezdomnego, zamordowanego niedawno na dworcu kolejowym Roma Termini. ... Nie przeczy to temu, co napisała Klara. Ale zajmijmy się tą informacją w całości. Po pierwsze, to że ktoś stał się ofiarą przestępstwa wcale nie znaczy, że mamy brać udział w zakłamywaniu rzeczywistości. Przeciwnie, miłość bliźniego obliguje nas do trwania przy prawdzie. Po drugie, bezdomni bardzo często padają ofiarą przestępstw, bez względu na orientację itp. Po trzecie, warto się zastanowić, czy nie mamy tu do do czynienia dyskryminacją (tak chętnie używane określenie przez pewne grupy) z ze strony rzymskiego Caritasu względem bezdomnych, którzy nie mają skłonności homo. W społeczeństwie takie skłonności ma jakieś 2%, więc jeśli z taką atencją nie chowa się innych bezdomnych, jeśli dyrektor Caritasu nie doprawił przynajmniej 50 mszy pogrzebowych za bezdomnych to, no właśnie ... ... Od siebie jeszcze dodam informację, że nikt z rodziny nie zatroszczył się o umarłego, bo ta internetowa głupawka także to pominęła. Ale cieszę się jednak, że udało nam się wspólnie ustalić że ten pierwotny post był mało precyzyjny i zabrakło tam kilku istotnych informacji. A wydawało mi się, że gdzieś jest napisane "nie składaj fałszywego świadectwa". Ale może mi się tylko wydaje.
O
oto
30 grudnia 2013, 21:42
Dyskusja toczy się o rzeczy najważniejsze dla człowieka. Fundamentalne. Udawanie, że to nie jest fundamentalne, to zasłona dymna, próba rozmycia. Wiemy, jak działa metoda małych kroków, każdy kto temu zaprzecza, udaje że jest ślepy, bo przecież ślepy nie jest. Teraz w reakcjach na list biskupów, chodzi o to, aby tak umęczyć ten temat, by stał się jak chociazby prawda o wypadkach lotniczych. Nikt już nie chce o tym słuchać. Wtedy to wprowadza sie już bezpośrednio realne zmiany. Nikt juz nie zareaguje. To najpowazniejsze z zagrożeń, przekraczające wszystkie totalitaryzmy razem wzięte. To zestaw, mieszanka wszystkiego po trochu, cała otoczka związana z ostatecznym rozmontowaniem tego, co w człowieku jest najświętsze i najbardziej delikatne, zniszczone zresztą już prawie - PRAWIE - zupełnie przez rewolucję seksualną - czyli seksualność człowieka i jej rozumienie w świetle objawienia, daru od Boga i celu, jakiemu służy.
AF
Antonina Fey
30 grudnia 2013, 21:37
Ja nie bardzo wiem o co to chodzi z tym "gender" i zastanawiam sie czy powinnam ta kwestie bardziej poznac, czy tez moge sobie odpuscic??
30 grudnia 2013, 21:34
Przez jakiś czas już jestem obecny na Deonie i musze przyznac że większość księży piszących posty podpiera sie wypowiedziami innych . Do nich niestety należy ks. Piórkowski. Najdziwniejsze jednak w tym wszystkim jest fakt że nie próbują się odnieść do komentarze naszych. A przecież my tylko laikat jesteśmy który ma mierne pojęcie. Pozdrawiam wszystkich.Szczęść Boże
U
Ula
30 grudnia 2013, 21:34
A czemu to Ryś nie wypowiedział sie w Goovnie?
T
T
30 grudnia 2013, 21:29
Jeśli już ktoś przekleja teksty z sieci (nawet głupawki), to może jednak warto przeklejać pełny tekst. ------------- W głównym rzymskim kościele jezuitów, Il Gesu, w którym m.in. spoczywa ciało św. Ignacego z Loyoli, odbył się pogrzeb kolumbijskiego transseksualisty, Andrzeja Quintero, bezdomnego, zamordowanego niedawno na dworcu kolejowym Roma Termini. ... Nie przeczy to temu, co napisała Klara. Ale zajmijmy się tą informacją w całości. Po pierwsze, to że ktoś stał się ofiarą przestępstwa wcale nie znaczy, że mamy brać udział w zakłamywaniu rzeczywistości. Przeciwnie, miłość bliźniego obliguje nas do trwania przy prawdzie. Po drugie, bezdomni bardzo często padają ofiarą przestępstw, bez względu na orientację itp. Po trzecie, warto się zastanowić, czy nie mamy tu do do czynienia dyskryminacją (tak chętnie używane określenie przez pewne grupy) z ze strony rzymskiego Caritasu względem bezdomnych, którzy nie mają skłonności homo. W społeczeństwie takie skłonności ma jakieś 2%, więc jeśli z taką atencją nie chowa się innych bezdomnych, jeśli dyrektor Caritasu nie doprawił przynajmniej 50 mszy pogrzebowych za bezdomnych to, no właśnie ...
S
Sabina
30 grudnia 2013, 21:25
nie w tym filmie nie ma nic na temat genetycznego uwarunkowania homoseksualizmu. nie mowiac juz o tym, ze nie ma na to zadnych dowodow naukowych. nie manipuluj.
L
leszek
30 grudnia 2013, 21:18
może być i tak, że ktoś pewne role społeczne utożsamia z niezmiennymi zasadami wywiedzionymi z prawa naturalnego, Ja utożsamiam ciążę, poród, karmienie piersią dziecka jako rolę społeczną wywiedzioną z prawa naturalnego. Na Deonie wielokrotnie podawano link do filmu, w którym norweski komik i jednocześnie socjolog udowadnia, że istnieje naturalny podział ról na męskie i kobiece i nie wynika on z opresyjności mężczyzn, lecz z wrodzonych zainteresowań i inklinacji. Polecam autorowi i bp. Rysiowi ten fil. ... Kolego zacny. Jakbyś uważnie obejrzał i wysłuchał tego filmu (a ściśle rzecz biorąc cyklu 6 filmów) to byś łatwo zauważył, że ten komik nie tyle się rozprawia z poglądami, co rozprawia się z tym, że ci "naukowcy" na podparcie swoich tez nie potrafili przedstawić żadnego warsztatu. Po prostu coś głosili z wielkim przekonaniem, ale na pytanie "ale na jakiej podstawie tak uważacie" drapali się z zakłopotaniem w głowę. I dla tej przyczyny ten "naukowy" instytut został rozwiązany. Nie za poglądy, ale za brak naukowego warsztatu wspierającego te poglądy. Jakbyś poza tym wysłuchał jeszcze uważniej. to byś np. zauważył, że ten komik rozprawia się również z bzdurnymi poglądami genderowców, że homoseksualizm to kwestia wyboru. Przytacza tam poglądy naukowców, którzy dysponując warsztatem naukowym dowodzą, ze to kwestia genów, a nie wyboru. W ogóle zalecam więcej czytać, słuchać i rozumieć, bo takie "ewnagelizowanie" czymś, co się pobieźnie rozumie jest bardzo ryzykowne, łatwo się wystawić na drwiny.
