Trędowaty ksiądz Lemański

(fot. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów / flickr.com / CC BY-NC 2.0)

Kuria diecezji warszawsko-praskiej wydała znamienny komunikat. Abp Henryk Hoser de facto zabrania ks. Wojciechowi Lemańskiemu publicznego sprawowania mszy św. na terenie diecezji - choć suspensa nie nabrała mocy prawnej - a innym księżom sugeruje, by duchownego nie wpuszczać za ołtarz.

Informacja ta to pokłosie sytuacji, jaka miała miejsce podczas uroczystości pogrzebowych śp. Władysława Bartoszewskiego. Podczas mszy w warszawskiej katedrze okazało się, że jednym z koncelebrujących kapłanów jest były proboszcz Jasienicy. "Gość Niedzielny" na swojej stronie internetowej zrobił z tego newsa, pisząc o "nielegalnej" celebracji ks. Lemańskiego oraz podpierając się starą - jak się później okazało - wypowiedzią rzecznika kurii. I zrobiła się afera.

Celem komunikatu podpisanego przez rzecznika Mateusza Dzieduszyckiego ma być uniknięcie w przyszłości "sytuacji powodujących we wspólnocie Kościoła dezorientację, niejasność, a nawet zgorszenie". Problem w tym, że źródłem owej dezinformacji nie jest ks. Lemański, a sama kuria.

DEON.PL POLECA

Jak wiadomo abp Hoser nałożył na duchownego karę suspensy - czyli zakazu wykonywania czynności wynikających ze stanu kapłańskiego - oraz zabronił mu noszenia stroju księżowskiego. Ale Lemański odwołał się w tej sprawie do Watykanu (w sumie już do drugiej instancji), co skutkuje zawieszeniem kary do czasu ostatecznego orzeczenia. Niestety o tej konsekwencji złożonego odwołania praska kuria nikogo nie poinformowała: ani diecezjan, ani mediów katolickich.

Zatem ludzie, którzy zobaczyli ukaranego księdza za ołtarzem w katedrze mieli prawo być zdziwieni. Ba, nawet dziennikarze "Gościa Niedzielnego" - zwykle dość dobrze poinformowani - nie byli w tej sprawie na bieżąco. Potrzeba było aż oficjalnego wytłumaczenia warszawskich diecezji, by przyznać, że faktycznie ks. Lemański nadal ma prawo odprawiać msze.

Po tym wszystkim pojawia się zaś komunikat, który tak naprawdę za owo zamieszanie karze ks. Lemańskiego. A przecież przy odrobinie dobre woli komunikat mógłby wyglądać następująco: "Wobec zaistniałej sytuacji informujemy, że ks. Wojciech Lemański od kary suspensy się odwołał, składając tzw. rekurs do Sygnatury Apostolskiej, czyli najwyższego trybunału Stolicy Apostolskiej. Do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia nadal przysługuje mu prawo odprawiania mszy św. i noszenia stroju duchownego. Decyzję czy ks. Lemańskiego zapraszać do koncelebry pozostawiamy w gestii księży proboszczów".

Inną zupełnie kwestią jest pytanie, czy były proboszcz Jasienicy powinien w obecnej sytuacji pokazywać się w okolicznościach tak bardzo spektakularnych jak pogrzeb Władysława Bartoszewskiego. Ja na jego miejscu raczej usunąłbym się w cień. Ale to, że duchownemu brakuje pokory nie oznacza jednocześnie, że można robić z niego kozła ofiarnego i czynić odpowiedzialnym za całe zło.

Komunikat diecezji warszawsko-praskiej jest tak naprawdę oficjalnym przypieczętowaniem praktyki, która i tak od kilku lat po cichu obowiązuje. Ks. Lemański od dawna w tutejszych kościołach jest persona non grata. Obecnie i tak ponosi karę za swoje zachowania. Słusznie czy niesłusznie, można dyskutować. Ale uczynienie z katolickiego księdza z ważnymi święceniami osoby trędowatej, do której lepiej się nie zbliżać, to zdecydowanie za wiele.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Trędowaty ksiądz Lemański
Komentarze (421)
V
verbum
12 maja 2015, 11:46
- Jest to dla nas wielka łaska i wyróżnienie, że symbole, które towarzyszą największym młodzieżowym uroczystością religijnym na świecie, również towarzyszyć będą młodzieży zebranej na XVII Pielgrzymce Młodych z Radiem Maryja na Jasną Górę – podkreśla o. Marcin Krupa CSsR.
P
para3
11 maja 2015, 16:15
A DEON dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupów to podstawa. Rękami najemnika deonowego i Wyborczej Sawickiego. Co on już nie nawypisywał w Wyborczej i na deonie. Deonie nawróć się A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
JC
Jezus Chrystus
11 maja 2015, 11:32
Ci wszyscy księża i wszyscy którzy tu szerzą miłość bliźniego, wszyscy co sobie znak pokoju przekazują, to są moi uczniowie. Są powody do dumy.
W
Wyborcza
10 maja 2015, 21:03
Lokale wyborcze zamknięte!! Pan Prezydent Komorowski i kandydat Duda spotkają sie w drugiej turze!!! Zdecydowana przewaga urzedujacego Prezydenta!
P
piotr
10 maja 2015, 21:02
Zakon Jezuitów to hodowcy Obirków,Węcławskich i innych flustratów (czytaj ) psychopatów.
P
Pokorny
10 maja 2015, 19:28
Jedem pojedyńczy frustrat pisowski udający wielką grupę obrońców Kościoła. Publikuje posty i sam sobie na nie odpowiada.  Oto nIcki tego jego mościa: NIEZDIELA,  całość w Gościu, paraf2, GK, pg, piotr, DEON TO GAZETA WYBORCZA, non, załamany, DEONIE NAWRÓĆ SIĘ, itd. itp. Zachwaszczanie przyzwoitego portalu, oto jego misja i powołanie. Nienawidzie Deon. Po kiego licha tu włazisz i smrodzisz?
P
piotr
10 maja 2015, 20:58
Drogi Pokorny !!! Jeżeli czujesz smród to przyjrzyj się swoiemu otoczeniu i wywietrz pokój.Co do przyzwoitości portalu Deon to gratuluję poczucia smaku i przyzwoitości.Nie jestem pisowcem,tym bardziej lemingiem ani koszernym.Boże chroń nas od takiej przyzwoitości
Z
zgodny
10 maja 2015, 22:09
No @pokorny. Lokale wyborcze zamknięte, możesz odespać noce zarwane na deonie. Przed drugą turą postaraj się o bardziej oryginalne odzywki, bo niestety powtarzasz wyświechtane i przeterminowane .
OA
Obserwator alias DEON TO GW
11 maja 2015, 00:03
Kochani Nie spodziewałem się, że aż tak Was zaboli... He he. No cóż PRAWDA BOLI ! Ciekaw jestem tylko dlaczego więcej ludzi poparło moje wpisy A NIE Wasze. Czyżby na pewno pojedynczy? Pozatym kiepska ta Wasza analiza, bo jako Obserwator przyznaję się tylko do DEON TO GAZETA WYBORCZA i DEONIE NAWRÓĆ SIĘ (To podpisy znaczące, ponieważ od pewnego czasu tak odbieram Deon.pl Kiedyś było tu inaczej....  Z resztą nick-ów nie mam nic wspólnego. To pewnie inni uczciwi ludzie... Takie rzeczy sprawdza się z resztą po IP, a nie po domysłach. Daleko mi do frustracji: jestem szczęśliwym człowiekiem ! Mam kochającą rodzinę, dwóch synów, dobrą pracę, która sprawia mi przyjemność i satysfakcję oraz daje możliwość rozwoju i szacunek ze strony innych ludzi. Od 2 dni nie miałem czasu nawet tu zaglądnąć, a tu taka miła niespodzianka. Pamiętajcie, że DLA CHRZEŚCIJANINA PRAWDZIWĄ RADOŚCIĄ JEST CHOĆ TROCHĘ POCIERPIEĆ Z POWODU OBRONY WIARY. MOŻNA TO OFIAROWAĆ PANU JEZUSOWI ! Co do poglądów politycznych, to rzeczywiście popieram PiS, ale tak samo ucieszyłbym się, gdyby wygrał Paweł Kukiz. To prawdziwy patriota ! Polska zaczyna się budzić. Pozdrawiam wszystkich w ten radosny wieczór ! 
O
Obserwator
11 maja 2015, 00:06
Przepraszam pomyliłem się z tej radości. "DEONIE NAWRÓĆ SIĘ" to jednak nie mój NICK ! Przepraszam Cię Bracie lub Siostro, którzy się tak podpisujecie. W pełni Cię popieram, dlatego za bardzo utożsamiłem się z Twoim nickiem. Dobrze, że też tu jesteś !
P
parafianin
11 maja 2015, 16:13
A to nie wiesz bystrzaku że np. Niedziela to cytata z tygodnika katolickiego Niedziela a  np.Gość Niedzielny to drugi tygodnik katolicki i cytaty z niego a RV to znowu z Radia Watykańskiego cytat ? A tak ogólnie to deon jest dla samych swoich: POprawnych, postmodernistycznych i dysydenckich?
J
Jan
10 maja 2015, 19:16
Homilię abp Michalika można odsłuchać i zobaczyć na portalu TV Trwam i Radia Maryja
Bogusław Płoszajczak
10 maja 2015, 17:54
Ilość "postów" pod tym artykułem dobitnie świadczy o tym czym stała się osoba ks. Lemańskiego!
11 maja 2015, 13:07
Wydaje mi się raczej, że sytuacja popełniona przez ks. Lemańskiego jest tu jedynie pretekstem do a) popisania się standardową manipulacyjnością w rozpoznaniu sytuacji przez tych, co to umysły mają po lewej stronie, b) zaprezentowania standardowej reakcji dazaprobaty wobec popełnionego w punkcie a) ordynarnego gwałcenia rozumu.
N
NIEDZIELA
10 maja 2015, 16:52
Wierność prawom moralnym ratuje naród 2015-05-10 14:53 Abp Józef Michalik Homilia wygloszona przez abp. Józefa Michalika podczas uroczystości św. Bpa Stanisława. CAŁOŚĆ HOMILII NA PORTALU TYGODNIKA NIEDZIELA
B
Belzebub
10 maja 2015, 18:13
Ok. bedzie fajnie kiedy abp. ...nazwie te prawa moralne , po drugie niech je wymieni ...wszystkie , bedzie wesoło z zestawieniem wymienionych zasad z postępowaniem pewnej instytucji. Czekam z utęsknieniem .
M
michael
10 maja 2015, 21:32
Czekam z utęsknieniem . Wierzę, Belzebubie. Ale niestety wieczność - to wieczność.
CW
całość w Gościu Niedzielnym
10 maja 2015, 16:33
Przypomniał on również, iż Jan Paweł II podczas spotkania z Polonią w USA w 1976 r. mówił o "największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżywała ludzkość - konfrontacji między Kościołem i antykościołem". - A co dziś w tej konfrontacji zwycięży? Prawda i dobro, czy ludzkie obietnice, których nikt nie dotrzymuje? Ilekroć jednak przegrywa Bóg i Ewangelia, prawo Boże i prawo naturalne, tylekroć przegrywa człowiek. Przegrywamy dlatego, że nie jesteśmy zjednoczeni w wierności Bogu, Ewangelii, Kościołowi. Przegrywamy, bo dobrzy ludzie często milczą godząc się na in vitro, aborcję, na ideologię gender. Przegrywamy, bo chętnie słuchamy fałszywych proroków, niejednokrotnie przebranych w strój duchowny, którzy obłudnie wołają o reformę Kościoła, zamiast reformować siebie. Słuchamy też ludzi nieochrzczonych, którzy od lat walczą z tym, co katolickie i polskie. Zapominają, że ten naród, to nasza wspólna historia, dziedzictwo, kultura. Bez tego nie ma naszej przyszłości! - mówił z naciskiem arcybiskup. W przededniu Światowych Dni Młodzieży nawiązał też do programu przyjętego z okazji 1000-lecia chrztu Polski. - Ten PROGRAM i dziś domaga się pogłębienia wiary, ożywienia jej i nawrócenia. Polska, jeśli ma przetrwać, musi się nawrócić. Dziś nasz kraj jest chory, zraniony wewnętrzna, bo godząc się na zło, traci swoją siłę i wolność życia. Uchwalane są jedna po drugiej ustawy sprzeczne z prawem naturalnym, trwa atak na rodzinę, zabrania się wychowania dzieci zgodnego z sumieniem, a narzuca się seksualizację już od przedszkola. Ideolodzy gender bezprawnie promują swoje hasła i małżeństwa jednopłciowe, choć polska konstytucja chroni małżeństwo kobiety i mężczyzny. Pojawiają się już także próby pociągania przed sąd tych, którzy na takie prawo się nie godzą - przekonywał abp. Michalik.
S
stary
10 maja 2015, 20:29
W 1976 r. papieżem był Montini a nie Wojtyła.
P
paraf2
10 maja 2015, 13:59
~DEONIE NAWRÓĆ SIĘ 07:16:00 | 2015-05-08 A DEON dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupów to podstawa. Rękami najemnika deonowego i Wyborczej Sawickiego. Co on już nie nawypisywał w Wyborczej i na deonie. Deonie nawróć się A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
A
Anna
10 maja 2015, 08:54
Bo z ks. Lemańskim jak dla mnie jest ten sam problem co z ks. Rydzykiem- JA rozwinięte do absurdu, JA- liczę sie tylko JA. :( I dla mnie to 2 przykłady niepociągających za sobą duchownych. 
10 maja 2015, 12:56
Aniu, ksiądz Lemański nie pragnie dla siebie a dla ludzi - by nie jemu żyło się "lepiej" lecz, by wierni Kościoła mieli możliwość przyjrzenia się i zreflektowania spektrum niektórych poczynań jego hierarchów (też niektórych). Dla dobra Kościoła, nie inaczej.
A
Anna
10 maja 2015, 13:22
A nie uważasz, że powinien wiedzieć, że bycie księdzem to także złożenie przerzeczenia słuchania biskupa? Czy w tym swoim wielkim JA ks. Lemański już tego nie widzi? 
10 maja 2015, 13:54
W tym punkcie masz rację, Aniu. Myślę jednak, że to, co na przestrzeni wieków wychodziło spod pióra wysoko postawionych hierarchów (np. decyzje o paleniu heretyków na stosie), jak i to, co dzieje się dzisiaj (nadużycia wśród hierarchów, np. pedofilia) jest właściwą drogą, by unaocznić wszystkim cegiełkom Kościoła, że system bezwzględnego posłuszeństwa (obejmujący tajemnicę spowiedzi) się nie sprawdza i prowadzi do zamiatania spraw pod dywan a nie uzdrawiania ich.
N
non
10 maja 2015, 13:58
Typowy uczeń grupki deonowych jezuitów - zawsze znajdzie okazję aby zaatakować założyciela TV Trwam i Radia Maryja. hańba
M
mm
10 maja 2015, 14:13
jest prawo kanoniczne i listy sw. Pawła ks. Lemański i abp. Hoser piorą sie publicznie i obaj są winni, tego obciachu....
A
Anna
10 maja 2015, 14:32
To jak już się inwektywami, kto czyim uczniem jest- to ja Pana Jezusa słucham. Ty musiesz być tak dziwnie przypisany, ale jakby nie patrząc, to wolę być "z tych starsznych jezuitów", niż ks. Rydzyka. 
N
non
10 maja 2015, 18:22
To nie o jezuitów chodzi tylko o te konkretną grupkę jezuitów która utworzyła portal deon w celu rozsiewania swojego postmodernizmu i dysydenctwa. A Radio Maryja i TV Trwam transmituje na żywo wszystkie uroczystości z Watykanu i deonowi jezuici nie mogą tak za bardzo manipulować informacjami jak by to im pasowało. Ale zawsze próbują - grają też księżmi z zakazami aby nabijać komentarzy i prowadzić na manowce
P
Pokorny
10 maja 2015, 19:31
non - typowy uczeń ojca dobrodzieja dyrektora i jedynie katolickich mediów radia maryja i tv trwa... zawsze znajdzie okazje do rozróby i brużdżenia... niezdolny do samodzielnego myślenia. Rydzykowe media zastepuja mu mózg.
P
Pokorny
10 maja 2015, 19:32
konkretna grupka frustratów to ty w jednej osobie
N
nunu
10 maja 2015, 21:08
Ty nie słuchasz Pana Jezusa , jesteś głupiutką osobą jeśli do jednego worka wkładasz ks. Lemańskiego z o. Rydzykiem. Zapewne robisz to celowo , więc jesteś też KŁAMCĄ. Zapewne wiesz także kto jest ojcem kłamstwa , gratuluję wyborów. Gdybyś dla Chrześcijan zrobiła 1/1000 tego co o. T. Rydzyk to miałabyś jakies prawo do wypowiadania się o o.T. Rydzyku. A co Ty zrobiłaś dla Chrześcijan? OPLUŁAŚ WYŁACZNIE KSIĘDZA I OJCA? I to jest KŁAMCZUCHO to Twoje słuchanie Chrystusa?
Z
zgodny
10 maja 2015, 21:29
>zawsze znajdzie okazje do rozróby i brużdżenia... niezdolny do samodzielnego myślenia< Kliniczny przyklad projekcji.
N
nunu
10 maja 2015, 21:48
Dokładnie masz rację "zgodny" , oni plują tylko na osoby konsekrowane nic samemu nie robiąc dla Kościoła . Hipokryci i faryzeusze . Bronko-chwasty to są , poznali cząstkowe wyniki wyborów i za żadne skarby nie chcą oddać władzy . Stąd frustracja i przebieranie nogami .
E
ew
10 maja 2015, 23:36
Nunu - nu nu! Nie obrażaj Anny, polemizuj, a nie wyjezdżaj z inwektywami! A tak na marginesie, słuchanie Chrystusa nie jest przecież równoznaczne z uwielbieniem dla jednego z jego sług.
TP
ty psie poganski
11 maja 2015, 21:57
Ty jesteś ujadającym psem pogańskim. Kiedyś rzuce ci kośc tylko pamiętaj przynieś z powrotem.
M
Magdalena
11 maja 2015, 23:24
Jeśli przyjęłabyś Pana Boga za punkt odniesienia, to posłuszeństwo Słowu Bożemu zawsze się sprawdza …
11 maja 2015, 23:50
Magdaleno, "Słowo Boże" zostało już tak wiele razy nadużyte i przeinaczone, że widzę ile w nim ziarna, a ile w nim plew. Nie przeczę, że na pewnym etapie słuchałam dość bezkrytycznie tego, z czym się spotykałam. Mam po prostu inne Jego zrozumienie (inne niż kiedyś miałam) i zdecydowanie żyję z Nim w przyjaźni. Odkąd Bóg jest mi Przyjacielem, przestał być kimś, kto domagałby się posłuszeństwa. Posłuszeństwo jest wiernością samemu sobie, w Bogu.
PP
pies pogański
12 maja 2015, 02:40
Jako pies pogański wygryzę ci  ja.ja przy pierwszej sposobności.  Nieszczęściem świata jest że płodzą się tacy jak ty
PP
Prawdziwy Polak Katolik Patriota
12 maja 2015, 02:42
HAŃBA - HUCPA - ZDRADA!!!!!!!!!!!!!!!!!
ŚR
Święty Rydzyku
12 maja 2015, 02:44
Módl się za nami!
O
Opluty
12 maja 2015, 02:46
.... i opluwaniem drugiego
M
Milosc
12 maja 2015, 02:48
Posłuszeństwo Słowu Bożemu, Magdziu, nie oznacza bezmyślnej uległości Hoserowi. Pomys o tym kochanie.
M
Magdalena
12 maja 2015, 08:43
Żyj z Nim w miłości…to więcej niż przyjaźń.
M
Magdalena
12 maja 2015, 08:44
Ta infantylna czułość nie świadczy o dojrzałości emocjonalnej…
12 maja 2015, 08:56
Zachowanie nie fair play. Ktoś tu dziś podszył się pod nick Milosc.  Magdalenie zapewne towarzyszyła intuicja, która cichutko podpowiedziała, że ani nie nazywam jej Magdzią ani kochaniem ani bezmyślnie nie operuję nazwiskami. Świetna okazja, by rozbudzić ją w sobie, Magdaleno. :)
M
Magdalena
12 maja 2015, 10:53
Ktokolwiek to napisał pomylił miłość do Boga z niewolnictwem...
P
pg
9 maja 2015, 20:49
Tak panie Konradzie. Ksiądz Lemański powinien przestać się pokazywać dla dobra swojego, Kościoła w Polsce, wiernych. I dla pańskiego dobra też.
P
Przewidujący
9 maja 2015, 23:05
Niedługo pewnie Adam Michnik wyda dekret o heroiczności cnót Lemańskiego. Do tej pory był prowadzony na łamach GW proces beatyfikacyjny. Wtedy pan Konrad będzie koncelebrował beatyfikację na łamach GW, TP, Więzi, Znaku, no i Deona. Ko-celebransami zostaną pewnie ks. Boniecki, Wielowieyska, Wiśniewska, Turnau, Brzezińska, Bliska, ... I tak drugi Watykan przy Czerskiej podaruje "kościołowi otwartemu" kolejnego "świętego", a może i "męczennika"?
P
piotr
9 maja 2015, 20:00
DEON,Y  kim wy jesteście???.Dla mnie to komuno-liberalne krety podkopujące Kościół Katolicki.DURA LEX SET LEX !!!.Proszę nie komentować mojek uwagi.
9 maja 2015, 20:36
A co tu komentować :) :) :)
N
nygi
9 maja 2015, 23:27
DURA LEX SED LEX! SIEROTKO. Lepiej nic nie pisać i być nikim, niż napisać cokolwiek i okazać sie ignorantem.
