Trzymać z daleka

fot. depositphotos.com

Nie chcemy słuchać uchodźców. Nasza klasa średnia boi się zrównania z nimi, dania im takich samych praw.

Po spaleniu obozu dla uchodźców na wyspie Lesbos, gdzie m.in. koczowało ok. 1500 dzieci bez rodziców i opieki, bp Zadarko powiedział, że rozwiązaniem, które przydałoby się w operacji sprowadzenia dzieci z greckich obozów, mogłyby być tzw. korytarze humanitarne. Jednak ten program – wyjaśniał – został zawieszony ze względu na brak aprobaty ze strony MSZ i MSWiA oraz dostosowania przepisów krajowych i międzynarodowych. „Jak do tej pory, o korytarzach humanitarnych nie ma mowy. Czekamy ciągle na zielone światło. Korytarze byłyby najlepszym, najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Taka idea jest. Organizuje je Wspólnota Sant’Egidio. Taki był pomysł kardynałów Krajewskiego i Hollericha, aby korytarzami humanitarnymi odblokować trochę wyspy greckie i południe Włoch. Niestety tego nie ma. Sant’Egidio organizuje to jednak m.in. we Włoszech i Francji, mimo że jest tam tak dużo uchodźców” – precyzował bp Zadarko.

Dlaczego mamy taki problem ze sprowadzeniem dzieci, którym naprawdę nie można pomóc na miejscu, bo tego „na miejscu” już nie ma? Jesteśmy gotowi na wysyłanie datków. Natomiast blokowanie możliwości przyjęcia u nas potrzebujących schronienia jest ciągle jakoś opłacalne politycznie, a więc popularne. Czemu?

Nasza klasa średnia generalnie uznaje równość ludzi. Chrześcijanie uważają, że wszyscy ludzie mają duszę daną przez Boga. Inni wyprowadzają prawa człowieka (wolność, równość, braterstwo) z innych przesłanek. Popieramy Białorusinów i mieszkańców Hongkongu w ich oporze przeciw władzy totalitarnej depczącej ludzkie prawa (też prawo do życia). Przejmujemy się losem głodujących na świecie. A jednak nie chcemy ich w naszym sąsiedztwie. Są takimi samymi ludźmi jak my, a mimo to oburzamy się na „zrównanie” ich z nami. (Jak ci najemnicy w winnicy, którzy trudzili się cały dzień, a zostali zrównani z pracującymi tylko godzinę). My tu od pokoleń harujemy na tej ziemi, a oni dopiero co przybyli i mają mieć takie same prawa?!

DEON.PL POLECA


Boimy się, że ponieważ są bardziej dzietni, stopniowo nas zaleją i będziemy musieli zmienić nasz sposób życia. Stąd są kraje, gdzie odgradza się ich w specjalnych dzielnicach, by nie powiedzieć gettach. Nie ma tam mowy o wielokulturowości. Jest odseparowanie kultur.

Nie dajemy im głosu. To też jedno z wykluczeń: niedopuszczanie do głosu. Cenzura jest charakterystyczna dla rządów autorytarnych, ale i w „chorych” demokracjach widzimy taką tendencję: uchodźcy niech nie biorą udziału w debacie publicznej. Najlepiej, żeby ich w ogóle nie było, a jak już są, to niech pracują w milczeniu jak Wietnamczycy. Nie chcemy ich słuchać.