T
T
30 grudnia 2013, 21:11
Niedługo dowiemy się, że gender w ogóle nie ma. Przypomnijmy jednak, jak to było z homoseksualistami. Najpierw przedstawiali się jako niewielka grupka skrzywdzonych i dyskryminowanych przez społeczeństwo osób, które niczego nie chcą, tylko zaniechania rzekomej dyskryminacji. A dzisiaj co? LGBT jest potężną organizacją, której boją się organizacje, media i rządy. Domagają się praw małżeńskich, prawa do adopcji dzieci, ustawowo gwarantowanych praw mniejszości, ograniczenia prawa ludzi do wszelkiej krytyki, zmiany języka, homo-edukacji dzieci itp.
L
leszek
30 grudnia 2013, 21:05
My tu tak o tym genderze, a tymczasem a głównym rzymskim kościele jezuitów, Il Gesu ,odbył się pogrzeb kolumbijskiego transseksualisty, Andrzeja Quintero, któremu od kilku lat wydawało się, że jest kobietą. Pogrzeb przerodził się w manifestację “antydyskryminacyjną”, a dodatkowo kaznodzieja, szef rzymskiego Caritasu, ks. prałat Henryk Feroci, podczas kazania ciągle mówił o zmarłym używając rodzaju żeńskiego, co burmistrz Rzymu nazwał “przepięknym gestem ze strony Kościoła, który doznaje odnowy dzięki Franciszkowi”. ... Jeśli już ktoś przekleja teksty z sieci (nawet głupawki), to może jednak warto przeklejać pełny tekst. ------------- W głównym rzymskim kościele jezuitów, Il Gesu, w którym m.in. spoczywa ciało św. Ignacego z Loyoli, odbył się pogrzeb kolumbijskiego transseksualisty, Andrzeja Quintero, bezdomnego, zamordowanego niedawno na dworcu kolejowym Roma Termini.
S
Sabina
30 grudnia 2013, 20:53
Ależ są ludzie którzy się zajmują tym problemem i to na szeroka skalę, wkrótce będzie o nich głośno. A list biskupów był jak najbardziej potrzebny, nakreślał problem. I o to chodzi. Nie rozumiem po co ta krytyka. Kto będzie zainteresowany na pewno zagłebi się w temat.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 20:40
Tyle że sprawa ta wygląda zupełnie inaczej z punktu widzenia rodzica, niż z punktu widzenia Ojca (zakładam, że Ojca jedynie w sensie duchowym). Nie mają znaczenia akademickie dysputy i spory oraz badania nad róznicami kulturowymi płci, kiedy w przedszkolu realizowany jest program bazujący na JEDNYM ze skrajnych nurtów gender - wg pani Judith Butler. I to, że jest to nurt uznawany za skrajny (np. przez prof. Środę) nie przeszkadza jakos, aby UE promowało go i wdrażało indoktrynujac dzieci. Cóż z tego że gender studies to bardziej skomplikowana sprawa, jeśli dziecko poddawane jest praniu mózgu wg wymysłów filozofki J. Butler, która ani psychologiem ani pedagogiem nie jest, jak wiec jej teorie mogą zostac uznane za naukowe i przyjete skoro wogole nie ma wyksztalecenia kierunkowego? to nie jej dziedzina! majac problem ze swoja orientacja wymyslila do niej teorię, która teraz promuje UE. To jakiś absurd. I tak, niestety jej teoria wpisuje sie w gender studies, choc jest skrajna. ... Szanowna Pani Sabino, Muszę jeszcze coś wyjaśnić. Właśnie o to mi chodzi, żeby nazwać sprawę po imieniu. Póki co szermuje się hasłem "gender" wrzucając do tego worka wszystko, także studia, które badają wpływ kultury na postrzeganie kobiety i mężczyzny. O tym też pisze bp Ryś. Oczywiście, że jestem przeciwny bzdurnym pomysłom Pani Butler. Kiedyś w Stanach słuchałem jej wykładu i większego absurdu nie słyszałem. To jakaś poraniona kobieta, chociaż sporo napisała i jest bardzo wpływowa w środowiskach uniwersyteckich. Ale wszystko stawia na głowie. Myślę, że bpowi Rysiowi nie chodziło o dialogowanie z tego typu poglądami, ale na pewno, nawet w tym przypadku, szacunek do tej Pani i jej podobnym. Jeśli tak się już dzieje, że poglądy pani Butler mają wpływ na wychowanie dzieci, to jak najbardziej trzeba temu przeciwdziałać. I właśnie to trzeba wyjaśniać, pisać, ale nie wystarczy do tego napisanie listu na święto, ani rzucanie pustych haseł z ambony. 
S
Sabina
30 grudnia 2013, 20:32
Tyle że sprawa ta wygląda zupełnie inaczej z punktu widzenia rodzica, niż z punktu widzenia Ojca (zakładam, że Ojca jedynie w sensie duchowym). Nie mają znaczenia akademickie dysputy i spory oraz badania nad róznicami kulturowymi płci, kiedy w przedszkolu realizowany jest program bazujący na JEDNYM ze skrajnych nurtów gender - wg pani Judith Butler. I to, że jest to nurt uznawany za skrajny (np. przez prof. Środę) nie przeszkadza jakos, aby UE promowało go i wdrażało indoktrynujac dzieci. Cóż z tego że gender studies to bardziej skomplikowana sprawa, jeśli dziecko poddawane jest praniu mózgu wg wymysłów filozofki J. Butler, która ani psychologiem ani pedagogiem nie jest, jak wiec jej teorie mogą zostac uznane za naukowe i przyjete skoro wogole nie ma wyksztalecenia kierunkowego? to nie jej dziedzina! majac problem ze swoja orientacja wymyslila do niej teorię, która teraz promuje UE. To jakiś absurd. I tak, niestety jej teoria wpisuje sie w gender studies, choc jest skrajna.
K
klimek
30 grudnia 2013, 20:31
Ks. Oko: To, co robi "Tygodnik Powszechny" w sprawie gender to jawna zdrada! To piąta kolumna, koń trojański w Kościele.  To, co robi Tygodnik w tej sprawie to jawna zdrada. Oni popierają ludzi, którzy ich braci chrześcijan chcą wsadzać do więzień. To jest działanie judaszowo-kainowe. Trudno się jednak dziwić, skoro główny nadredaktor pisma czuje się świetnie w towarzystwie satanisty Nergala, czy ks. prof. Michała Czajkowskiego, który przez 20 lat współpracował z SB i wydawał najlepszych ludzi Kościoła. Czego się spodziewać po takim środowisku? To jest oczywiste, że Tygodnik odrzuca nauczanie Kościoła o gender. Wręcz popiera gender czy homoideologię. To jest piąta kolumna, to ludzie, którzy przeszli na stronę przeciwnika. I tak ich trzeba traktować. Tygodnik nawołuje do buntu przeciwko biskupom i Kościołowi. Pismo upadło tak nisko, że trzeba je traktować jak księży patriotów w czasach PRL-u. Tygodnik przeszedł na stronę genderyzmu, przeciwko Kościołowi, papieżowi. To jest zdrada. CAŁOŚĆ: [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/70540-ks-oko-to-co-robi-tygodnik-powszechny-w-sprawie-gender-to-jawna-zdrada-to-piata-kolumna-kon-trojanski-w-kosciele-nasz-wywiad[/url] ...Rozsądny (na obecnym etapie) głos biskupa Rysia na łamach TP (sic) Teraz czekamy niecierpliwie na równie rozsądny głos bp. Rysia w Nie Urbana !