Z
Zdziwiona
10 maja 2015, 19:18
To po jaką cho.lerę tu włazisz? Zatruwać powietrze na Deonie
P
piotr
10 maja 2015, 20:24
Czy jesteś na etacie Goo..wna Wyborczego ????
P
piotr
10 maja 2015, 20:31
Sierotką nie jestem i się nie czuję !!!.To wy jesteście ignorantami na usługach żydo-komno-liberałów.Ile ci płacą za opluwanie Kościoła( trzydzieści srebrników) ????
DT
DEON TO GAZETA WYBORCZA
9 maja 2015, 19:38
...Stąd liberałowie i katoliberałowie koncentrują się głównie na krytyce Kościoła, i to jeszcze bardziej perfidnej niż marksiści. Ciągle więc starają się wykazywać, że instytucja Kościoła jest już przestarzała, kościołem jest sam sobie człowiek, znaczenie przepowiadania kapłańskiego zależy nie tyle od Ewangelii, ile raczej od osobistych zdolności i cech charakteru, powątpiewanie jest bardziej rozumne niż pewność wiary, i że sakramenty mogą służyć tylko jako rodzaj ubezpieczenia religijnego. W imię takiej osobistej religii żąda się, by wolno było krytykować dotychczasowy Kościół swobodnie, głośno i bez ustanku, bez reguł, bez dowodów, bez odpowiedzialności i bez życzliwości, a raczej z nienawiści do przeszłości.(...) Jest zastanawiające, że Prymas Stefan Wyszyński miał większe trudności z katolikami liberalnymi. Otóż w dobie soborowej zaczęli oni atakować, czyli „reformować” Kościół w najtrudniejszej dla Kościoła polskiego sytuacji politycznej. Prymas dowodził im, że krytyka Kościoła ziemskiego może i powinna mieć miejsce, ale powinna być dyskretna i nieogłaszana całemu światu w czasie, gdy grozi mu niewola czy zniszczenie.(...) Mimo to niektórzy liberałowie katoliccy, którzy z Kościoła żyli i tylko ze względu na Kościół byli koncesjonowani, odpowiadali hardo, w sposób typowy dla sekciarzy: „Robimy to dla dobra Kościoła”. (...) Podobnie potem, kiedy liberalizm jeszcze bardziej się rozwinął w krytyce Kościoła polskiego, św. Jan Paweł II napisał do Jerzego Turowicza i jego grupy, że „zabrakło im miłości Kościoła”. Jednak oni i tym razem nie do końca posłuchali, choć Turowicz był w przyjaźni z Papieżem. Ataki na Kościół wypływają z jakiegoś niepowstrzymanego parcia demonicznego." Pasuje do autora, prawda?  Wzięte z artykułu w portalu NIEDZIELA Mętniactwo, i to jeszcze nienawistne 2015-05-07 17:44 Ks. prof. Czesław S. Bartnik/Nasz Dziennik, nr 101, 2-3 maja 2015r.
Ś
święte oficjum
10 maja 2015, 18:22
Po owocach ich poznacie ...  Jest to krytyka uzasadniona czy nie ? Zamiast przydługich polemik , czy jest taka jedna persona w EP która może powiedzieć jakie owoce przyniosła "nowa ewangelizacja " ? Jest li taki odwazny biskup ...czy jakby nikogo nie było ...  Tak, poważne spełnianie posługi władzy to wzięcie na siebie jej ciężarów nie tylko splendorów , jest taki biuskup w Polsce..chociaż jeden , o jednego proszę... tylko jednego. Cyfry są bardziej przekonywujaceniz słowa , to krótko i po męsku ,no..kapłani to mężczyźni , o ile zwiększyła się ilość wiernych , cyfry proszę ....czekam...
D
Dioklecjan
12 maja 2015, 10:04
Jeśli ktoś "dmie w wielkie fanfary " to wypadało by podeprzeć się Ewangelią , prawda ? no...skoro już się powołujemy na Ewanelię na Jej głoszenie to wypadało by Ją znać...chociaż trochę . Zanim padły słowa o tym ,że to co cesarskie cesarzowi to proszę przeczytać kilka słów wczesniej powiedzieli krętacze : Mistrz był poza ich szkalowaniem , nie mogli sie do czegokolwiek przyczepić ! Krytykować  kościol bez reguł ? a jakie to są te reguły ? Prosze aby zadac sobie trud i je wymienić? bo odnosze wrażenie ,że intytuycja czuje się oburzona kiedy ktokolwiek ją krytykuje , co więcej jest na tyle przekonan o swej nobliwości ...że nie raczy na krytyki odpowiadać a za występek uwaza już sam fakt krytyki. A może ta "nieustajaca krytyka to reakcja na ludzki zespół który odrzuca jakąkolwiek krytykę ? A reformować wcale nie trzeba ,ja sam jestem wrogiem reform , zaskoczę wszytkich trzeba  WRÓCIĆ  do do tego stylu pracy jaki reprezentowali święci Piotr i Paweł .To były osoby które  sobiscie kontaktowaly się z Mistrzem, to nie "doktoraciki "...          PRECZ ZE ŚREDNIOWIECZNYMI REFORMAMI !
Z
załamany...
9 maja 2015, 19:14
Deonie opamiętaj się? Atakujesz instytucje Kościoła Katolickiego? Ty Deonie? Takie publikacje pasują do mediów, które z założenia nienawidzą Kościoła Katolickiego... Takie publikacje odwracają uwagę od innych cennych i wartościowych artykułów. Deonie, atakujesz inne media katolickie? Dlaczego nie atakujesz mediów antykościelnych? Bo to niemodne? Bo nasza religia i jej zasady są niemodne? Widocznie może lepiej przenieść się na Gościa niedzielnego, skoro tu zamiast wsparcia w wierze znajdujemy taką samą nagonkę na instytucje Kościoła Katolickiego (a czasami wprost na Kościół Katolicki)jak np. w Wyborczej... 
Maciej Śliwowski
10 maja 2015, 19:35
Co te znaki zapytania mają znaczyć? "Za, może nawet przeciw?
N
non
9 maja 2015, 17:40
Wyborcza się cieszy i śmieje że jej i deonowy najemnik Sawicki ma tyle komentarzy. Takie deonowe "duszpasterstwo"
DN
DEONIE NAWRÓĆ SIĘ2
9 maja 2015, 17:37
~DEONIE NAWRÓĆ SIĘ 07:16:00 | 2015-05-08 A DEON dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupów to podstawa. Rękami najemnika deonowego i Wyborczej Sawickiego. Co on już nie nawypisywał w Wyborczej i na deonie. Deonie nawróć się A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
F
faryzeusz
9 maja 2015, 14:16
Ciekawe jest uzasadnienie owej suspensy ...same ogólniki ,zadnego konkretnego przykładu , np.pkt 3 i podważanie wiarygodności E.P. i kapłanów , brak szacunku itd.same ogólniki , tak jakby ktoś wiele powiedział aby... niczego konkretnego nie powiedzieć . Wiarygodność EP...hm, jeśli ktos z E.P. w randze abpa ma "parcie na młodych kleryków" a drugi tez w tej samej randze [nuncjusz ] ukrywa te fakty przed stolicą apostolską to czy można podważyc wiarygodonośc instytucji bardziej niz jej prominentni jej przedstawiciele ? Lemański to "Pikuś " Ja myślę ,że ten niepokój wynika z czego innego , EP zdał sobie sprawę ,że lud boży przstał traktować E.P. jako "twór księżycowy ponad kościolem ",ale jako korporację stąd takie alergiczne reakcje na grzech ...takiej sobie wielkosci [ ? ] Czy rzeczywiście stanie przy ołtarzu jest bardziej gorszące niz czynny homoseksualizm [ list do Rz. ]  Bo...tutaj niechodzi o grzech , to walka o pozycję w kościele ,to pośrednio wynika z uzasadnienia suspensy, tak nie ma tutaj żadnego złamania Dekalogu , a więc nie o prawo BOZE TUTAJ CHODZI ALE O ZACIEKŁĄ OBRONĘ TEGO CO LUDZKIE.   Tak , EP jest tutaj zaiste gorliwy.  
9 maja 2015, 16:00
Trochę nie na temat. Odpowiedzialność zbiorowa plus 'a u was biją murzynów', to słaby sposób argumentacji. Fakt, że sędzia kradnie to jedno zagadnienie, a to, czy wydaje gwałcicielowi właściwy wyrok to zagadnienie inne.
F
faryzeusz
10 maja 2015, 09:18
Tutaj chyba nie o to chodzi . Tutaj nie jest problem wiarygodności sądu [ ostatnio jakby nadszarpniętej ] ale o  prawo jakim się sąd kieruje.  W czym problem  jest Prawo Boga , ktorym teoretycznie powienien się kierować  każdy członek k.k. i nietylko k.k. i prawo ludzkie oparte o doraźne potrzeby instytucji . Piszę z ubolewaniem , gdyż odnoszę wrażenie ,ze cały spór kręci się wokoł tego drugiego to Pierwsze idzie w zapomnienie . Rzecz nie nowa ,w E. jest i taki moment w którym wierni do granic absurdu instytucji kapłani przekupują żolnierzy rzymskich aby świadczyli o nieprawdzie Zmartwychwastania , oni złamamli zasadę posłuszeństwa ? skąd byli jej wierni... a jaki jest pierwszy punkt uzasadnienia suspensy  ?...brak posluszeństwa  , ale...komu  ? Pytanie pomocnicze czy szatani idący za głosem Lucypera [ nie byle kto wiekszy niż...kardynał ] mogaąsie tłumaczyc zasadzie posłuszenstwa ? Odwrotnie ,niedostrzegana Weronika [ uswiadomił mi to red.....W.C. } złamała prawo zblizjąc się do    "nieczystego " dotykajac Jego Krwi . Ot i całe sedno rozumowania ,to prawo wewnętrzne instytucji  coraz bardziej uwiera , wymaga zmian , zestarzało się ...jak wszytsko co ludzkie . Człowiek pyszny uznajay swe dzieła za "ponadczasowe " tego nierozumie  i niczego nie zmieni....jak EP.  Chocby to szkodziło Kosciolówi i ...samemu autorytetowi EP. Czy zostałem zrozumiany ?
F
faryzeusz
10 maja 2015, 18:09
 A tak poza tym...  Sędzia który kradnie nie może być sędzią, bo nie ma kwalifikacji moralnych aby nim być .  To widac zwłaszcza w tradycji anglosaskiej gdzie sędzia aby być sędzią musi być osobą o nieposzlakowanej opinii, inaczej , choćby wydawał najlepsze , oparte o o znajomość prawa wyroki stwarza atmosferę braku szacunku do prawa.  A co dopiero arcybiskup ...chyba nie wymagamy od niego mniej niż powiedzmy od australijskiego sędziego , była by to degrengolada autorytetu instytucji.
10 maja 2015, 23:33
Ja nie oponuje przeciwko przytoczonym faktom, bo sam zgadzam się, że EP wydaje z pewnych stron niemiłe zapaszki. Jednakże Pan nie przedstawił przekonujących dowodów, że konkretny sędzia w konkretnej sprawie jest niewiarygodny, tylko odwołał się do słabych przesłanek ekstrapolujących reputację pewnego elementu na całość.
F
faryzeusz
11 maja 2015, 10:29
Cieszę sie ,że przynajmniej w tym się zgadzamy . Ja nie piszę o konkretnej sprawie bo nie mam konkretnytch danych, bo oficjalny komunkat o suspensie jest tak niekonkretny ,że było by oszustwem odnoszenie się do tej  konkretnej  sprawy. To sa same ogólniki na podobiensdtwo [ Panie odpuść ] byłego { ? }  systemu komistytcznego albo współczesnych polityków , rzuci taki hasełko o tym albo o innym człowikeu ,że jest lub nie jest konserwartywny , postępowy , lewicowy  i takie tam ,ale konkretmego zachowania nie opisze ... To takie robienie wody z mózgu czytającym , niechże oficjalny komunikat udostępni w aneksach wypowiedzi ks. Lemanskiego, udowodni ,że są heretyckie albo szkalujące ..i po problemie ,  więc dlaczego tego nie ma ?  co usiłuje się ukryć ?    A to ,że zapaszki ... sam jako grzesznik mam do nich dość liberalne nastawienie , pod jednym wszakże warunkiem ,że istnieją w intytucji mechanizmy je usuwajace ,nie widzę ...   Na razie brak jednego : podstawowa zasada która różni kulturę europejską od powiedzmy afrykańskiej  to w  zakresie stosowania prawa jest to stara rzymska zasada ,że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie .. .instytucja jest sędzią we własnej sprawie i to jest podstawowy "zapaszek " gorszych albo nie znam albo nie chcę znać bom i ja grzesznik.  
J
jack
9 maja 2015, 11:12
Albo jest Pan niedoinformowany (a w takim razie nie powinien Pan pisać artykułów), albo świadomie Pan kłamie (a wtedy nie powinien Pan pisać atrykułów na portalu katolickim). Odwołanie ks. Lemańskiego zostało odrzucone w styczniu, suspensa nabrała mocy prawnej. [url]http://wpolityce.pl/kosciol/230382-suspensa-dla-ks-lemanskiego-utrzymana-watykan-przyznal-racje-biskupowi-hoserowi[/url] [url]http://www.polskatimes.pl/artykul/3721742,suspensa-nalozona-na-ks-wojciecha-lemanskiego-jest-prawomocna-watykan-przyznal-racje-bp-hoserowi,id,t.html?cookie=1[/url]
P
Paweł
9 maja 2015, 14:05
Człowieku, puknij się w głowę. Sama diecezja warszawsko-praska napisała przecież kilka dni temu, że "Ze względu na efekt zawieszający rekursu w sprawie suspensy ksiądz Wojciech Lemański nie jest pozbawiony możliwości odprawiania Mszy świętej" (komunikat na stronie www diecezji z 4 maja br). Inna sprawa czy powinien tam być. Ale nie można kłamać, że suspensa nabrała mocy. Nie, nie nabrała dopóki Sygnatura Apostolska się nie wypowie.
L
lebioda
9 maja 2015, 17:27
Sam się puknij w głowę i nie kłam, bo przecież Stolica Apostolska się wypowiedziała, wydała oświadczenie 23 grudnia zeszłego roku niekorzystne dla ks. Lemańskiego, przez co suspensa aż do kolejnego odwołania była w mocy. Inna sprawa, ze ksiądz Lemański najwyraźniej zamierza się odwoływać w nieskończoność.
T
tim
8 maja 2015, 22:27
Lemański, Boniecki, Czajkowski sa dla mnie zgorszeniem. To taka piąta kolumna z Synagogi Szatana (Ap.2,9) w Kosciele Katolickim.
2
2126
8 maja 2015, 23:41
Colonna, Condulmer, Parentucelli, Borja, Piccolomini, Barbo, della Rovere, Cibo, Borja, Piccolomini - Todechini, della Rovere, Medici, Dedel, Medici, Farnese, Ciocci del Monte, Cervini, Caraffa, Medici, Ghislieri, Buoncompagni, Peretti di Monatalto, Sfondratti, Facinetti, Catsagna, Aldobrandini, Medici, Borghese, Ludovisi, Barberini, Pamphilii, Chigi, Rospigliosi. Altieri, Odescalchi, Ottoboni, Pignatelli, Albani, Conti, Orsini, Corsini, Lambertini, Rezzonico, Ganganelli, Braschi...
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 23:43
Przestańcie się panowie nakręcać...
B
Brat
9 maja 2015, 07:22
Są dla Ciebie.....i to jest koniec ? Dla wierzącego to początek aby się za nich modlić. Czy jest ktoś na tym forum kto nie kontestuje tylko się modli i nawołuje innych do modlitwy? Polecam z praktyki www.margaretka.org
B
Brat
8 maja 2015, 16:10
Nie widzę komentarzy -próśb o podjęciu postu ,modlitwy za ks.Lemańskiego? Czy te 322 posty przekonają osobę niewierzącą że MIŁOSIERDZIE jest największym przymiotem Boga a my wierzący czynem,SŁOWEM ,modlitwą czynimy MIŁOSIERDZIE.
B
buchalter
8 maja 2015, 16:24
Nie widzę komentarzy -próśb o podjęciu postu ,modlitwy za ks.Lemańskiego? A ile komentarzy oprócz swojego przeczytałeś? I jeszcze sprecyzuj o co  mielibyśmy się modlić - o nawrócenie Lemańskiego , czy o wyczekiwane przez niego wymarcie biskupów.
D
Demokryt
8 maja 2015, 19:15
 A tekst dotyczył przymiotu Miłosierdzia czy Sprawiedliwości ? Tak, Pan jest nie tylko Miłosierny ale i Sprawiedliwy, chyba chodziło o tą drugą cechę.
B
Brat
9 maja 2015, 07:30
Nie jesteś Bogiem ,nie powołuj się na sprwiedliwość . Wzywajmy Miłosierdzia bo to jest czas Miłosierdzia zanim przyjdzie Spawiedliwość. Kto przywołuje Sprawiedliwości taką samą miarą zostanie osądzony.
D
Demokryt
9 maja 2015, 09:00
Pojdę Tobie na rękę ,jak miłośc to miłość  niech będą milosierni i zostawią Lemańskiego w spokoju gdziekolwiek by nie stanął , przy jakimkolwiek ołtarzu , ok ?
9 maja 2015, 11:56
Mam ogromne współczucie dla ks. Lemańskiego. Tak, z prostoty serca.  Niektórzy członkowie "rodziny" księdza oto zwący się naśladowcami Chrystusa gdzieś po drodze zapomnieli o Jego przykazaniu "Miłujcie się wzajemnie", a zamiast tego właśnie jak trędowatego potraktowali swojego brata w Chrystusie. Czy Chrystus nadal musi umierać, byśmy dowiedzieli się, co czynimy? Czy historia musi wiecznie toczyć się tym samym kołem potępiania tego, czego/kogo w pełni nie rozumiemy? Ufam, że obudzimy się zanim znów kogoś poślemy na krzyż.
J
joker
9 maja 2015, 12:08
Tak, z prostoty serca. Buahahahhaha....
9 maja 2015, 12:33
Czegoś nie zrozumiałeś?
A
andrzej
8 maja 2015, 14:34
Próby wiary Boga mają różne oblicza, a obecny konflikt być może jest jedną z takich prób. Wielu odwołuje się do obowiązujących praw zapominając chyba o Bogu i jego Woli. Ostateczną próbą będzie ubóstwo, a kto wie może i nawet więcej, bo spoglądając na świadectwo Hioba doprawdy skóra cierpnie. Wierzący (duchowieństwo i laikat) poddani takim próbom wiary sami się  w końcu opowiedzą komu służyć pragną, czy królestwom tego świata, czy też może Królestwu Boga. Chyba nie trudno przewidzieć ten przyszły stan rzeczy, bo wystarczy spojrzeć na historię narodu, który jako pierwszy został wybrany przez Boga na świadectwo. Nie popadajmy w rutynę jakiegoś zgorszenia czy też może jakiegoś buntu, nie ulegajmy prowokacjom. Zaufajmy Bogu i jego Woli oraz cierpliwie poczekajmy. Świętość sama się obroni, a zło będzie wciąż targane falami wzburzenia, niepokoju, ukrytego gniewu i nienawiści. Aż w końcu czynem się odsłoni i ukarze prawdziwe oblicze. Pan Jezus nauczał: "Po owocach ich poznacie"! Co do okoliczności tamtej mszy sam mam mieszane uczucia. Dlatego spodobało mi się określenie na nie których znanych ludzi przez pewnego historyka, który mawiał "Ludzie MASKI. A pod maską nie ma twarzy lecz kolejna maska". Żyjemy w strasznie zakłamanym świecie. Jednak dla Boga to nic nowego, przecież z pośród takich ludzi zbudował wielki naród.
P
Pokorny
9 maja 2015, 00:42
Bardzo, bardzo mądre. Tak w istocie jest. Zupełnie nie pojmuję jak można taki post minusować.
9 maja 2015, 00:52
Tak, myślę, że odpowiedź na to pytanie znajdziesz już w pierwszym zdaniu: "Próby wiary Boga mają różne oblicza, a obecny konflikt być może jest jedną z takich prób."
T
tim
8 maja 2015, 14:07
Lemański, Boniecki, Czajkowski sa dla mnie zgorszeniem. To taka piąta kolumna z Synagogi Szatana (Ap.2,9) w Kosciele Katolickim.
JC
jezus Chrystus
8 maja 2015, 14:54
Mój uczeń! jak nic mój ci on jest!
