Kraków otrzyma dzienniki Jana XXIII
Także Kraków - obok Hiroszimy i Nagasaki - otrzyma niebawem dziesięciotomowe narodowe wydanie dzienników Angelo Roncallego, papieża Jana XXIII, który kanonizowany zostanie 27 kwietnia tego roku wraz z Janem Pawłem II.
Szczegóły inicjatywy edytorskiej przedstawione zostaną w sobotę w kurii biskupiej w Bergamo na północy Włoch, czyli w rodzinnych stronach "dobrego papieża Jana".
Publikację rozpoczęto w 2003 roku od wydania dobrze znanego "Dziennika duszy" papieża, który był inicjatorem zwołania Soboru Watykańskiego II, a zakończono pięć lat później.
Całość zapisków, prowadzonych przez niego w latach 1895-1963, trafi do nuncjatur apostolskich na całym świecie, trzystu bibliotek narodowych oraz takich ośrodków badań teologicznych, jak Tybinga i Lowanium.
Jan XXIII był całe życie zupełnie normalnym człowiekiem, pochodził z przeciętnej rodziny, prowadził zwykłe życie kapłana i biskupa, w którym jednak musiał czasem rozwiązywać trudne, choć skądinąd całkiem prozaiczne problemy.
Nie spotkamy u niego mistycznych przeżyć, nie był cudotwórcą, nie spędzał długich godzin w konfesjonale i nie miał stygmatów, nie nawrócił w swym życiu miriad pogan, ateistów i innowierców, wreszcie nie zginął męczeńską śmiercią, lecz umarł we własnym łóżku.
A i teraz wielu z przekąsem zauważa, że z cudami też się specjalnie nie popisał, skoro papież Franciszek zwolnił go z tego wymogu w trakcie procesu kanonizacji. A zatem po co nam taki święty? I skąd się nagle wzięło aż tylu ludzi żywiących do niego tak głęboką cześć, że Kościół zdecydował się obdarzyć go chwałą ołtarzy?...
Przeczytaj książkę "Jan XXIII, Wypróboiwany święty" >> zobacz więcej
Skomentuj artykuł