Wobec nacjonalizmu: List do abp. Gądeckiego

(fot. shutterstock.com)
List otwarty

W imieniu własnym oraz wielu osób, które zadają nam pytania o stosunek Kościoła do nacjonalistycznych demonstracji i działań - a także w imieniu tych, którzy zastanawiają się nad swoim miejscem w Kościele tolerującym takie działania - usilnie prosimy o przedstawienie jednoznacznego stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w tej sprawie.

Katolicy wobec nacjonalizmu: List do abp. Stanisława Gądeckiego

20 kwietnia 2016 r.

DEON.PL POLECA

Czcigodny Księże Arcybiskupie,

W ostatnich dniach po raz kolejny doszło w Polsce do publicznego demonstracyjnego łączenia nacjonalizmu z wiarą katolicką. Ponownie okazało się też, że istnieją świątynie rzymskokatolickie, w których hasła nacjonalistyczne spotykają się z żywym oddźwiękiem, a nawet wsparciem niektórych duchownych.

Jesteśmy tymi faktami zasmuceni i oburzeni - jako katolicy i jako Polacy. Zwracamy się więc do Księdza Arcybiskupa w formie listu otwartego, kierowani troską o dobro naszego Kościoła. Za absolutnie niedopuszczalne uważamy czynienie sanktuarium na Jasnej Górze miejscem modlitwy narodowców, którzy następnie skandują pod murami klasztoru: "Śmierć wrogom Ojczyzny". Skandalem jest przekształcenie Mszy świętej w polityczną demonstrację skrajnej organizacji nacjonalistycznej - z czym mieliśmy do czynienia w Białymstoku, i to w kościele katedralnym. Tego typu nadużywanie Imienia Bożego w celach ideologicznych odbierane jest przez wielu jako profanacja, a nawet bluźnierstwo - tym bardziej bolesne, gdy dokonywane pod "Bramą Miłosierdzia".

Głęboko nas martwi fałszywy obraz Kościoła i wiary, jaki ujawniają te wydarzenia i akceptacja dla nich ze strony części lokalnego duchowieństwa. Demonstracja w Białymstoku miała miejsce akurat w dniu świętowania 1050. rocznicy chrztu Polski. Wierność Chrystusowi nie polega jednak na tym, aby wykrzykiwać hasła: "precz z Unią Europejską", "pedofile, pederaści - to lewicy entuzjaści", "wielka Polska katolicka", "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę".

Czy głoszenie Ewangelii może polegać na proponowaniu "lekarstwa", jakim ma być "bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm"? Tak właśnie rozumie bowiem swoją misję młody zakonnik, który głosił "kazanie" w Białymstoku. Czy można spokojnie przyjmować okrzyki "my nie chcemy tu islamu, terrorystów, muzułmanów" wznoszone przez powołujących się na swój katolicyzm demonstrantów w dniu, w którym polscy biskupi stwierdzają, że "uchodźcy powinni być traktowani w duchu ewangelicznej otwartości, solidarności, odpowiedzialności i poszanowania godności osoby"?

Piszemy w tej sprawie do Księdza Arcybiskupa jako przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale także jako do pasterza, który - zgodnie z nauczaniem naszego Kościoła - niejednokrotnie już zabierał głos w sprawie grzesznego nacjonalizmu. Przed kilkoma miesiącami, po spaleniu kukły Żyda na wrocławskim rynku, mówił Ksiądz Arcybiskup, że "nacjonalizm jest przeciwieństwem patriotyzmu", że "nacjonaliści kochają swoich, ale nienawidzą obcych. Powołują się wprawdzie na słowa «Bóg, honor, ojczyzna», ale lżą te hasła. To nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem".

Dziękujemy Księdzu Arcybiskupowi zwłaszcza za ważny komunikat wyrażający - po ostatniej białostockiej demonstracji - "zdecydowaną dezaprobatę dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej". Docierają jednak do nas niepokojące sygnały, że niektórzy katolicy traktują tę ocenę jako jedynie prywatną opinię przewodniczącego KEP.

Dlatego w imieniu własnym oraz wielu osób, które zadają nam pytania o stosunek Kościoła do nacjonalistycznych demonstracji i działań - a także w imieniu tych, którzy zastanawiają się nad swoim miejscem w Kościele tolerującym takie działania - usilnie prosimy o przedstawienie jednoznacznego stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w tej sprawie.

W czasach, gdy coraz otwarciej, także przez osoby duchowne, kwestionowane są nawet słowa, gesty i zachowania papieża, publiczne świadectwo jedności biskupów w kwestii łączenia nacjonalizmu z wiarą wydaje się konieczne. Ewangeliczny głos pasterzy ma moc przywracania równowagi w czasach zamętu i niepokojów społecznych. Ze swej strony deklarujemy gotowość do współpracy w analizie przyczyn zjawiska narastającego nacjonalizmu i sposobów zapobiegania dalszej eskalacji nienawiści.

Nie wyobrażamy sobie, by Konferencja Episkopatu Polski rozumiała patriotyzm inaczej niż Jan Paweł II, który w swojej ostatniej publikacji książkowej "Pamięć i tożsamość" pozostawił nam, swoim rodakom, wielce zobowiązującą definicję polskości. W doświadczeniu i przekonaniu świętego papieża "polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie". Takiej Polski pragniemy również dzisiaj.

