W czasie kwarantanny odradza się natura

(fot. Marek Piwnicki)

Może właśnie to jest ten moment, byśmy zobaczyli, jak bardzo środowisko naturalne jest przez nas wykorzystywane. Może to jest ten moment, byśmy usłyszeli wołanie Boga o czas szabatowy dla ziemi.

Gdy piątkowym popołudniem w Jerozolimie rozbrzmiewa dźwięk trąby, codzienny pośpiech, pęd i napięcie opadają. Komunikacja miejska nie działa, sklepy są zamknięte, a praca jest już zakończona. Ogromny gwar i chaos spowodowany przez pędzący tłum, który śpieszy się z ostatnimi zakupami na targu Machane Yehuda przeradza się w ciszę, spokój, stoiska pustoszeją.

Praca przeradza się w odpoczynek, pośpiech w spokojne kroki skierowane do synagog, codzienne zaangażowanie w modlitwę, myśli pełne troski o sprawy dnia codziennego w myśli o nieskończonym Szalom, a napięcie w pokój płynący z czasu spędzonego w Bożej obecności. Nastaje dzień inny niż wszystkie pozostałe, czas inny, niż ten codzienny. Szabat Szalom.

Szabat jest czasem ustanowionym przez Boga. Czasem specjalnie wydzielonym w ciągu tygodnia. Czasem w pewnym sensie mistycznym, bo w jakiś szczególny sposób Bóg chce spędzać go z człowiekiem. Szabat jest też czasem, który Bóg zaplanował dla człowieka, przeznaczając go na czynności inne niż te codzienne: odpoczynek, rodzinne świętowanie i modlitwę. Dzięki temu, że Bóg dał Szabat, relacje rodzinne są umacniane. Przez Szabat człowiek może zachować balans pomiędzy swoją pracą, a odpoczynkiem. Przez Szabat człowiek może się fizycznie, psychicznie i duchowo zregenerować.

DEON.PL POLECA

Szabat jest też czasem, który Bóg zaplanował dla człowieka, przeznaczając go na czynności inne niż te codzienne: odpoczynek, rodzinne świętowanie i modlitwę.

Kiedy wejdziecie do ziemi, którą daję wam, wtedy ziemia będzie także obchodzić szabat dla Pana. Sześć lat będziesz obsiewał swoje pole, sześć lat będziesz obcinał swoją winnicę i będziesz zbierał jej plony, ale w siódmym roku będzie uroczysty szabat dla ziemi, szabat dla Pana. Nie będziesz wtedy obsiewał pola ani obcinał winnicy, nie będziesz żął tego, co samo wyrośnie na polu, ani nie będziesz zbierał winogron nieobciętych. To będzie rok szabatowy dla ziemi. (Kpł 25, 2-5)

Kalendarz Boga zakłada też święty czas dla ziemi. Czas, w którym człowiek nie będzie jej uprawiał, jak to robi normalnie. Czas, w którym ziemia będzie mogła odetchnąć od pracy. Czas, w którym środowisko będzie mogło się zregenerować, bo Bóg pewnie wiedział, że my, ludzie, jesteśmy w stanie korzystać z tego, czego nam dał w nieskończoność. Właśnie dlatego Stworzyciel ustanowił rok szabatowy dla ziemi.

Niezwykłe jest to, że po tak niewielu dniach społecznej kwarantanny spowodowanej pandemią nowego wirusa, a co za tym idzie, mniejszym wykorzystywaniem środowiska naturalnego, dochodzą do nas pierwsze sygnały, że natura się odradza. Dochodzą do nas już głosy, że woda w weneckich kanałach dawno nie była tak czysta, a nawet można zauważyć w niej pływające ryby. To tylko dlatego, że bardzo mocno został ograniczony ruch kanałami. Podobny sygnał płynie z Sardynii, gdzie ograniczono żeglugę, a dzięki temu do portu zawitały delfiny, które normalnie ciężko dostrzec z nabrzeża. Natomiast na rzymskich fontannach można spotkać kaczki.