W
wp
8 maja 2015, 21:56
autorze co sie niestosowanie podpisales jestes glabem
PM
papaj mobile
9 maja 2015, 10:47
wp nie obrażaj Chrystusa
N
Niedziela
8 maja 2015, 13:43
Mętniactwo, i to jeszcze nienawistne 2015-05-07 17:44 Ks. prof. Czesław S. Bartnik/Nasz Dziennik, nr 101, 2-3 maja 2015r. CAŁOŚĆ ARTYKUŁU NA PORTALU TYGODNIKA NIEDZIELA
B
Brat
8 maja 2015, 13:25
Potrzebna modlitwa za kapłanów.Proszę pomyślcie zanim napiszecie kolejny post. Praktykuję ,,Margaretkę,, za kilku kapłanów,przeszło mi ,,bicie piany,, na forach. www.margaretka.org
DN
deonie nawróć się
8 maja 2015, 13:17
~DEONIE NAWRÓĆ SIĘ 07:16:00 | 2015-05-08 A DEON dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupów to podstawa. Rękami najemnika deonowego i Wyborczej Sawickiego. Co on już nie nawypisywał w Wyborczej i na deonie. Deonie nawróć się A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
BD
Bogu dzięki
8 maja 2015, 13:35
Papież powołał do Kongregacji Nauki Wiary dwóch nowych członków. To z nich jest 68-letni Roland Minnerath, arcybiskup Dijon oraz 55-letni Anthony Fisher, arcybiskup Sydney. Ojciec Święty Franciszek powołał do Kongregacji Nauki Wiary dwóch nowych członków. Jednym z nich jest 68-letni Roland Minnerath, arcybiskup Dijon. Drugim 55-letni Anthony Fisher, arcybiskup Sydney. Obaj uchodzą za obrońców Tradycji. Święte Oficjum, kierowane przez JE Gerharda Ludwiga kard. Müllera zyskało dwóch nowych członków. Arcybiskup Dijon Roland Minnerath jest świetnie wykształconym teologiem, doskonale obeznanym z prawem kościelnym. Od dziesięciu lat przewodniczy burgundzkiej archidiecezji Dijon. Uchodzi za „ratzingerianina”. Wcześniej pełnił funkcję profesora historii Kościoła i prawa kościelnego w Strassburgu. W latach 80. został powołany przez Jana Pawła II do watykańskiej dyplomacji. Drugi z nowych członków Świętego Oficjum, arcybiskup Sydney Anthony Fisher, jest dominikaninem. Zasłynął jako organizator Światowych Dni Młodzieży w Sydney w 2008 roku. Przez lata uchodził za „prawą rękę” kardynała Georga Pella, który w kontekście ostatniego synodu dał się poznać jako gorliwy obrońca Tradycji i przeciwnik liberalnego nowinkarstwa. Szczęść Boże obu biskupom! Oby Pan prowadził ich zawsze drogami prawdziwej wiary, z ich pracy wyprowadzając wielkie dobro dla Kościoła świętego.
8 maja 2015, 11:04
Kim jest być łatwiej lub trudniej: świeckim, czy duchownym? Nie wiem, co odpowiecie, ale ja uważam, że ani tym, ani tym. Każdy ma po prostu inaczej (tak samo łatwo lub tak samo trudno), zwłaszcza gdy uczciwie podchodzi do wyboru powołania. Najgorzej, gdy ktoś próbuje funkcjonować w obydwu stanach, jeśli potrafi, ale nie po to, żeby efektem synergii pomnażać dobro, tylko żeby lepiej pływać, lawirować, mydlić ludziom oczy. Na zasadzie, gdy wymaga się coś od duchownej części takiej osoby, to ona: proszę nie stosować miary świeckiej (korporacyjnej) do naszego nieodgadnionego, mającego swoją specyfikę stanu duchownego. A gdy chce się powołać na jego świeckość – proszę nie stosować wymagań (archaicznych, represyjnych) stanu duchownego wobec mnie. Z każdej brać przywileje, a w żadnej nie ponosić odpowiedzialności.
S
skierka
8 maja 2015, 11:45
Zadałem to pytanie jednemu z członków ...no...hebrajczyk pytanie czy istnieje jeden Bóg ..? spojrzał na mnie zdumiony bo dokończylem : czy w związku z tym moga istnieć dwa rodzaje moralności dla Żydów i dla gojów   ...i mam wroga .                        Szan. Przedmówco ! Niechcący bo niechcacy , ale przyznałes ,że duchowieństwo i laikat to dwa różne światy, węzłoqym problemem jest to , czy one się do siebie zbliżają czy oddalają , inaczej nie było by o czym pisać ,Lemański to jeden z wielu , nie on jeden podpadł biskupowi.   Czy te dwa światy przyblizaja się czy oddalają  ?  Jest obawa , że oddalą sie od siebie tak dalece... ze laikat w końcu przestanie dostrzegać duchowieństwo bo ono po prostu zniknie z linii horyzontu i samo sobie wybierze bądź zostanie mu"podrzucony "z zewnątrz nowy pasterz . Właśnie to oddalanie się , powiem brutalniej owo dzielenie kościoła jest tutaj kluczowym problemem , nie ks. Lemański. p.s. prosze tylko nie popełniac błedu myslenia biskupów kto ZAUWAŻA podział nie znaczy że go TWORZY.
8 maja 2015, 12:06
Te dwa światy są skazane na zbliżenie się do siebie. Za dużo wyzwań przed nami na najbliższe trudne, ale optymistyczne dla Polski (dla świata: bolesne) mocno orientacyjnie (nie jestem jasnowidzem, ani wróżem), tak pi razy drzwi: jakies tam kilkadziesiąt lat, czy cuś w ten deseń.
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 12:12
Jest prośba, żeby nie pogrubiać na ile to możliwe czcionki.  Jest obawa , że oddalą sie od siebie tak dalece... ze laikat w końcu przestanie dostrzegać duchowieństwo bo ono po prostu zniknie z linii horyzontu i samo sobie wybierze bądź zostanie mu"podrzucony "z zewnątrz nowy pasterz Autentycznie się troszczysz? Pytam, bo często takie obawy mają ludzie którz nie mają nic wspólnego z Kościołem. A co do nowego pasterza - szykujesz się? Wyjaśnij może o co chodzi.
S
skierka
8 maja 2015, 12:54
ok. To osobny skomplikowany temat. Każdy kto troszczy się kosciół powinien mieć serce otwarte na Chrystusa tj. na Kosciół. Tylko ,ze słowo  "kościół" w potocznym języku ma dwa znaczenia:  Jeśli słowo kosciól wypowiada laikat to on ma na myśli całość tzn laikat i duchowieństwo  Jeśli o dobru kościoła mówi biskup to najczęściej dobro kościola to dla niego dobro duchowieństwa a więc bardzo nielicznej cząstki kościoła .  Dowód ?  Proszę prześledzić oficjalne, odczytywane z ambony teksty listów Episkopatu , tam troska o kościół występuje jedynie wtedy kiedy naruszane są interesy duchowieństwa ...a laikat nie istnieje .  Np. na poczatku lat dziewięćdziesiątych popełniano masowo         grzech wołający o pomstę do nieba [ niewypłacania pensji , św Jakub ] a Episkopat zaserwował list o ...zgubnym wpływie alkoholizmu na życie rodziny . Tak , tym dychownym życzę [ szczerze ] żeby...sięgnełi po Biblię ...albi zniknęli z życia Kościoła [ rozumianego jako calość ]  są..szkodliwi.Zniknęłi dla ..własnego dobra , biorąc pod uwagę Sędziego .   a któż , komu leży nas sercu dobro  kościoła tego nie chce ? p.s. w/w naruszenie to jedynie wierzchołek góry lodowej zdrady  tak litery jak  i Ducha Pisma .  
8 maja 2015, 13:04
Nie ma jakieś szczególnego rozróżnienia stanów świeckiego czy duchownego. Szczególnie po SVII i powszechnym kapłaństwie trudno mówić o takim podziale. Jest zupęłnie inny podział, na królestwo Boze i z tego swiata. I tu sie zaczyna dramat. Bo nie można dwóm panom służyć. I źle czyni każdy (kapłan czy świecki) gdy miesza te królestwa dla własnej doraźnej korzyści. Przykładem jest ks. Lemański i jego tzw. prawo wynikające z rekursu kontra pokorne oczekiwanie w cichości na decyzje przełożonych dotyczącą rekursu. Ale dokładnie tak samo źłe czynić będzie mąż czy zona, którzy wykorzystają kazdą furtke prawa cywilnego do walki o majątek po rozwodzie. I bez znaczenia jest fakt, iż prawo światowego królestwa im na to pozwala, skoro jest MT 5.38-dk
8 maja 2015, 13:07
Jest taki zapomniay przez wielu wątek pod nazwą powszechne kapłaństwo wiernych. Dopiero uznajace ten fakt warto zastanowić sie, czy kapłani "urzędowi" naprawdę oddalaja sie od ludu. Bo moze sie okazać, iż lud w czesci zapomnial o swojej posłudze kapłańskiej.
S
skierka
8 maja 2015, 13:10
Eh ! ulegam moim domownikom ... Chce żeby duchowni dla których powołanie to ...business zniknęli z horyzontu , podobnie jak ci purpuraci z których to powodu np. św. Jehowy nazywają Watykan "wielką nierzadnicą" zniknęli z kościoła , nie ja jeden ... Encyklika "Reum Novarum " wyraźnie , bez niedomówień nakłada karę ekskomuniki na członków lóż masońskich ...  a ile razy ją wykonano ?klopotliwe pytanie ,prawda ? Ks. Lemanski ..tutaj nie o ks. chodzi , w tej chwili toczy się potężny bój ducha między prawdą urzedu a Prawdą , Lemański to ...pretekst do dyskusji . Ufam ,że końcu Głowa Kościoła odsunie niewiernych urzędasów i ..zrobi porządek jakkolwiek by to nie brzmiało groźnie. Intronizacja , boją się jej jak ...święconej wody.
S
skierka
8 maja 2015, 14:23
A kto  do tego przyuczył lud  do tej poslugi?  Jak mówię katolikowi , któremu pracodawca,  członek k.k.wyrządzil krzywdę ,żeby w trybie napomnienia braterskiego przywołał go do porządku albo... w trybie zgromadzenia wyrzucił go na zbity... z koscioła , to nie wie o co chodzi i...co tojest ? [ ! ]   Kto winien jest temu religijnemu analfabetyzmowu i? Odpowiadam : ci dla której  całość  Biblii jest wielce niewygodna lekturą , prawda to czy kłamstwo ?  A jesli  tak ,to jak można mówić o kapłaństwie swieckich skoro nie znaja podstaw Ewangelii ?  toż to nonsens . Nie mój Drogi , jest prawda urzędu i Prawda , jedna z nich zwycięży.  Ale ...chodzilo o ks. Lemanskiego prawda? zapraszam kiedy temat   j.w.znajdzie się na tym Forum samodzielnie. 
S
skierka
8 maja 2015, 14:25
p.s. "Biskupi , prałaci nie mówcie ,że lud was opuścił , wyście pierwej go opuścili "                        A. Mickiewicz
Z
zgodny
8 maja 2015, 14:33
Doktryna o powszechnym kapłaństwie wszystkich wierzących to pomysł  Lutra, który nauczał, że każdy chrześcijanin jest kapłanem i wszyscy kapłani są względem siebie równi. Kościól Katolicki łyknął to od nich w czasie SVII, dość mętnie tłumacząc, ze "cała wspólnota wierzących jako taka jest kapłańska. Wierni wykonują swoje kapłaństwo, wynikające ze chrztu, przez udział w posłaniu Chrystusa Kapłana, Proroka i Króla, każdy zgodnie z własnym powołaniem", ale przy tym "kapłaństwo urzędowe różni się istotowo od wspólnego kapłaństwa wiernych, ponieważ udziela świętej władzy w służbie wiernym". Jednym słowem - czeski film.
DN
DEONIE NAWRÓĆ SIĘ
8 maja 2015, 07:16
A DEON dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupów to podstawa. Rękami najemnika deonowego i Wyborczej Sawickiego. Co on już nie nawypisywał w Wyborczej i na deonie. Deonie nawróć się ~non  ~wierny 15:51:26 | 2015-05-07 A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 09:10
Proszę nie pisać pogrubioną czcionką i proszę tu na nikogo nie krzyczeć i nie obrażać.
R
rafi
8 maja 2015, 12:03
A co, nie wolno krytykować? To czemu krytykujesz?
.
...
8 maja 2015, 06:13
"Ale uczynienie z katolickiego księdza z ważnymi święceniami osoby trędowatej, do której lepiej się nie zbliżać, to zdecydowanie za wiele." E tam. Kościół otwarty nie takie rzeczy robił z o.Rydzykiem.
P
Pokorny
8 maja 2015, 03:09
To tylko cytat, to nie moje (oryginał p. niżej). Ale cytuje bo trafne: "so far obowiązuje zawieszenie kary suspensy, abstrahując od tego, że była ona skrajnie niesprawiedliwym objawem mściwości biskupa za to , że przypomniano mu o jego psim obowiązku, np takim, żeby nie tolerowac pedofilów w swojej diecezji. Za to, że upubliczniono jego zawstydzające zainteresowanie przyrodzeniem podległego mu kapłana. Jesli szukasz wrogów Koscioła, to rozejrzyj się wśród najemników, którzy ze sprzedaży biletów do Nieba urządzili sobie wygodną synekurę. Rozejszyj się wsród "prawdziwych Polaków-katolików", którzy z wiary zrobili sobie opcję polityczną" Mściwej garstce sfrustrowanych pisowsców wyładowujących swoje złości na Deonie, dedykuję.
L
liszcz
8 maja 2015, 02:02
Który to już rekurs, trzeci, czwarty? Jak widać prawo kanoniczne jest nazbyt liberalne jak na dzisiejszą przebiegłość, brak elementarnej przyzwoitości i sumienia, co jest bezpardonowo wykorzystywane do niszczenia (dzielenia) Kk w Polsce. Tak to względy formalne są brutalnie wykorzystywane do zabijania elementarnej dyscypliny i jedności Kościoła. Ile to zamieszanie w Kk ma jeszcze trwać ? Od ilu to jeszcze urzędów kościelnych Stolicy Apostolskiej ks. Lemański ma dostać nakaz aby usiadł wreszcie na czterech literach ? To jest niepojęte aby ewidentne występowanie przeciwko całej hierarchii kościelnej z Watykanem włącznie, występowanie przeciwko elementarnej dyscyplinie, niszczyło Kościół w Polsce przez tak długi czas, z ostatnim publicznie bezczelnym afiszowaniem się obok biskupów w koncelebrze ! Choć z drugiej strony, jaki pogrzeb, taka koncelebra i należy to odczytać jako znak i napomnienie od samego Boga.
S
Spostrzegawczy
8 maja 2015, 02:56
Spoko. Jak pis zdobedzie władze wtedy lemańskiego posadzi sie na zadzie a nawet w pier*dlu.
L
Liszcz
8 maja 2015, 03:53
Watykan to PiS ? To już jest jakaś obsesja 
K
kate
8 maja 2015, 00:27
Panie Konradzie, według mnie afera nie dotyczy tego, czy ks. Lemański jest czy nie jest trędowaty, ale tego na ile Kościół - hierarchowie i księża - są częscią publicznego spektaklu o wyraźnie politycznym zabarwieniu. Ks. Lemański nie przyszedł na pogrzeb zwykłego Kowalskiego (śmiem wątpić, czy byłby wtedy problem) tylko, że brał udział w pogrzebie ważnej osobistości, tym samym wpisał swoją osobę w pewien kontekst - popieram to środowisko, z tymi ludźmi chcę się identyfikować i oni też mnie akceptują, chcą mnie widzieć w takiej roli "swojego księdza". To już nie jest spór personalny między biskupem a duchowym, to jest wizytówka pewnej roli publicznej i śmiem wątpić, czy ona jest zgodna z kapłańskim powołaniem. Symptomatyczne jest też to, że Kościół w to gra, ustawia się w takim kontekście, co moim zdaniem Kościołowi szkodzi: odbiera się to jako sojusz Kościoła z Państwem, poparcie dla estabishmentu. Dla ks. Lemańskiego jako kapłana byłoby lepiej, gdyby nie przychodził, nawet gdy Bartoszewski był mu blisko, a dla Kościoła byłoby lepiej, gdyby wogóle nie zabierał głosu na ten temat, nie komentował tego.
.
...
7 maja 2015, 23:48
Hm... coś mi tu nie gra... Ks. W. Lemański nie może odprawiać Mszy św., bo ma swoje poglądy, ale cała reszta ma wolność, by wyrażać swoje poglądy na jego temat... No to, w czym jest lepsza od tego, kogo ocenia? - hę
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 00:01
Hej, słuchajcie, czy to jest możliwe żeby ekran laptopa się do mnie uśmiechał?:D
O
olin
8 maja 2015, 02:31
Ta cała reszta, to cała hierarchia Kk z urzędami Stolicy Apostolskiej włącznie i poglądy ks. Lemańskiego albo są zgodne z nauką Kk, a sam podporządkowuje się Watykanowi - albo nie jest żadnym katolikiem i księdzem Kk ! Takie wybiegi formalne jakie uskutecznił ks. Lemański są dobre dla cyników ale zdradzają też człowieka.
8 maja 2015, 14:03
Pewnie! :)
.
...
7 maja 2015, 23:30
I jeszcze jedno. Król Stanisław August w czasach Reformacji rzekł: "Nie jestem królem ludzkich sumień" - tym samym zdystansował się od zasady "Cuius regio eius religio". Więc... Szanowni Uzurpatorzy do rozstrzygania o sumieniu czyimkolwiek, zajmijcie sie swoim, bo kto z Was / z nas jest bez grzechu?
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 23:37
Szanowni Uzurpatorzy do rozstrzygania o sumieniu czyimkolwiek, zajmijcie sie swoim, bo kto z Was / z nas jest bez grzechu? Nikt. Ilekroć człowiek otwiera usta grzeszy mową, zwłaszcza na forach internetowych. Biję się w pierś, zgrzeszyłam wiele razy. Grzeszę nadal:(
Paweł Tatrocki
8 maja 2015, 11:05
A czynisz mocne postanowienie poprawy przy spowiedzi? Czy pochwalasz grzech? Czy w ogóle spowiadasz się?
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 11:24
Pewien mnich powiedział kiedyś , że ilekroć wracał spośród ludzi, wracał mniejszy. Tłumaczył to w ten sposób, że obcując z ludźmi musiał rozmawiać, czasem dość długo, słowa ktore wypowiadał nie zawsze oddawały to co myślał, bo były tylko słowami. Rozmawiając, przeważnie chcesz coś przeforsować, często na własną korzyść, moze nawet wywierasz słowaminacisk na rozmówcę. Mówiąc nawet o Bogu nie zbliżysz się do niego tak blisko, jak wtedy gdy z Nim obcujesz na modlitwie, w milczeniu. Chodzę do spowiedzi regularnie, czynię mocne postanowienie poprawy przy spowiedzi, nie pochwalam grzechu, i nadal tu piszę. I co z tym zrobić?
J
jacob
7 maja 2015, 23:15
Przełomowe czasy. Polska i Kościół w Polsce oczyszczają się z pychy zdrajców i agentów na oczach całego narodu. Teraz już nikt nie będzie mógł obok tego przejść obojętnie, wymówić się, że nie wiedział. Każdy będzie musiał podjąć decyzję i opowiedzieć się po stronie prawdy albo kłamstwa. ŚMIERTELNIE WAŻNĄ DECYZJĘ...
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 23:21
Można zawęzić to trochę, wtedy okazuje się że zdrajcy i agenci działają w każdym z nas. Nie można przejść obok tego obojętnie, wmówić sobie że się nie wie, trzeba podjąć decyzję i opowiedzieć się po stronie prawdy albo kłamstwa. Jest to śmiertelnie ważna decyzja...
J
jacob
8 maja 2015, 00:33
I jak widać zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie sobie i innym wmawiał do końca, że to go w jakikolwiek sposób usprawiedliwia kiedy nie będzie chciał widzieć nic więcej prócz siebie samego i wymawiał się będzie tylko własnym dobrem. Wzmaganie się wewnętrzne jest zupełnie próżne bez owoców rozdzielania fałszu od prawdy i dawania tego świadectwa innym, nawet - jak pokazują żywoty świętych - za cenę własnego życia.
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 09:13
Ale o co Ci chodzi konkretnei, najpierw zmierz się z samym sobą, ze swoimi wewnętrznymi wrogami.
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:39
A jak już ich pokona, tych wewnętrznych, to dopiero wtedy może się brać za zewnętrznych. Ty wymyśliłaś taki przepis?
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 09:48
Skupiając się na tym co zewnętrzne musisz się do czegoś przecież  odwoływać, mieć jakiś punkt odniesienia. Poznając siebie, zmienia się widzenie tego co na zewnątrz. Powoli znika potrzeba wdawania sie w bójki na słowa, które to bójki do niczego dobrego nie prowadzą, mimo iż uczestnicy tych bójek są święcie przekonani ,że działają w słusznej sprawie.
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:54
Powoli znika potrzeba wdawania sie w bójki na słowa, które to bójki do niczego dobrego nie prowadzą, mimo iż uczestnicy tych bójek są święcie przekonani ,że działają w słusznej sprawie. Może przefarbuj włosy?
W
Wioletka_blondynka
8 maja 2015, 10:01
Wioletka_brunetka?;-) A może faktycznie to niegłupi pomysł, narazie jednak pozostanę przy blondzie:}
W
Wioletak_blondynka
8 maja 2015, 10:19
Poznając siebie, zmienia się widzenie tego co na zewnątrz. Warto tu przytoczyć słowa Jana Pawła II: [url]http://www.pmk-sa.com/dokumenty/ksiazki/rozwazania/cz2rI4.htm[/url] "Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa" (Warszawa, 2 VI 1979).(...)  Istnieje też druga część wspomnianej wyżej prawdy: Nie można poznać Chrystusa bez poznania człowieka. Nie możemy pojąć, kim jest Bóg, nie możemy też uwierzyć w Jego wielkość i Jego miłość do nas, jeżeli najpierw nie odkryjemy samych siebie. Gdyby Chrystus kochał ciebie dlatego, że jesteś wart miłości, nie byłoby w tym nic szczególnego. Również człowiek, nawet niewierzący, potrafi kochać kogoś, kto jest tego wart. Miłość Chrystusa, jako Boska agape, to miłość, która zstępuje z wysoka i kocha to, co jest niegodne, aby mogło stać się godne. Im wyraźniej zobaczysz swoją grzeszność, im uczciwiej przyznasz się do niej, tym lepiej odkryjesz Chrystusa i pełniej uwierzysz w Niego. Taki jest paradoks wiary - nie można poznać Chrystusa bez poznania człowieka. Dlatego można powiedzieć, że Chrystusa naprawdę poznają tylko święci, ponieważ oni dogłębnie poznali siebie i zobaczyli ogrom własnej grzeszności. To pozwoliło im odkryć szaleństwo Boga, czemu nieraz dawali wyraz w swojej modlitwie wyznając: Boże, przecież Ty oszalałeś, jeżeli mnie, takiego grzesznika, tak kochasz! Widać tu charakterystyczny dla każdego autentycznego przeżycia religijnego moment zdumienia. Człowiek, który poznał, że jest grzesznikiem, i uwierzył w miłość, zaczął dostrzegać, że Bóg naprawdę oszalał w swojej miłości do niego."  