Z wyrazami oddania

1. Bogdan de Barbaro - kierownik Zakładu Terapii Rodzin Katedry Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (Kraków)
2. Bogdan Białek - prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, chrześcijański współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów (Kielce, Warszawa)
3. Michał Białkowski - wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Toruniu
4. Maciej Biskup OP - przeor klasztoru dominikanów w Szczecinie
5. Piotr M. A. Cywiński - konsultor Zespołu Episkopatu Polski ds. Kontaktów z Przedstawicielami Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie (Warszawa)
6. Wojciech Czwichocki OP - duszpasterz (Gdańsk)
7. Tomasz Dostatni OP - prezes Fundacji "Ponad Granicami" im. św. Jacka Odrowąża (Lublin)
8. Andrzej Eliasz - rektor SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego (Warszawa)
9. Stefan Frankiewicz - były ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej (Warszawa)
10. Cezary Gawryś - redaktor Wydawnictwa "Więź" (Warszawa)
11. Roman Graczyk - publicysta, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej (Kraków)
12. Józefa Hennelowa - publicystka (Kraków)
13. Szymon Hołownia - publicysta (Warszawa)
14. Kasper Mariusz Kaproń OFM - sekretarz generalny Wydziału Teologicznego Katolickiego Uniwersytetu św. Pawła w Cochabamba (Boliwia)
15. Paweł Kądziela - dyrektor Wydawnictwa "Więź" (Warszawa)
16. Karol Kleczka - publicysta (Kraków)
17. Łukasz Kobeszko - publicysta, Instytut Chrześcijańsko-Demokratyczny im. Ignacego Paderewskiego (Warszawa)
18. Dominika Kozłowska - redaktor naczelna miesięcznika "Znak" (Kraków)
19. Ks. Andrzej Luter - duszpasterz, publicysta, asystent kościelny Towarzystwa "Więź" (Warszawa)
20. Sławomir Łoboda - prawnik, prezes Rady Fundacji Hospicyjnej (Gdańsk)
21. Józef Majewski - teolog, medioznawca, kierownik Zakładu Dziennikarstwa i Mediów Uniwersytetu Gdańskiego (Gdańsk)
22. Ks. Grzegorz Michalczyk - duszpasterz środowisk twórczych (Warszawa)
23. Zbigniew Mortek - prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Krakowie
24. Jacek Moskwa - wiceprezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (Warszawa)
25. Piotr Mucharski - redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" (Kraków)
26. Ks. Krzysztof Niedałtowski - duszpasterz środowisk twórczych (Gdańsk)
27. Zbigniew Nosowski - redaktor naczelny kwartalnika "Więź", przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich (Warszawa, Otwock)
28. Grzegorz Pac - zastępca redaktora naczelnego kwartalnika "Więź" (Warszawa)
29. Marcin Pera - koordynator Klubów "Tygodnika Powszechnego" (miejsca działania: Berlin, Bieruń-Lędziny, Gliwice, Leuven, London, Londyn, Łódź, Kraków, Poznań, Rzeszów, Trójmiasto, Wadowice, Warszawa, Wrocław)
30. Janusz Poniewierski - redaktor miesięcznika "Znak", były prezes Klubu Chrześcijan i Żydów "Przymierze" (Kraków)
31. Tomasz Ponikło - zastępca dyrektora wydawniczego Wydawnictwa WAM (Kraków)
32. Jacek Prusak SJ - prorektor Akademii Ignatianum w Krakowie, adiunkt w Instytucie Psychologii (Kraków)
33. Anna Sieprawska - wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Krakowie
34. Piotr Sikora - filozof i teolog, wykładowca Akademii Ignatianum, redaktor "Tygodnika Powszechnego" (Kraków)
35. Agata Skowron-Nalborczyk - współprzewodnicząca Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów ze strony katolickiej (Warszawa)
36. Jerzy Sosnowski - pisarz, publicysta (Warszawa)
37. Joanna Święcicka - prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie
38. Ks. Andrzej Szostek MIC - profesor etyki, były rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (Lublin)
39. Aleksander Temkin - działacz społeczny (Warszawa)
40. Marta Titaniec - sekretarz generalna Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów (Warszawa)
41. Misza Tomaszewski - redaktor naczelny magazynu "Kontakt" (Warszawa)
42. Andrzej Tyc - emerytowany profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (Toruń)
43. Ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel - emerytowany wykładowca filozofii (Jerozolima, Izrael)
44. Ks. Alfred M. Wierzbicki - kierownik Katedry Etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (Lublin)
45. Karol Wilczyński - redaktor portalu Deon.pl (Kraków)
46. Henryk Woźniakowski - prezes Społecznego Instytutu Wydawniczego Znak (Kraków)
47. Henryk Wujec - wiceprzewodniczący Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej (Warszawa)
48. Jakub Wygnański - działacz organizacji pozarządowych (Warszawa)
49. Marek Zając - publicysta (Warszawa)
50. Andrzej Ziółkowski - krajowy koordynator Światowej Wspólnoty Medytacji Chrześcijańskiej w Polsce (Gniew)
51. Andrzej Zoll - prawnik, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, były Rzecznik Praw Obywatelskich (Kraków)
52. Piotr Żyłka - redaktor naczelny portalu Deon.pl (Kraków)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wobec nacjonalizmu: List do abp. Gądeckiego
Komentarze (118)
27 kwietnia 2016, 20:03
No i jakie działania podjął Gądecki?
QQ
q q
24 kwietnia 2016, 18:01
Nacjonalizm (z łac. natio, „naród”) – postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki oraz uznająca naród za najwyższego suwerena państwa, a państwo narodowe za najwłaściwszą formę organizacji społeczności, złączonej wspólnotą pochodzenia, języka, historii i kultury. Głównym współtwórcą polskiego nacjonalizmu – Narodowej Demokracji – był Roman Dmowski, widzący w katolicyzmie fundament aksjologiczny nacjonalizmu w przeciwieństwie do pogańskiego narodowego socjalizmu (nazizmu) - gdzie chrześcijaństwo widziane było jako religia obca germańskiemu duchowi. W historii występowały różne typy nacjonalizmów, np. narodowy konserwatyzm, narodowy liberalizm, narodowy radykalizm, narodowy socjalizm (nazizm), faszyzm. Szowinizm (fr. chauvinisme) – to skrajna postawa nacjonalizmu głosząca bezrefleksyjną i bezkrytyczną solidarność wszystkich grup społecznych danego narodu wyolbrzymiająca jego zalety i nadrzędność wobec innych narodów i nakazująca przyjmować postawę wrogą i zaborczą z uznawaniem prawa do ich ujarzmiania (terytorialnego, ekonomicznego, politycznego). Deklaracja ideowa ONR [url]https://www.onr.com.pl/deklaracja-ideowa/[/url] [url]https://www.onr.com.pl/czym-jest-onr/[/url]
QQ
q q
24 kwietnia 2016, 08:44