K
klara
30 grudnia 2013, 20:21
My tu tak o tym genderze, a tymczasem a głównym rzymskim kościele jezuitów, Il Gesu ,odbył się pogrzeb kolumbijskiego transseksualisty, Andrzeja Quintero, któremu od kilku lat wydawało się, że jest kobietą. Pogrzeb przerodził się w manifestację “antydyskryminacyjną”, a dodatkowo kaznodzieja, szef rzymskiego Caritasu, ks. prałat Henryk Feroci, podczas kazania ciągle mówił o zmarłym używając rodzaju żeńskiego, co burmistrz Rzymu nazwał “przepięknym gestem ze strony Kościoła, który doznaje odnowy dzięki Franciszkowi”.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 20:13
Drogi Ojcze Piórkowski - podobnie kretyńskiego artykułu dawno tu nie czytałem. Tu wcale nie chodzi o dialog. (odsyłam do przestudiowania filozofii dialogu). Po prostu jako chrześcijanie i katolicy nie możemy ani milczeć, ani się zgodzić z pewnymi tezami gender. Po prosu one są sprzeczne z nauką Kościoła.Właśnie przez takie pierdoły jakie tu Ojciec wypisuje; liberałowie i lewacy dominują. Może by w ten świąteczny czas zaprzestał Ojciec pismakowania, a zaczął trochę myśleć. Wiem są ciężkie czasy - nawet śnieg upada. Oremus. ... Cóż, co ja na to poradzę, że potrafi Pan tylko obrażać, a nie potrafi czytać. Na to nie ma rady. Nie rozumie Pan też, na czym polega dialog, tylko jak przeczyta słowo "gender", to dostaje szału...
B
bart
30 grudnia 2013, 20:07
Drogi Ojcze Piórkowski - podobnie kretyńskiego artykułu dawno tu nie czytałem. Tu wcale nie chodzi o dialog. (odsyłam do przestudiowania filozofii dialogu). Po prostu jako chrześcijanie i katolicy nie możemy ani milczeć, ani się zgodzić z pewnymi tezami gender. Po prosu one są sprzeczne z nauką Kościoła.Właśnie przez takie pierdoły jakie tu Ojciec wypisuje; liberałowie i lewacy dominują. Może by w ten świąteczny czas zaprzestał Ojciec pismakowania, a zaczął trochę myśleć. Wiem są ciężkie czasy - nawet śnieg upada. Oremus.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 20:02
@o. Piórkowski dziewictwo to nie jest okazjonalne powstrzymywanie się od współżycia seksualnego, ale stan życia. I proszę doczytać, co stanowi prawo naturalne, a potem wydawać swoje osądy. ... Czy ojciec jest twórcą prawa naturalnego? Napisałem wyraźnie, że dziewictwo nie jest żadną sensacją w przyrodzie, u wielu gatunków ono istnieje. Zatem nie jest ono prawem naturalnym. Człowiek nie jest tylko od tego, żeby tworzyć potomstwo, ale ma również wiele innych zadań. Bywają takie zadanie, które wymagają skupienia się na nich tak dalece, aby zrezygnować z posiadania potomstwa, czyli zachować dziewictwo. Dlatego teza, iż człowiek został skonstruowany tak, żeby posiadać potomstwo jest błędna. Z faktu posiadania narządów nie wynika obowiązek ich używaia. ... Proszę zajrzeć do księgi Rodzaju, do początku i przeczytać, jakie jest pierwsze polecenia Boga wobec ludzi. Tyle na ten temat.
P
poniedziałek
30 grudnia 2013, 20:00
Z listu biskupów: "...próby zmiany pojęcia małżeństwa .... narzucane współcześnie, zwłaszcza przez zwolenników ideologii gender ..." ... Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zmiana pojęcia "małżeństwo" następuje również w Kościele. Jednak nie w sensie przypisywania artybutu małżeństwa parze homoseksualistów, ale - ponownym związkom po rozwodzie.  Nie tak dawno oczywistym było, że ponowne związki katolików po rozwodzie to cudzołóstwo, a teraz coraz częściej nazywa się je "małżeństwami niesakramentalnymi".  Pachnie mi to 'katolicką' odmianą ideologii gender. 
jazmig jazmig
30 grudnia 2013, 19:56
@o. Piórkowski dziewictwo to nie jest okazjonalne powstrzymywanie się od współżycia seksualnego, ale stan życia. I proszę doczytać, co stanowi prawo naturalne, a potem wydawać swoje osądy. ... Czy ojciec jest twórcą prawa naturalnego? Napisałem wyraźnie, że dziewictwo nie jest żadną sensacją w przyrodzie, u wielu gatunków ono istnieje. Zatem nie jest ono prawem naturalnym. Człowiek nie jest tylko od tego, żeby tworzyć potomstwo, ale ma również wiele innych zadań. Bywają takie zadanie, które wymagają skupienia się na nich tak dalece, aby zrezygnować z posiadania potomstwa, czyli zachować dziewictwo. Dlatego teza, iż człowiek został skonstruowany tak, żeby posiadać potomstwo jest błędna. Z faktu posiadania narządów nie wynika obowiązek ich używaia.
30 grudnia 2013, 19:54
Nie bagatelizuję tej ideologii, tylko zwracam uwagę, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, robiąc kalki z komunizmu czy nazizmu. ... @O. Piórkowski Nikt nie zabrania genderystom odstawić lufy pistoletów od głów naszych dzieci, a Ojciec przystawianie owych luf nie nazywając go po imieniu owszem bagatelizuje.