J
jacob
8 maja 2015, 14:09
>Ale o co Ci chodzi konkretnei, najpierw zmierz się z samym sobą, ze swoimi wewnętrznymi wrogami< "Najpierw" ja nigdy nie może wykluczać "później" światu, albo jeszcze inaczej: wzmaganie się z sobą samym jest i musi być zawsze i jednocześnie wzmaganiem się ze światem. Wzmaganie się wewnętrzne jest zupełnie próżne i niechrześcijańskie bez konkretnych owoców rozdzielania fałszu od prawdy i dawania tego świadectwa innym i światu. Jeśli zatrzymujemy się tylko na wewnętrznych wzmaganiach, to jest to egoizm. Mam nadzieję, ze to jest wystarczająco zrozumiałe.
8 maja 2015, 14:19
Zgadzam się z Tobą, Wioletko. W wielu kwestiach. Warto przy tym pamiętać, że każdy ma swój właściwy dla niego czas, by coś sobie uświadomić i dlatego czasami wystarczy po prostu coś drugiemu przekazać, ewentualnie wytłumaczyć i resztę odpuścić. I tak każdy dojdzie do prawdy we właściwy dla siebie sposób i w odpowiednim momencie.
.
...
7 maja 2015, 22:56
Coś się pokręciło w  głowach ludziom. Pogrzeb to pogrzeb, a nie wesele, ani show promocyjne. Było ważne dla ks. W. Lemańskegoi odprawiać Mszę św. pogrzebową za śp. W. Bartoszewskiego, to ją odprawił, bo ma póki co do tego prawo.
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 23:02
 Spleceni w uścisku wzajemnej winy umiejmy sobie nawzajem przebaczyć (Mieczysław Maliński)  
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:06
Spleceni w uścisku wzajemnej winy umiejmy sobie nawzajem przebaczyć (Mieczysław Maliński) - powiedział Neron do św.Piotra.
B
Brat
7 maja 2015, 22:08
Pospierajmy się o sens modlitwy za kapłanów,jej jakość,formę .Podzielmy się świadectwem skuteczności takich modlitw. 
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 22:23
Każdy modli się jak umie ja codziennie modlę się za oo. benedyktynów, franciszkanów, dominikanów, jezuitow papieża, papieża emeryta Benedykta, za duszę Jana Pawła II , i za księży z mojej parafii i za wszystkich co tu piszą na deonie, i za cały świat.
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 22:26
I za moją kochaną rodzinkę:-) A także za dusze zmarłych.
R
Rep
7 maja 2015, 22:46
Blondynko, nie módl się za świętych, tylko do świętych. W ten sposób więcej zyskasz. To przecież elementarz;)
W
Wioletka-blondynka
7 maja 2015, 22:51
Ale przecież Jan Paweł II nawet w testamencie napisał, żeby się za niego modlić.
7 maja 2015, 23:06
A w modlitwie o jaki zysk chodzi?
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 23:34
Żeby umrzeć i narodzić się na nowo, codziennie, póki człowiek oddycha póty powinien trwać na modlitwie.
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 23:41
Dzięki modlitwie zbliżasz się do Jezusa, czy może być większy zysk?
7 maja 2015, 23:46
Zgadza się. Dlatego trwajmy w modlitwie wdzięczności.
S
Spostrzegawczy
8 maja 2015, 01:54
Korekta: nie modlimy sie DO świetych tylko do Boga ZA posrednictwem świętych. To przecież elementarz
Z
zgodny
8 maja 2015, 11:01
Żeby umrzeć i narodzić się na nowo, codziennie, póki człowiek oddycha póty powinien trwać na modlitwie. NO TO TRWAJ!!!!
TT
tes tes
7 maja 2015, 21:53
Jak może 1000 ketniemu polskiemu Kosciołowi zaszkodzić ks.Lemański?Bardziej szkodzi Rydzyk i egzorcysta Małkowski!!!
B
Brat
7 maja 2015, 22:02
Brak modlitwy za kapłanów przynosi największą szkodę. Z serca polecam ,,Margaretkę,, za kapłana ,potrzeba 7 osób i przez każdy dzień tygodnia kapłan otoczony jest modlitwą a nie krytyką. Uwierzcie to działa ! https://m.youtube.com/watch?fmt=43&v=kA2lvSbfKq4
B
Boanerges
7 maja 2015, 21:50
Czy więcej mówimy o księżach niż się za nich modlimy ? Kiedyś godzinami mogłem plotkować o słuszności lub nie decyzji jakiegoś księdza,biskupa o którym pisały media a którego na oczy nie widziałem. Pycha nie pozwalała mi podjąć się modlitwy za kapłanów. Od kilku lat zmieniło się ,modlę się w ,,Margaretce,, za kilku kapłanów. Z serca polecam modlitwę. https://m.youtube.com/watch?fmt=43&v=kA2lvSbfKq4
L
Lemański
7 maja 2015, 21:03
Lucyfer był doskonałym aniołem, ale upadł!
JC
Jezus Chrystus
7 maja 2015, 20:37
Zobaczcie, to wszystko księża, moi uczniowie. Jak oni się miłują!
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 21:06
I zapewne nie bez powodu jak się domyślam pojawił się na Mszy ks.Lemański. Jezeli został mu darowany dług, to czy w takiej sytuacji może jeszcze nadal życzyć źle komukolwiek czyli biskupom? Raczej nie, więc należy to wszystko odczytywać raczej pozytywnie. Idzie nowe:)
DW
dobrze wiedzieć
7 maja 2015, 20:20
Znaczy kardynał Nycz upomniany przez pana Lemańskiego przyłączył się oficjalnie do kościoła wyborczej [url]http://www.youtube.com/watch?v=d95Y3Pgt6VM[/url]
F
Franciszek
7 maja 2015, 20:10
Od kilku lat modlę się w ,,Margaretce,, za kapłanów.Z biegiem lat serce otwarło się szerzej ,modlę się za 5 kapłanów. Wcześniej byłem MISZCZEM obrony/ krytyki kapłanów. Z praktyki wiem że bardziej potrzebują Oni modlitwy niż dyskusji . Zobaczcie co dzieje się na Sądecczyżnie https://m.youtube.com/watch?fmt=43&v=kA2lvSbfKq4
I
i papieski jak deonowi jezuici
7 maja 2015, 20:10
Muszę przyznać, że podziwiam Kościół Otwarty i jego kapłanów. Chciałbym być jak oni. Chciałbym mieć w sobie: 1) wielkoduszność i dystans do siebie jak ks. Wojciech Lemański; 2) brak parcia na szkło jak o. Paweł Gużyński; 3) umiarkowanie w spożywaniu napojów alkoholowych jak o. Maciej Zięba; 4) umiłowanie chrześcijańskiego ubóstwa i brak pociągu do bogactw i blichtru jak ks. Kazimierz Sowa 5) pokorę i prostolinijność ks. Adam Bonieckiego; 6) niezłomność w starciu z totalitarnym reżimem jak ks. Michał Czajkowski 7) niechęć do angażowania się w politykę jak o. Ludwik Wiśniewski; 8) umiejętność rozwiązywania problemów bez użycia przemocy jak o. Krzysztof Mądel.
7 maja 2015, 20:16
ale co w tym trudnego? próbuj? Pewno nie bedziesz tak doskonały jak tylu przywołanych kapłanów, ale jest szansa, że wyjdziesz na ludzi. Jak chciałeś błysnąć to nie wyszło.
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 21:11
A mnie zdumiewają tak wybitne cechy jedynie prawdziwych narodowo-katolickich kapłanów 1) wielkoduszność i dystans do siebie jak abp Józef Michalik; 2) brak parcia na szkło jak ks.Dariusz Oko; 3) umiarkowanie w spożywaniu napojów alkoholowych jak abp Głódź 4) umiłowanie chrześcijańskiego ubóstwa i brak pociągu do bogactw i blichtru jak ks.Henryk Jankowski 5) pokora i prostolinijność ks.Rydzyka (zapomniałam imienia); 6) niezłomność w starciu z totalitarnym reżimem jak abp Wielgus 7) niechęć do angażowania się w politykę jak bp Jędraszewski, Gądecki, Ryczan, Dydycz; 8) umiejętność rozwiązywania problemów bez użycia przemocy jak abp Henryk Hoser
A
Auge
7 maja 2015, 21:29
Akurat co do pkt. 8 trudno mieć pretensje do abp. HH. Deratyzacja nigdy nie jest bezbolesnym procesem.
B
Brat
7 maja 2015, 21:52
Z praktyki polecam modlitwę ,,Margaretkową,, za kapłanów.
B
Brat
7 maja 2015, 21:54
Z serca polecam modlitwę ,,Margaretkową,, za kapłanów.
B
Brat
7 maja 2015, 22:13
Modlitwa za kapłanów daje ukojenie w takich przypadkach
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:03
9) parcie na kasę i biznes jak o. Rydzyk 10 zdolność do przebaczania abp. Hosera 11) parcie na dzieci o. Gila 12) parcie na kleryków bp. Paetza 13) umiarkowanie w jedzeniu i piciu alkoholu jak bp Głódź, pseuodnim "Flaszka" 14) niezłomość w przebaczaniu o. pedofilom jak abp. Michalik 15) umiłowanie ubóstwa jak o. Rydzyk, który tak naprawde jeździ stara Skodą a nie żadbym Maubachem    itp. itd. itd.
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:06
Oj prawda. Miłość do dzieci tez ma swoją cenę.
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:07
Błysło i zgasło
J
Jan
8 maja 2015, 07:20
Pokorny jako wierny uczeń deonowy wskazuje jakich duchownych nalezy atakować. Najsilniej atakowany o. Rydzyk bo przez bezpośrednie transmisje TV Trwam deon nie może tak bardzo manipulować wypowiedziami papieża. No a atakowanie biskupów to stała rzecz na deonie. Pasują na deonie tylko księża z zakazami
N
non
8 maja 2015, 07:23
Tak własnie poucza deon i ta grupka jezuitów tworząca ten portal. Dysydenctwo i postmodernizm jest tu najważniejszy. Promowac kapłanów z zakazami to po drugie. Deonie popatrz cos nauczył. A zresztą deon po to powstał aby takie komentarze rozsiewać
A
Auge
8 maja 2015, 17:57
że jak?
DN
DEONIE NAWRÓĆ SIĘ
7 maja 2015, 20:07
A deon dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupow to podstawa. Rekami najemnika deonowego i Wyborcyej Sawickiego. Co on juz nie nawypiszwal w Wyborczej i na deonie. Deonie nawroc sie ~non  ~wierny 15:51:26 | 2015-05-07 A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
B
Brat
7 maja 2015, 21:57
Czas na modlitwę za kapłanów, z praktyki polecam ,,Margaretkę,,
S
Spostrzegawczy
8 maja 2015, 02:08
Zupełnie jak rydzyk, wszystko dla kasy!
E
egzorcysta
8 maja 2015, 06:48
Szatańskie słowa = szatańskie nasienie. Zamilcz szatanie !
P
Pokorny
8 maja 2015, 09:04
Leki dziś wziąłeś????
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:12
Leki dziś wziąłeś???? Pokorny, nie bądź tak żenująco głupi. "Błyskotliwy argument" z braniem leków jest już wytarty jak twoja klawiatura.
P
Pokorny
8 maja 2015, 09:28
"Błyskotliwe prośby" o pocałowanie w mnie dupppę też są wytarte. Ale zezwalam o ile wymyjesz swoje oblesne usta...
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:46
Dobrze, ze masz jeszcze chociaż dupppę. Twarz już dawno straciłeś.
E
egzorcysta
8 maja 2015, 14:47
Pokorny = Spostrzegawczy = Szatańskie Nasienie = Belzebub Apage Satanas , a kysz , a kysz .
P
Pokorny
8 maja 2015, 19:05
A kysz, a kysz! Ja też egzorcysta!!!! A kysz!
P
Pokorny
8 maja 2015, 19:07
Zachowałeś twarz? Bravissimo!! Żebyś jeszcze miał trochę mózgu.... ... tylko że i tak jesteś za durny zeby zrobic zeń trochę pożytku... Cretinium Completa, pasuje do kazdego downa, do ciebie w szczególności!
A
Auge
7 maja 2015, 19:53
Muszę przyznać, że podziwiam Kościół Otwarty i jego kapłanów. Chciałbym być jak oni. Chciałbym mieć w sobie: 1) wielkoduszność i dystans do siebie jak ks. Wojciech Lemański; 2) brak parcia na szkło jak o. Paweł Gużyński; 3) umiarkowanie w spożywaniu napojów alkoholowych jak o. Maciej Zięba; 4) umiłowanie chrześcijańskiego ubóstwa i brak pociągu do bogactw i blichtru jak ks. Kazimierz Sowa 5) pokorę i prostolinijność ks. Adam Bonieckiego; 6) niezłomność w starciu z totalitarnym reżimem jak ks. Michał Czajkowski 7) niechęć do angażowania się w politykę jak o. Ludwik Wiśniewski; 8) umiejętność rozwiązywania problemów bez użycia przemocy jak o. Krzysztof Mądel.
B
Brat
7 maja 2015, 22:11
Szczęśliwy mąż który nie zasiada w gronie szyderców.
S
skierka
7 maja 2015, 19:45
A właściwie to cóż sie takiego stało, czy to rzeczywiscie warte tylu komentarzy ? ileż to codziennie odprawianych jest mszy ?  No to co ,że ks. Lemański ? A może tutaj nie chodzi o osobę księdza , co ? Wiele było papierów ale żaden nie zadał takiego ciosu k.k. jak ten paier przybity do drzwi katedry przez jednego z augustianow , ale tutaj nie chodzilo o papier . Podobnie jak kiedyś ten papier ks. Lemański już wtej chwili nie reprezentuje jedynie siebie osobiście , czy on tego chce czy też nie jest [niechcący ]nosicielem społecznego niezadowolenia ,ktore choć oficjalnie wytłumione , fizycznie jednak istnieje.
.
...
7 maja 2015, 18:30
JAKIE  ŻYCIE,  TAKI  POGRZEB. Nie ma przypadków, są tylko znaki. 
ET
e tam
7 maja 2015, 21:08
Nie zawsze tak to działa. Zobacz np. „wielki i uroczysty” pogrzeb Kim Ir Sena a skromny pogrzeb niektórych świętych czy ubogi pogrzeb wielkich kompozytorów, jak choćby W.A.Mozarta. No i brak należytego pochówku, jak w przypadku W. Pileckiego i innych polskich bohaterów.
N
nb
8 maja 2015, 02:48
Zależy jak i gdzie patrzysz, to i znaki szatana dostrzeżesz
J
j.w.
7 maja 2015, 17:53
"Kuria zgorszona, ze ksiadz msze odprawia, sliczne!" To cytat wiele mowiacy. Postepowanie kurii wobec ks. Lemanskiego budzi zgroze nie od dzis. List w sprawie ks. Lemanskiego mozna przeczytac lub podpisac: http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/
B
Brat
7 maja 2015, 21:59
Modlitwa za kapłanów potrzebna bardziej niż podpisy.
A
ania
7 maja 2015, 16:27
takie formalne podejście do sprawy posłuszeństwa jak zaprezentowane w powyższym artykule jest niedorzeczne i czysto ludzkie gdyby wszyscy konsekrowani tak rozumieli posłuszeństwo (czyli jako podporządkowanie się autorytarnej decyzji jakiegoś tam zwierzchnika od której można się odwołać, albo w ogóle najlepiej poczekać aż zwierzchnik się zmieni i spróbować jeszcze raz) to lepiej w ogóle nie wybierać stanu duchownego tylko iść na prawo to nie GN namieszał ludziom ani kuria tylko ksiądz Lemański - taka moja prywatna opinia
7 maja 2015, 17:47
Jest taki trend w Kościele, aby odrzucić posłuszeństwo. Od zawsze.
7 maja 2015, 18:59
Na szczęście jest taki trend w Kościele, aby zacząć myśleć. Aby nie marnować darów Ducha Św. w tym daru rozumu. To podobnie jak przypowieść o talentach - skoro dostaliśmy rozum, to mamy obowiązek go rozmnażać.
A
ania
7 maja 2015, 19:40
i Twoim zdaniem rozmnażanie daru rozumu polega na tym, że ksiądz uznaje, że jest mądrzejszy niż wszyscy jego przełożeni razem wzięci? ja to nazywam pychą
7 maja 2015, 19:51
Uff, Kopernik chyba nie był księdzem, prawda?
A
ania
7 maja 2015, 20:01
co ma piernik do wiatraka? nie mieszaj porządków: Kopernik prowadził badania naukowe, jako naukowiec mógł wiedzieć lepiej od papieża nawet i wszystkich Soborów  ale jakby mu papież zakazał odprawiania mszy, to powinien posłuchać ja nie mówię, że nie należy rozmawiać; owszem trzeba i trzeba dobrej woli do tego z dwóch stron ale tutaj to ja widzę dużo dobrej woli ze strony kurii a żadnej ze strony ks.L a poza tym nie powinien siać zgorszenia, poczytaj sobie św. Pawła o tym czy jeść pokarmy poświęcone idolom: można, to nie grzech, ale jakbyś tym miał kogoś zgorszyć, to lepiej nie jedz
7 maja 2015, 20:24
No widzisz i podałaś chybiony argument. Yves Congar - człowiek mądrzejszy od wszystkich przełożonych. Na szczęście za życia zrehabilitowany.  Wiele jest jeszcze przykładów. Ostatnio teologia wyzwolenia, wcześniej krytykowana przez JPII dzisiaj akceptowana przez Franciszka. Więc słowo "pycha" nie jest chyba najlepsze. Może lepiej - bycie wiernym własnym przekonaniom
7 maja 2015, 20:29
ależ nie masz racji Aniu, to Miłość ma rację. To Kościół znał się na wszystkim lepiej. To Kościół był autorytetem w nauce - nieważne, czy była to astronomia, medycyna, fizyka. Przecież nawet dzisiaj to Kościół chce być autorytetem w psychologii (ewolucja poglądów w sprawie samobójców) genetyce czy medycynie (zapłodnienie in vitro) czy socjologii (gender). Niby czasy się zmieniły a pewne postawy nadal nie. Choć dzisiaj tym, którzy sie nie zgadzają nie grozi za to stos.
7 maja 2015, 20:31
Kopernik prowadził badania naukowe, jako naukowiec mógł wiedzieć lepiej od papieża nawet i wszystkich Soborów No własnie w tym rzecz, że nie mógł wiedzieć lepiej. Jak zapewne wiesz, większość dokumentów Kościoła w tamtym czasie, a nawet do ostaniego soboru kończyła się słowami - Anatema sit!. Więc Kopernik nie mógł wiedzieć lepiej
7 maja 2015, 20:35
Dodam jeszcze - dla wiedzy Ani, że ówczesny papież, któremu zresztą Dzieło Kopernika zostało zadedykowane, wciągnął je na listę ksiąg zakazanych i tam sobie spoczywało przez wieki.
7 maja 2015, 20:38
Przede wszystkim ks. Lemanski nie uznał siebie za mądrzejszego od swoich przełożonych. Chyba, że coś przegapiłam, to poproszę o cytat Jego wypowiedzi.
A
ania
7 maja 2015, 21:17
Kościół powinien rozstrzygać tylko sprawy dotyczące wiary, nie zawsze tak było, ale o ile mi wiadomo JPII przeprosił za wiele błędów Kościoła (sprawa Galileusza np.) sprawy moralności też są związane z wiarą, bo nie wszystko jest jasne dla zwykłego człowieka (np. czy in vitro jest grzechem, czy nie), o tym dyskutują teologowie, duszpasterze i ostatecznie Kościół się wypowiada (my i Duch św. jak mówi któryś apostoł w Dziejach bodajże) w tych sprawach Kościół ewoluuje i to jest normalne, bo świat się zmienia; tym też Benedykt uzasadnił swoją dymisję (jest zbyt wiele pilnych spraw do rozstrzygnięcia, żeby móc pozwolić sobie na zwlekanie z decyzjami), stąd dzisiejsze dyskusje na temat rozwodników itp itd ja mówiłam o czymś innym: w Kościele przełożony nie jest "szefem"; jako osoba ludzka może się mylić, ale śmiem twierdzić, że Bóg wziął to pod uwagę jeśli ksiądz się nie zgadza z decyzją biskupa, to owszem, powinni to przemyśleć, przedyskutować i uzasadnić każdy swoje argumenty i nawet wiele razy, ale na końcu ksiądz w duchu pokory powinien przyjąć decyzję biskupa widząc w tym Wolę Bożą (lub dopust Boży, co też się zdarza) ps. nie wiedziałam że Franciszek zaakceptował teologię wyzwolenia, możesz podać jakąś źródłową wypowiedź?