Prymas Tysiąclecia - bardzo aktualne: "...Nie oglądajmy się na wszystkie strony. Nie chciejmy żywić całego świata, nie chciejmy ratować wszystkich. Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny. Przypomina mi się tak wspaniale przedstawiony w powieści Gołubiewa „Bolesław Chrobry” i Parnickiego „Srebrne orły” fragment. Oto cesarz Otto III kusi Bolesława Chrobrego, czyni go patrycjuszem rzymskim i chce go ściągnąć do Rzymu. Ale król nie dał się wyciągnąć z Polski, z ubogiego Gniezna, na forum rzymskie. Został w swoim kraju, bo był przekonany, że jego zadanie jest tutaj. Naprzód umocnić musi swoją ojczyznę, a gdy to zrobi, pomyśli o innych, o sąsiadach. Niestety, u nas dzieje się trochę inaczej – „zbawia” się cały świat, kosztem Polski. To jest zakłócenie ładu społecznego, które musi być co tchu naprawione, jeżeli nasza Ojczyzna ma przetrwać w pokoju, w zgodnym współżyciu i współpracy, jeżeli ma osiągać upragniony ład gospodarczy. Nieszczęściem jest zajmowanie się całym światem kosztem własnej Ojczyzny..." (z przemówienia do kapłanów, 24 grudnia 1976 r.)
JP
Jerzy Polaczek
23 kwietnia 2016, 12:13
Podzielając potrzebę upomnienia chrześcijan uczestniczących w uroczystościach kościelnych z hasłami nacjonalistycznymi,pragnę zwrócić uwagę,iż niektórzy z sygnatariuszy listu powinni  spojrzeć wyjątkowo krytycznie na WŁASNE DOKONANIA.. W tym kontekscie  odwoływanie się do osoby św Jana Pawła II przez redaktorów Tygodnika Powszechnego jest wyjątkowo kompromitujące dla redakcji. W mojej opinii nie ma bardziej skompromitowanego pisma "katolickiego" jak Tygodnik Powszechny ,który zaprzepaścił w ostatnich 25 latach dziedzictwo Jana Pawła II - nota bene autora wielu artykułów w tym pismie! 
MR
Maciej Roszkowski
23 kwietnia 2016, 12:09
Jak łatwo rozprawić się z poważnym problemem. Wystarczy zakwalifikować sygnatariuszy listu do lewaków, bolszewików, zdrajców, obrzucić błotem i pogardą.  I już MY wygraliśmy moralnie. Jak proste i słodkie są takie zwycięstwa
Kazimierz Jankowski
23 kwietnia 2016, 17:30
Kim są ci MY, o których piszesz? Ten list to taki donosik..........
23 kwietnia 2016, 22:28
To nie kwestia moralna lecz estetyczna , z tego listu cuchnie na kilometr.
MR
Maciej Roszkowski
24 kwietnia 2016, 12:37
Nie jestem fanem niektórych z sygnatariuszy listu, myślę, że problem nacjonalizm vs. patriotyzm jest poważniejszy niż dyskusje internetowe.  Z mojej wypowiedzi wynika jasno, że  w takich sytuacjach jak poniższe komentarze MY, to ci którzy odnoszą "zwycięstwa" w dyskusjach poniżając i pogardzając ludźmi drugiej strony, o których najczęściej nic nie wiedzą i inaczej nie potrafią. MY to w odróżnieniu od NICH, ci którzy mają racje udowadniane wrzaskiem i epitetami. Niestety idzie to od najwyzszych szczebli aż do szeregowych obywateli.   
Paul
23 kwietnia 2016, 10:53
Kościół ma obowiązek przygarnąć każdego, kto przychodzi do niego. A jeżeli źle czyni to ma obowiązek go napominać. I z całą pewnością nie może nikogo odrzucać.  Amen 
23 kwietnia 2016, 07:43
Patriotyzm jest wtedy, gdy na pierwszym miejscu jest miłość do własnego narodu; nacjonalizm wtedy, gdy na pierwszym miejscu jest nienawiść do innych narodów niż własny. Charles de Gaulle
23 kwietnia 2016, 07:59
 "...Prawy porządek chrześcijańskiego miłosierdzia nie zabrania prawowitej miłości Ojczyzny, ani nacjonalizmu; przeciwnie, kontroluje on go, uświęca i ożywia..." Pius XI
23 kwietnia 2016, 11:08
Pius zmarł w 1939 i nie doświadczył tego, do czego doprowadziły nacjonalizmy niemiecki, ukraiński, chorwacki, serbski i inne.  Miłość do Ojczyzny, do swojego narodu to piękne cechy. Nacjonalizm jednak to zjawisko, opierające się na negacji tego, co obce. Bez rozpoznania, czy obce jest dobre, czy złe. Po prostu z definicji obce jest złe. Podobnie nasze jest dobre bo jest nasze. Dlatego patriotyzm jest jak najbardziej pożądany, zgodny z chrześcijańskim systemem wartości ale nacjonalizm niestety nie. U szczytu swej potęgi Rzeczpospolita była państwem wielonarodowym. Obok siebie żyli Polacy, Żydzi, Litwini, Rusini, Ormianie, Niemcy, Włosi, Holendrzy... Dla wszystkich tych narodów Rzeczpospolita była Ojczyzną. Matką. Gdy pojawiła się idea państw narodowych Polska stała się państwem przeciętnym. Idea narodowa nie zrobi z Polski mocarstwa. Jesteśmy skazani na współpracę z innymi narodami.
23 kwietnia 2016, 22:35
Jedyne na co jesteśmy skazani to śmierć, problem w tym aby umrzeć godnie. Chcąc nie chcąc potępiając nacjonalizm szerzysz protestancką herezję. Pora kolego dokształcić się w nauce katolickiej o stosunku łaski do natury a potem zabierać głos.
23 kwietnia 2016, 22:42
"Potępaiajac nacjonlizm szerzysz protestancką herezję" ... religianci to rzeczywiście ciemnota.
24 kwietnia 2016, 07:22
Parę komentarzy niżej zacytowałem Jana Pawła II. On potępił nacjonalizm. Jesli chodzi o naukę katolicką to mam do niego większe zaufanie niż do Ciebie.
4 maja 2016, 08:51
Kościół wspierał faszyzm o czym świadczy przedstawiony cytat.
WDR .
23 kwietnia 2016, 02:58
"Piotr Mucharski - redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" (Kraków)" Ten to ma tupet. ps. Gazeta Wyborcza nie jest potępiana, bo mają swoich księży na posyłki, osoby wpływowe.
22 kwietnia 2016, 23:08
„Patriotyzm nie oznacza nacjonalizmu. Nacjonalizm, a jeszcze tym bardziej szowinizm, bierze się z nienawiści, patriotyzm bierze się z miłości, z poczucia utożsamienia się ze wspólnotą, ze wspólnoty kultury, historii” Lech Kaczyński z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
23 kwietnia 2016, 07:39
Nie można być POLSKIM PATRIOTĄ, wpierw nie będąc POLSKIM NACJONALISTĄ. x. J. Międlar
abraham akeda
23 kwietnia 2016, 09:08
Patriotyzm - miłość do ojczyzny. Nacjonalizm - miłość do narodu.
23 kwietnia 2016, 09:16
W naszej ojczyźnie jest miejsce dla różnych narodów, które się z Polską utożsamiają. 
23 kwietnia 2016, 09:41
Nie można być POLSKIM PATRIOTĄ będąc POLSKIM NACJONALISTĄ. Jan Paweł II uważał (poniżej), że nacjonalizm jest antytezą prawdziwego patriotyzmu. W naszej ojczyźnie wszyscy obywatele powinni być traktowani równo, niezależnie od ich narodowości, dyskryminowanie mniejszości narodowych wyrządzi w rezultacie krzywdę wszystkim, bo krzywda dotyka nie tylko ofiary, ale i agresora.  
abraham akeda
23 kwietnia 2016, 10:06
Powiem nawet więcej - Polska powinna zabiegać o rozwój wszystkich narodów do których kiedyś należała.
