Sejm i objawienia w Fatimie

(fot. shutterstock.com)

Jest mi naprawdę przykro, gdy widzę w mediach prześmiewcze tytuły i słyszę podobne w tonie relacje dotyczące sejmowych prac nad uchwałą w sprawie uczczenia setnej rocznicy objawień fatimskich.

Niektóre z nich boleśnie ranią moje uczucia religijne. Właśnie w tym kontekście zadaję pytanie, czy musiało do tego dojść.

Objawienia w Fatimie to ważne wydarzenie w dziejach Kościoła. Potwierdzali ten fakt kolejni Następcy św. Piotra. Także papież Franciszek prosił patriarchę Lizbony, aby jego pontyfikat zawierzyć Matce Bożej z Fatimy, a już wkrótce osobiście stanie w portugalskim sanktuarium, aby wziąć udział w obchodach stulecia maryjnych objawień. Będzie czwartym Papieżem, który odwiedzi Fatimę - przed nim byli tam Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI.

Znaczenie wydarzeń, które przed wiekiem miały miejsce w Fatimie, rozumie także Kościół w Polsce. Zaplanowano rocznicowe obchody w poszczególnych diecezjach, a 6 czerwca polscy biskupi z Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisławem Gądeckim na czele ponowią akt poświęcenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi (warto przypomnieć, że pierwszy taki akt miał miejsce w 1946 roku na Jasnej Górze pod przewodnictwem Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda). We wrześniu odbędzie się w Zakopanem Międzynarodowy Kongres Maryjno-Mariologiczny, pod hasłem "Fatima w Bożym planie zbawienia".

DEON.PL POLECA


Rodzi się pytanie, czy w rozbudowanych obchodach fatimskiej rocznicy potrzebny jest akcent polityczny? Czy potrzebny jest oficjalny głos polskich polityków? Ich uchwalony w drodze głosowania komentarz do wydarzeń sprzed stu lat oraz opinia na temat znaczenia dla Kościoła i świata objawień w portugalskim sanktuarium dla naszej Ojczyzny ze względu na obecna sytuację geopolityczną naszego kraju?

Nikt nie ma wątpliwości, że świeccy katolicy powinni się włączać w działania polityczne. Mówili o tym wielokrotnie papieże ostatnich dekad. Papież Franciszek wypowiedział się w tej sprawie bardzo mocno: "Czy katolik może zajmować się polityką? Powinien! Czy katolik może mieszać się do polityki? Powinien!". Nazwał nawet aktywność polityczną katolików "drogą codziennego męczeństwa" i wskazując Alcido de Gasperiego oraz Roberta Schumana, ojców założycieli zjednoczonej Europy, stwierdził, że można zostać świętym, uprawiając politykę.

Równocześnie Papież bardzo stanowczo odrzucił pomysł utworzenia partii politycznej złożonej tylko z katolików. "Nieraz słyszymy: powinniśmy założyć partię polityczną. To nie jest droga. Kościół jest wspólnotą chrześcijan, którzy oddają cześć Ojcu, naśladują Syna i przyjmują dar Ducha Świętego. Nie jest partią polityczną" - mówił niespełna dwa lata temu.

Franciszek przestrzegł zdecydowanie przed czymś jeszcze. W wywiadzie dla francuskiego dziennika "La Croix" w ubiegłym roku zaznaczył, że "państwo powinno być świeckie", a "państwa wyznaniowe źle kończą". "Uważam, że świeckość, której towarzyszy rzetelne prawo zapewniające wolność religijną, zapewnia ramy dla dalszych działań. Wszyscy jesteśmy równi jako dzieci Boże i z naszą godnością osoby. Ale każdy powinien mieć swobodę uzewnętrzniania własnej wiary" - wyjaśnił.

Problem w tym, w jaki sposób i w jakim celu ta wiara jest uzewnętrzniana. Także przez polityka.