Nasza klasa średnia boi się zrównania.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Trzymać z daleka
Komentarze (13)
AT
Alex Tae
27 września 2020, 22:52
Dlaczego Autor chce zrównania w prawach osób, które często nie chcą być równymi w obowiązkach, odpowiedzialności, itp, które nie chcą "żyć po europejsku", bo miejscami te 2 cywilizacje są sprzeczne? "Wielokulturowość" była też przerabiana już w Księdze Sędziów. Nie mówimy przecież o tysiącach prześladowanych obecnie Chrześcijan, a to im powinniśmy zapwenić schronienie w pierwszej kolejności.
KO
~Kt Oś
28 września 2020, 16:28
Prześladowani chrześcijanie z Afryki też uciekają do Europy i też większość Polaków (dane CBOS z 2018) nie chce ich przyjąć. W takim razie komu Polacy chcą pomagać i kogo chcą przyjąć?
KO
~Kt Oś
29 września 2020, 16:20
Czy mam rozumieć, że te minusy oznaczają, że nikomu?
KP
~katolik pomniejszego płazu
27 września 2020, 20:56
uprzejmie donoszę, że są też miejsca, gdzie sami tworzą getta i nie chcą się integrować bo gardzą europejczykami (poniekąd słusznie). i korzystając z prawa do głosu w zdrowej demokracji dojdą w końcu do władzy i wtedy zapewniam, że będziemy musieli bardzo zmienić nasz sposób życia. np. wyrzec się wiary, opłacać się albo zginąć. może część stać będzie na dżizję, bo to w końcu zamożna klasa średnia, część jest gotowa a męczeństwo ale część jest już jest urabiana do konwersji, bo przecież Bóg chce różnorodności religii, więc w zasadzie nic się nie stanie.
AN
Ania Nowak
27 września 2020, 11:26
Korytarze - oczywiscie popieram- do Arabii Saudyjskiej, Emiratów itp. Ciepło, słonecznie i dostatnio. CZEMU NIE, Ojcze Dyrektorze?
KP
Key Pi
27 września 2020, 17:31
Super. Niech więc Pani organizuje (finasuje, przekonuje) te korytarze. Jak się uda, to jestem przekonany że świat będzie lepszy. Ja z mojej strony chętnie chciałbym sfinansować i pomoc w organiacji takiego korytarza dla paru dzieci np. do Gdańska. Ale nie mogę. I tu jest kłopot.
KO
~Kt Oś
28 września 2020, 16:32
@Ania Nowak. Chyba strasznie głupi byli w Indiach i Iranie gdy w czasie II wojny przyjmowali polskie sieroty zamiast odesłać do chrześcijańskiej Rosji lub Niemiec. Hm, może dlatego że to nie były chrześcijańskie narody?
AN
Ania Nowak
29 września 2020, 08:26
Indie były pod okupacją brytyjską wtedy, poza tym polskie dzieci opuściły Indie po dwóch- trzech latach, nie siedziały na ich łąsce dożywotnio. O atakach terrosrystycznych nie wspomne...
KO
~Kt Oś
29 września 2020, 16:37
Dwa, trzy lata to dość długo, zwłaszcza że przyjmujący nie wiedzieli ile to będzie lat. Zresztą obecnie dobre kilka milionów Polaków mieszka na stałe (czyli dożywotnio) za granicą. A co do terroryzmu to co z tymi: https://tvn24.pl/swiat/wielka-brytania-dwaj-mlodzi-polacy-skazani-za-terroryzm-ra945771-2311954 , https://krakow.naszemiasto.pl/krakowski-sad-skazal-trzech-polakow-za-akt-terrorystyczny/ar/c1-7613987 , https://glospolski.nl/polacy-podejrzani-o-terroryzm/ plus Janusz Wsluś i Ted Kaczyński?
JL
Jerzy Liwski
27 września 2020, 10:24
O ile wiem zakonnicy, jak ksiądz, składają ślub ubóstwa. Mimo to ksiądz powtarzając wielokrotnie "my" stawia się jako przedstawiciel klasy średniej. To w końcu jest to ubóstwo? W sumie jest ksiądz dyrektorem wydawnictwa...to zapewne spokojnie, materialnie sytuuje księdza w klasie, co najmniej średniej.
KO
~Kt Oś
28 września 2020, 16:36
Jaki to ma związek z tezą zawartą w artykule? Może np. ksiądz stwierdził że ma wszystko czego potrzebuje do życia (a niektórym wystarcza niewiele) i dlatego uważa się za klasę średnią?
JL
Jerzy Liwski
29 września 2020, 23:03
@Kt Oś. Klasę średnią definiujemy na podstawie materialnej zamożności, a nie odczuć, że mam wszystko czego potrzebuję. I ksiądz, będący dyrektorem wydawnictwa, na pewno o tym wie.
KO
~Kt Oś
30 września 2020, 12:40
Za Wikipedią "W obecnym rozumieniu ... do klasy średniej włącza się przede wszystkim kategorie społeczno-zawodowe, charakteryzujące się względną samodzielnością (osoby pracujące we własnych firmach lub wykonujących pracę umysłową), oraz pewnym poziomem dobrobytu, niebędące jednakże ani posiadaczami dużych majątków...", "W społeczeństwach nowoczesnyc ... klasa średnia stanowi większość populacji." oraz "Klasa średnia nie ma ostrych granic i ciągle jest redefiniowana przez socjologów czy ekonomistów." Czyli prawdopodobnie ksiądz może spełniać tą definicję.