23 kwietnia 2016, 11:28
Emmo, to był cytat z bohatera tego artykułu, księdza Międlara. On tak uważa a nie ja.
23 kwietnia 2016, 11:29
Zacytowałem nacjonalistę. Księdza, który wywołał to całe zamieszanie.
23 kwietnia 2016, 13:21
Wiem, że Ty tak nie uważasz. To była odpowiedź na to co mówi ks Międlar.
23 kwietnia 2016, 19:19
Nacjonalizm nie polega na miłości do swojego narodu tylko na nienawiści do innych narodów niż mój.
abraham akeda
24 kwietnia 2016, 09:19
To szownizm, który jest skrajną postacią nacjonalizmu i jego wypaczeniem.
Kazimierz Jankowski
22 kwietnia 2016, 22:35
Ten list jest skandaliczny. Tym co teraz obserwujemy to inwazja antypolonizmu (oskarżanie nas jako narodu o zbrodnie wobec Żydów, nazywanie nas szowinistami, nacjonalistami) i antykatplickości (np. ostatnia rezolucja UE przedstawiająca praktykujących katolików jako antysemitów). Proporcja filosemitów i antysemtów nie zmienia się znacząco. NIe ma obieltywnie sytuacji o której poszą autorzy listu. Wsród autorów są  księża i zakonnicy, moim zdaniem zamiast politykowania powinni zająć się tym co jest od lat zaniedbane tj. ewangelizachją. Wsród autorów, czemu się nie dziwię są zawodowi lewicowcy i osoby filosemickie np. wydawca "dzieł" Grossa. Są dziennikarze powiązanego z Agorą periodyku "Znak". Są osoby z diaspory żydowskiej, które powinny jednak ważyć słowa. Z żalem zauwazyłem na liscie p. Żiólkowskiego ze wspolnoty medytacji chrzescijańskiej. Nie taki jest cel tej wspólnoty, a jej upolitycznienie w kierunku lewicowym niczemu dobremu nie służy.
22 kwietnia 2016, 22:03
PS. nie wiem dlaczego w moim poprzednim komentarzu wyskoczyły gwiazdki zamiast liter. Nie użyłem niecenzuralnego słowa więc powtórze zmieniając to słowo: "... jak bardzo ich istotną cechą jest hipokryzja."
22 kwietnia 2016, 22:00
«Musimy wyjaśnić zasadnicze różnice pomiędzy niezdrową formą nacjonalizmu, który uczy pogardy dla innych narodów i kultur, a patriotyzmem, który jest właściwą miłością własnego kraju. Prawdziwy patriotyzm nigdy nie stara się dążyć do dobrobytu własnego narodu kosztem innych. Bowiem ostatecznie dotknęłoby to także jego własnego narodu, wyrządzenie krzywdy dotyka obu stron – i agresora, i ofiary. Nacjonalizm, szczególnie w swoich najskrajniejszych formach, jest więc antytezą prawdziwego patriotyzmu». Św. Jan Paweł II - fragment przemówienia w siedzibie ONZ 5 października 1995.
23 maja 2016, 21:40
Widzę, że jesteś przepełniony chrześcijańską i narodową nienawiscią.  Niektórych nie sieją, sami się rodzą ... jak Ty.
22 kwietnia 2016, 22:00
Jeszcze jedno: wymowna jest data tego listu - urodziny Adolfa Hitlera - gratuluję autorom... Ponadto, droga redakcjo Deona, nie życzę sobie, aby określać to haniebne pismo mienae "katolicy wobec nacjonalizmu", bo to podwójne kłamstwo. Sugeruje się, że to zdanie co najmniej większości katolików w naszej ojczyźnie, a tak naprawdę to grupka 52 osób i do tego wielu z nich dało antyświadectwo wierności nauczaniu Kościoła Katolickiego. Po drugie w fałszywym świetle ukazano narodowców. Wobec tego, że prawie wszyscy sygnotariusze tego listu milczeli po profanacji koscioła św. Anny w Warszawie, uważam, że w ten sposób sami pokazują jak bardzo cechuje ich hipokryzja.
22 kwietnia 2016, 20:06
Najlepsza z tego jest lista tych, którzy ów list podpisali. Warto bowiem wiedzieć:"kto zacz on". P.S. A o Kramerze zapomnieliście, czy się na was wypiął?  
22 kwietnia 2016, 23:29
Kramer jednak na towarzyszy się nie wypiął POPIERA.  
22 kwietnia 2016, 20:06
Ten list jako żywo przypomina listy otwarte księży patriotów i zatroskanych obywateli z początku lat 50 XX w. żądających odrzucenia przez episkopat i ukarania Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Wspomnę tu tylko zdradziecką rolę Tadeusza Mazowieckiego w walce z Kościołem. Ten list też uważam za atak na Kościół i jego nauczanie oraz próbę wypaczenia Ewangelii.
Kazimierz Jankowski
22 kwietnia 2016, 22:40
100 % racji
22 kwietnia 2016, 20:02
Coś wygląda na to, że autorzy listu to reprezentanci jakiejś atrapy inteligencji, która nie odróżnia ruchu narodowego (polskiego!) od nacjonalizmu (szczególnie niemieckiego). Juz pierwszy rzut oka na listę podpisanych osób mówi wszystko: to reprezentanci tzw. kościoła otwartego. Oczywiście otwartego tylko na lewactwo i jego idee, na polityczną POprawność, która PRZEGRAŁA - nie tylko w ostatnich wyborach. Stuknijcie się wszyscy w głowę! Przeczytajcie dokładnie kazania ks. Międlara! Co jest nieewangelicznego w okrzyku: precz z UE? A czy słowa BÓG HONOR OJCZYZNA nie zostały podeptane przez niektóre osoby z tej listy broniące aborcji i ideologii gender? Jasne jest, że dla wielu z tych ludzi wyżej podpisanych pod tym haniebnym listem, miłość ojczyzny polega na pluciu na jej bohaterów i fałszowaniu historii przyznając się hurtowo do niepopełnionych win i nadstawianiu policzka na razy z rosyjskiej i niemieckiej strony udajac, ze to nas wzmacnia. Państwo hipokryci przejrzyjcie wreszcie!
Paul
22 kwietnia 2016, 19:28
Jestem oburzony tym artykułem !!! Ludzie którzy pisali ten list posługują się narracją zaczerpniętą z antypolskiej Gazety Wyborczej i itp. Cechuje was Całkowity brak wiedzy na temat Narodowców. Rozumiem że ks. Popiełuszko też był złym człowiekiem w waszym rozumieniu? Protestuję jako chrześcijanin, patryjota, ojciec rodziny. Przejeliście ochydne lewackie wzorce, które toczą obecnie Europę. Wstyd i chańba !
22 kwietnia 2016, 17:23
W niedzielę Miłosierdzia w conajmniej dwóch kościołach dokonano politycznej lewicowej demostracji. Czemu nikt nie wystosował takiego listu np. do medialnych promotórów tych "incydentów"? Miłosierdzie, czy sympatyzowanie z lewicowymi działaczkami każe milczeć sygnatatiuszom tego listu?
22 kwietnia 2016, 19:02
Takie argumenty z cyklu "a u was biją Murzynów" świadczą o całkowitej bezradności. 
22 kwietnia 2016, 20:13
Pamietasz co sam napisaleś: "Bo jest otwarty, ale dla ludzi chcących spotkać Zmartchwywstałego, a nie dla ludzi szukających w Kościele platformy dla propagowania ideologii politycznej."
abraham akeda
22 kwietnia 2016, 15:54