To oczywiste, że katolik zajmujący się polityką nie może swojej wiary "zostawiać w szatni", wchodząc do parlamentu albo podejmując rozmaite funkcje. Wręcz przeciwnie. Powinien się w wypełnianiu swoich obowiązków w sferze polityki kierować wyznawanymi zasadami wiary i sumieniem. Powinien zgodnie z nimi głosować i podejmować wszystkie decyzje. Przede wszystkim w ten sposób może i powinien dawać świadectwo. Czy jednak potrzebne są Kościołowi składane przez polityków okolicznościowe oświadczenia, które w uszach niejednego człowieka wierzącego mogą zabrzmieć jako instrumentalne traktowanie spraw wiary do bardzo doraźnych i przyziemnych celów, a niektórym ludziom dadzą okazję do drwin? Mam w tej sprawie poważne wątpliwości.

ks. Artur Stopka - dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sejm i objawienia w Fatimie
Komentarze (23)
ŁC
Łukasz Czop
4 kwietnia 2017, 17:58
Dobrze, że mamy w Polsce polityków, którzy słuchają Kościoła gorzej, że muszą rozwalić wszystko za co się wezmą... [url]http://jezus-zmartwychwstal.blogspot.com/[/url]
ŁC
Łukasz Czop
4 kwietnia 2017, 17:58
Dobrze, że mamy w Polsce polityków, którzy słuchają Kościoła gorzej, że muszą rozwalić wszystko za co się wezmą... [url]http://jezus-zmartwychwstal.blogspot.com/[/url]
W
WDR
4 kwietnia 2017, 03:36
Gdyby Rebecce Kiessling nie zablokowano wykładów na uniwersytetach w Polsce, albo nie odwołano udziału red.Terlikowskiego w uwaga... REKOLEKCJACH, i to wszystko pod naciskiem Gazety Wyborczej i środowisk tęczowych to tak uznałbym, że można od tego odstąpić... Skoro jednak można ograniczać wolność słowa katolików to nie widzę powodu, żeby rezygnować z tej uchwały i w związku z tym ją popieram. W tym kontekście felieton jest bardzo rozczarowujący, bo skoro ks.Stopka zdecydował się rozważać miejsce katolików w przestrzeni społeczno-politycznej na podstawie bieżących wydarzeń to pominięcie zablokowanych wykładów pani Kiessling trudno nie uznać za... dyskwalifikujące dla tych wywodów.
JN
Janusz Niewielski
2 kwietnia 2017, 21:56
Pozwolę sobie zacytować słowa jednego księdza, który stwierdził, że jeśli nasz sejm będzie tyle czasu poświęcał sprawom religijnym to za niedługo episkopat będzie niepotrzebny. No cóż, jak w życiu - niektórzy posłowie są bardziej "papiescy" od samego papieża...
ŁG
Łukasz Godzu
2 kwietnia 2017, 19:09
Nasza parafia postanowiła uczcić jubileusz objawień fatimskich hymnem. Doszły nas informację, że utwór przyjął się również w inych kościołach (co nas bardzo cieszy). Zapraszam do wysłuchania: https://www.youtube.com/watch?v=QVnZChgaHac
Andrzej Ak
31 marca 2017, 20:21
Po takich słowach dla mnie Franciszek nie powinien być żadnym autorytetem, bo jest nim tylko Jezus. Jeżeli On (Jezus) chce abyśmy uznali Go jako Króla, nie widzę żadnych przeszkód, aby cały naród przyjął Jezusa jako Króla, włącznie z politykami. Prawo stanowione winno być wedle woli samego Boga, bo ono jest nadrzędne dla każdego wierzącego człowieka. Dziwię się słowom kapłana, który nie pojmuje Woli Boga. No cóż, tak naprawdę się nie dziwię, bo człowiek to tylko człowiek. To że część Parlamentu chce obchodzić setną rocznicę objawień fatimskich, to bardzo dobrze. A prześmiewcze ... zawsze będą towarzyszyć ludziom głębokiej wiary. Niestety ten świat jest strasznie niedoskonały i obawiam się, że taki jeszcze przez wiele czasu pozostanie. Natomiast nam wierzącym pozostaje powołanie, aby świadczyć o Bogu i Kościele Świętym. Ksiądz Artur potrzebuje dużo modlitwy, Franciszek też!
31 marca 2017, 22:18
Przepraszam, ale nie rozumiem tego wpisu. Mamy słuchać Jezusa czy "Maryji Fatimskiej"? Ten artykuł jest o objawieniach fatimskich, a nie o Ewangelii i Słowie Bożym. Chociaż należy pamiętać, że w Ewangelii, a już szczególnie w Apokalipsie jest bardzo dużo napisane o takich "cudownych objawieniach".
