Zabawny Korwin atakuje Franciszka
Janusz Korwin-Mikke zaatakował Franciszka. Czy ma rację? Czy jesteśmy świadkami sojuszu lewego tronu z lewym ołtarzem?
Nie pierwszy raz docierają do nas informacje o kontrowersyjnych wypowiedziach lidera Kongresu Nowej Prawicy. Nie można mu odmówić błyskotliwości i inteligencji, ale coraz mniej ludzi traktuje go poważnie. Potrafi chlapnąć taką głupotę, że człowiek zastanawia się, czy się śmiać, czy może jednak reagować oburzeniem. Przez wiele lat walczył z "eurokołchozem", by później zostać europosłem. Nie przeszkadza mu to w mówieniu, że "budynek Komisji Europejskiej byłby idealny na burdel". Uważa, że przeciętna kobieta nie powinna mieć prawa do głosu. To tylko kilka pozycji z długiej listy ekstrawaganckich poglądów, wypowiedzi i zachowań Korwina.
Zazwyczaj nie zajmuję się tematyką polityczną, ani sprawami ze styku Kościół-polityka, bo to nie moja bajka. Szkoda mi czasu i nerwów na partyjno-ideologiczne nawalanki. Choć muszę przyznać, że podziwiam ludzi, którzy potrafią się w tym bagnie poruszać i równocześnie być przyzwoitymi ludźmi, nie zdradzającymi swoich ideałów i szanującymi wartości ważne dla innych. To naprawdę rzadkość. Potrzebujemy takich jak powietrza. Niestety popularny JKM kimś takim raczej nie jest. A teraz jeszcze próbuje dowalić papieżowi.
Komentując wystąpienie Franciszka w Parlamencie Europejskim, zarzucił mu sojusz z lewicą. "Jak tylko Jego Świątobliwość Franciszek został wybrany, towarzysz Schulz (szef PE - przyp.red.) od razu zwrócił się do niego z zaproszeniem. Motywy są oczywiste, powiedział je otwarcie - że ludzie stracili zaufanie do instytucji europejskich, więc prosi papieża o pomoc. I papież tej pomocy udzielił. (...) Sojusz lewego tronu z lewym ołtarzem (…) Jedyny ustrój na świecie, w którym wszyscy mają pracę, to jest ustrój niewolniczy. (...) Socjalizm jest to ustrój niewolniczy. Papież wyraźnie podtrzymał to i oświadczył, że jak człowiek nie ma pracy (...), to wtedy nie ma godności". - powiedział europoseł.
Nie pierwszy raz ktoś zarzuca papieżowi lewicowość. Niektórzy idą nawet dalej. Sam papież wspomniał o tym kilka tygodni temu podczas spotkania z delegacjami ruchów ludowych z Ameryki Południowej. Franciszek podkreślając fakt, że obrona podstawowych praw człowieka jest nieobca wrażliwości Kościoła, bowiem "miłość do ubogich jest w centrum Ewangelii", zaznaczył, że gdy o tym mówi, niektórzy uważają go za komunistę.
Jak widać, Janusz Korwin-Mikke nie jest pierwszym człowiekiem, który wpadł na tak genialny pomysł i zarzucił papieżowi, że ten brata się z lewicowcami. Pan europoseł buja w obłokach absurdu, jeśli myśli, że papież powiedział coś nowego i niepokojącego. Wszystkie tezy z przemówienia w Parlamencie Europejskim są zgodne ze społecznym nauczaniem Kościoła.
Co więcej, polityk manipuluje słowami Franciszka, mówiąc, że socjalizm jest to ustrój niewolniczy, a papież "wyraźnie podtrzymał to i oświadczył, że jak człowiek nie ma pracy (...), to wtedy nie ma godności". JKM uznał również, że nieprawdopodobne jest, że z ust "króla Kościoła" padły słowa, iż "godność człowieka zależy od tego, ile ma pieniędzy". A jak to wygląda w oryginalnym tekście papieskiego przemówienia? "Jaka godność jest możliwa bez jasnych ram prawnych, ograniczających panowanie siły i sprawiających wyższość prawa nad tyranią władzy? Jaką godność może w ogóle posiadać mężczyzna lub kobieta, którzy stali się przedmiotem jakiejkolwiek dyskryminacji? Jaką godność może mieć kiedykolwiek osoba, która nie ma pożywienia czy minimum niezbędnego do życia, czy co gorsza pracy, która namaszcza ją godnością?"- powiedział papież. Różnicę widać gołym okiem.
Bardzo rzadko zgadzam się z opiniami prezentowanymi na Frondzie, ale tym razem mogę zacytować fragment komentarza tej redakcji i się pod nim podpisać. "Korwin-Mikke nic nie pojął z nauki Papieża, za to pokazał swoją totalną ignorancję w stosunku do człowieka cierpiącego i potrzebującego". Od siebie dodam, że jeśli przemówienie Franciszka w Parlamencie Europejskim było lewackie, to ja w takim razie jestem lewakiem pełną gębą.
Piotr Żyłka - publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek. Jego projekty można znaleźć na blogu autorskim