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 21:32
Aniu - a na czym polega niby to zgorszenie, któremu winien jest ks.Lemański? Chciał koncelebrować mszę za duszę Bartoszewskiego, z którym go wiele łączy - np. uczciwośc,odwaga, zaangażowanie w dialog polsko-żydowski. Od Bartoszewskiego dostał list z wyrazami wsparcia w trudnej dla siebie chwili suspensy. Miał pełne prawo tę mszę koncelebrować, bo dostał zgodę kard.Nycza, a suspensa jest zawieszona zgodnie z prawem kanonicznym. Ks.Lemański jest w porządku. To ten niedorzecznik Dzieduszycki tak go chyba nienawidzi, albo tak chce się podlizać biskupowi, że widząc go, JESZCZE W CZASIE MSZY, zaczął ogłaszać na twiterze jakieś bzdury o nieuprawnionej obecnosci Lemańskiego. Prawdą jest,  że biskup i jego pomagierzy chcieliby Lemanskiego widzieć pół metra pod ziemią. Nie mogą mu wybaczyć ani Zydów, ani tego, że nigdy nie naciągał swoich parafian na pieniądze (nigdy nie miał cennika na sakramenty), wreszcie tego, że wzywał biskupa do zrobienia porządku z diecezjalnymi pedofilami. Wymyslili sobie wypowiedz Lemańskiego niezgodne z nauka Koscioła, co jest jawnym, bezczelnym kłamstwem, bo takie wypowiedzi nie istnieją.Zgorszenie wywołuje, juz od lat, nienawistna mściwość Hosera i bezbrzeżne lizusostwo jego funkcjonariuszy.Zgorszenie wywołuje fakt, że tak nikczemna postać, protektor pedofilów, jest nadal biskupem w Warszawie
TT
tes tes
7 maja 2015, 21:56
Święceń nie miał,ale kanonikiem był.(za wikipedią)
TT
tes tes
7 maja 2015, 21:59
A co to za zgorszenie -udział we mszy?
MC
maciusiowe credo
7 maja 2015, 22:52
KrUl Maciuś GłÓpi
N
nunu
7 maja 2015, 23:00
On przełożonym biskupom życzył cytuję "powymierania". Milosc nie kłam znowu.
7 maja 2015, 23:14
Nunu, o jej - wielkie działa tu wytaczasz. Wiesz chociaż po co i przeciwko komu?
N
nunu
7 maja 2015, 23:26
"Przeciwko komu?" Hmm...kim jesteś, faktycznie dobre pytanie, zapewne nie zechcesz na nie odpowiedzieć.
7 maja 2015, 23:51
Siostrą Twoją jestem. Chcesz, bym nadstawiła drugi policzek?
N
Niedowiarek
8 maja 2015, 02:17
Racja! I jak papież zakazał "O obrotach sfer niebieskich" to tak miało być i było. No bo jak tu siać zgorszenie? Jak ci kościół mówi że białe jest czarne to masz w to wierzyć.
N
Niedowiarek
8 maja 2015, 02:20
Ale Koeprnik nie siał zgorszenia... Za to ten przeklędy Galileusz! O Giordano Bruno lepiej nie wspominać.
N
Niedowiarek
8 maja 2015, 02:23
Bo widzisz, pedofilia to grzech lekki, a nieposłuszeństwo to grzech bardzo, bardzo ciężki, śmiertelny, o pomstę do nieba wołający.
N
Niedowiarek
8 maja 2015, 02:25
Pycha to Hoser.  I jak to się skończy? Pażyjom, uwidim!
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:15
Chcesz, bym nadstawiła drugi policzek? A ty jeszcze masz jakąś twarz?
8 maja 2015, 10:02
Uważasz, is ks. Lemański jest przykładem wielkiego myśliciela?  Popatrz na inny przykład - ks. Boniecki, który w duchu posłuszeństwa wypełnia polecnia swoich przełożonych. Uważasz, iz on nie myśli?
8 maja 2015, 10:04
Skad wiecz, co mają na myśli biskupi? Na te wszystkie oskarżenia masz oczywiscie niezbite dowody, bo inaczej to co piszesz jest tylko emocjanlnym, nic nie wartym pomówieniem.
8 maja 2015, 14:26
Oj tak... Mechanizmy się nie zmieniły. Metody jedynie. Pozdrawiam Cię. :)
8 maja 2015, 14:30
Zupełnie nieważne jest czy dla kogoś ją mam(y). Istotne za to, by samego siebie nie oszukiwać.
N
nunu
8 maja 2015, 14:59
"Istotne za to, żeby samego siebie nie oszukiwać." Kwintesencja Twojej działalności. Samej siebie nie. Za to wszystkich innych juz można. Zawsze jak dowalisz Kk to się nawet uśmiechasz, no nie? Urocza jesteś, prawie sama miłość ;)
8 maja 2015, 16:01
Nunu, konkrety konkrety...
N
nunu
8 maja 2015, 16:36
Daj spokój tym konkretom. Ty to wiesz , ja to wiem , choć pewno nie wszyscy. jeszcze wielu wpuszczasz tu w maliny. No chyba , że dowalasz Kk będąc somnambuliczką , to wtedy nie masz świadomości. ;) To żart oczywiście , Ty sypiasz dobrze... niedobrze tylko piszesz. :(
M
Milosc
8 maja 2015, 17:24
Wybacz Nunu, wolę rozmawiać o koncepcjach i wymieniać się spostrzeżeniami niż zajmować się wyobrażeniem mojej osoby, bo dla dobra sprawy jest ono całkowicie zbędne. Kończąc - "sypiam" i "piszę". Reszta jest subiektywną oceną.
8 maja 2015, 20:26
Czy ja gdzieś napisałem, że ks. Lemański jest wielkim myślicielem? Bo nie mogę znaleźć. Dla mnie jest człowiekiem wartym szacunku. Ks. Boniecki - zgoda, niesprawiedliwie przez swoj zakon potraktowany kapłan. Były Generał zakonu... Przywołałem postaci, które w pewnym czasie były znakiem sprzeciwu w samym Kościele.. Chcesz inny przykład z ostatnich lat? W dobie rozprzestrzeniania się AIDS, za czasów pontyfikatu JP II - ksieża w Ameryce Płd rozdawali ludziom prezerwatywy szeptem mówiąc "nie mówcie papieżowi"
N
nunu
8 maja 2015, 21:34
Mnie w Twojej "działalności" zajmuje trochę co innego. Mianowicie to , czy masz swiadomość , że to Twoje pisanie jest przeciwne nauce Kk i czy masz swiadomość , ze pisząc tak próbujesz odciągać młodych , lub niezdecydowanych od Kk ? MASZ TEGO ŚWIADOMOŚĆ ? O to Ci chodzi ? I proszę nie używaj słowa "konkrety", bo nieomal cała Twoja tu "twórczość" jest tym "konkretem". Znów niestety kłamiesz. Przykre to w kontekście Twojego nika , ale i on zapewne ma wyłącznie tylko wprowadzić innych w błąd.  Czy jest szansa , że zmienisz to swoje pisanie ? Pozostawiam to pytanie otwartym , choc mam powaznie uzasadnione  watpliwości . Ale nadzieja umiera ostatnia :)
8 maja 2015, 23:14
Mam świadomość, że moje pisanie bliskie jest nauce i sercu Chrystusa i rozszerza naukę obecnej Instytucji. Zarazem idzie w parze z nauką papieża Franciszka, który pragnie przywrócić Kościół Chrystusowy. Kościół tworzą ludzie, więc nie jest możliwe odciągnąć kogoś od tego, kim sam jest. Nasze serca są światynią Ducha Świętego, nie świątynne kamienie, mury czy rygle. Nie zmienię głoszonego słowa, bo płynie ze mnie. Nie chcesz przecież, żebym kłamała, tak jak i Ty wiesz, że tego nie czynisz - a i ja Cię nie namawiam do zaprzeczania sobie. :) Spotkaliśmy się po prostu w innym punkcie rozpoznania.
J
jack
9 maja 2015, 11:49
Szanowny niedouczony niedowiarku, Galileusz nie był przeklęty. Został skazany na więzienie (domowe, a nie osławione lochy Watykanu, w pałacu jednego ze swoich przyjaciół) za niedostosowanie się do wcześniejszego nakazu milczenia za obrażenie jednego z kardynałów w dyskusji nad swoimi tezami. Nota bene, papież był mu przychylny i uważał go za geniusza, a skazania Galileusza wynikały z koszmarnego charakteru Galileusza, który obrażał adwersarzy i ignorował postanowienia sądów. Giordano Bruno, duchowy przywódca ateuszy, wsławił się przekrętami finansowymi, zamiłowaniem do magii i okultyzmu, które próbował określić jako naukę. Coś jak współcześni ateiści. Coś mi się też kołacze w pamięci, że skazany został za morderstwo i sprzeniewierzenie mienia, a oskarżenie o herezję były tylko wisienką na torcie. Nic to, dla was ważne jest, by przykopać hierarchii kościelnej, nieistotne, czy zgodnie z rzeczywistością, czy nie.
9 maja 2015, 12:21
Rozumiem, że bronisz hierarchii kościelnej - wszak silnej i potężnej (!) wysuwając kołaczące się w pamięci i zaczytane w różnych miejscach "dowody", dla których jedynym koniecznym rozwiązaniem znalezionym przez ówczesnych hierarchów kościelnych było: 1. zamknąć człowieka, 2. na wieki zakazać czytania dzieła rewolucyjnej myśli człowieka, 3. spalić człowieka. Obnażyłeś hierarchię w rzeczy samej mimowolnie wmacniając jednocześnie pamięć o ludziach, którzy - choć na krótką chwilę ich życia przez hierarchów sponiewieranych, to jednak wartościowych i dla rozwoju myśli ludzkiej prawdziwie zasłużonych przez pokolenia. Racjonalisto - nie trzeba bronić tego, co potrafi obronić się samo.
S
Słaba
7 maja 2015, 16:00
Kara suspensy nie jet prawomocna (ze względu na rekurs), więc ks.Lemański może odprawiać Mszę św. To, że w takiej sytuacji włączył się do koncelebry na pogrzebie człowieka, z którym łączył go udział w dialogu chrześcijańsko - żydowskim, jest dobrymczynem, a nie złym. GN na drugi raz niech staranniej sprawdza zanim ogłosi sensacyjny "news". Natomiast wypowiedzi Kurii W-P ukazują Kościół od tej smutnej strony - niestety. No, ale należy się cieszyć, że szybko sprostowali.
P
paraf3
7 maja 2015, 16:11
Słaba to od dawna pilna uczennica grupki deonowych jezuitów. A może cos napisze o manipulacjach deonu, Wyborczej , TVN czy TP ?  Pasuje Wyborcza i jej najemny dziennikarz? Oczywiście  że pasuje - dysydenctwo i postmodernizm to podstawa
7 maja 2015, 17:30
Gdybym był x. Lemańskim w takiej sytuacji zwróciłbym się do swojego biskupa z prośbą o zgodę na włączenie się do koncelebry. Z uwagi na relacje łączące ze zmarłym. To byłoby dobrym czynem a nie to, co zrobił x. Lemański. Spróbuj spojrzeć na tą sytuację obiektywnie. Wiadomo było, że sprawa wywołuje emocje (niezdrowe), że będzie prasa, kamery. Odpowiedz sobie w jakiej sytuacji postawił x. Lemański swojego biskupa.
7 maja 2015, 17:38
Słaba - nie masz racji. Po pierwsze suspensa jest wymierzona, nie obowiązuje jedynie ze względu na rekusr od odrzuceonego rekursu. Zauważ że Watykan juz raz ją uznał za uzasadnioną. Ten rekurs, choc pozwala na odprawianie Mszy św. nie oznacza, iz ksiądz powinien to czynic w swietle kamer. Bo wywółuje swą posługą duze zgorszenie.  Ale jest i po drugie - pokora. Nie wiem czy i jakie zasługi ma ks. Lemański, ale pokora nakazuje w wypadku pogrzebu usuniecie sie w cień, a nie podkreslanie swojej osoby. A przecież mógl przewidzieć, iz zwróci na siebie uwagę mediów. I oczywiscie jest i wina biskupów, ktorzy nie powinni dopuścić do koncelebry ks. Lemańskiego. Niestety tzw. swiety spokój wygrał.
7 maja 2015, 17:42
Łatwo powiedzieć, nie dopuścić. Mieli go siłą wyprowadzić? To dopiero byłoby zgorszenie. A byłoby tak pięknie i po chrześcijańsku, gdyby x. Lemański uczestniczył w tej mszy jako zwykły uczestnik a nie celebrans.
N
Niedowiarek
8 maja 2015, 02:26
Gdyby nie ten dialog żydowski, wszystko byłoby dobrze.
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:33
paraf3 to typowy, pisowski, sfrustrowany nieudacznik z grupki małej, ale bardzoi jazgotliwej, grasującej Bóg wie czemu po Deonie. Powtarzający jak papuga wytarte i głupawe slogany o postmodernizmie, dysydenctwie itp. A może cos napisze o przekrętach Rydzyka, Michalika, danielach w ogrodach Głódzia wielu innych zasługach twardogłowych? Pasuje Nasz Dziennik, Radio Maryja i Televizja Trwam. Szyderstwo, nienawiść, kłamliwość i wylewanie pomyj to podstawa!
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:35
paraf3 to typowy, pisowski, sfrustrowany nieudacznik z grupki małej, ale bardzoi jazgotliwej, grasującej Bóg wie czemu po Deonie. Powtarzający jak papuga wytarte i głupawe slogany o postmodernizmie, dysydenctwie itp. A może cos napisze o przekrętach Rydzyka, Michalika, danielach w ogrodach Głódzia wielu innych zasługach twardogłowych? Pasuje Nasz Dziennik, Radio Maryja i Televizja Trwam. Oczywiście, że pasuje - Szyderstwo, nienawiść, kłamliwość i wylewanie pomyj to podstawa!
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:36
paraf3 to typowy, pisowski, sfrustrowany nieudacznik z grupki małej, ale bardzoi jazgotliwej, grasującej Bóg wie czemu po Deonie. Powtarzający jak papuga wytarte i głupawe slogany o postmodernizmie, dysydenctwie itp. A może cos napisze o przekrętach Rydzyka, Michalika, danielach w ogrodach Głódzia wielu innych zasługach twardogłowych? Pasuje Nasz Dziennik, Radio Maryja i Televizja Trwam. Oczywiście, że pasuje! Szyderstwo, nienawiść, kłamliwość i wylewanie pomyj to podstawa!
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:18
No, pokorny, byle do niedzieli wyborczej - wtedy zasłużony odpoczynek i premia za zarwane noce. Kurde - 2:33 a ty bębnisz w klawiature.
8 maja 2015, 10:06
Są tzw. "miękie" aczkolwiek stanowcze metody perswazji. 
T
tim
7 maja 2015, 15:53
Lemański, Boniecki, Czajkowski sa dla mnie zgorszeniem. To taka piąta kolumna z Synagogi Szatana (Ap.2,9) w Kosciele Katolickim.
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 21:37
Zgorszenie wywołuje, juz od lat, nienawistna mściwość Hosera i bezbrzeżne lizusostwo jego funkcjonariuszy. Zgorszenie wywołuje fakt, że tak nikczemna postać, protektor pedofilów, jest nadal biskupem w Warszawie
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:37
Tak jest, same żydy, masony, geje, genderysty.
Z
zgodny
8 maja 2015, 09:20
Pokorny, czy ty potrafisz tylko rzucać sloganami? Tylko tyle ile było na szkoleniu?
W
wierny
7 maja 2015, 15:34
A deon dalej swoje. Kontestacja KEP i biskupow to podstawa. Rekami najemnika deonowego i Wyborcyej Sawickiego. Co on juz nie nawypiszwal w Wyborczej i na deonie. Deonie nawroc sie
N
non
7 maja 2015, 15:51
A CÓŻ MOŻE NAPISAĆ SAWICKI DLA DEONU - NACZELNY KRYTYK W WYBORCZEJ ABP GĄDECKIEGO, PRZEWODNICZĄCEGO KEP. DEON ZAMÓWIŁ TO NAPISAŁ. SAWICKI ZROBI WSZYSTKO DLA KASY ALE ŻEBY TAK ROBIŁ JEZUICKI DEON? KSIĘŻA Z ZAKAZAMI TO DLA DEONU ŁAKOMY KĄSEK
S&
szechter & CO
7 maja 2015, 13:47
Jeszcze jedna metoda niszczenia (dzielenia) Kk w Polsce. Kłamstwo wynikające z ciągłego szukania wyłomów i pokrętnej interpretacji prawa kanonicznego. „Ks. W.L. Na mszy św pogrzebowej W. Bartoszewskiego to zaskoczenie. Suspensa NIE jest odwołana. Wkrótce komunikat” – napisał na Twitterze Mateusz Dzieduszycki. Komunikat został opublikowany kilka godzin później i jest zaskakujący. Podpisali się pod nim ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej i Dzieduszycki. „Bezpośrednio przed uroczystością władze kościelne zostały poinformowane o tym, że ks. Wojciech Lemański zamierza włączyć się do koncelebry Mszy św. pogrzebowej prof. Władysława Bartoszewskiego. Ze względu na efekt zawieszający rekursu w sprawie suspensy ksiądz Wojciech Lemański nie jest pozbawiony możliwości odprawiania mszy świętej” – napisano w oświadczeniu. --------------------------------------------- No to jak ?  "(...)suspensa NIE jest odwołana (...)[Dzieduszycki]. Gdzie indziej w pierwszym oświadczeniu kurii warszawsko-praskiej mówi się, że "Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje, że Kongregacja do spraw Duchowieństwa, działając w imieniu i autorytetem Papieża, dekretem nr 20144320 z dnia 23 grudnia 2014 r., potwierdziła decyzję Arcybiskupa Henryka Hosera SAC, Biskupa Warszawsko-Praskiego, o nałożeniu na Księdza Wojciecha Lemańskiego kary suspensy (Dekret 1881/BD/2014 z dnia 22 sierpnia 2014 r.), odrzucając tym samym wniesiony rekurs. Stolica Apostolska, po dokładnym zbadaniu wszystkich faktów, uznała zasadność i prawomocność dekretu Biskupa Diecezjalnego." CD - PONIŻEJ
S&
szechter & CO
7 maja 2015, 13:50
Jeszcze jedna metoda niszczenia (dzielenia) Kk w Polsce. Kłamstwo wynikające z ciągłego szukania wyłomów i pokrętnej interpretacji prawa kanonicznego. Czyli rekurs został "w imieniu i autorytetem Papieża" odrzucony. Od tego momentu, na logikę biorąc, żadnego "efektu zawieszającego" rekurs już nie powoduje. Kara suspensy jest prawomocna. Tak widzę stanowisko kurii warszawsko-praskiej. Natomiast "wspólny" komunikat mówi o jakimś "efekcie zawieszającym rekursu". Czyżby "efekt zawieszający rekursu" działał "ad mortem defecatam", a dekret Kongregacji do spraw Duchowieństwa, który był odrzuceniem rekursu, był bez znaczenia? Taka interpretacja jest niewątpliwie "twórczym" wkładem kurii Archidiecezji Warszawskiej. Wcześniej rzecznik Dzieduszycki stwierdza, że inicjatywa nie była wcześniej uzgodniona, a we "wspólnym" komunikacie jest mowa, że "władze kościelne zostały poinformowane". Dla mnie jest jasne: ks. Lemański "poinformował" abp. Nycza, pomijając swojego bezpośredniego przełożonego bp. Hosera. Aż się prosi cytat z "Hamleta": "źle się dzieje w państwie duńskim". Poza tym nie o obecność w trakcie uroczystości pogrzebowych tu chodzi, a o odprawianie mszy świętej. W moim przekonaniu suspendowany kapłan odprawiając mszę świętą dopuszcza się świętokradztwa.
P
plonik
7 maja 2015, 13:56
Informuje, ze potem byl kolejny rekurs, ktory jak slusznie napisano, nie odwoluje susepnsy, ale ja tylko zawiesza. 
7 maja 2015, 14:17
Przepraszam, ale nie znam detali. Czy to odwołanie od poprzedniego rezultatu do wyższej instancji, czy jakiś nowy rekurs z nowymi danymi?
X
x
7 maja 2015, 15:50
A by tą informację uznać za wiarygodną, proszę o więcej KONKRETNYCH szczegółów i jej źródło (link) Ponadto, niezależnie od tego, w niczym to nie zmienia samej metody niszczenia (dzielenia) Kk w Polsce wynikającego z ciągłego szukania wszelkich możliwych pretekstów w jątrzeniu powodującym chaos i szukaniu wyłomów w prawie kanonicznym.
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 21:40
No bo kuria, nie tylko w tej sprawie, kłamie z wielkim upodobaniem. Proces odwoławczy nie jest zakończony, ale kuria już otrąbiła zwycięstwo.
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 21:45
Twoje przekonanie jest sprzeczne z Kodeksem Prawa Kanonicznego. A zeby ksiądz mógł odprawić mszę, powinien poinformowac proboszcza albo biskupa miejsca, w którym zamierza to zrobic i uzyskac jego zgodę. Hoser nie ma nic do gadania w cudzej diecezji. Masz rację, że w państwie duńskim, czyli w Kościele polskim, dzieje sie fatalnie. Taki np biskup Hoser może protegować i chronic pedofilów w nieskończoność, a ścisle, póki się nie zrobi awantura w mediach. 
P
plonik
7 maja 2015, 23:11
informuje Szanownego, ze rekurs byl, wiedzy ze zrodel internetowych i linkow nie czerpie jak Pan wiec nie potrafie takiego zrodla identyfikowac. Co za pokolenie = co w internecie nie znajdzie tak nie istnieje a co znajdzie to jak owca temu wszystkiemu wierzy. Kropka
10 maja 2015, 23:35
Owszem - bp Hoser może chronić pedofilów, ale Pani nie podaje żadnych argumentów, że chroni.