1 kwietnia 2017, 07:10
Słuchasz swojej matki? Darzysz ją szacunkiej?
1 kwietnia 2017, 17:20
Podejrzewasz, że jego matka to jakaś bogini? Jezus swoja matkę zrównał z innymi. 
Andrzej Ak
1 kwietnia 2017, 23:49
Od Boga obecnie mamy danych w Jego Darze Króla Jezusa oraz Maryję Królową. Oboje mówią to samo, że ludzie muszą się starać zmieniać na lepsze, muszą podejmować wyzwanie - drogi dążenia do własnej świętości i nauczać innych o tym bardzo ważnym powołaniu. Powołanie do świętości, do uświęcania się dla innych, do modlitwy za potrzebujących i wspieranie ich na drogach zmierzających do ich świętości. Od Boga mamy w Jego Darze jeszcze wsparcie od Świętych, którzy są w wymiarze Nieba, ale to Niebo ma się kiedyś stać jeszcze  DOSKONALSZE, bo każdy będzie tam obcował z Bogiem w większej i niepojętej przez nas bliskości. Takie złączenie odczuć i myśli z samym Stwórcą. Nie stanie się to jednak faktem póki świat nie osiągnie pewnej doskonałości w Prawdzie i póki ilość modlitw ludzi nie osiągnie Pełni. W końcu od Boga mamy dane w Jego Darze wsparcie od Aniołów Bożych. Jest to niepojęta przez rozum ludzki pomoc na każdym kroku człowieka, który oddał się świadomie Bogu i przyjął od Niego jakiś Charyzmat - Dar, którym się dzieli w tym świecie z innymi ludźmi nieodpłatnie – za darmo. Te rzeczywistości, o których powyżej napisałem to Kościół Święty, do którego zmierzają ludzie głęboko wierzący w Boga i kochający Boga miłością Agape, czyli najdoskonalszą w naszym ludzkim zrozumieniu i jedyną miłością, która istnieje u Boga. Cz I Część ludzi żyjących tu na ziemi są już wpisani do Kościoła Świętego i są w jakiejś cząstce Jego uczestnikami. Jednak wielu ludzi żyje jedynie świadomością przynależności do zgromadzeń modlitewnych nazywanych powszechnie Kościołami, które są jedynie zgromadzeniami ludzi modlących się do Boga. To dwa różne pojęcia i rzeczywistości Kościołów.
Andrzej Ak
1 kwietnia 2017, 23:50
cz II W kontekście tego co powyżej napisałem różne objawienia są częścią komunikacji Kościoła Świętego i Jego przedstawicieli lub członków w naszym życiu i tym świecie. Objawienia Fatimskie mimo upływu lat nadal są aktualne, bo w tym świecie wciąż są wzniecane konflikty zbrojne w których cierpią niewinni ludzie. Kiedyś to były Niemcy i Rosja, a dzisiaj jeszcze USA, Izrael, UK i Chiny oraz jeszcze inni. Jedni walczą otwarcie, inni zakulisowo, co nie zmienia faktu, że ofiar przybywa, a Sprawiedliwość Boża uruchamia pewne mechanizmy równowagi dobra ze złem. Nasze modlitwy mają tu rolę balansu, utrzymującego równowagę tego świata. Ale to jest już tak złożone, że ja tego nie rozkminiam. Wniosek – musimy się więcej modlić i to z ochotą, a może nawet czasem poświęceniem.
KK
Katarzyna Kwaśniewska
2 kwietnia 2017, 20:05
A ja myślę, że to Ty potrzebujesz duuużo modlitwy. Połknąłeś jakiś cudowny eliksir na prawdę? Skad wiesz, ze to akurat Ty sie nie mylisz, tylko papież? Pierwszym grzechem jest pycha, może to dobry czas na przemyslenie twoich wpisów.
AZ
Andrzej Zduńczyk
31 marca 2017, 18:29
Mądry i rozsądny głos.Niechże politycy zajmują się polityką, a takie quasi serwilistyczne niby-uchwały na pewno nie służą ani Kościołowi(którego autorytet ,delikatnie mówiąc jest dość     nadszarpnięty),ani wiernym,narażając instytucję Kościoła po prostu na śmieszność.
KJ
k jar
31 marca 2017, 16:02
Niestety mamy bardzo ateistyczne podejście do religii i można uważać, że to wynik 45 lat komunizmu (bo to prawda!), ale w ostatnich 25 latach nie nauczyliśmy się właściwie wypowiadać w sprawie wiary i Kościół hierarchiczny nam wcale tego nie ułatwia. Każdy, kto słucha listów pasterskich Episkopatu wie, o czym mówię - czym się ta nowomowa różni od sejmowej uchwały. Tak, problemem jest język i to on stał się prześmiewczym spiritus movens. Jak to naprawić? Może na jakiś czas zamilknąć,dać bardziej wypowiadać się ruchom oddolnym, poruszać się metodą małych kroczków