R
Robby
30 grudnia 2013, 19:48
No co to za wierzganie przeciw ościeniowi, drodzy biskupi? Przecież już nam miłościwie panujący papież Franciszek powiedział: “Kim jestem, by oceniać”. A poza tym przecież Kościół po II SW zgodził się, by upodabniać się do świata. No więc o co chodzi? Macie, co chcieliście. Upodabniajcie się do świata.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 19:45
Wezcie mnie ksieza nie rozsmieszajcie. Grupa lewicowych filozofków wymyslila sobie gender zeby na bazie tej filozozofii zdobyc kase, stoworzyc sobie i kolezanko-kolegom miejsca pracy i miec z czego żyć. Plany jak widac realizuja w całej Europie. Nie mialbym nic przeciwko takiemu tworzeniu sobie miejsc pracy, nawet nieproduktywnych i zbednych, ale nie z publicznych pieniedzy i nie kiedy cena takiej filozofii jest niszczenie podstaw istnienia czlowieka, rodziny, małzenstwa, demoralizacja młodych, uderzajace bezposrednio lub posrednio w Boga, Kościół, pisanie nowej zakłamanej Księgi Rodzaju. Nie widze powodów takiego dialogu, ani filozofowania. ivoundf some ... Panie Tomku tu nawet nie chodzi o dialog z ideologią, ale z ludźmi, którzy używają nazwy "gender", mając na myśli różne rzeczy. To jednak różnica. I ponieważ to jest rozmyte, walczy się z niewiadomo kim. To jasne, że trudno rozmawiać z zaciętą femnistką, która odrzuca istnienie płci. Ale o wpływie kultury i społeczeństwa na postrzeganie ról i funkcji mężczyzny i kobiety jak najbardziej trzeba. Czy chcemy tego, czy nie, chociażby wpływ techniki bardzo zmienia relacje między ludźmi. Zmieniają się też zadania. I bardziej o to chodzi, by najpierw określić, z czym tak naprawdę chcemy walczyć.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 19:42
gdyby upierać się przy absolutnej niezmienności wszystkich zasad prawa naturalnego, to działaniem wbrew temu prawu byłoby dziewictwo, ponieważ jednym z podstawowych reguł prawa naturalnego jest zrodzenie i wychowanie potomstwa. Bo tak właśnie skonstruowany jest człowiek. Nie wiem kto jest autorem tego poglądu, o. Piórkowski, czy bp Ryś, ale ten pogląd jest bzdurny. Jeżeli bowiem ograniczamy człowieka do jego cielesności, czyli do stanu zwierzęcego, to musimy mieć świadomość, że u wielu zwierząt (m. in. wilki, jelenie, sarny itp.) posiadanie potomstwa jest ograniczone do samca alfa, a u wilków jeszcze do samicy alfa. Człowiek jednak to coś więcej niż ciało, a w tym momencie pogląd autora z pierwszego akapitu jest oczywistą bzdurą. Jako jednostka rozumna, człowiek potrafi kontrolować swój popęd seksualny i z różnych powodów zrezygnować z jego zaspokajania. I nie chodzy bynajmniej o celibat u księży katolickich, ale o wierność żonie/mężowi, kiedy współmałżonek z różnych przyczyn nie może współżyć seksualnie. ... Panie jazmig dziewictwo to nie jest okazjonalne powstrzymywanie się od współżycia seksualnego, ale stan życia. I proszę doczytać, co stanowi prawo naturalne, a potem wydawać swoje osądy.
jazmig jazmig
30 grudnia 2013, 19:41
może być i tak, że ktoś pewne role społeczne utożsamia z niezmiennymi zasadami wywiedzionymi z prawa naturalnego, Ja utożsamiam ciążę, poród, karmienie piersią dziecka jako rolę społeczną wywiedzioną z prawa naturalnego. Na Deonie wielokrotnie podawano link do filmu, w którym norweski komik i jednocześnie socjolog udowadnia, że istnieje naturalny podział ról na męskie i kobiece i nie wynika on z opresyjności mężczyzn, lecz z wrodzonych zainteresowań i inklinacji. Polecam autorowi i bp. Rysiowi ten fil.
jazmig jazmig
30 grudnia 2013, 19:37
gdyby upierać się przy absolutnej niezmienności wszystkich zasad prawa naturalnego, to działaniem wbrew temu prawu byłoby dziewictwo, ponieważ jednym z podstawowych reguł prawa naturalnego jest zrodzenie i wychowanie potomstwa. Bo tak właśnie skonstruowany jest człowiek. Nie wiem kto jest autorem tego poglądu, o. Piórkowski, czy bp Ryś, ale ten pogląd jest bzdurny. Jeżeli bowiem ograniczamy człowieka do jego cielesności, czyli do stanu zwierzęcego, to musimy mieć świadomość, że u wielu zwierząt (m. in. wilki, jelenie, sarny itp.) posiadanie potomstwa jest ograniczone do samca alfa, a u wilków jeszcze do samicy alfa. Człowiek jednak to coś więcej niż ciało, a w tym momencie pogląd autora z pierwszego akapitu jest oczywistą bzdurą. Jako jednostka rozumna, człowiek potrafi kontrolować swój popęd seksualny i z różnych powodów zrezygnować z jego zaspokajania. I nie chodzy bynajmniej o celibat u księży katolickich, ale o wierność żonie/mężowi, kiedy współmałżonek z różnych przyczyn nie może współżyć seksualnie.
T
Tomek
30 grudnia 2013, 19:37
Wezcie mnie ksieza nie rozsmieszajcie. Grupa lewicowych filozofków wymyslila sobie gender zeby na bazie tej filozozofii zdobyc kase, stoworzyc sobie i kolezanko-kolegom miejsca pracy i miec z czego żyć. Plany jak widac realizuja w całej Europie. Nie mialbym nic przeciwko takiemu tworzeniu sobie miejsc pracy, nawet nieproduktywnych i zbednych, ale nie z publicznych pieniedzy i nie kiedy cena takiej filozofii jest niszczenie podstaw istnienia czlowieka, rodziny, małzenstwa, demoralizacja młodych, uderzajace bezposrednio lub posrednio w Boga, Kościół, pisanie nowej zakłamanej Księgi Rodzaju. Nie widze powodów takiego dialogu, ani filozofowania. ivoundf some
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 19:25
A ja bym nie bagatelizował ideologii gender. Według mnie to takie nieślubne dziecko relatywizmu (prawo moralne zależne od uwarunkowań kulturowych). Po za tym uważam, że to kolejny akt tej samej wojny przeciwko chrześcijaństwu. Gender tak naprawdę nie zrodził się wczoraj. Od wielu lat promuje się w masmediach tzw. "wojnę płci" , w której foruje się kobiety a poniża mężczyzn. Nieprawda? Jeśli w filmie pan dostaje od pani po buzi to jest to komedia (fajne), a kiedy odwrotnie, to dramat albo horror (straszne).  ... Nie bagatelizuję tej ideologii, tylko zwracam uwagę, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, robiąc kalki z komunizmu czy nazizmu. Właśnie tutaj diabeł doskonale działa: totalizowanie jakiejś grupy (nie wiadomo do końca jakiej), zacietrzewienie i obrażanie. Nazywanie ludzi wierzących szatanami, judaszami i zdrajcami Kościoła przez wierzących w imię walki z "ideologią gender" jest tym, o co chodzi szatanowi.
30 grudnia 2013, 18:57
Pan Jezus też dialoguje z szatanem:) A nawet przystaje na jego prośbę. Patrz: wyrzucienie legionu w świnie. ... O. Piórkowski No jeśli konkretne 'poszoł won' jest również dialogowaniem, to ja nie mam nic przeciwko takiemu dialogowaniu. Szczególnie z gender.
K
Krokodyl
30 grudnia 2013, 18:53
A ja bym nie bagatelizował ideologii gender. Według mnie to takie nieślubne dziecko relatywizmu (prawo moralne zależne od uwarunkowań kulturowych). Po za tym uważam, że to kolejny akt tej samej wojny przeciwko chrześcijaństwu. Gender tak naprawdę nie zrodził się wczoraj. Od wielu lat promuje się w masmediach tzw. "wojnę płci" , w której foruje się kobiety a poniża mężczyzn. Nieprawda? Jeśli w filmie pan dostaje od pani po buzi to jest to komedia (fajne), a kiedy odwrotnie, to dramat albo horror (straszne). 