Określenie nacjolanlizm jest dezinformacją, nagminnie używaną przez pseudointelektualistów jako niezdefiniowany negatywny stereotyp propagandowy mający na celu kompromitację  idei narodowych[czyli czynnej miłości do własnego narodu i budowania jego potęgi] w celu uwstecznienia, zdegradowania narodów europejskich do poziomu przednarodowego, do poziomu narodowości, do roli drugorzędnej ponieważ naród zepchnięty do poziomu przednarodowego nie może decydować o swoim losie nie mówiąc już o realizowaniu własnego interesu narodowego czyli rozwoju ilościowego wyrażonego dodatnim przyrostem naturalnym i jakościowego rozumianego jako osiąganie dobrobytu czyli wszechstronnej poprawy jakości życia.
22 kwietnia 2016, 16:09
A co na to Bruce Lee ?
22 kwietnia 2016, 22:39
"sprzedałby" ci prawego bocznego kopniaka 
23 kwietnia 2016, 02:00
Bruce Lee nie był debilem. A co z Tobą?
23 kwietnia 2016, 11:24
Ksiądz Międlar napisał o sobie, że jest nacjonalistą. On nikogo nie dezinformuje. Jest nacjonalistą.
22 kwietnia 2016, 15:41
Trudno sobie wyobrazić formację duchową bardziej niezgodną z katolicyzmem niż nacjonalizm. o. Jacek Salij
22 kwietnia 2016, 15:57
Skoro teraz cudzołożnicy maja otrzymwyać drugą czy trzecia, czwarta sznasę i na kazdym kroku podkresla sie, ze nie są wykluczani z Kościoła, ale narodowcy są najbardziej niezgodnymi katolikami, których nalezy wyrzucać z Koscioła.
Bolesław Zawal
22 kwietnia 2016, 17:20
"Bohun" ciekawy nik. Czy człowiek o tym nazwisku przypadkiem nie reprezentował odszczepieńca i zdrajcę?
22 kwietnia 2016, 22:04
To zależy kogo masz na myśli i co przykuło Twoją uwagę. Mój Bohun reprezentował przede wszystkim utraconą szansę powstrzymania katastrofy, która była naturalną konsekwencją ówczesnego ustroju Rzeczypospolitej.
Bolesław Zawal
25 kwietnia 2016, 11:08
Oj ciekawe, ciekawe zdrada wszelkich wartości nazywasz obroną. No cóż można i tak w bardzo pokrętnej retoryce. Widzę, że jesteś bardzo inteligentny skoro porafisz umotywować wszelkie plugawości i pokrętne rozumowania. Włąsnie to jest problemem ludzi z IQ ponad przeciętną jeżeli nie opierają swoich racji na twardych mocnych podstawach.
22 kwietnia 2016, 15:39
Przez „nacjonalizm” po pierwsze mam na myśli zwyczajowe założenie, że ludzi można klasyfikować jak owady, i że całe miliony czy dziesiątki milionów ludzi można śmiało oznakować jako „dobrych” lub „złych”. Ale po drugie – i to jest o wiele ważniejsze – mam na myśli nawyk utożsamiania się z jednym narodem lub inną jednostką, umieszczając go poza dobrem i złem, i nie uznając żadnych innych obowiązków niż dbanie o własne interesy. Orwell
22 kwietnia 2016, 15:33
Nacjonalizm, zwłaszcza w swoich bardziej radykalnych postaciach, stanowi antytezę patriotyzmu. I dlatego dziś nie możemy dopuścić, aby skrajny nacjonalizm rodził nowe formy totalitarnych aberracji. To zadanie pozostaje oczywiście w mocy także wówczas, gdy fundamentem nacjonalizmu jest zasada religijna, jak to się niestety dzieje w przypadku pewnych form tak zwanego "fundamentalizmu". Jan Paweł II
22 kwietnia 2016, 15:58
Czy całej nauce św. JPII poswięczasz tyle uwagi, czy uzywasz ja aby pałowac drugiego człowieka, Twego brata.
22 kwietnia 2016, 21:44
Uważasz, że kogo pałuję? Tych ogolonych na zero młodzieńców w czarnych bluzach wykrzykujących na ulicy katolickie hasła: "raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę", "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści"?
23 kwietnia 2016, 09:48
Dziś jestem ogolony na łyso i noszę standardowo czarne bluzki i koszule. Jestem gorszym katolikiem od Ciebie? Tak, kilka razy za młou wykrzykiwałem takie hasła i co z tego ma wynikać?
23 kwietnia 2016, 19:26
Polacy nie mają za co przepraszać komunistów. Wręcz odwrotnie. Nie zmienia to faktu, że od wymierzania kary są w Polsce sądy a nie młodzież, która sama osobiście prawdziwego komunisty nie widziała na oczy a tym samym niczego od niego nie ucierpiała. Nie jestem bandytą. Tym bardziej ukraińskim.
B
Bohun
23 kwietnia 2016, 20:41
Z pewnością jesteś lepszym katolikiem ode mnie. W noszeniu czarnej odzieży nie ma nic złego. W goleniu się na zero też. Problem pojawia się, gdy te atrybuty stają się manifestacją czyjejś przynależności do grupy Prawdziwych Polaków. Gdy towarzyszą im paramilitarne zachowani i hasła wzywające do rozliczenia wrogów narodu.
23 maja 2016, 21:43
Niezły naziol z Ciebie i  zżarty fawszystowską propagandą.
23 maja 2016, 21:45
Nazizm i faszyzm jest bezsensownym złem. O czym przekonali się tacy faszyści jaki Hitler i całe jego świta. 
22 kwietnia 2016, 14:15
Apel jest bardzo słuszny. Absolutnie jest niedopuszczalne, aby msza święta w kościele miała się zamienić w polityczną demonstrację jakiejś ideologii. Owszem, każdy ma prawo do posiadania własnych poglądów politycznych, ale politykę powinien prowadzić na zewnątrz kościoła, a nie w kościele.  Adresat tego listu powinien jeszcze raz wyraźnie podreślić, że Kościół to nie jest partia polityczna i jest karygodne, aby ktoś wykorzystywał autorytet Kościoła dla uwiarygodniania jakichś politycznych narracji.
22 kwietnia 2016, 14:56
A podobno Kościół ma być otwarty dla wszystkich i teraz podobno nie wolno z Kościoła nikogo wyrzucać. Jak łatwo się tak bajdurzy widać teraz, gdy zwolennicy otwarcia Kościoła dla grzeszników zamykaja go dla młodych katolików.
22 kwietnia 2016, 15:06
Tomaszu, to nie wykluczenie, że nie dopuszcza się w kościele do demonstracji politycznych. Pamiętasz jeszcze, do czego Jezus powołał swój Kościół?
22 kwietnia 2016, 15:54
Ale dziwnym trafem jakoś swoich demonstracji się nie widzi, ale cudze jak najbardziej. Pisze sie listy z ządaniami ukarania jednoczęsnei odmieniać przez przypadki hasło "miłosierdzie". Więc czy ci młodzi, co byli w kościele nie załuguja na miłosierdzie?
22 kwietnia 2016, 16:00
Bo jest otwarty, ale dla ludzi chcących spotkać Zmartchwywstałego, a nie dla ludzi szukających w Kościele platformy dla propagowania ideologii politycznej. Niech to robią poza Kościołem, nikt im nie broni, o ile, oczywiście, jest to zgodne z prawem.
22 kwietnia 2016, 16:13
Dlaczego uważasz, iż ci młodzi ludzie nie chcą spotkać Zmartwychwstałego? Ja słyszałm, iż droga patryioty, narodowca wiedzie przez konfesjonał. Czy to nie jest prawdą?
22 kwietnia 2016, 16:31
Jakbyś wysłuchał kazania księdza Międlara, dostępne na YouTube, to byś łatwo zauważył, że akurat o Bogu tam było mało. Natomiast bardzo dużo było o doktrynie politycznej ludzi, którzy tam przyszli w swojej grupie. Więc ci ludzie raczej tam przyszli aby utwierdzić i ugruntować się w słuszności politycznej ideologii jaką wyznają i takie kazanie usłyszeli w katolickiej katedrze z ust księdza.