W
Wojciech
7 maja 2015, 13:41
Żałosna żonglerka rekursem, lemańszczyzacja prawa koscielnego - tym bardziej przykra ze własnie we wspólnocie Koscioła nie powinno być miejsca na taką bezczelne wykorzystwanie kruczków prawnych. Skądinąd nie od dzisiaj wiadomo że modernisci są slepi na jedno oko. Gdyby bowiem jakis burmistrz, sołtys lub wójt,  sprawował swój urząd "po wyroku" - acz nieprawomocnym - załamywałby Pan pewnie ręce "nad upadkiem obyczajów" w naszej ludowej republice.  A tak nasz skromny brat Wojciech moze sobie żonglować "rekursem" "zgodą biskupa sprzed tygodnia" (czyją ?) i powoływać sie na list szanownego santo-subito-bartoszewskiego.  Jesli Lemański chce być taki akuratny to niech zawiesi sobie tabliczkę na piersi : "suspendowany prezbiter, acz do ostatniej kropli krwi walczący z Kosciołem - sorry takie mamy prawo "
7 maja 2015, 13:49
Co dokładnie nazywasz walką z Kościołem? Możesz podać proszę konkretny cytat?
W
Wojciech
7 maja 2015, 13:59
Zdjęcie powyżej - jesli rozumiesz co ono znaczy ...
7 maja 2015, 14:03
Nie, nie - nie prosiłam o interpretację, a o cytat wypowiedzi ks. Lemańskiego, w której jakoby walczy z Kościołem.
W
Wojciech
7 maja 2015, 14:39
Dlaczego - zdjęcie to bardzo dobry cytat - co prawda Lemański nie otworzył ust (pewnie poza konsekracją) nie wygłosił jakiejs płomiennej mowy pogrzebowo-pre-kanonizacyjnej,  nie wygłosił homilii o biskupach którzy powinni wymrzeć (jak wiadomo tzw. homilie exit polls wygłasza w wyborczej, ewentualnie na łódstoku) Wracając do proponowanego cytatu, który jest bardzo wymowy i bardzo dobrze obrazuje pogardliwą postawę tego człowieka wobec decyzji o nałożeniu na niego kary suspensy, która jest, przypominam - karą Koscioła w imieniu którego biskup ją na zbuntowanego kapłana nalożył, a Stolica Apostolska - as so far - karę utrzymała  Z sentencji kary suspensy Lemańskiego :"publiczne podważanie nauczania Koscioła w ważnych kwestiach natury moralnej" - upss, zdaje sie  że musisz także zażadąć takiego samego wyjasnienia nie tylko ode mnie ale i od Kurii, co do Stolicy Apostolskiej oraz papieża wyrażasz , jak rozumiem łaskawie oczekiwanie ?  A to wszystko, zgodnie z Twoim nickiem, z powodu Miłosci...
7 maja 2015, 15:25
Z wielką przyjemnością wyczekam odpowiedzi od papieża również. :) To też niezwykle mądry człowiek. Jednak póki co, interesuje mnie nie konflikt na linii (nie)posłuszeństwa wobec hierarchii (bo jest oczywisty), a właśnie konkretne wypowiedzi ks. Lemańskiego nazywane "podważaniem nauczania Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej".
T
tomtom
7 maja 2015, 15:42
służę pomocą: Przykłady: Na temat IN-VITRO (Wysokie obcasy 4.08) -Ostatnie pytanie , czy to naprawdę różnica gdzie dochodzi do zapłodnienia? ks. Wojciech Lemański: "Dla mnie -nie" Na temat eutanazji: wywiad-rzeka (wydawnictwo Agora) ks. Lemański: "trzeba dyskutować o eutanazji, bo śmiertelnie chorzy powinni mieć prawo do końca cierpienia."
W
Wojciech
7 maja 2015, 16:11
"Oczywisty konflikt" z nieoczywistymi zarzutami ? To ja odwrócę ten sympatyczny upór : udowodnij że "podważanie nauczania Koscioła" jest bezzasadne, hmm ? Ps. Dzięki w imieniu papieża, choc jak rozumiem akceptacja warunkowa ? Jak by co to i Lemański odprawi Mszę w Watykanie ?a Do poduszki : [url]http://niezalezna.pl/57982-dla-lemanskiego-ciaza-choroba-przeczytaj-przemilczane-slowa-nowej-gwiazdy-woodstocku[/url]
7 maja 2015, 16:50
Wynika z tego, że można kilka razy nie usłyszeć zdania "nie jestem zwolennikiem in vitro", ale zechcieć usłyszeć to, co z góry ktoś przyjął usłyszeć. Cóż, wiara czyni cuda. :) Poszanowanie człowieka wg księdza Lemańskiego kryje się tak w poszanowaniu jego prawa do życia jak i śmierci - i o tym uważa trzeba dyskutować. W innym wątku pisze się o świadectwie wielkiej wiary ks. Piotra Błońskiego zmarłego na raka, który w testamencie napisał, że ""Pierwszą moją prośbą jest, aby dzień mojej śmierci nie był w żaden sposób dniem rozpaczy i bólu. Bardzo pragnąłem tego dnia i jest on momentem, od którego rozpocznę swoje prawdziwe życie u boku naszego Ojca". Paradoks?
7 maja 2015, 16:55
Wojciechu, nie mogę dowodzić istnienia czegoś, czego moim zdaniem nie ma. Proszę spojrzeć na moją odpowiedź do Tomtoma. Akceptacja różnych poglądów bezwarunkowa. Niech łączą w staraniu zrozumienia dla dobra ogółu. :)
7 maja 2015, 17:42
Miłość i znów manipulujesz. Co ma kwestia dyskusji nad eutanazja poruszona publicznie przez ks. Lemanskiego z Twoim przykładem? A sprawa in-vitro była oczywistą  publiczna prowokacją ks. Lemańskiego wobec własnego Biskupa.
7 maja 2015, 17:45
Miłość - ksiądz nie może publicznie kontestować nauki Kościoła, szczegolnie nie może kontestować publicznie słow swojego Biskupa. Jest wobec Ludu posłany przez Biskupa i czyni wszystko w jednosci z Biskupem. Jak sie komus to nie podoba, nie zostaje ksiedzem.
W
Wojciech
7 maja 2015, 19:43
No właśnie : "moim zdaniem" . Trzeba tylko jeszcze przekonać Kosciół do swego zdania. Jak na razie 1:0 dla Kościoła. I może spuśćmy kurtynę milczenia    
7 maja 2015, 19:57
Ciekawe, że widzisz manipulację w moich słowach, a nie dostrzegasz, że jeden ksiądz może bardzo pragnąć umrzeć i nazywa się go człowiekiem wielkiej wiary, podczas gdy drugi ksiądz zwraca światu na to uwagę i się z niego za to szydzi. Co do in vitro Kościół też niedługo zmieni zdanie i co się wtedy stanie z Twoimi zapatrywaniami, Tomaszu?
7 maja 2015, 20:28
No właśnie: "jak na razie". Wiesz, dla mnie już niezrozumiałym jest dramatyczna zmiana przekonań wiernych dopiero wtedy, gdy któryś z hierarchów opowie się tak a nie inaczej w jakiejś kwestii. Tak jakby wierni czy niżsi w hierarchii w ogóle zapomnieli już, że mają własne sumienie, rozpoznanie, doświadczenie, mądrość... Ciągle potrzeba ludziom słyszeć "z góry", co mają myśleć? Oto w Kościele raczej nie wypada wypowiadać własnego zdania dopóki ktoś "wyżej postawiony" nie potwierdzi, że racja, która tliła się w ich sercach i umysłach była autentyczna, bo zaraz nazwą cię heretykiem, a pychą to, że robisz użytek ze swojego rozumu. Wszystko się zmienia, więc wiem, że i podejście do poglądów ks. Lemańskiego i niego samego się zmieni. Prawda broni się sama.
7 maja 2015, 21:13
OK, rozumiem - no tak, sam to wybiera...
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 21:53
so far obowiązuje zawieszenie kary suspensy, abstrahując od tego, że była ona skrajnie niesprawiedliwym objawem mściwości biskupa za to , że przypomniano mu o jego psim obowiązku, np takim, żeby nie tolerowac pedofilów w swojej diecezji. Za to, że upubliczniono jego zawstydzające zainteresowanie przyrodzeniem podległego mu kapłana. Jesli szukasz wrogów Koscioła, to rozejrzyj się wśród najemników, którzy ze sprzedaży biletów do Nieba urządzili sobie wygodną synekurę. Rozejszyj się wsród "prawdziwych Polaków-katolików", którzy z wiary zrobili sobie opcję polityczną
P
Pokorny
8 maja 2015, 02:46
Nie z Kościołem, tylko jego pełnymi fałszu, mściwymi "przedstawicielami. Typu hoser. Tak mamy takie prawo.
8 maja 2015, 10:09
Czy pedofil moze sie wg Ciebie nawrócić? I czy pedofilowi można okazać miłosierdzie? I skad wiesz, ze nie grzeszysz bardziej, niz pedofil? A kara suspensy nie wzięła sie z powietrza, bo była konsekwencją nie przestrzegania przez ks. Lemańskiego wcześniejszych ustaleń i poleceń.
T
tomtom
8 maja 2015, 10:51
Argumentacja chybiona ponieważ słowa: "nie jestem zwolennikiem in vitro", na które się powołujesz nie świadczą w żadnej mierze o byciu PRZECIWNIKIEM sztucznego zapłodnienia... Przeciwko in vitro natomiast, BEZWZGLĘDNIE opowiada się Kościół Katolicki. Skoro więc poprosiłaś o konkretne wypowiedzi świadczące o "podważaniu nauczania Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej", podałem Ci przykłady. Jeśli dla ks. Wojciecha Lemańskiego NIE MA RÓŻNICY czy zapłodnienie jest częścią naturalnego aktu małżeńskiego przewidzianego przez Stwórcę czy dochodzi do niego w wyniku procedury laboratoryjnej to dopuszcza i prezentuje tym samym postawę NIEZGODNĄ z nauką Kościoła i "podważa nauczanie Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej". To samo tyczy się oczywistych kwestii związanych z eutanazją. Mam nadzieję że pomogłem.
M
Milosc
8 maja 2015, 15:23
Oczywiście, że nie być zwolennikiem nie oznacza być przeciwnikiem. To potwierdza jedynie akceptację istnienia daru wolnej woli, a przez to spektrum możliwości wyboru dokonywanego przez różnych ludzi. Ja mogę napisać np. "nie jestem zwolenniczką picia wódki" i teraz 1) to nie oznacza, że jestem przeciwniczką picia wódki w ogóle przez kogokolwiek, bo wtedy głosiłabym wprost, że moim zdaniem najlepiej byłoby zabronić wszystkim ludziom dla ich dobra (rozumianego w moim pojęciu oczywiście) oraz 2) to oznacza, że ja jej nie wybiorę, ale jeśli ktoś inny ją wybiera, to jest to jego decyzja. Co mogę zrobić, to przedstawić komuś argumenty przeciw, ale wiedząc, że człowiek jest wolny w swoich wyborach, żadną siłą nie powstrzymam go od dokonania własnego wyboru (nawet prawnie ustaloną!). Jeśli coś istnieje, to człowiek dokonuje wyboru sięgnąć po to lub nie. I tylko jeśli coś nie istnieje - nie da się dokonać wyboru. Dlatego widzisz, Kościół jedynie może przedstawiać argumenty przeciw in vitro i ks. Lemański też je podaje (w duchu posłuszeństwa). Jednak On sam zdaje sobie sprawę, że Kościół (czy rząd) żadną siłą - czy to przez nazwanie grzechem, groźbą kary wiecznej czy ekskomuniki (czyli generalnie wpłynięciem na czyjąś decyzję poprzez wzbudzenie niepokoju lub ukaranie) nie jest w stanie odebrać człowiekowi wolności wyboru. Bo człowiek MA WOLNĄ WOLĘ i nikt nie odbierze mu tego, co od Boga otrzymał. To samo tyczy się eutanazji i wszystkiego, co jest obecnie możliwe. Mam nadzieję, że pomogłam zrozumieć ks. Lemańskiego.
M
Milosc
8 maja 2015, 15:35
Tomaszu, myślę, że najbardziej dla Ciebie wiarygodną odpowiedź usłyszysz z ust tych, którzy od podszewki znają doświadczenie pedofilii (sami nimi byli lub są). Czy można okazać miłosierdzie? Zależy kogo zapytasz... Jeśli Chrystusa - usłyszysz "można", zapytasz kogoś na forum usłyszysz różne odpowiedzi, więc...  pozostaje Ci zapytać siebie. I skąd wiesz... - z siebie wiesz.
R
rafi
7 maja 2015, 12:20
Ks. Lemańskiemu brak pokory? A od kogo miałby się tej pokory uczyć? Od kurii ? Buuuuuuhhahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaa !!! Wszyscy pouczają jeden drugiego, a nie widzą że siebie samych powinni najpierw pouczyć.
W
wert
7 maja 2015, 12:06
Jezus przebacza Hosser nigdy. Czy ten Hosser modli się słowami Ojcze nasz, czy wypowiada je mechanicznie, a tam są piekne słowa: Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.... Mądremu dosć.
7 maja 2015, 12:14
Ks. Lemański szkodzi Kościołowi, a nie samemu abp. Hoserowi, więc powyższa redukcja sytuacji do osobistych ansów jest fałszowaniem istoty sytuacji. Charakterystyczne dla pewnej mentalności kłamstwo.
7 maja 2015, 12:20
A co miałby przebaczyć ks. Lemańskiemu? Co ks. Lemański chciałby mieć wybaczone?
AL
Andrzej L
7 maja 2015, 12:31
Te słowa dotyczą także księdza Lemańskiego. 
DK
Dorota Kuthan
7 maja 2015, 22:03
A komu to ks.Lemańskii nie przebaczył? Masz jakąś wiedzę w tej  sprawie?. O Hoserze wiadomo, z jego zachowania wobec Lemańskiego, z tego uporczywego niszczenia przyzwoitego człowieka, że biskup jest obrzydliwie msciwym, złym człowiekiem, który dla dogodzenia własnej nienawisci posuwa się do kłamstwa, żeby , oczerniając niewinnego, zdyskredytowac go w oczach ludzi. To jest dopiero zgorszenie. Protektor pedofilów na stolcu biskupim
8 maja 2015, 10:10
Wsakz jakikolwiek dowód na poparcie swoich tez. Pisanie "wiadomo" oznacza, iz Ci sie wydaje.
8 maja 2015, 10:40
A czy zrozumiła Pani pytania? A różnicę pomiędzy przebaczono jemu a on przebaczył? Pozostałą cześć wypowiedzi pominę do czasu, gdy ustalimy czy rozumie Pani treści pisane.
KN
Kłotliwcom na pohybel
7 maja 2015, 11:44
Jakby  z a p r z y j a ź n i o n y  ksiądz, mając wolny czas, nie przyszedł na mój pogrzeb - koncelebrować Mszę Świętą... za moją duszę nędzną... to pewnie zaraz po pochówku zwłok, ściągałbym nieboraka na dno piekła, oj ściągałbym! Księże Wojciechu! Dziękuję! Twoja postawa dobitnie przypomina, że dobro trwa na wieki! gng
AL
Andrzej L
7 maja 2015, 12:24
... a gdzie tu dobro w tym widać ?
G
gng
7 maja 2015, 14:37
Jak ci powiedzą tu jest - nie słuchaj, jak powiedzą - tam, też nie zważaj. W owym czasie: wszyscy od najmniejszego do największego mogą rozeznać bez trudu. Modlisz się o swój czas?
W
Wojciech
7 maja 2015, 14:56
Władek? To ty? Z piekła piszesz?
H
Hammurabi
7 maja 2015, 11:37
                                   Drogi Autorze !                                    Wydajesz sie nie rozumiec mechanizmow rządzących instytucją . Możesz być złodziejem , pedofilem ,heretykiem ,rozpustnikiem , masonem itd.środowisko wszystko Ci wybaczy. Każdy, największy nawet grzech przeciw Chrystusowi , przeciw Kościołowi ,choćbys szkodził najmocniej wybaczy. Ale tego ,ze złamałeś omertę , wystąpiłeś przeciw solidarności korporacyjnej tego instytucja nie wybaczy, ot, dintojra , czego tutaj można nie rozumieć ?
AL
Andrzej L
7 maja 2015, 11:19
      Autor słusznie zauważył (też tak mi się wydaje), że ks. Lemańskiemu brakuje pokory, ale w stwierdzeniu, że  uczyniono z Niego "kozła ofiarnego" i odpowiedzialnego za całe zło - uważam, że troszkę się zagalopował. To czy miał prawo tam być, czy nie ? - to wcale nie jest najistotniejsze w tym wszystkim.  Najważniejsze jest pytanie - dlaczego tam się pojawił ?  Ile w tym było chęci pożegnania zmarłego..., a ile chęci pojawienia się w telewizji ?  Ja Go nie mam prawa oskarżać, ale przed Bogiem kiedyś z tym stanie ... w prawdzie.... i dowie się : co było zgodne z wolą Boga, co Bogu lepiej by się podobało : Czy pozostanie i modlitwa w domu , odprawienie Mszę św. za zmarłego w maleńkim, cichym kościółku, czy też paradowanie w blasku fleszy i kamer ... aby komuś coś udowodnić ? 
AC
Anna Cepeniuk
7 maja 2015, 09:49
Zgadzam się z autorem tekstu.... Ten komunikat potwierdza wyłącznie fakt, że brak hierarchom odrobiny wyczucia, wyrozumiałości.... i odrobiny taktu..... Skoro żyje się w odrealnionym świecie... to nawet trudno się dziwić...
7 maja 2015, 10:06
Rozumiem, iz ks. Lemański jest dla Ciebie wzorcem taktu, wyczucia, wyrozumiałości.
7 maja 2015, 10:33
Deonowe rycie pod hierarchią w imię 'miłości' przynosi owoce. Z taką parszywą karykaturą 'miłości' to: "Oni mogą panu majstrowi skoczyć tam, gdzie pan może pana majstra w dupę pocałować".
T
TT
7 maja 2015, 09:32
"Po tym wszystkim pojawia się zaś komunikat, który tak naprawdę za owo zamieszanie karze ks. Lemańskiego." Pan Sawicki ma poglądy jak oberredaktor GW, do której pisuje. Za to zamieszanie odpowiada przede wszystkim Lemański, formalnie wciąż ksiądz, bo gdyby się nie pchał przed ołtarz i kamery, zamieszania by nie było. Gdyby zachował minimum posłuszeństwa i przyzwoitości, nie byłoby przede wszystkim suspensy. Teraz jedyne co może dobrego zrobić, to unikać powodowania jeszcze większego zamętu. I tak z drugiej strony, jeśli ten człowiek chce kiedyś wrócić do kapłaństwa, to sam sobie drogę zamyka. Naprawdę, wierni i zwykli ludzie mają już dość tych awantur! Wyobrażam sobie konsternację i zażenowanie w potencjalnej parafii, gdyby tylko pojawiła się groźba, że mógłby zacząć tam pracować. A swoją drogą, gdzie są przeprosiny wobec abpa Gądeckiego za atak na niego w GW po ostatnim synodzie?
7 maja 2015, 08:52
A ja jakoś mam przekonanie, że Lemański albo zastąpi w nieodległej przyszłości na stanowisku Hosera, albo zajmie pozycję jeszcze wyższą. Trudno przecenić wartość jego postawy dla Kościoła.
Z
zgodny
7 maja 2015, 10:24
Trudno przecenić wartość jego postawy dla Kościoła. Niech maciek88 zatroszczy się lepej o to, jaką pozycję sam zajmie kiedyś  przy tak zaburzonym systemie wartości. Czas ucieka, wieczność czeka....
Z
zorro
7 maja 2015, 11:18
Tak ks. Lemańskiego wybiorą na papieża, a Bronka Bula na krula.
AL
Andrzej L
7 maja 2015, 12:33
Całe szczęście, że nie od Ciebie to zależy ... ani twego przekonania ;)
8 maja 2015, 09:22
Liczę na przyjaźń Lemańskiego. To mi wystarczy. Współczuję tym, którzy wartościami nazywają mentalną przemoc ludzi małego ducha.
J
januszeł
7 maja 2015, 08:07
Niezły, wyważony tekst zepsuty tytułem i zupełnie niezwiązaną z wcześniejszymi akapitami końcówką o "trędowatości". Tak, jakby autor pod koniec tekstu zorientował się, że jednak tekst wychodzi mu nie po linii. Co ma apel o powstrzymanie się od publicznej celebracji do rytualnego wykluczenia trędowatych? Zachodzę w głowę i dalibóg nie wiem.
7 maja 2015, 08:00
Pycha, brak pokory - to jest wspóczesna cnota. Bohaterem dla wielu jest ksiadz, który nie uznaje nakazów swojego biskupa, wskazań Watykanu i który odwołuje sie od odrzuconego odwołania. Ksiedza, jtóym mimo odrzucenia kazdego rekursu, dalej pisze rukursy. Czyli idzie w zaparte. Bohaterem jest ksiądz, który sieje zgorszenie, pokazujac maluczkim, iz słowo biskupa nic nie znaczy wobec ego człowieka. Ale najważneijsze - wszytkiemu winna kuria, która w tym wypadku nie jest stroną postępowania, bo rekurs dotyczy postanowienia Watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa, która  podtrzymała suspsensę.
G
glonojad
7 maja 2015, 09:51
Moze Pana gorszy, ale nie wiem, skad przekonanie, ze sieje zgorszenie, pokazujac maluczkim (idiotom, glupiutkim, malo zorientowanym???, Pan do nich oczywiscie nie nalezy prawda?). Ludzie umieja myslec i nie robmy z nich dzieci, nie musza oczywiscie wszyscy byc teologami. Slowo Biskupa znaczy i znaczylo i ma moc, jak widac, legislatywa koscielna dziala. Aczkolwiek uwazam, ze jest to osobisty konflikt miedzy Bp i ksiedzem L. niestety przeniesiony na publiczna arene.  