NP
no proszę
30 grudnia 2013, 18:45
Czyżby o. Piórkowski miał być, w wersji light dla ciemnego luda katolickiego, uczniem JANA HARTMANA (masona, w latach 2007–2013 członka, w tym od 2010 r. – wiceprezesa żydowskiej loży masońskiej B’nai B’rith Polska, przewodniczącego Krajowej Rady Politycznej Twojego Ruchu) ? Warto przeczytać artykuł "JAN HARTMAN - GENDER WIDMO KRĄŻY - WIDMO ZAGŁADY". Artykuł o liście otwartym polityków Twojego Ruchu "Prawda nas wyzwoli" wystosowanym jako odpowiedź na opublikowany list duszpasterski na temat tzw. gender: [url]http://blogpress.pl/node/18243[/url]
L
leszek
30 grudnia 2013, 18:40
Ale kim są ci "zwolennicy gender" ? Gdzie oni są ? Co to w ogóle jest ta "idelogia gender" ? Przecież tutaj nie ma jednej definicji - na ogół się przyjmuje że "ideologia gender" to zestaw ugruntowanych przekonań na temat ról kobiet mężczyzn. Jeśli wielu uważa, że rolą kobiet jest bycie "homekeeper" a mężczyzn "breadwinner" to właśnie jest ideologia gender. Ale łatwo zauważyć, że to jest coś całkowicie odmiennego od nauczania biskupów.  Zaś owi "zwolennicy gender" w wersji biskupów to przecież nie są żadne określone osoby, ale jakaś światowa konspiracja cytuję:  ------- Apelujemy także do instytucji odpowiadających za polską edukację, aby nie ulegały naciskom nielicznych, choć bardzo głośnych środowisk dysponujących niemałymi środkami finansowymi, które w imię nowoczesnego wychowania dokonują eksperymentów na dzieciach i młodzieży. -------- Ta konspiracja opanowała ONZ (WHO) skąd zamierza nauczać w przedszkolach masturbacji i Radę Europy, aby pod płaszczykiem tzw. "przeciwdziałania przemocy" promować komoseksualizm. Bp. Ryś na pewno ma dobre chęci, ale ten dyskurs trzeba oprzeć na podstawach racjonalnych, a nie na fantastycznych założeniach.  "Ideologia gender" i "zwolennicy gender" w wersji biskupów to byt jak Smok Wawelski. Zieje ogniem i jest straszny, tyle tylko, że nie istnieje. 
G
glonojad
30 grudnia 2013, 18:40
BZdury, straszenie, nazywanie kto jest szatanem, to robienie z siebie Jezusa. Grzesznicy, ktorzy w swoje brudne serca nie patrza. Szukaja zlo na zewnatrz, nie w sobie. Wymyslaja gender, by sami sie nie musieli nawracac. Lepiej innych beda
M
misio
30 grudnia 2013, 18:33
@O. Dariusz Piórkowski Pan Jezus też dialoguje z szatanem:) A nawet przystaje na jego prośbę. Patrz: wyrzucienie legionu w świnie. ... czyli wcielić całe to genderowo-demoniczne towarzystwo w świnie skaczące w przepaść? Hm, może i całkiem ciekawy koncept ;) Zresztą w świniach to chyba większość z nich już jest, problem natomiast w tym, że sami skakać w tą przepaść nie mają najmniejszego zamiaru - najpierw chcą tam zrzucić nas i nasze dzieci. Na marginesie - lewica wykazuje interesującą skłonność do uzasadniania budowanych przez siebie totalitaryzmów za pomocą pseudonaukowych teorii i takiegoż bełkotu. Tak postępowali zarówno socjaliści niemieccy bazujący na teorii o rzekomej wyższości ras i tak komuniści sowieccy opierający się marksizmie-leninizmie. Jak wiemy w obu przypadkach skończyło się tragicznie. Dzisiejsza próba opiera się na jeszcze bardziej chorej i zdegenerowanej podstawie - jeśli uda się ją wprowadzić w życie to można się domyślać, że powstały system przekroczy wszystko z czym do tej pory mieliśmy do czynienia i co możemy sobie wyobrazić.
E
eNeN
30 grudnia 2013, 18:22
Ks. Oko: To, co robi "Tygodnik Powszechny" w sprawie gender to jawna zdrada! To piąta kolumna, koń trojański w Kościele.  Tygodnik od dawna nie ma nic wspolnego z katolicyzmem, wiec po co cytowac szmatławce rodem z PRL
Miłosz Skrodzki
30 grudnia 2013, 18:19
Najbardziej rozsądny jest oczywiście głos całego Episkopatu, który stawia opór ideologii gender (nie pisanej bynajmniej w cudzysłowie). A sugerowanie, że dogmaty mogą być zmienne, albo że niektórzy święci sprzeciwiali się Niepokalanemu Poczęciu, jest oczywiście nadużyciem i typową pychą rozumu, szukaniem pozornych mądrości "przewyższających" samego Boga.
D
Desmondo
30 grudnia 2013, 18:18
Trochę mnie martwią te słowa, że do pewnych rzeczy Kościół musi dojrzewać kilka tysięcy/kilkaset lat. Bo co jeśli przeżywam spore rozterki dotyczące tych kontrowersyjnych nauczań Kościoła? Skąd mam wiedzieć, czy mój pogląd na sprawy przez który mam czasami wyrzuty, ale z drugiej strony, w ogóle nie przekonują mnie argumenty Kościoła, nie okaże się kiedyś uznany przez Kościół? W tej chwili to, że używam prezerwatywy wyklucza mnie z Kościoła (więc będę potępiony po śmierci?) a za kilkaset lat być może Kościół dojrzeje do lepszego zrozumienia prawa naturalnego i osoby, które wówczas będą używać prezerwatywy nie będę już potępione? Nie chcę, żeby mnie tu źle zrozumiano - prezerwatywy użyłem tylko jako przykładowego kontrowersyjnego tematu. Sprawa może dotyczyć czegokolwiek innego - homoseksualizmu, kapłaństwa kobiet itp. Jeśli coś teraz nie wolno (i przez to ktoś jest wykluczony/potępiony z/przez Kościół), to wydaje mi się to niesprawiedliwe wobec takiej osoby, że za kilkaset lat, ktoś inny z tym samym przewinieniem potępiony nie będzie.