22 kwietnia 2016, 17:18
Wysłuchałem. I dla mnie było to jedno z inteligentnieszych kazań w ostatnim czasie. Nie wiem, po co przyszli tam ludzie i średnio mnei to akurat interesuje. Dla mnei fenomenem sa wszyscy ci, co z miłsordziem na ustach potepiaja czy zadaja publicznego potępienia tego ksiedza i tych młodych ludzi. Czy przyszłi i nawracali, czy też zza ekranów komputerów pouczają? Czy głosząc także tutaj miłosierdzie sa faktycznie miłosierni?
22 kwietnia 2016, 18:35
Abp. Gądecki napisał: -------------------- „Jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz niedawnych obchodów rocznicy Chrztu Polski wyrażam zdecydowaną dezaprobatę dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej. Każdy może wyrażać swoje osobiste poglądy, lecz w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność” -------------- Może jednak lepiej przyjąć, że arcybiskup metropolita, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i człowiek mający tytuł naukowy doktora teologii wie chyba lepiej, co jest a co nie jest stosowne w kościele katolickim.
22 kwietnia 2016, 20:14
Wiesz, liczę, iż w każdej sytuacji usłyszę takie słowa ze strony KEPu. Bo bywa róznie.  Tyle tylko, iż pokazuję obłude tych co podpisując list domagajacy sie publicznego potepienia katolików jednocześnie głosza hasła miłosierdzia.
22 kwietnia 2016, 22:34
Widziałem demonstrację ONR. Słyszałem wznoszone okrzyki. To nie była demonstracja patriotyczna. Jeżeli nie jesteś skrajnym narodowcem to kilka minut obok takiego pochodu skutecznie oduczyloby Cię tego bezkrytycznego podziwu dla tej organizacji.
23 kwietnia 2016, 09:51
Czy członkowie ONRu nie są wg Ciebie katolikami?
23 kwietnia 2016, 20:50
W większości są katolikami. Błądzącymi.
23 kwietnia 2016, 20:54
Nie podzielam Twojego przekonania, że Mazowiecki wybielał komunistów. Gruba kreska być może była błędem ale to zupełnie inna kategoria od zdrady.
PG
p g
22 kwietnia 2016, 13:28
Tekst kuriozalny i aż nadto poprawny politycznie. Tylko dwie uwagi."usilnie prosimy o przedstawienie jednoznacznego stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w tej sprawie." To mi przypomina apele komunistów z czasów PRLu, żeby Kościół dał odpór i się odciął od knowań imperialistów. Drugi cytat z Jana Pawła II  "polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie". Przecież cały ten tekst jest przeciw temu zdaniu, przeciw wielości i pluralizmowi, skoro zabrania sie głoszenia swoich poglądów. Sygnatariusze nie zauważyli, że podpisali sie właśnie pod listem, który chce zamknąć polskość  w ciasnocie i zamknięciu w klatce ich jedynie słusznych poglądów. I apeluje do KEP o zajęcie jednoznacznego stanowiska. Kuriozum. Bo jak nie , to co?
22 kwietnia 2016, 13:49
Kościół w osobie młodego księdza oraz umożliwienia odbycia rodzaju manifestacji na mszy wsparł ONR, a nie zachował się obojętnie. Różnica jest ogromna, prawda?  Jak pamiętam Kościół wpsiarał już podobne manifestacje w niemczech od ok. 1933 roaku do 1945 i nie chciałbym, żeby takie wspieranie było czymś normalnym w ramach "różnorodności". 
PG
p g
22 kwietnia 2016, 15:11
Kościół nie wspierał hitleryzmu. Oczywiście nie możesz tego pamiętać. Ale możesz zajrzeć do źródeł historycznych, a nie propagandowych  antykoscielnych publikacji.
22 kwietnia 2016, 15:44
"Na okoliczność napaści na Polskę Franz Justus Rarkowski, katolicki biskup polowy, wydał odezwę do katolickiego wojska: "W ważkiej godzinie, kiedy nasz niemiecki naród przejść musi ogniową próbę sprawdzenia się i przystępuje do walki o swoje przyrodzone i przez Boga ustanowione życiowe prawa, zwracam się... do was, żołnierze, stojący w tej walce na pierwszej linii frontu i mający wielkie, zaszczytne zadanie, ażeby ochraniać i bronić mieczem bezpieczeństwa i życia narodu niemieckiego... Każdy z was wie, o co chodzi w tych dniach burzliwych dla naszego narodu, i każdy widzi przed sobą, wyruszając na bój, świetlany przykład najprawdziwszego wojownika, naszego Führera i Naczelnego Dowódcy, pierwszego i najdzielniejszego żołnierza rzeszy Wielkoniemieckiej, który obecnie przebywa z wami na froncie". Jeszcze większą radość wyrażał w liście pasterskim na okazję napaści na Związek Radziecki: "Jak już niejeden raz w dziejach, Niemcy stają się oto ocaleniem i przedmurzem Europy. (. ..) Wiele państw europejskich rozumie to, że wojna z Rosją stanowi europejską krucjatę. (...) Owo pamiętne i zobowiązujące do poświęcenia przeżycie, jakim jest wasz udział w walkach na Wschodzie, uświadomi wam, że to, iż możemy być Niemcami, trzeba uważać za szczęście tak wielkie, że aż nie do wysłowienia"
22 kwietnia 2016, 15:44
" nr 3/4 z 15 października 1939 "Schönere Zukunft" opublikowano apel wrocławskiego kardynała Bertrama, gdzie czytamy m.in.: "Krzepkie męstwo w stopniu bohaterskim domaga się od wojska powinności żołnierskiej w walce, posługującej się orężem naszych czasów... Krzepkie męstwo rodzi się ze świadomości, że każda ofiara w służbie obowiązku zaksięgowana jest w księdze życia". W tym samym numerze zamieszczono również odezwę biskupa Kellera z Ermlandu (czyli Warmii): "Zanim posłuchaliście wezwania pod broń, już wcześniej przywdzialiście zbroję Bożą. Wiem, że większość z was oczyszczona jest i pokrzepiona świętymi sakramentami. Z mocą Bożą wyruszyliście w bój za Führera i naród, spełnicie do końca swój obowiązek w obronie naszej ukochanej Ojczyzny... Wszyscy musimy ponosić ofiary, ciężkie i najcięższe ofiary. Nikt nie może się uchylić od swego obowiązku".
22 kwietnia 2016, 15:45
"Na początku 1940 r. biskup Augsburga, Kumpfmüller, dowodził, że Chrystus jest "zawsze najlepszym towarzyszem broni". "Chrystus dochowuje wierności temu sztandarowi, któremu ślubował ofiarność bez względu na to, co miałoby się zdarzyć". W numerze 25-26 "Schönere Zukunft" z 17 marca 1940 r. opublikowano wcześniejszy list pasterski Michaela Buchbergera z Regensburga, w którym ów pasterz pisał m.in.: "Każdego ranka i wieczora przesyłam swe arcypasterskie błogosławieństwo na front naszym kochanym wojownikom".
22 kwietnia 2016, 15:46