abraham akeda
31 marca 2017, 13:09
Majstersztyk! Na początku pryncypialne hłostanie władzy świeckiej za wtrącanie sie w sprawy duchowe po czym w drugiej części tekstu kapitulacja, serwilizm i uznanie wyższości siły nad duchowością którą należy schować do kieszeni. Typowe lansowanie bizantynizmu. Portal deon.pl jest odkrywką internacjonalizmu i komunizmu, forpocztą protestantyzacji katolicyzmu i propagowania biznatynizmu.
KK
Katarzyna Kwaśniewska
2 kwietnia 2017, 20:09
A Ty wciąż go czytasz, nie szkoda czasu? Cóż za masochizm, godny podziwu!!!!
31 marca 2017, 12:17
Jak widać Zły działa także w polskim Sejmie. W sumie się nie dziwię. Prawdziwej wiary to ja wśród naszych posłów nie widzę, a szczególnie wśród tych co się mienią „wierzącymi”. Tylko jad i nienawiść – pożywka dla szatana. To dla niego wielka radość, że są ludzie, którzy parlamentarną uchwałą chcą oddać mu cześć i chwałę.
31 marca 2017, 11:18
Jest mi naprawdę przykro gdy słyszę, że kilku posłów Sejmu mojego kraju chce podejmować uchwały w sprawie uczczenia setnej rocznicy objawień fatimskich, ustanawiać święto Czerwonego Kapturka, albo wprowadzać zakaz mówienia źle o krasnoludkach. Najgorsze, że takie rzeczy się zdarzają. Niby poważni ludzie, posłowie a starają się wprowadzić zabobony do prawa świeckiego państwa jakim jest Polska. Niektóre z nich boleśnie ranią moje uczucia zdrowego rozsądku.
MarzenaD Kowalska
31 marca 2017, 10:33
Niczym o.Gużyński PO w wywiadku dla Wyborczej, popluł, co potrafi :(
31 marca 2017, 09:52
Szczerze nie rizumiem samej idei takiej uchwały Sejmu. Nie jestesmy ani państwem wyznaniowym, ani też nasz naród (mimo pustych dekalracji) nie jest w większosci katolickim. W dodatku w tej kadencji Sejmu głosami zapewne tych samych posłów, którzy zagłosują za taka uchwałą utrącono projekt ochrony zycia chorych nienarodzonych dzieci. Jeżli ktoś z pilytyków czuje się katolikiem i chciałby uczcić Fatimę, ma wiele okazji do tego. Może przyjść nie afiszujac swej osoby.
31 marca 2017, 09:41
Uwielbiam takich jegomości jak ks.Stopka, co to mówią,że Objawienia Fatimskie- spoko, ale Państwo zabierające głos w tej sprawie - to...kamieni kupa. W ślad za swym mentorem Franciszkiem ("Uważam, że świeckość, której towarzyszy rzetelne prawo zapewniające wolność religijną, zapewnia ramy dla dalszych działań. Wszyscy jesteśmy równi jako dzieci Boże i z naszą godnością osoby. Ale każdy powinien mieć swobodę uzewnętrzniania własnej wiary" - wyjaśnił.) pieje nad wolnością religijną dającą "prawo" diabelstwu do publicznego naplucia Panu Bogu w twarz. Godność ludzka,a gdzie ty masz godność ks.Stopka gdy z zażenowaniem odwracasz głowę przy próbie uczczenia przez Państwo 100 lecia Objawień Fatimskich. Chrystus Pan mówił coś o letnich katolikach i o tym do czego się nadają
31 marca 2017, 11:21
Dlaczego rzetelne polskie prawo zapewniające wolność religijną nie zapewnia jej wyznawcom Latającego Potwora Spaghetti? Gdzie wolność religijna?
TK
Ter Ka
31 marca 2017, 23:21
Nie każdy, kto woła "Boże"  wejdzie do Królestwa. Coś takiego obiło mi sie o uszy. I posłowie głosujący nad Matką Boską Falimską(sic!) bardzo mi się ładnie w to wpisują. W dodatku że prowokują do "publicznego naplucia Panu Bogu w twarz", bo w oczach wielu mieszają Pana Boga do swoich brudnych interesów. A 100 lecie Objawień Fatimskich mozna uczcić na wiele znanych światu sposobów: konferencje, sympozja, wystawy, w końcu nabożeństwa itp. Po co głosować nad tym? Ktoś sie znajdzie, kogo to interesuje, pójdzie gdzie trzeba i zorganizuje. Bicie piany potrzebne jest tylko posłom, nikomu innemu.