PW
POlszewia w Kk
30 grudnia 2013, 18:09
Ks. Oko: To, co robi "Tygodnik Powszechny" w sprawie gender to jawna zdrada! To piąta kolumna, koń trojański w Kościele.  To, co robi Tygodnik w tej sprawie to jawna zdrada. Oni popierają ludzi, którzy ich braci chrześcijan chcą wsadzać do więzień. To jest działanie judaszowo-kainowe. Trudno się jednak dziwić, skoro główny nadredaktor pisma czuje się świetnie w towarzystwie satanisty Nergala, czy ks. prof. Michała Czajkowskiego, który przez 20 lat współpracował z SB i wydawał najlepszych ludzi Kościoła. Czego się spodziewać po takim środowisku? To jest oczywiste, że Tygodnik odrzuca nauczanie Kościoła o gender. Wręcz popiera gender czy homoideologię. To jest piąta kolumna, to ludzie, którzy przeszli na stronę przeciwnika. I tak ich trzeba traktować. Tygodnik nawołuje do buntu przeciwko biskupom i Kościołowi. Pismo upadło tak nisko, że trzeba je traktować jak księży patriotów w czasach PRL-u. Tygodnik przeszedł na stronę genderyzmu, przeciwko Kościołowi, papieżowi. To jest zdrada. CAŁOŚĆ: [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/70540-ks-oko-to-co-robi-tygodnik-powszechny-w-sprawie-gender-to-jawna-zdrada-to-piata-kolumna-kon-trojanski-w-kosciele-nasz-wywiad[/url]
G
Glonojad
30 grudnia 2013, 18:04
Temat gender jest wg mnie swiadomie podstawiony K-owi i przedstawiony jako wielki problem. Jest to temat margines, glowny dla tych tylko co sie na nim zywia. Odciaga tak umiejetnie od sedna i zalatwiania naprawde istniejacych problemow wspolnoty. Mozna wykreowac wszystko, aby sie nam zdawalo. Zycze dalszego brniecia w nieprawdziwe problemy swiata, rodziny, parafii
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 18:03
Ktoś, kto jest ukształtowany w szkole Ćwiczeń duchownych św. Ignacego z Loyoli powinien umieć stosować reguły o trzymaniu z Kościołem. Warto, w kontekście refleksji nad wyrażonym stanowiskiem Kościoła Katolickiego na temat ideologii gender w ostatnim Liście KEP, wziąć pod uwagę regułę 1 (353 CD), regułę 10 (362 CD) i regułę 13 (365 CD). ... Ale o jakiego "Ktosia" chodzi, bo nie rozumiem tej uwagi i aluzji?
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 18:01
Tygodnik Powszechny i wszystko jasne. ... Pan Jezus też dialoguje z szatanem:) A nawet przystaje na jego prośbę. Patrz: wyrzucienie legionu w świnie. ... No nie, poleceń typu "Milcz i wyjdź z niego!" nie mozna nazwać dialogowaniem. Tutaj się o. Piórkowskiemu coś mocno pomyliło. Ale pewnie sam ma ochotę na "dialogowanie" nie tylko z TP. ... Nie, nic mi się nie pomyliło. Nie zajrzał Pan nawet do Ewangelii. Oczywiście to nie jest dialog. To było żartem. Ale akurat tutaj Pan Jezus rozmawia z demonem i przystaje na jego prośbe: Powiedział mu bowiem: «Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka». 9 I zapytał go: «Jak ci na imię?» Odpowiedział Mu: «Na imię mi "Legion", bo nas jest wielu». 10 I prosił Go na wszystko, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy. 11 A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. 12 Prosili Go więc: «Poślij nas w świnie, żebyśmy w nie wejść mogli». 13 I pozwolił im."" Mk  5
T
Teraz
30 grudnia 2013, 17:42
Ktoś, kto jest ukształtowany w szkole Ćwiczeń duchownych św. ... Warto, w kontekście refleksji nad wyrażonym stanowiskiem Kościoła Katolickiego na temat ideologii gender w ostatnim Liście KEP, wziąć pod uwagę regułę 1 (353 CD), regułę 10 (362 CD) i regułę 13 (365 CD). ... Dzięki Ojcze(?), naprawdę obecne czasy wymagają wielkiej rozwagi, wielkiej! Tutaj bardzo potrzeba charyzmatu ignacjańskiego i jezuitów, ale wiernych KK i konstytucji zakonu. W ten sposób można zrobić bardzo wiele dobra, i to bardzo potrzebnego, właśnie odróżniając dobro i jego różne przejawy od zła pod różnymi postaciami.
J
jorge
30 grudnia 2013, 17:40
Role swoje lubia zmieniac jezuici na deonie - jak w czasie wielkiej hucpy adopcji dziecka i chęci zdrady kapłaństwa przez ks. Kramera
T
Teraz
30 grudnia 2013, 17:37
Tygodnik Powszechny i wszystko jasne. ... Pan Jezus też dialoguje z szatanem:) A nawet przystaje na jego prośbę. Patrz: wyrzucienie legionu w świnie. ... No nie, poleceń typu "Milcz i wyjdź z niego!" nie mozna nazwać dialogowaniem. Tutaj się o. Piórkowskiemu coś mocno pomyliło. Ale pewnie sam ma ochotę na "dialogowanie" nie tylko z TP.
J
jorge
30 grudnia 2013, 17:37
Czytający a sprawdziłes te manipulacje dziennikarzy na filmach z ks. bp Rysiem I te wywody ks. Piórkowskiego - gender to nic takiego? no po prostu Judasz w KK
S
SJ
30 grudnia 2013, 17:36
Ktoś, kto jest ukształtowany w szkole Ćwiczeń duchownych św. Ignacego z Loyoli powinien umieć stosować reguły o trzymaniu z Kościołem. Warto, w kontekście refleksji nad wyrażonym stanowiskiem Kościoła Katolickiego na temat ideologii gender w ostatnim Liście KEP, wziąć pod uwagę regułę 1 (353 CD), regułę 10 (362 CD) i regułę 13 (365 CD).
J
jorge
30 grudnia 2013, 17:32
A co autorze z manipulacją i Judaszowym zachowaniem wobec KEP? No ale Pan Jezus nie uległ szatanowi a ks. Piórkowski owszem - tak jak naczelny TP
C
czytający
30 grudnia 2013, 17:26
Piórkowski znowu stawia się ponad KEP i biskupami. Myśli że wybierając określone myśli ks. bp. Rysia uda mu sie pokazac jak to on wreszcie powie jaka jest prawda. A prawda jest taka że wystąpienie w TP bp Rysia to nic dziwnego i zdrożnego bo przecież i Błogosławiony Jan Paweł II przyjeżdżając do Polski rozmawial z Jaruzelskim. Ale bp Ryś to zupełnie inna klasa wiedzy, mądrości i filozofii i teologii niż ks. Piórkowski czy dziennikarze TP czy TVN. Jest kilka fimów  wystąpień księdza biskupa Rysia ;(w tym np. pytań do ks. bp Rysia od dziennikarzy w czasie promocji ostatniej książki o ks.Tischnerze - jakże ci dziennikarze starali się nagiąć ks. biskupa do swoich ideologii i teorii - niezależność i wyważone ale mocne słowa ks. biskupa całkowicie uniemożliwiały im tu wszelka manipulację). Tak samo w TVN24. Manipulacji medialnej często chwyta się ks. Piórkowski bo to jego ważne albo i główne zadanie na deonie - zacieranie meritum sprawy i rozsiewanie postmodernizmu i libertyizmu w KK. Ks. Piórkowski jest tak znany z deonu ze cokolwiek napisze - to trzeba raczej myśleć że jest odwrotnie. jak sie straci zaufanie to potem szkoda cokolwiek pisać... chyba że się uzna swoje grzechy... ... A co to za bełkot?