We wspólnym liście pasterskim bawarskich dostojników z roku 1941, podpisanym przez kardynała Faulhabera, arcybiskupa Bambergu; przez biskupów Spiry, Würzburga, Ratyzbony, Augsburga, Eichstatt i Passau, czytamy: "W czasie tamtej wojny światowej przeżywaliśmy już coś podobnego i owe ciężkie, gorzkie doświadczenia uświadomiły nam, jak potrzebne i ważne jest to, by w takiej sytuacji każdy chętnie, z pełnym oddaniem i wiernie wypełniał swój obowiązek, by zachowywano spokój, rozsądek, i by niezmiennie pokładano ufność w Bogu, niepożądane byłoby natomiast ociąganie się i narzekanie. Dlatego właśnie zwracamy się dziś do was, drodzy diecezjanie, w imię ojcowskiej miłości i troski z e słowami apelu, który powinien was natchnąć do tego, abyście - sumiennie wypełniając swój obowiązek i poważnie traktując swoje powołanie - nie szczędzili sił w służbie dla dobra ojczyzny, dla dobra Niemiec i umiłowanej Bawarii. (...) W pierwszych latach tamtej wojny światowej byliśmy pełni radości i dumy z tego, że jedność prowadzi do wielkości państwa, ale pod koniec wojny doświadczyliśmy i tego, iż brak jedności zniweczył osiągniętą wielkość. Bądźmy zgodni w miłości ojczyzny i służbie dla niej, stańmy się wspólnotą ludzi ofiarnych i pracowitych, skorych do obrony ojczystego kraju (...)".
22 kwietnia 2016, 16:16
:"Z wielką nadzieją i radością przyjęto atak na Bolszewię/ZSRR/. W memoriale wszystkich katolickich biskupów Niemiec z 10 grudnia 1941 roku kościelne władze Niemiec mówią: "Ponawiając apel o dzielne wytrwanie, żarliwie wzywaliśmy - także w liście pasterskim ogłoszonym latem - naszych wiernych do sumiennego spełnienia obowiązku, do ofiarnej pracy i walki w służbie narodu, w tym najtrudniejszym czasie wojny. Z satysfakcją obserwujemy walkę z potęgą bolszewizmu, przed którym my, niemieccy biskupi, ostrzegaliśmy katolików Niemiec w licznych listach pasterskich ogłaszanych od roku 1921 do 1936, prosząc zarazem o czujność, co jest faktem znanym rządowi Rzeszy".
22 kwietnia 2016, 16:17
I co? Kościół nie wspierał hitleryzmu? Serio?
22 kwietnia 2016, 16:39
w roku 1933 niemiecki bp Hudal, w książce "Die Grundlagen des Nationalsozialismus" (Podstawy narodowego socjalizmu) twierdzi, że ideologia hitlerowska jest najzupełniej zgodna z katolicyzmem.
P
pg
22 kwietnia 2016, 16:48
Nie było tak jednoznacznie. Te cytaty to niejest KK. To słowa ludzi opętanych przez Hitlera Niemców. To zło dotknęło olbrzymią większość Niemców niezależnie od orientacji intelektualnej i poglądów. KK był jedyną grupą, która to zło widziała. http://www.analizy.biz/marek1962/piusxii.htm lub http://lewandowski.apologetyka.info/ateizm/hitleryzm-a-katolicyzm-otwarta-kolaboracja,367.htm Kościół wobec hitleryzmu. Zajrzyj. Nie będę przepisywał. Natomiast szukanie jakichkolwiek analogii w temacie jest olbrzymim nadużyciem. Chyba widzisz różnicę. Mam nadzieję.
22 kwietnia 2016, 17:07
Serio? Czyli jak Biskup mówi o sprzeciwie wobec aborcji to może się zdarzyć, że mówi to jako opętany źle rozumianym fanatyzmem religijnym?  Jeśli Episkopat wyda memoriał to  możemy zakładać, że to  słowa ludzi opętanych przez coś tam?  Podobnie możemy zakładać, że listy pasterskie odczytywane w kościołach zawierają bzdury? Więc jak uważasz? Czy Kościół rzeczywiście nie wsperał Hitlera? Znajdź zdjęcia gdzie biskupi pozdtrawiają go starorzymskim gestem.  Jęśli  to nie KK to co jest tym KK? Uważasz, że nie należy hierarchów kościelny odbierać poważnie, bo to nie KK? 
22 kwietnia 2016, 17:10
"Ale możesz zajrzeć do źródeł historycznych" Zajrzałem i tam jest mnóswo dowodów na współpracę KK z Hitlerem. Ale teraz okazuje się, że hierarchowie KK nie są kościołem. Wiesz o tym, że Pius XII nigdy w czase wojny! NIGDY! nie potępił zbrodni wojsk hitlerowskich ani Szoah (Holocaustu). Naśladował Jezusa?
22 kwietnia 2016, 17:22
Kościół pełen sztandarów ze sfastykami na cześć wodza!!! I gesty pozdrowienia wodza przez biskupów w ulubionym geście Hitlera. Więc nie rozpowiadaj bzdur, że KK nie wspierał Hitlera. "Nie ma ppotrzeby opisywania jego triumfalnej podróży do Wiednia, która odbyła się nazajutrz. Kardynał Theodor Innitzer, arcybiskup tego miasta,poprosił go telefonicznie o zgodę na bicie na jego cześć w kościelne dzwony w całej Austrii oraz o dostarczenie sztandarów ze swastyką do dekoracji wież świątyń podczas jego wjazdu do miasta (s. 93)" - David Irving Wojna Hitlera, wyd. Kraków - Międzyzdroje 2009 r.
PG
p g
22 kwietnia 2016, 18:19
Nieprawda, potępił zbrodnie. Nawet nie zajrzałeś do proponowanych linków. Holocaustu nie potępili natomiast żydzi w USA (mimo świadectwa Karskiego). Czy Twoim zdaniem z Hitlerem współpracowali również księża KK ginąc w obozach koncentracyjnych? Pamietasz ilu ich było? Tak przy okazji. Założyciel ONRu  Mosdorf zginął w Auschwitz. Znalazł się tam za pomoc żydom. Dalej widzisz analogię?
23 kwietnia 2016, 02:07
No to podaj gdzie i kiedy Pius XII potępił holocaust podczas wojny? (najlepiej źródło).  Ale wciąż nie odpowiedziałes na moich kilka pytań np. dot. biskupów. A wiesz którzy polscy biskupi natychmiast po zagarnięciu przez Niemców Polski poparli III Rzeszę?   Jak widzisz Hitler mordował księży ale Kościół go wciąż wspierał. 
23 kwietnia 2016, 02:11
A wiesz co znaczy "apologetyka"? Gdybyś znał więcej historię to zauważyłbyś umieszone na tym portalu kłamstwa. 
23 kwietnia 2016, 12:00
Czekam na zródlo. Gdzie i kiedy i jak Pius XII potępił holocaust? 
M
Muzyczny
22 kwietnia 2016, 12:55
No to przeanalizujmy pod czym się te nasze autotytety i teologowie podpisali. 1. Narodowcom należy zabronić modlitwy na Jasnej Górze. 2. Mszę Świętą można w coś przekształcić, znaczy się, po tym "przekształceniu" przestaje być Mszą Świętą, a staje się czymś innym np. jakąś demonstracją. 3. Wierność Chrystusowi zobowiązuje nas do, co najmniej, akceptacji Unii Europejskiej. 4. Hasło "wielka Polska katolicka" jest co najmniej niemoralne. Któreś z tych słów autorów wyraźnie razi. Może słowo "wielka" jest nie na miejscu? Może powinno być "mała", było by pokorniej... Bo chyba słowa "Polska" czy "katolicka" są OK?  5. Następne demoniczne hasło: "bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm". Powinno być: kompromisowy tumiwisizm. 6. No i koniecznie trzeba pragnąć osiedlania się w Polsce islamistów, względnie terrorystów, przecież to też dzieci Boże... 7. To nam wolno wykrzykiwać: Bóg, honor, Ojczyzna. Innym wara od tego. Przepraszam za spłaszczenie tematu. Rzeczywiście warto przeanalizować przyczynę budzenia się ruchów narodowych. Naiwna jest wiara, że jeśli tylko damy słuszny odpór i wyeliminujemy to trędowate toważystwo to będziemy mogli wrócić do tak oczekiwanego, błogiego porządku. Skoro narodowcy lgną do Kościoła, to trzeba do nich posłać duszpasterzy by im głosili Słowo Boże, a nie pacyfikować jedynego, który do nich wyszedł. Chrystus bardzo pragnie mieszkać w ich sercach i na szczęście ten list tego nie zmieni...