7 maja 2015, 10:09
Sieje zgorszenie = namawia do złęgo. W tym wypadku wprost do braku posłuszeństwa wobec swoejgo biskupa. I do grania prawem kanonicznym, aby osiągnąć własne korzysci.  A słowo Biskupa, który boi sie odmówić niepokornemu ksiedzu koncelbry ze wzgledu na ocene swiata, traci jakaś cześć mocy.
G
glonojad
7 maja 2015, 13:08
A Pan jest posluszny swojemu Biskupowi? Bo Lemanski sieje zlo, a Biskup traci moc swym zachowaniem wobec zaistnialej sytuacji. Zakladam, ze Pan ma innego swojego Biskupa, ale jest to tez jakas forma podwazania postepowania tego Biskupa. Tak juz nie wiem co jest w porzadku, Pana wizja, jak rzeczy powinne sie miec? Ja o Lemanskim i Biskupie wiem tyle co z mediow. Pan wie cos wiecej?
JC
Jezus Chrystus
6 maja 2015, 23:52
Księża księżom zgotowali ten los.
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 00:10
Można jaśniej?
M
mir-donat
6 maja 2015, 23:46
Ale co najważniejsze, widowisko pogrzebowe było udane - wnioskując po rozbawionych żałobnikach Tusku, Bieńkowskiej, Wałęsie itd. Być może skład koncelebrantów rozbawił to towarzystwo, choć  temu akurat bym się nie dziwił bo mimo, że u  Arcybiskupa Kardynała K.Nycza nic już mnie raczej nie zaskakuje, to jednak obecność jako koncelebranta u Jego boku przebranego w ornat Pana Lemańskiego troszeczkę spowodowała również moje zadziwienie i rozbawienie. Jeszcze tak nie dawno, słyszałem jak pan Lemański zachęcał młodzież do opuszczania kościołów w których homilie uznają za polityczne, do przeczekania aż wymrą w Polsce obecni purpuraci, którzy są ciemnotą hamującą postęp m.in krytykującymi in vitro, homoseksualizm , aborcję itp. Być może Ks. Kardynał zrozumiał słuszność tez głoszonych przez tego człowieka, a zwłaszcza jak dowiedział się, że największy "autorytet" III RP czyli A.Michnik, wystosował list do Papieża w sprawie prześladowania tak postępowego kapłana. Zupełnie zaś rozbawiony zostałem wyjaśnianiem obecności pana Lemańskiego w koncelebrze przez Rzecznika Archidiecezji Warszawskiej. Nie wiem czy w przyszłości tenże "autorytet" (czyt. A. Michnik) nie będzie ustalał składy koncelebrantów w podobnych widowiskach, a nawet może i sam zechce w nich brać udział wraz z np J. Urbanem, który już wcześniej zademonstrował w telewizji, że w stroju biskupa jest mu do twarzy.
P
Pokorny
6 maja 2015, 23:50
Typowe bla-bla-bla pisowca żywcem Niepokornego. Sam prawdy objawione. Słuchać i milczeć. Oto dlaczego już NIGDY nie zdobedziecie władzy w Polsce. Sczęściem wasze pokolenie wymiera.
G
glonojad
7 maja 2015, 09:18
No mysle, ze wiekszosc spoleczenstwa ma gdzies czy to jest pisowiec peowiec czy tam eseldowiec czy ktos jeszcze (przynaleznosc partiowa jest bardziej w dzisiejszych czasach biznesowa niz ideowa). Akurat Polska tak sie nie dzieli, tylko wlasnie to jest ten belkot bla bla bla tych, ktorzy to wmawiaja. Ludzi sie zyskuje sympatia i podejsciem do nich samych, ich spraw i trosk. Jezeli poczuja, ze ktos ich rozumie i chce pomoc, jakas wladza, partia (one tylko niestety maja szanse wladnac, wyboru innego obecnie nie mamy, po prostu do niej ich sympatie przylgna. Oczywisice mozna ich oklamac obietnicami. Ale komus zaufac trzeba na koniec. Zadna z parti nie jest zbawicielem. Dlatego nie szanuje ludzi, ktorzy, aby dowartosciowac swoja partie, musza pokazywac bledy innych. Pokaz swoje wartosci i dobre strony, czy jestes za pis sld czy psl itd. Ale jak sie to ma odbywac tylko na zasadzie ponizania innych, inaczej myslacych to jest wlasnie be be be. Zasada sam nie zje i innemu nie da nie jest moja zasada. A deklaracja "NIGDY nie zdobedziecie władzy w Polsce" smierdzi najgorszym totalitaryzmem. W imie szczescia, jak zawsze, bo partia wie, co potrzebuje do szczescia, a ja maly glupi nie wiem.
Z
zgodny
7 maja 2015, 10:27
>Sczęściem wasze pokolenie wymiera. < Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował. Spytaj kogoś mądrzejszego, skąd ten cytat.
G
glonojad
7 maja 2015, 12:53
Po co pytac skoro Biblia nie jest mi obca. Ale nie zapomnij, ze i Ciebie cytat dotyczy i nie byl napisany na slowne utarczki :-)
7 maja 2015, 13:44
Wobec jednego bym tylko zgłosił votum separatum - że chodzi o to, żeby 'ludzie poczuli, że ktos ich rozumie i chce pomoc', bo nie o to chodzi. Niestety takiego rodzaju niemerytoryczne 'czuciowe' decydowanie (choć nie wyłącznie sterowane 'poczuciem, że ktos rozumie i chce pomoc') jest dominujące, stąd 'jaki syf jest - każdy widzi'.
G
glonojad
7 maja 2015, 14:09
No ale przeciez takie "czuciowe" argumenty sa wszedzie teraz, i tutaj w komentarzach pelno.  Poczucie, ze ja wiem lepiej, ze jestem merytoryczny, ze uzywam wiecej rozumu niz inni, ze jestem bardziej logiczny, ze ze ze etc - tak z autopsji - funkcjonuje i lapie sie na tej swojej malostkowosci.  Moze byc slowo "przekonanie"? Komentarz jak komentarz, ma braki :-) a uznaje votum
7 maja 2015, 14:14
Pierwsze: tak, drugie: naciągane relatywizowanie umiejętności poprawnego rozpoznawania rzeczywistości. Coś tam o działaniu rzeczywistości wiemy i kierowanie się w podejmowaniu decyzji odnośnie realu ową wiedzą, a wyłącznie 'czuciem' daje istotnie rozbieżne rezultaty.
Z
zgodny
7 maja 2015, 14:48
Przypomnienie prawdy ewangelicznej bratu @Pokornemu, który wyraża radość z cudzej  śmierci, nazywasz słowną utarczką? Chyba ci te glony zaszkodziły.
G
glonojad
7 maja 2015, 15:31
Pewnie te glony, przepraszam, bylem przekonany ze Pokorny do mojego postu sie odniosl. :-)
G
glonojad
7 maja 2015, 23:55
do drugie - Uczucia sa stalym elementem rozumnego i inteligentnego zycia. Nie napisalem ani tak nie myslalem, ze wylacznie "czucie".
TT
to takie proste
6 maja 2015, 23:27
SZECHTER  ZATRUDNIŁ  KANCELARIĘ  ADWOKACKĄ  OD  PRAWA KANONICZNEGO  I  SZUKA  FURTEK  I  RÓŻNYCH  INTERPRETACJI  ABY  SIAĆ  ZAMIESZANIE  W  KOŚCIELE !!! 
6 maja 2015, 23:04
Rozumiem pewną solidarność niektórych osób z ks. Lemańskim. Sam jestem z natury takim troszkę buntownikiem, rewolucjonistą. Lecz Bóg nie ugasił, a utemperował nieco moją gorącą krew poprzez życie, niekoniecznie usłane różami. Ale też konkretnie zawodowo stawiając po różnych stronach. Najpierw pracownika, który nie mógł zrozumieć wielu decyzji przełożonych. Potem zawiadującego ok. 30 osób, a następnie ok. 120 jako dyrektora w pewnym banku i wówczas zacząłem rozróżniać pracowników, którzy coś krzyczą, manifestują, nagabują, bo dostrzegają istotne kwestie dla firmy, dobra ogółu, od tych, którzy tylko w ten sposób dbali o swoje (uprzywilejowane) korzyści, budowali swoją pozycję, a ich działalność miała znamiona wichrzycielskiej. Zawodowo więc oceniam postawę ks. Lemańskiego nie z grupy odnowowych, zdrowej rewolucji, tylko wichrzycielskich, destrukcyjnych. Pomijam ludzi z układów, tzw. plecaków, lecz ci, którzy sami zapracowują na swoją pozycję, takie zachowania, jak ks. Lemańskiego poskutkowałyby natychmiastowym ich zwolnieniem, nie rzadko dyscyplinarnym, pozostawieniem bez pieniędzy na utrzymanie. Tymczasem – poza wspomnianymi układzikami – nie spotykałem tak łagodnego traktowania egoistycznie niesubordynowanych. Przecież ks. Wojciech nie został chyba pozbawiony środków do życia? Zdaje się, że również wciąż możliwości powrotu do posługi? Ilu zwykłych ludzi marzyłoby o tym, żeby tak podpaść szefostwu… Nikt nie robi z ks. Lemańskiego osoby trędowatej, jedynie co, to on sam robi z siebie męczennika. Będę teraz brutalny - tu nie ma co się rozczulać i szczypać. Nie w jakiejś pomście, odpłacie, pokazaniu kto tu rządzi. Tylko czasami trzeba być stanowczym, żeby chronić dobro większe, ogółu.
WD
Wojtek Duda
7 maja 2015, 08:56
Chociaż trudno odmówić pewnych racji tej wypowiedzi, to równie trudno odmówic jej jednostronności . Co by się stało z wysokim przełożonym w Twoim banku, który zaprosiłby swojego pracownika do biura i zapytał czy jest obrzezany ? 
7 maja 2015, 09:17
W banku tylko nauczyłem się dostrzegać to rozróżnianie, otworzyło mi to oczy, bo tam był prawdziwy poligon, jazda bez trzymanki... Natomiast ocenę napisałem na podstawie obserwacji miejsc pracy całej masy branż, wielkości zakładów, jednostek prywatnych, państwowych itd. W kwestii pytania o obrzezanie nie jestem w stanie wydać jednoznacznej opinii, bo mnie przy tym nie było, ale jeśli miało miejsce, to było niestosowne. A masz pewność, że tak było? Natomiast nie dramatyzowałbym - podwładni muszą znosić często niebotycznie gorsze słowa, pytania, szykany i to uporczywe.  Nie uprawnia to rzecz jasna do niewłaściwych postaw w hierarchii kościelnej, ale nie rozdzierałbym o to szat, jako fundamentalnego problemu na linii tej trudnej współpracy. Ks. Lemański powinien podlegać pod duchowe prawa Królestwa Chrystusa, gdzie jedną z ważniejszych kwestii jest posłuszeństwo (uprzedzam wątpliwości – nie ślepe, nie chcę rozwijać tematu). Ale sam się wystawił poza tą sferę, uciekając w prawa świeckie, które nie nakazują takiego posłuszeństwa, jak posługa kapłana. Tymczasem okazuje się, że nawet w porównaniu do świeckich, ks. Lemański jest traktowany z niesamowitym pobłażaniem, na jakie nie mogą liczyć przeciętni ludzie. Pod jakie prawa podlega więc?
7 maja 2015, 09:21
A co by sie stało, gdyby szef filii banku nie uzgodnił wystroju tej filii i zarobiłby taki wystroj po swojemu? A co by sie stało, gdyby publicznie pracownik podważał np jakiś regulamin bankowy i publicznie dyskutowałby ze swoim przełożonym, ktory takowy regulamin sygnował. A co by się stało, gdyby pracownik banku pod swoim nazwiskiem na znanym portalu internetowym konkurencji głosił nieprzychelne sądy na temat swoich przełożonych.
7 maja 2015, 09:27
Dodałbym tylko, iz trudno mi sobie wyobrazić sytuacji, aby tolerowano w jakijkolwiek firmie chodzenie do konkurencji w celu uzyskania od niej pomocy medialnej. Nie wyobrażam sobie, aby jakas firma tolerowala, gdy publicznie za niepokornym pracownikiem niskiego szczebla konkurencja wysyłała listy otwarte do naczelnego szefa.
WD
Wojtek Duda
7 maja 2015, 09:42
Zgadza się , takie zachowanie nie byłoby tolerowane, ale tak samo każda Firma,  powinna badać dokładnie przypadki, gdy np. pracownik zgłasza naruszenia godności - są ku temu procedury, jest rzecznik praw pracowniczych, powołuje się komisja anymobbingowe etc. Jeśli tego nie robi to musi się liczyć, że sprawa moze się zakończyć różnie np. w sądzie pracy, albo i w mediach.  Dlatego piszę, że ocena Rafała Borkowskiego jest jednostronna
7 maja 2015, 09:57
I tutaj też takowe były, bo przecież od każdej decyzji pracwonik ma prawo skałdac odwołanie. Jak widac odwolania były bezzasadne, bo zostały jedno po drugim odrzucone przez instytucje odwoławcze. I jeszcze jedno - nie znasz treści rozmowy na ktorą usiłujesz sie powołac. Znasz tylko relacje jednej ze stron. Niestety (a moze stety) znam dokładnie, jak wygląda podobna sytuacja, gdy upomniany ksiądz wygaduje po mediach rózne rzeczy, a jego przełozeni milczą w trosce o jego dobro. Ile musza przy tym znieść wylewanych na nich kubłów szamba, jak wiele trudu przynosi milczenie, gdy ma sie po ludzku racje. I jak dzis, choć minęło pare lat jeszcze krążą niesprawiedliwe oceny.
7 maja 2015, 13:39
Z jednej strony jest rzekome zapytanie ks. Lemańskiego o obrzezanie, z drugiej uporczywe działanie firmie (i nie tylko - np. pieniacze procesy cywilne ks. Lemańskiego) na szkodę w warunkach recydywy, z odrzuceniem zażaleń na decyzję bezpośrednich zwierzchników przez nieuwikłaną w sprawę 'centralę'. Pan sugeruje, że zakładając nawet prawdziwość owego zapytania skala działań jest porównywalna?
Z
Zgodny
7 maja 2015, 15:39
Co by się stało z wysokim przełożonym w Twoim banku, który zaprosiłby swojego pracownika do biura i zapytał czy jest obrzezany ?  Takie pytanie byłoby calkowicie uzasadnione, gdyby pracownik pisał od prawej do lewej, książki raportów zaczynał od tyłu i ustawił sobie na biurku menorę.
7 maja 2015, 19:52
Widzisz Rafale, po pierwsze Kościół to nie bank ani korporacja, więc nie wiem czy takie porównania mają sens. Czy relacja biskup - kapłani a dyrektor - pracownicy to dokładnie ta sama analogia. Po drugie, nawiązując do Twoich doświadczeń zawodowych, zapewne wiesz, że większość korporacji ma tzw Code of Conduct - a to oznacza, że pytanie dyrektora do pracownika o obrzezanie, preferencje seksualne, czy tym podobne, oznaczałoby, że po zgłoszeniu tego faktu na korporacyjną infolinię - dyrektor realizowałby swoją karierę poza strukturami firmy. Po trzecie - Twoje obserwacje pracowników - zapewne znasz podział zrobiony przez Jacka Welch'a 10-20-70? To własnie ten podział, o którym wspominasz. Jeżeli taki podział występuje wsród kapłanów - to 10% z nich Kościół powinien jak najszybciej wydalić (i nie zaliczam tu ks. Lemańskiego dla jasności). I ponownie analogia przywołana przez Ciebie - każdy manager w korporacji otrzymuje wsparcie odnośnie tzw technik miękkich - zarządzania zespołem, radzenia sobie ze stresem, coachingu, motywacji, rozwiązywania problemów i tym podobne. Gdyby w Kościele biskupi byli tego nauczeni, ten żenujący spektakl zaprezentowany przez abp Hosera z ks. Lemańskim nigdy by się nie pojawił. Co różni Kościół od korporacji?  Pracownik może sobie zmienić pracodawcę, kapłan musi czekać, aż biskup odejdzie na emeryturę albo umrze. W korporacji masz szansę, że szef jest przeszkolony odnośnie relacji międzyludzkich i kierowania zespołem, biskupi generalnie robią to przez autorytarne metody i zarządzanie przez dekrety. Więc nadal nie jestem pewien, czy Twoja analogia jest najbardziej właściwa do tej sytuacji.
7 maja 2015, 20:11
Tomaszu, na Boga - Leonardo da Vinci już nie zyje, a Ty raczej nie jesteś jego pokroju jako człowiek renesansu - nie znasz się na wszystkim. Przecież nie masz pojęcia jak są zorganizowane korporacje, jakie obowiązują standardy i procedury. I w jakim celu brniesz w kierunku porównań Kościoła do firmy czy banku? Przecież pracownik może pracować gdzie zechce, zmienić firmę i miasto. Ksiądz jest skazany na swojego biskupa - tyrana, pedofila, pijaka i każdego innego dewianta. Wystarczy, że jest jego biskupem. I musi go znosić do emerytury swojej lub jego, lub do śmierci swojej lub jego.
7 maja 2015, 20:40
Maćku, są pewne uniwersalne mechanizmy. Jak to, że czy jesteś księdzem, czy pracownikiem świeckim odczuwa się głód, ma pragnienia. Ma się egoizm, pychę, serdeczność, zazdrość, koleżeńskość, umiejętność współpracy z innymi, altruizm, narcyzm itd. Pewne zależności, zachowania w grupie, są podobne, niezależnie od nie tylko rodzaju zawodu/posługi, ale kraju, czasu. Ks. Lemański świadomie wybrał stan kapłański. Wiedział, na co się pisze. Nie sądzę, żeby jakiekolwiek porównania ścisłe (poza tymi uniwersalnymi, jak na początku wpisu) do ciśnienia korporacyjnego były dobre, bo czy proboszcz na parafii ma codziennie nękającego szefa nad sobą? Rozliczającego non stop z pracy pod ogromną presją wyników, wszystkiego na wczoraj? To nie ta droga. Chociaż sam pcha się w świeckie traktowanie go - żeby „uwolnić” się od zobowiązań duchownych - ale jednocześnie nie tak brutalne, jak brutalna potrafi być świecka rzeczywistość. Chciałby więc zjeść ciastko i mieć ciastko. Tabuny większych cwaniaków przeszły przez moje ręce... Sam jestem za odnowieniem Kościoła. Są rzeczy, które nie do końca mi odpowiadają. Ale to jest 2-tysiącletni kolos, ponad miliardowy w ludziach i może się odnawiać wyłącznie natchnieniem Ducha Św. Żaden pojedynczy człowiek nie znajdzie patentu. No zabij mnie, ale trudno mi dostrzec w „reformatorskim” działaniu ks. Lemańskiego dobrą współpracę z Duchem Św. Kościół należy odnawiać, a nie rozsadzać od środka, bo ktoś uważa, że jest panem, samowładcą, ponad Papieżem nawet.
7 maja 2015, 21:07
Tak, masz rację, że są pewne uniwersalne mechanizmy. Człowiek jest istotą z własnymi uczuciami i odczuciami, z własnym temperamentem i zachowaniami społecznymi. Ale nie możesz twierdzić, że ktoś decydując się zostać kapłanem - kupuje wszystko zgodnie ze stanem inwentarza. Czy młody ksiądz zakładał, że zostanie np kapelanem abp Paetza (jednocześnie będzie poświęcał się jeszcze w innych celach)? Czy młody kapelan abp Głódzia zakładał, że będzie w nocy biegał po kabanosy i actimela dla swojego pryncypała? Czy młodzi klerycy w Legionach Chrystusa zakładali, że o. Macial jest rozpustnikiem i dewiantem? Podałem tylko jaskrawe przykłady - być w Kościele nie oznacza godzić się na zło. I masz rację Kościół to ponad 1 mld ludzi. Ale w tym Kościele mieszczą się zarówno tradycjonaliści jak i ludzie otwarci na nowe myślenie. I Kościół rzeczywiście potrzebuje odnowienia. I znowu zgoda  - przez Ducha Św. A jak wiadomo Duch wieje gdzie chce i kiedy chce. Więc równie dobrze może zmieniać Kościół za pomocą wiejskiego proboszcza.
7 maja 2015, 23:18
"Żaden pojedynczy człowiek nie znajdzie patentu." Dlaczego nie?
8 maja 2015, 01:40
Bo mądrość Boża jest rozłożona na wiele osób. Tym więcej, im poważniejsze jest dzieło. Tu nie ma miejsca na samotnego, jedynego wybrańca, „zbawcę” świata.