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 17:24
Tygodnik Powszechny i wszystko jasne. Tymczasem jak się dialoguje z szatanem pokazał sam Pan Jezus - byłoby dobrze gdyby szanowny Autor i wychwalany przez niego biskup zachęcający do "otwartości" sobie o tym przypomnieli bo chyba juz dawno nie zaglądali do Pisma Świętego. ... Pan Jezus też dialoguje z szatanem:) A nawet przystaje na jego prośbę. Patrz: wyrzucienie legionu w świnie.
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 17:23
nieprawdą jest, że w gender chodzi tylko o podważanie biologiczności płci. Są takie nurty, owszem. Ale nie tylko. To jest sprowadzanie sprawy do absurdu. Niejasne jest samo słowo "gender", ale to już inna kwestia. ... Genderyzm ma swoje konkretne metody i przejawy. Np. w tzw. równościowych przedszkolach dzieci mają śpiewać piosenki, typu "płeć nie ogranicza mnie", jakby płeć była ograniczeniem. Chłopcy mają się przebierać za dziewczynki, co wielu traktuje jako poniżenie. Dzieje się tak nie dla tego, że uważają dziewczynki za coś gorszego, ale ze względu na ich identyfikację z rolą mężczyzny. To jest patologia, na którą zresztą idą miliardy - np. akcja feministek kontrolowania wydatkowania specjalnych funduszy przez inst. kościelne. To promują różne instytucje rządowe, pozarządowe. W tej sprawie TP chętnie by Kościół poucza. Zresztą, czy państwo tak naprawdę stać, żeby na tego rodzaju pseudonaukę wydawać tak ogromne środki? ... Jestem całym sercem i rozumem przeciwko, aby w imię ideologii zmuszać dzieci do tych dziwactw. Ale ja nie o tym napisałem ten tekst. 
PW
POlszewia w Kk
30 grudnia 2013, 17:16
Ks. Oko: To, co robi "Tygodnik Powszechny" w sprawie gender to jawna zdrada! To piąta kolumna, koń trojański w Kościele.  To, co robi Tygodnik w tej sprawie to jawna zdrada. Oni popierają ludzi, którzy ich braci chrześcijan chcą wsadzać do więzień. To jest działanie judaszowo-kainowe. Trudno się jednak dziwić, skoro główny nadredaktor pisma czuje się świetnie w towarzystwie satanisty Nergala, czy ks. prof. Michała Czajkowskiego, który przez 20 lat współpracował z SB i wydawał najlepszych ludzi Kościoła. Czego się spodziewać po takim środowisku? To jest oczywiste, że Tygodnik odrzuca nauczanie Kościoła o gender. Wręcz popiera gender czy homoideologię. To jest piąta kolumna, to ludzie, którzy przeszli na stronę przeciwnika. I tak ich trzeba traktować. Tygodnik nawołuje do buntu przeciwko biskupom i Kościołowi. Pismo upadło tak nisko, że trzeba je traktować jak księży patriotów w czasach PRL-u. Tygodnik przeszedł na stronę genderyzmu, przeciwko Kościołowi, papieżowi. To jest zdrada. BARDZO CIEKAWA CAŁOŚĆ: [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/70540-ks-oko-to-co-robi-tygodnik-powszechny-w-sprawie-gender-to-jawna-zdrada-to-piata-kolumna-kon-trojanski-w-kosciele-nasz-wywiad[/url]
Y
yess
30 grudnia 2013, 16:59
No wreszcie mleko się rozlało - co było widoczne od początku. Ks.Piórkowski - szef deonu, wbrew biskupom i KEP, broni gender. Judasz w KK mam nadzieję dostanie zakaz pisaniny i prowadzenia deonu - V kolumny KK
30 grudnia 2013, 16:59
Szanowny Panie, nieprawdą jest, że w gender chodzi tylko o podważanie biologiczności płci. Są takie nurty, owszem. Ale nie tylko. ... O. Dariusz Piórkowski Jest to stwierdzenie równie prawdziwe, jak to, iż nie wszyscy lewicowcy to komuniści, jednak w obliczu zdobycia bezwzględnej dominacji przez komunistów owe niekomunistyczne nurty lewicy są tylko nic nieznaczącym marginesem używanym do uwiarygodnienia pozornego pluralizmu, a wówczas stwierdzenie "są różne nurty lewicy" jest wprowadzaniem w błąd.
J
Jan
30 grudnia 2013, 16:54
Piórkowski znowu stawia się ponad KEP i biskupami. Myśli że wybierając określone myśli ks. bp. Rysia uda mu sie pokazac jak to on wreszcie powie jaka jest prawda. A prawda jest taka że wystąpienie w TP bp Rysia to nic dziwnego i zdrożnego bo przecież i Błogosławiony Jan Paweł II przyjeżdżając do Polski rozmawial z Jaruzelskim. Ale bp Ryś to zupełnie inna klasa wiedzy, mądrości i filozofii i teologii niż ks. Piórkowski czy dziennikarze TP czy TVN. Jest kilka fimów  wystąpień księdza biskupa Rysia (w tym np. pytań do ks. bp Rysia od dziennikarzy w czasie promocji ostatniej książki o ks.Tischnerze - jakże ci dziennikarze starali się nagiąć ks. biskupa do swoich ideologii i teorii - niezależność i wyważone ale mocne słowa ks. biskupa całkowicie uniemożliwiały im tu wszelka manipulację). Tak samo w TVN24. Manipulacji medialnej często chwyta się ks. Piórkowski bo to jego ważne albo i główne zadanie na deonie - zacieranie meritum sprawy i rozsiewanie postmodernizmu i libertyizmu w KK. Ks. Piórkowski jest tak znany z deonu ze cokolwiek napisze - to trzeba raczej myśleć że jest odwrotnie. jak sie straci zaufanie to potem szkoda cokolwiek pisać... chyba że się uzna swoje grzechy...
M
misio
30 grudnia 2013, 16:53
Tygodnik Powszechny i wszystko jasne. Tymczasem jak się dialoguje z szatanem pokazał sam Pan Jezus - byłoby dobrze gdyby szanowny Autor i wychwalany przez niego biskup zachęcający do "otwartości" sobie o tym przypomnieli bo chyba juz dawno nie zaglądali do Pisma Świętego.