22 kwietnia 2016, 13:53
Na początek byłoby fajnie, żeby Kościół nie wspierał ruchów narodowaościowych. Robił to w latach 30-tych w Niemczech i nie wyszło to dobrze.
JM
Jerzy Malczewski
22 kwietnia 2016, 16:52
Kościół nie jest od wspierania, czy eliminowania takich czy innych grup. Kościół ma głosić Chrystusa ukrzyżowanego wszystkim, którzy chcą słuchać. Zawsze, kiedy nadaża się okazja. Jak się zajmie wyganianiem ludzi z Kościoła to będzie się musiał mocno tłumaczyć św. Piotrowi przy furtce...
23 kwietnia 2016, 02:15
To pozwolenie na maifestacje ONR wydał dlatego, że chce głosić Jezusa? A moim zdaniem sprzyja ruchom nacjonalistycznym, jak zwykł był robić. KK zawsze wspeirał np. faszyzm (oczywicie dopóki ten zwyciężał).
M*
Menio *
22 kwietnia 2016, 12:53
Tylko bez patosu - to do osób zbiorczo ujętych w ich piśmie do Abp Gądeckiego, bo sami nie mają śmiałości głosić słowo. Nikt z nikim nie wojuje. Mam w rodzinie co przeżyli holokaust i łagry bolszewickie na zesłaniu. Szczesliwie żyją do dziś dnia. Nie pamiętają obok siebie księży, albo zginęli, albo uciekli. Uprzejmie dodam, że mam ukończone studia katolickie z NSK, rodzina zasłużona odznaczeniami wojennymi, dostąpiła zaszczytu od Papieza Franciszka.  A więc  jako katolicy w Roku Miłosierdzia Duchowieństwo  wszyscy zorganizujmy patriotycznie katolickie polskie msze dla chętnej młodzież, jak Bogu ducha winny" ks. Międlar.  Kardynał Dziwisz powinien zaprosić na msze i spotkanie z Papieżem ogrom młodzieży z całej Polski - ks.Międlara i Ruch Narodowy. Z tego wynika, że Episkopat i Biskupi przespali bardzo długi czas. Młodzi chętni do Kościoła, a wg stanowiska Episkopatu zupełnie bez poprawności katolickiej. Nigdy za późno miłować i nauczać jak mówił Jezus. Zatem ks. Międlara i Narodowców zaprosić na ŚDM u Papieża. Kardynał Dziwisz włączy młodych rodaków w dzieło Miłosierdzia, a nie izolować, gdy sami przecież przychodzą do Kościoła. Od każdego katolika oczekuje się dzieła miłosierdzia. Zacznijmy po katolicku zatem łączyć a nie dzielić. Już czas!
WD
Wojtek Duda
22 kwietnia 2016, 12:35
doprawdy nie wiem, jak można nie widzieć nic złego w nacjonalistycznych demonstracjach w kościołach. i to nagle Ci 'radykalnie i do bólu prawdziwie katoliccy' nagla  się tak zaczynają wypowiadać. Ciekawe... bezcenna obserwacja :) 
22 kwietnia 2016, 12:41
Mylą patriotyzm z nacjonalizmem
22 kwietnia 2016, 12:27
Ooo... Widzę, że się podpisali wszyscy Ci, którzy nie mieszają katolicyzmu z ideologią. Katolicyzm to nie humanizm moi drodzy.
K
Klara
22 kwietnia 2016, 11:31
,,Dd serca i po prawdzie''blog.gosc.pl/ks Wojciech Węgrzyniak. Gorąco polecam przeczytanie.Tyle w temacie.
S
Szymon
22 kwietnia 2016, 11:17
Patriotyzm na poziomie GW i wszelkich postępowców, charakteryzujący się panicznym lękiem przed nacjonalizmem i nienawiścią do społeczeństw jednonarodowościowych, to też nie patriotyzm, droga Redakcjo.
abraham akeda
22 kwietnia 2016, 11:12
Psy łańcuchowe uwiązane u polskiej celi eurosocjalistycznego więzienia narodów.
22 kwietnia 2016, 14:10
Są w opozycji do psów uważający podwórko za jedynie swoją własność, które biegają i pokazują zęby strasząc innych. Warto wspomnieć, że pokazują kły tym od których przyjmowali pieniądze na rozwój tego podwórka. Co prawda piedniądze chcą dalej dostawać, ale szczerze nienawidzą innych spoza podwórka. Taki rodziaj miłości chrześcijańskich.
22 kwietnia 2016, 10:59
Cóż, to jest zapewne przejaw miłosierdzia, tak czesto odmienianego w ostatnich miesiacach. A możę to jest miłosierdziem, to żądanie publicznego potępienia braci w wierze, tylko dlatego iz maja inne zdanie. Tak często wielu nas poucza, abyśmy nie sądzili innych, abyśmy ich nie wykluczali. A sami przy tym osądzają i żądają wykluczenia.
KJ
k jar
22 kwietnia 2016, 10:57
Para poszła w gwizdek. Znaczna część inteligencji katolickiej w Polsce jest pogubiona: chce dobrze - walczyć z wszelkimi formami zawłaszczania chrześcijaństwa przez ideologię, ale jak zwykle uderza w słabe miejsca, sztandarowych chłopców do bicia, tj. "narodowców". I dodatkowo stawia Episkopat w trudnej sytuacji nakazując mu odciąć się od nacjonalizmu, co patrząc na charakter naszej religijności będzie bardzo trudne, a nie wiem, czy wogóle mozliwe (bo co biskupi zakażą pielgrzymek do Częstochowy do Królowej Polski?). A co z Radiem Maryja? Przecież w tym radiu nacjonalizm kwitnie na całego. Czy Episkopat ma potępić Radio Maryja? Czy się na to odważy? Jest z pewnością problem wznoszonych okrzyków i tzw. mowy nienawiści, ale jeśli rozwiązaniem na to ma być odebranie możliwości pracy duszpasterskiej wśród "narodowców" ks. Jackowi Międlarowi i pozostawienie tych ludzi na "obrzeżach" to obawiam się, że problem wcale się nie rozwiąże, ale wzrośnie jego eskalacja. Zamiast listów więcej rozmów, dyskusji, więcej "pracy u podstaw". Mamy i tak zbyt dużo juz podziałów w społeczeństwie, żeby stwarzać nowe.
22 kwietnia 2016, 11:02
"Mowa nienawiści" to taki nowy słowtwór niedookreślony, uzywany jako wytrych w dyskusjach. A w rzeczywistości to tylko pusty slogan.
A
Adulescens
22 kwietnia 2016, 12:32
Myślę, że to rzeczywiście jest sprawa, która wymaga namysłu i uwagi ze strony Episkopatu. Jak zwrócić uwagę, żeby nie urazić i nie odepchnąć? Natomiast broniłbym intuicji autorów listu - coś w tej sprawie trzeba zrobić, jasno wskazać, że nacjonalizm nie jest dobrą drogą dla chrześcijanina.
22 kwietnia 2016, 14:29
myślę, że potępienie Radio Maryja byłoby rozsądne.
22 kwietnia 2016, 10:29
Bardzo podoba mi się zdjęcie ilustrujące ten list otwary...
PG
p g
22 kwietnia 2016, 13:32
Tak. Maszyna do pisania w spadku po tow. Gomułce.
GS
Grażyna Szwat-Gyłybow
22 kwietnia 2016, 10:21
Bardzo dobry list otwarty. Czy można w jakiś sposób dać publiczny wyraz poparciu? Czy mozna się pod tym listem podpisywać?
abraham akeda
22 kwietnia 2016, 10:20
Abominacja.
Lucjan Drobosz
22 kwietnia 2016, 10:38
Zgadzam się. Tolerowanie przez duchownych głoszenia poglądów nacjonalistycznych w świątyniach, budzi obrzydzenie.