KJ
Kk jako bajzel na kółkach
6 maja 2015, 22:54
„Ks. W.L. Na mszy św pogrzebowej W. Bartoszewskiego to zaskoczenie. Suspensa NIE jest odwołana. Wkrótce komunikat” – napisał na Twitterze Mateusz Dzieduszycki. Komunikat został opublikowany kilka godzin później i jest zaskakujący. Podpisali się pod nim ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej i Dzieduszycki. „Bezpośrednio przed uroczystością władze kościelne zostały poinformowane o tym, że ks. Wojciech Lemański zamierza włączyć się do koncelebry Mszy św. pogrzebowej prof. Władysława Bartoszewskiego. Ze względu na efekt zawieszający rekursu w sprawie suspensy ksiądz Wojciech Lemański nie jest pozbawiony możliwości odprawiania mszy świętej” – napisano w oświadczeniu. --------------------------------------------- No to jak ?  "(...)suspensa NIE jest odwołana (...)[Dzieduszycki]. Gdzie indziej w pierwszym oświadczeniu kurii warszawsko-praskiej mówi się, że "Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje, że Kongregacja do spraw Duchowieństwa, działając w imieniu i autorytetem Papieża, dekretem nr 20144320 z dnia 23 grudnia 2014 r., potwierdziła decyzję Arcybiskupa Henryka Hosera SAC, Biskupa Warszawsko-Praskiego, o nałożeniu na Księdza Wojciecha Lemańskiego kary suspensy (Dekret 1881/BD/2014 z dnia 22 sierpnia 2014 r.), odrzucając tym samym wniesiony rekurs. Stolica Apostolska, po dokładnym zbadaniu wszystkich faktów, uznała zasadność i prawomocność dekretu Biskupa Diecezjalnego." CD - PONIŻEJ
KJ
Kk jako bajzel na kółkach
6 maja 2015, 22:56
CD Czyli rekurs został "w imieniu i autorytetem Papieża" odrzucony. Od tego momentu, na logikę biorąc, żadnego "efektu zawieszającego" rekurs już nie powoduje. Kara suspensy jest prawomocna. Tak widzę stanowisko kurii warszawsko-praskiej. Natomiast "wspólny" komunikat mówi o jakimś "efekcie zawieszającym rekursu". Czyżby "efekt zawieszający rekursu" działał "ad mortem defecatam", a dekret Kongregacji do spraw Duchowieństwa, który był odrzuceniem rekursu, był bez znaczenia? Taka interpretacja jest niewątpliwie "twórczym" wkładem kurii Archidiecezji Warszawskiej. Wcześniej rzecznik Dzieduszycki stwierdza, że inicjatywa nie była wcześniej uzgodniona, a we "wspólnym" komunikacie jest mowa, że "władze kościelne zostały poinformowane". Dla mnie jest jasne: ks. Lemański "poinformował" abp. Nycza, pomijając swojego bezpośredniego przełożonego bp. Hosera. Aż się prosi cytat z "Hamleta": "źle się dzieje w państwie duńskim". Poza tym nie o obecność w trakcie uroczystości pogrzebowych tu chodzi, a o odprawianie mszy świętej. W moim przekonaniu suspendowany kapłan odprawiając mszę świętą dopuszcza się świętokradztwa.
6 maja 2015, 22:40
> przy odrobinie dobre woli komunikat mógłby wyglądać następująco Przy odrobinie dobrej woli ze strony ks. Lemańskiego nie byłoby całej sprawy. Ks. Lemański starcił kolejną okazję do okazania dobrej woli, a zamiast niej okazał szeroko wolę złą.
T
T
6 maja 2015, 21:58
A jeszcze co do osób, które wypisują brednie o "parciu na szkło" Lemańskiego: tak się składa, że (dopóki mu pozwalano...) angażował się - co wśród duchownych mało modne - w dialog z Żydami, a więc działał w sferze jednej z wielu, którymi zajmował się śp. Władysław Bartoszewski. Szkoda, że tego nie rozumiecie - bo wtedy całkiem oczywiste jest, po co Lemański pojawił się na pogrzebie.
M
ministrant
6 maja 2015, 22:02
Lemański zrobił z Kościoła w Jasienicy synagoge żydowaską. Pytanie o jego obrzezanie jest uzasadnione. Żydzi jakoś nie wprowadzają symboli chrześcijańskich do synagog. 
T
T
6 maja 2015, 22:07
Akurat pewne elementy, jakie tam widziałem, wydają mi się bardziej na miejscu niż to, co niektórzy księża instalują w swoich kościołach... 
M
ministrant
6 maja 2015, 22:10
Kościół to nie synagoga !!! Księża nie powinni chodzić w żydowskich w jarmułkach.
S
samarytanin
6 maja 2015, 22:11
Primo - nie "Lemański" a ks. Lemański. Secundo - masz coś przeciwko Żydom? Przecież sam Jezus był Żydem... Obrzezanym!. Więc zanim coś napiszesz, to najpierw myśl... Długo myśl... A potem dopiero pisz
M
ministrant
6 maja 2015, 22:14
Stary Testament wypełnił się z chwilą śmierci Jezusa Chrystusa. Dziś żyjemy już w Nowym Przymierzu a nowym narodem wybranym jest Kościół Święty.
S
samarytanin
6 maja 2015, 22:19
Czy istnieje Nowe Przymierze bez Starego? Czy św. JPII nie nazwał Żydów starszymi braćmi? Czy nie odwiedził Synagogi? Czy Ty nie jesteś w stanie przyjmować argumentów ? Czy już wykorzystałeś wszystkie szare komórki? Więc daj im odpocząć, a potem przemyśl to i dopiero napisz...
K
kkk
6 maja 2015, 22:22
Napisz do papieża, żeby piuski nie zakładał.....
M
ministrant
6 maja 2015, 22:28
Obecni żydzi nie są naszymi starszymi braćmi w wierze [url]https://www.gloria.tv/media/QbbcVtqknz5[/url]
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:32
Do Profesjonalisty, który wymyslił masowe klikanie plusów swoim Pisiakom ai masowanie klikanie minusów WROGOM, ZYDOM, GEJOM, MASONOM I GENDEROWCOM. Poklikaj sie w głowe. Moze ci pomoże.
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:34
Jeśli obrzezany, to na stos. Wszystkich księży sprawdzić. Na pewno niejeden obrzezany. Piąta kolumna. Zydowska, gejowska, genederowska i masońska.
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:36
Kup se drewniany młotek. Popukaj sie w potylicę. Moze ci pomoże.
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:38
JP2 na pewno był obrzezany. Pytanie o obrzezanie jest uzasadnione!!!!!
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:39
Nie są, nie są. Są naszymi starszymi SIOSTRAMI!!
M
ministrant
6 maja 2015, 22:40
Idź w pizdu! 
S
samarytanin
6 maja 2015, 22:40
Napisałem, że masz dać odpocząć szarym komórkom. Nie męcz ich więcej... I dopiero potem myśl.. dłuuugo myśl. Czy dla Ciebie ważniejszy jest prof. Chrostowski od Św. JPII? Czy nawet św. JP II jest ważniejszy od ŻYDA Jezusa? Jeżeli na którekolwiek pytanie odpowiedź brzmi NIE - to po co podajesz bzdurne linki?
S
samarytanin
6 maja 2015, 22:48
Nie widzę, co napisałeś bo pojawiają się same gwiazdki, ale przypuszczam, że jak na prawdziwego chrześcijanina przystało to z pewnością były jakieś epitety wysyłające interlokutora do samego diabła... A wiedząc o wymęczonych szarych komórkach.. to z pewnością do samego centrum piekła z najgorętszym kotłem..
MR
Maciej Roszkowski
6 maja 2015, 22:51
Gorzej! To nie do pomyslenia, ale Matka Boska była Żydówką!
MR
Maciej Roszkowski
6 maja 2015, 22:52
Bo tak postanowił p. ministrant!
MR
Maciej Roszkowski
6 maja 2015, 22:53
A najgorsi w tymcałyum towarzystwie są cykliści
S
samarytanin
6 maja 2015, 22:56
Słusznie... I dziadkowie z obu stron również... Cóż za fatum... Gdzie nie spojrzysz sami Żydzi... I nawet apostołowie... Znowu Żydzi... Cóz za początek Kościoła....
W_
Wioletka _blondynka
6 maja 2015, 23:30
Idź w ********u!  Co to za słowo, pokoju ma przecież sześć liter :/
P
Pokorny
7 maja 2015, 00:11
Masz na myśli: "Spieprzaj dziadu"?
P
pycha
7 maja 2015, 00:15
z pokorą nie masz wile wspólnego dzieciaku
P
Pokorny
7 maja 2015, 00:20
Powaliłeś mnie!  Kościół to istotnie nie synagoga!  B. Leśmian (żyd, pfe!) tak pisał w Przygodach Sindbada Żeglarza: "Morze to nie rzeka, a ptak to nie krowa..."
P
Pokorny
7 maja 2015, 00:21
Ty zaś w pychą bardzo wiele. Właściwie wszystko.
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 00:24
Też odpada, za dużo liter. To jest słowo na 9 liter może chodziło o Idź w promieniu:)
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 00:32
Albo Idź w skupieniu:)
Z
zgodny
7 maja 2015, 09:51
Z tym stosem to trochę przesadziłeś. Ale cała reszta się zgadza. Dobrze kumasz.
Z
zgodny
7 maja 2015, 10:02
>Kup se drewniany młotek.< I tym się różnisz od @ministranta. Tobie nawet młot pneumatyczny nie przyniesie ulgi.
MR
Maciej Roszkowski
7 maja 2015, 13:19
Goworiat czto Hemingłej pa ankietie był Jewriej I otiec moich idiej Karol Marks tożie Jewriej Jewrieje, Jewriej i wsio adni Jewrieje Dażie nasz liubimyj MCHAT toże niemnożko parchat Na mostie tramwaj stojał. pod tramwaj Jewriej popal Jewrieje, Jewrieje i wsio adni Jewrieje
T
T
6 maja 2015, 21:56
Myślimy podobnie. Ja swój tekst opublikowałem <a href="http://niedowiarstwomoje.blogspot.com/2015/05/wstyd-po-prostu.html">tutaj</a>. Jedyne, co w tej sytuacji można nazwać pozytywnym, jest to, że na szczęście sporo ludzi widzi kontekst tej sytuacji i karygodne zachowanie władz kościelnych diecezji warszawsko-praskiej. 
A
Auge
6 maja 2015, 21:35
Łzy się same cisną do oczu na myśl o krzywdach doznawanych przez tego zdrajcę ;)
G
gimnazjalistka
6 maja 2015, 21:43
Ja też plączę i nie mogę powstrzymać moich łez. Aż trudno mi pisać, bo mi się literki rozmazują.
S
samarytanin
6 maja 2015, 21:44
czy to nie ty pisałeś coś o "mordzie"? Widać rozumu nie przybyło a ty nadal musisz się dzielić swoją głupotą...
T
tomtom
6 maja 2015, 22:00
Z Twojej wypowiedzi wynika iż to "zdrajca" doznaje krzywd...
L
leszek
6 maja 2015, 21:29
Rozwiązaniem sytuacji księdza Lemańskiego jest szukanie pojednania ze swoimi współbraćmi w kapłaństwie i przełożonymi, a nie pieniaczenie się w Watykanie czy prowokowanie. Przecież to nie przybliża, a oddala. Ksiądz Lemański zamiast demonstrować butę i pychę powinien się raczej zastanowić, jakie dobro miało wyniknąć z jego obecności przy ołtarzu, że przecież celem obrzędu jest oddanie szacunku zmarłemu, a nie demonstrowanie "jestem tutaj i możecie mi naskoczyć, wiem, że dostajecie białej gorączki na mój widok, ale ja to mam w ...". 
6 maja 2015, 22:49
To Pan, czy ktoś Panu nicka podiwanił?!?!
A
augusta
6 maja 2015, 21:25
Jest prawdą, że ks. Lemański ma niesamowite parcie na szkło. To jego kroczenie przed samochodem z trumną W. Bartoszewskiego, przed innymi uczestnikami uroczystości, biskupami wyglądało dosyć dziwnie, by nie użyć słowa zabawnie. W sumie szkoda mi tego księdza. Widzę jednak jeden plus pojawienia ks. Lemańskiego się na pogrzebie W. Bartoszewskiego. A mianowicie przyćmił on swą osobą innego dostojnego gościa – pana prezydenta. Pogrzeb, bowiem miał być jednym z elementów kampanii wyborczej na rzecz obecnego prezydenta. Jednak ks. Lemański skupił uwagę na sobie na tyle skutecznie, że prezydenta widać nie było.
M
ministrant
6 maja 2015, 21:27
Sprawa jest bardzo prosta. Były proboszcz z Jasienicy jest zwykłym najemnikiem. Na zachodzie Europy jest takich więcej.
EJ
Elżbieta JZ
6 maja 2015, 21:38
Jednym słowem Pan Bóg zaplanował śmierć Prof.Bartoszewskiego w czasie kampanii wyborczej, aby wesprzeć prezydenta Komorowskiego. Otworzyłaś mi oczy, z Wolą Boską należy się zgodzić. Prezydent bezwarunkowo ma mój głos.
A
augusta
6 maja 2015, 21:49
Tak daleko idących wniosków jak ty bym nie wyciągała. Czasem wykorzystuje się pewne okoliczności, to proste.  A za co cenisz obecnego prezydenta. Co dobrego zrobił dla Polski, że ma bezwarunkowo twój głos? Ja nic znaleźć nie mogę. Wszystko sknocił. Nawet swój image.
EJ
Elżbieta JZ
6 maja 2015, 22:12
Zalety prezydenta Komorowskiego trzeba by długo wymieniać. Mam nadzieję, że i Ty zmienisz zdanie. Chętnie bym przeczytała co Ci się u prezydenta nie podoba , bo że "wszystko" to świadczy tylko o osobistej niechęci. Ale ten temat może nie przy okazji powyższego artykułu. Pozdrawiam
A
augusta
6 maja 2015, 22:27
Niektóre powody, dla których nie zagłosuje na Komorowskiego: - wspierał WSI - popiera metodę in vitro - ośmiesza urząd prezydenta Polski na każdym kroku, a zwłaszcza w Japonii pokazał co potrafi -  prawda o Smoleńsku Aby dowiedzieć się więcej polecam artykuł: „Na celowniku Komorowskiego” w tygodniku wSieci  ;-)
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:41
Typowa wypowiedź kogoś, kto ma parcie na... klozet.
P
Ppkorny
6 maja 2015, 22:42
Pan Bód wspiera tylko Pisiaków i innych Niepokornych!
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:44
Cenimy Pana Prezydenta Komorwskiego za to że duda mu do pięt nie dorasta. I już 10 maja zaśpiewamy: był duda był
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:46
Tygodni w sieci jest pisowski a więc bardzo niepokorny. Zadnych dyskusji, czytać i milczeć!!!!
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:47
Sprawa jest prosta. Ministrant jest zwykłym osłem. W ludzkiej skórze.
A
augusta
6 maja 2015, 22:50
Głodnemu chleb na myśli ;-)
MP
małe pytanko
6 maja 2015, 22:59
Czy zmieniłeś swój dyżur komentatora z gazeta.pl na deon.pl?
W
Wioletka_blondynka
7 maja 2015, 00:06
Jak wszystko tak w życiu odbierasz to szczerze współczuję.
Z
zgodny
7 maja 2015, 09:54
Za to @pokorny jest osłem niezywkłym. Z wilczą paszczą.
P
Pokorny
7 maja 2015, 10:03
Przed wyborami musze tyrać na dwa etaty :(
ZM
znawca mułów i osłów
8 maja 2015, 16:59
bardziej podobny jest do muła a nie do osła cały jakis taki mulasty ten ministrant muł w oślej skórze
M
ministrant
6 maja 2015, 21:08
"Ba, nawet dziennikarze "Gościa Niedzielnego" - zwykle dość dobrze poinformowani - nie byli w tej sprawie na bieżąco." :-(  Deon nawet do pięt nie dorasta Gościowi Niedzielnemu.
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:48
To po co zasmradzasz powietrze na deonie?
Z
zgodny
7 maja 2015, 09:57
A ty jednokomórkowcu masz narząd węchu?
A
A.K
6 maja 2015, 21:06
Takiego artykułu brakowało. Dzięki. Zostaliście mi tylko Wy i Tygodnik Powszechny. GN już nie jest dawno taki jak go kiedyś czytałem :)
EJ
Elżbieta JZ
6 maja 2015, 21:56
Jestem w podobnej sytuacji. Od kilku lat nie czytam "Gościa  Niedzielnego" ,ponieważ nie po drodze mi z linią publicystyki tego czasopisma w szczgólności agresywnej formy jaką stosuje p. redaktor F. Kucharczak. Tęsknię do czasów, gdy naczelnym GN był śp. ks. infułat Stanisław Tkocz, który prowincjonalną gazetkę diecezjalną przekształcił w tygodnik formacyjny i opiniotwórczy o ogólnokrajowym zasięgu
J
jotel
6 maja 2015, 23:03
Najnowszy numer Gościa był ostatnim, który kupiłem. Zdjęcie dr Dudy na dwu stronach - chyba po to by wyciąć i powiesić. Ale gdzie? 
0
06052015
6 maja 2015, 21:05
Czemu miała służyć pokazówka ks. Lemańskiego? Życie wieczne w niebie ś.p. W. Bartoszewskiego nie zależało chyba od tego, czy jednym z celebransów będzie ks. Lemański? A może ktoś liczył, że jakiś krewki katolik zrobi na pogrzebie awanturę i będzie o czym pisać, będzie co pokazywać ? itd itd... Większym dobrem w tej sytuacji (moim zdaniem) byłoby odprawienie przez ks. Lemańskiego mszy św gdzieś w ustronnym miejscu. Bo Pan Bóg widzi nawet w ukryciu, zarówno chęci jak i gorliwość każdego z nas.
&
<jerzy>
6 maja 2015, 20:59
Jakby miał "jaja" to by postąpił inaczej. A od paru lat widać, że mu ich brakuje. Wg. przepisów aby ważnie mógł być kapłanem, ten narząd jest mu koniecznie potrzebny, i to kompletny. Wygląda na to, że "ktoś" tym biedakiem manipuluje. Szkoda człowieka, ale jak każdy, ma rozum i wolną wolę - jego wybór.
M
ministrant
6 maja 2015, 21:01
Pycha zawsze kroczy przed upadkiem
T
trant
6 maja 2015, 22:06
u ciebie brak rozgarnięcia kroczy przed pychą...
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:49
... raczej nieuleczalna głupota....
T
trant
6 maja 2015, 23:00
czytając jego wpisy obawiam się, że to może być stan permanentny...
M
ministrant
6 maja 2015, 20:30
Wojciech Lemański powinien być wydalony ze stanu kapłańskiego. 
D
Dominik
6 maja 2015, 20:42
Powinien być wydalony ze stanu kapłańskiego i to natychmiast. Abp Henryk Hoser SAC powinien zostać kardynałem.
M
ministrant
6 maja 2015, 20:48
Też tak uważam. Abp Hoser SAC na kardynała!!! To człowiek roztropny, sprawiedliwy,wstrzemieźliwy, mężny. Abp Henryk Hoser SAC to dla mnie współczesne uosobienie posługi kardynała Kościoła Rzymskiego. To naprawdę wspaniały człowiek. Polecam lektóre książki "Bóg jest większy".
M
ministrant
6 maja 2015, 20:50
ps. lekturę a nie "lektóre". ZA LITERÓWKE PRZEPRASZAM :-))
S
strant
6 maja 2015, 20:52
Ja bym go od razu zrobił papieżem. Albo nawet Terlikowskim!
D
Dominik
6 maja 2015, 20:52
Zgadzam się z Tobą. Literówka może przydarzyć sie każdemu :-)
M
ministrant
6 maja 2015, 20:55
Jestem za :-)))
T
trant
6 maja 2015, 21:33
Hoser na papieża!!!! Od zaraz!!! a Terlikowski za Ducha Św....
M
ministrant
6 maja 2015, 21:40
A co Ty masz do Terlikowskiego??? To porządny człowiek, wzorowy katolik, mąż i ojciec.
T
trant
6 maja 2015, 21:47
I wlasnie dlatego ma w końcu przyjąć godność na którą zasługuje - nadpapieża... bedzie zwierzchnikiem Hosera, a o czystość zasad będzie dbał główny inkwizytor Małkowski... A Wesołowski będzie zapewniał im rozrywkę.. I będzie super
T
trant
6 maja 2015, 21:50
Proponuje wybrać go przez aklamację. Twoją. Nie wiesz tylko czasami co robił w czasie rzezi Hutu w Rwandzie? Pewno tam dbał już o kolor sutanny...
M
ministrant
6 maja 2015, 21:56
Idź sie lecz człowieku. Nasza rozmowa jest zakończona. 
T
trant
6 maja 2015, 22:05
to ja marny człowieczku.. nie chcesz dyskutować? Niewygodna prawda niedoszłego kardynała?
T
T
6 maja 2015, 22:08
Wystarczy. Hoserowi dość krzywdy zrobili, po ćwierćwieczu pracy misjonarskiej (za co mu chwała) wciskając go za Głódzia do tej diecezji na ordynariusza. 
T
trant
6 maja 2015, 22:16
To i prawda... Choć więcej krzywdy zrobili w Gdańsku, wciskając Głódzia za abp Gocłowskiego.. To jakaś kara dla Gdańska... Za charyzmatycznego i mądrego arcybiskupa wysłać actimela... BXVI chyba zrobił to aby ukarać kolebkę solidarności.. Choć nie zdziwiłbym się, gdyby w tym maczał palce były nuncjusz
M
ministrant
6 maja 2015, 22:32
"Za charyzmatycznego i mądrego arcybiskupa" Przypomnij sobie afere Stella Maris.
T
trant
6 maja 2015, 22:42
co ma afera finansowa do niejasności stanowiska Hosera podczas mordu w Rwandzie? Co ma ma najwieksza nawet afera do afery pedofilskiej Wesołowskiego czy Paetza? Nie myl pojęć... Bo Hoser może mieć krew na rękach - jak powiedział prof. Bartoszewski - grzech zaniechania. O Paetzie, Wesołowskim i Actimelu nie wspomnę...
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:50
... i pojechać na Dominikanę
P
Pokorny
6 maja 2015, 22:51
Tylko że przedawkował radio maryja!
L
lektor
6 maja 2015, 22:52
A Ty powinieneś być wydalony z gatunku homo sapiens... i pozostać co najwyżej homo erectus...
Z
zgodny
7 maja 2015, 10:09
Ales błysnął. Jak meteor. Trzymaj się mocno, bo za chwilę dupniesz w ziemię.
Z
zgodny
7 maja 2015, 10:13
Tylko że przedawkował radio maryja! Maryja będzie kiedyś dla ciebie jedyną nadzieją. Obiecuję ci to. Dlatego staraj się pisać Jej imię z dużej litery.