30 grudnia 2013, 16:52
Z 'dialogu' próbuje się uczynić coś na kształt błędnie pojmowanego obowiązku nadstawiania drugiego policzka, czyli bezwzględny nakaz. Taka interpretacja 'dialogu' jest oczywiście absurdalna. Zgodnie z nią Katolik miałby obowiązek otworzyć drzwi domostwa i przystąpić do 'dialogu' z wchodzącymi doń dziesięcioma złodziejaszkami, jeśli tylko użyją 'dialogu' jako pretekstu, a w środku rzeczywiście będą 'dialogować', czyli zagadywać gospodarza, aż któryś poprosi by móc udać się do toalety, inny spyta czy można wyjrzeć za okno, jeszcze inny poprosi o możliwość wyjścia do ogrodu 'na papieroska', a jeśli tylko choć jeden będzie wciąż pozorował 'dialogowanie', to pozostali zyskają dzięki temu okazję do splądrowania zakamarków domu i przywłaszczenia sobie tego, czy owego. 'Dialog' musi być poprzedzony uczciwym rozpoznaniem, czy strona przeciwna rzeczywiście ma intencje prowadzenia uczciwego dialogu, czy tylko używa 'dialogu' jako protekstu do realizacji innych, niecnych celów, dla których 'dialog' będzie tylko stanowił środek do odwrócenia uwagi od realizowania owych nieuczciwych celów. Nieprawdą jest, iż 'dialog' jest jakimś bezwarunkowym obowiązkiem 'dialogowania' jeśli tylko zostanie wyrażona z jakiejkolwiek strony choćby pozorowana chęć 'dialogowania', czy może nawet i bez niej.
T
Teraz
30 grudnia 2013, 16:48
nieprawdą jest, że w gender chodzi tylko o podważanie biologiczności płci. Są takie nurty, owszem. Ale nie tylko. To jest sprowadzanie sprawy do absurdu. Niejasne jest samo słowo "gender", ale to już inna kwestia. ... Genderyzm ma swoje konkretne metody i przejawy. Np. w tzw. równościowych przedszkolach dzieci mają śpiewać piosenki, typu "płeć nie ogranicza mnie", jakby płeć była ograniczeniem. Chłopcy mają się przebierać za dziewczynki, co wielu traktuje jako poniżenie. Dzieje się tak nie dla tego, że uważają dziewczynki za coś gorszego, ale ze względu na ich identyfikację z rolą mężczyzny. To jest patologia, na którą zresztą idą miliardy - np. akcja feministek kontrolowania wydatkowania specjalnych funduszy przez inst. kościelne. To promują różne instytucje rządowe, pozarządowe. W tej sprawie TP chętnie by Kościół poucza. Zresztą, czy państwo tak naprawdę stać, żeby na tego rodzaju pseudonaukę wydawać tak ogromne środki?
DK
Dariusz Kot
30 grudnia 2013, 16:46
Panie Dariuszu, jesli naprawde ustalac pojecia i rozmawiac powaznie, to ja zapytam przede wszystkim o definicje zupelnie wyjsciowa: co to jest prawo "naturalne" i w opozycji do jakich praw "nienatutralnych"? Nie od tego trzeba zaczac? Pytam, bo mam wrazenie, ze czytajacy Tomasza (XIII w) i czytajacy "Regenesis" George Churcha (XXI w) moga miec tu bardzo odmienne zdania.... Chyba, ze wykluczacie kogos z tej rozmowy? 
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 16:44
@ Autor Obawiam się, że jest już za późno na dyskusję. Gender jest już i przedmiotem i narzędziem wojny. To nas podzieli jeszcze bardziej na "swoich" i "onych". ... Nigdy nie jest za późno na dyskusję. Nigdy. No chyba że jedna ze stron kategorycznie nie chce rozmawiać, to wtedy pozostaje tylko cierpieć, modlić się i czekać.
Janusz Brodowski
30 grudnia 2013, 16:41
@ Autor Obawiam się, że jest już za późno na dyskusję. Gender jest już i przedmiotem i narzędziem wojny. To nas podzieli jeszcze bardziej na "swoich" i "onych".
Dariusz Piórkowski SJ
30 grudnia 2013, 16:23
"Jednak, żeby dociec, co kto ma na myśli, trzeba się wzajemnie wysłuchać i próbować zrozumieć, ... chyba tego brakuje w całym tym zamieszaniu." I tu jest pies pogrzebany. Genderyści czekają na uwiarygodnienie. Chcieliby zasiadać w kościołach, ale najlepiej jednak we własnym gronie i mówić jednym głosem, jak np. w czasie niesławnej dyskusji u dominikanów na Freta. Wtedy pokazują: no proszę Kościół traktuje nas na serio i z nami dialoguje. Po drugie, zdziwiłbym się, gdyby o. Piórkowski skrytykował TP. Tak jak zupełnie nie dziwi mnie nazwanie TP piątą kolumną w Kościele przez ks. prof. Oko ze względu na promocję genderyzmu. Zresztą już sam JP2 był zmuszony skrytykować ten tygodnik. Jeśli zaś chodzi o sam genderyzm, to w nim nie chodzi o badania socjologiczne i psychologiczne nad pojmowaniem płci w różnych czasach i kulturach. Z tym nie byłoby problemu. Ale tam chodzi o podważenie tożsamości płciowej, poddanie sprawy płci czysto arbitralnemu wyborowi. Dzisiaj czuję się mężczyzną, jutro może kobietą, a pojutrze uniseksem i wszystko jest jednakowo uprawnione. ... Szanowny Panie, nieprawdą jest, że w gender chodzi tylko o podważanie biologiczności płci. Są takie nurty, owszem. Ale nie tylko. To jest sprowadzanie sprawy do absurdu. Niejasne jest samo słowo "gender", ale to już inna kwestia.
T
Teraz
30 grudnia 2013, 16:17
"Jednak, żeby dociec, co kto ma na myśli, trzeba się wzajemnie wysłuchać i próbować zrozumieć, ... chyba tego brakuje w całym tym zamieszaniu." I tu jest pies pogrzebany. Genderyści czekają na uwiarygodnienie. Chcieliby zasiadać w kościołach, ale najlepiej jednak we własnym gronie i mówić jednym głosem, jak np. w czasie niesławnej dyskusji u dominikanów na Freta. Wtedy pokazują: no proszę Kościół traktuje nas na serio i z nami dialoguje. Po drugie, zdziwiłbym się, gdyby o. Piórkowski skrytykował TP. Tak jak zupełnie nie dziwi mnie nazwanie TP piątą kolumną w Kościele przez ks. prof. Oko ze względu na promocję genderyzmu. Zresztą już sam JP2 był zmuszony skrytykować ten tygodnik. Jeśli zaś chodzi o sam genderyzm, to w nim nie chodzi o badania socjologiczne i psychologiczne nad pojmowaniem płci w różnych czasach i kulturach. Z tym nie byłoby problemu. Ale tam chodzi o podważenie tożsamości płciowej, poddanie sprawy płci czysto arbitralnemu wyborowi. Dzisiaj czuję się mężczyzną, jutro może kobietą, a pojutrze uniseksem i wszystko jest jednakowo uprawnione.
AC
Anna Cepeniuk
30 grudnia 2013, 16:15
Bogu niech będą dzięki za bp. Grzegorza..... i za szansę prawadzenia dyskusji...... Rzucanie bowiem "błotem" to chyba najmniej odpowiednia forma dla chrześcijan.... Nie tylko dlatego, że przymitywna.... ale nijak się ma do zachowań Mistrza.... Dziękuję również Ojcu Dariuszowi za podzielenie się refleksją.