W Internecie można znaleźć też informacje o dzikich zwierzętach, które zachęcone spokojem kwarantanny wchodzą do miast (np. jelenie w Zakopanem, dzik w Krakowie, małpy w Tajlandii czy jelenie - tym razem w Japonii). Ile jeszcze takich wiadomości do nas dotrze? O ilu pozytywnych dla środowiska skutkach kwarantanny jeszcze się dowiemy? O ilu więcej dowiedzielibyśmy się, gdyby ta kwarantanna trwała zdecydowanie dłużej?

Aspekt podboju i wyzysku zasobów naturalnych stał się […] zagrażający dzisiaj samej «gościnności» środowiska: środowisko jako «zasoby» zacznie zagrażać środowisku jako «domowi»

(słowa św. Jana Pawła II z przemówienia do uczestników Międzynarodowego Kongresu na temat zdrowia i ochrony środowiska, 24 marca 1997r. zaczerpnięte z adhortacji apostolskiej Querida Amazonia Papieża Franciszka)

Może właśnie to jest ten moment, byśmy zobaczyli, jak bardzo środowisko naturalne jest przez nas wykorzystywane. Może to jest ten moment, byśmy usłyszeli wołanie Boga o czas szabatowy dla ziemi. Może to jest ten moment, żebyśmy usłyszeli krzyk wykorzystywanej codziennie ziemi o chwilę spokoju, odpoczynku czy wytchnienia. Może to jest ten moment, w którym zobaczymy, że możemy mniej, że możemy inaczej, że możemy spokojniej.

Może to jest ten moment, w którym zobaczymy że ziemia potrzebuje nas, potrzebuje przemiany w sposobie funkcjonowania społeczeństwa. Może to jest ten moment, w którym zobaczymy, że możemy funkcjonować w większej harmonii z naturą. Może to jest ten moment, by dotarło do nas, że potrzebujemy wyhamować. Może to ten (pierwszy) moment, w którym pozwolimy ziemi cieszyć się tym niezwykłym “Szabat Szalom”.

Zawodowo zajmuje się programowaniem, a hobbistycznie sportem. Prowadzi bloga drozdzowy.blog.deon.pl.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W czasie kwarantanny odradza się natura
Komentarze (2)
RD
~Robertus Dianthus
6 kwietnia 2020, 12:37
2/2 Podobnie i jak rozumiem wszelkie określenia takie jak "głos" czy "wołanie Ziemi" traktować mam nadzieję jako pewną poetycką konstrukcję (i w takim kontekście uprawnioną). Tak czy inaczej, Pan Bóg, chociaż dał Ziemię człowiekowi, to obdarzył go również rozumem, aby nie tylko mógł wykorzystywać ją w sposób efektywny (czyli wbrew pozorom nie grabieżczy) i jednocześnie przy pomocy obcowania z przyrodą mógł chwalić Jego dzieła.
RD
~Robertus Dianthus
6 kwietnia 2020, 12:36
1/2 Jeśli Autor uważa przytoczone przykłady wkraczania zwierząt dzikich na tereny zamieszkane przez człowieka za jednoznacznie pozytywne, to niestety, ale wykazuje się nieznajomością biologii, to nie jest niestety rzecz dobra dla owych zwierząt i ich późniejszego życia czy przetrwania po ustaniu głównych ognisk pandemii. A co do szabatu dla ziemi (bardzo cieszę się, że użył małej litery), to również jest to uzasadnione względami praktycznymi i pokazuje Bożą troskę o to, by człowiek jak najefektywniej "czynił sobie Ziemię poddaną". Przy wszystkich ewentualnych zastrzeżeniach, ugorowanie oraz rotacja w płodozmianie to podstawa rolnictwa, tego współczesnego również.